Kącik prawny

[T-m]

Prawdę mówiąc pracodawca nie zmusi Cię do zwrotu nienależnie wypłaconej kwoty. Nie może Ci jej potrącić z najbliższej wypłaty. Mógłby Cię jedynie pozwać ale w ten sposób mógłby odzyskać jedynie kasę, której jeszcze nie zdążyłeś wydać. Tak więc wszystko zależy od Twojej dobrej woli

 

Ok, dzięki :)

[Dickson]

Hej! Mam pytanie podatkowe:

 

"Naczelnik Urzędu skarbowego w Ostrowie Wielkopolskim w ramach czynności sprawdzających wzywa Pana/Panią do osobistego stawienia się w dniu [...] celem udzielenia wyjaśnień w sprawie dochodów uzyskanych w Holandii w 2014 roku, a niewskazanych w zeznaniu podatkowym za rok 2014. Należy przedłożyć dokumenty o uzyskanym w Holandii dochodzie oraz pobranym podatku".

 

Po pierwsze:

Cóż takiemu urzędnikowi powiedzieć? Prawda jest taka, że sprawę zbagatelizowałem, rozliczyłem się tylko z urzędem w NL.

 

Po drugie:

Jeśli chodzi o dokument, to mają na myśli Jarograf?

[_adrian]

Hej! Mam pytanie podatkowe:

 

"Naczelnik Urzędu skarbowego w Ostrowie Wielkopolskim w ramach czynności sprawdzających wzywa Pana/Panią do osobistego stawienia się w dniu [...] celem udzielenia wyjaśnień w sprawie dochodów uzyskanych w Holandii w 2014 roku, a niewskazanych w zeznaniu podatkowym za rok 2014. Należy przedłożyć dokumenty o uzyskanym w Holandii dochodzie oraz pobranym podatku".

 

Po pierwsze:

Cóż takiemu urzędnikowi powiedzieć? Prawda jest taka, że sprawę zbagatelizowałem, rozliczyłem się tylko z urzędem w NL.

 

Po drugie:

Jeśli chodzi o dokument, to mają na myśli Jarograf?

 

Nie rozliczyłeś się z pracy w Holandii. Tak mają na myśli jarograf. Musisz złożyć korektę do 2014 doliczając zarobki z Holandii, albo jak nie rozliczyłeś się w Polsce to musisz złożyć nowe rozliczenie na pit 36. Jak pracowałeś w 2015 i 2016 w Holandii a nie rozliczyłeś się w Polsce z tego, to zrób to też przy okazji korekty za 2014.

[Dickson]

Wielkie dzięki ! :)

[Hawkeye]

Ja i mama musieliśmy się teraz spowiadać przed złodziejami z tego samego powodu. Kosztowało to około 50zl z tego co pamiętam za jedno rozliczenie, bo system podatkowy w Holandii jest skomplikowany. Sami więc nie potrafiliśmy, a firmy, które rozliczaja przez to, że jest trudniej nie biorą za to po przysłowiowe dwie dyszki. Jak będziesz chciał mogę Ci na pw podrzucić maila kolesia, którego wyczailem na Olx i nam to dość sprawnie zrobił (skarbówka się nie przyjebala więc chyba też dobrze). Robił mi też rozliczenie jakieś zaległe polskie (na oszałamiająca kwotę niecałych 100zl, bo też się upomnieli chuje xD), I jak trzeba było zrobić korektę (dałem mu zle liczby) to nie wołał dodatkowej kasy, więc szanuję.

[tio]

 

Hej! Mam pytanie podatkowe:

 

"Naczelnik Urzędu skarbowego w Ostrowie Wielkopolskim w ramach czynności sprawdzających wzywa Pana/Panią do osobistego stawienia się w dniu [...] celem udzielenia wyjaśnień w sprawie dochodów uzyskanych w Holandii w 2014 roku, a niewskazanych w zeznaniu podatkowym za rok 2014. Należy przedłożyć dokumenty o uzyskanym w Holandii dochodzie oraz pobranym podatku".

 

Po pierwsze:

Cóż takiemu urzędnikowi powiedzieć? Prawda jest taka, że sprawę zbagatelizowałem, rozliczyłem się tylko z urzędem w NL.

 

Po drugie:

Jeśli chodzi o dokument, to mają na myśli Jarograf?

Nie rozliczyłeś się z pracy w Holandii. Tak mają na myśli jarograf. Musisz złożyć korektę do 2014 doliczając zarobki z Holandii, albo jak nie rozliczyłeś się w Polsce to musisz złożyć nowe rozliczenie na pit 36. Jak pracowałeś w 2015 i 2016 w Holandii a nie rozliczyłeś się w Polsce z tego, to zrób to też przy okazji korekty za 2014.

Tak czy inaczej grozi Ci mandat. Jeżeli nie miałeś dochodów w Polsce to podatek w Polsce nie wystąpi ale mimo to miałeś obowiązek zeznanie złożyć.

A korzystanie z pomocy gościa z olx to proszenie się o kłopoty.

[Hawkeye]

No to najwyraźniej mi się poszczęściło :). Firmy stacjonarne w Łodzi wołały kwoty trzycyfrowe, a to co znalazłem online (nie pamietam czy to było biuro rachunkowe czy jakiś frilanser) było dwa razy tańsze i tak jak mówiłem, z przyjęciem przez US nie było problemów.

[tio]

Pamiętaj, że urząd ma 5 lat na ewentualne zweryfikowanie poprawności rozliczenia, więc to, że jeszcze się nie odezwali nie musi oznaczać, że jest ok.

[Hawkeye]

Pani w okienku przeglądała przed przyjęciem, więc zakładam, że obyło się bez skandalicznych pomyłek ;). I tak to jest debilizm, że muszę wydawać pieniądze, żeby spowiadać się z pieniędzy, które zarobiłem. Skoro już muszę to przynajmniej wydam jak najmniej.

[Dickson]

@TIO

Złożyłem zza 2014 rok zeznanie podatkowe (pracowałem pierwsze 2 miesiaće w PL. Nie uwzględniłem jednak późniejszej pracy NL. Mandat... tego się niestety spodziewałem. Shit.

Kary są wysokie?

[_adrian]

@TIO

Złożyłem zza 2014 rok zeznanie podatkowe (pracowałem pierwsze 2 miesiaće w PL. Nie uwzględniłem jednak późniejszej pracy NL. Mandat... tego się niestety spodziewałem. Shit.

Kary są wysokie?

 

Jeśli to była korekta to mandatu nie będzie.

[tio]

Jeżeli pracowałeś i w Polsce i w Holandii to może wyjść jakiś podatek do zapłaty (raczej nie duży). Owszem, urząd teoretycznie ma podstawy do zastosowania mandatu, ale da się go uniknąć - w piśmie wyjaśniającym powinieneś powołać się na tzw. "czynny żal".

[szramek]

http://www.motorcycle.com/features/william-crum-sentenced-to-15-years-in-prison.html

 

W Stanach się nie pierdolą, facet, który celowo zajechał drogę motocykliście (mimo że ten nieprzepisowo wyprzedzał na podwójnej ciągłej) skazany na 15 lat bezwzględnego więzienia ponieważ czyn zakwalifikowano jako atak śmiercionośną bronią (aggravated assault with a deadly weapon and aggravated assault with a deadly weapon causing bodily injury). Akurat takie podejście do drogowych szaleńców by się przydało w polskim prawie.

[Man_iac]

http://www.motorcycle.com/features/william-crum-sentenced-to-15-years-in-prison.html

 

W Stanach się nie pierdolą, facet, który celowo zajechał drogę motocykliście (mimo że ten nieprzepisowo wyprzedzał na podwójnej ciągłej) skazany na 15 lat bezwzględnego więzienia ponieważ czyn zakwalifikowano jako atak śmiercionośną bronią (aggravated assault with a deadly weapon and aggravated assault with a deadly weapon causing bodily injury). Akurat takie podejście do drogowych szaleńców by się przydało w polskim prawie.

Może 15 lat to przesada, ale zdecydowanie cztery grupy kierowców powinny być karane z dużą stanowczością i jakimś choćby symbolicznym pobytem za kratami.

Dla mnie te grupy to:

- jadący na trzeciego na czołówkę;

- pijani;

- celowo zajeżdżający drogę;

- (w sumie przede wszystkim) korzystający z telefonu podczas jazdy.

[Morpheus]

Za gadanie przez telefon do kicia? Nie przesadzasz trochę?

[Man_iac]

Za gadanie przez telefon do kicia? Nie przesadzasz trochę?

Głównie pisanie i czytanie. Jednak to znacznie większe niebezpieczeństwo na drodze niż wsiadanie po dwoch piwach (czego też oczywiście nie usprawiedliwiam).

[jmk]

Maciek Dobrowolski uniewinniony, umorzono śledztwo. No to ładne teraz odszkodowanie za 4 lata w areszcie za zeznanie koronnego?

[Gacek]

To na szczęście nie takie proste w ogólności i wcale nie tak prawdopodobne w tym konkretnym przypadku.

[Morpheus]

Dlaczego na szczęście?

[Reaper]

Też jestem ciekaw, bo z materiałów jakie czytałem wynikało, że faktycznie chłopak mocno na wyrost zatrzymany, a co dopiero przetrzymywany przez tak długi czas...