Skocz do zawartości

Golden Dream


Hammer

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejni zawodnicy podpisali nowe umowy z Wuppertal. Jeden z najzdolniejszych młodzianów w drużynie 20-letni Stephan Bork zostanie z nami przynajmniej przez następne cztery lata, zaś trochę starszy Markus Ortlieb - przez trzy. Prawdę mówiąc jestem zszokowany i zdumiony, dlaczego nie zauważyłem go wcześniej? W drużynie rezerw rozegrał piętnaście spotkań, strzelił 2. bramki i zaliczył 6. asyst, co jak na obrońcę wynikiem jest znakomitym.

 

Już w trzeciej minucie meczu z kolejnymi rezerwami, tym razem Werderu, obejmujemy prowadzenie. Świetną akcję przeprowadził Gensler, który balansem ciała przedarł się przez dwóch defensorów i uderzył z ostrego kąta nie do obrony. Z prowadzenia cieszyliśmy się tylko 21. minut, ponieważ kolejny bezmyślny faul naszych obrońców w polu karnym skończył się bramką z jedenastu metrów. Sto sekund po rozpoczęciu drugiej połowy, z rzutu wolnego pięknego gola zdobył Diakite. Strzał naszego piłkarza był wręcz genialny, a piłka z prędkością światła wpadła do siatki. Szansa na pierwsze od bardzo dawna zwycięstwo była ogromna, lecz trwała tylko pięć minut, gdy Meinecke pokonał Maly'ego i ustalił wynik meczu.

 

10.12.2005: Stadion am Zoo, Wuppertal - 632 widzów

RDN (17/36): [1] Wuppertal - [3] Werder II 2:2 (1:1)

1:0 Gensler 3.

1:1 Pekrul 24. rz. k.

2:1 Diakite 47.

2:2 Meinecke 52.

Wuppertal | Maly - Wiwerink, Ortlieb, Mehnert, Islamoglu - Gumustas (75. Manno), Pfingsten, Diakite (65. Bayertz), Lejan - Gensler, Policella (75. Tokody)

 

MoM: Viktor Pekrul (WB, MR; Werder II) - 7

Odnośnik do komentarza

Nareszcie nadszedł upragniony dzień, na który czekali wszyscy piłkarze, wraz z całym sztabem szkoleniowym i oczywiście ze mną. Wygrana w ostatnim meczu w tym roku i zarazem ponad miesięczna przerwa w rozgrywkach była nam niemal niezbędna. W ostatnich kilku spotkaniach zaprezentowaliśmy się po prostu fatalnie i - według mojej opinii - potrzebny jest nam odpoczynek, trening i wzmocnienia, bo - nie ukrywam - takowe będą potrzebne, mimo pustki w kasie i rosnących w zatrważającym tempie długach.

 

Piłkarze Lubeck zbliżyli się do nas na dwa punkty, co oznaczało, iż musieliśmy wygrać ostatni mecz z Emden, aby chociaż te kilka tygodni spędzić na fotelu lidera 3. ligi. Wyszliśmy w najmocniejszym składzie, na jaki w obecnej chwili było nas stać. Jedynym poważnym osłabieniem była z pewnością absencja Lukasa Kruse. Oprócz byłego golkipera Paderborn w domach zostali Michalsky i Bayertz, obaj leczą ciężkie kontuzje.

 

Od pierwszych minut to my dominowaliśmy! W przeciągu pierwszych 10. minut przeprowadziliśmy kilka dogodnych sytuacji, które powinny zakończyć się lepiej, niż w rzeczywistości. Świetnie rozumiał się duet Sowislo-Policella. Co rusz ten pierwszy schodził na bok, aby zagrać długą piłkę do partnera, natomiast Policella odpowiadał tym samym kilka minut później. Pierwszą bramkę zdobyli jednak gospodarze. Duży, aby nie powiedzieć ogromny błąd popełnił Heinzmann, pozwalając wyprzedzić się Guneyowi,a ten ze stoickim spokojem położył naszego rezerwowego golkipera i podcinką wpakował piłkę do siatki. Ogarnęła nas boiskowa wściekłość, z miejsca ruszyliśmy do dalszego szturmowania bramki rywali. W 27. minucie straciliśmy Pfingstena. Wielka szkoda, ponieważ Nils posiada niewątpliwie ogromny talent, ale te ciągłe kontuzje mogą zahamować jego rozwój. Wyrównująca bramka w końcu paść musiała. Piłkę w środku pola odzyskał Bork, zagrał ją pośpiesznie do Sowislo, ten zaś do Policelli, a Gustav nie bawił się w sztuczki techniczne, tylko huknął ile sił miał w nogach i rozerwał siatkę. Po zmianie stron na murawie zameldował się Manno, kosztem zmęczonego Sowislo. Niestety - podobnie z resztą jak w pierwszej odsłonie - nasze ataki zakończyły się bramką dla rywala. Ponownie głupio stracona i znów przez błąd Heinzmanna. Bez zmian taktycznych przystąpiliśmy do kolejnego odrabiania strat. W 65. minucie Manno zachował się genialnie, mijając rywala i uderzając po długim rogu. Bramkarz nawet nie zareagował, a piłka zatrzepotała w siatce. Teraz, jedno było pewne. Musieliśmy ten mecz wygrać i to nam się udało! Islamoglu zagrał długą piłkę, przejął ją Gensler i strzałem zza pola karnego, pokonał bramkarza po raz trzeci! Wygrywamy w dramatycznych okolicznościach, natomiast ja sam mogę już myśleć nad zmianami kadrowymi. Takowe z pewnością będą zwłaszcza, że Heinzmann dostał kolejną słabą notę i nic nie wskazuje na to, aby został na am Zoo.

 

17.12.2005: Dr.-Helmut-Riedl-Stadion, Emden - 2178 widzów

RDN (18/36): [14] Emden - [1] Wuppertal 2:3 (1:1)

1:0 Guney 24.

1:1 Policella 34.

2:1 Gloden 55.

2:2 Manno 65.

2:3 Gensler 74.

 

Wuppertal | Maly - Wiwerink, Heinzmann, Islamoglu, Schaffrath - Gensler, Pfingsten (27. Bork), Diakite, Lejan - Sowislo (45. Manno), Policella

 

MoM: Andreas Gensler (AMR, ST; Wuppertal) - 8

Odnośnik do komentarza

Grudzień to bardzo chłodny miesiąc i nietrudno o przeziębienie. Takowego doznał nasz rezerwowy bramkarz, Christian Maly. Niezwłocznie postanowiłem o odesłaniu 30-latka do domu, aby mógł się w spokoju kurować. Tego samego dnia zaś, do treningów wrócił Kruse i również tego samego dnia udzielił wywiadu dla prasy, twierdząc, iż "ma wrażenie, że ciążą na nim wszechobecne oczekiwania". Odpowiedziałem w sposób stanowczy, że Wuppertal nie zamyka piłkarzy na klucz i - jeśli Lukas ma taką potrzebę - może odejść. Nie ukrywam jednak, że wiązałoby to się ze sporym osłabieniem, dlatego chciałbym tego uniknąć, natomiast moje mocne słowa, miały na celu przemówić do rozsądku Niemcowi.

 

Niemalże od września, dzielnie poszukuję odpowiedniego kandydata na asystenta. Jedynym problemem jest to, że na moje ogłoszenia... odpowiadają tylko trenerzy pracujący w naszym klubie. Niestety żaden z nich nie prezentuje umiejętności, niezbędnych do pełnienia tak ważnej roli, dlatego najprawdopodobniej ogłoszenie zostanie jeszcze przez wiele, wiele miesięcy.

 

Dobra runda w wykonaniu Wuppertal musiała zaowocować ofertami dla naszych piłkarzy. Pod koniec grudnia przyszły trzy propozycje: Mehnertem interesuje się Siegen, Genslerem - Munster zaś Sowislo - Osnabruck. Nie chciałbym stracić żadnego z nich, dlatego podyktowałem cenę zaporową, aby skutecznie odstraszyć każdego zainteresowanego.

 

Grudzień 2005

 

Bilans spotkań: 3 [1-2-0]

Liga Regionalna: 1 [+5] 39 pkt

DFB-Pokal: 3 runda [vs HSV 0:2]

Finanse: - € 1.37 mln (- € 2.07 mln)

Budżet transferowy: € 0

Nagrody: -

Transfery (Polska):

1. Marko Grizonic (23, DL, WBRL, MLRC; Słowenia) Wisła Płock -> Al-Garrafa € 675 tys

2. Michał Gottwald (25, ST; Słowacja: 1/0) Legia Warszawa -> Sheriff € 20 tys

3. Mico Vranjes (30, D, WB, ML; SiC: 0/0) Groclin -> Partizani € 1 tys

 

Transfery (świat):

1. Antonio da Silva (27, AMLC; Brazylia) Main -> Cruz Azul € 4.6 mln

2. Eduard Korczagin (26, ST; Rosja U-21: 1/0) Szynnik -> Spartak Moskwa € 3.4 mln

3. Maximiliano Pereira (21, AMRC; Urugwaj: 1/0) Defensor Sporting -> Lokomotiw Moskwa FF € 2.9 mln

 

Wybrane ligi:

Anglia: Man Utd [+1]

Brazylia: Corinthians [M]

Francja: Bordeaux [+2]

Grecja: Panathinaikos [+7]

Hiszpania: Real Sociedad [+3]

Holandia: Ajax [+3]

Niemcy: Dortmund [+0]

Polska: Groclin [+1]

Rosja: -

Włochy: AC Milan [+3]

 

Polskie zespoły w europejskich pucharach:

Puchar UEFA:

[Faza Grupowa; Grupa: D] Wisła Kraków -Dnipro 4:0 /awans: Newcastle, PAOK i Wisła

 

Ranking FIFA:

1. [-] Brazylia 913, 2. [-] Meksyk 891, 3. [-] Stany Zjednoczone 877 | 32. [-7] Polska 690

Odnośnik do komentarza

Rozpoczął się styczeń. Miesiąc, biorąc pod uwagę futbol, obfity w przetasowania kadrowe, nazywane przez zwykłych śmiertelników transferami. Kosmetyczne zmiany w zespole nastąpiły również u nas. Wuppertal wzmocnił Benjamin Kern (22, WBP/DM/MRC; Niemcy), który trafił do nas w formie rozliczenia za Michaela Struckmanna. Kern jest bardzo uniwersalnym zawodnikiem, stąd wiążę z jego osobą duże nadzieje. Również mocno wierzę w młodziutkiego Sergio Alvarez (17, AMRC/ST; Hiszpania) grającego dotychczas w trzecioligowym hiszpańskim średniaku, Palencii. Za przyszłą gwiazdę naszej drużyny - bo tutaj nie mam wątpliwości - wydaliśmy 14 tysięcy euro, więc sumę jak najbardziej do zaakceptowania.

 

Odrobinę dobrej woli wyraził nasz zarząd, wpompowując gotówkę w wysokości 500 tysięcy euro, aby częściowo spłacić długi klubu. Stan naszych finansów nadal powoduje u mnie panikę, zwłaszcza, że przełożyło się to na fundusz płacowy.

 

Pierwszy mecz przygotowawczy rozegraliśmy przeciwko Altonie 93. Drużynę tę wybrałem kierując się... kolorem koszulek (jakieś kryteria trzeba było zastosować). Dobry debiut rozegrał Kern, kolejną kontuzję odniósł Bayertz, natomiast my wygraliśmy 2:0 po całkiem ładnej grze.

 

03.01.2006: Stadion am Zoo, Wuppertal - 353 widzów

TOW: [RDN] Wuppertal - [-] Altona 93 2:0 (2:0)

1:0 Lejan 19.

2:0 Manno 23.

 

MoM: Michael Lejan (AML; Wuppertal) - 8

Odnośnik do komentarza

Tabela

 

Mój pomysł z podyktowaniem za czołowych zawodników zaporowych cen, zakończył się z rezultatem połowicznym. Niestety, ale 700 tysięcy euro i 20% zdecydował się wyłożyć Osnabruck za Sowislo i dzięki temu straciliśmy dotychczas najlepszego napastnika w zespole.

 

Najlepszym piłkarzem w Europie okrzyknięty został Oliver Kahn z Bayernu Monachium, wyprzedzając przy tym Ikera Casillasa z Realu Madryt i Gianluigiego Buffona z Juventusu Turyn. Obrońcą roku został również reprezentant Bayernu, Lucio. Brazylijczyk wyprzedził dwóch piłkarzy Chelsea: Williama Gallasa i Paulo Ferreirę. W pomocy kolejny piłkarz niemieckiego giganta - Michael Ballack. Drugi stopień podium zajął Ronaldinho z Barcelony, a trzeci - Arjen Robben, skrzydłowy Chelsea. W pierwszej linii, czyli w ataku było już bez niespodzianek. Wygrał Ruud van Nistelrooy z Manchesteru United, przed Samuelem Eto'o z Barcy i Thierry'm Henry z Arsenalu.

 

Z rezerwami Bayernu rozegraliśmy ciężki - używając terminologii siatkarskiej - pięciosetowy mecz, który ostatecznie wygraliśmy 3:2. Świetny mecz zagrał młody Ortlieb, do którego z meczu na mecz przekonuje się coraz bardziej. Z dobrej strony również pokazał się Kohlhaas, osiemnastolatek z drużyny młodzieżowej.

 

07.01.2006: Stadion am Zoo, Wuppertal - 177 widzów

TOW: [RDN] Wuppertal - [RDS] Bayern II 3:2 (1:1)

1:0 Manno 24.

1:1 Ortiz 39.

1:2 Semler 51.

2:2 Kohlhaas 82.

3:2 Wiwerink 86.

 

MoM: Markus Ortlieb (DRC; Wuppertal) - 8

Odnośnik do komentarza

W głosowaniu na najlepszego piłkarza Starego Kontynentu faworyt był tylko jeden. Zwyciężył wielki Ruud van Nistelrooy, a za jego plecami znaleźli się ci sami zawodnicy, którzy konkurowali z nim w kategorii "Napastnik Roku", czyli Samuel Eto'o i Thierry Henry. Nam pozostaje mieć nadzieję, że za kilka lat najlepszym piłkarzem w Europie zostanie przedstawiciel naszej drużyny. Niemożliwe? Zobaczymy.

 

Kolejnym piłkarzem, z którym pożegnaliśmy się w zimowym okienku transferowym był Dirk Heinzmann. Niemiec zirytował mnie swoją słabą grą w końcówce rundy i aż do dzisiaj nie byłem w stanie mu tego wybaczyć. To w głównej mierze przez jego indywidualne błędy straciliśmy sporo punktów, przez co byliśmy bliscy pożegnania się z pozycją lidera. Heinzmann przeszedł do St. Pauli za 575 tysięcy euro i 25% z przyszłego transferu.

 

Ostatni mecz sparingowy rozegraliśmy z własnymi rezerwami. Głównym celem było podniesienie morale do granic możliwości, aby były jak najwyższe przed startem rundy, ale również chciałem sprawdzić potencjał i umiejętności graczy rezerwowych. Po raz pierwszy w tym roku mogę śmiało powiedzieć, że drużyna mnie zaskoczyła. Zagraliśmy dobre spotkanie i wygraliśmy 3:0, dominując bez przerwy przez całe 90. minut. Pozostaje liczyć na to, że w najbliższej kolejce ligowej zarówno wyczyn, jak i grę powtórzymy.

 

16.01.2006: Stadion am Zoo, Wuppertal - 205 widzów

TOW: [RDN] Wuppertal - [-] Wuppertal II 3:0 (0:0)

1:0 Kern 54.

2:0 Gensler 78.

3:0 Gensler 83.

 

MoM: Bjorn Mehnert (SW, DC; Wuppertal) - 9

Odnośnik do komentarza

Styczeń powoli podążał ku końcowi, więc nadszedł czas na ostateczne ruchy transferowe. Ostatnie dni to prawdziwa saga pt: "Embers - odejdzie czy zostanie". Młody zawodnik prezentował się doprawdy wyśmienicie i wiązałem z nim olbrzymie nadzieje, ale w żaden sposób nie mogłem zignorować oferty Siegen, opiewającej na 500 tysiącach euro do ręki i 50% z następnej sprzedaży. Uroczyste pożegnanie młodego Niemca nastąpiło 23. stycznia, gdy osobiście życzyłem mu powodzenia w nowych barwach dodając z uśmiechem, że może niedługo się spotkamy naprzeciwko siebie. Bądź co bądź Siegen to drużyna z 2. Bundesligi i w przypadku naszego awansu, istniała duża szansa, że się z nimi spotkamy.

 

Środek pola w rundzie jesiennej był pozycją mocno niedopracowaną. Etatowi rozgrywający niemalże co tydzień doznawali urazy, dlatego często zmuszony byłem eksperymentować w tej formacji. Sporo ożywienia wprowadzić może pojawienie się w Wuppertal Łukasza Trałki (21, AMC; Polska), którego pozyskaliśmy za 14. tysięcy euro. Młody Polak sprowadzony został do naszej drużyny, aby wprowadził trochę spokoju w drugiej linii i na poważnie zabrał się za rozgrywanie piłki. Łukasz nie został doceniony w Pogoni Szczecin, gdzie kazano mu występować w drużynie rezerw, mimo wspaniałych umiejętności i potencjału, jakim przewyższał połowę pierwszego składu.

 

Inauguracja rundy wiosennej przypadła w ostatni weekend stycznia, kiedy mierzyliśmy się z drużyną Chemnitz. W ostatniej chwili ze składu wypadł Lukas Kruse i dołączył do wiecznie kontuzjowanego Bayertza. Po odejściu z drużyny Sowislo, borykałem się z drobnymi problemami i długo zastanawiałem się kogo przesunąć do pierwszej linii. Ostatecznie postanowiłem dać szansę Diakite, który od dłuższego czasu przekonuje mnie, że mogę mu zaufać.

 

Pierwsza połowa meczu z Chemnitz była wyjątkowo bezbarwna. Znaczące ubytki transferowe przełożyły się na formę drużyny, przez co kibice musieli przeżywać katorgę, oglądając nudne jak flaki z olejem spotkanie. Sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo, a gdy już jakaś się przydarzyła, napastnicy obu drużyn zachowywali się tak, jakby za wszelką cenę chcieli ochronić rywala od utraty bramki.

 

Dopiero po zmianie stron wrzuciliśmy mocniejszy bieg i od razu przełożyło się to na naszą postawę. W 68. minucie kredyt zaufania spłacił Diakite, wykorzystując idealne podanie Kerna i na pełnej szybkości wpadł w pole karne, a następnie mierzonym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Drugi cios zadaliśmy pięć minut później, ponownie za sprawą Bakary'ego. Tym razem 25-latek przejął piłkę na linii pola karnego i mocnym strzałem po ziemi po raz drugi nie dał szans Frechowi. Usatysfakcjonowani rezultatem przeszliśmy do ataków pozycyjnych, skupiając się na utrzymaniu piłki i odcięciu rywala od wszelkich prób strzelenia bramki kontaktowej. Mimo tego, nie udało nam się zagrać na zero z tyłu. Już w doliczonym czasie gry strzał z dystansu oddał doświadczony Enochs, w bramce zaspał Maly, co zaowocowało utratą bramki.

 

27.01.2006: Stadion Gellertstraße, Chemnitz - 2178 widzów

RDN (19/36): [16] Chemnitz - [1] Wuppertal 1:2 (0:0)

0:1 Diakite 68.

0:2 Diakite 73.

1:2 Enochs 90.

 

Wuppertal | Maly - Wiwerink (80. Schaffrath), Ortlieb, Mehnert, Islamoglu - Gensler, Kern (73. Bork), Tokody (73. Gumustas), Lejan - Diakite, Policella

 

MoM: Bakary Diakite (AMLC, ST; Wuppertal) - 9

Odnośnik do komentarza

Ostatnim piłkarzem, który opuścił nasz zespół był Władimir Hyża. Doświadczonego Słowaka próbowałem pozbyć się już w lecie, lecz dopiero teraz znalazł się chętny, aby skorzystać z usług 36-latka. Oprócz poważnego odciążenia budżetu na pensje, otrzymaliśmy również 10 tysięcy euro, które na nasze konto przelał SSVg Velbert.

 

Styczeń 2006

 

Bilans spotkań: 1 [1-0-0]

Liga Regionalna: 1 [+5] 42 pkt

DFB-Pokal: 3 runda [vs HSV 0:2]

Finanse: - € 1.24 mln (- € 1.93 mln)

Budżet transferowy: € 872 tys

Nagrody: -

Transfery (Polska):

1. Marcin Baszczyński (28, D/WBR; Polska: 25/1) Wisła Kraków -> Benfica € 1.7 mln

2. Arkadiusz Głowacki (26, DC; Polska: 19/0) Wisła Kraków -> Fulham € 1.6 mln

3. Radosław Sobolewski (29, DM; Polska: 11/1) Wisła Kraków -> FC Nürnberg € 1.2 mln

 

Transfery (świat):

1. Vincenzo Iaquinta (26, ST; Włochy: 6/1) Udinese -> Inter € 14.75 mln

2. Carlos Tevez (21, AM/FC; Argentyna: 14/4) Corinthians -> Barcelona € 14.5 mln

3. Nicolas Anelka (26, ST; Francja: 28/6) Fenerbahce -> Everton € 10 mln

 

Wybrane ligi:

Anglia: Man Utd [+3]

Brazylia: -

Francja: Bordeaux [+1]

Grecja: Panathinaikos [+12]

Hiszpania: Real Sociedad [+8]

Holandia: Ajax [+4]

Niemcy: Bayern [+1]

Polska: Groclin [+1]

Rosja: -

Włochy: AC Milan [+2]

 

Polskie zespoły w europejskich pucharach:

-

 

Ranking FIFA:

1. [+1] Meksyk 914, 2. [-1] Brazylia 889, 3. [-] Stany Zjednoczone 888 | 50. [-18] Polska 606

Odnośnik do komentarza

Zarząd już drugi raz w tym roku wspomógł zespół gotówką, w celu "pokrycia wydatków bieżących". Niestety, ale te wsparcia nadal są niewystarczające, przez co klubowe finanse cały czas prezentują się źle, bijąc w oczy czerwonym kolorem. Trzeba przyznać, że zaczyna mnie to trochę irytować - w zimowym okienku specjalnie nie przepłacałem za zawodników, aby ze sprzedaży nieco podreperować finanse i wyjść na prostą. Mimo tego długi nadal są na poziomie miliona euro. Jednak moim głównym zadaniem jest jak najlepsze prowadzenie drużyny i postanowiłem zająć się przygotowaniami do meczu z rezerwami berlińskiej Herthy.

 

Sygnał do ataku dał już w 3. minucie Trałka, posyłając prawdziwą bombę wprost w poprzeczkę. Debiut Polaka wypadł okazale, ponieważ niejednokrotnie stworzył zagrożenie pod bramką Steegmanna. W 6. minucie w pole karne wparował Gensler, przełożył sobie piłkę w stylu Cristiano Ronaldo i oddał strzał przy słupku, natomiast bramkarz mimo rozpaczliwej interwencji nie dał rady obronić tego strzału. Przez długie minuty nie schodziliśmy z połowy przyjezdnych, co akurat w naszym wypadku nie jest najlepszym sygnałem. Tym razem było inaczej. Nie pozwalaliśmy rywalom rozwinąć skrzydła, i nieustannie atakowaliśmy. W 39. minucie na prawej stronie boiska znalazł się Gensler i posłał wysoką piłkę w pole karne, idealnie na głowę Manno, a ten precyzyjną główką podwyższył prowadzenie. Kopia tej akcji nastała w drugiej odsłonie meczu, a dokładniej w 66. minucie. Znów ta sama para piłkarzy, podobne dośrodkowanie i identyczne wykończenie. Rywale nie istnieli, z minuty na minutę gubiąc się coraz bardziej. Wszelkie ich niepewne zagrania wykorzystywaliśmy bezlitośnie, czego efektem jest bramka Tokody'ego w 80. minucie. Mogę śmiało powiedzieć, że był to najlepszy mecz Wuppertal, od kiedy mam zaszczyt prowadzić tę drużynę. Muszę odnotować doskonały występ Genslera, który oprócz strzelonej bramki zaliczył... trzy asysty, co wynikiem jest niecodziennym. Nasz prawoskrzydłowy był prawdziwym ojcem sukcesu, podobnie zresztą jak grający pierwsze skrzypce w defensywie - Wiwerink. Obaj panowie otrzymali maksymalną ocenę i potwierdzili, że cały czas mogę na nich liczyć.

 

11.02.2006: Stadion am Zoo, Wuppertal - 1404 widzów

RDN (20/36): [1] Wuppertal - [4] Hertha II 4:0 (2:0)

1:0 Gensler 6.

2:0 Manno 39.

3:0 Manno 66.

4:0 Tokody 80.

 

Wuppertal | Maly - Wiwerink, Ortlieb, Mehnert, Islamoglu - Kern, Pfingsten (75. Gumustas), Trałka (75. Tokody), Lejan - Gensler, Manno (78. Hahner)

 

MoM: Andreas Gensler (AMR/ST; Wuppertal) - 10

Odnośnik do komentarza

21. kolejka zapowiadała się na prawdziwy klasyk, bowiem zmierzyły się dwie, obecnie najsilniejsze drużyny w stawce: Koln II i Wuppertal. Do składu na ten mecz wrócił Kruse i po raz pierwszy od kilku spotkań w pierwszej jedenastce zameldował się Schaffrath. Rywale nas zaskoczyli swoją dobrą grą, w efekcie już w 13. minucie praktycznie było po meczu. Dwie bramki zdobył Zambijczk Sinkala, wykorzystując dziwną nieporadność naszej defensywy. Przez długie minuty zastanawiałem się, jak to możliwe, że drużyna, która w poprzedniej kolejce gromi, teraz daje się zaskoczyć i w niecały kwadrans jest praktycznie na kolanach. Jeszcze przed przerwą dobił nas Silvio Pagano i sytuacja zrobiła się - mówiąc bardzo delikatnie - nieciekawa. Po zmianie stron rzuciliśmy się do odrabiania ataków. Sił wystarczyło nam tylko na bramkę Policelli, która okazała się jedynie honorową. Zostajemy upokorzeni przez rywali, którzy dzięki tej wygranej zrównali się z nami bramkami. Całe szczęście, że to my mamy do rozegrania jeszcze jedno spotkanie więcej...

 

19.02.2006: Frank-Kremer-Stadion, Kolonia - 3596 widzów

RDN (21/36): [2] Koln II - [1] Wuppertal 3:1 (3:0)

1:0 Sinkala 8.

2:0 Sinkala 13.

3:0 Pagano 41.

3:1 Policella 83.

 

Wuppertal | Kruse - Ortlieb, Mehnert, Islamoglu, Schaffrath (62. Michalsky) - Kern, Pfingsten, Diakite (62. Tokody), Lejan - Gensler, Policella (73. Manno)

 

MoM: Carsten Cullmann (D/WBR; Koln II) - 9

Odnośnik do komentarza

Jeśli to, co mówisz jest prawdą, nie pozostaje nic innego, jak tylko się cieszyć. Drugie miejsce - Koln II, trzecie - HSV II, czwarte - Werder II...

 

W Pucharze UEFA furorę robi Wisła Kraków. Polacy po domowym remisie 1:1 z Middlesbrough (Brożek) pojechali na Riverside z wiarą w zwycięstwo i to im się opłaciło. Kompletnie zaskoczyli gospodarzy swoją grą i wyszarpali wygraną 2:1 (Błaszczykowski i Gorząd) i co za tym idzie awans do następnej rundy, w której zmierzą się z Ajaxem Amsterdam.

 

Zimą postanowiłem, że musimy wygrać z tymi zespołami, z którymi w rundzie jesiennej zwyciężyć nam się nie udało. Okazja do zrealizowania tego celu przydarzyła się w 22. kolejce, gdy do Wuppertal przyjechała ostatnia w tabeli Jena. Na murawie zameldowaliśmy się w zmodyfikowanym ustawieniu, z dwójką wysuniętych bocznych pomocników. Zależało mi na grze skrzydłami i się nie zawiodłem. W 12. minucie piłkę w środku pola wyłuskał Trałka i popędził na bramkę. Łukasz znalazł się w dobrej sytuacji do strzału, postanowił jednak podać do będącego na lewym skrzydle Schaffratha. Boczny obrońca dośrodkował w pole karne do Diakite, który precyzyjnym strzałem z woleja pokonał bezradnego bramkarza. Sześć minut później było już 2:0. Piłkę przed własnym polem karnym stracił Daniel Ferl, co umiejętnie wykorzystał Diakite i uderzył nie do obrony po długim rogu. Wynik ustalony został w 22. minucie, bowiem to właśnie wtedy prawdziwą bombę z rzutu wolnego posłał Lejan, a bramkarz bezradnie patrzył, jak pocisk z prędkością światła wpada do jego bramki. Goście przygnieceni naszą oszałamiającą przewagą, zaczęli grać agresywnie, polując na nasze nogi. My nie zamierzaliśmy odpuszczać i w 26. minucie z boiska na noszach zniesiony został Kunze. Po meczu byłem szczęśliwy i bardzo zadowolony z gry. Błyskawicznie rozmontowaliśmy defensywę gości i aplikując im trzy bramki, pozbawiliśmy ich złudzeń, kto tego dnia był lepszy.

 

25.02.2006: Stadion am Zoo, Wuppertal - 4263 widzów

RDN (22/36): [1] Wuppertal - [19] Jena 3:0 (3:0)

1:0 Diakite 12.

2:0 Diakite 18.

3:0 Lejan 22.

3:0 Kunze ktz [J] 26.

 

Wuppertal | Kruse - Wiwerink, Mehnert, Islamoglu, Schaffrath - Gensler, Trałka (65. Tokody), Kern, Lejan - Diakite (65. Manno), Policella (45. Alvarez)

 

MoM: Benjamin Kern (WBR/DM/MRC; Wuppertal) - 9

Odnośnik do komentarza

Siedem punktów nad Lübeck i jeden mecz rozegrany mniej.

 

Luty 2006

 

Bilans spotkań: 3 [2-0-1]

Liga Regionalna: 1 [+3] 48 pkt

DFB-Pokal: 3 runda [vs HSV 0:2]

Finanse: - € 1.3 mln (- € 1.99 mln)

Budżet transferowy: € 872 tys

Nagrody: Michael Lejan (2. piłkarz miesiąca)

Transfery (Polska):

1. Adrian Sikora (25, ST; Polska) Groclin -> Legia € 1.9 mln

2. Maciej Iwański (24, AMC; Polska) Zagłębie -> Wisła Płock € 1 mln

3. Maciej Truszczyński (24, DRC/MR; Polska) Wisła Płock -> Legia € 1 mln

 

Transfery (świat):

1. Sergej Budyłin (26, MC; Rosja) Torpedo Moskwa -> Ałania € 2.2 mln

2. Wasilij Gigadze (28, ST; Gruzja: 2/0) Krywbas -> Al-Garrafa € 2.1 mln

3. Adrian Sikora (25, ST; Polska) Groclin -> Legia € 1.9 mln

 

Wybrane ligi:

Anglia: Man Utd [+4]

Brazylia: -

Francja: PSG [+2]

Grecja: Panathinaikos [+8]

Hiszpania: Real Sociedad [+5]

Holandia: Ajax [+1]

Niemcy: Bayern [+3]

Polska: Groclin [+1]

Rosja: -

Włochy: AC Milan [+4]

 

Polskie zespoły w europejskich pucharach:

Puchar UEFA

[1 run. el] Wisła Kraków - Middlesbrough 3:2 (1:1; 2:1)

 

Ranking FIFA:

1. [-] Meksyk 914, 2. [-] Brazylia 889, 3. [-] Stany Zjednoczone 888 | 54. [-4] Polska 606

Odnośnik do komentarza

W Osnabrück - naszym najbliższym rywalu - gra Sowislo. Tuż przed meczem obawiałem się, że nasz były napastnik zechce udowodnić, że niepotrzebnie go sprzedaliśmy. Podobno zwycięskiego składu się nie zmienia, dlatego wyszliśmy w takim samym ustawieniu taktycznym i składzie personalnym. Jak zwykle celem była walka o trzy punkty zwłaszcza, że nasi rywale pogubili punkty i wygrana mogłaby nam pozwolić odskoczyć w tabeli na kilka punktów.

 

Z miejsca ruszyliśmy do szturmowania bramki. W 6. minucie wyprowadziliśmy dobrą kontrę zakończoną strzałem Lejana i tylko robinsonada bramkarza zapobiegła utracie bramki. Trzynaście minut później trzecią bramkę w drugim meczu z rzędu strzelił Diakite, wykorzystując zagranie Wiwerinka. W międzyczasie jednak straciliśmy Policellę, który został brutalnie potraktowany łokciem w walce o górną piłkę. W 32. minucie sytuacja zrobiła się nieciekawa. Dotychczas odbijający się o naszą szczelną linię obrony gospodarze doprowadzili do wyrównania, a szczęśliwcem, który wepchnął piłkę do siatki był Baumgart. Utrata gola spowodowała, że zaatakowaliśmy z większą pasją i tylko kwestią czasu było, aż padną kolejne bramki. W 43. minucie drugą bramkę po indywidualnej akcji zdobył Diakite, natomiast wynik meczu w 61. minucie ustalił wprowadzony w drugiej odsłonie Tokody. Oprócz trzech punktów, ponieśliśmy pewne straty. Do kontuzjowanego w tym meczu Policelli dołączył Kruse, dla którego jest to trzeci uraz w tym sezonie. Gospodarze zaś stracili Feldhoffa w 84. minucie, trzecią ofiarę tego brutalnego meczu.

 

05.03.2006: osnatel Arena, Osnabrück - 4263 widzów

RDN (23/36): [10] Osnabrück - [1] Wuppertal 1:3 (1:2)

0:0 Policella ktz [W] 6.

0:1 Diakite 19.

1:1 Baumgart 32.

1:2 Diakite 43.

1:3 Tokody 61.

1:3 Kruse ktz [W] 69.

1:3 Feldhoff ktz [O] 84.

 

Wuppertal | Kruse (59. Maly) - Wiwerink, Mehnert, Islamoglu, Schaffrath - Gensler (45. Tokody), Trałka, Kern, Lejan - Policella (6. Manno), Diakite

 

MoM: Bakary Diakite (AMLC/ST; Wuppertal) - 10

Odnośnik do komentarza

Mecz kończący 24. kolejkę z Lübeck przez media określony został mianem "klasyku". Na boisku pojawiły się dwie czołowe drużyny, natomiast ja - zgodnie z chęcią pokonania drużyn, z którymi jesienią nie wygraliśmy - miałem kolejną drużynę na liście do odstrzału.

 

Pierwsze minuty to typowe badanie sił przeciwnika. Obie drużyny zaczęły bardzo asekurancko, skupiając się głównie na rozegraniu piłki na własnej połowie. Nie oznacza to jednak, że było nudno. Emocji przysparzały kiksy obrońców gości, którzy nie wytrzymywali presji spotkania i gubili się w dziecinnie prostych sytuacjach. Najlepszym tego przykładem jest 29. minuta, gdy Carsten Rump próbował minąć dwóch naszych rywali. Ostatecznie piłkę wyłuskał mu Manno i oddał strzał z dystansu, próbując zaskoczyć nieco wysuniętego Wehlmanna. Prawdziwy futbol rozpoczął się po zmianie stron. Młody Alvarez, wprowadzony w 46. minucie gry już kilka sekund po wznowieniu meczu od środka stanął przed doskonałą okazją do strzelenia bramki, lecz zabrakło mu nieco doświadczenia i zimnej krwi, przez co futbolówka wylądowała w rękach bramkarza. Nasza przewaga była niezaprzeczalna. Praktycznie nie schodziliśmy z połowy rywali, lecz mieliśmy taki problem, że nic nie chciało wpaść do siatki. Wreszcie nadeszła 90. minuta gry. Piłkę przejął Gensler, posłał prostopadłą piłkę w kierunku Lejana, a ten wpadł w pole karne i podrzucił piłkę nad wychodzącym bramkarzem. Kibice ryknęli z uciechy, a sędzia gwizdnął po raz ostatni. W przedziwny sposób udaje nam się zatrzymać trzy punkty w Wuppertal.

 

11.03.2006: Stadion am Zoo, Wuppertal - 6377 widzów

RDN (24/36): [1] Wuppertal - [6] Lübeck 1:0 (0:0)

1:0 Lejan 90.

 

Wuppertal | Maly - Wiwerink, Mehnert, Islamoglu, Schaffrath - Gensler, Trałka, Kern, Lejan - Policella, Diakite (46. Alvarez)

 

MoM: Michael Lejan (AML; Wuppertal) - 8

Odnośnik do komentarza

Trochę zmieniłem system przedstawiania składu, żeby był czytelniejszy. Mam nadzieję, że jest lepszy :>

 

Na drugiej rundzie eliminacyjnej, swoją przygodę z europejskimi pucharami zakończyła Wisła Kraków. Piłkarze ze stolicy Małopolski przed własną publicznością zremisowali 1:1 z Ajaxem (Paweł Brożek), natomiast w rewanżu nie udało im się powstrzymać europejskiego giganta i ulegli 0:2. Jednakże całą przygodę z tymi rozgrywkami, można zapisać na plus. Holendrzy byli zbyt silni, jak na polskie realia, natomiast to, co Wiśle wygrać się udało, zostanie z pewnością zapisane złotymi literami na kartach historii tego zespołu.

 

Fortuna Düsseldorf jest jedną z najbardziej utytułowanych drużyn, jakie goszczą na trzecioligowych boiskach. Na szczęście za zasługi nikt nie ma prawa liczyć na awans i trzeba o niego walczyć na boisku. W tym spotkaniu to my byliśmy przez media uważani za faworytów, z racji wysokiej pozycji w lidze, jak i dobrej formy w ostatnich kilku meczach. Pierwszy raz od dłuższego czasu w pierwszym składzie zameldował się Tokody, dzielnie przebijając się do podstawowej jedenastki, tym razem kosztem przesuniętego do środka pola Diakite.

 

Całe spotkanie obfitowało w liczne ataki naszej drużyny, które były zbyt rwane, w efekcie kończyły się niecelnym strzałem, albo stratą pod polem karnym rywala. Potrafiliśmy przeforsować wysoko ustawioną defensywę gospodarzy, lecz brakowało nam postawienie kropki nad "i" i oddanie celnego strzału. Pierwszą połowę kończyliśmy w grobowych nastrojach. Nasza walka przypominała w pewnym stopniu bicie głową w bardzo twardy mur. Po przerwie na murawie zameldował się Nils Pfingsten. Głównym celem, jaki postawiłem przed Niemcem, było uspokojenie gry w środku pola i mądre rozprowadzenie akcji ofensywnych. Przyniosło to oczekiwany rezultat znacznie szybciej, niż mogłem przypuszczać. To właśnie on zainicjował naszą pierwszą groźną akcję w drugiej odsłonie gry. Z jego podania skorzystał Manno, pakując futbolówkę do siatki. Strzelona bramka spowodowała, że poczuliśmy się zdecydowanie lepiej, przynajmniej jeśli chodzi o psychikę. Graliśmy lepiej, mądrzej i nie było takiej nerwowości. Niecałe 10. minut później, głupio we własnym polu karnym zachował się Daniel Baude, hacząc szarżującego na bramkę Tokody'ego. Sędzia nie miał wyjścia, musiał wyrzucić z boiska krewkiego Niemca i podyktować jedenastkę. Tę zaś pewnie wykorzystał Mehnert i tym samym ustalił wynik meczu.

 

19.03.2006: LTU Arena, Düsseldorf - 8708 widzów

RDN (25/36): [9] Düsseldorf - [1] Wuppertal 0:2 (0:0)

0:1 Manno 46.

0:1 Baude czerw/k 54.

0:2 Mehnert rz/k 55.

Wuppertal | Christian Maly - André Wiwerink, Cem Islamoglu ©, Björn Mehnert, Sven Schaffrath - Andreas Gensler, Benjamin Kern (46. Nils Pfingsten), Bakary Diakite, Michaël Lejan - Tibor Tokody (76. Murat Gümüstas), Gaetano Manno (76. Łukasz Trałka)

 

MoM: Cem Islamoglu (DC; Wuppertal) - 9

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...