Skocz do zawartości

Piłka ręczna


og02r

Rekomendowane odpowiedzi

Już dziś zmagania o Puchar Polski :)

 

 

W środę o godz. 18 w hali płockiego Chemika pierwszy mecz finału Pucharu Polski Wisła - Vive Kielce. A to najlepszy z możliwych składów ostatniego rozstrzygnięcia sezonu.

 

Dlaczego? Nie tylko z tego powodu, że te pojedynki określa się mianem świętych wojen w tej dyscyplinie. Raczej dlatego że obie ekipy potraktują ten - nie da się ukryć - mniej prestiżowy wyścig naprawdę poważnie. - Puchar to jednak coś innego. Jego ranga jest zupełnie nieporównywalna do ligi. Dla nas w jakimś sensie będzie to rewanż za przegranym półfinał play-offu. Zdecydowanie ja - choć dla część z chłopaków to pierwszy medal - nie jestem z tego osiągnięcia zadowolony - tłumaczy Patryk Kuchczyński, skrzydłowy kieleckiej siódemki. Motywację jego zespołu znamy.

 

Ciężko się licytować, która z ekip jest bardziej niepocieszona. Rany Wisły są znacznie świeższe. W sobotę po heroicznym starciu przegrała w sobotę w Lubinie szansę na czwarte złoto z rzędu. I na grę w Lidze Mistrzów. Zostaje jej walka o miejsce w stawce zespołów walczących o ten drugi pod względem prestiżu europejski puchar - PZP (trafiają do niego przecież słabsze ekipy z LM). No i oprócz prestiżu także nagroda finansowa dla zwycięzcy od związku. Jej wysokości ZPRP jednak jeszcze nie ustalił.

 

Kielczanie przed środową grą odpoczywali dziesięć dni. Stąd też do Płocka udali się nie tylko w wyśmienitych humorach, ale także zdrowi i w najmocniejszym składzie, na jaki ich stać. Gospodarze czasu na regenerację mieli znacznie mniej. Hasło "Vive" wykrzesze z nich pewnie dodatkowe siły, ale kompletu nie będzie. Za trochę zbyt dosłowne pojęcie walki (i uderzenie rywala), czyli z powodu czerwonej kartki ,w obu meczach finału pauzować będzie Łukasz Szczucki.

 

Spotkanie w Płocku będą sędziować Jakub Tarczykowski i Andrzej Rajkiewicz ze Szczecina, a transmisję przeprowadzi Polskie Radio Kielce. Rewanż w hali przy ul. Bocznej w sobotę o godz. 17.

Oczywiście jestem za Vive. :D
Odnośnik do komentarza

Vive Kielce przegra?o w Plocku z Wis?a 33:35 (11:18), ale o tym kto wyniesie Puchar Polski zadecyduje dopiero drugi mecz w Kielcach.

 

Vive: St?czniewski, Kubiszewski; Grabarczyk 1, Jurecki 3, Wasiak, Hiliuk, Kuchczynski 5, Caci? 5, Jachlewski 10 (5), Bartczak 1, Nikulenkau 1, Konitz 6, ?ó?tak.

 

kary: 24 (Wis?a) i 30 (Vive) min. / Grabarczyk 4, Jurecki 6, Wasiak 4+dyskwalifikacja, Hiliuk 2, Kuchczy?ski 2, Nikulenkau 6, ?ó?tak 2/

 

przebieg: 2:0 , 3:3, 9:6, 10:8, 11:9, 15:9, 17:11, [18:11], 19:11, 20:19, 21:21, 26:24, 27:28, 29:30, 30:30, 34:30, 35:31, 35:33.

 

Po pierwszej po?owie zdawa?o si?, ?e nie uda si? wywie?? dobrego wyniku z P?ocka. Zespó? Vive pokaza? jednak charakter, podniós? si? i w 39 minucie meczu doprowadzi? do remisu a pó?niej nawet wygrywa?. Na koniec wygra?a Wis?a, ale wynik nie jest z?y dla Vive. Decyduj?cy mecz w sobot? o 17 w hali przy ulicy Bocznej. Oczywi?cue mnie te? tam nie zabraknie :)

Odnośnik do komentarza

W rewan?owym meczu Pucharu Polski pi?karzy r?cznych Vive Kielce wygra?o z Wis?? P?ock 31:30 (16:12). Puchar wywalczyli p?occzanie, którzy byli lepsi w pierwszym meczu.

 

Vive Kielce - Wis?a P?ock 31:30 (16:12).

Vive - Micha? Jurecki 3, Dzmitry Nikulenkau 6, Mateusz Jachlewski 10, Mladen Caci? 6, Patryk Kuchczy?ski 3, Jurij Hiliuk 1, Rados?aw Wasiak 1, Piotr Grabarczyk 1;

 

Wis?a - Damian Wleklak 8, Tomasz Paluch 8, Rafa? Kuptel 3, Goran Dadojevic 3, Marek Witkowski 2, Bartosz Wuszter 2, Adam Twardo 2, Micha? Zolote?ko 1, Witalij Titow 1.

 

Przewinienia: Vive - 16, Wis?a - 28 minut. Czerwone kartki - Wis?a: Bartosz Wuszter w 50 min. za trzy przewinienia, Micha? Zo?ote?ko w 55 min. za umy?lny faul.

Widzów 3000.

 

Troch? ode mnie

Takiego frajerstwa w ko?cówce to w ?yciu nie widzia?em !! Jak mo?na na trzy minuty przed ko?cem mie? 5 bramek przewagi i roztrwoni? !!?? Normalnie r?ce opadaj?. I jeszcze w pierwszej po?owie, graj? w przewadze jednym zawodnikiem, raz nawet dwoma i trac? bramki !!. Takie rzeczy to chyba tylko w Kielcach na meczach w r?czn? mo?na zobaczy?. Scenariusz zawsze taki sam: dobry pocz?tek, fatalny, katastrofalny koniec. Podziwiam prezesa, ?e ma tak? wielk? cierpliwo?? i ?e nie rzuci? tego wszystkiego. Dzisiejszy mecz jak i ca?y sezon przegrany na w?asne ?yczenie i to nie po raz pierwszy. Jednym s?owem FRAJERSTWO !

Odnośnik do komentarza
Mnie cieszy fakt, ?e tytu? mistrza powróci? na Dolny ?l?sk.

Heh, có? z tego, skoro najbardziej zas?u?ony polski klub w historii leci z ekstraklasy. 15 z?otych medali na krajowym podwórku i udzia? w finale PE w 1978 r....

Odnośnik do komentarza

Pytanie: 9-10 czerwca odbeda sie mecze facetow el do me. Z tego co rozumiem to jest to mecz i rewanz? Czy jakies grupy? Ktora to jest runda? nie moge nigdzie znalesc wczesniejszych wynikow. Podobnie jak nie znalazlem ranku wszystkich panstw w europie. chce zagrac jakies zaklady, ale najpierw musze to oblukac. Na reczna.pl nic nie maja chyba :/

Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące później...

W ten weekend odbyła się juz druga kolejka meskiej ekstraklasy. Ku mojej nieopisanej radości drugie zwycięstwo odnieśli szczypiornici Wisły Puławy (zwanej obecnie Azotami) :jupi:

Wczoraj Puławianie sprawili wielka niespodziankę pokonując we własnej hali aktualnego Mistrza Polski-Zagłębie Lubin 33:32 :o Bohaterami meczu okazali sie nowi zawodnicy Wisły - bramkarz Paweł Wyszomirski i autor 9 bramek Bogumił Buchwald. :respekt:

 

Azoty Puławy - Interferie Zagłębie Lubin 33:32 (16:11)

 

Azoty: Wyszomirski i Koshovy w bramce oraz w polu Buchwald 9, Balicki 6, Nowakowski 6, Pawluś 5, Kurowski 4, Sieczka 2, Szyba 1, Mazur, Witkowski

 

Interferie: Malcher i Swirkula w bramce oraz w polu Jaszka 7, Obrusiewicz 6, Górniak 5, Tomczak 5, Kubisztal 5, Stankiewicz 2, Kozłowski 2, Orzłowski, Steczek.

 

http://wisla-azoty.pulawy.pl/node/297 - tutaj parę klipów z meczu na oficjalnej stronie zespołu

 

Za tydzien wyjazd do Lenicy, za dwa tygodnie podejmujemy zespól z Kwidzyna. Tym razem muszę przyjechać (to juz moja prywatna dygresja ;) )

 

Inne wyniki:

AZS AWFiS Gdańsk - KS Techtrans-Darad Elbląg 26 : 33

Olimpia Piekary Śl. - MMTS Kwidzyn 17 : 20

Wisła Płock- Miedź Legnica 32 : 22

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

W ramach info za sports.pl:

Polska pokonała w niedzielę w Dortmundzie Szwecję 27:26 (14:15) w finale turnieju piłkarzy ręcznych QS Supercup. Polska: Sławomir Szmal, Adam Weiner - Mateusz Jachlewski 4, Grzegorz Tkaczyk 5, Karol Bielecki 7, Artur Siódmiak 1, Michał Jurecki, Mariusz Jurasik 3, Tomasz Tłuczyński, Marcin Lijewski 1, Rafał Kuptel, Patryk Kuchczyński 2, Bartłomiej Jaszka, Bartosz Jurecki 3, Damian Wleklak 1, Paweł Orzłowski.

 

Szwecja: Svennsson, Beutler - Larholm 6, Boquist 4, Lundstr÷m 3, Carlen 8, Ahlm, Lennartsson 1, Arrhenius 3, Lindahl 1, K˝llman.

Odnośnik do komentarza
Ale to zestawienie dotyczy raczej osi?gni?? zespo?ów klubowych na arenie europejskiej...

 

A jak tam sekcja szczypiorniaka w Slasku? Kiedys to byla potega z gwiazdami swiatowego formatu, ze tylko wspomne Jurka Klempela.

 

A nasza narodowa - to co pokazali na tym turnieju to mistrzostwo swiata. Beznadziejnie dysponowani, jacys zmeczeni a i tak wszystkich powiezli jak chcieli!!! :)

Odnośnik do komentarza
Ale to zestawienie dotyczy raczej osi?gni?? zespo?ów klubowych na arenie europejskiej...

 

A jak tam sekcja szczypiorniaka w Slasku?

Polecieli do I ligi z końcem ubiegłego sezonu. Nawet nie chce mi się pisać, po ilu latach to nastąpiło, bo żal ogarnia, jak rozpieprzono świetną sekcję sportową. Początek ubiegłego sezonu już zapowiadał katastrofę - z doświadczonych zawodników zostali w zasadzie tylko Witek Kowtun i Robert Lewicki oraz jeden ze zdolniejszych piłkarzy młodszego pokolenia, Robert Kieliba. Nie pomogli jednak w utrzymaniu Śląska w ekstraklasie i spadek stał się faktem. Teraz o powrót (w odmłodzonym składzie) do najwyższej klasy rozgrywkowej będzie ciężko, a jeśli w tym roku nie powrócą wrocławianie do elity, to może oznaczać to jedynie koniec męskiego szczypiorniaka we Wrocławiu. 15 mistrzowskich tytułów stanie się li tylko i wyłącznie historią, do której już nigdy nikt nie nawiąże...

Kiedys to byla potega z gwiazdami swiatowego formatu, ze tylko wspomne Jurka Klempela.

... oraz Bogdan Kowalczyk, Daniel Waszkiewicz, Zbyszek Tłuczyński, czyli ekipa, która siedmiokrotnie z rzędu zdobywała mistrzostwo Polski i zagrała w finale Pucharu Europy w 1978 r. I tak dalej, i tak dalej...

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...
Czy można wygrać mecz i tego żałować? To możliwe. Polki pokonały Hiszpanki 30:29 i zatrzasnęły rywalkom drzwi do ćwierćfinałów. Przy okazji także sobie – do igrzysk w Pekinie.

Wszyscy się dziwią i gratulują, że nie kalkulowaliśmy. Jeszcze się łudzimy, że zagramy w olimpijskich kwalifikacjach, ale szanse są minimalne. A ta wygrana psychicznie wzmocniła zespół. Dziewczyny uwierzą, że potrafią nie tylko nawiązać walkę z najlepszymi, ale mogą też wygrywać – wyjaśniał kilka chwil po meczu ciągle rozemocjonowany trener kadry Zenon Łakomy. Szkoleniowiec poprowadził zespół do zwycięstwa, nie mówiąc podopiecznym, że w tym przypadku bardziej opłacalna byłaby porażka.

 

OJP :rotfl:

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

hmmm rozumiem, że wysoka porażka, ale żeby przemilczeć całkowicie? ;]

 

No cóż "4" w ekipie Chorwacji pozamiatała, ale nie on był problemem by wygrać ten mecz, a fatalna skuteczność Bieleckiego, czy jakże bezbarwny występ braci Lijewskich. Na plus oczywiście występ Jurasika, aż zastanawia, czy mamy 2 skrzydła czy tylko jedno. No i bym zapomniał o jeszcze jednym zawodniku, którego nikt nazwiska nie pamięta, bo komentator nie miał kiedy go wymawiać, nasze koło dziś nie istniało.

 

Myślę, że taki zimny prysznic tylko może zmotywować ten jakże ambitny zespół.

Odnośnik do komentarza

Cisz ciszą Polacy odpadli z ME po remisie z Norwegami i przede wszystkim porażce z Dania 26-36 i nawet wygrana z debiutującą w ME Czarnogórą (39-23) nic nie zmieniła. Polacy zajeli miejsce 7-8.

 

Po meczu z Czarnogórcami trener się wypowiedział:

 

- Zamierzam przewietrzyć skład. Wrócę do niektórych nazwisk. Ale rewolucji nie będzie. Nowych będę szukał raczej w kraju niż za granicą - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" trener reprezentacji piłkarzy ręcznych Bogdan Wenta.

- Rozmawiamy tuż po meczu z Czarnogórą i na tę chwilę mamy jeszcze szansę nawet na piąte miejsce. Biorąc pod uwagę, że mistrzostwa Europy są najtrudniejszym turniejem na świecie, to tak wysokie miejsce trudno traktować jako porażkę. Tym bardziej, że nie przegraliśmy ze słabeuszami, tylko z mistrzem olimpijskim i trzecią drużyną ostatnich MŚ i ME. Poza tym, dwa lata temu skończyliśmy ten turniej na dziesiątej pozycji, więc w Europie jest postęp - powiedział Wenta.

 

- To była katastrofa. Wszyscy bardzo to przeżyliśmy. Można mówić, że lanie od Duńczyków było spowodowane zmęczeniem po Norwegii, fizycznym i psychicznym. Ale to nie zmienia faktu, że ten mecz pozbawił nas medalu. W piątek byliśmy na długim spacerze, nawet nie robiliśmy porządnej odprawy. Przekazałem tylko parę zdań zawodnikom - opowiedział o meczu z Danią.

- Zdecydowanie musimy poprawić obronę. To, co rok temu było naszą siłą, teraz nie funkcjonowało. Zmiennicy nie byli wsparciem dla podstawowych graczy. Ale na indywidualne oceny przyjdzie czas, jak przejrzymy statystyki - dodał trener.

 

Zgadzam się z trenerem. Tej kadrze potrzeba świeżej krwi.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...