Liga hiszpańska (Liga BBVA)

[Mr_David]

A jakis komentarz, czy tak tylko wkleiles dla niepotrzebnej informacji, ktora pewnie i tak sie nie sprawdzi?

[Jahu]

Myślę że to będzie błąd Atletico :]

[olfeusz]

A jakis komentarz, czy tak tylko wkleiles dla niepotrzebnej informacji, ktora pewnie i tak sie nie sprawdzi?

 

Czy nie sprawdzi to nie byłbym taki pewien. Atleti to nie jest przypadkowy zespół, z na pewno sporym ambicjami, a ewidentnie im w tym sezonie nie idzie. Benitez ostatniego roku do najlepszych też nie może zaliczyć, więc może i by chciał wrócić do swojego kraju, a kogo lepszego niby miałby tam objąć? Jeśli faktycznie działacze Atleti myślą nad zmianą coacha to niemożna wykluczyć kandydatury Hiszpana. No i pojedynki Real - Atleti nabrałyby jeszcze większego smaczku.

[Vend]

Olfeusz, aż tak trudno jest ci dopisać te 2 literki do nazwy klubu?

 

Ja Beniteza uważam za bardzo przeciętnego trenera i jako, że lubię Atletico mam nadzieję, że Rafa nie zostanie szkoleniowcem tego klubu.

[pescar]

Nie wydaje mi się żeby można było nazwać go przeciętnym trenerem. Jednak sukcesy w Valencii i Liverpoolu miał, a nie są to drużyny, które regularnie odnoszą sukcesy. Z Valencią zdobył dwa mistrzostwa i Puchar UEFA. Z Liverpoolem LM i finał LM i kilka pomniejszych trofeów w Anglii. Styl w jakim grają jego drużyny powalający nie jest ale to dobry trener. Z Interem mu się nie udało ale łatwo nie miał. Inter po ciężkim poprzednim sezonie i po MŚ był przeciążony. Do tego nie dostał kasy na kupno żadnego dobrego piłkarza. Posypały się kontuzje i był to koniec jego kariery w Interze ale jeżeli miałby w Atletico trochę czasu i wolną rękę mógłby stworzyć w końcu zespół.

[Fenomen]

Obawiam sie tylko, ze w Atletico jest bardzo duza presja na rezultaty. Od dawna mowi sie, ze Atletico powinna byc ta czwarta sila w Hiszpanii (po Barcelonie, Realu i w zaleznosci od sezonu: Villarreal, Sevilli lub Valencii), a tymczasem rokrocznie druzyna z Madrytu zawodzi. Chyba tylko raz na przestrzeni ostatnich sezonow Atletico udalo sie wywalczyc kwalifikacje do Ligi Mistrzow. A patrzac na sklad, jakim Rojiblancos dysponuja (przynajmniej na papierze) widac, ze ta druzyna powinna regularnie zajmowac miejsce w pierwszej czworce.

Inna sprawa, ze ostatnie ruchy transferowe Atletico sa troche niezrozumiale. Nie wiem, dlaczego sprzedano Simao, nie kupujac w jego miejsce zadnego innego skrzydlowego. Podobnie lekka reka pozbyto sie De Las Cuevasa, ktory robi kariere w Sportingu oraz Jurado, ktory odszedl do Schalke. W ich miejsce nie przyszedl zaden rasowy playmaker i dlatego Atletico zostalo z Raulem Garcia, ktory nigdy nie bedzie wielkim rozgrywajacym.

[Czarls]

Hm, zanim liga na dobre wystartowała, po wygraniu przez Rojiblancos Ligi Europy i Superpucharu Europy, mówiło się nawet, że w tym sezonie Atletico ma szanse zdetronizować Barcelonę i Real. Czytałem na ten temat kilka artykułów w sportowej prasie. Na pewno pisała o tym "Piłka nożna" i chyba także Rafał Stec. Ja jednak od razu byłem sceptyczny, co do takich wypowiedzi, bo Atletico jest według mnie klubem nie najlepiej zarządzanym.

[olfeusz]

Olfeusz, aż tak trudno jest ci dopisać te 2 literki do nazwy klubu?

 

Ja Beniteza uważam za bardzo przeciętnego trenera i jako, że lubię Atletico mam nadzieję, że Rafa nie zostanie szkoleniowcem tego klubu.

 

Pewnie, że mogę, ale sam zwrot 'Atleti' występuję nawet w hymnie tego klubu więc to raczej nie jest okazywanie braku szacunku do rywala.

[Zimny]

no wlasnie sie zastanawialem o co Vendowi moze chodzic, to tak jak przyczepic sie do tego ze ktos napisze Barca...

[defique]

Olfeusz, aż tak trudno jest ci dopisać te 2 literki do nazwy klubu?

kiedy to taki sam przydomek jak np. Barca.

 

Moim zdaniem Benitez, choć ostatnio nie ma dobrej passy, powinien sobie poradzić.

 

edt: jak otworzyłem zakładkę to jeszcze 2postów wyżej nie było ;)

[Vend]

Nie widziałem, przyznaję się bez bicia Tym niemniej skracanie nazwy o 2 literki dosyć śmieszne jest.

[lipton]

Sezon zakończony więc można się pokusić o malutkie podsumowanie. Przed rozpoczęciem rozgrywek jak wiadomo Valencia straciła swoje największe gwiazdy - dwóch Dawidów - oraz podporę obrony Carlosa Marchenę. Wydawało się, że zespół pozbawiony asów popadnie w przeciętność. Stało się jednak inaczej. Największa w tym zasługa dobrych transferów, do klubu przybyli:

* R. Costa i M. Stankievicius - z całą pewnością o klasę lepsi niż Navarro czy Dealbert, jednak nadal są to tylko solidni rzemieślnicy, którzy Messiego czy Ronaldą raczej nie powstrzymają.

* M. Topal - przybył by zastąpić R. Baraję i z tego zadania wywiązał się doskonale. W drugiej części sezonu zapora niemal nie do przejścia dla przeciwnika.

* A. Aduriz - nie byłem zwolennikiem tego transferu, mimo wszystko piłkarz dobrze grający głową zawsze się przyda. W rundzie zimowej strzelił kilka ważnych bramek potem jednak dopadła go kontuzja i stracił miejsce w I składzie na dłużej. Być może odejdzie już podczas następnego okienka.

* R. Soldado - były zawodnik Getafe miał przed sobą trudne zadanie - zastąpić D. Ville. Ostatecznie strzelił tyle samo bramek co Dawid w Barcelonie. Świetna końcówka sezonu w jego wykonaniu zapewniła Nietoperzom III miejsce.

No i na koniec w moim uznaniu najlepszy transfer:

T. Costa - mało znany Argentyńczyk z Ligue I, jego transfer był sporym zaskoczeniem dla wielu. Szybko jednak podbił serca fanów Valencii swoją walecznością i ciężką pracą na boisku. Autor najładniejszych bramek zespołu

 

Plany na przyszłość:

Do klubu przychodzi A. Rami, co znacząco wzmocni linie obrony. Planowane są dalsze wzmocnienia tej formacji, szczególnie istotne wydaje się być pozyskanie bocznych obrońców. Mówi się o: C. Azpilicuetie, Montoyi ( wychowanek z Barcy ), J. Angelu ( Sporting ). Pomoc i atak właściwie nie wymagają wzmocnień, nie obraziłbym się jednak przyjściem K. Gameiro

Kto odejdzie ?

Moyà , Miguel, Chori, Fernandes, Feghouli nie znajdą się w składzie na nowy sezon. Ponadto drzwi są otwarte m. in. dla Navarro Dealberta oraz Maduro. Trener widziałby za to chętnie Césara Sáncheza. ( by VCF.pl )

 

Bramka sezonu:

[Kolazontha]

Nowym trenerem Racingu Santander został Hector Cuper.[link]

[olfeusz]

Niby Valencia ma takie problemy finansowe, pozbyli się dwóch z trzech wyróżniających się graczy, a tu przed następnym sezonem powstaje ciekawa ekipa. Parejo, Piatti to na pewno są zawodnicy z dużym potencjałem.

[Zimny]

No i Diego Alves na bramce i Adil Rami w obronie. Na prawdę ciekawe wzmocnienia Valencii.

[ajerkoniak]

Valencia wzmacnia się bardzo rozsądnie, nie wydaje wielkich pieniędzy, a mimo to kompletuje bardzo dobrą kadrę. Tylko, czy Emery wyciągnie z nich max :-k? Kurczę, marzy mi się powrót Quique, jestem pewien, że by się sprawdził

[Nathan]

Ekipa z pewnością ciekawa. Na pewno najgorszą wiadomością jest odejście Joaquina. Myślę, że wiele osób nie doceniało, jaką rolę odgrywał w zespole. Ale on sam niestety mówił, że już się wypalił i musiał spróbować czegoś nowego. Dziwi mnie rezygnacja ze Stankeviciusa. To bardzo solidny obrońca, w zeszłym sezonie tworzył niezły duet z Ricardo Costą. Cesar i Vicente to żadne straty. Pierwszy ustąpił miejsca w bramce kapitalnemu Guaicie. To moim zdaniem obecnie najlepszy bramkarz młodego pokolenia, który gra w Hiszpanii, a i należy chyba do europejskiej czołówki. O Vicente nie trzeba się wypowiadać. Człowiek - szklanka, niczym Hargreaves.

 

Fajnie, że przyszedł do nas Rami. Z Costą będzie tworzył bardzo dobry duet stoperów. Piatti to klasa sama w sobie i jestem pewien, że godnie zastąpi Joaquina. Myślę, że w przyszłości będzie jednym z najlepszych skrzydłowych świata. Ma wszystko, to co mieć powinien. Szybkość, drybling, strzał, a i wcale nie tak łatwo go przewrócić.

 

Nie rozumiem za to transferów Alvesa i Parejo. Jeden przyszedł za 3 mln, zaś drugi za 5. Za tą kasę można było wziąć kogoś do środka obrony lub na jej bok. Alves z pewnością będzie chciał grać w pierwszym składzie, a Guaita miejsca łatwo nie odda. Wiadomo, że rywalizacja dobrze działa, ale żeby to nie przerodziło się czasem we wzajemną niechęć. Martwią mnie głosy, że to Alves rozpocznie sezon w wyjściowym składzie. Mając takiego gościa jak Guaita nie powinniśmy go do tak odstawiać.

 

Parejo to także zbędny jak dla mnie wydatek. Od rozgrywania mamy Banegę oraz Tino Costę, a od odbierania Topala, Albeldę, czy też Maduro, a Valencia jest przecież takim klubem, gdzie w rezerwach na pewno ktoś się wyróżnia. W razie kontuzji zamiast dalej trzymać się tego 4-5-1 powinniśmy zwyczajnie przejść na 4-4-2, gdzie wykorzystalibyśmy potencjał naszego ataku. No, ale skoro Valencia miała jakąś kasę do wydania, to zawsze lepiej mieć więcej dobrych piłkarzy, niż za mało.

 

Nie mniej Valencia na pewno ma teraz bardzo ciekawą drużynę i trzecie miejsce na pewno jest w zasięgu ręki.

 

To wszystko, to oczywiście tylko moja opinia i moje zdanie .

[ajerkoniak]

Jeśli wciąż nie wiadomo czy nie odejdzie Ever/Costa to Parejo może być dobrym wyjściem. A co Joaquina, to przecież on od dwóch/trzech lat nie gra jak grał na początku w Valencii czy jeszcze w Betisie. Jakkolwiek możliwości ma, to nie wykorzystywał ich w pełni i dobrze, że odszedł z Los Ches. Zwolni się miejsce na Piattiego i kasy więcej w klubie zostanie

[Nathan]

Jeśli wciąż nie wiadomo czy nie odejdzie Ever/Costa to Parejo może być dobrym wyjściem.

Prezydent zapowiedział, że żaden z podstawowych piłkarzy nigdzie nie odejdzie.

 

A co Joaquina, to przecież on od dwóch/trzech lat nie gra jak grał na początku w Valencii czy jeszcze w Betisie. Jakkolwiek możliwości ma, to nie wykorzystywał ich w pełni i dobrze, że odszedł z Los Ches.

Może i nie, ale i tak był jednym z naszych najlepszych piłkarzy. Mimo upływu lat tak naprawdę z rundy na rundę grał coraz lepiej i wszystkim kibicom Valencii podnosiły ciśnienie decyzje Emery'ego który albo sadzał go na rzecz beznadziejnego Pablo, albo zdejmował go wpuszczając Hernandeza. Swoją grą nie raz zasłużył na powołanie do reprezentacji.

[Derek12345]

Prezydent zapowiedział, że żaden z podstawowych piłkarzy nigdzie nie odejdzie.

 

Zapowiedział to przed czy po sprzedaży Joaquina?