Skocz do zawartości

Seriale telewizyjne


Feanor

Rekomendowane odpowiedzi

TBBT to tak nieśmieszne gówno, że fenomen tego serialu jest dla mnie niezgłębioną zagadką. Sam (jak każdy) mam na koncie sporo serialowych guilty pleasures (HIMYM, Gotowe na wszystko, końcowe sezony Dextera czy Boston Legal), ale TBBT jest do tego stopnia słabe, że nie rozumiem ludzi, którzy się tym jarają :-k. 

  • Lubię! 2
  • Nie lubię! 3
Odnośnik do komentarza

Na początku TBBT było świeże i świetnie trafiło w gwałtownie rosnącą niszę 'nerdowatości', więc zupełnie rozumiem jego popularność. A cała reszta to granie na uzależnieniu bezradnych widzów :(. Ciekaw jestem czy to brak kreatywności bądź odwagi twórców seriali, czy po prostu producenci mówią, że sory winetu to sie sprzedaje to to będziemy kręcić.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Hawkeye napisał:

Na początku TBBT było świeże i świetnie trafiło w gwałtownie rosnącą niszę 'nerdowatości', więc zupełnie rozumiem jego popularność. A cała reszta to granie na uzależnieniu bezradnych widzów :(. Ciekaw jestem czy to brak kreatywności bądź odwagi twórców seriali, czy po prostu producenci mówią, że sory winetu to sie sprzedaje to to będziemy kręcić.

 

Możliwe, na pewno też jest coś takiego jak nostalgia związana z okolicznościami / klimatem / okresem życia w jakim się serial zaczęło oglądać. Ja tak mam właśnie z HIMYM. To na pewno jeden z "najważniejszych" seriali mojego dotychczasowego życia, właśnie przez okoliczności towarzyszące oglądaniu (można się domyślić ocb ;)) . Bo patrząc z dzisiejszej perspektywy, to obiektywnie nawet te pierwsze sezony są co najwyżej w porywach średnie. 

 

 

Odnośnik do komentarza

Lucifer trzyma jeszcze poziom przez fajną chemię aktorów, choć zagadki kryminalne są na poziomie intryg rozwiązywanych w Scooby Doo.

 

WD odpuściłem sobie gdzieś w okolicach końcówki 5 sezonu. To straszne jak nudny stał się ten serial. W pewnym momencie już ten schemat stał się tak powtarzalny - 2 odcinki drogi z kilkoma minutami absurdalnej walki z zombiakami przecinane pseudomoralnymi dylematami - 2 odcinki poznawania nowych postaci - później trochę rozpierduchy rodem z filmów klasy B i znów ruszamy w drogę.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Dix pour cent - obejrzałem ten francuski serial na Netflixie (Gdzie jest mój agent) i mogę polecić. Nie jest to nic wybitnego i dałem 7/10, ale ogląda się przyjemnie, to po prostu miła odmiana i w odróżnieniu do innej francuskiej produkcji Netflixa (Marseille) nie jest gównem ;). Dwa sezony po sześć odcinków lecą dość szybko, pojawiają się gościnnie gwiazdy francuskiego kina i no w sumie tyle, nie jest to pozycja obowiązkowa, ale dość miły umilacz czasu. 

 

Co do polskich produkcji to Wataha 2 zakończona i ten sezon mi się podobał, można się niektórych rzeczy czepiać, ale przede wszystkim piękne widoki Bieszczad to rekompensują, do tego aktorsko daje radę i chyba z tej polskiej "nowej" trójki (Pakt, Belfer, Wataha) jest moim ulubionym po 2 sezonach. Bo Belfer mnie męczy, ale do końca raczej wytrzymam. 

Odnośnik do komentarza

Mindhunter, zakończenie.

 

 

Obejrzane i prawdę mówiąc Reaper w swoim ostatnim wpisie w Maryni miał rację. Już nie pamiętam nawet kto, ale ktoś zaczął pisać, że ostatnia scena czy końcowa scena z Edem zaskakuje czy cuś. W tym momencie przestałem czytać bo myślałem, że będzie ogólny post o serialu bez większych szczegółów i nie chciałem przypadkiem dowiedzieć się jeszcze więcej.

 

Ogólnie efekt i tak był niesamowity, ale gdybym tego nie wiedział to pewnie byłby kilka razy lepszy :D Autentycznie czuło się, że może go w każdej chwili zabić i nawet przez chwilę mi nie przyszło do głowy, że przecież na pewno będą chcieli robić kolejne sezony. 

 Moje pytanie brzmi - czy ta lekcja pokory odmieni Holdena czy dalej będzie przeobrażał się w socjopatę po drugiej stronie barykady? :-k

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Wataha S2

 

To był naprawdę dobry sezon. Muszę przyznać, że cała historia została dobrze napisana i trzymała się w jakichś ramach. Poza może jednym wątkiem na samym końcu (zrobienie z Grzywy bohatera, który uratował sytuację) ciężko mi coś zarzucić wątkom przedstawionym w serialu. Olbrzymim plusem było też ukazanie samych Bieszczad, klimatu tamtych terenów i problemów, z którymi muszę się mierzyć. Myślę, że jeszcze tam wrócę na wakacje

:) 

 

Naprawdę polecam. Za ten sezon spokojnie mogę dać 8/10.

 

Belfer

 

IMO to był najlepszy odcinek z drugiego sezonu. Akcja mocno zwolniła i już nie jest tego tak nawalone w każdej minucie. Przyczepiłbym się może jedynie do kwestii więzienia nauczyciela w dole i znalezieniu go przez amatorów, ale w porównaniu co scenarzyści kazali nam uwierzyć w poprzednich odcinek, to jestem w stanie jakoś z tym żyć.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...