Skocz do zawartości

Kącik metroseksualisty


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Kontynuacja tego tematu.

 

Ostatnio odkryłem, że balsam po goleniu Nivea to zbawienie dla wszystkich, którzy mają delikatna cerę, łatwo podatną na przecięcia w czasie golenia. Wcześniej używałem drogiego Hugo Bossa, który gryzł, szczypał i ogólnie był źle przyswajany przez moją skórę twarzy i głowy. 100ml takiego balsamu kosztuje około 25 złotych. Jest kilka rodzajów, ja zdecydowałem się na ten w białym opakowaniu - łagodzący. Jest jeszcze niebieski - chłodzący, niebiesko-biały Extreme Comfort dla szybkiej regeneracji skóry po goleniu i i granatowy nawilżający. Koszt Hugo Bossa w którym jest 75ml balsamu to około 120 złotych. Widać nie zawsze to co droższe musi być lepsze.

Odnośnik do komentarza

Hehe, ja taki sam balsam Nivea dostałem 'na gwiazdkę'. Na początku byłem sceptyczny, ale rzeczywiście jest genialny. Wspaniale łagodzi, czuć ulgę na skórze. Wcześniej korzystałem z żeli i balsamów Gillette, ale nawet nie umywają się do tego Nivea. Z kolei z geli/pianek Gillette przerzuciłem się na gel Wilkinsona (pianka jest trochę gorsza od gelu). I mam jeszcze pytanie. Do tej pory goliłem się jednorazówkami Wilkinsona, ale mam taki dziwny zarost, że ciężko mi jest sie ogolić dokładnie. Chciałbym sobie kupić jakąś maszynkę z wymienianymi ostrzami, możecie coś polecić?

Odnośnik do komentarza

Maszynką nie ogolisz się tak dokładnie jak żyletką ale teraz sprzęt jest już na tyle solidny, że ostatnio skusiłem się na taki model. Zaletą jest możliwość mycia pod wodą, minusem tylko dwie głowice. Ale mnie to było głównie potrzebne do tego żeby zgolić na szybko zarost by szybciej móc ogolić żyletką zarost i głowę. Generalnie solidniejszy sprzęt mieści się w wyższych granicach cenowych ale to by się musiał wypowiedzieć ktoś kto miał do czynienia z takimi golarkami. Ja nie narzekam na to co kupiłem.

Odnośnik do komentarza

Ja mam jakąś kiepską golarkę Brauna, ale ogólnie daje radę. Najgorzej się dogala na szyi i tam spędzam najwięcej czasu próbując cały zarost skasować, ale mam też dodatkowo zwykłą maszynkę do golenia, którą dogalam się później na szyi i jest w porządku. Balsamu Nivea białego też korzystam, choć zazwyczaj albo wtedy kiedy akurat czuję, że podrażniłem skórę i potrzebuję, albo jeżeli chcę ładnie pachnieć, bo podoba mi się ten zapach :]

Odnośnik do komentarza

golarki Philipsa używam od kilku lat, aktualnie ten model i jestem zadowolony; zdecydowanie poprawili ostrza oraz sama głowicę, w porównaniu z poprzednimi modelami

oczywiście,ze golarka nie jest w stanie zastąpić żyletki,ale bardzo ułatwia życie;

po goleniu przy problemach ze skórą ja osobiście stosuję Kwas Borny, a po nim jakikolwiek żel po goleniu i to polecam wszystkim z problemami skórnymi

Odnośnik do komentarza

i powinien się nie myć by męsko "pachniał" :keke:

 

Balsamy Nivea już dawno "odkryłem" ;) Woda kolońska czy inne tego typu afterszejwy masakrowały mi szyję, więc zmuszony byłem szukać mleczek, balsamów czy żelów.

Od tego czasu używam Nivea, albo eksperymentuję (głównie za sprawą prezentów na gwiazdki i takie tam) z różnymi chłodzacymi żelami po goleniu. Dobrze wspominam też "arktyczny balsam po goleniu" Clearasil, który kapitalnie chłodził skórę.

Odnośnik do komentarza
Golić się to powinny kobiety. WSZĘDZIE. Facet powinien być zarośnięty. Takoż wszędzie.

 

Na głowie też? A co z obrożą na szyję i chodzeniu na czterech łapach? :>

 

Nie będę oryginalny i również potwierdzę, że "biały" balsam Nivea jest fenomenalny - i pod względem właściwości łagodzących, i pod względem zapachu.

Odnośnik do komentarza

kłopoty z podrażnieniami miałem zawsze, nie wiedzieć czemu ale w szczególności na drugi dzień po goleniu. różnych rzeczy próbowałem, a obecnie zostałem przy łagodzącej wodzie nivea. piszę jako osoba posiadająca wrażliwą skórę, bo autorytetem w goleniu nie jestem, preferuję 2-dniowy zarost, a zarośniętego jak rower w pokrzywach też mnie można czasem zobaczyć ;)

Odnośnik do komentarza
Golić się to powinny kobiety. WSZĘDZIE. Facet powinien być zarośnięty. Takoż wszędzie.

:rotfl:

 

blagam juz przestan wyglaszac takie opinie tonem autorytetu w tej sprawie.

 

Widzę Marcelu że poczucie humoru jest Ci obce :>

sorry, ale jak Ty mowisz takie rzeczy to jestem w stanie uwierzyc, ze na powaznie :]

Odnośnik do komentarza

Skoro poruszono temat golarek, jednorazówek i innych żyletkowych tworów, to i ja zapytam. Od kilkunastu miesięcy używam maszynki Wilkinsona Quattro z wymiennymi ostrzami (4), ale zdarzają mi się dość widoczne podrażnienia po goleniu (balsam np. Nivei jeszcze je potęguje niestety - uczulenie jakieś, skoro innym pomaga?). Jakiś czas temu testowałem jedną z golarek Phillipsa (coś w ten deseń) - 3 głowice + wysuwany trymer do przystrzygania baków i brody. No i tu tkwi problem - gówniany ten trymer się okazał bądź ja nie potrafię go używać. Używał ktoś tych trymerów? Jak efekty? Bo sama golarka to dla mnie rozwiązanie niezłe (radziła sobie z moim twardym zarostem nie najgorzej), ale nie uśmiecha mi się po skończonym goleniu golarką poprawiać baków i brody zwykłą maszynką.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...