Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, me_who napisał:

Wydaje mi się, ze sporo, bo VAT płacisz za każdym razem gdy coś kupujesz. No chyba, ze ludzie sobie z tego całkowicie nie zdają sprawy, no ale to aż strach myśleć, że mamy takich "przeciętnych obywateli". Kwota wolna od podatku też była wałkowana w tę i nazad w czasie kampanii wyborczej i raczej dla osób gorzej usytuowanych też dość ważna rzecz.

 

Ostatnio gdy kupowałem coś w Euro AGD w ramach promocji "taniej o VAT" i podawałem dane do faktury (Doradca Podatkowy i tak dalej) to sprzedawca mnie zapytał, czy rzeczywiście od tej drukarki nie będzie płacony podatek VAT. 

  • Lubię! 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
20 minut temu, me_who napisał:

Nie wiem w jaki sposób PiS w Tobie wzmógł poczucie sprawiedliwości społecznej.

 

Pokaż, gdzie napisałem, że wzmogło to we mnie poczucie sprawiedliwości społecznej. :> 

No dobra, w internecie nie ma miejsca na dwuznaczności więc uściślam - powyższą analizę starałem się napisać stawiając się w miejscu tego straconego elektoratu.

 

Emeryturę miałem na bieżąco, bo obietnica zmniejszenia wieku emerytalnego przez Dudę w jego kampanii stało się argumentem nie do obalenia dla mojej teściowej. Naprawdę, wizja szerszego zysku jest niczym, jeśli się go bezpośrednio zestawi z osobistą stratą.

 

20 minut temu, me_who napisał:

Wydaje mi się, ze sporo, bo VAT płacisz za każdym razem gdy coś kupujesz. No chyba, ze ludzie sobie z tego całkowicie nie zdają sprawy, no ale to aż strach myśleć, że mamy takich "przeciętnych obywateli".

 

Pewnie o istnieniu VATu zdają sobie sprawę, ale przecież dla zwyczajnego konsumenta to po prostu składnik kwoty, którą musi wyciągnąć z portfela.

 

Zresztą zdajcie sobie sprawę, że przekrój społeczeństwa nie jest tylko takie, jakie wasze najbliższe otoczenie: wg statystyk nadal tylko 30% ma wyższe wykształcenie, choć wydawało by się, że tyle tych uczelni wyższych teraz się narobiło, że powinien się liczyć każdy maturzysta, wśród 50+ nadal większość stanowią absolwenci zawodówek i podstawówek, na wsi około 60% wszystkich grup wiekowych ma podstawowe albo zawodowe. Co prawda wykształcenie nie równa się wiedzy, ale wydaje mi się, że wiedza ekonomiczna częściej występuje u tej bardziej wykształconej części społeczeństwa.

 

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, Brudinho napisał:

 

Jaką nieudolnością? Bo patrząc na PiS to nieudolnością PO było to, że nie rozjebali budżetu na głupoty, nie skłocili społeczeństwa, nie skłócili się z większością europy, oraz nie poszli w kierunku PRL. 

Ja ich w zaden sposob nie porownuje do PiSu i do tego co ci drudzy teraz wyprawiaja. Prawda jest jednak taka, ze PO przez pierwsze lata wladzy bronilo sie tezami "nie mamy prezydenta, on wszystko i tak zawetuje" a jak juz go zdobyli, to sie okazalo, ze wlasciwie nie maja zadnego pomyslu na rzadzenie i kolejne 4 lata zlecialy na pustoslowiu i bimbaniu. 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
53 minuty temu, Gabe napisał:

 

Nikt, nawet najgłupszy człowiek na świecie nie chce być traktowany jako głupek, a tak niestety większość partii prostych ludzi traktuje

Przecież PiS ich też tak traktuje, tylko jedzie na tym, że tego nie zauważają. Wciskanie im kłamstw i propagandy 24/7 to nie jest szanowanie ludzi, jakkolwiek byś nie chciał tego upudrowywać.

 

44 minuty temu, Gabe napisał:

 

Ludzie, którym w 2013 roku rząd PO-PSL podwyższył wiek przejścia na emeryturę, poczuli się skrzywdzeni.

Poczucie krzywdy nie jest argumentem samo z siebie. Ta krzywda musi być uzasadniona. Tu nie była. Nieracjonalne i szkodliwe na każdą metę, dłuższą czy krótszą, jest podporządkowywanie się temu.

44 minuty temu, Gabe napisał:

Powiedz szczerze, co to przeciętnego obywatela interesuje? :> 

Przecież jednym z podstawowych zarzutów wobec PO było podwyższenie VAT, to nie wygłupiajmy się, że te dodatkowe parę groszy do każdego zakupu nie interesuje przeciętnego obywatela.

 

Stoję na stanowisku, że gdybyśmy mieli przyjąć wizję świata "PiS oddał im godność, musimy wejść w tę licytację, by odzyskać władzę", to weszlibyśmy na drogę bez odwrotu. Licytacja z tymi populistami nie tylko skończyłaby się prawdopodobnie porażką (bo wychodzi się na niewiarygodnych, skoro wcześniej rządziło się mądrze, a teraz by znów rządzić mądrze obiecuje się rządzić głupio, bo rozdawniczo), ale nawet w razie zwycięstwa wzbudziłaby nienawiść społeczną zdecydowanie wyższą niż za czasów PO, bo rozdźwięk między obietnicami a efektami byłby jeszcze większy. Nikt w końcu nie będzie bardziej Edkiem z tanga Mrożka niż PiS.

Tu trzeba odkłamywać mity, prezentować konsekwencje i przedstawiać rozsądne rozwiązania, nie kupuję zwycięstwa za wszelką cenę. Zresztą jeśli wierzyć doniesieniom o wewnętrznych sondażach opozycja nie musi się w to pakować.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Ej, ale znowu stawiacie to w roli licytacji na 500/1000+ i podobne. A to naprawdę chodzi o sposób komunikowania się z wyborcą. Wielokrotnie tutaj podkreślane jest, że wyborcy PiSu nie rozumieją rzeczy na bazie których opozycja buduje swoje starania o wyborce. I to kurna od lat. Niech zaczną inaczej rozmawiać z wyborcą, przemawiać w inny sposób, inną retoryką i to już moim zdaniem dużo zmieni. To łatwe nie jest, ale hej, lata zaniedbania i brak zrozumienia demografii w Polsce robi swoje.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
13 minut temu, ajerkoniak napisał:

Niech zaczną inaczej rozmawiać z wyborcą, przemawiać w inny sposób, inną retoryką i to już moim zdaniem dużo zmieni.

Ale przecież PiS ich okłamuje, jak można czynić zarzut opozycji z tego, że nie robi tego samego?

Naprawdę opozycja ma wejść na poziom "Waltz ukradła kamienicę", gdy tego nie zrobiła, "sędzia był złodziejem", gdy chodzi o emerytowanego staruszka chorego na schizofrenię? O czym my tu rozmawiamy? :picard:

Wejście w buty oczekiwań mas, które realizuje PiS, to w gruncie rzeczy powielanie tych bzdur.

Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, ajerkoniak napisał:

Ej, ale znowu stawiacie to w roli licytacji na 500/1000+ i podobne. A to naprawdę chodzi o sposób komunikowania się z wyborcą. Wielokrotnie tutaj podkreślane jest, że wyborcy PiSu nie rozumieją rzeczy na bazie których opozycja buduje swoje starania o wyborce. I to kurna od lat. Niech zaczną inaczej rozmawiać z wyborcą, przemawiać w inny sposób, inną retoryką i to już moim zdaniem dużo zmieni. To łatwe nie jest, ale hej, lata zaniedbania i brak zrozumienia demografii w Polsce robi swoje.

Przed chwilą Gabe pisał, że co szarego obywatela interesuje jakiś VAT. To powiedz mi jak wytłumaczyć np. konieczność wydłużenia wieku emerytalnego? PO zrobiła to źle, ok. Ale nie wytłumaczysz wyborcy, który uważa, że jemu się należy i koniec, nie ma takiej możliwości. Tym bardziej, że zaraz przyjdzie ktoś z powiedzmy PiS i powie "dokładnie, panu się należy, my zaraz wszystko poodkręcamy, złodziei rozliczymy, majątek narodowy trafi w pana ręce". I co zbijesz to argumentem, ze dla dobra państwa to jednak jest lepsze rozwiązanie? Mówimy o populacji, która ma najwięcej rencistów w Europie, gdzie kombinatoryka to sport narodowy, jaki argument za zmianą wieku emerytalnego przemówi do takiej osoby, gdy od innej słyszy proste rozwiązania?

Mamy taką, a nie inną historię, faktycznie taką a nie inną demografię i pamiątkę po PRL. Ale do tej pory nikt tak bezczelnie tego nie wykorzystywał (no, może poza Samoobroną w pewnym momencie) do przejęcia władzy.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

 

Tylko że wydaje mi się, że opozycja mało odkłamuje, jej narracja zdominowana jest przez sądy, konstytucję i generalnie bycie antypisem. I jest trochę obrażona, że wyborca tego nie kupuje. Jaka była początkowa reakcja Lisa et consortes na 500+? Najpierw, że nam na to pieniędzy nie starczy. To było o tyle głupie, że od razu można było sprawdzić, że jednak starczyło*. Potem, że motłoch pojawił się na wakacjach i psuje nam plaże. I propadandziści reżimu jedynie „podawali dalej”. Nikomu (przesadzam oczywoście) nie przyszła do głowy refleksja, że 500+ jest już NIE DO RUSZENIA, że to już po prostu wydatek stały i trzeba się z tym pogodzić, że za chwilę pewnie będziemy musieli zapewniać, że absolutnie tego nie zniesiemy. Żenujący brak realpolitik.

Jak opozycja reagowała na bzdury o „najdroższych autostradach na świecie”, „zamachu smoleńskim” czy „braku wcześniejszych programów finansowych dla wsparcia rodzin z dziećmi” (darmowe podręczniki itp)? Śmiała się z tego. Prawie nigdy nie wchodzono z tym w polemikę MERYTORYCZNĄ i przystosowaną do ogólnego widza (czasem od wielkiego dzwonu tvn robił takie materiały). 

 

 

____

* wyborca nie myśli zazwyczaj, że zabraknie za kilka lat; szczególnie w sytuacji, gdy wyraźnie z narracji opozycji wynikało, że zabraknie za chwilę. Prawidłową narracją byłoby potwierdzenie, że przez kilka co najmniej lat na to starczy, pomyślmy co będzie później. Trzeba myśleć o konsekwencjach swoich słów. 

  • Lubię! 1
  • Dzięki! 3
Odnośnik do komentarza

Czyli można zażartować, że winą opozycji jest, że zakładała, że wyborcy są inteligentni i widzą jakimi grubymi nićmi jest szyty program PiS i jego przekaz? ;)

No bo dyskutowanie z bzdurami smoleńskimi to moim zdaniem jest równoznaczne we wdawanie się w dyskusję z płaskoziemcami. Czy powinno się ich "nawracać" na kulistość czy może machnąć ręką? Czyli każda bzdura i kłamstwo musi być duszona w zarodku? :-k Przy PiS to walka z wiatrakami, bo ich strategia to ciągłe wrzucanie błota w wiatrak skierowany w adwersarzy. Zawsze coś zostanie.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

No a jakie w takim razie widzicie sposoby na przejęcie elektoratu PiSu, względnie pozbawienie ich go?

 

Bo mnie pierwsze co mi się nasuwa na myśl, to zabrać im dowody prawo głosu (bo nie będę wchodził w absurdy typu wygonić z Polski). ;) 

 

Można też spróbować "obrzydzić" im PiS, ale po pierwsze nie ma na to szans obecna opozycja parlamentarna, bo jest wcieleniem szatana niczym USA dla Iranu. Cokolwiek nie powiedzą, czegokolwiek nie zrobią, do elektoratu PiSu to nie trafi. Ani Tusk, ani Schetyna, ani Petru. Może ostatecznie PSL. Jedyne co może rozbić ten beton, to rozłam w samym PiS, np jak odejdzie Kaczyński. Albo jakiś skandal, który uderzał będzie w fundamenty moralne, i który da się wystarczająco nagłośnić.

 

Można też próbować ludźmi "spoza układu", ale takich nie widać. Lewica w Polsce jest mocno lewicowa społecznie i mocno antyklerykalna - nijak to się ma do konserwatywnych katolików.

 

Oczywiście można też nimi pogardzać, ewentualnie traktować protekcjonalnie, ustawiać się po drugiej stronie barykady, i tak naprawdę grać w grę, w którą PiS chce, i jak widać umie.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
5 minut temu, ajerkoniak napisał:

 

No i z takim podejściem to opozycja nigdy nie wygra. Oni są gorsi i chuj. To jest arogancja. Nie każdy wyborca PiS to fanatyk.

 

Otóż to. Poza tym... nie z politykiem, bo z politykiem faktycznie gorzej się rozmawia (niezależnie od legitymacji). Można zrobić program, film przedstawiający OBIE racje i wyjaśniający, dlaczego jednak nasza jest korzystniejsza. 

 

A co do płaskoziemców: czy „nawrócenie ich” ma jakieś znaczenie dla wyborów? Nie? To po co ten przykład?

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, ajerkoniak napisał:

 

No i z takim podejściem to opozycja nigdy nie wygra. Oni są gorsi i chuj. To jest arogancja. Nie każdy wyborca PiS to fanatyk.

 

Mam znajomego, znamy się od 6 lat i sporo przeszliśmy. Jednak w momencie, gdy zaczął opowiadać jaki to PiS jest dobry (2 tygodnie temu) a ja zacząłem odpowiadać argumentami, tooooo kazał mi wysiąść, bo i tak po mnie musiał podjezdzać i tracić czas itp. itd. A jeżeli chce z nim dyskutować to mam COŚ w życiu osiągnąć (załóż rodzinę (2 dzieci więc jak to ujął dzięki PiS może sobie pozwolić żeby na weekend jechać do galerii pochodzić na co wcześniej stać go nie było), miej swój dom i auto (dom ma po rodzicach a auto dostał od rodziców żony) Bo na razie to gówno wiem. To już druga taka sytuacja, z tym że w pierwszej kłótni mnie jednak nie wyjebał z auta :keke: Więc jak dotrzeć do takiego człowieka? Bo w tym momencie wchodzimy w to co poruszył @Gaceki musiałbym go zacząć okłamywać. 

Odnośnik do komentarza

No, ale to dowód anegdotyczny, serio ;) ?

 

Nie wierzę, że nie dałoby się znaleźć agencji PRowej która za grube hajsy potrafiłaby sprzedać W PROSTY sposób dotarcie do wyborców PiSu, wskazanie im co złego robi PiS i jak to odczują chociażby ich dzieci, może to by trafiło, nie wiem, nie moja branża. Agencje PRowe potrafiły pomóc wywołać konflikty międzynarodowe, więc halo. Ale nawet nie widać prób, więc o czym rozmowa?

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Feanor napisał:

 

A co do płaskoziemców: czy „nawrócenie ich” ma jakieś znaczenie dla wyborów? Nie? To po co ten przykład?

Dlatego, ze po wyczynach podkomisji Macierewicza obie rzeczy uważam za identycznie kretyńskie. I tak samo jak zadeklarowanego płaskoziemca w XXI wieku (!) nie przekona nic, ze Ziemia jest kulą, tak samo zwolennika zamachu w 2018 nie przekona nic, że zamachu nie było. To jest człowiek spisany na straty dla opozycji i opozycja nie powinna na niego tracić czasu, a zająć się innymi grupami. Jeśli np. PO miałoby się zająć na poważnie obalaniem bzdur wygłaszanych przez PiS choćby przy okazji codziennych seansów Wiadomości, to na nic innego by nie miała czasu.

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, ajerkoniak napisał:

No, ale to dowód anegdotyczny, serio ;) ?

 

Nie wierzę, że nie dałoby się znaleźć agencji PRowej która za grube hajsy potrafiłaby sprzedać W PROSTY sposób dotarcie do wyborców PiSu, wskazanie im co złego robi PiS i jak to odczują chociażby ich dzieci, może to by trafiło, nie wiem, nie moja branża. Agencje PRowe potrafiły pomóc wywołać konflikty międzynarodowe, więc halo. Ale nawet nie widać prób, więc o czym rozmowa?

 

Przede wszystkim, co dla retoryki „opozycji totalnej” jest nie do przełknięcia, nie należy mówić, że rządy PiS to manichejskie zło. Bo w tym momencie każdy, kto choć trochę skorzystał na 500+ albo obniżeniu wieku emerytalnego wyłączy odbiór i ewentualnie jeszcze poczuje się jak w oblężonej fortecy. 

Odnośnik do komentarza

Oprócz tego co napisał ajer wyżej (dowód anegdotyczny): 

 

8 minut temu, Brudinho napisał:

(załóż rodzinę (2 dzieci więc jak to ujął dzięki PiS może sobie pozwolić żeby na weekend jechać do galerii pochodzić na co wcześniej stać go nie było)

 

No przecież jak na ławie wyłożył ci swoje potrzeby (bezpieczeństwo finansowe i godność) i jak je zaspokoił PiS. Jaki masz na to kontrargument? Jak cię nie stać to zmień pracę i weź kredyt? Zausz firmę? Pracuj, pracuj aż w końcu się dorobisz? :> 

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, ajerkoniak napisał:

No, ale to dowód anegdotyczny, serio ;) ?

 

Nie wierzę, że nie dałoby się znaleźć agencji PRowej która za grube hajsy potrafiłaby sprzedać W PROSTY sposób dotarcie do wyborców PiSu, wskazanie im co złego robi PiS i jak to odczują chociażby ich dzieci, może to by trafiło, nie wiem, nie moja branża. Agencje PRowe potrafiły pomóc wywołać konflikty międzynarodowe, więc halo. Ale nawet nie widać prób, więc o czym rozmowa?

 

 

I jak ta agencja PR dotrze do tych wyborców? TVP, Wpolityce, TV Republika, TV Trwam, Gazeta polska, Do rzeczy?  Wyborca PiSu wie że wyborcza jest be, tvn jest be. Wymienione przeze mnie źródła w życiu nic takiego nie wydrukują. A jeżeli coś się gdzieś okaże to w TVP będzie że to be i pokaże jaka jest prawda.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...