Skocz do zawartości

Liverpool FC


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące później...

Ponieważ United bezczelnie wyprzedziło nas ostatnio w liczbie trofeów, ku pokrzepieniu serc chciałbym przypomnieć aktualną tabelę wszechczasów angielskiej top division ;)

 

 

11797803935_4d5564beaa_z.jpg

 

 

http://www.statto.com/football/stats/england/premier-league/all-time-table/full

 

A tak przy okazji: rok temu pisałem, że Brendanowi trzeba dać sporo czasu na przebudowę składu... i chyba się nie myliłem :D Napisałem już to gdzieś: obecnie The Reds grają tak dobrze, że jedynie niewyraźne wspomnienia z ich gier pucharowych z lat osiemdziesiątych równają się z tym polotem i błyskotliwością (bo bądźmy szczerzy, nawet w najlepszym później 2005 LFC zachwycał dosyć rzadko). In Brendan We Trust! Aczkolwiek... Zauważam jedyną rysę na tym obrazie, zastraszająco dużo transferów nie przebija się do pierwszego składu :/ Z bogatego okna letniego Sakho (super zakup imho)... i koniec? Tym niemniej 4 miejsce w zasięgu a i podium nie jest poza zasięgiem :)

Odnośnik do komentarza

No i to są złe wyniki? :) Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że grali z United jeden z tych meczów.

 

Bez wątpienia Suarez odgrywa w Liverpoolu wielką rolę - w końcu jest genialnym piłkarzem, więc nic w tym dziwnego. Nie robiłbym jednak z tego swego rodzaju zarzutu, bo to już trochę nie fair. To normalne, że z wybitnymi jednostkami w składzie każdy klub gra dużo lepiej, więc można powiedzieć, że jest od niego "uzależniony". To samo można by powiedzieć o Realu, Barcelonie czy PSG, jeżeli chodzi o Ronaldo, Messiego czy Zlatana. Co nie znaczy, że bez nich ich drużyny by się jakoś dramatycznie zawaliły. No i to samo jest z Liverpoolem. Bez Suareza wygrywali skromniej i trochę rzadziej, ale grali świetnie. Pamiętam nawet wiele głosów z początku sezonu, że "teraz grają tak dobrze to co będzie jak wróci Suarez...". Analogii do Spurs bym się nie dopatrywał. Zresztą z Kogutami po odejściu Bale'a też nie jest jakoś tragicznie, nie przesadzajmy. Jakby nie patrzyć, Walijczyk nic z nimi nie wygrał, nie zakwalifikowali się nawet do LM. W tym momencie mają punkt straty do końcowego miejsca z poprzedniego sezonu, więc czy tak przędą dużo słabiej...

Odnośnik do komentarza

O.o

 

Jak grał? Wygrali trzy razy z rzędu 1:0, zremisowali ze Swansea i przegrali z Southampton.

 

Na końcówkę poprzedniego sezonu nie patrzę.

Dokładnie jak pisze kaderr. Grali w bardzo dobrym stylu, stylu od jakiego się odzwyczaiłem. Przegrana z Southampton tak bardzo nie boli biorąc pod uwagę fakt, że Święci początek mieli fenomenalny.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Wczorajszy mecz z Fulham był egzemplifikacją słabości kadrowej klubu. Obecnie dałbym się za Brendana niemal pokroić, ale polityka transferowa klubu w ostatnich miesiącach woła o pomstę do nieba. No jeżeli w dramatycznych okolicznościach meczu, w którym non stop się przegrywa lub remisuje wprowadza się debiutanta Teixeirę to znak, że coś się dzieje... Jego gra nie była zresztą zła, nerwy go nie zgniotły i starał się konstruować a nie tylko statystować, ale... I jeszcze jedno, Agger! Niech on wreszcie wygryzie Kolo z pierwszego składu! Toure to chodząca bomba zegarowa.

Odnośnik do komentarza

A jak mówiłem o krótkiej ławce to się śmiano ;)

Ja się nie śmiałem (chyba ;) ), o krótkiej ławce też mówię już od dłuższego czasu. Od czasu Coutinho (który był transferem genialnym, również ze względu na cenę) polityka transferowa LFC zaczęła się psuć. Okienko letnie było bardzo słabe, z całej tej falangi zawodników sprawdził się jedynie Sakho i ewentualnie Sissokho (tyle że ten drugi to wypożyczenie). Okienko zimowe to pełna klęska - w obliczu wielkiej szansy powrotu do LM. A brak awansu do LM będzie katastrofą większą niż w poprzednich latach, bo przecież znowu uruchomi niezadowolenie Suareza. Zastanawiam się tylko, kto tu jest bardziej winny, Rodgers (któremu jestem w stanie to wybaczyć za to, w jakim stylu LFC zaczął grać za jego panowania) czy Ian Ayre, któremu wybaczyć już tak skłonny nie jestem.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...