Skocz do zawartości

Pożegnajmy zmarłych


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Niemcy: wypadek polskiego busa - 3 osoby nie żyją

W wypadku polskiego minibusa w Niemczech zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Do tragedii doszło na autostradzie A72 w Saksonii.

Według informacji lokalnej policji, na miejscu wypadku zginęli kobieta i mężczyzna. Kolejna pasażerka zmarła w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń. Do szpitala w Plauen odwiezione zostały cztery ciężko ranne osoby. Cztery dalsze odniosły lekkie obrażenia.

 

Do wypadku doszło wczesnym rankiem między miejscowościami Treuen i Reichenbach. Saksońska policja poinformowała, że kierowca busa z niewiadomej przyczyny stracił panowanie nad pojazdem na zakręcie autostrady. Van wypadł z drogi i kilkakrotnie koziołkował. Według policji, obrażenia odniósł również kierowca innego samochodu. Dokładne szczegóły wypadku nie są na razie znane. Na miejsce zdarzenia udali się przedstawiciele konsulatu polskiego w Lipsku.

 

Według przekazanych przez konsulat informacji, grupa Polaków prawdopodobnie jechała z Włoch. Z powodu wypadku autostrada w kierunku Chemnitz zamknięta była przez kilka godzin.

http://wiadomosci.onet.pl/1779291,12,item.html

 

Wśród nich był 20-letni syn dyrektorki podstawówki w której uczyłem. Nie wiem jak pani Beata to przeżyje... :( Na zakończeniu roku mówiła że syn przeciągnął wyjazd o dwa tygodnie, bo robota dobrze szła...

Odnośnik do komentarza

Wieńczysław Gliński

Zmarła wybitna postać polskiego filmu i teatru

W wieku 87 lat zmarł aktor teatralny i filmowy Wieńczysław Gliński. Występował między innymi w warszawskich teatrach: Polskim, Narodowym i Komedii. Brał udział w wielu przedstawieniach Teatru Polskiego Radia. Wykładał także na wydziale estradowym PWST w Warszawie.

Wieńczysław Gliński zagrał w wielu filmach i serialach. Wystąpił między innymi w "Kanale" Andrzeja Wajdy, "Orle" Leonarda Buczkowskiego, "Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny" Janusza Majewskiego czy "Lekarstwie na miłość" Jana Batorego. Zagrał też w serialach: "Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy", "Królowa Bona", "Miasteczko" i "Glina".

Odnośnik do komentarza
Profesor Bronisław Geremek zginął dziś w wypadku samochodowym, do którego doszło w okolicach Miedzichowa (Wielkopolskie).

Uzupełniając Twoją wypowiedź. Dokładnie, profesor Geremek zginął w miejscowości Lubień. Jego auto zderzyło się z samochodem dostawczym.

Odnośnik do komentarza

Gyoergy Kolonicsa

Prawdopodobnie zawał serca był przyczyną śmierci przygotowującego się do startu w igrzyskach olimpijskich węgierskiego kajakarza Gyoergy Kolonicsa. Węgier zmarł we wtorek podczas treningu.

Mimo natychmiastowej pomocy lekarskiej nie udało się uratować sportowca. Reprezentował barwy stołecznego klubu Csepel.

 

36-letni Kolonics to dwukrotny złoty medalista olimpijski - w konkurencji c2 na 500 metrów w Atlancie w 1996 roku oraz w c1, także na 500 metrów, w Sydney w 2000 roku.

 

W mistrzostwach świata zdobył rekordową liczbę 15 złotych medali. Z mistrzostw Europy przywiózł trzy złote medale zdobyte - w 1997 roku w konkurencji c1 na 1000 m, w 2001 w c1 na 500m oraz w 2004 roku w c2 na 500 m.

Onet.pl

Odnośnik do komentarza

Gionata Mingozzi

Tragiczna wiadomość napłynęła z Włoch. Piłkarz Sampdorii Geuna Gionata Mingozzi zginął we wtorkowy poranek w wypadku samochodowym. Jego samochód zderzył się czołowo z innym pojazdem o godzinie ósmej rano w pobliżu Venice.

Mingozzi rozpoczynał karierę Ravennie w 2001 roku. Trzy lata później przeniósł się do Perugii, a w zeszłym sezonie był wypożyczony do Lecce. Rok temu współwłaścicielem Mingozziego zostało Treviso.

Miał 23 lata.

Odnośnik do komentarza
Dwie osoby zginęły od uderzenia pioruna podczas gry w piłkę nożną w meksykańskim stanie Guerrero. Sześć innych z licznymi obrażeniami zostało przewiezionych do szpitala.

 

Do tragedii doszło podczas meczu lokalnych drużyn strażaków i straży miejskiej. Piorun zabił dwóch piłkarzy, po jednym z każdej ekipy - poinformowała policja.

Odnośnik do komentarza
Niedaleko hinduistycznej świątyni na północy Indii doszło do tragedii. Pielgrzymi, którzy szli w stronę świątyni, nagle rzucili się do ucieczki i wąskim przejściem zbiegali w dół góry. Zginęło co najmniej 145 osób, w tym 30 dzieci. Dlaczego ludzie nagle zaczęli uciekać? Zdaniem policji, przyczyną paniki była pogłoska, iż ulewne deszcze podmyły glebę i z góry spadają kamienie.
Odnośnik do komentarza
Łódzkie: sześć osób zginęło w zderzeniu aut

 

Sześć osób zginęło, a dwie zostały ciężko ranne w zderzeniu dwóch samochodów osobowych na lokalnej drodze w Łódzkiem - poinformowała podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej policji.

Do wypadku doszło w miejscowości Regny k. Koluszek (pow. łódzki-wschodni) na drodze wojewódzkiej 715. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, na prostym odcinku drogi zderzyły się czołowo toyota z citroenem berlingo.

 

W wypadku zginęło sześć osób. Dwie ranne osoby w stanie krytycznym przetransportowano do szpitali. Na razie nieznana jest tożsamość ofiar. Trwa ustalanie przyczyn wypadku. Ruch w tym miejscu jest zablokowany; policja zorganizowała objazdy.

Odnośnik do komentarza

Niestety aktualizacja :( Zmarli wszyscy uczestnicy wypadku

 

Niedzielny wieczór. Trasa nr 715 Koluszki - Ujazd. Tuż pod Koluszkami, w Regnach, około godz. 20.40 kierowca citroena berlingo, którym podróżowało sześć osób, wyprzedzając inny samochód, stracił panowanie nad kierownicą. Zjechał na pobocze, a następnie znalazł się z powrotem na jezdni. Jeszcze dachował na pasie dla przeciwnego kierunku jazdy. Tam zderzył się z prawidłowo jadącą toyotą corollą, której kierowca nawet nie zdążył zahamować.

 

- Siła uderzenia była tak duża, że wyrzuciła ofiary z aut, a oba samochody znalazły się w przydrożnym lesie. To był makabryczny widok. Śmierć na miejscu poniosło pięć młodych osób podróżujących citroenem. Miały od 17 do 20 lat. Wśród nich było czterech mężczyzn i jedna kobieta - opowiada podinspektor Joanna Kącka. - Nie wiemy nawet, kto prowadził citroena. Od ofiar pobrano krew.

 

Po przewiezieniu śmigłowcem do szpitala w Łodzi zmarł w niedzielę w nocy szósty podróżny - 17-letni łodzianin. Ale to nie koniec ofiar. W szpitalu w Zgierzu zmarł wczoraj nad ranem 55-letni mężczyzna. Wcześniej zmarła jego żona, pasażerka toyoty. Był to najtragiczniejszy w ostatnich latach wypadek w Łódzkiem. Cztery osoby pochodziły z gminy lub miejscowości Ujazd, dwie osoby z Koluszek. Pozostałe ofiary to łodzianin i mieszkanka Tomaszowa Mazowieckiego.

 

Przyczyny wypadku bada prokuratura w Brzezinach. Dla potrzeb śledztwa zabezpieczono wraki obu samochodów.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...