Skocz do zawartości

212 i trzy zera, Mohylew


TheDoctor

Rekomendowane odpowiedzi

Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew... taa, chcielibyście. W rzeczywistości to inaczej wygląda. Marzec na Białorusi nie należy do najcieplejszych, a śniegu jest więcej niż Wietnamczyków na Stadionie Dziesięciolecia. Dlaczego mieszkam za wschodnią granicą. Tylko ze względów sportowych. W zimie Białorusini grają w piłkę, a wolę na to patrzeć, niż na naszych pseudoskoczków. Jak Robert M. może uczyć skakać Adama M.? Mniejsza o to...

 

Jest jeszcze jeden powód dlaczego jestem na Białorusi. Nie chodzi tu o dobre żarcie, czy ilość wódki. Jestem trenerem drużyny Sawitu Mohylew. Większość ludzi w Polsce zapytanych o tą drużynę zaczęłoby przeglądać Wikipedię, a i tak niczego by nie znalazło. Prawda jest taka, że Sawit to zespół środka tabeli drugiej ligi białoruskiej. Jednak narazie to mi wystarczy, jest to tylko odskocznia do mojej wielkiej kariery trenerskiej.

 

Kiedy przyleciałem, pierwsze co poczułem to... cholerne zimno. Nie wiem ile było, ale tutejsi ludzie nie odczuwali tego, niektórzy odważni zdecydowali się nie wziąć kurtki na takie "ciepło". Kiedy przybyłem do klubu, rzucił mi się w oczy stadion (trudno żeby tak nie było). Cztery i pół tysiąca miejsc to dość sporo jak na drugą ligę.

 

Z moim kontraktem nie było żadnych problemów. Zarabiam 170 funtów tygodniowo, więc jest to spora ilość. Nie dostałem żadnych pieniędzy na transfery, więc muszę się opierać na wolnym transferze. Przeprowadziłem parę treningów i rozpisałem sobie na kartce co myślę sobie o poszczególnych zawodnikach.

 

BRAMKARZE

1. Valeriy Makarevich [bR; 23; BLR]- Ma dobre atrybuty fizyczne, ale słabo wyprowadza piłkę do gry. Nie jest też zdecydowany, aby wychodzić często do piłek. Lecz i tak będzie miał miejsce w składzie

23. Alexandr Matsukevich [bR; 22; BLR]- Chłopak o niezłym refleksie, wychodzeniu do piłki oraz umiejętności piąstkowania. Jest bardzo pewny swoich decyzji i nie boi się zaryzykować. Jest jednak kiepski fizycznie i usiądzie na ławce rezerwowych.

20. Alexandr Zagorskiy [bR; 17; BLR]- Młody wojownik, jest agresywny i zdeterminowany do gry. Jednak jest kiepski fizycznie i bramkarsko, lecz jest jeszcze młody, może coś z niego będzie. Narazie tylko trzeci golkiper.

 

OBROŃCY

 

3. Vyacheslaw Golik [O PL; 17; BLR]- Waleczny, agresywny, dobrze obiera piłkę, ale jak na obrońcę to za mało. Ma dopiero 17 lat, ale myślę, że powinien być już trochę lepiej wyszkolony.

2. Evgeniy Zhuk [O PŚ; 31; BLR]- Doświadczony zawodnik, dobrze grający głową. Jest bardzo silny i nie najgorzej odbiera piłkę. Nie wiem jeszcze czy będzie grał, optymalny skład ustalę po sparingach.

 

4. Sergey Kontsevoy [O LŚ, WO L, DP; 20; BLR]- Bardzo wszechstronny zawodnik, wypożyczony z Dynama Mińsk. Wydaje mi się, że najbardziej jest przystosowany do gry jako defensywny pomocnik, ponieważ dobrze odbiera piłkę, jest silny i wytrzymały. Kiepsko gra głową, dlatego wolę go nie wystawiać na pozycji stopera.

 

5. Victor Borovitskiy [O LŚ, N; 23; BLR]- To zdecydowanie wysunięty obrońca, nie wiem kto mu przypisał pozycję napastnika, skoro nie potrafi wykończyć akcji oraz dobrze uderzyć. Lecz trzeba mu oddać to, że defensywnie jest niezły.

 

14. Dmitriy Rogovik [O Ś; 24; BLR]- Znakomicie wyszkolony fizycznie, potrafi grać głową i odbierać piłkę. Dodatkowym plusem u niego są stałe fragmenty gry. Myślę, że będzie jednym z kluczowych zawodników w ekipie.

22. Alexandr Shevtsov [O Ś; 20; BLR]- Trudno u niego wskazać dobrą stronę, bo najzwyczajniej takowych nie ma. Idzie na sprzedaż, nie widzę dla niego miejsca nawet na ławce rezerwowych.

 

18. Sergey Nafanov [O Ś, DP; 24; BLR]- Ktoś nietrafnie nazwał go obrońcą. Nie gra głową, źle kryje. Jest to typowy defensywny pomocnik, z dobrym odbiorem i dużą wytrzymałością oraz siłą.

 

21. Igor Gnatyuk [O, WO, P P; 19; BLR]- Zdecydowanie jest wysuniętym obrońcą, bo żeby być pomocnikiem musi mieć trochę techniki i dośrodkowania. Jest szybki, pracowity, waleczny, a przy tym dobrze gra w defensywie.

POMOCNICY

 

24. Alexandr Gavryutin [P PLŚ; 17; BLR]- Na plus można u niego zaliczyć grę zespołową oraz wyrzuty z autu. Niezły jest też pod względem technicznym, ale nic więcej dobrego nie można powiedzieć, choć ma zadatki na dobrego piłkarza.

 

6. Artur Levitskiy [P PLŚ; 21; BLR]- Dla mnie jest to bardziej obrońca, ale ma również predyspozycje na skrzydłowego. Nieźle gra głową oraz umiejętnie odbiera piłkę. Jego największym plusem jest szybkość.

 

19. Gennady Preis [P P; 26; BLR]- Jest szybki i dobrze dośrodkowuje i to tyle czym można by się pochwalić. Niewiele umie, choć jest już w dość dojrzałym wieku. Jednak zatrzymam go, przyda mi się

 

7. Vasiliy Glushankov [OP P; 23; BLR]- Dość dobry zawodnik, potrafi minąć zwodem obrońcę, zagrać dokładną piłkę w pole karne, przy czym dobrze gra z pierwszej piłki.

 

16. Alexey Volkov [OP PŚ, N; 21; BLR]- Jeżeli to jest napastnik to ja jestem święty. Ok, może i jest szybki, ale jeżeli nie potrafi z 5 metrów strzelić w światło bramki to raczej goli nie będzie miał wiele. Na plus u niego jest drybling, szybkość oraz strzały z dystansu.

15. Dmitriy Rekish [OP LŚ; 18; BLR]- Dobry wykonawca stałych fragmentów gry, wypożyczony z Dynama Mińsk. Nie jest wirtuozem futbolu, ale gra na przyzwoitym poziomie.

 

11. Sergey Ryzhankov [OP LŚ; 22; BLR]- Zdeterminowany i błyskotliwy gracz. Zawsze szuka najbardziej kombinacyjnych rozwiązań. Dobry technicznie, potrafi dryblować.

 

17. Alexey Sikora [OP, N Ś; 22; BLR]- Jego zalety to: błyskotliwość, szybkość oraz rzuty karne. Nie ma wystarczających umiejętności, aby grać na skrzydle. Raczej wyjściowego składu dla niego nie będzie.

 

13. Sergey Tkach [OP, N Ś27; BLR]- Szybki i dobrze podaje. To tyle co można o nim powiedzieć. Może jeszcze to, że jak na napastnika, to bardzo kiepsko strzela i wykańcza akcje.

NAPASTNICY:

10. Vladimir Shakov [OP, N Ś; 22; BLR]- Bardzo agresywny gracz, szybko biega oraz dobrze wykonuje stałe fragmenty. Choć jest wart prawie najwięcej z mojej drużyny, to wcale nie jest taki dobry, na jakiego go wyceniają

 

9. Andrey Udodov [OP, N Ś; 25; BLR] - Bardzo sprawny fizycznie, nieźle wykańcza akcje, według asystenta jest gwiazdą drużyny, ale ja jestem odmiennego zdania. Jest dobry, ale bez przesady.

Odnośnik do komentarza

Czasami zastanawiam się jaki jest sens prowadzenie gromadki zawodników, którzy przeważnie grają na "kartofliskach" i nie potrafią kopnąć piłki z większą siłą niż niż chód żółwia. Jednak coś w tym jest, coś co cały czas popycha Cię do przodu. Chęć odnoszenia sukcesów. Nie ma się żadnej przyjemności jeżeli prowadzisz maszynę, która nie potrzebuje pilota. Trenując taki zespół jak Sawit, zadowalasz się każdym dobrym meczem i nieważne czy wygrywasz. Ale dość tych rozmyślań.

 

Pierwszy mecz sparingowy graliśmy na wyjeździe z Kobryniem. Było bardzo morko i zimno, ale bez względu na pogodę, uważano nas za faworyta. Oto moje ustawienie. To nie jest jeszcze końcowy układ. Zobaczmy, jak pokażemy się we wszystkich sparingach, dopiero wtedy zastanowimy się nad ewentualnymi zmianami.

 

Już w drugiej minucie mieliśmy szansę na bramkę, ale strzał Nafanowa powędrował w trybuny. W 19 minucie gry Udodov miał również szansę na zdobycie gola, ale piłka po jego uderzeniu poleciała nad poprzeczką. Nafanov miał jeszcze raz szansę na gola, ale pod koniec pierwszej połowy nie trafił w bramkę przeciwnika. Wynik 0:0 utrzymał się do przerwy.

 

Drugą część rozpoczęliśmy od mocnego natarcia i aktywny tego dnia nasz defensywny pomocnik, czyli Nafanov w 49 minucie mocno uderzył, ale daleko mu było do strzelenia gola. Udodov miał swoje dwie znakomite szanse w 51 i minutę później, ale w obu przepadkach strzelał obok bramki Kobrynia. W 58 minucie nasz napastnik jednak już się nie pomylił. Shakov dośrodkowywał z rzutu rożnego, a Udodov wygrał walkę w powietrzu i zdobył gola główką. Nafanov był tak naładowany i agresywny, że za swoje zachowanie otrzymał w 62 minucie żółtą kartkę. Czternaście minut później Rekish dostał piłkę na lewą stronę, dośrodkował w pole karne, a tam przyjął sobie piłkę Udodov i wpakował piłkę do siatki. Yaskevich w 89 minucie dostał podanie na skrzydło, później wrzucił w szesnastkę. Tam najlepiej odnalazł się Petruchik i strzelił honorową bramkę dla gospodarzy.

 

Mecz zakończył się sukcesem i jestem zadowolony z postawy moich zawodników. Przeważaliśmy, choć zdarzył nam się błąd w ostatnich minutach. Liczę na kolejne zwycięstwa naszej ekipy.

 

6.3.2007, 19.30, Yunost, Kobryń, 736 widzów

FK Kobryń [bLR] - Sawit Mohylew [bLR] 1:2 (0:0)

 

58'- Udodov (0:1)

76'- Udodov (0:2)

89'- Petruchik (1:2)

 

Mom: Andrey Udodov (Sawit), ocena: 8, 2 gole

Odnośnik do komentarza

9.3.2007

 

Do klubu przybył Vitaliy Rushnitskiy [OP, N Ś; 17; BLR] na zasadzie wypożyczenia z Dynama Mińsk. Jest dobrym zawodnikiem, szybkość i wykańczanie akcji to jego plusy, więc typowy napastnik. Oby się sprawdził w drużynie.

 

Tego dnia rozgrywaliśmy swój drugi sparing. Tym razem pojechaliśmy do Smoleńska, do Rosji na mecz z FK. Znów byliśmy faworytami do zwycięstwa i ja również nie widziałem innego rozwiązania.

 

Przez długi czas nic się nie działo. Dopiero po 23 minutach gry Shakov oddał strzał na bramkę, ale to nawet nie było blisko. Cztery minuty później uderzył jeszcze gorzej, co spowodowało bardzo głośny śmiech na trybunach, a ja chciałem zapaść się pod ziemię. Co się odwlecze to nie uciecze. Skoro Shakov dwa razy nie trafił, to postanowił wrzucić z rzutu rożnego i tym samym asystował przy bramce z głowy Zhuka w 34 minucie. Od tego momentu wzięliśmy się ostro do roboty, aby zdobywać kolejne bramki. Lecz pomimo prób nie udało się podwyższyć w tej części.

 

Już 10 minut po rozpoczęciu drugiej połowy Sikora wystawił piłkę przed pole karne do Volkova, a ten uderzył nie do obrony i od tej chwili prowadziliśmy 2:0. Mecz nie stał na wysokim poziomie, ale za to było mnóstwo żółtych kartek. Szansę miał Sikora dopiero w 79 minucie, ale jego strzał nie znalazł drogi do bramki. Trzy minuty później Artur Levitskiy podał prostopadłą piłkę w pole karne do wypożyczonego Rushnitskiyego, a ten młodziutki gracz skończył golem tą dobrą akcję. Jednak znów nie byliśmy skoncentrowani przez 90 minut i w ostatniej minucie gry Lapin zagrał wyśmienitą piłkę do Nanieva, a ten pakuje piłkę do siatki.

 

Znów zagraliśmy bardzo dobrze w ofensywie, cieszę się z bramki debiutanta. Nie dograliśmy meczu do końca, daliśmy rywalowi odegrać się. To nie może się cały czas zdarzać, bo w lidze już nie będzie tak kolorowo.

 

9.03.2007, 17.00, Spartak, Smoleńsk, 689 widzów

FK Smoleńsk [ROS] - Sawit Mohylew [bLR] 1:3 (0:1)

 

24'- Zhuk (0:1)

55'- Volkov (0:2)

82'- Rushnitskiy (0:3)

90'- Naniev (1:3)

Mom: Evgeniy Zhuk (Sawit), ocena: 8, 1 gol

10.3.2007

Tego dnia został rozegrany Superpuchar Rosji. Mecz pomiędzy Zenitem a Lokomotivem Moskwa zakończył się zwycięstwem graczy z Petersburga. Bramki dla wygranych zdobył Pavel Pogrebnyak, a gola dla zawodników ze stolicy zdobył Cocis.

 

15.3.2007

 

Postanowiłem wypożyczyć z Homla bocznego lub środkowego pomocnika Andreya Lavrenchyuka [P PŚ; 17; BLR]. Jest szybki, potrafi dośrodkować, jak i dryblować na skrzydle. Myślę, że sprowadzenie go to był dobry krok.

 

17.3.2007

 

Trzeci sparing, ale tym razem graliśmy u siebie. Naszym przeciwnikiem była Darida, która gra w ekstraklasie. Według ekspertów goście byli faworytami. Nie przywiązywałem dużej wagi do sparingów, ale miło by było, jakbyśmy pokazali kto jest lepszy.

 

Na początku dwie szanse miał Udodov. Pierwsze uderzenie tego gracza otarło się o poprzeczkę, drugi strzał minimalnie chybiony. Jednak po tym swoją akcję stworzyli goście. Vagner miał piłkę na około 20 metrze, zobaczył gdzie stoi bramkarz i strzelił bardzo mocno. Futbolówka wpadła do siatki i Darida objęła prowadzenie. Potem to my wzięliśmy się do roboty. W 21 minucie Shakov pokusił się o podobny strzał co Wagner. Podobna akcja z tym, że po drugiej stronie boiska i piłka zatrzepotała w siatce gości! Przycisnęliśmy faworyzowanego rywala i już osiem minut później Udodov zagrał piłkę w pole karne do Rekisha, a gracz wypożyczony z Dynama Mińsk daje nam prowadzenie. Nic bardzo długo się nie działo. Graliśmy konsekwentnie w obronie. Udało się nam doprowadzić jeszcze do wyniku 3:1. Udodov podał do wbiegającego w szesnastkę Tkacha, a ten strzela płasko obok bramkarza. Schodziliśmy na przerwę bardzo zadowoleni.

 

W 63 minucie miała miejsca chyba najbardziej kluczowa sytuacja w meczu. Sędzie podyktował rzut karny dla Daridy. Do piłki poszedł Nicolas, ale nie trafił w bramkę i goście od tamtej pory chyba zawiedzeni nie tworzyli groźnych sytuacji. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda w drugiej części. To, co jest jeszcze warte odnotowania, to kontuzja Kontsevoya, kluczowego gracza w ekipie. Będzie pauzował przez około miesiąc, a może nawet dwa. Mecz skończył się wynikiem 3:1 i to nasze trzecie zwycięstwo w sparingach.

 

Bardzo dobra gra w ofensywie, może ciut gorsza w obronie, ale ważne jest to, że nie podłamaliśmy się po bramce dla gości, tylko przycisnęliśmy mocno do końca i odnieśliśmy efektowne zwycięstwo.

 

17.3.2007, 14.30, Torpedo, Mohylew, 650 widzów

Sawit Mohylew [bLR] - Darida- TDŻ [bLR] 3:1 (3:1)

 

9'- Vagner (0:1)

21'- Shakov (1:1)

29'- Rekish (2:1)

45'- Tkach (3:1)

 

Kontsevoy- kontuzje (1-2 miesiące, 90')

 

Mom: Dmitriy Rekish (Sawit), ocena: 8, 1 gol

 

----------------------------------------

Jestem winny dane:

FM 2008 z patchem 8.02

Ligi: Anglia (PRM), Białoruś (EKS, 1) Bułgaria (1,2), Francja (L1) Hiszpania (PD) Polska (1,2) Rosja (1,2), Ukraina (1,2), Węgry (1,2), Włochy (1)

Dodatkowi piłkarze: brak

Ligi do wglądu: brak

Odnośnik do komentarza

18.3.2007

 

Bielszina została uznana za faworyta do awansu (5-4), za nią uplasowały się, Lokomotiv Mińsk Chimik, Mozyrz, Mikaszewice oraz Wiedrycz. Moje szasne określono w stosunku 25-1, to znaczy, że u mnie bardziej prawdopodobny będzie spadek, ale ja się tym nie martwie. Sezon pokaże na co nas stać.

 

21.3.2007

 

Przed spotkaniem z Lokomotivem Witebsk do klubu na testy przyleciał Olexandr Ivaschenko [N; 20; UKR]. Reprezentuje on barwy Krywbasa i pochodzi z Ukrainy. Na początku nie chciałem go kupić, ale trochę mnie do siebie przekonał. Dlaczego? Tego zaraz się wszyscy dowiedzą.

 

Mokro, Wietrznie, 17 stopni. średnie warunki do rozgrywania meczu, tym bardziej, że nie było tylko mokro, ale strasznie lało. Dla nas to nie powinna być żadna przeszkoda. Do Mohylewa zawitał Lokomotiv Witebsk. Podobnie jak w meczu z Daridą nie byliśmy faworytami, ale pamiętaliśmy jeszcze ten mecz.

 

Wszystko zaczęło się fatalnie, w piątej minucie dostaliśmy w prezencie rzut karny. Po piłki podszedł Shakov, ale nie udało mu się zdobyć gola. Byłem strasznie zdenerwowany, a winowajca dobrze o tym wiedział, bo nie odważył się już stanąć przy linii bocznej, żebym przypadkiem mu nie powiedział, co o nim sądzę. Lecz i tak dostał burę w przerwie. Po tej jedenastce wzięliśmy się ostro do pracy. W 17 minucie Glushankov dostał piłkę przed polem karnym. Dośrodkował na głowę do Udodova, a ten zdobywa dla nas gola i prowadzimy 1:0! Bramkarz Lokomotivu musiał się jeszcze wykazać cztery razy, ale bardzo dobrze się zaprezentował i do przerwy schodziliśmy z prowadzeniem.

 

W drugiej połowie na boisku zaprezentował się Ivaschenko. Szybko dał o sobie znać. 63 minuta i nasza akcja, Gavryutin wykazał się dobrym przeglądem gry, zauważył stojącego przed polem karnym Ukraińca, a ten strzałem po rogu dał nam już 2-bramkowe prowadzenie. Oby tak dalej...Niestety trochę spuściliśmy z tonu, a do głosu doszli goście. Pięć minut po naszej bramce Artem Kosak wykazał się świetnym strzałem z rzutu wolnego i strzelił bramkę kontaktową. Na naszą odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Osiemnaście minut przed zakończeniem spotkania z rzutu rożnego centrował Preis, a gola z głowy strzelił Ivaschenko. To był dzień Ukraińca. Po tej bramce zdecydowałem złożyć ofertę za tego snajpera. W meczu już nic więcej ciekawego się nie stało, a my wygrywamy czwarty z rzędu sparing.

 

Jak zwykle muszę się do czegoś przyczepić. Nie chodzi tu teraz o ten karny, a o grę obronną. Tracimy znów bramkę, jeszcze ani razu nie zachowaliśmy czystego konta. Obrońcy muszą być bardziej agresywni i skoncentrowani, bo w lidze będzie się liczyła każda bramka. Za pięć dni ostatni sparing z Dynamem Mińsk i wtedy dopiero zobaczymy jacy jesteśmy mocni.

 

21.3.2007, 19.00, Torpedo, Mohylew, 666 widzów

Sawit Mohylew [bLR] - Lokomotiv Witebsk [bLR] 3:1 (1:0)

 

17'- Udodov (1:0)

63'- Ivaschenko (2:0)

68'- Kosak (2:1)

71'- Ivaschenko (3:1)

 

Mom: Olexandr Ivaschenko (Sawit), ocena: 8, 2 gole

Odnośnik do komentarza

22.3.2007

 

Sawit nawiązał współpracę z Homlem i od tej pory klub patronacki może wypożyczać do mnie zawodników. Drużyna z Mohylewa będzie gospodarzem corocznego meczu rozgrywanego w czasie sparingów. Homel co rok będzie mi również przekazywał 4,76 tys. rocznie. Bardzo się cieszę, że udało się nawiązać tą współpracę.

 

Tego dnia odbyły się również mecze o awans do Mistrzostw Europy 2008

 

Oto wyniki:

 

Kazachstan 0:1 Serbia

Polska 3:0 Azerbejdżan

Portugalia 3:0 Belgia

Litwa 0:3 Francja

Szkocja 3:0 Gruzja

Wyspy Owcze 2:2 Ukraina

Grecja 0:1 Turcja

Mołdawia 1:0 Malta

Norwegia 1:2 Bośnia

Cypr 0:3 Słowacja

Czechy 0:1 Niemcy

Irlandia 0:0 Walia

Chorwacja 5:0 Macedonia

Estonia 0:1 Bośnia

Izrael 0:1 Anglia

Hiszpania 4:0 Dania

Liechtenstein 0:1 Irlandia Północna

Albania 3:1 Słowenia

Holandia 3:0 Rumunia

Luksemburg 1:2 Białoruś

26.3.2007

 

Tego dnia przyjeżdżało do nas Dynamo Mińsk i to spotkanie miało pokazać naszą obecną dyspozycję przed ligą. Byłem zdenerwowany, bo bałem się blamażu. Nie byliśmy faworytami, pomimo własnego stadionu. Trzeba jednak było walczyć od początku do końca.

 

Już w piątej minucie Lebedev wyszedł sam na sam z Makarevichem i strzelił szybko gola. Musieliśmy gonić wynik, co z takim klubem wcale nie było takie łatwe. Udodov był bardzo aktywny w pierwszej części gry i miał trzy szanse na zdobycie bramki, jednak żaden z jego strzałów nie wylądował w siatce gości. Swoje uderzenie miał też Shakov, ale nie przyłożył się do niego i w rezultacie nie trafił w światło bramki. Pierwsza połowa skończyła się wynikiem 0:1, ale zasługiwaliśmy przynajmniej na remis.

 

Druga połowa to był tylko popis moich graczy. Zaprezentowaliśmy upór i zagraliśmy z niesamowitym charakterem. W 56 minucie sędzia podyktował dla nas rzut karny. Shakov miał go wykonywać, lecz najpierw spojrzał na mnie i się strasznie zagotował. Widać było, że czuje zdenerwowanie. Lecz tym razem pewnie i mocno uderzył w lewy róg bramki i pierwsze co zrobił to przybiegł do mnie, aby świętować zdobycie gola. Jednak to nie wszystko na co było go stać. 120 sekund później miał jeszcze jedną szansę, ale nie trafił między słupki bramki Dynama. W 69 minucie Shakov zagrał na odegranie z Gavryutinem i pewnym strzałem po długim rogu zdobył przepiękną bramkę. Do końca kontrowaliśmy wynik. W 90 minucie, gdyby nie spalony to mógł być remis. Na szczęście wygraliśmy i zaprezentowaliśmy, że nie sprzedamy łatwo skóry w lidze.

 

Pięć sparingów, pięć zwycięstw. I to nie z byle kim, bo trzy z tych klubów grają w Ekstraklasie białoruskiej. Następny mecz dopiero w kwietniu, ale to już będzie liga. Inaugurujemy z Mozyrzem.

 

26.3.2007, 19.30, Torpedo, Mohylew, 681 widzów

Sawit Mohylew [bLR] - Dynamo Mińsk [bLR] 2:1 (0:1)

 

5'- Lebedev (0:1)

56'- Shakov (1:1, kar.)

69'- Shakov (2:1)

Mom: Vladimir Shakov (Sawit), ocena: 9, 2 gole

Odnośnik do komentarza

PODSUMOWANIE MARZEC 2007

 

Transfery (Świat):

 

1. Igor Khudibyak: Karpaty ---> Metalurh Donieck za 550 tys. euro

2. Olexiy Godin: Metalurh Zaporoże ---> Tawira za 525 tys. euro

3. Dmitry Vasiljew: Rubin ---> Torpedo Moskwa za 300 tys. euro

Transfery (Białoruś):

 

1. Alexandr Plotnikov: Darida ---> Ałania za 150 tys. euro

2. Olexandr Babych: Metalist ---> Dynamo Brześć za 85 tys. euro

3. Alexandr Gren'kov: Torpedo Żodino ---> Homel za 65 tys. euro

 

Transfery (Polska):

1. Adrian Sikora: Groclin ---> Dynamo Moskwa za 100 tys. euro

2. Paweł Strąk: Bełchatów ---> FK Moskwa za 80 tys. euro

3. Piotr Mosór: wolny transfer ---> Groclin za darmo

 

Statystyki zawodników (Sawit):

 

Gole:

 

1. Vitaliy Rushnitskiy (3)

2. Vladimir Shakov (3)

3. Andrey Udodov (3)

 

Asysty:

 

1. Aleksandr Gavryutin (2)

2. Vladimir Shakov (2)

3. Andrey Udodov (2)

 

Gracz meczu:

 

1. Dmitriy Rekish (1)

2. Vladimir Shakov (1)

3. Andrey Udodov (1)

 

Średnia ocena:

 

1. Sergey Kontsevoy (7.67)

2. Vladimir Shakov (7.60)

3. Valeriy Makarevich (7.20)

 

Ligi świata:

Rosja: Lokomotiv Moskwa [0]

Rosja 1: Szynnik [+2]

Ranking FIFA:

1. Brazylia 1648

2. Włochy 1550

3. Argentyna 1478

----------------------

30. Polska 804

----------------------

68. Białoruś 452

 

Kolejne wyniki eliminacji do EURO 2008:

 

Grupa A

 

Azerbejdżan 0:5 Finlandia

Polska 3:0 Armenia

Serbia 0:1 Portugalia

 

Grupa B

 

Gruzja 4:0 Wyspy Owcze

Ukraina 3:0 Litwa

Włochy 4:0 Szkocja

 

Grupa C

 

Malta 0:0 Grecja

Turcja 0:3 Norwegia

Węgry 1:0 Mołdawia

 

Grupa D

 

Czechy 4:0 Cypr

Irlandia 2:2 Słowacja

Walia 3:0 San Marino

 

Grupa E

 

Andora 0:1 Anglia

Izrael 1:0 Estonia

 

Grupa F

 

Hiszpania 5:0 Islandia

Irlandia Północna 2:2 Szwecja

Liechtenstein 0:2 Łotwa

Grupa G

 

Bułgaria 2:0 Albania

Rumunia 3:0 Luksemburg

Słowenia 0:3 Holandia

Odnośnik do komentarza

W kwietniu rozegramy tylko dwa spotkania. To niedobrze, bo długie przerwy źle sprzyjają, aby utrzymać dobrą formę. Mówi się jednak trudno. W marcu "wymiataczem" okazał się Shakov. Bardzo dużo strzelał, asystował, poprostu najlepszy. Ale przychodzi nowy miesiąc, nowe zadania i tylko dwa mecze, aby się zaprezentować.

3.4.2007

 

Nowy fizjoterapeuta przybył do klubu, a jest nim bezrobotny do tej pory Evgeniy Chernik. Mój poprzedni był beznadziejny (miał w zdolnościach medycznych 1 pkt.), musiałem się z nim pożegnać.

 

14.4.2007

 

Czas zacząć ligę, pierwszy mecz rozgrywaliśmy z ekipą Mozyrza. W tym klubie grał kiedyś Udodov, więc on miał pretekst, aby odegrać się za to, że zdecydowano się go sprzedać. Jeżeli chodzi o faworyta, to go nie było. Najbardziej prawdopodobny był remis. Liczyłem na błysk Shakova i bramki Udodova.

 

Od początku moi zawodnicy przeważali i to było bardzo widoczne. Męczyliśmy się pomimo to, bo bramkarz gości bronił nieźle. Naszą przewagę udokumentowaliśmy w 13 minucie meczu, kiedy to błąd popełnił Novak. Chciał podać do bramkarza, ale niefortunnie podał pod nogi do Shakova, a ten wyszedł sam na sam i wykorzystał sytuacje! Mogliśmy się cieszyć z prowadzenia! Niewiele ponad kwadrans później mieliśmy kolejną groźną sytuację. Bramkarz gości wybijał piłkę, tam do główki wyskoczył Borovitskiy i podał idealnie do wychodzącego Udodova. Ten szybko pognał do przodu, uciekł obrońcą i strzałem w sam róg pokonuje bezradnego Stepanovicha. Wymarzony początek sezonu! Goście nie mieli na nas sposobu, a my dowieźliśmy wynik 2:0 do przerwy.

 

Druga połowa to również nasza dominacja. Goście zostali ukarania za swoją nieporadność w obronie, jak i w ataku. Stepanovich miał mnóstwo roboty i to dzięki niemu Mozyrz nie miał z tyłu już pięciu bramek. W 58 minucie Korotkevych przeprowadził jedyną, groźną sytuację dla przybyłych, ale jego strzał przeleciał obok naszej bramki. W 88 minucie Rushnitskiy wypatrzył wbiegającego w pole karne Lavrenchyuka, podał mu, a ten wykorzystał znakomitą sytuację i prowadziliśmy 3:0. Ten wynik spokojnie doprowadziliśmy, a potem już tylko szał radości, latały bidony, butelki a nawet koszulki zawodników.

 

Odnosimy zwycięstwo na inaugurację, znakomicie otwieramy ten sezon. Mam nadzieję, że w tym drugim kwietniowym meczu pokażemy kto będzie królował w tabeli po pierwszym miesiącu ligi. następny mecz z Biełkardem na wyjeździe.

 

14.4.2007, 14.30, 1 liga białoruska, Torpedo, Mohylew, 2351 widzów

Sawit Mohylew [-] - FK Mozyrz [-] 3:0 (2:0)

 

13'- Shakov (1:0)

30'- Udodov (2:0)

88'- Lavrenchyuk (3:0)

 

Skład: Makarevich --- Zhuk, Borovitskiy, Nafanov, Rogovik --- Rushnitskiy, Levitskiy (Preis 67;),Glushankov (Volkov 90') Shakov, Lavrenchyuk (90' Rekish) --- Udodov (Tkach 45')

 

Mom: Andrey Lavrenchyuk (Sawit), ocena: 8, 1 gol

 

Plus: Vladimir Shakov- Zdecydowanie wykonał moje wszystkie polecenia i mogę się czuć z niego zadowolony, bo nadal jest w formie

Minus: Sergey Tkach- Miał 45 minut, aby się wykazać na pozycji napastnika, ale nic szczególnego nie pokazał, był niewidoczny i bardzo mało aktywny

Odnośnik do komentarza

28.4.2007

 

Ciężko było ten mecz nazwać spotkaniem na szczycie po pierwszej kolejce, ale rzeczywiście tak było. Sawit, czyli druga ekipa w tabeli oraz czwarty klub Biełkard. Według ekspertów i bukmacherów gospodarze mieli większe szanse. Lecz za nami przemawiały statystyki, ponieważ wliczając sparingi, to nie przegraliśmy jeszcze żadnej konfrontacji.

 

Już w 8 minucie dostaliśmy ostrego łupnia. Tarabanov uderzał z rzutu wolnego, piłka odbiła się jeszcze od muru i wpadła do siatki. Byliśmy bezradni, to był poprostu wielki fuks, a ten gościu się cieszył jak dzieciak. Po tym golu był długi zastój, gra toczyła się generalnie w środku boiska. Ożywienie nastąpiło dopiero w 42 minucie. Shakov posłał znakomitą piłkę do wybiegającego Udodova, a nasz napastnik wykorzystał tą znakomitą szansę i już mieliśmy remis. Szybko wysunęliśmy się na prowadzenie, bo już trzy minuty później sędzia podyktował dla nas rzut karny. Do futbolówki ustawionej na 11 metrze podszedł Shakov i pewnie uderzył w prawy róg bramki. Wyszliśmy spod opresji i udało nam się ukarać gospodarzy.

 

W 53 minucie zawodnicy Biełkardu postanowili sobie urządzić sobie polowanie na moich zawodników. Artur Levitskiy nie zagra przez 1-2 miesiące przez groźny wślizg na nim. Wpuściłem za niego Gennady'ego Preisa. Ten pograł całe... 10 minut. Tyle, że nasz zmiennik zerwał mięsień łydki i czeka do kwartalna przerwa. Zdenerwowałem się i zacząłem krzyczeć na sędziego, czemu nie daje kartek, lecz arbiter tylko mnie uspakajał. Powinien ukarać winowajców! Przez następne 20 minut dominowali gospodarze. lecz nie udało się im doprowadzić do remisu. Za to my doskonale wykorzystaliśmy nieskuteczność Biełkardu. W 83 minucie zastępujący Preisa Golik zagrał dobrą piłkę na dobieg, a tam popędził za nią Rushnitskiy i mieliśmy 1:3!! Ten wynik utrzymał się do końca, utarliśmy nosa rywalom, pomimo ich gry nie fair.

 

To by było na tyle, jeżeli chodzi o kwietniowe mecze. Po tym miesiącu jesteśmy liderem, ale sezon jest długi, a nie graliśmy jeszcze z faworytami rozgrywek. Lecz jeżeli utrzymamy formę, możemy na koniec być w czołówce.

 

28.4.2007, 14.30, 1 liga białoruska, Neman, Grodno, 1096 widzów

Dinamo- Biełkard Grodno [4.] - Sawit Mohylew [2.] 1:3 (1:2)

 

8'- Tarabanov (1:0)

42'- Udodov (1:1)

45'- Shakov (1:2, kar.)

83'- Rushnitskiy (1:3)

 

Skład: Makarevich --- Zhuk, Borovitskiy, Nafanov, Rogovik --- Rushnitskiy, Levitskiy [53' Preis (63' Golik)], Glushankov (90' Volkov), Shakov, Lavrenchyuk --- Udodov (90' Tkach)

 

Mom: Vladimir Shakov (Sawit), ocena: 8, 1 gol

 

Plus: Vladimir Shakov- Nie ma obecnie lepszego gracza od niego w mojej ekipie, może dorównuje mu tylko Udodov, ale w lepszej formie jest ofensywny pomocnik.

 

Minus: Dwie kontuzje- Tego to nawet najstarsi górale nie wiedzieli. Niestety kontuzja dwóch zawodników środka pola i jak dołączymy kontuzję Kontsevoy'a to mamy prawdziwą plagę kontuzji środkowych pomocników. Szkoda...

 

---------------------------------

PS: Dla niewiedzących, w 1 lidze białoruskiej są 4 zmiany xD

Odnośnik do komentarza

PODSUMOWANIE KWIECIEŃ 2007

 

Na koniec miesiąca Vladimir Shakov został nominowany do jedenastki tygodnia. Bardzo mnie to cieszy, eksperci zauważyli, że mój gracz jest w formie.

 

Transfery (Świat):

1. Sergey Silyuk: Metalurh Zaporoże ---> Metalist za 110 tys.

2. Denys Andrienko: Dnipro ---> Metalurh Donieck za 95 tys.

3. Olexiy Khramtsov: Zoria Ługańsk ---> Wołyń za 20 tys.

 

Transfery (Białoruś):

 

1. Marcin Bojarski: Cracovia ---> BATE za 95 tys.

2. Vitaliy Bondarev: Dniepr Mohylew ---> Metalurh Zaporoże za 85 tys.

3. Olexandr Dawydovych: Smorgonice ---> Worska za 40 tys.

 

Transfery (Polska):

 

1. Adam Piekutowski: wolny transfer ---> Znicz Pruszków

2. Paweł Zajączkowski: wolny transfer ---> Cracovia

3. Piotr Brożek: Wisła ---> wolny transfer

 

Statystyki ligowe (Sawit)

 

Gole:

 

1. Vladimir Shakov (2)

2. Andrey Udodov (2)

3. Vitaliy Rushnitskiy (1)

 

Asysty:

 

1. Vyacheslav Golik (1)

2. Vitaliy Rushnitskiy (1)

3. Vladimir Shakov (1)

 

Gracz meczu:

 

1. Andrey Lavrenchyuk (1)

2. Vladimir Shakov (1)

 

Średnia ocena:

1. Vitaliy Rushnitskiy (8.00)

2. Vladimir Shakov (8.00)

3. Andrey Udodov (8.00)

 

Statystyki ligowe (cała liga)

 

Gole:

 

1. Maxim Sukhoveev (5, Bielszina)

2. Pavel Mikhaltsov (2, Baranowicze)

3. Anatolyi Tikhonchik (2, Mikaszewice)

 

Asysty:

 

1. Vladimir Ostrikov (2, Lokomotiv Mińsk)

2. Dmitriy Leshanyuk (2, Biełkard)

3. Vladimir Koohley (2, Baranowicze)

 

Gracz meczu:

 

1. Nikolay Shvydakov (2, Lokomotiv Mińsk)

2. Maxim Sukhoveev (2, Bielszina)

3. Pavel Mikhaltsov (1, Baranowicze)

Ogólna ocena:

 

1. Maxim Sukhoveev (9.00, Bielszina)

2. Pavel Mikhaltsov (9.00, Baranowicze)

3. Nikolay Shvydakov (8.00 Lokomotiv Mińsk)

 

Menedżer miesiąca: Jakub Łokietek (Sawit)

 

Tabela 1 ligi białoruskiej

 

Ligi świata:

 

Białoruś: BATE [0]

Białoruś 1: Sawit [0]

Rosja: Spartak Moskwa [+4]

Rosja 1: Szynnik [+2]

Ranking FIFA:

 

1. Brazylia - 1623

2. Włochy - 1586

3. Francja [+1]- 1470

------------------------

23. Polska [+7]- 849

------------------------

71. Białoruś [-3]- 436

Odnośnik do komentarza

@Anderwalius: Dzięki, maj to teoretycznie łatwe mecze, schody zaczynają się w czerwcu.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------

2.5.2007

 

Już drugiego dnia maja gościliśmy u siebie Pińsk. Byli ostatnią drużyną w tabeli. Dzięki przewadze własnego boiska miałem większe szanse na zwycięstwo. Trzeba było jednak pamiętać, że graliśmy bez trzech zawodników, a to byli środkowi pomocnicy, więc ciężko było zapełnić po nich lukę. Jakoś się udało, wystąpił Rekish. Było ciepło, a wręcz upalnie, bo było 30 stopni temperatury. Na pewno taka szybka zmiana pogody może niekorzystnie wpłynąć na zdrowie zawodników.

 

W 18 minucie Makarevich musiał się wykazać, bo piłka zagrana z rzutu wolnego odbiła się od muru, ale nasz bramkarz był czujny. Dużo akcji mieli goście, ale cały czas nasza bramka była dla nich murem nie do przejścia. Pierwsza połowa nie obfitowała w nadmiar ciekawych sytuacji i musieliśmy zacząć ostro drugą połowę.

 

Do 67 minuty znowu spotkanie było nieciekawe, bardzo mało akcji, praktycznie bez strzałów. Na nasze nieszczęście mecz rozruszali goście. Repetskiy dostał znakomitą piłkę od bramkarza. Wyszedł on sam na sam z Makarevichem i nasz golkiper nie miał najmniejszych szans. Czyżby szykowała się pierwsza porażka? Nie poddaliśmy się i doprowadziliśmy do remisu już 12 minut później. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Shakova, w polu karnym przyjął piłkę Udodov i zdobył gola. Pod koniec spotkania próbowaliśmy wszystkimi sposobami, Shakov niestety nie trafił na pustą bramkę, a Udodov nie wykorzystał sytuacji jeden na jednego z bramkarzem. Mecz skończył się remisem 1:1

 

Byłem rozczarowany, ponieważ w końcówce mogliśmy to spotkanie wygrać, a sytuacje mieliśmy przednie. Lecz nie da się wszystkich spotkań wygrać, szkoda tylko, że to było w meczu, w którym byliśmy faworytem. Jeżeli remisujemy z ostatnią ekipą w tabeli, to nie wróży to dobrze.

 

2.5.2007, 19.30, Torpedo, Mohylew, 2707 widzów

Sawit Mohylew [1.] - Wołna Pińsk [14.] 1:1 (0:0)

 

67'- Repetskiy (0:1)

79'- Udodov (1:1)

 

Skład: Makarevich --- Zhuk, Borovitskiy, Nafanov, Rogovik --- Rushnitskiy (56' Sikora), Rekish, Glushankov, Shakov, Lavrenchyuk --- Udodov

 

Mom: Dmitriy Virko (BR, Pińsk), ocena: 8

 

Na plus: Andrey Udodov- W końcówce był aktywny, mógł nam dać wygraną, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Mimo wszystko dobrze, że wyrównał

 

Na minus: Vladimir Shakov- Nie strzelić na pustą bramkę to jest wielki obciach. Tym razem z bólem serca stwierdzam, że nie zagrał dobrze, a tą akcją jeszcze podtrzymał mnie w tej opinii

Odnośnik do komentarza

5.5.2007

 

Kolejny majowy mecz Kommunalnikiem Słonim. Mecz miał stać na dość wyrównanym poziomie, jednak po znakomitym starcie, to ja byłem faworytem. Pomimo remisu z Pińskiem, udało nam się zachować fotel lidera. Teraz ciężki mecz...

 

Ledwo, co rozpoczął się mecz, Udodov uderzył bardzo mocno w poprzeczkę. Następnie niespodziewanie zaczęli napierać gospodarze i mieliśmy wielkie szczęście, że nie zeszliśmy do przerwy przynajmniej z dwiema bramkami straty. Na szczęście dla nas mieliśmy ten remis i mogliśmy w drugiej części myśleć o wygranej.

 

Nic długo się nie działo, mecz nie należał do najciekawszych, ale był widać wizualną przewagę gospodarzy. Jednak ku ich zaskoczeniu to my otworzyliśmy wynik. Borovitskiy zagrał piłkę w pole karne, a tam futbolówkę przyjął Rushnitskiy i pewnym strzałem pokonał golkipera Kommunalnika. Długo się nie cieszyliśmy z tego prowadzenia, ponieważ Ostapchik przeprowadził znakomity rajd i strzałem zza pola karnego dał remis gospodarzom. My dobrze zorganizowaliśmy grę obronną pod koniec i utrzymaliśmy ten korzystny wynik.

 

Nie ma się co zamartwiać, bo Kommunalnik miał wyraźną przewagę. Powinniśmy ten mecz przegrać, ale jednak wyszliśmy cało spod tej opresji i mamy się z czego cieszyć. Jedynym minusem jest to, że spadamy na drugie miejsce w tabeli. Lecz sezon jest długi, czeka nas jeszcze wiele ciężkich spotkań

 

5.5.2007, 14.30, 1 liga białoruska, Yunost, Słonim, 1016 widzów

Kommunalnik Słonim [11.] - Sawit Mohylew [1.] 1:1 (0:0)

 

66'- Rushnitskiy (0:1)

77'- Ostapchik (1:1)

Skład: Makarevich --- Zhuk, Borovitskiy, Nafanov, Rogovik --- Rushnitskiy (70' Tkach), Sikora, Glushankov, Shakov, Lavrenchyuk --- Udodov (79' Volkov)

 

Mom: Nikolaiy Ostapchik (Kommunalnik), ocena: 8, 1 gol

 

Na plus: Vitaliy Rushnitskiy- Strzelił gola, dostał najwyższą notę w mojej drużynie, czego wymagać więcej.

 

Na minus: Linia obronna- Nie powinni dopuścić do takiego groźnego rajdu Ostapchika.

Odnośnik do komentarza

@el_mariachi: Teoretycznie.... xD Człowiek bywa omylny, a ja nie wypowiem już nigdy więcej takich słów xD

12.5.2007

 

Po dwóch remisach, tym razem liczyliśmy na pewną wygraną. Przeciwnik nie był wymagający, a czoła chcieli tym razem nam stawiś gracze Zwezdy- BGU Mińsk. Zarówno bukmacherzy, jak i eksperci stawiali na naszą ekipę. Jak na maj, pogoda była kiepska. Tylko 8 stopni i silny wiatr. Mam nadzieję, że piłka jest dobrze napompowana. Po kontuzji do gry wraca Kontsevoy, ale jeszcze usiądzie na ławce.

 

Od 4 do 13 minuty swoje szanse mieli: Rekish, Udodov oraz Rushnitskiy. Szkoda, że wszystkie te strzały poszybowały wysoko, wysoko nad bramką gości. Cały czas byliśmy lepsi, brakowało tylko tej jednej kropki nad i. W 36 minucie z autu w szesnastkę zagrywał Borovitskiy, tam czekał już na piłkę Udodov. Odkręcił się twarzą do bramki i huknął w światło. Bramkarz był bez żadnych szans. Prowadziliśmy, a kibice już tylko oczekiwali kolejnych goli. Jednak to było wszystko na co nas było stać w tej części gry. Zvezda nie miała prawa głosu i mieliśmy nadzieję, że nie pozwolimy im rozgrywać piłki w drugiej części.

 

Druga połowa to już nie tak bardzo zdecydowana, ale przewaga Sawitu. Już w 61 prowadziliśmy 2:0, po podaniu Shakova przed pole karne do Rushnitskiy'ego, a ten świetnym uderzeniem pokonuje bramkarza Zvezdy. Piłka jeszcze otarła się od słupka, zanim zatrzepotała w siatce. Lecz później stawało się coraz mniej kolorowo. Przeciwnicy rozpoczęli swoje natarcie, a my musieliśmy barykadować się na własnej połowie. Makarevich miał ręce pełne roboty. Wychodził z wszystkiego z tarczą, ale nadeszła 82 minuta. Dośrodkowanie w naszą szesnastkę, najwyżej do piłki wyskoczył Zayats i strzałem z głowy dał bramkę kontaktową gościom. Nie było jeszcze tragicznie, ale przy takim naporze Zvezda mogła szybko wyrównać. Do doliczonego czasu gry wszystko było w porządku, a wtedy drugą żółtą kartę otrzymał Nafanov i przez niecałe dwie minuty graliśmy w 10. Już mógł sobie darować... Udało się nam zwyciężyć po ciężkiej końcówce. Czekamy na kolejnego rywala.

 

Wreszcie po dwóch remisach wywalczyliśmy zwycięstwo. Jest nie najgorzej, a może być jeszcze lepiej. Trzeba tylko trochę więcej chęci i skupienia w końcówce. Wróciliśmy na fotel lidera, ale mamy tylko punkt przewagi nad Bielsziną oraz Baranowiczami.

12.5.2007, 14.30, 1 liga białoruska, Torpedo, Mohylew, 2586 widzów

Sawit Mohylew [2.] - Zvezda- BGU Mińsk [9.] 2:1 (1:0)

36'- Udodov (1:0)

61'- Rushnitskiy (2:0)

82'- Zayats (2:1)

 

Czerwona kartka: Nafanov (Sawit, 90')

 

Skład: Makarevich --- Zhuk, Borovitskiy (73' Golik), Nafanov (90' czerw. kartka), Rogovik --- Rushnitskiy (90' Sikora), Rekish (68' Kontsevoy), Glushankov (90' Volkov), Shakov, Lavrenchyuk --- Udodov

Mom: Vitaliy Rushnitskiy (Sawit), ocena: 8, 1 gol

 

Na plus: Vladimir Shakov- Razem ze strzelcami miał najwyższą notę w zespole, czyli 8. Dobrze rozgrywał piłkę i wywiązywał się ze swoich ofensywnych obowiązków, posyłał dobre piłki do Udodova

Na minus: Sergey Nafanov- Mógł już sobie darować tą kartkę w 90 minucie... niepotrzebnie osłabił nasz zespół, a na następny mecz przydałby mi się.

Odnośnik do komentarza

26.5.2007

 

Na koniec maja czekał nas mecz z outsiderem ligi, Połockiem. Byli na miejscu trzynastym w tabeli, a my przystępowaliśmy do spotkania z pozycji lidera tabeli. Jednak nie byłem pewny tego meczu. Czemu? Dlatego, bo Pińsk już zaprezentował co potrafi drużyna z końca tabeli. Połock jeszcze nie remisował, a ja Sawit jeszcze nie przegrał. Z tego wynika, że najbardziej prawdopodobne jest... moje zwycięstwo. Ale statystyki często kłamią... Uchylę rąbka tajemnicy... ten mecz przejdzie do historii...

 

Mecz już od początku wzbudzał wielkie emocje. W 19 minucie Petrov zagrał świetną piłkę w pole karne do Kurilovicha, ten strzela mocno po ziemi i goście mogli gospodarze, czyli Połock mogli się cieszyć z prowadzenia. Byłem bardzo zdenerwowany! Czyżby powtórka z rozrywki i znowu uratowany remis w ostatnich minutach? Lecz to wszystko się od nas oddalało. Sześć minut później Kruglov zagrał do dobrze grającego Kurilovicha, ten tylko spojrzał na naszego bramkarza i strzelił nie do obrony. W tej chwili rzuciłem na ziemię butelkę z wodą, kopnąłem w ławkę. Byłem wkurzony postawą moich zawodników. Jednak los się uśmiechnął do nas. W 27 minucie sędzia podyktował rzut karny dla nas. Do futbolówki podszedł Rekish i pewnie wykorzystał jedenastkę! 2:1! Nie wszystko stracone. Lecz długo nie mieliśmy powodów do radości. Po pięciu minutach powtórka poprzedniej akcji i arbiter wskazuje na wapno i karniak dla gospodarzy! No nie! Na domiar złego szansa została wykorzystana i do szatni schodziliśmy z wynikiem 3:1.

 

W przerwie ostrą burę dostali obrońcy, i nastąpiło to, czego nikt nie oczekiwał!

 

Już w 49 minucie Shakov wypuszcza Udodova sam na sam z bramkarzem, a nasz napastnik strzela po profesorsku i zaczęliśmy doganiać Połock! Lecz to nie wszystko na co nas było stać. Kwadrans później Lavrenchyuk poszedł lewym skrzydłem i wrzucił po linii pod bramkę, a na długim słupku zamykał akcję Udodov! Strzela swoją drugą bramkę i mamy remis! Nasi kibice w niewielkiej ilości zaczęli krzyczeć: "Jeszcze jeden, jeszcze jeden!", szybko jednak fani Połocka ich uciszyli, więc dali sobie spokój. Jednak usłuchaliśmy swoich "seguidors" i poszliśmy za ciosem.

 

W 70 minucie jednak za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Rekish, ale strzelił dziś gola, co dobrze o nim świadczy, choć to nie tłumaczy bezsensownego faulu. Szał radości w naszych sektorach miał miejsce w 77 minucie. Z rzutu wolnego fenomenalnie uderzył Shakov i było już 3:5!! Znakomicie! To jeszcze nie był koniec strzelaniny. 120 sekund później zdobywca poprzedniej bramki, nasza "10" Shakov wrzucił z rzutu rożnego, do główki wyskoczył Udodov i zdobył hat-tricka!! Co za mecz, 3:6!! Proszę sobie wyobrazić, że bramek było więcej... tyle, że już nie dla nas. Trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu Kurilovich zabrał piłkę w polu karnym Kontsevoy'owi i zdobywa gola na 4:6!! W 90 minucie przypadkowo Zhdanok dostał piłkę w polu karnym i strzelił gola na 5:6!! Końcówka nerwowa, ale wywozimy zwycięstwo, po bardzo ciężkim meczu! Brawo !!

 

Warto dodać, że dwóch graczy Połocka w pierwszej połowie musiało opuścić boisko z powodu kontuzji, a my na tym niewątpliwie skorzystaliśmy. Jeżeli nadal ktoś myśli, że liga białoruska jest słaba i nie wzbudza emocji, to jest w błędzie i powinien obejrzeć ten mecz. Po meczu Makarevich powiedział dziennikarzom, że potrafię dobrze zmotywować drużynę do gry. Bardzo mnie to ucieszyło. Ja zaś zostałem zapytany o formę Udodova. Stwierdziłem, iż nasz napastnik jest w formie, ale musi pracować nad tym, żeby ją utrzymać. Baranowicze doznały porażki, a przeskoczył je Chimik. My zachowujemy fotel lidera!

 

26.5.2007, 14.30, 1 liga białoruska, Spartak, Połock, 1631 widzów

FK Połock [13.] - Sawit Mohylew [1.] 5:6 (3:1)

 

19'- Kurilovich (1:0)

25'- Kurilovich (2:0)

27'- Rekish (2:1, kar.)

32'- Petrov (3:1, kar.)

48'- Udodov (3:2)

64'- Udodov (3:3)

77'- Shakov (3:4)

79'- Udodov (3:5)

84'- Udodov (3:6)

87'- Kurilovich (4:6)

90'- Zhdanok (5:6)

 

Skład: Makarevich --- Zhuk, Borovitskiy, Kontsevoy, Rogovik (71' Golik) --- Rushnitskiy, Rekish (70' czerw. kartka), Glushankov, Shakov (87' Sikora), Lavrenchyuk (87' Ryzhankov) --- Udodov (87' Volkov)

Czerwona kartka: Rekish (Sawit, 70')

 

Mom: Andrey Udodov (Sawit), ocena: 10, 4 gole

 

Na plus: Andrey Udodov- Kto inny mógłby być tu moim faworytem. Strzelec 4 bramek i to jeszcze jak ważnych. Brawo!!

 

Na minus: Evgeniy Zhuk (cała obrona)- on był liderem tej beznadziejnej obrony, która pozwoliła do strzelenia 5 bramek, dobrze, że wygraliśmy, bo to oni byli by winowajcami, a szczególnie prawy obrońca.

Odnośnik do komentarza

PODSUMOWANIE MAJ 2007

 

Za poprzednią kolejkę, nominacje do jedenastki tygodnia dostali Shakov, oraz znakomity napastnik Udodov. Moi zawodnicy są coraz bardziej doceniani.

 

Transfery (Świat):

 

1. Jordi Codina: Real Madryt ---> wolny transfer

2. Kwame Ayew: wolny transfer ---> Verona

 

Transfery (Białoruś):

 

1. Yuriy Dudnyk: wolny transfer ---> Baranowicze

 

Transfery (Polska):

 

1. Piotr Brożek: wolny transfer ---> Bełchatów

2. Mirosław Szymkowiak: wolny transfer ---> Zagłębie Lubin

3. Jarosław Zadylak: wolny transfer ---> Znicz Pruszków

 

Statystyki ligowe (Sawit):

 

Gole:

 

1. Andrey Udodov (8)

2. Vitaliy Rushnitskiy (3)

3. Vladimir Shakov (3)

 

Asysty:

 

1. Vladimir Shakov (6)

2. Victor Borovitskiy (3)

3. Vitaliy Rushnitskiy (2)

Gracz meczu:

 

1. Vitaliy Rushnitskiy (1)

2. Andrey Lavrenchyuk (1)

3. Vladimir Shakov (1)

 

Średnia ocena:

 

1. Andrey Udodov (8.17)

2. Vladimir Shakov (7.83)

3. Vitaliy Rushnitskiy (7.67)

 

Statystyki ligowe (cała liga):

Gole:

 

1. Andrey Udodov (8, Sawit)

2. Maxim Sukhoveev (8. Bielszina)

3. Alexandr Borisik (6, Baranowicze)

 

Asysty:

 

1. Vladimir Shakov (6, Sawit)

2. Yuriy Khomutovskiy (5, Veras)

3. Konstantin Kordratovich (3, Zwiezda)

 

Gracz meczu:

 

1. Maxim Sukhoveev (3, Bielszina)

2. Dmitriy Leshanyuk (3, Biełkard)

3. Sergey Demidchik (2, Wiedrycz)

 

Średnia ocena:

 

1. Andrey Udodov (8.17, Sawit)

2. Vladimir Shakov (7.83, Sawit)

3. Alexandr Borisik (7.67, Baranowicze)

 

Menedżer miesiąca: Oleg Taranukhin (Chimik)

 

Tabela

 

Ligi świata:

 

Białoruś: BATE [+4]

Białoruś 1: Sawit [+2]

Rosja: Spartak Moskwa [+2]

Rosja 1: Szynnik [+8]

Ranking FIFA:

 

1. Brazylia - 1621

2. Włochy - 1589

3. Francja - 1470

----------------------

21. Polska [+2]- 853

----------------------

72. Białoruś [-1]- 434

Odnośnik do komentarza

Darowałem sobie opisywanie eliminacji EURO, dopiero jak nadejdą mistrzostwa to napiszę xD

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

4.6.2007

 

Tego dnia podpisałem kontrakt z napastnikiem Zawiszy Bydgoszcz, Abrahamem Loligo z Burkina Faso [24; N; BFA]. Wejdzie on do życia dnia 1.7.2007 wraz z rozpoczęciem okienka transferowego. Przyjdzie on do mnie za darmo.

 

6.6.2007

 

Podążając tropem Zawiszy Bydgoszcz, zrealizowałem drugi transfer gracza z Burkina Faso. Tym razem do klubu przyjdzie inny napastnik Valentin Dah [22; N; BFA]. Robi się u mnie kolonia graczy z Afryki.

9.6.2007

 

Mecz na szczycie tabeli. Kto zwycięży, ten zabiera wszystko, ponieważ zwycięzca zostaje liderem. W przypadku remisu to Sawit pozostanie pierwszy w tabeli. Spotkanie z Chimikiem to prawdziwy hit tej kolejki spotkań. Do zdrowia wraca Levitskiy, ale jeszcze nie został powołany. Sergey Tkach na treningu nabawił się urazu nadgarstka, ale to jest niewielka strata. Do gry po czerwonej kartce powraca Nafanov. Trener naszych rywali, który został menedżerem maja stwierdził, iż jeżeli chcą wygrać to Udodov musi zostać zneutralizowany. Nie sadzę, żeby im się to udało. Przedstawienie czas zacząć!

 

W 12 rzut wolny dla gości, czyli Chimika. Dośrodkowywał Poznyak, a z głowy strzelał Gavrilovich. Na nasze nieszczęście trafił i gracze w czerwonych kostiumach mieli się z czego cieszyć, ponieważ byli wirtualnym liderem. Lecz już w 25 minucie Udodov rozpoczął swój popis. Jego pierwszy strzał nie trafił w światło bramki, ale się rozkręcał. Lecz następne uderzenie już było o wiele lepsze. Shakov podał piłkę do naszego napastnika przed pole karne, ten szybko się odwrócił i strzelił bardzo mocno! Trafił i już był remis! Doskonale! Przed przerwą jeszcze z kontuzją zszedł gracz gości, ale my mieliśmy swoje zadanie i chcieliśmy je wypełnić.

 

Druga część zaczęła się znakomicie. Sikora zagrał prostopadłą piłkę, do wybiegającego Udodova, ten wyszedł sam na sam z bramkarzem Chimika i pewnie umieścił piłkę w bramce! Tak! 2:1! Niedługo później nasz snajper jeszcze raz spróbował strzelić, ale tym razem piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką. W 68 minucie meczu Shakov przebudził się z letargu, ale nie trafił w światło, a lepszej szansy już w tym meczu nie dostał. W 90 minucie Borovitskiy trafił w boczną siatkę, ale nic więcej już się nie zdarzyło. Trzy punkty zostają na Torpedo!

 

W tym arcyważnym spotkaniu potrafiliśmy się wyciągnąć z porażki, a jeszcze zapewnić sobie trzy punkty i pięć oczek przewagi nad Chimikiem. Udodova nie dało się zatrzymać, bardzo dobrze. Dobra inauguracja czerwca. Bardzo ciężkie mecze czekają nas tego miesiąca. Najpierw zagramy u siebie z Mikaszewicami, a następnie czekają nas wyjazdy na stadion Lokomotivu Mińsk oraz mecz z Wierdyczem.

9.6.2007, 14.30, 1 liga białoruska, Torpedo, Mohylew, 2718 widzów

Sawit Mohylew [1.] - Chimik Swietłogorsk [2.] 2:1 (1:1)

 

12'- Gavrilovich (0:1)

35'- Udodov (1:1)

51'- Udodov (2:1)

 

Skład: Makarevich --- Zhuk, Borovitskiy, Kontsevoy (45' Golik), Rogovik --- Rushnitskiy (45' Sikora), Nafanov, Glushankov, Shakov, Lavrenchyuk (85' Ryzhankov) --- Udodov

Mom: Andrey Udodov (Sawit), ocena: 8, 2 gole

 

Na plus: Andrey Udodov- Jest w fenomenalnej formie, a dziś udowodnił, że sam może przesądzić o zwycięstwie.

Na minus: Niewykorzystane sytuacje- Mimo wszystko w końcówce mogliśmy wygrać wyżej, bo oprócz opisanych akcji mieliśmy jeszcze wiele podobnych szans.

Odnośnik do komentarza

13.6.2007

 

W jedenastce tygodnia znalazł się prawy obrońca- Evgeniy Zhuk. Do treningów po urazie nadgarstka powrócił Sergey Tkach.

16.6.2007

 

Przed spotkaniem z Mikaszewicami, trener tej ekipy uznał, że największym zagrożeniem będzie Shakov. Na pewno jest niesamowity, ale ja bym uważał na Udodova, bo może kolejnej drużynie wbić ponad dwie bramki. Graliśmy u siebie i byliśmy minimalnym faworytem. Mam nadzieję, że bukmacherzy się nie pomylą i trzy punkty zostaną w Mohylewie. Levitskiy i Sikora powołani, Rogovik pauzuje za kartki. To był też dzień jubileuszowy dla moich asów: Shakova i Udodova. Ten pierwszy rozgrywał swój 75 mecz w lidze, a napastnik już zaliczył okrągłą setkę spotkań.

 

Już kwadrans po rozpoczęciu spotkania Shakov wrzucał z rzutu rożnego na głowę do Udodova, a ten strzela swoją 11 bramkę w lidze... Mówiłem, żeby na niego uważać! Jednak po części trener gości miał rację, bo w 27 minucie Glushankov odebrał piłkę Breshence, podał przed szesnastkę do obchodzącego jubileusz Vladimira Shakova, a ten okiwał obrońcę i strzałem sprzed pola karnego wyprowadza nas na 2-bramkowe prowadzenie. To nie był jeszcze koniec. Pięć minut później dośrodkowanie z kornera, piłka została wybita wprost pod nogi Rushnitskiy[/b]'[b]ego, a ten zabójczo mocnym strzałem strzela gola. Do przerwy schodziliśmy z wysokim prowadzeniem.

 

Druga część gry była znacznie mniej ciekawsza. Wpuściłem rezerwowych pod koniec i gra trochę osłabła, choć stwarzaliśmy sobie sytuacje. Rekish miał swoją okazję z rzutu wolnego, ale obronił uderzenie bramkarz gości. Okazję miał też Lavrenchyuk, ale ten z kolei nie trafił w światło bramki. Ostatecznie dowieźliśmy to wysokie prowadzenie do końca i uciekamy rywalom coraz dalej!

 

Bardzo cieszę się z kolejnego zwycięstwa, tym bardziej że już było to ósme spotkanie bez porażki. Oby było takich coraz więcej. Ekstraklasa... szykujcie się!

16.6.2007, 14.30, 1 liga białoruska, Torpedo, Mohylew, 2727 widzów

Sawit Mohylew [1.] - Mikaszewice [6.] 3:0 (3:0)

 

15'- Udodov (1:0)

27'- Shakov (2:0)

32'- Rushnitskiy (3:0)

 

Skład: Makarevich --- Zhuk, Borovitskiy, Kontsevoy, Nafanov --- Rushnitskiy (84' Sikora), Levitskiy (45' Rekish), Glushankov (84' Volkov), Shakov, Lavrenchyuk --- Udodov (90' Tkach)

Mom: Vladimir Shakov (Sawit), ocena: 8, 1 gol

Na plus: Ofensywa- nie można wskazać kto był najlepszy, cała ofensywa zagrała bardzo dobrze i myślę, że to jeden z najlepszych meczów rozegranych dotychczas

 

Na minus: Sergey Nafanov- zagrał całe spotkanie, był mało aktywny, poruszał się bardzo ospale i zebrał najgorszą notę (6), jednak miał szczęście, że koledzy znieśli jego błędy na inny plan.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...