X zjazd forumowiczów

[barman]

ADR, tak jak mówiłem nie znam cen, skoro tam byłes zapewne masz większe rozeznanie niż ja, nie wiem co ile kosztuje, napewno najdroższy będzie ośrodek. 10 zjazd nie powinien charakteryzowac sie "dziadostwem".

[Henkel]

ADR: pomysl... naprawde myslisz, ze te osoby ktore nawolywales do wyjazdu na zlot chocby na CM Rev (czyli w wiekszosci nastolatkowie) beda w stanie wylozyc 1000zl i pojechac na Litwe na zlot?

 

to teraz albo zrewiduj swoje poglady i przyznaj, ze to juz bedzie zupelnie innego rodzaju impreza albo za rok nie lamentuj, ze znow nie ma nowych ludzi :]

 

bo wybywajac za granice zamykacie za soba drzwi dla wiekszosci tych, ktorzy sie nie wkrecili w towarzystwo do tej pory...

[charlee]

a trzeba przyznac ze zeby się wkrecic w towarzystwo nie wystarczy nosić łóżek

 

panowie 10 zlot nie oznacza ze mamy jesc kawior i pić szampana. 10 zlot powinien być jak dobre wesele z orkiestrą - wesele jest wtedy dobre kiedy jest dobra orkiestra, bo wtedy moze byc ch****e żarcie ale impreza się jakoś kula

 

 

 

 

BOŻE JAK JA LUBIE ZAMIESZNIE ROBIĆ!!! O_o

[barman]

bo wybywajac za granice zamykacie za soba drzwi dla wiekszosci tych, ktorzy sie nie wkrecili w towarzystwo do tej pory...

Dlatego sprawa jest poruszona teraz a nie w marcu, każdy ma czas na zorganizowanie sobie czasu, chęci i pieniędzy na wyjazd, to raz. Dwa nie jest powiedziane że tam pojedziemy, to tylko plan który bardzo bym chciał aby wypalił.

[Henkel]

bo wybywajac za granice zamykacie za soba drzwi dla wiekszosci tych, ktorzy sie nie wkrecili w towarzystwo do tej pory...

Dlatego sprawa jest poruszona teraz a nie w marcu, każdy ma czas na zorganizowanie sobie czasu, chęci i pieniędzy na wyjazd, to raz. Dwa nie jest powiedziane że tam pojedziemy, to tylko plan który bardzo bym chciał aby wypalił.

i bardzo dobrze, ze jest poruszana teraz - ja tylko chcialbym ostudzic De Rapha, bo jego wizje sa bardzo czesto hurraoptymistyczne

[Qcz]

ADR: pomysl... naprawde myslisz, ze te osoby ktore nawolywales do wyjazdu na zlot chocby na CM Rev (czyli w wiekszosci nastolatkowie) beda w stanie wylozyc 1000zl i pojechac na Litwe na zlot?

porownanie kosztow Litwa-Polska na tydzien:

- dojazd 150pln Litwa (licze dla Poznania, Wawa i centrum blizej, Bialystok to w ogole) - dojazd w Polsce w bieszczady/nad może/mazury, w góry - ok 100pln.

- domki: 6 nocek licze po 35pln na Litwie - 25pln Polska = 210 do 150

- zarcie i picie podobno tansze..nie wiem jak liczyc, zalozmy po 25pln na zarcie i picie Litwa i 30pln na dzien Polska = 350 do 420

lacznie: 710 do 670pln

oczywiscie wszystko szacunkowo (lub inaczej mowiac z dupy ). Kosztowo wyjazd na tydzien w kraju czy na Litwe nie rozni sie wiele. Ten zlot na 4 dni kosztowal mnie 300pln. Nie wiem jak innych. Nie da sie ukryc, ze tydzien nad polskim morzem/mazury/gory wyjdzie spokojnie ok 700pln i to wydajac skromnie. Argument ze Litwa zamyka drzwi dla wielu jest slaby.

Zeby nie bylo - nie jestem na 1000% przekonany do tej Litwy, ze tylko Litwa albo nic...tylko jesli mialbym jechac na Mazury na zlot czy na Litwe te kilka kilometrow dalej to wole Litwe...

[Reaper]

Jeżeli chodzi o finanse, to chciałbym, żeby koszty nie były jednak zbyt duże. Jubileusz jubileuszem, ale jednak jest to wyjazd na który zdarza się decydować "last minute", a wysupłanie 1000zł nie jest takie proste. Ja do tej pory wydawałem na zjazdach ok 300zł i byłoby miło, gdyby w takich granicach wciąż się trzymać.

[grepio]

znalazłem kilka ofert campingów na tej stronie;

niektóre mają nawet opis w języku polskim;

ceny różne;

aktualny kurs lita to ok. 1,19zł

[Qcz]

Jeżeli chodzi o finanse, to chciałbym, żeby koszty nie były jednak zbyt duże. Jubileusz jubileuszem, ale jednak jest to wyjazd na który zdarza się decydować "last minute", a wysupłanie 1000zł nie jest takie proste. Ja do tej pory wydawałem na zjazdach ok 300zł i byłoby miło, gdyby w takich granicach wciąż się trzymać.

za 300 na tydzien to chyba tylko na hałdach mozna spedzic ;) Nie ma bata jesli wyjazd na tydzien to bedzie drozszy. Zawsze mozna zrobic zlot od pon do nd i kazdy dojezdza kiedy chce...tylko nie wiem jak rezerwacja domkow ;)

Pytanie tylko czy tydzien to dobra opcja czy zostajemy przy 4 dniach a kto chce zostaje dluzej/przyjezdza wczesniej....

[Reaper]

Ja bym obstawiał przy 4 dniach, bo choć nigdy nie chce mi się wyjeżdżać, to jednak tydzień to kupa czasu i pieniędzy.

[A. De Raph]

To moze w ogóle nie przyjeżdżaj, będzie jeszcze taniej.

 

Henkel - to co pisałem, dotyczyło tegorocznego zjazdu, i każdego innego. Przyszłoroczny jest jubileuszowy i jakoś wyszło, ze byśmy chcieli aby był jakoś "ekstra". Dlatego pomysł z tygodniem i pomysł z Litwą. Nie był to dodatkowo mój pomysł. Temat rzucił Vami, podchwycił Fatboy i mi się też spodobał, i tak jakoś zostało. A co wyjdzie - okaże się. Jednak jak mają takie Reapery lamentowac, ze dla niego tydzień to za długo, to olejmy jubileusze i zróbmy tradycyjna czterodniową niczym nie różniącą sie od poprzednich popijawę. Wszystkim nigdy nie dogodzisz.

[Reaper]

Rzeczową dyskusję tu prowadzimy, więc proszę bez takich docinek i rzucania tekstów "wszystko albo nic", mówiąc, że pier****sz wszystko, jeśli nie tydzień. Chcę świętować jubileusz, ale w granicach rozsądku, takie jest moje zdanie, które mam prawo tutaj wyrazić. Jeśli nie umiesz dyskutować to napisz swoje propozycje i poczekaj czy chwycą, tyle.

[A. De Raph]

Ale to Twoja wypowiedź jest z cyklu "nie chce mi się". Dlatego odpisałem - albo chcemy robić coś "extra" i musimy się pogodzić, że to zwiększa koszt, albo robimy to co zawsze i olewamy jakieś specjalne traktowanie jubileuszu. I tyle na ten temat. Ja z Qczem omawiałem na GG potencjalne koszty, i liczby które podał, nie są specjalnie odbiegające od rzeczywistych, więc czy się zrobi tydzień w PL czy tydzień w LT koszty nie będą się różnić. Pytanie więc, czy chcemy zrobić impreze tygodniową czy czterodniową. Czterodniowa w LT nie ma sensu, a siedmiodniowa nie ma sensu w PL. Są więc dwie opcje, albo 4PL albo 7LT.

[barman]

Bez napinki panowie.

Jeśli się uda zorganizować zjazd na litwie, świetnie - nawet jak tam pzyjedzie 20 osób.

Zawsze można zorganizować zajaz "B" w Polsce, myśle że nie będzie większej różnicy.

 

Co do innego terminu zjazdu, innej lokalizacji, zawsze istnieje coś takiego jak PW. Mało kto będzię sie wkur ... , wróć, denerwować. Więc jak dla mnie ten zjazd może sie odbyć w maju, w lipcu mogę jechać na "polski" jubileuszowy zjazd.

 

Poczekajmy na info od Fata, poda wszystkie informacjie, będziemy mądrzejsi.

[charlee]

Bosh jak jestem zadowolony ze w moim temacie takie wojny :>

 

a na poważnie. Znów powstaje konflikt interesów wypowiada się 300 osób a na zlot z tych trzystu pojecie garstka. Z napinaczy nie pojedzie nikt. Z tych co marudzą nie pojedzie nikt bo coś wypadnie w ostatniej chwili i znów ja bede molestował Adr i SZk

 

Mi chodzi o to żeby 10 zlot nie przebiegał zbyt odmiennie od pozostałych. optuje za tygodniem. Jest rok. kto jest głupi i zostawia wszystko na ostatnia chwile ten ma problemy. kto mysli ten juz dzis mowi szefowi ze za rok ma tydzien na litwie, zonie co tydzien na koniec seksu wspominac o wyjezdzie i przed 10 zlotem wszystko ma sie dopiete na ostatni guzik. Jak kasy nie umiecie odkladac to namówić qcza zeby wam zbieral wyslijcie mu po 100 niech pomnoży podzieli pokreśli i na litwe będzie.

 

 

Na last minute to można iść do klopa jak przyciśnie.

 

Ja tymczasem spadam na spotkanie bo podobno jakies trzy laski przyjechaly z Moldawii do kumpla dziewczyny na wymiane i prowadzą mocno rozwiązły tryb życia w Poznaniu :>

[Buffu]

To co Qcz, po 100 zł? :]

[Fenomen]

dla mnie sprawa jest prosta - jesli zjazd odbedzie sie w innym terminie (do 10 lipca albo po 15 sierpnia to moge jechac nawet na koniec swiata na miesiac), ale jesli pozostaniemy przy obecnym terminie to nawet na te cztery dni ciezko mi bedzie sie wyrwac, nie mowiac juz o tygodniu

[SZk]

ADR, a mozna wiedziec, dlaczego siedmiodniowy nie ma sensu w Polsce? Argumentow za mam tyle, ze nie chce mi sie ich wypisywac, dopoki nie pojme Twojego toku rozumowania.

[Qcz]

bo koszt takiego w Polsce czy na Litwie jest taki sam? Lepiej zwiedzic przy okazji Wilno niz tydzien siedziec np w Pobierowie. Pozostaje oczywiscie kwestia czy ktos cos chce zwiedzac ;)

[barman]

Pozostaje oczywiscie kwestia czy ktos cos chce zwiedzac ;)

Jeśli tylko stan mi pozwoli, nawet do Helsinek pojadę