Skocz do zawartości

Polscy kibice


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Boją się strzelać? A to dziwne, bo w Świnoujściu nas zaatakowali bez większego zastanowienia... Dobrze, że toczy się postępowanie w tej sprawie.

 

Do kamery to sobie mogą mówić i skamleć jacy to oni biedni, ale wystarczy się z takim spotkać podczas jakiejś ich 'akcji' i od razu mamy zachowanie cwaniaka, który uważa się nie wiadomo za kogo.

Odnośnik do komentarza
Gdyby ten "idiotyczny" obowiązek ochrony został zdjęty, to na ulicach panowałoby uwielbiane przez kiboli prawo silniejszego, przez co mniejszości, niezależnie od słuszności ich racji, nie mieliby prawa się odzywać.

"Jeśli człowiek nie odkrył czegoś, za co jest gotowy umrzeć, nie jest zdolny do życia." Martin Luther King. Pewne poglądy są głoszone tylko dlatego, że państwo chroni ich wyznawców przed właściwą ripostą ze strony społeczeństwa. Dziwnym trafem protestujące pielęgniarki nie potrzebują ochrony ze strony służb mundurowych. W przeciwieństwie do pewnych specyficznych grup społecznych, o których istnieniu jeszcze 10-15 lat temu można się było dowiedzieć tylko ze sprośnych żartów starszych kolegów z podwórka.

 

Jeśli w Warszawie na pokojową manifestację ze wszystkich stron starały się dostać grupy oszołomów, by wbijać im do głowy beton narodowy nawet mimo ochrony policji, to ciekaw jestem, co by z tych chronionych ludzi zostało, gdyby zostali pozbawieni osłony policyjnych tarcz.

Daruj sobie teksty o "pokojowej manifestacji". Wszystkie media pokazały zakrwawionego lewaka, który oberwał od swoich tylko dlatego, że poszedł na "Kolorową Poległą" z biało-czerwoną, a nie tęczową flagą. Pamiętamy też hip-hopowca (chyba, że tak teraz ubierają się naziole?), którego napadła grupa pokojowych antyfaszystów z pacyfistycznym okrzykiem "dawaj k**wę". A taki Tymański śpiewał sobie na koszt podatnika "dymać Orła Białego" (nawiasem mówiąc to bardzo studzący nastroje utwór, normalnie drugie "Give peace a chance"!). Warto przy tym pamiętać, że ekipy gimnastyczne poszczególnych klubów piłkarskich zjechały się do Warszawy na wieść o spodziewanej wizycie niemieckiej Antify. Antify, która przyjechała nas wyzwalać od "klerykalno-faszystowskiego rządu" Tuska. Nawet nie mieli na tyle oleju w głowie, by poczytać na wikipedii o Platformie Obywatelskiej.

 

Gdyby nie policja, to ów element w ogóle by nie miał odwagi zakłócać marszu. Problem z głowy. Mam nadzieję, że kiedyś pod tymi białymi kaskami zaświta myśl, że może warto jednak wymóc na wierchuszce przymknięcie oka na obowiązek egzekucji przepisów o ochronie manifestacyj. Bo przecież jeśli nie daj Bóg anarchistyczne towarzystwo z "Kolorowej Poległej" dojdzie do władzy, to wszyscy policjanci pójdą na bezrobocie lub jako psy łańcuchowe kapitalistycznego reżimu trafią do mogił nowego Katynia.

Odnośnik do komentarza

"Jeśli człowiek nie odkrył czegoś, za co jest gotowy umrzeć, nie jest zdolny do życia." Martin Luther King. Pewne poglądy są głoszone tylko dlatego, że państwo chroni ich wyznawców przed właściwą ripostą ze strony społeczeństwa. Dziwnym trafem protestujące pielęgniarki nie potrzebują ochrony ze strony służb mundurowych. W przeciwieństwie do pewnych specyficznych grup społecznych, o których istnieniu jeszcze 10-15 lat temu można się było dowiedzieć tylko ze sprośnych żartów starszych kolegów z podwórka.

a to ciekawe, bo byłem na wszystkich protestach pielęgniarek w W-wie i cholera za każdym razem widziałem zabezpieczających demonstrację policjantów. a Białe Miasteczko było zabezpieczane 24 godziny na dobę... nie wiem skąd czerpiesz swoje wiadomości, ale jeśli z tych samych źródeł, które powodują, że boisz się odwiedzać Tajlandię to radzę zmianę na bliższe realnemu światu.

 

Daruj sobie teksty o "pokojowej manifestacji". Wszystkie media pokazały zakrwawionego lewaka, który oberwał od swoich tylko dlatego, że poszedł na "Kolorową Poległą" z biało-czerwoną, a nie tęczową flagą. Pamiętamy też hip-hopowca (chyba, że tak teraz ubierają się naziole?), którego napadła grupa pokojowych antyfaszystów z pacyfistycznym okrzykiem "dawaj k**wę". A taki Tymański śpiewał sobie na koszt podatnika "dymać Orła Białego" (nawiasem mówiąc to bardzo studzący nastroje utwór, normalnie drugie "Give peace a chance"!).

Gdyby nie policja, to ów element w ogóle by nie miał odwagi zakłócać marszu. Problem z głowy. Mam nadzieję, że kiedyś pod tymi białymi kaskami zaświta myśl, że może warto jednak wymóc na wierchuszce przymknięcie oka na obowiązek egzekucji przepisów o ochronie manifestacyj. Bo przecież jeśli nie daj Bóg anarchistyczne towarzystwo z "Kolorowej Poległej" dojdzie do władzy, to wszyscy policjanci pójdą na bezrobocie lub jako psy łańcuchowe kapitalistycznego reżimu trafią do mogił nowego Katynia.

i już wiemy, że o "Dymać orła białego" wiesz tyle ile wyczytałeś (źródła pewnie te co powyżej) i nie zadałeś sobie trudu, żeby choćby tekst przeczytać. czemu to nie dziwi. wszystkie media pokazały też pokojowych uczestników marszu niepodległości atakujących policją, czy rozwalających wóz TVN Meteo. a kreowany na bohatera prawicy "przypadkowy przechodzień" zaatakowany podobno za to, że szedł z polską flagą okazał się Goły - miłośnik B&H, który na swoim blogu zapowiadał co zrobi z lewakami, którzy będą mu przeszkadzali w świętowaniu. się chłopak przeliczył. że o "lewicowym prowokatorze" bijącym dziennikarza nie wspomnę, bo jak wyszło w praniu to ziomal ze stadionu i sami go wystawiliście policji (i słusznie). a co do Kolorowej Niepodległej - było na niej przynajmniej kilka flag biało-czerwonych i jakoś nie widziałem, żeby noszący je mieli jakieś krwotoki. ba - zdarzyło się nawet kilka szalików Legii - i jakoś nikt chłopaków nie zlinczował.

i nie mierz innych swoją miarą. my się nie boimy - blokuję Marsze Niepodległości od dobrych 10 lat i dopóki nie wtrąciła się wybórcza radziliśmy sobie całkiem dobrze. GW już się rakiem wycofuje z blokad - i dobrze.

a wstawki o Katyniu świadczą tylko o tym jak bardzo świat, w którym żyjesz różni się od realnego - i pewnie to Cię boli najbardziej. gadaj zdrów - szkoda, że bez sensu - ale skoro poprawia Ci to humor...

Odnośnik do komentarza

a to ciekawe, bo byłem na wszystkich protestach pielęgniarek w W-wie i cholera za każdym razem widziałem zabezpieczających demonstrację policjantów. a Białe Miasteczko było zabezpieczane 24 godziny na dobę... nie wiem skąd czerpiesz swoje wiadomości, ale jeśli z tych samych źródeł, które powodują, że boisz się odwiedzać Tajlandię to radzę zmianę na bliższe realnemu światu.

Bo policja musiała tam być ze względu na przepisy, choć de facto nie była potrzebna.

 

i już wiemy, że o "Dymać orła białego" wiesz tyle ile wyczytałeś (źródła pewnie te co powyżej) i nie zadałeś sobie trudu, żeby choćby tekst przeczytać.

Czytałem tekst. Pewnie pijesz do początkowych wersów utworu. Otóż zrozumiałeś tekst dosłownie jako manifest moherów, którym "żydzi, masoni, geje i komuchy" chcą dymać narodowe świętości. Otóż właściwa wymowa tekstu jest dokładnie odwrotna - jest to szyderstwo z tzw. patriotyzmu jako postawy zaściankowej, ksenofobicznej, zaś wielokrotne powtarzanie "dymać..." na końcu piosenki odrywa sens okrzyku od wiersza "Nikt nie będzie nam bezkarnie i bezwstydnie wszem i wobec" i oznacza zwyczajny upust dla negatywnych emocyj, jakie w Tymańskim budzą symbole narodowe. De facto to jest najważniejsza część tekstu, gdyż zacytowany przeze mnie wers to jedynie alibi na wypadek procesu, jaki mogliby wytoczyć autorowi urażeni narodowcy.

 

wszystkie media pokazały też pokojowych uczestników marszu niepodległości atakujących policją, czy rozwalających wóz TVN Meteo.

To byli kibice, którzy przyjechali się bić. Z tego co mi wiadomo nie zatrzymano żadnego członka jakiejkolwiek prawicowej organizacji.

 

a kreowany na bohatera prawicy "przypadkowy przechodzień" zaatakowany podobno za to, że szedł z polską flagą okazał się Goły - miłośnik B&H, który na swoim blogu zapowiadał co zrobi z lewakami, którzy będą mu przeszkadzali w świętowaniu.

Mam rozumieć, że niemieccy antyfaszyści doskonale znali osobę Gołego i zaatakowali go po lekturze wpisów na jego blogu?

 

a co do Kolorowej Niepodległej - było na niej przynajmniej kilka flag biało-czerwonych i jakoś nie widziałem, żeby noszący je mieli jakieś krwotoki. ba - zdarzyło się nawet kilka szalików Legii - i jakoś nikt chłopaków nie zlinczował.

Wstyd dla Żylety.

 

i nie mierz innych swoją miarą. my się nie boimy - blokuję Marsze Niepodległości od dobrych 10 lat i dopóki nie wtrąciła się wybórcza radziliśmy sobie całkiem dobrze. GW już się rakiem wycofuje z blokad - i dobrze.

a wstawki o Katyniu świadczą tylko o tym jak bardzo świat, w którym żyjesz różni się od realnego - i pewnie to Cię boli najbardziej. gadaj zdrów - szkoda, że bez sensu - ale skoro poprawia Ci to humor...

Poczytaj teksty Nowickiego z "Lewica bez cenzury". Apologia mordowania faszystowskich oficerów w celu zaoszczędzenia prowiantu dla budujących socjalistyczny raj robotników to oczywiście wymysł prawicowych prowokatorów?

Odnośnik do komentarza

Bo policja musiała tam być ze względu na przepisy, choć de facto nie była potrzebna.

a wiesz to skąd? bo już wiemy, że nie byłeś i nie masz pojęcia co się działo na tych demonstracjach. a obecność policji jest właśnie po to, żeby "coś" się nie wydarzyło.
Czytałem tekst. Pewnie pijesz do początkowych wersów utworu. Otóż zrozumiałeś tekst dosłownie jako manifest moherów, którym "żydzi, masoni, geje i komuchy" chcą dymać narodowe świętości. Otóż właściwa wymowa tekstu jest dokładnie odwrotna - jest to szyderstwo z tzw. patriotyzmu jako postawy zaściankowej, ksenofobicznej, zaś wielokrotne powtarzanie "dymać..." na końcu piosenki odrywa sens okrzyku od wiersza "Nikt nie będzie nam bezkarnie i bezwstydnie wszem i wobec" i oznacza zwyczajny upust dla negatywnych emocyj, jakie w Tymańskim budzą symbole narodowe. De facto to jest najważniejsza część tekstu, gdyż zacytowany przeze mnie wers to jedynie alibi na wypadek procesu, jaki mogliby wytoczyć autorowi urażeni narodowcy..
piękny wykład pt co autor miał na myśli pani polonistko. ale tak się składa, że rozmawiałem z Tymonem i jakoś nie potwierdzał Twoich rewelacji, ale to Wasz tradycyjny styl - doszukiwanie się trzeciego dnia i dorabianie sobie wniosków tak by pasowały do założeń. btw - ktoś już mu proces wytoczył, ale co z tego wyszło?
To byli kibice, którzy przyjechali się bić. Z tego co mi wiadomo nie zatrzymano żadnego członka jakiejkolwiek prawicowej organizacji.
którzy zostali zaproszeni na Marsz przez organizatorów.
Mam rozumieć, że niemieccy antyfaszyści doskonale znali osobę Gołego i zaatakowali go po lekturze wpisów na jego blogu?.
a ja mam rozumieć, że koleś, którego blog był pełen odniesień do Combat 18 i B&H przypadkowo znalazł się akurat tam, gdzie zbierali się ludzie z antify i przypadkowo został pobity samemu nikogo nie prowokując?
Wstyd dla Żylety.
chłopaki raczej nie były z Żylety - od kiedy karty zaczął tam rozdawać White Legion normalsi przenieśli się na wschodnią, zresztą mój znajomy, który od '91 nie opuścił meczu na Łazienkowskiej (i był założycielem młodzieżówki PPSu) opowiada mi czasami ciekawe kwiatki z życia Żylety - faktycznie - od czasu nowego stadionu wstyd dla Żylety...
Poczytaj teksty Nowickiego z "Lewica bez cenzury". Apologia mordowania faszystowskich oficerów w celu zaoszczędzenia prowiantu dla budujących socjalistyczny raj robotników to oczywiście wymysł prawicowych prowokatorów?
a starszego kotleta nie odgrzejesz. LBC nie ma już od kilku lat a całe "środowisko" to był Michał i jego kolega. przez resztę środowisk lewicowych chłopcy z LBC byli traktowani jako przypadki kabaretowe.

a czytać nie muszę - wszyscy czekaliśmy z wypiekami na twarzy na kolejne dziełko Michała na LBC i chłopak nie zawodził - zawsze potrafił rozbawić swoimi wynurzeniami oderwanymi od rzeczywistości. znaleźlibyście wspólny język - umiłowanie do przesady, wizjonerstwo rodem z przepowiedni Nostradamusa, demonizowanie marginalnych środowisk - dzielicie wiele wspólnych cech.

Odnośnik do komentarza
a wiesz to skąd? bo już wiemy, że nie byłeś i nie masz pojęcia co się działo na tych demonstracjach. a obecność policji jest właśnie po to, żeby "coś" się nie wydarzyło.

Ale na manifestacji pielęgniarek nic nie mogło się wydarzyć, gdyż nie budzą one gniewu w społeczeństwie, co najwyżej wśród wolnorynkowych talibów, ale ich jest niewielu.

 

piękny wykład pt co autor miał na myśli pani polonistko. ale tak się składa, że rozmawiałem z Tymonem i jakoś nie potwierdzał Twoich rewelacji, ale to Wasz tradycyjny styl - doszukiwanie się trzeciego dnia

Na tym polega istota odbioru sztuki. Jedynie w Disco Polo masz jedno dno, bardziej ambitni artyści starają się tworzyć swe dzieła tak, by miały dno podwójne. A zresztą, przyjmijmy, że jest jak mówisz. Skoro zatem Tymon sprzeciwia się gejom, żydom, masonom i komuchom, czemu nie obiłeś mu mordy za prawacki fanatyzm? Czemu wpuszczono go na "Kolorową Poległą"? Czemu nie poszedł razem z uczestnikami Marszu Niepodległości? Może jednak piosenka nie ma "moherowej" wymowy?

 

którzy zostali zaproszeni na Marsz przez organizatorów.

Zaproszono wszystkich chętnych. A kibice zaczęli się dodatkowo zwoływać dopiero w reakcji na informacje o blokadzie, a szczególnie na wieść o planowanej wizycie bojówek z Niemiec. Niejeden kibic chciał wypełnić tradycję i wzorem dziadka z kampanii wrześniowej stanąć naprzeciw niemieckiego totalitaryzmu.

 

a ja mam rozumieć, że koleś, którego blog był pełen odniesień do Combat 18 i B&H przypadkowo znalazł się akurat tam, gdzie zbierali się ludzie z antify i przypadkowo został pobity samemu nikogo nie prowokując?

Uważasz, że pięciu facetów miałoby w sobie tyle szaleńczej brawury, by napinać się do setki uzbrojonych jegomościów? Jeśli tak, należy mu się szacunek za gest godny kamikadze. Zresztą nie to jest dla mnie istotne, jakoś pana Gołego nie żałuję, a jego poglądy średnio mnie kręcą. Oburzył mnie natomiast atak na reenactorów. Ja to tłumaczę charakterystyczną dla lewaków nienawiścią do munduru, choćby nawet z okresu Księstwa Warszawskiego. Squatersi z Kreuzbergu historii raczej nie znają, więc nie wiedzą, że Napoleon był jednym z przywódców Rewolucji.

 

chłopaki raczej nie były z Żylety - od kiedy karty zaczął tam rozdawać White Legion normalsi przenieśli się na wschodnią, zresztą mój znajomy, który od '91 nie opuścił meczu na Łazienkowskiej (i był założycielem młodzieżówki PPSu) opowiada mi czasami ciekawe kwiatki z życia Żylety - faktycznie - od czasu nowego stadionu wstyd dla Żylety...

Opowiadaj, zamieniam się we wzrok :)

 

a starszego kotleta nie odgrzejesz. LBC nie ma już od kilku lat a całe "środowisko" to był Michał i jego kolega. przez resztę środowisk lewicowych chłopcy z LBC byli traktowani jako przypadki kabaretowe.

a czytać nie muszę - wszyscy czekaliśmy z wypiekami na twarzy na kolejne dziełko Michała na LBC i chłopak nie zawodził - zawsze potrafił rozbawić swoimi wynurzeniami oderwanymi od rzeczywistości. znaleźlibyście wspólny język - umiłowanie do przesady, wizjonerstwo rodem z przepowiedni Nostradamusa, demonizowanie marginalnych środowisk - dzielicie wiele wspólnych cech.

Niemniej jednak jego mamusia doszła na szczyty władzy, zatem demonizowanie nie jest tak całkiem bezpodstawne. Najbardziej mnie niepokoiło bagatelizowanie opinii Nowickiego w środowiskach mainstreamu. Wyobraź sobie co by było, gdyby syn jakiegoś nacjonalisty pisał, że gazowanie Żydów było konieczne, by zaoszczędzić chleba dla aryjczyków. Kariera ojczulka skończona jak amen w pacierzu!

Odnośnik do komentarza

Niejeden kibic chciał wypełnić tradycję i wzorem dziadka z kampanii wrześniowej stanąć naprzeciw niemieckiego totalitaryzmu.

 

a ja mam rozumieć, że koleś, którego blog był pełen odniesień do Combat 18 i B&H przypadkowo znalazł się akurat tam, gdzie zbierali się ludzie z antify i przypadkowo został pobity samemu nikogo nie prowokując?

Uważasz, że pięciu facetów miałoby w sobie tyle szaleńczej brawury, by napinać się do setki uzbrojonych jegomościów? Jeśli tak, należy mu się szacunek za gest godny kamikadze.

 

Opowiadaj, zamieniam się we wzrok :)

 

Niemniej jednak jego mamusia doszła na szczyty władzy, zatem demonizowanie nie jest tak całkiem bezpodstawne.

 

1. Zabiegi językowe jakimi przyrównasz totalitaryzm i anarchistów będą ciekawe.

2. Naprawdę uważasz że pobiła go setka uzbrojonych mężczyzn, na dodatek bez jego udziału (który sam WYRAŹNIE zapowiedział). I że należy się szacunek za lżenie ludzi? I tak na zwykłą, najzwyklejszą logikę: jest facet który należy/otwarcie popiera grupy takie jak Krew i Honor, zapowiada że pierwszy podniesie rękę na każdego kto nie uszanuje Słowa Świętego w dniu marszu niepodległości i chcesz wierzyć że przeszedł obok Niemców i akurat jego wybrali do pobicia? Przecież to obraża inteligencję odbiorcy.

3. Zamieniasz się w słuch.

4. Wicemarszałek Sejmu to raczej nie jest szczyt władzy.

5. A wątek odbiegł od polskich kibiców.

Odnośnik do komentarza

1. Zabiegi językowe jakimi przyrównasz totalitaryzm i anarchistów będą ciekawe.

2. Naprawdę uważasz że pobiła go setka uzbrojonych mężczyzn, na dodatek bez jego udziału (który sam WYRAŹNIE zapowiedział). I że należy się szacunek za lżenie ludzi? I tak na zwykłą, najzwyklejszą logikę: jest facet który należy/otwarcie popiera grupy takie jak Krew i Honor, zapowiada że pierwszy podniesie rękę na każdego kto nie uszanuje Słowa Świętego w dniu marszu niepodległości i chcesz wierzyć że przeszedł obok Niemców i akurat jego wybrali do pobicia? Przecież to obraża inteligencję odbiorcy.

3. Zamieniasz się w słuch.

4. Wicemarszałek Sejmu to raczej nie jest szczyt władzy.

5. A wątek odbiegł od polskich kibiców.

1. Po pierwsze, niemiecka Antifa (podobnie jak włoska) jednoznacznie nawiązuje do totalitarnej spuścizny ideologii komunistycznej. W sensie mentalnym istnieje uderzające podobieństwo pomiędzy rewolucją 1933 i 1968 roku. Pisał o tym Gotz Aly w książce "Unser Kampf", zatem porównanie do nazistów jest jak najbardziej na miejscu. Po drugie, istotą anarchizmu jest brak państwa. A to oznacza piekło z koszmaru Hobbesa, współczesną Somalię, mokry sen Korwina lub postapo w stylu Mad Max, co w zasadzie sprowadza się do wzajemnych mordów wszystkich ze wszystkimi według systemu ligowego (lub pucharowego - w ramach walki o władzę wewnątrz odradzających się organizmów politycznych).

2. Starasz się powiedzieć, że ten gość to wariat? Ja go nie bronię, bo średnio mnie interesują klimaty skinowskie. Natomiast przypadek ów świetnie pokazuje hipokryzję pewnych środowisk. Chcemy pokoju, ale lejemy naziola. Nawet Blumsztajn głosi, że nie tędy droga. Zamiast zwalczać "nazioli" lepiej jest obrzydzać ich w oczach szarej większości. Czyż nie jest tak?

3. Na forum we wzrok, w słuch podczas rozmowy na żywo lub przez telefon.

4. Przy zmianie politycznych wiatrów wicemarszałkowie często zostają marszałkami, nawet jeśli pochodzą z małych ugrupowań, vide Józef Zych. A Marszałek Sejmu ma naprawdę sporą władzę, no i może w wypadku awarii rządowego samolotu pełnić obowiązki prezydenta.

5. I tak wątek pozostaje przez dłuższy czas martwy, więc chwilowy offtop nie zrobi mu różnicy.

 

sawraf - doszukiwanie się w DOB, jakiegoś wyśmiewania całego patriotyzmu :keke: Ona owszem i godzi, ale w jedną ściśle określoną grupę społeczną jaką są mohery.

No, wreszcie ktoś przyznał, że jednak Tymański nie jest moherowym beretem, ale ich prześmiewcą! "Całego patriotyzmu" - wszystko zależy od tego, jak pojmujemy to słowo. W ostatnich miesiącach mainstreamowe media starały się nam wmówić, że narodowcy nie mają monopolu na patriotyzm i da się go pogodzić z kulturowym kolonializmem spod znaku tęczowej flagi. Szczerze wątpię, by dało się taki pogląd uzasadnić solidną argumentacją. I od razu zaznaczam - mówię to jako człowiek, który za patriotę się nie uważa.

Odnośnik do komentarza

Ale na manifestacji pielęgniarek nic nie mogło się wydarzyć, gdyż nie budzą one gniewu w społeczeństwie, co najwyżej wśród wolnorynkowych talibów, ale ich jest niewielu.

otóż wystarczyłby jeden debil rzucający kamieniami, żeby komuś zrobić krzywdę i dlatego właśnie policja musi zabezpieczać imprezy masowe, czy to się komuś podoba, czy nie.

 

 

Na tym polega istota odbioru sztuki. Jedynie w Disco Polo masz jedno dno, bardziej ambitni artyści starają się tworzyć swe dzieła tak, by miały dno podwójne. A zresztą, przyjmijmy, że jest jak mówisz. Skoro zatem Tymon sprzeciwia się gejom, żydom, masonom i komuchom, czemu nie obiłeś mu mordy za prawacki fanatyzm? Czemu wpuszczono go na "Kolorową Poległą"? Czemu nie poszedł razem z uczestnikami Marszu Niepodległości? Może jednak piosenka nie ma "moherowej" wymowy?
to się zdecyduj, bo teraz zaprzeczasz sam sobie - nikt nie mówił o dosłownym rozumieniu tekstu, poza Tobą w dość marnej próbie bycia fajnym. Tymon wyśmiewa "moherowy" patriotyzm, a nie patriotyzm w ogóle. wybacz - Ty i Twoi koledzy nie macie patentu na jedynie słuszny patriotyzm. więc się zdecyduj, którą wersję obstawiasz następnym razem.

 

 

Zaproszono wszystkich chętnych. A kibice zaczęli się dodatkowo zwoływać dopiero w reakcji na informacje o blokadzie, a szczególnie na wieść o planowanej wizycie bojówek z Niemiec. Niejeden kibic chciał wypełnić tradycję i wzorem dziadka z kampanii wrześniowej stanąć naprzeciw niemieckiego totalitaryzmu.
nie kłam - kibice zostali zaproszeni "z imienia" a jeśli chcieli powalczyć z niemieckim totalitaryzmem, to musieliby zaatakować organizatorów z NOPu, którzy od wielu lat współpracują z NPD, partią która ma w programie rewizję granic z Polską. czy ukraińskimi pogrobowcami SS Galizien a nie chłopakami z antify, którzy co roku blokują marsze neonazistów w Dreźnie (przy pomocy również polskiej antify - i to na zaproszenie antify właśnie, w podziękowaniu za pomoc w Dreźnie i walkach na Kreuzbergu przyjechali Niemcy, a nie jakiś śmiesznych kawiorowych krypolowców, którzy w bojówkach anarchistycznych wzbudzają co najwyżej śmiech).

 

 

Uważasz, że pięciu facetów miałoby w sobie tyle szaleńczej brawury, by napinać się do setki uzbrojonych jegomościów? Jeśli tak, należy mu się szacunek za gest godny kamikadze. Zresztą nie to jest dla mnie istotne, jakoś pana Gołego nie żałuję, a jego poglądy średnio mnie kręcą. Oburzył mnie natomiast atak na reenactorów. Ja to tłumaczę charakterystyczną dla lewaków nienawiścią do munduru, choćby nawet z okresu Księstwa Warszawskiego. Squatersi z Kreuzbergu historii raczej nie znają, więc nie wiedzą, że Napoleon był jednym z przywódców Rewolucji.
fakty są takie, że Goły kilka dni przed Marszem w swoim blogu zalinkował RedWatch i zasugerował, żeby zapamiętać twarze i rozprawić się z tymi komuchami przy okazji i napinał się, że rozliczy się z każdym, kto będzie usiłował zablokować Marsz. najwidoczniej spróbował a potem udawał przypadkowego przechodnia z flagą - niestety przetrzymali go w szpitalu i cholera nie zdążył zdjąć swojego bloga i usunąć wpisów ze swojego walla na FB...

a miłośnicy przebieranek - jak pewnie wiesz materiałów video z zajścia nie ma, jest jedno nagranie audio na którym słychać jak ktoś krzyczy "opluł mnie" i tradycyjne "łot de fak du ju łont" i kilka zdjęć, na których widać kolumnę w mundurach, od której odłączyło się dwóch kolesi, którzy przeszli na "niemiecką" stronę ulicy. pewnie chłopaki chcieli podziękować Niemcom za pomoc jakiej obywatele Niemieckich państw udzielali powracającym i pokonanym Napoleończykom... czyli generalnie mamy słowo przeciwko słowu - ja tam np nie wierzę komuś kto następnego dnia leci się poskarżyć we Frondzie bo mam jakoś pewne wątpliwości co do jego wiarygodności. Ty pewnie nie uwierzysz relacji Niemców z antify. no i mamy impas.

 

 

Opowiadaj, zamieniam się we wzrok :)
Tobie? nie muszę, Ty doskonale wiesz co się tam dzieje. ale wybacz, że dla mnie kumatym będzie koleś, który nie opuścił meczu od 20 kilku lat i zna na pamięć wszystkie składy Legii z tego czasu a nie wygolony miłośnik białej rasy, który akurat lubi też drzeć mordę na stadionie. ale historia skopanego na Bemowie za odmowę hailowania brata po szalu podobno nie jest anonimowa w środowisku.

 

Niemniej jednak jego mamusia doszła na szczyty władzy, zatem demonizowanie nie jest tak całkiem bezpodstawne. Najbardziej mnie niepokoiło bagatelizowanie opinii Nowickiego w środowiskach mainstreamu. Wyobraź sobie co by było, gdyby syn jakiegoś nacjonalisty pisał, że gazowanie Żydów było konieczne, by zaoszczędzić chleba dla aryjczyków. Kariera ojczulka skończona jak amen w pacierzu!.
naprawdę nie masz czegoś starszego niż prywatny de facto blog dwóch nastolatków? ja wiem, że lubicie wyciągać marginalne opinie z jakiś refugialnych rejonów szeroko pojętej lewicy i przedstawiać je jako pogląd całego środowiska, ale to działa tylko w Waszym środowisku. ale jakoś to mnie dziwi, odkąd pewien prawicowy troll uświadomił mnie, że zdania "Nikt nie lubi polityków, ale w końcu ktoś na nich głosuje. A kiedy giną w katastrofie, cały naród płacze jak jeden bóbr." są brutalnym i bezpardonowym atakiem na ofiary katastrofy pod Smoleńskiem przestałem traktować Wasze głosy poważnie. poza tym wiesz - mnie uczono, że dorośli ludzie odpowiadają za siebie a nie za swoje dorosłe dzieci, braci, siostry i kolegów...

 

i faktycznie offtop się zrobił taki, że warto go chyba przenieść do polityki wewnętrznej.

Odnośnik do komentarza
Czyli patriota = moher?

Na pewno nie człowiek, który walczy z lokalną kulturą i tradycją w celu wcielenia obcych wzorców, panie katolik.

 

otóż wystarczyłby jeden debil rzucający kamieniami, żeby komuś zrobić krzywdę i dlatego właśnie policja musi zabezpieczać imprezy masowe, czy to się komuś podoba, czy nie.

I ilu debili rzuca kamieniami w pielęgniarki? Wątpię, by znalazła się choć jedna osoba chętna do takich wyczynów. Podobnie jak podczas procesyj na Boże Ciało. Choć liczba wściekłych antyklerykałów rośnie jak grzyby po deszczu, to nikt nie ma odwagi zaatakować wiernych, mimo braku policyjnej obstawy.

 

to się zdecyduj, bo teraz zaprzeczasz sam sobie - nikt nie mówił o dosłownym rozumieniu tekstu, poza Tobą w dość marnej próbie bycia fajnym. Tymon wyśmiewa "moherowy" patriotyzm, a nie patriotyzm w ogóle. wybacz - Ty i Twoi koledzy nie macie patentu na jedynie słuszny patriotyzm. więc się zdecyduj, którą wersję obstawiasz następnym razem.

Cóż, patriotyzm musi zakładać szeroko rozumianą niepodległość państwa, także w wymiarze kulturowym, a także szczególną dbałość o jego tradycję, która jest podstawą narodowej tożsamości, bez której ojczyzna staje się po prostu terytorium zamieszkanym przez duchowych zombie. Nawiasem mówiąc znów nie doczytałeś, gdyż wyraźnie pisałem, że ja patriotą nie jestem, nawet hymnu nie śpiewam :)

 

nie kłam - kibice zostali zaproszeni "z imienia" a jeśli chcieli powalczyć z niemieckim totalitaryzmem, to musieliby zaatakować organizatorów z NOPu, którzy od wielu lat współpracują z NPD, partią która ma w programie rewizję granic z Polską.

Rewizja granic z Polską to postulat wszystkich przedwojennych ugrupowań niemieckich, łącznie z socjaldemokracją. Po drugiej wojnie światowej poważnie myślały o tym chadecja i FDP. Dlatego trudno uznać to za przejaw totalitaryzmu. NPD to zwyczajna banda średnio rozgarniętych nacjolków.

 

a miłośnicy przebieranek - jak pewnie wiesz materiałów video z zajścia nie ma, jest jedno nagranie audio na którym słychać jak ktoś krzyczy "opluł mnie" i tradycyjne "łot de fak du ju łont" i kilka zdjęć, na których widać kolumnę w mundurach, od której odłączyło się dwóch kolesi, którzy przeszli na "niemiecką" stronę ulicy. pewnie chłopaki chcieli podziękować Niemcom za pomoc jakiej obywatele Niemieckich państw udzielali powracającym i pokonanym Napoleończykom...ja tam np nie wierzę komuś kto następnego dnia leci się poskarżyć we Frondzie bo mam jakoś pewne wątpliwości co do jego wiarygodności.

Goście się nie odłączyli - to byli "oficerowie", którzy szli z boku kolumny marszowej. No i jeden z nich przechodząc obok lewaków został opluty. Czemu nie wierzysz gościowi? Masz dowód na jego ideologiczne zaangażowanie po jakiejkolwiek ze stron?

 

odkąd pewien prawicowy troll uświadomił mnie, że zdania "Nikt nie lubi polityków, ale w końcu ktoś na nich głosuje. A kiedy giną w katastrofie, cały naród płacze jak jeden bóbr." są brutalnym i bezpardonowym atakiem na ofiary katastrofy pod Smoleńskiem przestałem traktować Wasze głosy poważnie.

PiS-owski. To dla mnie zaskakujące, że człowiek tak zaangażowany w metapolitykę utożsamia sektę smoleńską z prawicą.

Odnośnik do komentarza
I ilu debili rzuca kamieniami w pielęgniarki? Wątpię, by znalazła się choć jedna osoba chętna do takich wyczynów. Podobnie jak podczas procesyj na Boże Ciało. Choć liczba wściekłych antyklerykałów rośnie jak grzyby po deszczu, to nikt nie ma odwagi zaatakować wiernych, mimo braku policyjnej obstawy.
w Białym Miasteczku obyło się bez kamieni, ale tak się złożyło, że policja interweniowała kilka razy i wypraszała z jego terenu panów sugerujących wszystkim wyprowadzkę do Izraela. chociaż faktycznie z tą garstką oszołomów pielęgniarki poradziłyby sobie same. i znowu wychodzi, że antyklerykalizm znasz z opowiadań kolegów, ewentualnie wpisów na onecie. podpowiem Ci dlaczego nikt nie protestuje przeciwko procesjom - bo mamy je gdzieś, nie należymy do tej organizacji i nie interesuje nas co robicie w dni wolne od pracy - ja osobiście wolę sobie zrobić długi weekend i zupełnie mnie marsze religijne nie ruszają.

 

Cóż, patriotyzm musi zakładać szeroko rozumianą niepodległość państwa, także w wymiarze kulturowym, a także szczególną dbałość o jego tradycję, która jest podstawą narodowej tożsamości, bez której ojczyzna staje się po prostu terytorium zamieszkanym przez duchowych zombie. Nawiasem mówiąc znów nie doczytałeś, gdyż wyraźnie pisałem, że ja patriotą nie jestem, nawet hymnu nie śpiewam :)
histeryczne straszenie utratą tożsamości kulturowej to stały repertuar narodowców wszelkiej maści. podpowiem znowu - federacja nie oznacza utraty tejże. ba - Polacy są na tyle silni kulturowo, że nie obawiam się w ogóle o przyszłość naszego języka, czy kultury. jakoś udał się przez kilkaset lat bez własnego państwa. no ale UE to potwór gorszy od carskiej Rosji, hitlerowskich Niemiec razem wziętych - oni ducha w Polakach zniszczą, języka zakażą a książki spalą. naprawdę musicie wymyślić coś lepszego - poza wyznawcami Waszego kościoła niewielu na to nabierzecie. a ponieważ trochę się orientuję w radykalnych środowiskach po Waszej stronie (tak misie, wiemy co u Was jest grane) to wiem, ilu jest ludzi podzielających Twoje poglądy. i się nie martwię. moglibyście iść w konkury z trzecioświatowymi maoistami. :)

 

Rewizja granic z Polską to postulat wszystkich przedwojennych ugrupowań niemieckich, łącznie z socjaldemokracją. Po drugiej wojnie światowej poważnie myślały o tym chadecja i FDP. Dlatego trudno uznać to za przejaw totalitaryzmu. NPD to zwyczajna banda średnio rozgarniętych nacjolków.
banda średnio rozgarniętych nacjolków, z którymi NOP - główny organizator Marszu współpracuje od lat kilku (jeśli nie kilkunastu). ot - patriotyzm w wydaniu polskich, średnio rozgarniętych nacjolków. a już Twoje naciąganie w stylu antifa - totalitaryzm, niemieccy jawni naziści - średnio rozgarnięte chłopaki - cymesik.

 

Goście się nie odłączyli - to byli "oficerowie", którzy szli z boku kolumny marszowej. No i jeden z nich przechodząc obok lewaków został opluty. Czemu nie wierzysz gościowi? Masz dowód na jego ideologiczne zaangażowanie po jakiejkolwiek ze stron?
szli kilka metrów z boku kolumny marszowej? ok. dowód - ale jakiś poza pleceniem do Frondy na skargę? czy choćby samym bawieniem się w rekonstrukcje? nie żartuj proszę - konia z rzędem temu, kto wśród rekonstrukcjonistów wszelkiej maści znajdzie ludzi o lewicowych poglądach (jasne - pewnie kilku się znajdzie, tak w okolicach błędu statystycznego). jak sam pisałeś - alergia na mundury to bardzo częsta przypadłość po naszej stronie sceny politycznej.

 

PiS-owski. To dla mnie zaskakujące, że człowiek tak zaangażowany w metapolitykę utożsamia sektę smoleńską z prawicą.
o nie mój drogi - ten troll to jeden z redaktorów Templum Novum - prawicowy konserwatysta całą gębą. bajek o mgle itp nie kupuje, ale wystarczy, że ktoś znany z bycia lewicowym powie cokolwiek o Smoleńsku, żeby wyzwolić w nim ślepca atakującego bez sensu. w międzyczasie dostarczył mi innego kwiatka - Watykan bardzo dobrze robił pomagając w przerzucie hitlerowców do Ameryki Płd, bo dzięki temu w Europie było mniej szaleńców, którzy mogliby zagrozić powojennemu ładowi i Kościołowi. i proszę jak ładnie można każdą hipokryzję wytłumaczyć?

i ten wątek naprawdę powinien się przenieść do polityki wewn...

Odnośnik do komentarza
Czyli patriota = moher?

Na pewno nie człowiek, który walczy z lokalną kulturą i tradycją w celu wcielenia obcych wzorców, panie katolik.

 

 

Kto walczy z "lokalną kulturą" i jakie "obce wzorce" chce wcielać? Konkrety proszę. I co ma moje bycie lub nie bycie katolikiem do całej sprawy? Ja nie uczestniczyłem w marszu po żadnej ze stron.

Odnośnik do komentarza

Pojawił się gdzieś po drodze pogląd, że kibice zostali zaproszeni "z imienia". Sęk w tym, że lwia część grup kibicowskich (jak nie wszystkie) zaproszeń nie potrzebowała i poszła z własnej woli. Proszę nie wysnuwać fałszywego wniosku, że kibice przyszli na zaproszenie PiS-u/ONR-u/MW czy innej organizacji. Przyszli sami z siebie.

Odnośnik do komentarza
i znowu wychodzi, że antyklerykalizm znasz z opowiadań kolegów, ewentualnie wpisów na onecie. podpowiem Ci dlaczego nikt nie protestuje przeciwko procesjom - bo mamy je gdzieś, nie należymy do tej organizacji i nie interesuje nas co robicie w dni wolne od pracy - ja osobiście wolę sobie zrobić długi weekend i zupełnie mnie marsze religijne nie ruszają.
Przykład Hiszpanii (Światowe Dni Młodzieży) czy Krakowskiego Przedmieścia pokazuje, że bardzo łatwo jest pokierować na katolików wściekłą tłuszczę. Nowa matura, gimnazja, kwejk i inne 4czany stworzyły nowe pokolenie niezdolnych do głębszej refleksji funkcjonalnych analfabetów i kompletnie wyzutych z jakichkolwiek wartości nihilistów. I to właśnie oni - a nie lewacy z antify - stanowią ową czerń, która znalazła swego Chmielnickiego w osobie Janusza Palikota. W przeciwieństwie do Was, z nimi nie da się nawet rozmawiać, bo nawet nie rozumieją tego, w co media kazały im wierzyć. Dlatego nawet jeśli Ty spędzisz długi weekend na grillu, to my i tak będziemy mieli pełne ręce roboty.

 

histeryczne straszenie utratą tożsamości kulturowej to stały repertuar narodowców wszelkiej maści. podpowiem znowu - federacja nie oznacza utraty tejże.
Ależ ja nie mówię o UE, która sama w sobie mi zwisa i powiewa. Nie ma znaczenia, czy Polska będzie niepodległym krajem, czy częścią większego organizmu. Sam jestem zwolennikiem uniwersalnego cesarstwa na wzór Rzymu. Chodziło mi natomiast o działalność wewnątrz Polski ideologicznych grup nacisku, które chcą zaszczepić tutaj wzorce obyczajowe z postchrześcijańskiego Zachodu, tym samym przecinając więź naszego kraju z cywilizacją łacińską.

 

ba - Polacy są na tyle silni kulturowo, że nie obawiam się w ogóle o przyszłość naszego języka, czy kultury. jakoś udał się przez kilkaset lat bez własnego państwa. no ale UE to potwór gorszy od carskiej Rosji, hitlerowskich Niemiec razem wziętych
1) Carska Rosja była spoko. 2) Polacy nie mieli państwa, ale mieli nad sobą mniej lub bardziej chrześcijańskich władców Rosji, Austro-Węgier i Prus. 3) Czy UE to potwór? Raczej nie. To nie Bruksela jest Sauronem, co najwyżej Sarumanem. Głównym wrogiem jest USA, jako światowy żandarm i główny emitent demoliberalnej sieczki (massmedia, popkultura). To oni doprowadzili do przedłużenia się pierwszej wojny światowej, w efekcie czego w Rosji wybuchła rewolucja. To oni zniszczyli państwa centralne. To oni wpierw stworzyli Hitlera, by potem ocalić przed nim Stalina. To oni obalają nieposłusznych dyktatorów, wprowadzając swój jedynie słuszny ustrój. Sama UE też istnieje głównie dzięki Ameryce.

 

- oni ducha w Polakach zniszczą, języka zakażą a książki spalą. naprawdę musicie wymyślić coś lepszego - poza wyznawcami Waszego kościoła niewielu na to nabierzecie. a ponieważ trochę się orientuję w radykalnych środowiskach po Waszej stronie (tak misie, wiemy co u Was jest grane) to wiem, ilu jest ludzi podzielających Twoje poglądy. i się nie martwię. moglibyście iść w konkury z trzecioświatowymi maoistami. :)
Trzecioświatowi maoiści są w miarę OK, traktują z pogardą first world problems w postaci "cierpień" dyskryminowanych mniejszości (jak i Leszek Miller zresztą). Miałem okazję zapoznać się z poglądami tego środowiska, w pewnych kwestiach mamy bardzo zbliżone poglądy, choć wywodzimy je z zupełnie różnych aksjologii. Zresztą chyba nie umknęło Twojej uwadze, że wspólna nienawiść do demoliberalizmu, kapitalizmu i konsumpcjonizmu doprowadziła nawet do sojuszu ekstremów wspomnianych maoistów z Falangą. A co do naszej liczebności - Janusz Palikot robi nam prawdziwą przysługę, trzeba tylko poczekać na jej efekty. Jakby nie patrzeć 25-tysięczny marsz to rzecz nieosiągalna dla środowisk lewicowych, nie mówiąc już o liberalnym centrum, które potrafi maszerować tylko do supermarketów.

 

banda średnio rozgarniętych nacjolków, z którymi NOP - główny organizator Marszu współpracuje od lat kilku (jeśli nie kilkunastu). ot - patriotyzm w wydaniu polskich, średnio rozgarniętych nacjolków. a już Twoje naciąganie w stylu antifa - totalitaryzm, niemieccy jawni naziści - średnio rozgarnięte chłopaki - cymesik.
Po pierwsze, warszawski marsz organizowały ONR i MW, NOP natomiast zorganizował wrocławski Marsz Patriotów, ale o nim nie rozmawialiśmy. Po drugie, skuteczny totalitaryzm potrzebuje kadr. NPD to zwykli bojówkarze, nie zrobią "marszu przez instytucje", natomiast skrajna lewica już posiada silne wpływy w establishmencie.

 

o nie mój drogi - ten troll to jeden z redaktorów Templum Novum - prawicowy konserwatysta całą gębą. bajek o mgle itp nie kupuje, ale wystarczy, że ktoś znany z bycia lewicowym powie cokolwiek o Smoleńsku, żeby wyzwolić w nim ślepca atakującego bez sensu. w międzyczasie dostarczył mi innego kwiatka - Watykan bardzo dobrze robił pomagając w przerzucie hitlerowców do Ameryki Płd, bo dzięki temu w Europie było mniej szaleńców, którzy mogliby zagrozić powojennemu ładowi i Kościołowi. i proszę jak ładnie można każdą hipokryzję wytłumaczyć?

i ten wątek naprawdę powinien się przenieść do polityki wewn...

OK, pewna część prawicy uległa smoleńskim mistykom, ale trudno ich opinie uznać za reprezentatywne dla prawicy jako takiej. Dlatego mimo wszystko Twój przytyk był niecelny.
Odnośnik do komentarza

chłopaki raczej nie były z Żylety - od kiedy karty zaczął tam rozdawać White Legion normalsi przenieśli się na wschodnią, zresztą mój znajomy, który od '91 nie opuścił meczu na Łazienkowskiej (i był założycielem młodzieżówki PPSu) opowiada mi czasami ciekawe kwiatki z życia Żylety - faktycznie - od czasu nowego stadionu wstyd dla Żylety...

:hahaha: posikałem się. Ostatnio na mecz z Zawiszą przyjechali do nas chłopaki z warszawskiego KKK, powyzywaliśmy murzynów, żydów i spaliliśmy szalik Hapoelu Tel-Awiw :ninja:

 

Mam nadzieję, że nikt nie wierzy w bzdury wypisywane przez tiniebladora :lol:

Odnośnik do komentarza

Przykład Hiszpanii (Światowe Dni Młodzieży) czy Krakowskiego Przedmieścia pokazuje, że bardzo łatwo jest pokierować na katolików wściekłą tłuszczę. Nowa matura, gimnazja, kwejk i inne 4czany stworzyły nowe pokolenie niezdolnych do głębszej refleksji funkcjonalnych analfabetów i kompletnie wyzutych z jakichkolwiek wartości nihilistów. I to właśnie oni - a nie lewacy z antify - stanowią ową czerń, która znalazła swego Chmielnickiego w osobie Janusza Palikota. W przeciwieństwie do Was, z nimi nie da się nawet rozmawiać, bo nawet nie rozumieją tego, w co media kazały im wierzyć. Dlatego nawet jeśli Ty spędzisz długi weekend na grillu, to my i tak będziemy mieli pełne ręce roboty.

ale pod krzyżem przeciwko jego obrońcom "protestowali" ludzie bez poglądów, którzy uważaj, że fajnie jest się ponabijać ze słabszych. niewiele lewicowych organizacji odważyło się potępić tą bandę gówniarzy i innych Tarasów. a myślałem, że nie mówimy o bezideowej tłuszczy konsumentów, ale ludziach, którzy jednak jakimś poglądom hołdują i są w stanie dla nich poświęcić coś ponad chęć wygłupu...

 

1) Carska Rosja była spoko. 2) Polacy nie mieli państwa, ale mieli nad sobą mniej lub bardziej chrześcijańskich władców Rosji, Austro-Węgier i Prus. 3) Czy UE to potwór? Raczej nie. To nie Bruksela jest Sauronem, co najwyżej Sarumanem. Głównym wrogiem jest USA, jako światowy żandarm i główny emitent demoliberalnej sieczki (massmedia, popkultura). To oni doprowadzili do przedłużenia się pierwszej wojny światowej, w efekcie czego w Rosji wybuchła rewolucja. To oni zniszczyli państwa centralne. To oni wpierw stworzyli Hitlera, by potem ocalić przed nim Stalina. To oni obalają nieposłusznych dyktatorów, wprowadzając swój jedynie słuszny ustrój. Sama UE też istnieje głównie dzięki Ameryce.
no to tutaj mam zagwozdkę, ale nie do końca bo w sumie nie jest dla mnie nowością, że środowiska skrajne dzielą bardzo wiele wspólnych poglądów o mają podobne obserwacje dotyczące mechanizmów działania tego systemu. natomiast jeśli przychodzi do wyciągania wniosków i stawiania tez - tutaj już zaczynamy się różnić i może pójść na noże. na razie jesteśmy na etapie obserwacji. ;)

 

Trzecioświatowi maoiści są w miarę OK, traktują z pogardą first world problems w postaci "cierpień" dyskryminowanych mniejszości (jak i Leszek Miller zresztą). Miałem okazję zapoznać się z poglądami tego środowiska, w pewnych kwestiach mamy bardzo zbliżone poglądy, choć wywodzimy je z zupełnie różnych aksjologii. Zresztą chyba nie umknęło Twojej uwadze, że wspólna nienawiść do demoliberalizmu, kapitalizmu i konsumpcjonizmu doprowadziła nawet do sojuszu ekstremów wspomnianych maoistów z Falangą. A co do naszej liczebności - Janusz Palikot robi nam prawdziwą przysługę, trzeba tylko poczekać na jej efekty. Jakby nie patrzeć 25-tysięczny marsz to rzecz nieosiągalna dla środowisk lewicowych, nie mówiąc już o liberalnym centrum, które potrafi maszerować tylko do supermarketów. :)
bez żartów - żaden ruch odwołujący się do tradycji maoistowskich nie jest OK. a przywołałem ich oczywiście nie przypadkiem - mezalians z Falangą i tak zepchnął chłopaków na margines marginesu. pewnych rzeczy się nie robi po prostu i w pewne sojusze (nawet taktyczne) nie wchodzi - jedną z takich rzeczy jest właśnie współpraca z narodowcami wszelkiej maści. ja wiem, że może w ogólnych założeniach możemy teoretycznie mieć wspólne cele, czy wspólnego wroga - ale jednak dzielą nas różnice, które dla mnie są w ogóle nie do przeskoczenia. a jeśli już macie komuś dziękować to podziękujcie GW, bo to na zrobiła darmową reklamę Marszowi Niepodległości a kiedy urósł do tych gargantuicznych rozmiarów Blumsztajn et consortes umywają ręce i wycofują się z tego co zostało po ich histerycznej akcji z 2010. przed wtrąceniem się GW Marsze Niepodległości to były max 300-500 osobowe akcje, gdzie chłopaki nie musiały się kryć z poglądami i dumnie maszerowali pod flagami z C18, B&H, fascesami i przy okrzykach "jedna rasa, biała rasa", czy "Polska dla Polaków"... wtrąciła się GW i z kilkuset wyrostków fetyszyzujących mundury i zamawiających piwo piątkami zrobiło się kilkanaście tysięcy zwykłych ludzi a oryginalni twórcy i organizatorzy musieli się zamaskować i zrezygnować ze swojej ulubionej symboliki. ale chyba im się to opłaciło. owszem - żadne inne środowisko nie jest w stanie zebrać tylu ludzi. największe lewicowe marsze w tym wieku z trudem ocierały się o 6-8 tys a takich było ze dwie i to na fali niechęci do wybuchu wojny w Iraku (a wcześniej ataku NATO na Jugosławię).

 

Po pierwsze, warszawski marsz organizowały ONR i MW, NOP natomiast zorganizował wrocławski Marsz Patriotów, ale o nim nie rozmawialiśmy. Po drugie, skuteczny totalitaryzm potrzebuje kadr. NPD to zwykli bojówkarze, nie zrobią "marszu przez instytucje", natomiast skrajna lewica już posiada silne wpływy w establishmencie.
czekam na rewelacje dotyczące wpływów skrajnej lewicy w establishmencie - bo znam to środowisko dość dobrze i jakoś nie zauważyłem, żeby mieli jakikolwiek wpływ na życie w tym kraju. tylko nie opowiadaj mi bajek o Wandzie, bo z niej taka lewica jak ze mnie narodowiec - neoliberalna feministka i tyle. wielokrotnie usiłowaliśmy namówić ją i jej federację do pomocy kobietom, które naprawdę były w potrzebie ale nie chodziło in vitro i jakoś nie była zainteresowana. ale za to pojawić się na Manifie, polansować z Henią Bochniarz - owszem to już chętnie. sam feminizm nie jest z definicji lewicowy - wybacz. Biedroń? bez żartów... kto?

 

OK, pewna część prawicy uległa smoleńskim mistykom, ale trudno ich opinie uznać za reprezentatywne dla prawicy jako takiej. Dlatego mimo wszystko Twój przytyk był niecelny..
dla drugiej strony nie jesteś taki łaskawy i chętnie przypisujesz całemu środowisku opinie, które są formułowane przez kilkuosobowe grupy, zajmujące się produkowaniem kilkudziesięciostronnicowych piśmideł o tym kto jest najbardziej ideowy, kto zdradził w Kronsztadzie i dlaczego ta druga kilkuosobowa grupa to zdrajcy idei. tak dla wyjaśnienie - LBC przez kilka lat działalności nie powiększyła swojego dwuosobowego stanu organizacyjnego nawet o jedną osobą. Spartakusowcy przez 15 lat w Polsce z 4 osób zmniejszyli się do 3 i w końcu wrócili do centrali w Stanach. ostatnio znowu wrócili - tym razem we dwóch - jakoś nie wróżę szybkich przyrostów. trockiści przysłani z Anglii przez ponad dwadzieścia lat działalności w Polsce z dwóch stałych członków urośli do trzech - reszta organizacji to dzieciaki w wieku licealnym rotujący szybciej niż pracownicy w call center itd... a to właśnie glosy takich zupełnie nieistotnych organizacji prawicowy mainstream usiłuje pokazać jako dominujące na lewej stronie (vide Semka)...
Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Niezależnie od tego, co napiszą "rządowe" media (w kłamliwej propagandzie kibolskiej uznawane za niewiarygodne, na szczęście tak myślą tylko kumaci), co powie na konferencji Tusk, co pokaże telewizja, największe szkody na swoim wizerunku kibice wyrządzają sobie sami.

Przed chwilą totalnym przypadkiem i niechcący wpakowałem się na rynek w Katowicach, gdzie trafiłem na środek zgromadzenia kibiców GKSu Katowice. Powyższą tezę opieram na opiniach ludzi jadących razem ze mną tramwajem (niektórzy woleli pojechać dalej, byle nie wysiadać przy nich) i ludziach, którzy - chciałem napisać, że odchodzili, ale staruszkowie przejawiali większą dynamikę niż przy wyścigu o miejsce siedzące w tramwaju - spieprzali z rynku i okolic co sił, jednocześnie klnąc na czym świat stoi. Nastroje jak na pl. Konstytucji dwa miesiące temu.

Nie chodzi o samą obecność kibiców, ale głośne darcie mordy, strzelanie petardami (jeszcze żeby strzelali sobie pod nogi, a nie kilkadziesiąt metrów od zgromadzenia, gdzie ludzie idą ul. Korfantego) i resztę repertuaru kibicowskiego.

Nie wiem, kto wymyślił takie zgromadzenie (chodzi o przemarsz pod halę, w której mecz rozegra hokejowa sekcja), ale jako komentarz przychodzi mi na myśl tylko określenie "musk z bawełny". Stracą na tym obie strony - niepotrzebnie podenerwowano ludzi, a sami kibice stracą tylko na własnym wizerunku.

 

Fajnie, że się bawią, ale po pierwsze - obiektywnie - widać, że sami sobie szkodzą, a po drugie - to już tylko moje zdanie - miejsce na taką zabawę jest na stadionie, z dala od normalnych ludzi i zwyczajnego życia.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...