Jabol Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 Warszawskie na pewno nie Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 Połączyłem z Kącikiem filologa - Gabe Cytuj Odnośnik do komentarza
wwosik Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 Witam.Nie wiem czy nazwa tematu dobra, ale znalazlem taki temat na innym forum i postanowilem na tym tez zalozyc. Chodzi o slowa i zwroty uzywane w roznych regionach Polski, ktore moha byc nie zrozumialem dla ludzi z poza regionu. Jako ze jestem z Tarnowa (malopolska) to u nas najslynniejsze to powiedzenie "isc na pole", a nie tak jak wszedzie poza Galicja "isc na dwór" Mysle ze wiecej podobnych rzeczy wyjdzie jak temat sie rozrosnie (?). Przypomina mi sie jeszcze, ale nie wiem jak z tym jest dzies indziej, u nas (czyli w Tarnowie) mowi sie "isc na rynek", majac w domysle ze idzie sie do jakiejsc knajpy na rynku na piwo. (jako ze u nas wiekszasc knajp jest na/przy rynku) nie wiem jak ludzie z krakowa, ale mieszkajac pare miesiecy w krakowie, ze znajomymi tak samo mowilismy idac w krakowie na piwo. Ewentualnie mozna powiedziec "moze dzis jakis ryneczek" tez majac w domysle wyjscie na piwo gdzies, (najczesciej w okolice rynku bo w obu miastach tam jest najwiecej kanjp). Przypomina mi sie jeszcze historia z .. Irlandii, gdzie mieszkalem mi z kolesiami z Torunia. Troche mnie zdziwilo jak jeden do mnie kiedys mowi ze nam zarąbali (ukradli) "kibel", troche dochodzilem o co mu chodzi, w koncu sie okazalo ze mial na mysli smietnim , co stal przed domem. nie wiem jak u Was z nazwamimiast, ale ze Tarnow dosc blisko Krakowa i bardzo duzo osob wlasnie tam studiuje, tak ze najpopularniejsza nazwa tego miasta to poprosty. "Krak" ("Jedziesz do Kraka?", "Jestes w Kraku"). Kolejne co mi sie przypomnialo to "weka" (nie mylić z "wek" - rodzaj sloika), nie wiem czy dobrze to wytlumacze co to jest, ale inna nazwa tego to "bulka wroclawska", jest to cos jak by taki mniejszy chleb, tylko jest to z takiego samego ciasta jak bulka, tylko nie takie male, ale w ksztalcie wlasnie malego chleba. Moze sie temat przyjmie, to napisz jeszcze pare rzeczy pozniej. A najwieksze pole do popisu to pewno beda mieli Slazacy i Poznaniacy;) Nie tylko Co do "weki", to w Łodzi nazywana jest "angielką". Żaden łodzianin nie powie też "pętla autobusowa", tylko "krańcowka". Dodaj do tego "express" == "zamek błyskawiczny". W Łodzi chodzi się też na dwór (na podwórze) i na miasto (zaszaleć). Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 ZTCW, to słowo 'kibel' wzięto z gwary śląskiej i oznacza tam ono wiadro. Ale lepiej niech mnie jakiś ślązak poprawi, żeby nie wyszło, że gadam głupoty. A co do tej bułki, to nie wiem czy to to samo co "parówka" czyli duża podłużna bułka. Cytuj Odnośnik do komentarza
Qball Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 W moich okolicach uzywamy slowa "migawka" na okreslenie biletu miesiecznego. Z tego co wiem nie jest to okreslenie powszechnie uzywane w Polsce Cytuj Odnośnik do komentarza
Henkel Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 A co do tej bułki, to nie wiem czy to to samo co "parówka" czyli duża podłużna bułka. Musze przyznac, ze mnie ta parowka zniszczyla po moim przybyciu do Lublina - na Mazowszu parowka to byla tylko i wylacznie parowka miesna, a tu takie cos Z dosc nowych slow - mowi sie gdzies w Polsce brejdak na brata (ew. brejdaczka na siostre)? Czy to takie typowo lubelskie? W moich okolicach uzywamy slowa "migawka" na okreslenie biletu miesiecznego. Z tego co wiem nie jest to okreslenie powszechnie uzywane w Polsce Przejazdowka. Z migawka sie nie spotkalem, ani na Mazowszu, ani na Lubelszczyznie... ale moze walo wiem ;] Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 A co do tej bułki, to nie wiem czy to to samo co "parówka" czyli duża podłużna bułka. Musze przyznac, ze mnie ta parowka zniszczyla po moim przybyciu do Lublina - na Mazowszu parowka to byla tylko i wylacznie parowka miesna, a tu takie cos Z dosc nowych slow - mowi sie gdzies w Polsce brejdak na brata (ew. brejdaczka na siostre)? Czy to takie typowo lubelskie? O dokładnie, przez to się kilka razy nie dogadałem z ludźmi z innych miast. "Brejdak? A co to?" A co do parówki, to może rzeczywiście to typowo lubelska nazwa. Cytuj Odnośnik do komentarza
meyde Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 na Mazurach chamsko zastępuje sie 'tak' na 'jo' . Ale to tylko od czasu do czasu. Co jeszcze... 'chata' baaardzo często jest alternatywą dla domu/mieszkania. Aha, i 'ziomek' był dosyć popularny (jako ktoś z naszego regionu) zanim nie został przejęty przez hiphopowe środowisko. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 Nie wiem dlaczego reszta Polski uparcie nie chce przyznać, że "kromka" to jedynie końcówka chleba a nie coś innego. Cytuj Odnośnik do komentarza
paszczaq Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 Nie wiem dlaczego reszta Polski uparcie nie chce przyznać, że "kromka" to jedynie końcówka chleba a nie coś innego. Koncowka chleba to piętka, a kromka to kromka. Cytuj Odnośnik do komentarza
Sutek Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 Bedzie krotko. "Wiele ludzi" czy "Wielu ludzi"? Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 Bedzie krotko. "Wiele ludzi" czy "Wielu ludzi"? 'Wiele' to chyba tylko w przypadku pytania w znaczeniu 'ile' Cytuj Odnośnik do komentarza
xemi Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 W moich okolicach uzywamy slowa "migawka" na okreslenie biletu miesiecznego. Z tego co wiem nie jest to okreslenie powszechnie uzywane w Polsce u mnie to poprostu "miesieczny", no chyba ze ktos ma "roczny niewidoczny" ale to juz slang bardziej. Nie wiem dlaczego reszta Polski uparcie nie chce przyznać, że "kromka" to jedynie końcówka chleba a nie coś innego. Koncowka chleba to piętka, a kromka to kromka. No doklanie, kromka, to kawalek ukrojonego chleba na kanapke, a koncowka to wlasnie piętka. Bedzie krotko. "Wiele ludzi" czy "Wielu ludzi"? jakos sie nie zastanawialem nad tym nigdy, jakos nie zwrocilem uwagi, ale dla mnie obojetnie ktorej wersji ktos by urzyl to by brzmialo normalnie. Teraz jest moda na specjalnie zle wymawiane wyrazy, wiec sie czasami juz nie zwraca uwagi. PS. zawsze mozna powiedziec "w ch*j" Noi czesto wlasnie od ludzi z Torunia slyszalem okreslenie "brat" i "siostra" na kuzynowstwo, wiem ze mozna mowic "brat cioteczny" i "siostra cioteczna" ale ale to takim niestety skrotem mowili:P w koncu sie dowiedzialem ze nie maja tak duzo rodzenstwa, tylko kuzynow:p Cytuj Odnośnik do komentarza
meyde Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 Noi czesto wlasnie od ludzi z Torunia slyszalem okreslenie "brat" i "siostra" na kuzynowstwo, wiem ze mozna mowic "brat cioteczny" i "siostra cioteczna" ale ale to takim niestety skrotem mowili:P w koncu sie dowiedzialem ze nie maja tak duzo rodzenstwa, tylko kuzynow:p Na Mazurach w tym wypadku mówi się wyłącznie 'cioteczny' czy 'cioteczna' omijając 'siostra/brat". Ten sposób jest lepszy... Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 Nie wiem dlaczego reszta Polski uparcie nie chce przyznać, że "kromka" to jedynie końcówka chleba a nie coś innego. Koncowka chleba to piętka, a kromka to kromka. Ech Kromka to kromka, piętki są bez sensu ;P Reszta to "skibki" ;P Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 Bedzie krotko. "Wiele ludzi" czy "Wielu ludzi"? Ja bym raczej powiedział wielu. Cytuj Odnośnik do komentarza
defique Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 Noi czesto wlasnie od ludzi z Torunia slyszalem okreslenie "brat" i "siostra" na kuzynowstwo, wiem ze mozna mowic "brat cioteczny" i "siostra cioteczna" ale ale to takim niestety skrotem mowili:P w koncu sie dowiedzialem ze nie maja tak duzo rodzenstwa, tylko kuzynow:p nigdy tego nie słyszałem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rothman Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 Brejdak na Dolnym Śląsku się mówi, chociaż w moim otoczeniu w sumie rzadko Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 Noi czesto wlasnie od ludzi z Torunia slyszalem okreslenie "brat" i "siostra" na kuzynowstwo, wiem ze mozna mowic "brat cioteczny" i "siostra cioteczna" ale ale to takim niestety skrotem mowili:P w koncu sie dowiedzialem ze nie maja tak duzo rodzenstwa, tylko kuzynow:p nigdy tego nie słyszałem. To chyba bardziej język jedynaków, z tego co zauważyłem... Cytuj Odnośnik do komentarza
Joszi Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 Nie wiem dlaczego reszta Polski uparcie nie chce przyznać, że "kromka" to jedynie końcówka chleba a nie coś innego. Koncowka chleba to piętka, a kromka to kromka. Ech Kromka to kromka, piętki są bez sensu ;P Reszta to "skibki" ;P Jakie piętki, jakie kromki? Wszak to się przylepka nazywa Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.