Skocz do zawartości

ME 2012 Polska - Ukraina


Rekomendowane odpowiedzi

Polska oficjalnie zgłosiła w UEFA, że Euro 2012 chcemy organizować w sześciu, a nie czterech miastach - dzięki temu Kraków i Chorzów wróciły do gry. Propozycja padła w poniedziałek podczas spotkania polskiej delegacji z szefami UEFA w szwajcarskim Nyonie.

 

- Rzeczywiście razem z Ukraińcami doszliśmy do wniosku, że chcemy organizować mistrzostwa Europy w sumie w dwunastu a nie ośmiu miastach - opowiada Michał Listkiewicz, prezes PZPN. - My zgłosiliśmy Kraków i Chorzów, a Ukraińcy Odessę i Charków. Nie wiadomo, czy taka propozycja ostatecznie zostanie zaakceptowana, ale szansa jest. W innym wypadku od razu powiedziano by nam: nie, to niemożliwe, a Michael Platini pozytywnie odniósł się do projektu.

 

Decyzja czy Euro 2012 zostanie rozegrane na 12 stadionach w Polsce i Ukrainie powinna zapaść nie wcześniej niż w grudniu tego roku. Na razie wiadomo, że w Polsce mecze mistrzowskie mają zostać rozegrane: w Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu i Poznaniu.

 

Michał Listkiewicz przyznał, że w pewnym momencie zagrożona była kandydatura Wrocławia. Szefom UEFA nie podobał się fakt, że również w 2012 roku miasto stara się o organizację Expo. UEFA zagroziła, że jeśli terminy Euro i Expo będą się pokrywały, albo obydwie imprezy przeprowadzone zostaną w podobnych terminach, to Wrocław zostanie wykreślony z miast organizatorów mistrzostw Europy.

 

- Na szczęście bardzo szybko zareagował prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, który zadzwonił i zapewnił, że Expo nie koliduje z Euro. Ta druga impreza przewidziana jest na jesień 2012 roku. Dlatego kandydatura Wrocławia nie jest zagrożona - podkreśla Listkiewicz.

- UEFA zaakceptowała też plan Wrocławia, który zamierza wybudować nowy stadion piłkarski i zgłasza go do mistrzostw zamiast Stadionu Olimpijskiego - dodaje prezes.

 

Kraków i Chorzów rozpoczęły wielką batalię o "załapanie" się do miast organizujących mistrzostwa już po przyznaniu Polsce i Ukrainie praw do Euro 2012. Wcześniej nieoficjalnie podawano, że rządowi nie zależy, aby miasto którego prezydentem jest przedstawiciel SLD otrzymało taką imprezę. Później do lobbingu za Krakowem bardzo aktywnie włączyli się ministrowie pochodzący z tego miasta: sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i spraw wewnętrznych Zbigniew Wassermann. Czy polityka miała wpływa na prośbę Polski?

 

- Nie - niepewnie zaprzecza Michał Listkiewicz - Te ośrodki były rezerwowymi, ale cały czas mocno rozgrzewały się obok boiska. A poza tym Kraków jest najbardziej rozpoznawalnym polskim miastem na świecie. Bardziej niż Warszawa - zauważa prezes PZPN.

 

Listkiewicz zapewnia także, że Polskę będzie stać na zorganizowanie Euro w dwóch kolejnych miastach, choć dodaje: - Tak naprawdę myślę, że UEFA w sumie zwiększy liczbę miast do dziesięciu. A więc w Polsce mistrzowskie pojedynki będziemy oglądali na pięciu stadionach.

 

Prezes PZPN nie wie jeszcze, czy wystartuje w nowych wyborach do władz związku. Przyznaje, że zastanawia się i podkreśla, że być może zostanie specjalnym delegatem UEFA, odpowiedzialnym za organizację mistrzostw w Polsce. - Mogę jednak wystartować, kiedy okaże się, że jednym z głównych kandydatów na prezesa zostanie ktoś, kogo kandydatura może zagrozić odebraniem nam Euro. Ukraińcy poradzili sobie z tym inaczej. Przyspieszyli swoje wybory, które zaplanowali na wrzesień tego roku i podjęli decyzję, że kadencja nowego prezesa oraz zarządu potrwa aż pięć lat. Czyli do Euro 2012. Wiadomo oczywiście, że prezesem znów zostanie pan Surkis - kończy Michał Listkiewicz.

No i dobrze :) może stanie się tak jak pisałem kiedyś o 2 meczach w fazie grupowej na każdym stadionie :) oby tylko UEFA zaakceptowała propozycję.

Odnośnik do komentarza

Jestem tej decyzji przeciw. Tzn. nie jestem przeciw Śląskowi czy Krakowowi, ale przeciw rozgrywaniu tego w 6 miastach. Jaki tego sens? Jeśli Chorzów to odebrać mistrzostwo innemu miastu, jeśli Kraków - tak samo. Duże koszty i ogromne rozdrobnienie. Na imprezie będziemy mieli 15 spotkań i rozbijemy je na 6 miast? Nonsens.

Odnośnik do komentarza
Jestem tej decyzji przeciw. Tzn. nie jestem przeciw Śląskowi czy Krakowowi, ale przeciw rozgrywaniu tego w 6 miastach. Jaki tego sens? Jeśli Chorzów to odebrać mistrzostwo innemu miastu, jeśli Kraków - tak samo. Duże koszty i ogromne rozdrobnienie. Na imprezie będziemy mieli 15 spotkań i rozbijemy je na 6 miast? Nonsens.

 

Zapominasz o drobnej kwestii jaką są turyści. Tylko 1.10 z nich przyjedzie na mecze. Reszta będzie mogła pobawić się w knajpach. A taki Kraków to najbardziej znane polskie miasto na świecie (to nie podlega żadnej dyskusji) - spójrz szerzej, a nie tylko w kontekście meczów.

Odnośnik do komentarza

Świetnie, ale zapominasz, że kiedy walczylismy o Euro to po prostu Wrocław i Gdańsk (bo Warszawa z urzędu miaal miejsce, a Poznań ma stadion) skuteczniej lobbowały (widac ichniejsi politycy się bardziej starali albo ktoś posmarował a może decydowaly wzgledy merytoryczne). Skoro się już zdecydowano, nie należy odwalać szopki. Nie wierzmy w to, że mistrzostwa odmienią nasz kraj. To nie jest turniej o puchar wszechświata z udziałem 500 planet, ale mistrzostwa Europy z udziałem 16. Warto zrobić porządną imprezę, fajnie żeby Polacy zobaczyli ludzi z innych krajów, fajnie żeby była impreza, ale trzeba być poważnym. Ja też nie wiem czemu Wrocław dostał organizację, a nie Chorzów lub Kraków, ale skoro podjęto taką decyzję to nalezy sie jej trzymać. W Poznaniu jak czytałem w Newsweeku najbardziej brakuje bazy hotelowej. To logiczne, że po jej wybudowaniu kiedy odbierze się jeden lub dwa mecze, ogromnie spadną ważne, bo pierwsze, inicjalne duże zyski z okazji mistrzostw. Można się zzymać, ze taka impreza, której jeszcze w Polsce nie było odbywa się tylko w 4 miastach, ale TRZEBA BYŁO MYŚLEĆ.

Odnośnik do komentarza
TRZEBA BYŁO MYŚLEĆ.

I działać, gdy był ku temu czas. Tymczasem, z tego co usłyszałem od jednej z osób, które od początku były blisko wrocławskiego magistratu, kiedy trwały pierwsze przymiarki do EURO, część miast, które teraz burzą się, że nie dostały prawa do organizacji meczów, nie tylko dość sceptycznie podchodziło do całego przedsięwzięcia, ale wręcz ich przedstawiciele robili sobie podśmiechujki z tych, którzy próbowali - "porywanie się z motyką na słońce", itp. Ile w tym prawdy, nie wiem.

Ja też nie wiem czemu Wrocław dostał organizację

Coraz głośniej o tym, że Wrocław akurat może stracić organizację EURO z uwagi na wystawę EXPO 2012, o którą miasto się stara. Okazało się, że początek EXPO zaplanowano na 24 czerwca, gdy jeszcze będą trwały finały ME (choć już nie we Wrocławiu) i Platini podobno dość jednoznacznie i kategorycznie stwierdził, że albo EURO w czerwcu/ lipcu i EXPO w innym terminie, albo Wrocław straci prawo do organizacji 2-3 spotkań (w zależności od liczby miast). Szef UEFA nie zgadza się, by jakakolwiek inna impreza "przyćmiła" Mistrzostwa Europy w piłce skopanej...

Odnośnik do komentarza
widac ichniejsi politycy się bardziej starali

 

jeżeli to miało jakieś znaczenie to Kraków od razu stał na straconej pozycji. W końcu Krakowem rządzi SLD-owiec Majchrowski.

 

a Poznań ma stadion

 

cały czas remontowany i dokładnie to samo jest w Krakowie. Dwie trybuny już są. W tym roku ma ruszyć wyburzenie trzeciej i budowa w jej miejsce nowej.

 

W Poznaniu jak czytałem w Newsweeku najbardziej brakuje bazy hotelowej. To logiczne, że po jej wybudowaniu kiedy odbierze się jeden lub dwa mecze, ogromnie spadną ważne, bo pierwsze, inicjalne duże zyski z okazji mistrzostw.

 

Też czytałem ten artykuł i z niego wynika, że Kraków ma niedobory w hotelach najwyższych kategorii. Plany budowy takich hoteli są, ba nawet gotowe projekty. Problemy są z planami zagospodarowania przestrzennego i wiecznymi sprzeciwami konserwatora zabytków i głównego architekta.

 

Co do Wrocławia to już czytałem kiedyś, że UEFA nie zgodzi się by Euro i EXPO odbywały się w tym samym czasie.

Odnośnik do komentarza
jeżeli to miało jakieś znaczenie to Kraków od razu stał na straconej pozycji. W końcu Krakowem rządzi SLD-owiec Majchrowski.

A dlaczego nikt z Was nie weźmie pod uwagę, że stadion w Krakowie ma być po prostu najmniejszy ze wszystkich wyznaczonych na EURO. To chyba też istotna sprawa w wyborze miast-gospodarzy, no nie? :)

Odnośnik do komentarza
Coraz głośniej o tym, że Wrocław akurat może stracić organizację EURO z uwagi na wystawę EXPO 2012, o którą miasto się stara. Okazało się, że początek EXPO zaplanowano na 24 czerwca, gdy jeszcze będą trwały finały ME (choć już nie we Wrocławiu) i Platini podobno dość jednoznacznie i kategorycznie stwierdził, że albo EURO w czerwcu/ lipcu i EXPO w innym terminie, albo Wrocław straci prawo do organizacji 2-3 spotkań (w zależności od liczby miast). Szef UEFA nie zgadza się, by jakakolwiek inna impreza "przyćmiła" Mistrzostwa Europy w piłce skopanej...

 

Nieoficjalnie to ja słyszałem, że Wrocław powoli odpada z EXPO

Odnośnik do komentarza
Jaka ma być docelowa pojemność stadionu Wisły?

Jakieś 35-40k. Zależy od tego, czy będą zabudowane narożniki i od wielkości trybuny głównej.

 

O ile dobrze pamiętam to 33tys., ale w przypadku organizacji EURO to to wrosłoby to ok. 10tys. Pewności nie mam, bo to się ciągle zmienia, a nie jestem na bieżąco.

Odnośnik do komentarza
"Nie mamy żadnych szans zdążyć na Euro 2012"

Gazeta Wyborcza 06:36

 

Pięć lat budowano nowe Wembley, choć robili to najlepsi. Przyjmując, że budujemy tempem, jakie narzucają obecne przepisy, nie mamy żadnych szans zdążyć nie tylko na Euro 2012, ale nawet na 2020 - mówi profesor Stefan Kuryłowicz, projektant Stadionu Narodowego

 

Zdążymy wybudować Narodowy w cztery lata, skoro budowa Wembley zajęła aż pięć?

 

W projekcie opracowanym w lutym 2006 nasz harmonogram zakładał, że jeżeli robota ruszy natychmiast, zdążymy na 2012 rok. Minął już rok i trzy miesiące. Zanim zamknięta zostanie procedura nowego konkursu i podpisane umowy z autorami poszczególnych obiektów minie kolejne pół roku, a może rok. To trudna do wytłumaczenia strata.

 

Budowa Wembley trwała pięć lat, a trzeba pamiętać, że w jego budowę zaangażowani byli najwięksi profesjonaliści na świecie! Ludzie działający w kraju o znacznie prostszych procedurach administracyjnych. Kraju ze 150-letnią tradycją budowy stadionów. W którym w 1851 roku architekt Joseph Paxton w osiem dni zaprojektował stadion Crystal Palace o powierzchni szklanej ścian i dachów równej 95 tys. m kw. Dla porównania, szklany dach Stadionu Olimpijskiego w Monachium ma 35 tys. m kw. I stadion Crystal Palace zbudowano w cztery miesiące! Nie znam kompetencji znakomitych członków komitetu odpowiedzialnego za budowę stadionów na Euro 2012. Ale znam znaczną część ludzi w Polsce, którzy profesjonalnie zajmują się obsługą dużych inwestycji budowlanych, w tym sportowych. Z owych ludzi nie ma w tym komitecie nikogo.

 

Sejm ma przegłosować specjalny pakiet ustaw, żeby przyspieszyć budowę sześciu stadionów na Euro.

 

Przyjmując, że budujemy tempem, jakie narzucają obecne normy administracyjne, nie mamy żadnych szans, żeby zdążyć ze wszystkim nie tylko na 2012, ale nawet na rok 2020. Przede wszystkim musi być widoczna wola zbudowania tych obiektów. Ona musi wylewać się uszami. Obecnie mam wrażenie, że po pierwszym entuzjazmie po ogłoszeniu decyzji UEFA ta wola odrobinę osłabła. Może nie wiem o wszystkich sprawach, ale nie dostrzegam szczególnej presji.

 

W pierwszej kolejności powinna zostać zmieniona ustawa o planowaniu przestrzennym. Po drugie ustawa o zamówieniach publicznych. Z obecnym trybem w 2012 nie zaczniemy jeszcze budować, bo nadal będziemy rozstrzygać protesty. Przedsięwzięcia o nieporównanie mniejszej skali niż stadiony na mistrzostwa Europy potykały się w tym kraju o bezwładność administracji i brak decyzyjności.

 

Budowa Wembley tak bardzo się przeciągnęła, bo stadion powstał w miejscu starego. Może więc Stadion Narodowy powinien stanąć w szczerym polu?

 

Narodowy zostanie zbudowany od zera, bo stadion X-lecia nie daje możliwości przebudowy. Poważny problem stanowi jednak masa materiałów, która została użyta do jego budowy, a zwłaszcza olbrzymie ilości gruzu ze zburzonej Warszawy. Widziałem kalkulacje zakładające, że do wywozu takiej ilości gruzu potrzeba stu ciężarówek jeżdżących 24 godziny na dobę przez pół roku. Obecna przepustowość ulic Warszawy stawia pod znakiem zapytania to przedsięwzięcie. Nasza koncepcja zakładała zachowanie jak największej masy ziemi, żeby trzeba było jak najmniej wywozić. Część wału miała pomagać wejść na jeden z pośrednich poziomów stadionu.

 

Trudno się nie zgodzić. Tak właśnie będzie wyglądało Euro 2012 z naszej strony. Kochani my nie zoragnizujemy tej imprezy. A jeżeli nawet, to będzie to jedna z największych porażek w historii piłki nożnej.

Odnośnik do komentarza

Ja jednak mam nadzieję, że damy radę :). Portugalczycy na początku też byli w lesie. Prawda, ich infrastruktura sportowa była już w lepszym stanie, niż u nas, ale trzeba pamiętać, że my przez 5 lat musimy wybudować tylko 6 stadionów, gdy oni zbudowali 10. Tylko te przeklęte autostrady... trudno, najwyżej z miasta do miasta kibice będą latali samolotami :)

Odnośnik do komentarza
Ja jednak mam nadzieję, że damy radę :). Portugalczycy na początku też byli w lesie. Prawda, ich infrastruktura sportowa była już w lepszym stanie, niż u nas, ale trzeba pamiętać, że my przez 5 lat musimy wybudować tylko 6 stadionów, gdy oni zbudowali 10. Tylko te przeklęte autostrady... trudno, najwyżej z miasta do miasta kibice będą latali samolotami :)

Taaa... A widziałeś jak budują Okęcie? Jak wygląda sytuacja na lotniskach międzynarodowych? Są przeciążone o 50-100%. Co dopiero będzie jakby jeszcze miało się na nie zjechać pół Europy...

Odnośnik do komentarza
"Nie mamy żadnych szans zdążyć na Euro 2012"

Gazeta Wyborcza 06:36

 

Pięć lat budowano nowe Wembley, choć robili to najlepsi. Przyjmując, że budujemy tempem, jakie narzucają obecne przepisy, nie mamy żadnych szans zdążyć nie tylko na Euro 2012, ale nawet na 2020 - mówi profesor Stefan Kuryłowicz, projektant Stadionu Narodowego

 

Zdążymy wybudować Narodowy w cztery lata, skoro budowa Wembley zajęła aż pięć?

 

W projekcie opracowanym w lutym 2006 nasz harmonogram zakładał, że jeżeli robota ruszy natychmiast, zdążymy na 2012 rok. Minął już rok i trzy miesiące. Zanim zamknięta zostanie procedura nowego konkursu i podpisane umowy z autorami poszczególnych obiektów minie kolejne pół roku, a może rok. To trudna do wytłumaczenia strata.

 

Budowa Wembley trwała pięć lat, a trzeba pamiętać, że w jego budowę zaangażowani byli najwięksi profesjonaliści na świecie! Ludzie działający w kraju o znacznie prostszych procedurach administracyjnych. Kraju ze 150-letnią tradycją budowy stadionów. W którym w 1851 roku architekt Joseph Paxton w osiem dni zaprojektował stadion Crystal Palace o powierzchni szklanej ścian i dachów równej 95 tys. m kw. Dla porównania, szklany dach Stadionu Olimpijskiego w Monachium ma 35 tys. m kw. I stadion Crystal Palace zbudowano w cztery miesiące! Nie znam kompetencji znakomitych członków komitetu odpowiedzialnego za budowę stadionów na Euro 2012. Ale znam znaczną część ludzi w Polsce, którzy profesjonalnie zajmują się obsługą dużych inwestycji budowlanych, w tym sportowych. Z owych ludzi nie ma w tym komitecie nikogo.

 

Sejm ma przegłosować specjalny pakiet ustaw, żeby przyspieszyć budowę sześciu stadionów na Euro.

 

Przyjmując, że budujemy tempem, jakie narzucają obecne normy administracyjne, nie mamy żadnych szans, żeby zdążyć ze wszystkim nie tylko na 2012, ale nawet na rok 2020. Przede wszystkim musi być widoczna wola zbudowania tych obiektów. Ona musi wylewać się uszami. Obecnie mam wrażenie, że po pierwszym entuzjazmie po ogłoszeniu decyzji UEFA ta wola odrobinę osłabła. Może nie wiem o wszystkich sprawach, ale nie dostrzegam szczególnej presji.

 

W pierwszej kolejności powinna zostać zmieniona ustawa o planowaniu przestrzennym. Po drugie ustawa o zamówieniach publicznych. Z obecnym trybem w 2012 nie zaczniemy jeszcze budować, bo nadal będziemy rozstrzygać protesty. Przedsięwzięcia o nieporównanie mniejszej skali niż stadiony na mistrzostwa Europy potykały się w tym kraju o bezwładność administracji i brak decyzyjności.

 

Budowa Wembley tak bardzo się przeciągnęła, bo stadion powstał w miejscu starego. Może więc Stadion Narodowy powinien stanąć w szczerym polu?

 

Narodowy zostanie zbudowany od zera, bo stadion X-lecia nie daje możliwości przebudowy. Poważny problem stanowi jednak masa materiałów, która została użyta do jego budowy, a zwłaszcza olbrzymie ilości gruzu ze zburzonej Warszawy. Widziałem kalkulacje zakładające, że do wywozu takiej ilości gruzu potrzeba stu ciężarówek jeżdżących 24 godziny na dobę przez pół roku. Obecna przepustowość ulic Warszawy stawia pod znakiem zapytania to przedsięwzięcie. Nasza koncepcja zakładała zachowanie jak największej masy ziemi, żeby trzeba było jak najmniej wywozić. Część wału miała pomagać wejść na jeden z pośrednich poziomów stadionu.

 

Trudno się nie zgodzić. Tak właśnie będzie wyglądało Euro 2012 z naszej strony. Kochani my nie zoragnizujemy tej imprezy. A jeżeli nawet, to będzie to jedna z największych porażek w historii piłki nożnej.

 

Jeżeli ten Kuryłowicz jest dla Ciebie jakimś wyznacznikiem to pogratuluję - odnosi się do stadionu Wembley i nie zna historii jego budowy - przecież tylko przez powolną pracę robotników to wszystko się wydłużyło (całe ekipy budowlane grały u buków, że nie zostanie wybudowany stadion na czas)

Odnośnik do komentarza

Po co się śpieszyć, i tak zdążymy :kekeke: . Niech kupcy jeszcze zostaną na stadionie...

 

Jarmark na Stadionie Dziesięciolecia zostaje

 

Niespodziewanie handel na koronie Stadionu Dziesięciolecia wcale nie skończy się 30 czerwca. Kupcy mogą tam zostać do końca lipca. Albo i dłużej

 

Takim wynikiem zakończyły się piątkowe rozmowy prezesa spółki Damis, zarządcy Stadionu, z władzami Centralnego Ośrodka Sportu, który jest właścicielem obiektu. Szef Damisu Bogdan Tomaszewski jest zadowolony z negocjacji. - Wiadomo, że nowy bazar w Białołęce wciąż jest niegotowy, a rozmowy z miastem na ten temat jeszcze trwają. Kupcy z korony zostaliby więc przez jakiś czas bez pracy - powiedział.

 

Udało mu się coś jeszcze. Twierdzi, że Damis będzie dalej zarządzał Jarmarkiem Europa, a umowa dzierżawy terenu na stadionie, która pierwotnie miała wygasnąć 30 czerwca, będzie przedłużona.

 

- To najmądrzejsze rozwiązanie. Bez sensu byłoby zmieniać zarządcę, kiedy handel ma tu trwać jeszcze kilka miesięcy - komentuje Cezary Bunkiewicz, wiceprezes stadionowego stowarzyszenia kupieckiego Polski Klub Gospodarczy.

 

Wieści o wynikach rozmów z Centralnym Ośrodkiem Sportu błyskawicznie rozeszły się wśród handlujących na koronie stadionu. Wielu stawiło się w siedzibie Damisu i wykupiło karnety na handel w lipcu. - Przecież nigdzie nie będzie nam tak dobrze jak tutaj - cieszyli się.

 

- To jest z pożytkiem dla wszystkich. Bo towar mamy tańszy niż w supermarketach, a pieniądze zostają w Polsce - przekonywał pan Jerzy z Mazur, który już od 17 lat handluje na stadionie elektronarzędziami.

 

- A nie mówiłam! - podsumowała Irina z Ukrainy, która dzień wcześniej zapewniała "Gazetę", że na Jarmarku Europa nic się nie zmieni przynajmniej do grudnia.

 

A miało być inaczej. Centralny Ośrodek Sportu zapowiadał, że kupcy będą mogli handlować na Stadionie Dziesięciolecia do połowy października, ale tylko na błoniach wokół niego. Jego górną część mieli opuścić do końca czerwca. Potem korona miała być rozbierana, a po niej stopniowo cały obiekt. Minister sportu i władze COS powtarzały, że trzeba przyspieszyć wszystkie prace przygotowawcze do budowy Narodowego Centrum Sportu na Euro 2012. Żadnych prac jednak nie widać, a Jarmark Europa nie znika, choć od przyznania Polsce i Ukrainie organizacji mistrzostw mija już dwa i pół miesiąca.

 

Dlaczego COS przedłużył kupcom pobyt na koronie, nie wiemy. W piątek nie udało nam się skontaktować ani z władzami, ani rzecznikiem prasowym właściciela Stadionu.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...