timon Napisano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 Opcja 'szukaj' nie wykazała istnienia takowego tematu, więc z przyjemnością go zacznę . Wprowadzenia historycznego, co jest czym robił nie będę - chyba większość z nas wie, czym jest tabaka. Może po prostu opiszę swoją dotychczasową przygodę z tym specyfikiem . Zaczęło się to z dobre dwa lub trzy lata temu. Początkowo tabakę próbowałem u kumpla i naprawdę ten sposób urozmaicania czasu spodobał mi się. Przyszedł więc czas na pierwszą tabakę - znany każdemu tabacznikowi Red Bull, którego zresztą posiadam do dziś. Potem zaś były kolejne, żadnej jeszcze nie wykończyłem. Na dzień dzisiejszy posiadam pięć tabak - w/w Red Bulla, a także Samuel Gawith Apricot, Gletscher Prise, Ozona Spearmint i Wilsons of Sharrow Irish Coffee. I tak co jakiś czas - nieraz codziennie po kilka razy, nieraz raz na tydzień wciągam je. Jeśli miałbym zrobić ranking tabak, które posiadam to na pierwszym miejscu umieszczę Red Bulla - po części z sentymentu, po drugie z powodu jego mocy, aromat (głęboki mentol). Drugi będzie Gletscher Prise - to też mentol, ale trochę inny, na opakowaniu zresztą napisane, że jest to mentol z olejem kolumbijskim. Następna jest Ozona Spearmint - słabszy mentol, choć też odświeżający. Ostatnie miejsca, ale wcale nie najgorsze, zajmują Samuel Gawith Apricot i Irish Coffee. W Apricot nie podchodzi mi aromat, częstokroć jakby musujący . Zaś Irish Coffee jest zbyt drobno zmielona, choć też ma swoją klasę i choć kawy nie piję, to da się wyczuć ten smak, aromat. I tak moja przygoda trwa. Tabaka to świetny sposób na orzeźwienie, dobry dodatek do rozmów. Oczywiście wszystko z umiarem - nie kumam za bardzo (choć też nieraz mi odbija i tak robię z kumplami) ludzi, którzy wciągają piętnastocentymetrowe kreski i mają fazę... To nie o to w tym chodzi. Nie ma to jak wieczorem trochę mentolowej tabaki - solidne kichnięcie i człowiek od razu staje na nogi . Co do uzależnienia, to są różne teorie. Ja, choć używam już od ok. 2,5 roku nie zauważyłem żadnego uzależnienia. Tak samo teorie o działaniu rakotwórczym - co źródło, to opinia inna. Zapraszam do dzielenia się swoimi opiniami, recenzjowania tabak, etc. I miłego wciągania Cytuj Odnośnik do komentarza
P0nury Napisano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 Próbowałeś może zwykłego Gawitha Apricota (nie Samuela)? IMHO jedna z moich ulubionych tabak - najbardziej uniwersalna i z umiarkowaną mocą, w sam raz do "codziennego" użytku. Wraz z nadejściem lutego minął rok od pierwszego 'snuffnięcia'. W tym czasie przez moje ręce przewinęło się kilka tabak - pierwszą była leśna Alpina, która zaginęła niedługo później - płaczu jednakowoż nie było, gdyż nie przypadła mi do gustu. Po tym nieudanym eksperymencie obszukałem internet za opiniami i poznałem się właśnie z Apricotem, który do dziś jest moim ulubionym. Pojawiła się też Ozona Cherry (bardzo ciekawy zapach, oryginalna odmiana od czystego mentolu), Gletscher Preis, Red Bull, Loewen Prise (gorąco polecam) oraz Ozona Raspberry. To tyle z tych ulubionych. Przez nozdrza przeszły mi raz dwa Chapmany, ale ich konsystencja oraz smak sprawiły, że miałem mdłości przez następnych kilka godzin, nie mogąc pozbyć się tego okropnego zapachu. Nie polecam... Rozumiem, że zaopatrujesz się w tabakę via allegro? Cytuj Odnośnik do komentarza
timon Napisano 16 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 Co do zaopatrywania to w sklepach - w Toruniu bądź w Nidzicy. Gawitha Apricota nie miałem okazji próbować, ale wiele dobrego czytałem, więc na pewno kupię. Ozona Cherry próbowałem kiedyś i naprawdę jest dobra, też muszę w końcu nabyć takową. Chcę trochę poeksperymentować z różnymi aromatami, bo mentolu mam dostatek, choć z drugiej strony nie-mentolowe, które mam obecnie są lekkim zawodem. Liczę jednak, że Cherry i Gawith będą naprawdę dobre . Cytuj Odnośnik do komentarza
og02r Napisano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 Bull i popularna "czarna" vide Gawith Apricot są na pomorzu normalnie w kioskach + ta jarzynowe gówno w niebieskim pudełku (bleh!). Ostatnio wciągnąłem sobie trochę na pokerku z kumplami, nos zawalony potem miałem przez tydzień prawie. Nałóg zostawił pamiątkę... Czasem mam wrażenie, że to się bardziej czuje niż fajki Od palenia nie czuje zmian zbytnio w organizmie, a od tabaki moje zatoki to dostały w palnik. Dziś co prawda już mogę mieć głowę niżej od reszty ciała, ale kiedyś miałem takie dziwne wrażenie w tym momencie ;] Z ciekawych tabak, to najlepsze są te w okrągłych, metalowych pojemniczkach. Smakowa, wiśniowa tabaka )))) Są też inne, ale ta i może malinowa najbardziej mi przypadły do gustu. AFAIR to one są z Austrii bądź Słowacji. @timon, Gawith >> Bull ;P Cytuj Odnośnik do komentarza
dragonfly Napisano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 Rzadko inhaluję, ale jeśli już to głównie miętówkę i wiśniówkę. Miewam problemy z zatokami, dlatego staram się ograniczać. Ale sam efekt... ehhh... ;P Cytuj Odnośnik do komentarza
Leon Napisano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 A ja mogę polecić tabakę wszystkim, którzy mają jakieś problemy z nosem. Ja na przykład mam skrzywioną przegrodę nosową, i bardzo często w zimie, zupełnie, ale to zupełnie nie mogę oddychać nosem. Wystarczy odrobina tabaki, i prznajmniej na jakiś czas można złapać odrobinę powietrza. Dodam jedynie, że wciąganie jak najwięcej w jak najkrótszym czasie, co się uprawiało za małolata, nic dobrego nie daje. Pamiętam, że kolega zrobił sobie przez to (dawno było więc nie pamiętam szczegółów) solidną krzywdę, zniszył sobie jakąś błonę śluzową nosa czy coś takiego, w każdym bądź razie sprowadza się to do tego, iż jego nos utracił naturalną ochronę. Minęło wiele czasu, zanim jego nos zaczął normalnie funkcjonować. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem, dlatego przestrzegam młodszych kolegów przed podobnymi praktykami. Na wciąganie przyjdzie czas Cytuj Odnośnik do komentarza
P0nury Napisano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2009 timon - wraz z Gawithem polecam zaopatrzyć się też w Loewena. Bardzo miły, oryginalny smak. Używałbym do dziś, ale moje pudełeczko rozwaliło się i każde jego zabranie powoduje, że mam w kieszeni garść tabaki... Muszę kupić nową. Tabaką w sumie bardziej zainteresowałem się właśnie z powodu zatok i skrzywionej przegrody - każda pomoc w odetkaniu nosa jest niezmiernie mile widziana, a tabaka daje wręcz natychmiastową ulgę @up - dokładnie. Trzeba uważać, żeby nie przeholować. Cytuj Odnośnik do komentarza
Sale Napisano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Próbowałem tylko "czarnej" i Red Bull, więcej nie spotkałem w mojej wiosce. Dość dawno zaprzestałem wciągania, ale chyba spróbuję nowej tabaki . Poschl wyglądają przywoicie . Cytuj Odnośnik do komentarza
frodo Napisano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Ja mam Ozona Cherry, Alpinę, Gletscher Prise (chyba najlepsza moim zdaniem), no i Medicated - ta ostatnie jest strasznie mocna, naprawdę, po prostu inne doświadczenie, dostępna chyba tylko wysyłkowo, więc warto zrobić jakieś większe zakupy, bo dochodzi koszt przesyłki. No i jeszcze Gawith Apricot, jest dość łatwo dostępna Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Ojj, kiedyś się tabaczyło... Już nie pamiętam dokładnie nazw, ale jakieś 90%, które tu wymienialiście, przeszły przez mój nos Sympatyczna sprawa, czasami nawet miło jest wziąć sobie szczyptę na palce i pocierając je przed nosem wdychać powietrze Jako dzieciak brałem tabakę na wszystki sposoby, w szkole najbardziej polubiłem metodę ciśnieniową, polegającą na wpychaniu tabaki do małej rurki, gdzie jeden koniec zatykasz palcem, a drugi wkładasz do nosa po czym zaczynasz wciągać i wtedy odpuszczasz palec, tak że tabaka uderza z dużą mocą i daje największy "haj". Stosowałem ją głównie z wygody i z chęci przebrnięcia przez zajęcia bardziej zadowolony Teraz już właściwie nie zażywam, ostatnio ktoś miał na imprezie to walnąłem sobie dwie linie, ale poza tym to już rzadko. Niech pozostanie to melodią mojej młodości Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Próbowałem RedBulla, Ozona Cherry, Gawith Apricota i parę rodzajów miętowej. Od czasu do czasu owszem i można, ale żebym nałogowo brał to nie. Najlepsze moim zdaniem są te miętowe. Timon jakbyś mógł to jakąś ankietę mógłbyś umieścić, tak jak to ma miejsce w piwnym temacie Cytuj Odnośnik do komentarza
Dżukuś Napisano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Ojj, kiedyś się tabaczyło... Już nie pamiętam dokładnie nazw, ale jakieś 90%, które tu wymienialiście, przeszły przez mój nos Sympatyczna sprawa, czasami nawet miło jest wziąć sobie szczyptę na palce i pocierając je przed nosem wdychać powietrze Jako dzieciak brałem tabakę na wszystki sposoby, w szkole najbardziej polubiłem metodę ciśnieniową, polegającą na wpychaniu tabaki do małej rurki, gdzie jeden koniec zatykasz palcem, a drugi wkładasz do nosa po czym zaczynasz wciągać i wtedy odpuszczasz palec, tak że tabaka uderza z dużą mocą i daje największy "haj". Stosowałem ją głównie z wygody i z chęci przebrnięcia przez zajęcia bardziej zadowolony Teraz już właściwie nie zażywam, ostatnio ktoś miał na imprezie to walnąłem sobie dwie linie, ale poza tym to już rzadko. Niech pozostanie to melodią mojej młodości O widzę nie tylko u nas się tak tabaczy . Parę wciągnięć pod ciśnieniem plus piwko i na parę chwil aż nogi się robią się jak z waty . Kiedyś wciągałem tabakę z bardzo dużą częstotliwością, nawet do paru razy dziennie. Próbowałem różniej maści tabak od standardowych, po smakowe kończąc na białej tabace, która miała posmak płynu do mycia naczyń. :P Najlepsza dla mnie jest zwykła czarna, nazwy niestety nie pamiętam a ze smakowych wiśniowa jest nie najgorsza . Cytuj Odnośnik do komentarza
Łonio Napisano 17 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2009 Od czasu do czasu mi również zdarzy się powciągać Jak większość z Was, używam przeważnie Red Bulla. Ale zdarzało się również wciągać hmm, Medica? Taka w blaszanym opakowaniu, bardzo drobno mielona. Nie ma jakiegoś specjalnego zapachu, ale kopie ostro Cytuj Odnośnik do komentarza
timon Napisano 18 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Próbowałem RedBulla, Ozona Cherry, Gawith Apricota i parę rodzajów miętowej. Od czasu do czasu owszem i można, ale żebym nałogowo brał to nie. Najlepsze moim zdaniem są te miętowe.Timon jakbyś mógł to jakąś ankietę mógłbyś umieścić, tak jak to ma miejsce w piwnym temacie Pewnie, że można takową zrobić. Proszę na PW o propozycje opcji wszystkich zainteresowanych. Cytuj Odnośnik do komentarza
Sale Napisano 18 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Macie szansę wykazać się swoją wiedzą . Planuję jutro zamówić około pięc paczek tabaki(czyli....pięc tabak ). Może macie jakieś propozycje dla mnie? Interesuje mnie głównie Poschl oraz Bernard. Myślałem także o wspomnianej Medicated. Liczę na Was . Cytuj Odnośnik do komentarza
frodo Napisano 18 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Jak Poschl to Gletscher Prise - mięta, ale nie jest to klasyczna miętowa tabaka, moim zdaniem bardzo dobra Jest jeszcze Alpina, no i oczywiście klasyka Gawith Apricot. Z Bernarda chyba nic nie miałem. A Medicated warto spróbować, to przede wszystkim moc, no ale chociaż dla tej mocy warto Na minus może to, że sprzedawana jest po 5g i w dość niepraktycznym opakowaniu (chyba, że ja jakoś głupio trafiłem). Cytuj Odnośnik do komentarza
Sale Napisano 18 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Takie ? Myślałem także o Mac Craig Royal, Gawith Cola i Andechs Special. Myślę, że Bernarda mógłbym sobie odpuścić. Z drugiej strony, taki zapas starczy mi na bardzo długo . Cytuj Odnośnik do komentarza
frodo Napisano 18 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Dokładnie takie Tylko napisy mam inne, bo czeskie Reszty, którą wymieniłeś nie kojarzę Jak kupisz to napisz coś o nich Cytuj Odnośnik do komentarza
Sale Napisano 18 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Dzięki za pomoc frodo . Zrobiłem listę, wychodzi 6, co starczy mi na wiele dni . Medicated, Gletscher Prise, Ozona, Royal, Andechs Special, Alpina. Jeśli dotrą i spróbuję, podzielę się wrażeniami . Cytuj Odnośnik do komentarza
timon Napisano 19 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2009 I jeśli możesz i lubisz to eksperymentuj z aromatami - same mentolowe trochę się z celem mijają . Ja też się chyba dziś wybiorę do punktu zaopatrzenia . Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.