Skocz do zawartości

Wyspy są nasze, Wyspy do nas należą!


martin

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...

Po ligowym pojedynku z Liverpoolem nadszedł czas na pucharowe starcie... z Liverpoolem. Mecz w Pucharze Ligi potraktowałem jako okazję do przetestowania naszych rezerw. W porównaniu do poprzedniego meczu wymieniłem więc praktycznie cały skład. Szansę na występ otrzymali tak zapomniani piłkarze jak Kozub czy Pawłowski.

 

Broniliśmy się dzielnie... do 5. minuty. Wtedy Dalla Valle wykorzystał gapiostwo Grodzickiego i wpakował piłkę do siatki obok bezradnego Szczęsnego. Szybko stracony gol nieco nas zdemotywował, tak że przez następne kilkanaście minut daliśmy się zepchnąć do totalnej defensywy. Mogliśmy w tym czasie spokojnie stracić kilka kolejnych goli, jednak dzięki dobrej postawie naszego bramkarza udało się utrzymać wynik. Impas w naszej grze udało się przełamać dopiero pod koniec pierwszej połowy. Po podaniu Grzelaka prawie wyrównał Gardawski, jednak z bliskiej odległości nie zdołał wpakować piłki między słupki. W drugiej połowie zdołaliśmy uporządkować swoją grę i zaczęliśmy częściej zagrażać bramce Reiny. Okazję po rzucie rożnym miał wprowadzony po przerwie Janota, jednak znów hiszpański golkiper był górą. W międzyczasie mogliśmy równie dobrze pogrzebać całkowicie swoje szanse na korzystny wynik, gdyż okazję sam na sam zmarnował Dalla Valle. W końcówce wyrównać mógł jeszcze Janota, jednak mając piłkę na głowie w polu bramkowym przeniósł piłkę nad bramką.

 

 

 

24.9.2014; Bramall Lane, Sheffield, 3091 widzów

Puchar Ligi 3. Rnd.: Alfreton - Liverpool 0:1 (0:1)

Dalla Valle 5'

Alfreton: Szczęsny - Samiec Grodzicki Wołąkiewicz Wawrzyniak - Kuklis (61' Bekas) Kasperkiewicz - Pawłowski Gardawski (71' Mikołajczak) Grzelak - Kozub (45' Janota)

MoM: Babel (Liverpool; OP LŚ/N) - 8

 

Mecz pokazał, że posiadamy rezerwy będące w stanie nawiązać walkę na tym poziomie. Kilku zawodników pokazało, że w razie potrzeby może spokojnie zastąpić piłkarzy pierwszego składu i to jest niewątpliwy plus tego spotkania. Z drugiej strony, przegraliśmy czwarty mecz z rzędu i z pewnością trzeba coś z tym zrobić, bo sytuacja w lidze robi się nieciekawa.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...