Skocz do zawartości

Seriale telewizyjne


Feanor

Rekomendowane odpowiedzi

Obejrzałem 13 powodów. Widziałem wpisy tutaj myślałem po której stanę stronie...

 

I przez pierwsze chyba 8-10 odcinków no... nudziłem się nieco, a wrażenia podobne miałem jak Scorpio. Przecież takie problemy to ma połowa nastolatków, zresztą było widać w serialu, że każdy z nich w jakiś sposób jest hmm wyszydzany, bo każdy czymś się wyróżniał. Jednak ostatnie odcinki zdecydowanie mnie przeciągnęły na stronę.. empatii.

 

 

 

Każdemu przytrafiały się nieszczęścia i różne akcje rówieśników, wyśmiewanie itp. itd., ale na niej to była kumulacja. Czy to możliwe? Myślę, że tak z drugiej strony, niektórych sytuacji sama była prowodyrem albo tak się zachowywała. To jednak nie usprawiedliwia reszty. Beznadziejne zachowanie też szkolnego pedagoga, które dopełniło zresztą wszystko. Niby fajna dziewczyna, nie jakaś "inna", towarzyska, a mimo to ciągle było coś nie tak, bo każdy ją podświadomie odrzucał, oceniał, a osoby jej przyjazne nie potrafiły tak naprawdę być przyjaciółmi. Zabrakło nawet małej, ale zgranej "paczki" do której mogłaby się dokooptować.

 

Wkurzał mnie natomiast... Clay. Przez to, że to przesłuchanie kaset tyle trwało :P No ziomek chciał słuchać, raz tylko miał poczucie, że nie chce i wyrzuca to, ale potem słuchał i słuchał, a dni mijały.

 

Nie podobało mi się też zakończenie serialu, urwane. Nie znamy dalszych losów, jak to się potoczyło. Może drugi sezon?

 

 

 

Ogólnie serial na PLUS, chociaż można było spokojnie to skrócić o kilka odcinków albo minut, bo odcinki dość długie i czasem mulące. Spoko pokazanie perspektywy problemów współczesnych amerykańskich nastolatków. Aha i początki przypominały mi... Belfra :D.

Odnośnik do komentarza

Dzięki powtórkom HBO3 w bardzo akceptowalnej dawce dwa odcinki dziennie, sezon na tydzień, nadrabiam GoT. Zakończenie piątego sezonu to największe skurwysyństwo jakie twórcy mogą zrobić widzom xD I to jest powód dlaczego nie oglądam seriali na bieżąco, bo by m nie chyba piorun strzelił jakbym miał czekać rok na rozwiązanie :)

Odnośnik do komentarza

 

I przez pierwsze chyba 8-10 odcinków no... nudziłem się nieco

serio ja jak się nudzę po 1 odcinku to nie oglądam dalej więc pozdro że dotrwałeś .. no chyba że zmyślasz i wcale nie było tak nudno

 

 

Bo słyszałem, że dobry i było warto mimo wszystko ;) Natomiast zacząłem oglądać Bloodline i po 2 odcinkach nie mam ochoty na trzeci...

 

Trzeci sezon Peaky Blinders już na Netflixie! :)

 

Jestem po 4 odcinkach 3 sezonu i... chyba się pogubiłem, bo nie oglądałem dość uważnie:

 

 

 

Rozumiem, że Churchill zgłosił się do Shelbiego, żeby ten dostarczył te pojazdy pancerne Rosjanom popierającym Rosję carską? A ten ksiądz był wtyką komunistów? I udawał, że nią jest, a tak naprawdę był po stronie Brytyjczyków, żeby zerwać stosunki w ogóle z Rosją?

 

 

Odnośnik do komentarza

Tez obejrzalem 13 Reasons i tez sie wynudzilem przez pierwsze 8 odcinkow, potem bylo troche lepiej.

 

Ale trudno mi nie odniesc wrazenia, ze w zasadzie wszystko co ja spotkalo oprocz

obmacywania i pozniej gwaltu

bylo bardziej jej wina niz kogokolwiek innego. No i co by nie mowic to byla z niej straszna drama queen.

 

Ogolnie spoko do posmieszkowania, ale nic poza tym. Dobrze jednak, ze Netflix porusza takie tematy w serialach, bo nastolatki sa ich duzym targetem, jakis tam pozytywny przekaz na koniec byl.

Odnośnik do komentarza

Udało mi sie nadrobić całe serialowe GoT i jestem pod wrażeniem jak wielki postęp zrobili od dramatycznie słabego przedstawienia średniowiecznej bitwy w sezonie trzecim czy tam czwartym, do tego kosmosu, który wydarzył sie w przedostatnim odcinku szóstego sezonu. To był taki szok jak zobaczenie pierwszy raz sceny otwarcia z Szeregowca Ryana. I tak jak Ryan wyznaczył pewne standardy w wizualizacji zmagań drugowojennych, tak bitwa z GoT będzie chyba punktem odniesienia dla każdej kolejnej próby ukazania średniowiecznego starcia.

Odnośnik do komentarza

Już wyszły 3 odcinki nowego sezonu Preachera, dopiero dziś nadrobiłem. Jeden z ciekawszych komiksów DC jest naprawdę fajnie realizowany przez AMC. Nie unikają brutalności i kontrowersji, które wyróżniały Kaznodzieje, casting naprawdę siadł i trzeba pochwalić każdą rolę. Do tego w drugim sezonie mamy trochę inny montaż scen co wyszło na dobre. Najbardziej mnie jednak faktycznie cieszy wierność oryginałowi, bo nie jest to żaden serial pełen akcji, a raczej absurdalna i brutalna, spokojnie tocząca się opowieść. Ruth Negga robi świetną robotę jako Tulip, Cooper to urodzony Jesse, a Cassidy'ego nie da się nie lubić :D

 

I jak wspaniale, że Arseface ma swój wątek :wub:

Odnośnik do komentarza

Ja do serialowego Preachera podchodziłem dwa razy. Najpierw obejrzałem ze 3 odcinki. Dałem sobie na moment spokój i po tym kolejne chyba 2. I powiem szczerze, że potraktowałem to jako stratę czasu. W ogóle mnie nie wciągnął, nie zachęcił, a wręcz odepchnął. Nie napisze dokładnie co- raczej większość tego, co widziałem na ekranie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...