Skocz do zawartości

Dream Team


Sławoj

Czy nowi zawodnicy [np. Grzelo] mają być dodawani od razu czy czekają na liście rezerwowej?  

39 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Łukasz Głos dla forumcm.net

 

Kolejny dobry, ale pechowo zakończony porażką mecz. Przeważaliśmy praktycznie przez 90 minut, ale to AV sprzyjało szczęście. Mam nadzieję, że następnym razem się "odkujemy" i po meczu z Arsenalem to my będziemy świętować. Co mogę powiedzieć o swojej postawie? Jestem zadowolony, zaliczyłem kilka udanych interwencji, niestety przy bramce byłem bez szans. Martwi mnie za to niska skuteczność podań. Na treningach postaram się nad tym popracować.

Odnośnik do komentarza

Micheal Lenartsson:

 

Gdy przeczytałem listę zawodników zgłoszonych na mecz z Aston Vill'ą skakałem z radości. Po meczu mogę jednak powiedzieć, że siedzenie na ławce to najbardziej denerwujące i stresujące zajęcie jakie znam. Moje wygibasy na ławce musiał zauważyć trener i w drugiej połowie dostałem szanse gry. I co? Stres jeszcze bardziej podskoczył. Całe życie gram w piłkę lecz to było coś zupełnie innego, jakby nie z tej planety. Co do mojej gry to chyba nie mam nic sobie do zarzucenia, ale to wy dziennikarze, kibice no i oczywiście trener jest do oceniania mojej gry. Niestety kolejna porażka. Jednak w drużynie nadal panuje dobra atmosfera. Wiemy, że potrafimy grać w piłkę. W następnym tygodniu mecz z Arsenalem. Moim cichym marzeniem jest wyjść w pierwszej 11.

Odnośnik do komentarza

Adamiec dla Przeglądu Sportowego:

Przegraliśmy kolejny mecz, w którym byliśmy lepszym zespołem. Straciliśmy bramkę po jedynym błędzie naszego bramkarza. Ale nie można zrzucać wszystkiego na niego, wyciągnął kilka trudnych piłek. Miał pecha i tyle. Co do gry z przodu to stwarzaliśmy sobie sytuację. Ja również miałem swoją okazję, ale lepszy okazał się Friedel, który był dziś w nieziemskiej dyspozycji. Całkiem fajnie wyszła nam akcja w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, kiedy to z Rafałem (Sobaczkiem) i Emilem (Michalakiem) rozklepaliśmy całą obronę Aston Villi. Niestety po dośrodkowaniu strzał Burinhiego obronił bramkarz. Nie ma jednak sensu płakać nad rozlanym mlekiem. Wracamy do treningów i szykujemy się na Arsenal

Odnośnik do komentarza

Pismak: Jak się czujesz? Mimo, że jesteś jednym ze starszych zawodników trener nie bierze Cię nawet na ławkę rezerwowych?

 

Burt McRegent: Widocznie inni są lepsi, a ja nie mieszczę się w jego planach dotyczących się prowadzenia naszej jedenastki. Nie będę się rozczulał, a tym bardziej na łamach prasy. Koniec i żegnam.

Odnośnik do komentarza

Damian Cygan dla Sztafety:

Mecz niezły. Znów jednak zawodzimy w ataku i tracimy w głupi sposób bramkę. Myślę, że na kolejnego rywala w końcu się zmobilizujemy, a ja liczę, że w końcu zagram w pierwszym składzie i pokażę na co mnie stać.

Odnośnik do komentarza

Lucas otrzymał powołanie na mecz Portugalia u21 – Armenia u21.

 

Do meczu z Arsenalem przygotowywaliśmy się bardzo ciężko. Mobilizacja w zespole była widoczna i po cichu liczyłem na sprawienie małej sensacji. Jednak zdrowo myśląc, przegraliśmy dwa mecze z drużynami wyraźnie słabszymi od „Kanionerów”.

W 8 minucie Adebayor wykorzystał błąd środkowych obrońców i posłał świetne podanie do Eduardo, który wymanewrował Garcię i uderzył piłkę, która przeleciała nad wychodzącym z bramki Gruchalskim. Strzał był lekki, techniczny i zmierzał wprost do bramki, ale w ostatnim momencie Garcia wślizgiem wybił piłkę z pustej bramki.

W 19 minucie Michalak łatwo poradził sobie na lewej flance z Gallasem i tuż przed wślizgiem Denilsona podał przed pole karne do Chybiorza. Nasz napastnik miał przed polem karnym sporo swobody, lecz jego uderzenie bez problemów wyłapał Almunia.

W 30 minucie Kotaba zgubił krycie Adebayroa i ten był bardzo blisko strzelenia bramki po dośrodkowaniu z rożnego. 4 minuty później Eboue dośrodkował z prawego skrzydła, Garcia przegrywa pojedynek w powietrzu z Eduardo. Naturalizowany Chorwat strzela z głowy, Gruchalski z problemami wybija piłkę przed siebie. Garcia zaspał i nie zdążył wybić piłki a uprzedził go Eduardo, który szybko dobiegł do osamotnionej futbolówki i z 2 metrów nie dał szans Gruchalskiemu. W doliczonym czasie gry, Chybiorz próbował zza linii pola karnego zaskoczyć, Almunię lecz jego strzał o centymetry miął się z poprzeczką.

3 minuty po wznowieniu gry przed polem karnym faulowany był Fabregas. Do wykonania wolnego podszedł sam poszkodowany. Pewnie podszedł do piłki i mocnym, podkręconym strzałem nie dał szans na obronę Gruchalskiemu. Nasza gra nie wyglądała najlepiej. W 65 minucie Adebayor z dziecinną łatwością ograł Szczepka i Gryzieckiego. Nie przetrzymywał piłki zbyt długo. Od razu po minięciu dwóch rywali odegrał piłkę na lewą stronę do Van Persiego. Ten położył na ziemi Garcię i pozwoliło mu to na oddanie atomowego strzału lewą nogą. Gruchalski robił, co mógł, lecz nie obronił tego uderzenia. 10 minut później, Gruchalski wyłapuje podanie Fabregasa z rzutu rożnego.

W 75 minucie, Szczepek dograł przed pole karne do Burinho, a ten szybko odegrał piłkę do Chybiorza. Marcin oddał strzał z pierwszej piłki, piłki, która po drodze odbiła się od pleców Djourou i zmyliła Almunię! Chybiorz zdobył pierwszą bramkę w historii ForumCM!

5 minut później Międlar ośmieszył Hoyte zakładając mu tkz. „rybę”. Dociągnął z piłką do samej linii końcowej i dośrodkował na długi słupek. Djourou okazał się bardziej skoczny od Burinho i wybił piłkę przed pole karne. Przejął ją Gryziecki, który szybko zagrał ja do Szczepka. Nasz pomocnik z pierwszej piłki podał do Burinho i zaczął biegnąć do przodu. Zauważył to, Burinho, który zagrał lekko, wprost pod nogi wybiegającego zza obrońcy Szczepka. Szczepek uderzył bez przyjęcia w kierunku dalszego słupka. Almunia patrzył tylko jak piłka wpada do siatki. Wspaniała akcja zakończona także wspaniałym golem! 3 minuty później Gruchalski znów pokazał, że dysponuje znakomitymi umiejętnościami. Obronił sytuację 1/1 z Eduardo. Wykazał się tu wielką odwagą. Rzucił się pod nogi rywalowi i tym samy dał nam jeszcze cień nadziei.

Minutę przed zakończeniem spotkania, Clichy podał zza linię naszej obrony do Veli. Ten nie przyjmując piłki oddał strzał w kierunku dalszego słupka. Gruchalski był bez szans, Vela uderzył perfekcyjnie. Chwilę później sędzia zagwizdał po raz ostatni.

 

18.08.2007.

Premiership [3/38]

Emirates Stadium, Londyn [60395]

 

Arsenal Londyn [3] - ForumCM [19] 4:2

Statystyki

 

Kolejny mecz: Everton

 

 

***

Postanowiłem nie ufać asystentowi i tak będę ustalał skład aby każdy z graczy miał mniej więcej po równo meczy. Tak, żeby każdy mógł sobie pograć.

Odnośnik do komentarza
Postanowiłem nie ufać asystentowi i tak będę ustalał skład aby każdy z graczy miał mniej więcej po równo meczy. Tak, żeby każdy mógł sobie pograć.

 

I bardzo dobrze bo asystent jakoś się nie popisuje, a z takim składem jakim dysponujemy to dziwne, że tak marne wyniki osiągamy.

Odnośnik do komentarza
Postanowiłem nie ufać asystentowi i tak będę ustalał skład aby każdy z graczy miał mniej więcej po równo meczy. Tak, żeby każdy mógł sobie pograć.

 

I bardzo dobrze bo asystent jakoś się nie popisuje, a z takim składem jakim dysponujemy to dziwne, że tak marne wyniki osiągamy.

Od następnego meczu zagramy inną taktyką [4-3-2-1]. Jestem jeden mecz do przodu. :)

Odnośnik do komentarza

Jose Burinho dla Dejly Njus:

 

Szkoda kolejnej porażki. Zaczyna to już być lekko irytujące, tym bardziej, że przegraliśmy w 100% zasłużenie. Gdyby gracze Arsenalu strzelali nieco celniej mogłoby się to skończyć pogromem. Cztery na sześć celnych uderzeń na naszą bramkę wpadło do siatki. Może przydałoby się nieco inne ustawienie. Nie jestem od oceny poszczególnych graczy. Ze swojej postawy jestem raczej zadowolony. Podawałem celnie i co ważne nie zwalniałem akcji, tylko uruchamiałem dokładymi podaniami partnerów. Dwie asysty to niezły wynik. Wciąż czekam na swojego pierwszego gola i jestem pewien, że stanie się to niedługo. Może kiedyś też wygram pojedynek główkowy, choć na to bym nie liczył w najbliższej przyszłości.

:pozdro600: dla całego Forum CM

Odnośnik do komentarza

Marcin Chybiorz dla Daily Sports

"I believe I can Fly"

 

Specjaliści od spraw marketingu, media, dziennikarze i fotoreporterzy spoglądali w moją stronę jak na razie tylko z ukosa. Specyficznie podchodzili do moich umiejętności, przez co jak dotąd nie miałem możliwości wypowiedzenia się na ramach choćby podrzędnych brukowców. Myślę, że ta historyczna bramka strzelona przeze mnie w Premiership, raz na zawsze to odmieni. Wierzę też, że po słabszym początku sezonu, na Forum Park w Hull w końcu doczekamy się historycznego zwycięstwa naszego zespołu, i że nastąpi to już w najbliższym czasie. Jeżeli nie, to jestem gotowy poświęcić swoje życie, wspiąć się na ostatnie piętro najwyższego budynku świata - Burj Dubaj, którego zresztą nasz prezes Abdullah Al. Jamat jest właścicielem i... skoczyć. Spełniłbym wtedy moje odwieczne marzenie - latanie.

Odnośnik do komentarza

Marcin Adaszewski dla SiEnBiSi:

"Jestem troszkę zawiedziony, że trener nie dał mi szansy gry przeciwko Arsenalowi, ale w pełni tę decyzję szanuję i nadal będę walczył na treningach by przekonać selekcjonera do moich umiejętności"

Odnośnik do komentarza

Patrick Szczepek dla Football News

 

- Trener w końcu dał mi szanse gry od pierwszej minuty. Wydaje mi się że zaliczyłem dobry występ ale wiem że stać mnie na więcej i nie zamierzam spocząć na laurach. Udało mi się dziś trafić do bramki ale gdyby nie Jose Burinho to na pewno nie znalazłbym się w tak dogodnej sytuacji za co mu dziękuję.

Odnośnik do komentarza

Lucas zagrał 90 minut w meczu Armenia u21 – Portugalia u21 2:3. Niestety mimo iż zagrał pełny mecz nie pokazał nic nadzwyczajnego.

 

Gruchalski naciągnął mięsień pachwiny i nie zagra nawet przez dwa tygodnie a może i miesiąc.

 

*********************************

 

W spotkaniu z Evertonem zastosuję nową taktykę 4-3-2-1. Przed meczem mobilizacja sięgnęła zenitu. Trzy przegrane mecze sprawiły, że atmosfera w drużynie się trochę pogorszyła a co gorsza dotknęliśmy dna w tabeli.

W 8 minucie Adaszewski w kapitalny sposób obronił potężne uderzenie Cahilla zza pola karnego. Błąd popełnił White, który w łatwy sposób dał sobie odebrać piłkę przed własnym polem karnym.

4 minuty później, TakeCare przeprowadził indywidualną akcję prawą stroną. TakeCare wpadł w pole karne i z 13 metrów spróbował lobować Howarda. Piłka przeleciała nad bramkarzem, lecz w ostatniej chwili Neville wybił piłkę z linii bramkowej.

W 21 minucie Lucas celnie dograł do Michalaka przed polem karnym rywala. Mimo obstawy Da Silvy i Jagielki, Michalak urwał się temu ostatniemu i z 18 metrów uderzył mocno podkręconą piłkę w kierunku bramki Howarda. Howard był lekko wysunięty z bramki a piłka przeleciała nad jego wyciągniętymi rękoma i wpadła do bramki po drodze odbijając się od poprzeczki.

8 minut później Lucas próbował zaskoczyć strzałem z 25 metrów Howarda. Tim jednak spokojnie złapał to mocne uderzenie. Chwilę później Lucas świetnie zagrał na wolne pole do TakeCare. Prawo skrzydłowy mimo ostrego kąta postanowił uderzyć na bramkę Howarda. TakeCare podkręcił piłkę zewnętrzną częścią prawej stopy, Howard jednak zdołał koniuszkami palców sparować na rzut rożny.

3 minuty po rozpoczęciu gry Lucas, który był dziś wyjątkowo aktywny zagrał piłkę z przed pola karnego. Dogrywał na wolne pole w kierunku Michalaka. Nasz napastnik be problemu dobiegł do piłki i w sytuacji sam na sam z Howardem strzelił lekko i bardzo czytelnie. Howard spokojnie złapał piłkę.

5 minut później Adaszewski popisał się kapitalną interwencją. Vaughan oddał techniczne uderzenie na nasza bramkę, obrońcy zostawili mu sporo wolnego miejsca, ale Adaszewski w świetnym stylu sparował strzał rywala na rzut rożny. Rzut rożny wykonywał Arteta, piłka leciała wprost na głowę Cahilla, ale niespodziewanie Międlar, przewrotką (!) wybił piłkę. Niesamowite poświęcenie.

W 65 minucie, Zaborny niemalże z własnego pola karnego wysoko wybił piłkę, a może to było podanie? To tylko wie Zaborny. Pomijając to podanie przeleciało nad wysuniętą linią obrony a do piłki ruszył jak strzała, Michalak. Niestety szybszy okazał się Howard. Wybiegł przed pole karne i szybko, ale niecelnie wybił piłkę głową! Ta trafiła na prawe skrzydło gdzie stał niepilnowany Ochmann. Ochmann, który nie zastanawiał się ani chwili i od razu z 23 metrów uderzył na bramkę. Piłka spokojnie wpadła do pustej bramki!

Minutę przed zakończeniem spotkania, White stracił piłkę przed polem karnym na rzecz Cahilla. Australijczyk z 17 metrów uderzył prawą nogą, ale dziś Adaszewski był nie do pokonania! Znów w niesamowity sposób wybił piłkę na rożnego, z którego nic nie wynikło. Pierwsze zwycięstwo stało się faktem!

 

26.08.2007.

Premiership [4/38]

Forum Park, Hull[23003]

 

ForumCm [20] - Everton [11] 2:0

Statystyki

Odnośnik do komentarza

www.pudelek.pl

Głos to Pedał i Alkoholik

 

Drużyna ForumCM.net wygrywa po raz pierwszy w sezonie mecz w Premiership. Rywalem drużyny była ekipa Evertonu Liverpool.

Tymczasem głośno zrobiło się o rezerwowym w tym meczu bramkarzu beniaminka Łukaszu Głosie, który zabawia się w barze ze striptizem w najlepsze.

 

"Życzliwy" poinformował nas, że ponadto Głos tego wieczoru znajdywał się w stanie upojenia alkoholowego, a po balowaniu do późnego wieczoru, udał się do hotelu i razem z kilkoma znajomymi uprawiał seks oralny.

 

Sam zainteresowany twierdzi że to kłamstwo, ale Pudelek wie lepiej !

 

Sonda:

Czy Głos to pedał?

-Tak [97,3%]

-Nie [2,7%]

Odnośnik do komentarza

Mickael Lenartsson dla WP:

 

Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego spotkania. Mój pierwszy mecz, który zaczynałem w wyjściowej jedenastce i pierwsza wygrana ForumCm. Mam nadzieje, że trener zauważył fakt, że gdy znajdowałem się na boisku nie straciliśmy bramki. Wygrałem niemal wszystkie pojedynki o górne piłki i liczę na kolejne szanse gry. Oczywiście za wygraną należa się gratulacje trenerowi oraz całej drużynie. Konkurencja na każdej pozycji jest duża, ale to tylko podnosi nasz poziom, atmosfera jest super. Dziś wieczorkiem pójdziemy pewnie z chłopakami na jedno piwko uczcić dzisiejszy sukces.

Odnośnik do komentarza

David White w wywiadzie pomeczowym:

W końcu udało nam się wygrać, myśle, że wszyscy cieszą się z pierwszej wygranej w lidze. To podniesie morale i sprawi że podniesiemy się z dna tabeli. Co do występu indywidualnego, to nie jestem do końca zadowolony. Dwa razy bardzo głupio straciłem piłke przed polem karnym, a Cahill o mały włos nie zdobył gola. Razem z fenomenalnym dzisiaj Lucasem, zdominowaliśmy środek pola. Cieszę się, że w końcu wystąpiłem w pierwszym składzie i mam nadzieję, że to dopiero początek serii świetnych występów z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...