Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Polska jest wolna, Tusku właśnie mówi, że zniszczenia nie są wcale takie wielkie. Czyli mówi to co ja - nic wielkiego się nie stało. Nie można patrzeć na marsz przez pryzmat 300-400 osób biorących udział w walkach.

 

Na tej zasadzie, to przejazd JFK w Dallas w 1963 był bardzo udany. Pomijając strzał, który urwał mu głowę.

 

ktokolwiek próbuje przeszkodzić, zablokować legalny marsz mający na celu świętowanie polskiej niepodległości, nie zasługuje nawet na moje splunięcie.

 

I tu jest błąd myślenia środowisk "patriotycznych". Jakby byli antypolscy, antypatriotyczni, to doskonale by się znaleźli przy oficjalnych obchodach, przy obchodach w innych miastach. Ale było tylko w Wa-wie, gdzie pierwsze skrzypce grało ONR, MW i inne środowiska "narodowe". Moim zdaniem ten cały anty-marsz jest nie przeciwko Polsce, patriotyzmowi itp, ale przeciwko środowiskom, które sobie "przytuliły" to święto do własnych celów.

Co oczywiście nie znaczy, ze go popieram.

Odnośnik do komentarza
@Gacek, odpuść sobie te docinki osobiste. Mówię co widziałem na filmiku.

Nic nie widziałeś, nic nie wiesz, a jak zwykle komentujesz. Nie dziw się więc docinkom osobistym. ;)

Co nie zmienia faktu, że pałowanie ot tak dla zabawy, idącego prawie samemu kolesia, jest niedopuszczalne

1. Idącego?

2. Skąd wiesz, że wcześniej nie atakował Policjantów?

3. Skąd wiesz, że nie był poszukiwany za czyny popełnione wcześniej i został przez nich odnaleziony?

4. Czy wiesz cokolwiek na temat tego, co tam się stało przed i po nagraniu?

Na wszystkie te pytania odpowiesz pewnie "nie". Więc co to jest za materiał źródłowy? Co to mówi o całej, wielogodzinnej, sytuacji, jaka miała miejsce w śródmieściu?

 

Gacek: mało prawdopodobne - o tej porze policja nie wypuszczała z kordonu zorganizowanych grup i osób, które ewidentnie wyglądały na bojówkarzy

Nie. O porze akcji w metrze Centrum - koło 17, na gazeta.pl jest dokładna godzina podana - Kolorowej Niepodległości na Marszałkowskiej już nie było, a osobniki przez Ciebie podane miały problem tylko z wejściem na pl. Konstytucji, który był szczelnie otoczony. Co nie zmienia faktu, że paru takich spryciarzy chciało się na siłę przedrzeć biegnąc wprost na policjantów. Gdybym nagrał o tym filmik, to bez problemu bym to zrobił tak, że Lagren i ich by bronił, bo przecież nie biegli jakoś obłędnie szybko, aż tu nagle morderczy funkcjonariusze się na nich rzucili z pałami.

Pewnie, Lagren ma rację, że jakieś jednostkowe przypadki idiotów w kaskach się zdarzają, ale nie każdy filmik w sieci jest na to dowodem.

 

ale wytłumacz mi dlaczego nikogo takiego nie widać na licznych materiałach prawej strony publikowanych na YT

Nie wiem. Pewnie żydokomunomasońskotvnowskocyklistowski spisek. SZU Ci wytłumaczy.

Ja Ci tylko mówię, co widziałem. Może się z tym kryli? A może byli daleko? Może do centrum wbili chwilę wcześniej? Albo tak się ubierają na co dzień i byli tam kompletnym przypadkiem? Nie wiem, widziałem ich przez kilkadziesiąt sekund w metrze, nie przesądzam.

 

i prawda - na moje oko blokujących było najwyżej 2 tys. a na Marszu Niepodległości było ich koło 10-12 tys.

O to to to - nie ma mowy o kilkudziesięciotysięcznych grupach maszerujących, też mi się wydawało, że Twoje liczby odnośnie narodowców są prawidłowe.

Odnośnik do komentarza

Bronienie spalenia wozu TVN jest bez sensu. Można nie lubić tej stacji, no ale bez przesady - palenie ich samochodu to jest chuliganka, której nikt bronić nie powinien. Nie wiem jakie były dokładnie działania policji - różne relacje się czyta. Nawet jeśli były zbyt szybkie/zdecydowane/cokolwiek, to nei usprawiedliwia to tych, którzy potem przez sporo czasu z policją się lali. Atmosfera konfrontacji, która była budowana wokół tego marszu zrobiła swoje i sporo zadymiarzy z obu stron się zjechało. Na marszu niepodległości osób było więcej, więc zadymiarzy z ich strony też na pewno było więcej - dlatego nawet dość dziwi ten "wyrównany" stosunek zatrzymanych :) No ale to pewnie dlatego, że Niemców otoczyli w jednym lokalu i wyłapali.

 

Gietz, we Wrocławiu imho było jako-tako. Wiadomo, że nie wzorowo, ale porównać do WArszawy tego się nie da. Byłeś na marszu? Idąc obawiałem się rozruby, bo pewnie wszyscy słyszeli co się działo w Warszawie i nastroje mogły być mało pokojowe. Wprawdzie chwilę burd było, ale nikt w policję brukiem nie rzucał, a i cała chwila zamieszania trwała parę minut. A osób, które rzucały pochodniami czy czymś innym też nie było imho "sporo" - co nie zmienia faktu, że rzeczywiście były.

Odnośnik do komentarza

1. Idącego?

2. Skąd wiesz, że wcześniej nie atakował Policjantów?

3. Skąd wiesz, że nie był poszukiwany za czyny popełnione wcześniej i został przez nich odnaleziony?

4. Czy wiesz cokolwiek na temat tego, co tam się stało przed i po nagraniu?

Na wszystkie te pytania odpowiesz pewnie "nie". Więc co to jest za materiał źródłowy? Co to mówi o całej, wielogodzinnej, sytuacji, jaka miała miejsce w śródmieściu?]

Oczywiście, że nie odpowiem nie. Bo na pytanie "Skąd?" nie odpowiada się "nie". ;)

Skoro wcześniej atakował policjantów lub był poszukiwany za czyny popełnione wcześniej, i NIE STAWIAŁ oporu(co akurat widać na filmiku) to powinni go wylegitymować, zakuć w kajdanki, i odstawić na dołek. Takie jest moje pojmowanie państwa prawa. Jeżeli według ciebie, jak policjant widzi kolesia, który zrobił coś sprzecznego z prawem, czyli powinien zostać zatrzymany, a zamiast tego podbiega i leje go pałą, jest sytuacją normalną, to już jest twój problem, może na wykładach ci powiedzieli, że tak jest ok, więc przyjąłeś to za pewnik.

 

Uczestników zamieszek oceniłem już wcześniej bardzo negatywnie, także nie widzę powodu, dla którego miałbym być przykładem osoby, która by ich broniła. Bo to, że w tej jednej, konkretnej sytuacji, zachowanie policjantów mi się nie podobało, nie znaczy, że popieram zadymiarzy. Ale najlepiej jest generalizować i sprowadzać wypowiedź przeciwnika do absurdu. Macie na Prawie sofistykę? Czy samodzielnie się dokształcasz?

Jak zawsze Gacek nie przeczyta, a pisze.

Odnośnik do komentarza
Skoro wcześniej atakował policjantów lub był poszukiwany za czyny popełnione wcześniej, i NIE STAWIAŁ oporu(co akurat widać na filmiku)

I kolejne pytania:

Skąd wiesz, że wcześniej nie stawiał? Że np. ich nie zaatakował wcześniej? Były takie przypadki, skąd wiesz, że on nie jest jednym z nich?

 

Jeżeli według ciebie, jak policjant widzi kolesia, który zrobił coś sprzecznego z prawem, czyli powinien zostać zatrzymany, a zamiast tego podbiega i leje go pałą, jest sytuacją normalną, to już jest twój problem, może na wykładach ci powiedzieli, że tak jest ok, więc przyjąłeś to za pewnik.

To nie jest super rozwiązanie, ale jest dopuszczalne prawnie.

Nie wiem, czy w tej sytuacji policjanci mogli to zrobić, czy nie, więc nie przesądzam.

Ty jak zwykle nie masz pojęcia o tej sytuacji i wyrokujesz, że to skandal i facet dostał za darmo pałą. Bardzo odważna teza w sytuacji, gdy mówimy o uczestniku marszu, gdzie starcia z policją były głównym punktem programu dla wielu.

 

i sprowadzać wypowiedź przeciwnika do absurdu.

Ja nie muszę Twojej sytuacji sprowadzać do absurdu.

Wyskakujesz z filmikiem, który nic nie pokazuje tak naprawdę poza zastosowaniem tomfy, po czym wyrokujesz, jakie to jest obrzydliwe, niesprawiedliwe i niedobre. Równie dobrze mógłbym wyciągnąć z jednego Twojego postu wulgaryzm i opowiedzieć historię o Twoim ciężkim dzieciństwie i o tym, jak bardzo zdemoralizowany jesteś.

Sam się zastanów, jak absurdalne jest takie podejście.

Odnośnik do komentarza
Ja nie muszę Twojej sytuacji sprowadzać do absurdu.

Może nie musisz, ale próbujesz.

Wyskakujesz z filmikiem

Kolejne kłamstwo. Ja tylko ów filmik skomentowałem.

Skąd wiesz, że wcześniej nie stawiał?

W momencie uwiecznionym na filmiku nie stawiał. W tym momencie mogli go spokojnie zakuć w kajdanki. I nie doszukuj się jeszcze innych problemów. Oczywiście pewnie dalej będziesz zaprzeczać, i stawiać absurdalne tezy, że w chwili uwiecznionej na nagraniu, koleś jednak stawiał opór, i zatrzymanie go było niemożliwe. Ale to jest oczywista nieprawda. (przez tą minutę)Koleś stał w miejscu, nie atakował nikogo, był prawie sam otoczony przez dużą liczbę funkcjonariuszy. W tym momencie policjanci mogli i powinni go zatrzymać bez żadnego problemu.

I jeszcze wracając do stawiania oporu wcześniej, bo znowu możesz bredzić, jeśli policja ściga złodzieja samochodu, i w końcu go zatrzyma(wcześniej uciekał, stawiał opór, cokolwiek), to ma:

a) spałować i puścić wolno

b) zastrzelić i puścić wolno :D

c) obezwładnić(jeśli jest taka konieczność) i aresztować

Taki mały kejsik z zakresu prawa ;))))) Jako student UJ powinieneś sobie z tym poradzić, choć twoje wcześniejsze wypowiedzi, nie nastrajają optymistycznie.

 

Także niezależnie czy facet jest niewinny(wtedy to zachowanie to skandal, czyż nie?) czy popełnił wcześniej czyn zabroniony, to zachowanie jest nieadekwatne do sytuacji. W sytuacji pierwszej powinni oczywiście nawet go nie dotykać, w razie konieczności poinformować o tym, że tą trasą przejść nie może i wskazać mu inną(choć tak nie było, bo jak widać chodnikiem po drugiej stronie szli inni ludzie). W drugiej powinni go zatrzymać, wylegitymować(albo i nie, wszak gorąca sytuacja), i zatrzymać. I jako, że koleś(nawet jeśli wcześniej stawiał opór) poddał się i nie uciekał ani nie atakował funkcjonariuszy, to zrobienie tego co oni zrobili(tonfa od policjanta nr 1, koleś biegnie do przodu, tonfa od drugiego, koleś wraca, i znowu tonfa od pierwszego, i potem prawdopodobnie puszczanie go w spokoju) jest niewłaściwe.

Odnośnik do komentarza
Taki mały kejsik z zakresu prawa wink.gif)))) Jako student UJ powinieneś sobie z tym poradzić, choć twoje wcześniejsze wypowiedzi, nie nastrajają optymistycznie.

Nie jestem studentem UJ, to raz.

Dwa, ojezusmaria, jaki znów dajesz popis. Porada na przyszłość: nie pierwszy raz widać, że masz o prawie zerowe pojęcie, więc ograniczaj swoje wypowiedzi do stwierdzeń, że coś Ci się nie podoba, bo inaczej innych tylko rozbawiasz.

Spójrz do ustawy do policji, art. 16. Tam masz sytuacje, w których funkcjonariusze mogą stosować pałki służbowe. Przeczytaj cały przepis, żeby wszystko dobrze zrozumieć.

A później zrozum, albo przynajmniej spróbuj zrozumieć, że nie widząc całej sytuacji i oglądając tylko jej malutki fragment, nie masz prawa wnioskować, że został uderzony pałką bez powodu. Po prostu nie masz prawa, bo może się okazać, że facet na to w 100% zasłużył, po czym uciekał i przedstawiono go jako niewinną ofiarę krwiożerczej policji.

 

Także niezależnie czy facet jest niewinny(wtedy to zachowanie to skandal, czyż nie?) czy popełnił wcześniej czyn zabroniony, to zachowanie jest nieadekwatne do sytuacji.

Co wyciągasz na podstawie króciutkiego filmiku pokazującego zajścia, w trakcie których kilkuset co najmniej ludzi w centrum wielkiego miasta robiło rozróby. Takim filmikiem to możesz zrobić ze Starucha i Rzeźniczaka przyjaciół, usuwając z króciutkiego filmiku najważniejsze elementy. Sęk w tym, że ja widziałem, jak się tam ludzie zachowywali, i nie zdziwiłbym się, gdyby taki facet na to w stu procentach zasłużył.

Każdemu pozostawiam pod rozwagę to, czy z kilkudziesięciu sekund takiego nagrania można wyrokować, że funkcjonariusze zachowali się nieproporcjonalnie do sytuacji, czy może Lagren znów pisze o czymś, o czym nie ma pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Gietz, we Wrocławiu imho było jako-tako. Wiadomo, że nie wzorowo, ale porównać do WArszawy tego się nie da. Byłeś na marszu? Idąc obawiałem się rozruby, bo pewnie wszyscy słyszeli co się działo w Warszawie i nastroje mogły być mało pokojowe. Wprawdzie chwilę burd było, ale nikt w policję brukiem nie rzucał, a i cała chwila zamieszania trwała parę minut. A osób, które rzucały pochodniami czy czymś innym też nie było imho "sporo" - co nie zmienia faktu, że rzeczywiście były.

 

Ja wiem że nie było sporo, po prostu tego że dość mało osób rzuca w siebie płonącymi pochodniami nie chcę nazywać pełną kulturą, a tak została nazwana. A z pierwszym zdaniem się zgadzam, napisałem w postscriptum, że skala jest zupełnie inna. Widziałem relację i mam opis z pierwszej ręki od mojej dziewczyny + opisy moich towarzyszy z meczu, którzy mówili jak było wesoło.

Odnośnik do komentarza

We Wrocławiu w marszu uczestniczyło tysiąc osób.

Coś mało policzyłeś.

http://www.nop.org.p...w-we-wroclawiu/

 

Ja wiem że nie było sporo, po prostu tego że dość mało osób rzuca w siebie płonącymi pochodniami nie chcę nazywać pełną kulturą, a tak została nazwana.

Nie zgadzam się. Była pełna kultura ze strony maszerujących. Nikt z maszerujących nie zaatakował pierwszy nikogo z lewackich prowokatorów. Jeden z lewaków wyskoczył przed marsz i zaczął bluzgać po czym szybko uciekł w tłum, który zaczął bluzgać i legalny marsz został zakłócony. Policja bardzo dobrze wywiązała się ze swoich obowiązków, skutecznie blokując dostęp do prowokatorów bo by była z nich miazga.

Żadne zamaskowane bojówki nie niszczyły miasta. Policja nie biła i nie gazowała uczestników legalnego marszu.

Odnośnik do komentarza

tylko NOP mówi o 3 tysiącach, ale co tam :roll:

 

http://www.mmwroclaw...?category=video a mniej stronnicze źródła dalej mówią o tysiącu..

 

http://www.gazetapra..._patriotow.html tutaj powołują się na zdanie Policji: 600 osób

 

http://www.rmf24.pl/...otow,nId,385623 też 600 osób

 

 

szkoda, że nie bronisz swojego stanowiska nt. "pełnej kultury", byłoby zabawniej :)

Odnośnik do komentarza

qqlkan, przejrzałem sobie stronę NOPu, robi wrażenie. Cytat dotyczący Dutkiewicza:

 

obiecujemy – w Wolnej Polsce osoby wyżej wymienione będą objęte dożywotnim zakazem stadionowym. Czyli w ich wypadku – niezbyt długo.

 

Brawo. Na pewno chodzi o to że przecież już będą starzy i schorowani. Na pewno.

 

Co do samej ilości - nie sprzedawano biletów więc nie dam Ci danych, na większość forów narodowców nie można się zalogować, na te które się da (pewnie postrzegane jako bardziej lamerskie i nie nabijające tak ilości uczestników) padają liczby od 1000 do 2000. http://rebelya.pl/forum/watek/39017/ , policja mówi o kilkuset uczestnikach, organizatorzy o 1000. Nie bierz pod uwagę każdego kto był popatrzeć na takie zjawiska, byli tam też normalni ludzie - popatrz ile osób dotarło pod pomnik Chrobrego - to byli uczestnicy marszu, i będzie śmieszne twierdzić że było ich 3 000.

 

Nie zgadzam się. Była pełna kultura ze strony maszerujących. Nikt z maszerujących nie zaatakował pierwszy nikogo z lewackich prowokatorów. Jeden z lewaków wyskoczył przed marsz i zaczął bluzgać po czym szybko uciekł w tłum, który zaczął bluzgać i legalny marsz został zakłócony.

 

Były hasła Cała Polska zawsze biała i rzucanie racami/pochodniami z drugą grupą - tego się nie wyprzesz, choć oczywiście zakładam że w tej części nie uczestniczyłeś (do tego przyznali się kibice z meczu). Etap - ale to oni zaczęli, ja tylko odrzuciłem pochodnię kończy się w wieku przedszkolnym, potem takich argumentów się raczej nie używa. Tak jak mówię - nie było skali z tym zrobiła co część uczestników marszu w Warszawie. Wydaje mi się że jednak ci którzy chcieli zrobić największą rozpierduchę pojechali do stolicy, a nas zostało te kilkaset/tysiąc osób które dość spokojnie dotarły pod nasz piękny pomnik.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...