Skocz do zawartości

Fobie, manie itp. - jak zapobiegać


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Temat mo?e wydawa? si? dziwny ale pewnie ka?dy z nas ma jakie? fobie. Panicznie czego? si? boi czy te? wyrobi? sobie jaki? schemat zachowa? niekoniecznie b?d?cych w granicach przyj?tych norm. ?eby by?o ?atwiej innym ja zaczn?. Moje fobie i metody jakimi próbuj?/próbowa?em si? ich pozby?.

 

W pewnym sensie cierpi? na rodentofobie. Od dziecka panicznie ba?em si? myszy (ju? widz? grono osób, które w?a?nie posk?ada?o si? na fotelu ze ?michu :keke: ). Dzi? moja fobia nie uleg?a wi?kszym zmianom w ?adn? stron? cho? zmieni?em swoje podej?cie do sprawy. Kiedy? widz?c mysz po prostu ucieka?em a w skrajnych przypadkach widok tego gryzonia wywo?ywa? u mnie p?acz. Mój strach przed tymi gryzoniami spot?gowa? si? z chwil?, kiedy ?pi?c u babci w domu jak?? mysz przelecia?a mi po plecach. Dzi? widz?c mysz czuj? niesamowit? odraz?. Nie uciekam i nie staram si? nie okazywa? ?adnych emocji ale wynika to g?ównie z mojego charakteru. Jestem w stanie wytrzyma? "towarzystwo" myszy ale w ?rodku co? mi mówi, ?e mam ucieka?. Czyli jest to postawa kolosa na glinianych nogach. Próbowa?em z tym walczy? ale raczej nie przynios?o to oczekiwanych efektów. Dawno nie mia?em styczno?ci z myszami ale jestem przekonany, ?e gdybym dzi? jak?? spotka? to bym si? wola? zbanowa? ni? jej dotkn?? ;)

 

Amathofobia czyli l?k przed kurzem. To pojawi?o si? u mnie w momencie, kiedy dowiedzia?em si?, ?e jestem alergikiem uczulonym na roztocza i kurz domowy. Amathofobia wyrobi?a we mnie odruch pedantycznego podej?cia do czysto?ci w domu, pokoju czy pomieszczeniach w których przebywam. B?d?c w brudnym pokoju odnosz? wra?enie, ?e wszystkie bakterie wnikaj? w mój organizm a tak?e czuj? si? zgnieciony wewn?trznie. Zaobserwowa?em to niedawno, nie jest to w ?aden sposób uci??liwe dla mnie ale z tego co wiem to mocno zwracam uwag? innym na to jaki utrzymuj? poziom czysto?ci u siebie w domu.

 

Mizofobia - nienawidz? brudu. Amathofobia o której pisa?em wcze?niej jest u mnie nast?pstwem Mizofobii, która wyst?puje u mnie od dziecka. Tutaj wiem dok?adnie z czego to wynika?o. Mia?em w klasie kolesia, który przychodzi? na zaj?cia bardzo cz?sto niedomyty i ?mierdzia?o od niego cz?owiekiem (sorry za uproszczenie :P). Przez d?ugo okres czasu siedzia?em blisko niego w ?awce. By? mo?e mam bardzo wyczulony w?ch ale bardzo mi to przeszkadza?o. W swoim stylu po pewnym czasie zaczyna?em mu na to zwraca? uwag?. Klasa to pod?apa?a i kole? sta? si? obiektem kpin reszty dzieci. Maj?c w klasie takiego aparata sam sta?em si? w pewien sposób pedantyczny je?eli chodzi o czysto?? i higien? osobist?. I to zosta?o mi do dzi? - myj? r?ce kilka razy dziennie. Odczuwam potrzeb? umycia r?k, przemycia twarzy b?d?c czystym. Musz? tak?e przynajmniej raz dziennie odwiedzi? wann? bo nast?pnego dnia mia?bym w g?owie ró?ne dziwne my?li. Co dziwne - do dzi? ani jedna osoba nie zarzuci?a mi, ?e jestem pedantyczny. A sam siebie uwa?am za pedanta czysto?ci.

 

Czuj? tak?e ogromn? niech?? do pomieszcze? wilgotnych :-k To tyle o mnie ;) Mo?e kto? ma/mia? podobne fobie i mo?e w jaki? sposób si? ich wyzby?? Czekam na wywi?zanie si? ciekawej dyskusji ;)

Odnośnik do komentarza

Ja mam dziwna fobie polegajaca na tym, ze kiedy zaczynam myslec o szpitalu, operacjach, krwii czy czyms takim trace czucie w palcach rak i nog (:rotfl: wiem). Co smieszniejesze moge ogladac Ostry Dyzur czy inne CSI albo jakies krwiste filmy itd i jest ok, a jak tylko bez widoku zaczne o tym myslec (chocby nawet teraz) to trace czucie (strasznie dziwnie mi sie teraz pisze bo nie czuje palcow). Nawet nie wiem jak to nazwac :)

Odnośnik do komentarza

Ja mam jedna fobie - arachnofobie. Jak mniemem dosyc wiele osob nie przepada za pajakami i podobnymi do nich owadami, ale w moim przypadku kontakt z owymi przejawia momentalnym paralizem, badz bezwarunkowa reakcja ruchowa majaca na celu 'oswobodzenie' sie. Nie istotna jest wielkosc, wyglad i gatunek pajaka. Nie wazne jest rowniez to, czy chodzi on mi po ciele, czy po ubraniu (nawet jak lazi gdzies w samochodzie, ale niebezpiecznie blisko mnie, od razu musze sie zatrzymac i w jakis bezkontaktowy sposob sie go pozbyc). Lek ten tyczy sie rowniez wszelakich pajeczyn, ale wydaje mi sie, ze to glownie przez ryzyko, iz na pajeczynie moze byc pajak. Czesto ten lek przeszkadza w funkcjonowaniu, w normalnym wykonywaniu codziennych czynnosci takich jak np. bojowa wyprawa do piwnicy. Widzac pajaka potrafie momentalnie wytrzezwiec, wybudzic sie z najglebszego snu.

Odnośnik do komentarza

A ja boje sie psów...

 

Odk?d tylko pami?tam, gdy widz? psa bez kaga?ca i do tego biegaj?cego luzem (nie trzymanego na smyczy) to dostaje bia?ej gor?czki. W ogóle z psami to bardzo si? nie lubimy wzajemnie, id? sobie spokojnie i w zasadzie ka?de bydle na mnie szczeka.

 

S? wyj?tki, np. kole?ka ostatnio sobie kupi? psa (amstaffa), ale jest on dla mnie ?agodny jak baranek, innym za to poodgryza?by r?ce jakby mia? okazj?..

Odnośnik do komentarza

Podobnie jak w poprzednim temacie, tak w tym polecam terapi? wstrz?sow? :) Icon, pobaw si? z chomikiem, albo myszk?. Na pocz?tku b?dziesz si? ba?, czy czu? odraz?, ale po jakim? czasie przekonasz si?, ?e to nie jest wcale takie straszne stworzenie. Podobnie z paj?kami.

 

Ja mia?em bardzo siln? arachnofobi?. Sam widok paj?ka kilkana?cie metrów dalej parali?owa? mnie. Wyleczy?em si? tak, ?e poszed?em na wystaw? paj?ków, a tam jak na z?o??, wystawca da? mi potrzyma? w r?c? tarantul? (albo co? podobnego). To by?o bardzo du?e, ow?osione, ale niejadowite. Na pocz?tku my?la?em, ?e rzuc? t? tarantul? i zaczn? ucieka?, ale tak g?upio przy dziewczynach :) Teraz paj?ków si? nie boj?.

 

Boj? si? natomiast jadowitych insektów (osa, pszczo?a itp), ale to bierze si? g?ównie z tego, ?e jestem bardzo silnie uczulony na jad tych robali i s?dz?, ?e to jest pod?wiadoma reakcja obronna. Uk?szenie osy, czy pszczo?y mo?e by? dla mnie ?miertelne (oczywi?cie nie, jak mnie upieprzy w r?k?, bo to bym ju? dawno nie ?y? :D)

 

Akurat psów noe boje si? kompletnie, nawet pitbulli spuszczonych ze smyczy. Psy jako? mnie lubi? i jeszcze nie zdarzy?o mi si?, ?eby który? co? chcia? mi zrobi?, poza wilczurem kuzynów. Ten zacz?? po mnie skaka? (ja mia?em 7 lat) i mnie szarpa?. Pewnie si? chcia? bawi?, tylko tak jako? ma?o subtelnie to zakomunikowa?, ?e sko?czy?em z rozbit? g?ow? :D

Odnośnik do komentarza

Ja niestety zaczynam by? coraz wi?kszym socjofobem :/

Kiedy? dra?ni? mnie tylko t?um w ma?ym pomieszczeniu. Teraz ju? w?a?ciwie nigdzie nie wychodz? (bo ludzie s? wsz?dzie, a knajpki zazwyczaj ma?e). Jak ju? wyjd? to musze siedzie? z brzegu, bo w ?rodku na bank nie usi?d?, bo od razu jest dla mnie koniec. Denerwuj? mnie ludzie w sklepach, w urz?dach, a po np. dwóch godzinach w mie?cie jestem wyczerpany, bo tyle ludzi i wszyscy si? gapi? i mnie wkurzaj?. Zaczyna by? to bardzo mecz?ce, bo troch? si? robi? odludkiem, a za bardzo nie chc? :|

Nie wiem, mo?e to tylko jaka? blokada, a nie ?adna fobia, ale zamiast zanika? to si? pog??bia :/

Innym jest przes?dno?? i trzymanie si? g?upich rytua?ów "jak nie zapal? to strzel? bramk?", "wytrzymam do przerwy bez wody to nie przegraj?". Jest to krety?skie do kwadratu i strasznie wyczerpuj?ce psychicznie - bo jak np. nie wytrzymam bez tej wody i przegraj? to si? obwiniam :sciana: Ostatni na meczu Lech-Legia wyszed?em do kibelka siusiu i Legia strzeli?a bramk? to od razu mi si? zapali?o "trzeba by?o nie wychodzi?" :sciana: No debilizm.

G?upiej? na stare lata :/

Odnośnik do komentarza

Z tym siedzeniem z brzegu te? tak mam. Nie znosz? siedzie? gdziekolwiek w ?rodku. Nie lubi? ?cisku. Strasznie mnie to denerwuje.

Natr?ctwo mam jedno. Wspomina?em w poprzednim temacie o paznokciach. Musz? by? maksymalnie krótkie inaczej strasznie mnie dra?ni?.

Fobia. Niestety chyba jest to dziwny l?k wysoko?ci. Te? o tym wspomina?em. Sama wysoko?? mnie nie przera?a. Boj? sie, ?e spadn?, wpadn?, co? si? urwie. Ostatnio jak byli?my w Modlinie i wchodzi?em po takich metalowych schodach to musia?em si? obiema r?kami trzyma?. Nogi si? pode mn? ugina?y. Jeszcze gorzej by?o ze schodzenie. Widzia?em ziemi? i mialem wrazenie, ze zaraz si? wszystko zerwie i spadn?. Zawsze w takich sytuacjach powtarzam sobie, ?e schody wytrzymaj?, ?e tylu ludzi po nich wchodzi, ale ?rednio to pomaga. Mobilizuje mnie jeszcze co?. Skoro kobiety mog? tam wej?? to ja nie mog? da? tylka :] .

Odnośnik do komentarza
A ja boje sie psów...

 

Odk?d tylko pami?tam, gdy widz? psa bez kaga?ca i d tego biegaj?cego luzem (nie trzymanego na smyczy) to dostsje bia?ej gor?czki.

 

Heh, witam w klubie.

No to widz? ?e nie jestem sam.

 

Mnie zadziwia za to fakt ?e wielu znajomych którzy mnie odwiedzaj?, boi si? moich kotów :lol: Mam pi?cio-i-pó? roczn? kotk? oraz pi?cioletniego kocura. Wiele im brakuje do tych ogromnych cielaków, które lataj? na wolno?ci. Obydwa s? raczej drobnej budowy i ka?de z nich nie wa?y wi?cej jak 3,5 kilo. Mimo to, jak które? z nich zbli?a si? do kogo? ze znajomych, to najcz?stsz? reakcj? jest konsternacja i stres. Dla mnie to bardzo dziwne.

Odnośnik do komentarza
Dla mnie to bardzo dziwne.

Dla kogo? kto nie odczuwa danego l?ku, ka?dy inny jest dziwny. Np. ostatnio widzia?em program o babce, która odczuwa?a paniczny strach przed piórami - a w konsekwencji przed ptakami. Dla niej ka?de wyj?cie z domu ko?czy?o si? atakiem paniki i p?aczem...Tak wi?c nie ma si? co ?mia? tylko trzeba zrozumie? - a l?ki przed kotami bior? sie zazwyczaj z przekonania, ?e koty s? fa?szywe i z gruntu z?e :)

Odnośnik do komentarza

Ja mam tak? lekk? arachnofobi?, tzn. gdy paj?k jest daleko to nic mi si? nie dzieje, ale gdy tylko zbli?y si? do mnie na 50 cm. zaczynam panikowa?; co dziwne, jak by?em m?odszy, w ogóle nie ba?em si? paj?ków, mog?em je dotyka? itp., itd. Cz?owiek si? zmienia ;). Wstr?t odczuwam równie? w stosunku do owadów, a szczególnie pszczó?, które wywo?uj? u mnie prawdziw? histeri? :/. No i wspomniana przez me_who'a socjofobia. W szkole za Chiny nie usi?d? w innej ?awce ni? ostatnia, a najlepiej jeszcze gdzie? w bocznym rz?dzie. Po mie?cie spokojnie sobie nie pochodz?, bo mam wra?enie ze kto? si? na mnie gapi, a staruszk?, która na mnie ?le spojrzy, mam ochot? zbi? na kwa?ne jab?ko (ta, to ju? podpada pod powa?n? chorob? psychiczn? ;]). Najlepiej si? czuj? w domu, z dala od ciekawskich oczu :). Cho? jako takim odludkiem nie jestem, bo w tzw. swoim towarzystwie czuj? si? bardziej swobodnie, by? mo?e dlatego jeszcze wytrzymuj? jako? w szkole ;].

Odnośnik do komentarza

Ja mam l?k wysoko??i, ale na szcz??cie nie mam l?ku przestrzennego czyli najprostrze wyj?cie jak z tym walczy? - nie patrze? si? w dó?, tylko patrze? w dal. Nawet wychylenie si? z mojego balkonu (4 pi?tro) powoduje skok adrenaliny. A najgorsze s? budowle z niskimi barierkami, balustradami. Wtedy panicznie si? boj? i staram si? sta? jak najdalej od kraw?dzi.

Ostatnio te? zauwa?y?em, ?e coraz bardziej boj? si? jadowitych owadów - pszczó?, os, szerszeni. Nie wiem z czego to si? bierze. Mo?e z tego, ?e mam ostatnio bardzo nik?y kontakt z nimi.

Jestem/zaczynam by? socjofobem tak jak me_who. Je?eli jest za du?o ludzi to mnie denerwuj?, chocia? wyj?cie na miasto czy gdzie? nie sprawia mi za du?ych problemów, ale jest po prostu irytuj?ce. Je?eli ju? si? spotykam z lud?mi to raczej wole w w??szym gronie i raczej, ?ebym wszystkie te osoby dosy? dobrze zna?.

Do tego dochodzi fobia, której nie umiem okre?li?. Najlepszym jej przyk?adem jest np. kiedy mam dyskografi? jakiego? zespo?u na dysku to wszystkie tagi musz? by? zrobione identycznie, p?yty posegregowane chronologicznie inaczej nie b?d? slucha?. Z serialami jest troch? gorzej, bo je?eli b?d? mia? nawet dwa odcinki inaczej opisane i np. w innej rozdzielczo?ci to i tak ich nie obejrz?. :| Chocia? ostatnio mi to jakby przechodzi.

Odnośnik do komentarza

Ja mam 2 fobie. Pierwsza to fobia na polskich politykow objawiajaca sie blyskawicznym podniesieniem cisnienia, artykulowaniem niecenzuralnych slow na ich widok czy glos. Autentycznie przestalem ogladac i sluchac te stacje telewizyjne i radiowe w ktorych ta swolocz wystepuje. Druga fobia (od dzieciaka) to brudne rece. Nigdy nie lubilem miec brudnych rak (chyba myje je z 10-12 razy na dobe). Jako dzieciak brzydzilem sie bawic w piasku etc. Swoja droga majac taka obsesje na punkcie czystych rak nie wiem jak moglem grac w kosza przez tyle lat (brudna pilka dodatkowo nasaczona potem z rak grajacych) ;)

Odnośnik do komentarza

Widz?, ?e socjofobia jest dosy? popularna ;). Jak mam wyj?? z domu nawet do sklepu to ju? jest problem. I to samo - wszyscy si? na mnie gapi? itd. Wr?cz do sza?u doprowadzaj? mnie ma?e dzieci w sklepach które nic innego nie robi? a dr? si?, wrzeszcz? i p?acz?. I sama my?l, ?e bed? musia? z kim? obcym rozmawia? przez jaki? okres..brr.. Dlatego wypad do takiego urz?du to koszmar. Lubi? ludzi, ale tylko takich co znam ;).

Odnośnik do komentarza

Mam lekki lek wysokosci choc to raczej nieufnosc w stosunku do wszelakich barierek kiedy czlowiek znajduje sie paredziesiat metrow nad ziemia.

 

Mam jednak pewnego rodzaju aeorofobie... Choc nigdy niczym nie lecialem to wsadzenie mnie do jakiegokolwiek srodka komunikacji, ktory wzbilby sie w przestworza jest rzecza praktycznie awykonalna. Musialbym miec naprawde ogromna motywacje i potrzebe, zeby wsiasc do samolotu, helikoptera... O dziwo najmniej chyba leku wywolaloby u mnie znalezienie sie na pokladzie balonu... Caly ten lek bierze sie chyba z leku przez zawodnoscia urzadzen mechanicznych i przekonania, ze jesli cos sie zepsuje tam na gorze to sa male szanse na szczesliwy powrot na ziemie. Co ciekawe raczej nie boje sie wsiadac do wszelakich kolejek linowych, karuzel etc.

Odnośnik do komentarza

U mnie podobnie sprawa wygl?da z samolotem. Od zawsze mam l?k wysoko?ci,a le mimo wszystko jako? potrafi? si? prze?ama? i wej?? np. na jaki? most. Ale panicznie boje si? lotu samolotem. Przecie? cz?owiek jest tyle metrów nad ziemi? w jakiej? klitce... Zapewne 'dzi?ki' temu nie zobacz? wielu miejsc, a szkoda.

Odnośnik do komentarza
U mnie podobnie sprawa wygl?da z samolotem. Od zawsze mam l?k wysoko?ci,a le mimo wszystko jako? potrafi? si? prze?ama? i wej?? np. na jaki? most. Ale panicznie boje si? lotu samolotem. Przecie? cz?owiek jest tyle metrów nad ziemi? w jakiej? klitce... Zapewne 'dzi?ki' temu nie zobacz? wielu miejsc, a szkoda.

Pewnie gdybym mial okazje poleciec na przyklad za ocean to mimo wszystko jakos bym sie przemogl... Choc nie mam pojecia jakbym sie czul podczas lotu - pewnie nie za ciekawie. Ale coz zrobic - czas podrozy promowych juz raczej minal... Titanic tez niedobrze skonczyl ;)

 

Pamietam tez, ze panicznie balem sie kiedy podrozowalem statkiem i przyszlo mi spac pod poziomem wody w pomieszczeniu w ktorym oczywiscie nie bylo okien. Po zgaszeniu swiatla czlowiek sie czul jak zamkniety w trumnie doslownie :]

Odnośnik do komentarza

No có?, tak jak wiele ju? tu osób jestem troch? socjofobem. Problemem jest dla mnie pój?? co? za?atwi? po raz pierwszy (potem ju? jako? idzie). Wycieczka do urz?du wywo?uje we mnie panik? :). Zawsze mam wra?enie, ?e zrobi? z siebie g?upka, nie b?d? o czym? wiedzia?, etc. Ogólnie chyba to si? bierze z tego ?e jestem dosy? nie?mia?y i ma?o pewny siebie. Staram si? to prze?amywa? i ju? pójcie do sklepu, kiosku czy czego? takiego to dla mnie ?aden problem.

Odnośnik do komentarza

Moim przeklenstwem jest silna arachnofobia. :/ Po prostu pajak to cos co mnie przeraza. I nie wazne czy na filmie czy w rzeczywistosci. Czy go dotykam czy tylko widze. Strach mnie paralizuje. Gdy pomysle sobie, ze mieszkam np. w Australii i lezac w ogrodzie na lezaku z drzewa spada na mnie 20 cm pajak :|... Nie wiem czy moje serce by to wytrzymalo. Zreszta wogole nie lubie wszelkiego rodzaju insektow. Skorkow, karaluchow itp. Z tym, ze ich sie raczej brzydze a nie boje.

 

Psow biegajacych wolno tez sie boje ale to raczej nie fobia tylko zdrowy rozsadek ;). Kontakt z takim osobnikiem czasami konczy sie nawet na stole operacyjnym.

 

Innym jest przes?dno?? i trzymanie si? g?upich rytua?ów "jak nie zapal? to strzel? bramk?", "wytrzymam do przerwy bez wody to nie przegraj?". Jest to krety?skie do kwadratu i strasznie wyczerpuj?ce psychicznie - bo jak np. nie wytrzymam bez tej wody i przegraj? to si? obwiniam

 

A myslalem, ze tylko ze mna cos nie tak :D

Odnośnik do komentarza
Dla mnie to bardzo dziwne.

Dla kogo? kto nie odczuwa danego l?ku, ka?dy inny jest dziwny. Np. ostatnio widzia?em program o babce, która odczuwa?a paniczny strach przed piórami - a w konsekwencji przed ptakami. Dla niej ka?de wyj?cie z domu ko?czy?o si? atakiem paniki i p?aczem.

 

 

Zupelnie jak moja kolezanka z klasy, gdy np. zobaczyla kure to wpadla w taka histerie, ze nie mogla isc dalej. Nie wspomnijac juz o tym jak na wycieczce rozwalila sie poduszka, wtedy do konca wycieczki nie wychodzila juz ze swojego pokoju i lezala caly czas potwornie rozstrzesiona. Straszna taka fobia :|. Ja na szczescie nie mam zadnej wyraznej fobii.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...