Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Krzyż przeszkadza ludziom prawa, którzy szanują Konstytucję i nie godzą się na samowolę, uprawianą przez co niektórych posłów.

Ot cała tajemnica.

Jak konstytucja zostanie zmieniona, to ja w tej sprawie milknę, wtedy mogę narzekać co najwyżej na konstytucję(i ludzi, którzy ją zmienili), tak jak wy teraz powinniście narzekać na konstytucję, że nie ma w niej zapisu, że Polska jest krajem wyznaniowym i krzyż ma wisieć w Sejmie, a nie na to, że ktoś chce by prawo było respektowane.

Odnośnik do komentarza
Ale sytuacje, aby ktoś aż tak zmienił swoje przekonania pod wpływem koniunktury, nie zdarzają się często.

Przykład pierwszy z brzegu: "Lewicowy polityk starszo-średniego pokolenia." "Niech mówią o nas lewica. Może i nią jesteśmy." Zgadnij, kto to powiedział?

 

Tylko Kaczyński, którego tak krytykujesz zmienia swój wizerunek w mediach, w trakcie wyborów łagodnieje

Widać, że go dość krótko śledzisz. Ostatnia kampania nie była jego pierwszą - choćby w kampanii prezydenckiej popisał się taką woltą. Przy okazji kłamie, składa obietnice bez pokrycia, więc przebija Palikota w byciu fałszywym.

 

Fajnie widzieć, że obrońcy krzyża sejmowego potrafią rzucać tylko argumentami na temat Palikota. ;)

 

Bez przesady, powoływać się na możliwości prawne w obronie krzyża, który został powieszony nielegalnie. Czy jakby ktoś powiesił w sejmie miskę spaghetti, to jmk też by postulował referendum? Pastafarianie mogli by się oburzyć, gdyby ten symbol zdjęto, a ma on takie samo prawo tam wisieć (jak i półksiężyc, gwiazda Dawida itd.) jak krzyż.

Odnośnik do komentarza
Czy jakby ktoś powiesił w sejmie miskę spaghetti, to jmk też by postulował referendum? Pastafarianie mogli by się oburzyć, gdyby ten symbol zdjęto, a ma on takie samo prawo tam wisieć (jak i półksiężyc, gwiazda Dawida itd.) jak krzyż.

 

A gdzie tam. Żyjemy w demokracji. W demokracji liczy się, kogo jest więcej. Katolików jest więcej. Tyle.

Odnośnik do komentarza
A gdzie tam. Żyjemy w demokracji. W demokracji liczy się, kogo jest więcej. Katolików jest więcej. Tyle.

I ta większość uchwaliła, że państwo jest neutralne światopoglądowo. Dowolny konstytucjonalista, również katolicki, powie Ci, w jaki sposób ten zwrot należy interpretować i dlaczego krzyża w sejmie ma nie być (interpretacja konstytucji z wczorajszego "Tak jest" na TVN24 mnie serdecznie rozbawiła, jest całkowicie mylna).

Albo wszystkie symbole, albo żaden. Sorry, tak uchwaliła większość.

Odnośnik do komentarza

Przykład pierwszy z brzegu: "Lewicowy polityk starszo-średniego pokolenia." "Niech mówią o nas lewica. Może i nią jesteśmy." Zgadnij, kto to powiedział?

Ale gdzie tu zmiana poglądów? Retoryka PiS-u jest dużym stopniu lewicowa. Wtedy powiedział to, co dla każdego rozsądnie myślącego jest oczywiste, bo chciał przyciągnąć elektorat lewicowy. Jak dla mnie podpada pod zmianę wizerunku, a nie poglądów.

 

Widać, że go dość krótko śledzisz. Ostatnia kampania nie była jego pierwszą - choćby w kampanii prezydenckiej popisał się taką woltą. Przy okazji kłamie, składa obietnice bez pokrycia, więc przebija Palikota w byciu fałszywym.

Ale czy zmiana wizerunku na czas kampanii jest czymś niezwykłym w demokracji? Jak dla mnie wręcz przeciwnie - powszechnym. Palikot też się przyznał do tego typu działań, mówiąc do przedstawicieli SLD coś w stylu "Atakowałem was, bo była kampania, a teraz współpracujmy". Chcieliśmy demokrację, to musimy tego typu działania przetrawiać. Podobnie obietnice bez pokrycia - znajdź mi polityka, który takich nie składa. Ale całkowita zmiana poglądów w jakiejś kwestii, zupełne zaprzeczenie swoim dawnym ideałom, i to przy uzasadnionym podejrzeniu, że przyczyną tego jest chęć zaistnienia w polityce, jest dla mnie czymś nie do zaakceptowania. Jeśli wczoraj był konserwatystą, a dziś jest antyklerykałem, to skąd mam wiedzieć, kim będzie jutro?

 

Fajnie widzieć, że obrońcy krzyża sejmowego potrafią rzucać tylko argumentami na temat Palikota. ;)

Nie wiem, czy mnie tutaj do tego grona zaliczyłeś. Mnie tam krzyż nie obchodzi. Jako niewierzącemu ani mi on w Sejmie potrzebny nie jest, ani mi nie przeszkadza (i myślę, że to najzdrowsze podejście w tej sytuacji). Atakuję Palikota, bo uważam go za wyjątkowo obłudnego typa, którego nie chcę widzieć w naszej polityce i który chce wywołać kolejną awanturę ideologiczną, by zbić na tym kapitał polityczny.

Odnośnik do komentarza
Ale gdzie tu zmiana poglądów?

Wiesz, kto to Kaczyński? Wiesz, jakie ma poglądy? Jak ocenia byłych polityków SLD i PZPR?

 

Retoryka PiS-u jest dużym stopniu lewicowa.

No i?

Jak Niesiołowski nazwie kiedyś Cymańskiego obraźliwie, a później się z nim przytuli na misia, to będzie hipokrytą niezależnie od zbieżnych poglądów.

 

Wtedy powiedział to, co dla każdego rozsądnie myślącego jest oczywiste, bo chciał przyciągnąć elektorat lewicowy.

DOKŁADNIE to samo można powiedzieć teraz o Palikocie.

 

 

wydawanie Ozonu to przy tej wypowiedzi pikuś

Bo wydawanie Ozonu jest dowodem na jakąś woltę poglądów tylko w oczach tych, którzy bezmyślnie łykają wszystko, co się o Palikocie powie krytycznego.

Odnośnik do komentarza

FYM: skąd ta wypowiedź Palikota? Nie, że nie wierzę - po prostu jest to tak niesamowite, że chcę się tego nauczyć na pamięć wraz ze źródłem, bo rzeczywiście wydawanie Ozonu to przy tej wypowiedzi pikuś ;)

Wystarczyło wrzucić w google.

 

http://palikot.blog.onet.pl/Zaleglosci,2,ID395649493,RS1,n

Odnośnik do komentarza

Wiesz, kto to Kaczyński? Wiesz, jakie ma poglądy? Jak ocenia byłych polityków SLD i PZPR?

 

No i?

Jak Niesiołowski nazwie kiedyś Cymańskiego obraźliwie, a później się z nim przytuli na misia, to będzie hipokrytą niezależnie od zbieżnych poglądów.

Wiem, że Kaczyński akurat do Oleksego (z niewiadomych mi powodów) zawsze się w miarę ciepło odnosił. A słowa o lewicowości odbieram jako przekaz do elektoratu, nie do polityków. Sorry, za nic w świecie nie widzę tu zmiany poglądów. Hipokryzję? Jak najbardziej, ale nie o tym mówimy.

 

DOKŁADNIE to samo można powiedzieć teraz o Palikocie.

Znowu - hipokryzja, zmiana wizerunku kontra całkowita zmiana poglądów. Jak dla mnie to drugie jest gorsze. W tym się różnimy i raczej nikt nikogo nie przekona do swoich racji.

Odnośnik do komentarza
Wiem, że Kaczyński akurat do Oleksego (z niewiadomych mi powodów) zawsze się w miarę ciepło odnosił.

Bo Oleksy to jeden z najinteligentniejszych i najbardziej cenionych polityków.

 

 

Sorry, za nic w świecie nie widzę tu zmiany poglądów. Hipokryzję? Jak najbardziej, ale nie o tym mówimy.

W takim razie nie widziałeś, jak i Lucas, Kaczyńskiego z lat <2007. Albo udajesz, że tak jest. ;) A jeśli faktycznie nie wiesz, jak się wtedy zachowywał, to nic o nim nie wiesz. ;)

Kurde, Kaczyński zbudował swoją siłę polityczną na organicznej nienawiści do lewicy. To był jego znak rozpoznawczy. Jeśli w brataniu się z jego największych wrogiem nie widzisz żadnej zmiany poglądów (odrzucanie lewicowości za wszelką cenę vs. Tak, może i jesteśmy lewicą), to nie mamy o czym rozmawiać.

Edytowane przez Gacek
Odnośnik do komentarza

Bo Oleksy to jeden z najinteligentniejszych i najbardziej cenionych polityków.

Ok, pewnie tak. Ale jakie to ma znaczenie w dyskusji? Kaczyński zawsze szanował Oleksego i dał temu wyraz w 2010 roku.

W takim razie nie widziałeś, jak i Lucas, Kaczyńskiego z lat <2007. Albo udajesz, że tak jest. ;) A jeśli faktycznie nie wiesz, jak się wtedy zachowywał, to nic o nim nie wiesz. ;)

 

 

Kurde, Kaczyński zbudował swoją siłę polityczną na organicznej nienawiści do lewicy. To był jego znak rozpoznawczy. Jeśli w brataniu się z jego największych wrogiem nie widzisz żadnej zmiany poglądów (odrzucanie lewicowości za wszelką cenę vs. Tak, może i jesteśmy lewicą), to nie mamy o czym rozmawiać.

Raczej nie do lewicy jako zbioru poglądów, ale postkomunizmu utożsamianego przez polityków, którzy jeszcze rok temu byli mocno zmarginalizowani w SLD (teraz swoją drogą wracają do łask). Zresztą, to temat na dłuższą rozprawę.

Odnośnik do komentarza
I ta większość uchwaliła, że państwo jest neutralne światopoglądowo. Dowolny konstytucjonalista, również katolicki, powie Ci, w jaki sposób ten zwrot należy interpretować i dlaczego krzyża w sejmie ma nie być (interpretacja konstytucji z wczorajszego "Tak jest" na TVN24 mnie serdecznie rozbawiła, jest całkowicie mylna).

Albo wszystkie symbole, albo żaden. Sorry, tak uchwaliła większość.

 

Ale większość może olać konstytucję, jeśli jest większością. Tak jest w tym przypadku, tak bywało i wcześniej. Na tym polega demokracja, handluj z tym.

Odnośnik do komentarza
I ta większość uchwaliła, że państwo jest neutralne światopoglądowo. Dowolny konstytucjonalista, również katolicki, powie Ci, w jaki sposób ten zwrot należy interpretować i dlaczego krzyża w sejmie ma nie być (interpretacja konstytucji z wczorajszego "Tak jest" na TVN24 mnie serdecznie rozbawiła, jest całkowicie mylna).

Albo wszystkie symbole, albo żaden. Sorry, tak uchwaliła większość.

 

Ale większość może olać konstytucję, jeśli jest większością. Tak jest w tym przypadku, tak bywało i wcześniej. Na tym polega demokracja, handluj z tym.

Nie. Większość może zmienić konstytucję, jeśli jest większością. Większość uchwala prawa, je przestrzega i egzekwuje. Demokracja.

Jak już pisałem, jak ta większość jest faktycznie większością, to niech zmienią w konstytucji zapis o krzyżu i będzie spokój. Póki co działają niezgodnie z prawem, które same uchwalili. A to już nie jest zgodne z demokracją.

Odnośnik do komentarza
Nie. Większość może zmienić konstytucję, jeśli jest większością. Większość uchwala prawa, je przestrzega i egzekwuje. Demokracja.

Jak już pisałem, jak ta większość jest faktycznie większością, to niech zmienią w konstytucji zapis o krzyżu i będzie spokój. Póki co działają niezgodnie z prawem, które same uchwalili. A to już nie jest zgodne z demokracją.

 

Tak być POWINNO, ale tak nie jest. Poszukaj, a znajdziesz wiele przykładów złamania polskiej konstytucji, którymi nikt się nie przejął, bo odbyło się to przy aprobacie "większości" czy "zdrowego rozsądku".

 

A pojęcia państwa prawa i państwa demokratycznego są rozdzielne. Moim zdaniem nawet mocno im nie po drodze.

Odnośnik do komentarza
Tak być POWINNO, ale tak nie jest. Poszukaj, a znajdziesz wiele przykładów złamania polskiej konstytucji, którymi nikt się nie przejął, bo odbyło się to przy aprobacie "większości" czy "zdrowego rozsądku".

O rotfl. Brak reakcji oznacza, że zachowanie jest legalne? Oryginalny pogląd.

 

Konstytucjonaliści za trzy grosze twierdzący, że Konstytucja zabrania wieszania krzyża w Sejmie.

Obawiam się, że mają dużo znaczniejszy dorobek i tytuł naukowy od Ciebie czy mnie. ;)

Krzyż jest symbolem religijnym. Albo w sejmie pozwalamy zawisnąć wszystkim symbolom (dzięki czemu zostanie zachowana neutralność izby niższej), albo go zdejmujemy (i również zachowujemy neutralność izby niższej).

Forowanie jednego symbolu kosztem innych w tak ważnym miejscu jest istotnym łamaniem konstytucji. Kropka - to w rozumieniu konstytucji i specjalistów nie podlega dyskusji. :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...