Skocz do zawartości

Magazyn Orange Ekstraklasa


Rekomendowane odpowiedzi

Artur Karpiński, trener Górnika Zabrze

 

Nareszcie przełamaliśmy złą passę i pokonaliśmy Hydrotwór na wyjeździe. Oby tak dalej. Vazmer kolejny raz pokazał, iż jest znakomitym graczem! Rozpoczyna się nasz marsz w górę tabeli.

Odnośnik do komentarza

Nie, nie martwcie się :P.

Po prostu daje korepetycje, które zajmują mi z pół dnia, a nawet więcej (schodzi z 4-6h). Dlatego nie pojawiły się jeszcze opisy spotkań, ale rozegrane są i pracuję nad opisami cały czas, tylko, że powoli.

Posada w Zawiszy była wolna, mam chętnego, ale takiego, który nie wyraża zbytnich chęci na tą posadę, jeżeli do jutra nie pojawi się jego news to można się zgłaszać na posadę Zawiszy.

Odnośnik do komentarza
Na dzisiejszym posiedzeniu Zarządu Klubu Zawisza Bydgoszcz S.A. zarząd podjął decyzję o zatrudnieniu na stanowisku trenera Piotra Gila. Zastąpi on na tym stanowisku Jarosława Pulkowskiego, który zrezygnował z prowadzenia zespołu.

 

Piotr Gil jest młodym, utalentowanym trenerem, który ostatnio pozostawał bez pracy. W końcówce poprzedniego sezonu trenował pewną spadku z Orange Ekstraklasy Polonię Warszawa. Jego zadaniem na nowym stanowisku będzie utrzymanie bydgoskiego klubu w najwyższej klasie rozgrywkowej, a także poprawa jakości gry.

 

Nowy trener na krótkiej konferencji prasowej zapowiedział ostrą pracę od razu, dzięki czemu wyniki Zawiszy będą miały ulec dużej poprawie. Przyznał także, że w ramach długotrwałej pracy z klubem, ma taką nadzieję, będzie stawiał zdecydowanie na młodzież i własnych wychowanków wywodzących się z Bydgoszczy i okolic. Dziennikarze usłyszeli również, że ciężko będzie mu pracować po tak charyzmatycznym Jarku Pulkowskim.

Odnośnik do komentarza

- Witamy państwa bardzo serdecznie przed spotkaniem rewanżowym GKSu Bełchatów z G.Birligi.

- Piotr Salak.

- I Paweł Wilkowicz.

- Tym razem jesteśmy tutaj, przed samym meczem Pucharu Intertoto.

- Turcy nie przywitali polską ekipę zbyt przyjaźnie. Przypomnijmy, że nasi piłkarze wygrali z Turkami 1:0 na własnym boisku. Tutaj było bardzo ciężko dojechać właśnie przez agresywnych fanów.

- Dobrze, że nikomu nic się nie stało i nie ma co wracać do tej przykrej sytuacji.

- Naszym dzisiejszym gościem jest piłkarz GKSu, Łukasz Lis, wielki nieobecny.

- Witam państwa bardzo serdecznie.

- Przede wszystkim dobrze, że tutaj się pojawiłeś u nas Łukasz, nie będziemy pytać czy wierzysz w awans bo to oczywiste, że tak i nie tylko Ty.

- Przeanalizujmy skład jaki wyjdzie na I połowę:

 

Rojek – Kazcioglu, Rocha, Sikora, Pawlak – Mamoun, Aleksandrowicz, Milewski, Adamczyk – Alvarado, Yusuf

 

- Może powiesz nam kogo Ci brakuje albo kto może odegrać kluczową rolę ?

- Z tym drugim pytaniem jest ciężko, bo GKS jest zespołem i trudno określić kto zostanie bohaterem. Brakuje na pewno Sosny w ataku, który jak widzimy jest dosyć podatny na kontuzje, a zarazem przydatny dla ekipy. Dobrze, że przedłużył umowę. Z nim się świetnie gra. Po za tym jakieś osłabienia ? Ławka rezerwowych wygląda całkiem przyzwoicie i myślę, że stać nas na kolejne zwycięstwo.

- Rywali nie będziemy analizować, gdyż przeciwnicy to dosyć tajemnicza drużyna, wychodzą inną jedenastką na mecz ligowy, a dziś trochę inną.. co w tym jest ukryte ?

- To nie wróży dla nich dobrze. Mamy dobre skrzydła i dobry środek, więc cała pomoc się wyróżnia. To się ceni i sądzę, że powinniśmy zagrać w Pucharze UEFA.

- No właśnie.. już jutro grają nasze ekipy, raczej tylko Groclin jest w trudniejszej sytuacji, ale ogólnie patrząc to wszystko ekipy mają bardzo, bardzo korzystnie.

- Oczywiście, tylko Legii będzie ciężko no i GKS jest troszeczkę lekceważony i stawiany dalej niż Lech, Cracovia czy Groclin, ale dlaczego ? Udowodnimy w lidze i w Europie, że jesteśmy mocni.

- Ostatnie pytanie i puszczamy Cię na trybuny – kogo Ci brakuje w europejskich pucharach ?

- Z tą dzisiejszą formą to Wisły Kraków, która każdego przeciwnika potrafiłaby pokonać. Po za tym Korona Kielce zaczyna się rozkręcać. My mamy zaległe mecze, ale zamierzamy walczyć o czołówkę tak jak było to rok temu.

- Dziękuję i przenosimy się do naszego komentatora.

 

 

 

 

Genclerbirligi – GKS Bełchatów

 

Mecz wyjazdowy, finał i zarazem rewanż Pucharu Intertoto. Chyba już o tym rozmawialiśmy – G. Birligi to najłatwiejszy rywal spośród rundy finałowej. To my mieliśmy szczęście, ale musimy udowodnić, że jesteśmy lepszą ekipą pod każdym względem. Na swoim obiekcie wygraliśmy 1:0. Dzisiaj trener nie chce wiele mówić. Jest świadom, że brakuje super strzelca Sosny oraz wielkiego lewego pomocnika Lisa, ale on leczy swoją kontuzję dosyć długo i do tej pory GKS sobie bez niego radzi. Rozpoczynamy wielkie widowisko. To będą emocje ! W 3 minucie zaczynają nacierać przeciwnicy, widać, że chcą szybko zdobyć bramkę na 1:1 w dwumeczu. Broni instynktownie Rojek ! W 11 minucie sytuacja się powtarza, ale zdecydowany Rojek wychodzi z bramki. W 16 minucie po ostrym faulu sędzia wyjmuje tylko żółty kartonik i pokazuje go Abdullahowi. W 20 minucie w końcu przełamali się i obudzili jednocześnie piłkarze GKSu, ale piłka minimalnie nie wpada do siatki. Zabrakło jedynie szczęścia. W 24 minucie Yusuf odgrywa do Aleksandrowicza, a ten po rajdzie lewą flanką dośrodkował, przyjmuje Alvarado i pozostało mu tylko wykończenie tej akcji – uderza szybko po ziemi i 1:0 !!!! Brawo, teraz przeciwnicy są zmuszeni do zdobycia 3 bramek z powodu naszych dwóch, w czym jedna wyjazdowa, którą zdobywa Alvarado !!! Szybko rywale w natarciu, ale Rojek dwa razy broni stuprocentowe sytuacje. W 29 minucie szybka kontra i dośrodkowanie, ale Yusuf marnuje. Mogło być 2:0. W 37 minucie dogranie do Milewskiego, który próbuje swoich dryblingów, szybko odgrywa do Adamczyka, ten wpuszcza Mariusza, który strzela mocno, ale nad bramką. Szkoda, widać, że nasi także walczą o pewną wygraną, pomimo wyniku z Bełchatowa. W 43 minucie Rojek nie wybronił i Yasin po prostu musiał wpakować piłkę, lecz obrońcy wybronili go z opresji i o tym błędzie raczej wszyscy zapomną. W 45 minucie prostopadła piłka, nasi obrońcy się pogubili, przejmuje Cabuk, szybki rajd na bramkę Rojka, uderza, ale wybroniony strzał !!! Brawo dla bramkarza ! Do przerwy prowadzimy 1:0 i rywale są w coraz gorszej sytuacji.

 

W drugiej części gry szybko ruszamy do boju, Kazcioglu mocno uderza z daleka, ale nad bramką. W 50 minucie Rojek wychodzi pewnie z bramki i nie ma faulu w polu karnym. Domagają się tego kibice i zawodnicy gospodarzy. W 56 minucie w pole karne wbiegł Aleksandrowicz, popycha przez Onura, to sędziemu nie umknęło ! Rzut karny. Do piłki podbiegnie nie Milewski, ale Kazcioglu. Podbiega... strzela i gooool ! 2:0 i raczej jest po meczu. Zrezygnowani Turcy, kibice zaczynają burdy na stadionie, Polscy fani uciekają ze stadionu do autokarów, po prostu są do tego zmuszeni. Na murawę padają co chwila jakieś przedmioty. Potrzebna jest interwencja policji. Widać, że ten gol wzburzył wielki niepokój, wręcz agresję. W 60 minucie podanie w pole karne, mało zabrakło, żeby Alvarado to wykończył. Centymetry dzieliły jego nogę od piłki. W 66 minucie kolejna szansa Julio, który drybluje, wychodzi na czystą pozycję, strzela, ale rywali broni słupek ! Ciągle przeważamy i stwarzamy okazje do następnych bramek. W 82 minucie podanie prostopadłe, myli się Adamczyk, który chciał ładnie zagrać. Rajdują rywale, dośrodkowanie po ziemi, strzela Ilker, ale to chyba za późno. Jeszcze 3 gole, co by graniczyło z cudem i jest nierealne. Po tym golu Turcy znów jakby osłabli i czekali na nasz ruch, ale GKS przedłużał grę i czekał na ostatni gwizdek – 93 minuta i sędzia pokazuje kierunek do szatni – koniec ! 2:1 dla GKSu, a w dwumeczu 3:1 po pięknych, dwóch spektaklach, szkoda tylko, że tego drugiego do końca nie zobaczyli kibice z Bełchatowa.

 

Genclerbirligi – GKS Bełchatów 1:2

24’ Alvarado 0:1

56’ Kazcioglu (kar) 0:2

82’ Ilker 1:2

 

Składy.

 

Dwumecz: 1:3.

 

 

 

- Cóż można powiedzieć, może ten mecz skomentuje już nasz nowy gość, Marcin Sosna, który siedzi obok Łukasza Lisa..

- Jestem zadowolony, naprawdę nasi zagrali świetny mecz, a ja myślałem.. no dobra, nie będę mówił, bo mnie będziecie łapać za słówka. Chcę pogratulować i żałuję, że ja nie wziąłem udziału w tym spotkaniu. Na pewno mogłoby pajść więcej bramek, ale nie twierdzę, że jestem jakiś lepszy od Yusufa czy Alvarado, bez przesady.

- Łukasz, pewnie masz podobne zdanie, że Twoi koledzy zagrali fantastycznie. Teraz możemy się skupić na europejskich pucharach – I runda Pucharu UEFA i brak rozstawienia co najbardziej martwi kibiców.

- Z taką paczką, która pokonuje po drodze silne ekipy w Pucharze Intertoto jesteśmy w stanie przeciwstawić się prawie każdemu.. prawie, bo raczej elita europejska jest po za naszym zasięgiem, ale broni składać nigdy nie będziemy.

- Co najmniej 1 drużyna zagra w pucharach w dalszej fazie..

- Ja bym tak nie mówił.. myślę, że Lech, Cracovia i Groclin do nas dołączą bez dwóch zdań.

- A Legia ?

- Oby awansowała do Ligi Mistrzów..

- No właśnie, w tym samym momencie trwa mecz Legii z Anderlechtem Bruksela. My swoją relację kończymy, podsumowanie dzisiejszych spotkań polskich ekip w magazynie wieczornym.

Odnośnik do komentarza

GKS BOT Bełchatów

 

:jupi: :jupi: :jupi:

 

Wspaniały mecz. Zagraliśmy koncertowo i to zwycięstwo nam się w pełni należało. Szczególne brawa należą się Rojkowi, który miał chyba największy wpływ na to, że udało nam się zakończyć korzystnie rozgrywki w Pucharze Intertoto. Myślę, że teraz piłkarze przestaną narzekać, że mieli skrócone wakacje. Wszak awansowaliśmy do Pucharu UEFA jako drużyna, której chyba już od dwumeczu z Manchesterem City nie dawano większych szans na efektowną walkę w europejskich pucharach. Ciekawe, na jakiego przeciwnika trafimy w Pucharze UEFA. Oby udało się powalczyć o awans do fazy grupowej

Chciałbym również życzyć udanych występów innym polskim drużynom w europejskich pucharach, zwłaszcza Cracovii, której trener, pan Laskosz, jest moim przyjacielem i byłoby wspaniale, gdyby również zagrał z krakowską drużyną w dalszych fazach pucharu.

Odnośnik do komentarza

Anderlecht Bruksela – Legia Warszawa

 

W tym samym czasie...

 

Witam państwa bardzo serdecznie z Brukseli, wielka Legia Warszawa podejmuje jeszcze większy Anderlecht Bruksela. Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu było 2:2, niestety te dwa gole gości ich mocno cieszą i mogą uratować w ostatecznym rozrachunku. Jedyny dzisiaj cel – wygrana. Po słabych występach ligowych przychodzi czas na rewanż z Anderlechtem. Pamiętamy, że w Warszawie było wiele emocji, taki wynik nie zadowala ani naszego trenera ani piłkarzy. Ambicje sięgają wysoko i dzisiaj mogą otworzyć się wrota do Ligi Mistrzów. Rozpoczynamy spotkanie ! Legia na razie dosyć spokojnie i rozważnie kieruje grą i piłką. W 8 minucie dośrodkował Maes, wyskakuje Mumladze, odbija piłkę głową i jednocześnie lobuje El-Sayeda. Niestety Legia dosyć szybko traci bramkę po szybkiej akcji przeciwników. Na ławce siedzi Robert Dutka.. całkowicie nieznany bramkarz z rezerw.. trzech innych golkiperów leczy swoje kontuzje. W 12 minucie Milutinovic zagrał do Santosa, ale ten niecelnie uderza. Szkoda, bo można było doprowadzić do remisu. Potrzebujemy w tym momencie już dwóch bramek. Jak to odrobimy ? To wszystko teraz leży w głowach i nogach piłkarzy. 24 minuta, drybluje na lewej stronie Kotwica, mija rywali, dośrodkowanie do Caceresa, a ten minimalnie nad poprzeczką. Znów nie strzelamy bramki. Żółte kartki dla rywali i gra się zaostrza, a Legia coraz bliżej gola. Gramy szybko i zdecydowanie, podobnie jak w Warszawie. Niestety i zawodnicy z Brukseli nóg nie odstawiają i ryzykują wszystko. W 30 minucie prostopadła piłka Caceresa do Santosa, ten uciekł szybko obrońcom, strzałem technicznym pokonuje bramkarza i jest 1:1. To chyba dobry znak, słońce zaświeciło dla nas tym razem. Trzeba jeszcze jednego gola, mamy dosyć dużo czasu do końca spotkania. W 37 minucie mocny strzał Goncalvesa, ale piłka trafia w poprzeczkę. W 43 minucie kontuzja Kotwicy i tym niemiłym akcentem trzeba zakończyć tą zaciętą pierwszą połowę. Na boisko wbiega Dutka na lewą flankę.

 

 

- Co się stało Maciek ?

- Chyba kontuzja mi się odnowiła. Szkoda, że w takim momencie. Nie mogę kontynuować gry, brakuje w zespole także Niculescu. To chyba poważne osłabienia. Tutaj mecz z Anderlechtem, a nam brakuje piłkarzy. Dobrze, że wyzdrowiał Goncalves, może on poprowadzi nas do wygranej, jest jeszcze Santos i Malinov, liczę na nich.

- 1:1 to nadal dla nas niekorzystny wynik, jak trzeba zaatakować ?

- Obie ekipy są szybkie, musimy być po prostu szybsi i lepiej grać zespołowo, to zadecyduje o dzisiejszym meczu.

 

 

Druga część gry. Szybko do piłki wybiega Goncalves, widać, że to on teraz bierze grę na siebie. Faulowany jest Caceres i będzie rzut wolny zza pola karnego. Do piłki podbiega Goncalves, ale minimalnie się myli. Zabrakło centymetrów. W 52 minucie wpuszczony w pole karne Caceres nie wykorzystuje stuprocentowej akcji. Chyba stres go zjadł i nie mógł wpakować piłki do siatki. Anderlecht liczy na kontry, ustawiają się coraz bardziej defensywnie, ale widać, że ich grę będą ciągnęli boczni pomocnicy. W 65 minucie groźna kontra przeciwników, jest tylko Neagu, piłka w pole karne, wybija ją właśnie nasz ostatni obrońca, rywale domagają się karnego, ale nic nie ma. Sędzia ma rację, widział całą tą sytuację. Nic wielkiego na boisku się nie dzieje, gdyż Anderlecht rozpoczyna swoją wielką obronę i nie jesteśmy w stanie cokolwiek zrobić. W 67 minucie schodzi Caceres, do ataku wprowadzony jest Amaba. Chyba tylko to może ożywić grę. Tak właśnie się dzieje po kilku minutach. W 70 minucie dośrodkowanie na Amabę, a ten z powietrza uderza, ale za wysoko. W 72 minucie dwie zmiany przeciwników i już widać, że będzie to tylko gra obronna. Tak jak wcześniej wspomniałem – skrzydłowi pozostali, więc to będzie ich siła napędowa. W 79 minucie szybka kontra, dośrodkowanie, uderzenie dosyć mocne, ale wybronił El-Sayed. To interwencja dnia ! Zaczynamy wielką ofensywę na przeciwników. Zostaje ostatnie 10 minut. Zanim dochodzimy do pola karnego to obrońcy przeciwników wybijają nam te piłki jak najdalej. W 86 minucie Malinov zagrywa na dół do Amaby, zagubieni piłkarze rywali i golkiper, który na chwilę musiał wyjść, żeby wybić piłkę, wszystko dzieje się bardzo szybko, Amaba nie trafia w pustą bramkę. Przed nim stał obrońca i musiał strzelać obok, ale piłka wylądowała na bocznej siatce. Co za strata. Jimenez wbiega za niewidocznego i zmęczonego Santosa, który przegrywał już wszystkie pojedynki główkowe. Oby się udało. Sędzia dolicza 5 minut, ale jeszcze trwa ta 90, prostopadła piłka wybiega Malinov i pada nagle w polu karnym. Sędzia pokazuje – grać dalej. Jeszcze rzut rożny w 92 minucie, dośrodkowanie Mariusza Dutki, wyskakuje Górka, piłka trafia w słupek, wybijają przeciwnicy i groźna kontra, zatrzymują się z piłką i grają na czas, ale szybko odzyskujemy. Zostaje coraz mniej do końca.. ostatnia sytuacja, podanie do Dutki, ten próbuje dryblować, wpuszcza w pole karne Malinova, ale ten naciskany przez trzech obrońców wycofuje, uderza z dystansu bardzo mocno Neagu... piłka ociera się jeszcze o prawy słupek ! Co za szczęście Anderlechtu. Gra na czas.. i ostatni gwizdek sędziego. Remis 1:1 nie daje nam przepustki do Ligi Mistrzów. To Anderlecht Bruksela zagra dalej. Szkoda, bo naprawdę po takiej grze powinniśmy pojawić się w fazie grupowej. Brawo za ambicję i walkę !

 

Anderlecht Bruksela – Legia Warszawa 1:1

8’ Mumladze 1:0

30’ Santos 1:1

 

Składy.

 

 

Dwumecz: 3:3.

 

 

Prezes, Adrian Wasilewski:

- Oczywiście Liga Mistrzów minimalnie przechodzi nam koło nosa. Trafiliśmy na jednego z trudniejszych przeciwników, ale nie mamy co narzekać. Pokazaliśmy swoją siłę. Gdyby wszyscy byli zdrowi to nie wiem czy Anderlecht by wyszedł cało, choć nie ma co się usprawiedliwiać. Dwa remisy pokazują, że wcale nie jesteśmy gorsi. To tylko te głupie bramki na wyjeździe zadecydowały o całym dwumeczu. Takie zasady i takimi prawami się rządzą takie spotkania. W tych eliminacjach pokazaliśmy klasę, już w następnym sezonie zamierzamy awansować do Ligi Mistrzów. Przede wszystkim trzeba zdobyć mistrzostwo. Po za tym pozostaje nam Puchar UEFA, w którym także nie powinno zabraknąć emocji. Z taką grą musimy być spokojni o awans do fazy grupowej. Otwiera się pytanie jakie będziemy mieli zyski. Dziękujemy za wspaniały doping. Ostatnio mnie pytają co z trenerem Gębskim.. zastanowimy się, siądziemy do rozmów i wszystko przedyskutujemy razem z nim.

 

 

Asystent, Marcin Wróbel:

- Wielkie nieszczęście i pech. Dwa remisy i odpadamy. Może i trafilibyśmy na ciężkiego przeciwnika, ale wielka skrzykawka zasiliłaby budżet Legii Warszawa. Razem z trenerem Gębskim zrobiliśmy wszystko co się dało. Zawodnicy nie są wcale tacy smutni. Jeszcze raz obejrzą to spotkanie i zobaczą, że zagrali na wysokim poziomie. Musimy przeanalizować nasze błędy, szczególnie na początku. Brakowało już sił w końcówce i rywale nas zamęczyli swoimi kontrami i grą defensywną. Brawa dla nich i dla naszych kibiców, którzy nas tak pięknie wspomagali.

 

 

 

 

 

Gregor - nie potrzebuję zbędnych komentarzy.

Odnośnik do komentarza

Mariusz Gębski - Legia Warszawa

 

Cóż mogę powiedzieć po czymś takim. Przez 80 minut byliśmy zdecydowanie lepsi od gospodarzy, niestety zawodnikom brakowało zimnej krwi w decydującyh momentach. Ta szybko stracona bramka na szczęscie nie zadziałała na nas źle - wręcz przeciwnie, ruszyliśmy do ostrego ataku. Dwumecz był wyrównany, jednak to nie my zagramy w Lidze Mistrzów. Pozostaje nam walka w Pucharze UEFA, a Anderlechtowi życzę jak najlepszych występów w tych elitarnych rozgrywkach.

Odnośnik do komentarza

- Witamy państwa bardzo serdecznie na spotkaniu w Krakowie, gdzie odbędzie się za chwilę spotkanie Cracovii z przyjezdnymi z Izraela – Maccabi Tekwa.

- Pierwszy mecz Cracovia wygrała 2:0, a dziś nie zamierza odpuścić tego wielkiego wydarzenia. Będą starać się wygrać dla polskich kibiców.

- Naszym gościem w studiu jest asystent trenera Gębskiego z Legii – Marcin Wróbel. Przede wszystkim gratulujemy dwóch remisów z Anderlechtem, ale to nie wystarczyło.

- Witam, no niestety awansu do Ligi Mistrzów nie ma, ale cel na następny sezon to przecież Liga Mistrzów. Trzeba się podnieść w lidze i zacząć grać, bo inaczej mistrzostwo zgarnie nam Wisła Kraków.

- Jak wygląda sprawa Gębskiego w klubie ?

- A jak ma wyglądać ? Pracuje dalej, przecież świat się nie zawalił. Teraz naszym celem jest z pewnością awans do fazy grupowej, bo za chwilę czekają nas spotkania w I rundzie Pucharu UEFA.

- No właśnie, wierzy Pan, że będzie w niej aż 5 polskich drużyn ?

- Legia, GKS, a pozostałe trzy ekipy w pierwszych meczach pokazały, że są w stanie zapewnić sobie awans, dlatego jestem dosyć spokojny.

- Legia się wzmocniła bardzo dobrze za duże pieniądze, ale teraz muszą się zwrócić.. pytanie skąd ?

- No właśnie, Liga Mistrzów miała zasilić nasz budżet. W tym momencie już nie będzie tak spektakularnych transferów, bo nie ma już wielkich pieniędzy w Warszawie.

- Jak ocenisz postawę Wisły i Korony w polskiej lidze ?

- Myślę, że brakuje ich teraz w europejskich pucharach, ale Korona dopiero co wystartowała z nowym trenerem i pomysłem na grę dlatego poczekajmy z jakąkolwiek oceną..

- Teraz Cracovia podejmuje groźnego rywala, drużyna z ul. Kałuży nie gra w lidze tak jakby chciał tego trener. Nie ma tego błysku i zgrania, bo przyszli nowi piłkarze i jest nowa taktyka.. czy dzisiaj dadzą radę awansować ?

- To idealna taktyka defensywna moim zdaniem. Dlatego jestem spokojny, o Lech i Groclin także. Dopiero I runda Pucharu UEFA będzie wyzwaniem.

- Przenosimy się na boisko.

 

 

 

Cracovia – Maccabi Petach Tekwa

 

Pierwsze spotkanie korzystne na wyjeździe dla Cracovii. Dosyć dobrze rozegrane taktycznie i bez większych błędów. Rywale z Izraela pogubili się i przegrali. Dzisiaj chcą się zrewanżować i wygrać, jednocześnie zapewniając sobie awans dalej. Sędzia gwiżdże pierwszy raz i piłkarze z Izraela rozpoczynają pierwszym podaniem. Po chwili obrońcy z Krakowa szybko odebrali piłkę i zażegnali niebezpieczeństwu. W 3 minucie już pierwsza żółta kartka i to dla obrońcy drużyny przeciwnej. W 10 minucie fauluje inny gracz, a my mamy rzut wolny, po którym Wójcik był bliski zdobycia prowadzenia. W 16 minucie akcja rywali, przeciągnięcie gry na flankę, dośrodkowanie, ale broni pewnie Marciniak. W 21 minucie dogranie od Guerrona, wybiega Rojas, który mija bramkarza, strzela lekko i wybijają piłkę z bramki piłkarze Maccabi. Co za szczęście i brak doświadczenia Rojasa. W 28 minucie Rafał Wójcik decyduje się na strzał z dystansu. Niecelnie. W 33 minucie prostopadła piłka, znów Rojas, ale broni Dahan. Brawo za interwencję. Na stadionie coraz większy doping od naszych wiernych kibiców. W 45 minucie Franklin Guerron doszedł do podania, wybiega na prawą stronę, wypuszcza piłkę do Rojasa, a ten przejmuje, próbuje minąć przeciwnika, ale szybko decyduje się na strzał czym zaskakuje bramkarza rywali i prowadzimy 1:0 !!! Brawo, tego nie da się opisać. Chyba Cracovia tym golem zapewniła sobie awans dalej. Bramka do szatni. Koniec pierwszej połowy.

 

 

- Witaj Andrzej (Piotrowski), jak ocenisz grę po piewszych 45 minutach ?

- Bardzo dobrze sobie radzimy, bezbłędnie z tyłu i z przodu skutecznie w tych ostatnich minutach, co pokazuje gol Rojasa.

- Wcześniej nie wykorzystał swoich szans..

- O tym nikt nie będzie pamiętał, skoro inne wykorzystał. Taka rola napastnika, może nie wykorzystać 10 akcji, a następną już tak i zostanie bohaterem.

- Myślisz już o I rundzie Pucharu UEFA ?

- W żadnym wypadku, została nam druga połowa i potem możemy o tym porozmawiać, jeżeli nie przegramy dzisiaj. Nie takie cudy zdarzały się na boisku.

- Dziękuję.

 

 

Druga połowa meczu. Tym razem rozpoczynają Polscy zawodnicy. Rojas wycofuje do tyłu, prawą stroną zaczyna rajdować Shevchik, podaje do Guerrona, a ten przerzuca grę do środka na Rafała Wójcika, ten znów do Guerrona, odegranie do Renato. Widać, że ściskamy przeciwnika we własnej połowie. Renato do wychodzącego Shevchika, obrońcy rywali zaskoczeni, podanie techniczne do Pawła z lewej strony, ten uderza mocno z powietrza i bramka ! Doskonała akcja i jeszcze lepsze wykończenie. Cracovia wychodzi w pełni zmobilizowana na drugą część spotkania. Zaczynamy mocnym uderzeniem. W 52 minucie Piotrowski zagrywa do Shevchika, widzimy jak ten prawy obrońca pięknie włącza się do akcji ofensywnych. Podanie szybkie na Rojasa, a ten bez zastanawiania się przymierzył w sam róg i zdobywa bramkę. Jest 3:0 i raczej po meczu. Izraelczycy nie widzą szans na dalszy awans, trzeba zdobyć 5 bramek w pół godziny.. To my przeważamy, widać załamanie w oczach przeciwników. W 62 minucie piękna interwencja Marciniaka. W 65 minucie pięknym dryblingiem popisał się Wilk, który zagrał w pole karne, ale w piłkę nie trafił Rojas, który po chwili się wywrócił. Pojawiają się na boisku Rafał Budka, który ma dziś kwadrans na odbudowywanie formy i kondycji, a pod koniec spotkania pojawia się Wasilewski zastępując Renato. Cracovia odnosi zasłużone zwycięstwo z rywalem o podobnych umiejętnościach. Dzisiaj drużyna z ul. Kałuży pokazała skórę i pazury.

 

Cracovia – Maccabi Petach Tekwa 3:0

45’ Rojas 1:0

46’ Paweł 2:0

52’ Rojas 3:0

 

Składy.

 

 

- Jest z nami Damian Marciniak, witaj Damian.

- Dzień dobry.

- Jesteś zadowolony z dalszego awansu ?

- Raczej tak, choć wychowałem się w Lubinie i teraz dążę, żeby tam wrócić.

- Czemu taka decyzja ?

- Trener nie widzi moich umiejętności. Tutaj, w Krakowie robi się taki Real Madryt, naściągali napastników i nie wiedzą co z nimi zrobić. Bez sensu.

- Jesteś zesłany teraz do rezerw, dużo się o tym mówi, że taki talent, wraca z reprezentacji do rezerwowego teamu.

- Głupie decyzje. Widać, że klub trochę podupada i nie radzą sobie z tym. Awans w Pucharze UEFA jeszcze jako tako pomoże, ale na krótką metę.

- Dziękuję za chwilę rozmowy.

 

 

 

- Teraz przenosimy się na stadion do Poznania, gdzie zobaczymy mecz Lecha Poznań z Lewskim Sofia.

 

 

 

Lech Poznań – Lewski Sofia

 

Witam państwa bardzo serdecznie ze stadionu z Poznania. 13.5 tysiąca widzów przybyło na mecz, w którym Lech Poznań podejmuje Lewskiego. Pierwszy mecz zakończył się wynikiem 4:0 dla Lechitów, a dziś Lewski chce powtórzyć ten wyczyn, ale na swoją korzyść. 1 minuta i szybka akcja Lewskiego, ale zabrakło koncentracji przy strzale. Lewski zamierza dzisiaj ograć Lech. Widać, że są lepsi na boisku, ale defensywa gospodarzy na razie spisuje się bardzo dobrze, bezbłędnie, lecz to dopiero początek. W 10 minucie dobra akcja gości, dośrodkowanie, ale wybronił to Wieczorek, który dzisiaj zastępuje kontuzjowanego na dłuższy czas Dervishiego. W 23 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Corozo, ale prosto w golkipera. Sędzia rozdał kilka żółtych kartek, ale na razie tylko dla przeciwników, którzy nie mają litości przy odbieraniu piłek. W 37 minucie Herrera zdecydował się na indywidualną akcję, ale bez skutku, bo wyszedł bramkarz gości i wybronił z łatwością. W 40 minucie mocny strzał, ale wybronił Wieczorek. Na razie najlepiej w drużynie gospodarzy gra Rosłoń i Barisic, który dużo pracuje na prawej stronie wracając pod własną bramkę i próbując wyprowadzić kontratak. Do przerwy remis 0:0.

 

Druga połowa i wielkich emocji spodziewają się kibice Lecha, ale chyba będą zawiedzeni tym słabym spotkaniem. Lewski po kilku minutach gry i straconych piłkach zaczyna rezygnować w jakąkolwiek strzeloną bramkę. Dlatego powoli to my przejmujemy przewagę w tym meczu. W 50 minucie doskonała interwencja Mincheva, któremu zagroził napastnik Nowacki. Dzisiaj ogólnie spisuje się bardzo przeciętnie, jak i jego koledzy z drużyny. Tylko Rosłoń pokazuje klasę prawdziwego środkowego obrońcy. Na boisku pojawiają się Drag i Mohammed. Zszedł Caicedo, który nadal odczuwa bóle po kontuzji. W 67 minucie Nemec zostaje wyrzucony z boiska i to jest pewne, że dzisiaj Lewski dokończy mecz w osłabieniu, na dodatek są już pogodzeni z tym, że awans uciekł w pierwszym spotkaniu. W 77 minucie w pole karne wbiegł Barisic, ale swojej okazji nie wykorzystał. Wkrótce na boisku pojawił się Dąbrowski, ale i on niczego nie zmienił. Wynik został bezbramkowy po bezbarwnej grze.

 

Lech Poznań – Lewski Sofia 0:0

 

Składy.

 

 

 

 

Tampere United – Groclin Grodzisk Wlkp.

 

Pierwsze spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1 dla Groclinu, który wtedy był gospodarzem, niestety ta bramka na wyjeździe daje bardzo dużo dzisiejszym gospodarzom. Wystarczą dwie gole i mają awans. Początek spotkania i na razie jest jeszcze gorzej niż na spotkaniu Lecha z Lewskim. Po prostu nic się nie dzieje. Groclin broni się na własnej połowie, a Tampere potrafi grać tylko z kontry.. W 16 minucie w końcu decydują się na pierwszy atak, ale wybronił to Sobolewski bez większego problemu na rzut rożny. W 25 minucie sytuacja się powtarza, rywale zaczynają nacierać na bramkę naszych piłkarzy, ale tym razem wybronił piłkę nie bramkarz, ale Szczotka. W 34 minucie strzał z dystansu Vasilevskiego, ale niestety bezskutecznie. Trzeba lepiej grać. Trener Groclinu w ogóle nie przejmuje się wydarzeniami na boisku. Na trybunie widać prezesa klubu, który ma trochę kwaśną minę po minionym czasie gry. W 39 minucie Michalski wyprowadził grę lewą stroną, ale odbierają przeciwnicy, długa prostopadła piłka, wydawało się, że Balasa przejmie, ale po prostu przepuścił piłkę, wybiega Rusanen, szybko rajduje na bramkę, strzela technicznie lobując Sobolewskiego i gooool ! 1:0 dla Tampere już w pierwszej połowie. Do przerwy załamani piłkarze Groclinu bronili się, a w 45 minucie minimalnie, a piłka znalazłaby się ponownie w naszej siatce. Do przerwy 1:0 prowadzą gospodarze z Finlandii.

 

 

Druga część gry. Trener Groclinu musi zmobilizować swoich piłkarzy do lepszej gry i do jeszcze większego wysiłku, inaczej nie będziemy mieli kompletu drużyn w I rundzie Pucharu UEFA. A przecież Groclin był rozstawiony w losowaniu ! Atakują rywale, a Balasa popełnia kolejny błąd, tym razem bez konsekwencji. Na szczęście, boisko opuszcza tym samym ten obrońca, wchodzi za niego Marcin Kowalczyk. Oby był lepszy. W 63 minucie Kwiatkowski po dobrej centrze miał szansę zaliczyć asystę, gdyż z główki uderzał Ionescu, wybronił instynktownie bramkarz rywali. Coraz bliżej końca meczu, a Tampere ciśnie jak nigdy. Groclin broni się i wybija wszystkie piłki w ostatnim kwadransie. To takie smutne, jak się patrzy na dosyć przeciętnie widowisko, kiedy pewna drużyna przegrywając chce awansować przez jedynie obronę własnej bramki. Doliczenie 3 minut, ale już w 91 minucie szybka kontra naszych zawodników, szybka piłka do czystego Ionescu, nie ma spalonego, mija jednego obrońcę, który nadbiegł z prawej strony, uderzenie mocne i nie do obrony. Gooool ! Groclin wyrównuje i starania Tampere United poszły na marne. Wystarczyła ta jedna stuprocentowa akcja z kontry i mamy dalszy awans do I rundy Pucharu UEFA !

 

Tampere United – Groclin Grodzisk Wlkp. 1:1

39’ Rusanen 1:0

90+1’ Ionescu 1:1

 

Składy.

 

 

 

_____________________________________________________________________________

Nie to, że nie chciało mi się pisać dialogów do innych spotkań, ale wszystkie były w jednym czasie, dlatego to takie retransmisje ;)

 

 

Nadchodząca kolejka może być rozegrana nawet dziś/jutro !

Odnośnik do komentarza

Emanuel Kowalski, Groclin Dyskobolia

 

,,Cud? Ogromne szczescie? Czy moze konsekwentna gra w ostatnich minutach sprawila, ze udalo sie awansowac!? Bardzo sie z tego cieszymy, tylko szkoda, ze ruszylismy do ataku dopiero w ostatnich minutach meczu. Ionescu bedzie z pewnoscia wielkim bohaterem Groclinu! Teraz tylko dobra w I rundzie i faza grupowa staje sie dla nas otworem. Dobrze, ze przynajmniej nie gramy tak fatalnie jak w lidze. Trzeba bedzie ostro popracowac na treningach, zeby wyniki byly zadowalajace w pucharach oraz Orange Ekstraklasie.''

Odnośnik do komentarza

Paweł Laskosz - Cracovia Kraków

Nie rozumiem, nie wiem, jak to możliwe. W lidze słabo, w UEFA odwrotnie. Tym meczem pokazaliśmy kibicom, że dalej jesteśmy groźną drużyną, która potrafi ogrywać najlepszych. Maccabi zepchnęliśmy do defensywy, strzeliliśmy im 3 bramki i pewnie, po wygranej 5-0 w dwumeczu awansowaliśmy do kolejnej rundy. Teraz czeka nas trudniejsze zadanie, bo napewno trafimy na zespół z wyższej półki. Ale... nie poddamy się, będziemy walczyć do końca o awans do fazy grupowej pucharu UEFA. W tym miejscu chciałbym jeszcze pogratulować wszystkim którzy awansowali do 1 rundy pucharu UEFA. Jak widać polska piłka rośnie w siłe, pozostaje tylko niedosyt, że Legii nie udało się awansować do Ligi Mistrzów... Już niedługo gramy w lidze, mam nadzieję, że moi podopieczni zagrają z takim samym zaangażowaniem jak w spotkaniu z Maccabi.

Odnośnik do komentarza

Adrian Skura - Lech Poznań

 

I oto chodziło! Nie mogliśmy pozwolić zespołowi z Bułgarii na strzelenia gola bo to mogło by odblokować przeciwników. Dlatego też wyszedłem trochę defensywnym zestawieniem by utrzymać wynik. Cieszy mnie kolejna świetna postawa Barisica, który z meczu na mecz jest coraz lepszy. Jestem zadowolony z postawy całego zespołu i mam nadzieję, że już po następnej kolejce będziemy w pierwszej czwórce naszej ligi. Mam nadzieję, że udało mi się przekonać do siebie niektórych niedowiarków, którzy sądzili, że przegramy z kretesem. Jako polski kibic jestem zachwycony tym, że aż 5 polskich drużyn awansowało do następnej fazy eliminacyjnej. Świadczy to, że polska piłka rozwija się i jest w stanie powalczyć z innymi mocnymi drużynami. Żal mi tylko Legii, która nie była wcale gorsza od Anderlechtu. Może w przyszłym sezonie się uda. My zaczynamy łapać formę z końcówki zeszłego sezonu i mam nadzieję, że uda nam się dogonić Wisłę Kraków, bo przecież Wisła takiej świetnej formy przez cały sezon mieć nie będzie.

Odnośnik do komentarza

Losowanie I rundy Pucharu UEFA:

 

Drużyny rozstawione:

 

AEK Ateny [GRE]

AZ Alkmaar [NED]

FC Basel [sUI]

Besiktas S. [TUR]

Betis Sevilla [sPA]

Boavista [POR]

Bolton [ENG]

Braga [POR]

Deportivo [sPA]

Dnipro [uKR]

B. Dortmund [GER]

Espanyol B. [sPA]

Feyenoord R. [NED]

Galatasaray [TUR]

Hearts [sCO]

Herenveen [NED]

Herta BSC [GER]

B. Leverkusen [GER]

Litex Ł. [bUL]

Liverpool [ENG]

O. Marsylia [FRA]

Messina [iTA]

Middlesbrough [ENG]

AC Milan [iTA]

AS Monaco [FRA]

PAOK Saloniki [GRE]

Palermo [iTA]

Panathinaikos [GRE]

Partizan B. [sCG]

AS Roma [iTA]

Sampdoria [iTA]

Sevilla [sPA]

Slavia Praga [CZE]

Sparta Praga [CZE]

Steaua Bukareszt [ROM]

VfB Stuttgart [GER]

Udinese [iTA]

Valencia [sPA]

Vit. Guimaraes [POR]

Werder Brema [GER]

 

 

 

Drużyny nierozstawione:

 

Aberdeen [sCO]

Aigaleo [GRE]

Atlantas [LTU]

B. Jerozolima [iZR]

GKS Bełchatów [POL]

Brann [NOR]

Cracovia Kraków [POL]

Crvena Zvezda [sCG]

Dinamo Buk. [ROM]

FC Kopenhaga [DEN]

FC Midtjylland [DEN]

FC Twente [NED]

Ferencvaros [HUN]

Grazer AK [AUS]

Genk [bEL]

Groclin Grodzisk Wlkp. [POL]

Hajduk Split [CRO]

Halmstad [sWE]

Hibernian [sCO]

Krylia Sowietow [RUS]

Xanthi [GRE]

Lech Poznań [POL]

Legia Warszawa [POL]

Loko Płowdiw [bUL]

M. Haifa [iSR]

Metalurg D. [uKR]

OFK Belgrad [sCG]

Rapid Wiedeń [AUS]

SC Aszdod [iSR]

Servette FC [sUI]

Sigma Ołomuniec [CZE]

Skonto Ryga [LVA]

St. Etienne [FRA]

Standard Liege [bEL]

Teplice [CZE]

Trabzonspor [TUR]

Young Boys [sUI]

Zenit St. Petersburg [RUS]

Zeta [sCG]

FC Zurich [sUI]

 

 

______________________________________________________________

 

Wszyscy trenerzy mogą się wypowiadać (nawet Ci bezrobotni ;)) na temat potencjalnych rywali. Losowanie wstanie za pół godziny :P (ja już je zrobiłem, ale chcę wprowadzić nutkę emocji do opka ;>).

Odnośnik do komentarza

GKS BOT Bełchatów

 

 

Pierwsza część misji pod tytułem "Bełchatów w europejskich pucharach" już się zakończyła. Teraz jednak musimy bacznie przyglądać się losowaniu I rundy Pucharu UEFA. Od dobrego losowania zależeć będzie, czy nasza przygoda skończy się już na tej rundzie, czy może uda się awansować do fazy grupowej, gdzie wszystko jest możliwe.

 

Szkoda, że wszystkie polskie drużyny, partycypujące w Pucharze UEFA, zostały umieszczone w koszyku razem z innymi nierozstawionymi ekipami. Oznacza to, że potencjalnie możemy trafić tylko na trudniejszych od siebie rywali, ale przecież polskie kluby już pokazały, że potrafią wygrywać z najlepszymi.

 

Mam swoje ciche nadzieje i druzyny, na które chciałbym, aby Bełchatów trafił. Wydaje się, że największe szanse mielibyśmy w dwumeczu z takimi drużynami jak AEK Ateny, Dnipro Dniepropietrowsk, Liteks Łowecz, Paok Saloniki i drużyny z Pragi, zwłaszcza Slavia.

 

Jak jednak będzie to się okaże. Trzymam kciuki za udane losowanie polskich drużyn.

Odnośnik do komentarza

Losowanie Pucharu UEFA:

 

 

Hearts [sCO] - Ferencvaros [HUN]

Cracovia Kraków [POL] - Sampdoria [iTA]

Udinese [iTA] - Aberdeen [sCO]

Hibernian [sCO] - Valencia [sPA]

AS Monaco [FRA] - Teplice [CZE]

Bolton [ENG] - Grazer AK [AUS]

Brann [NOR] - O. Marsylia [FRA]

Sevilla [sPA] - Halmstad [sWE]

Galatasaray [TUR] - Zenit St. Petersburg [RUS]

Atlantas [LTU] - Dnipro [uKR]

B. Dortmund [GER] - OFK Belgrad [sCG]

Groclin Grodzisk Wlkp. [POL] - AS Roma [iTA]

Lech Poznań [POL] - AEK Ateny [GRE]

Dinamo Buk. [ROM] - Palermo [iTA]

VfB Stuttgart [GER] - Zeta [sCG]

FC Kopenhaga [DEN] - Betis Sevilla [sPA]

Deportivo [sPA] - Aigaleo [GRE]

Hajduk Split [CRO] - PAOK Saloniki [GRE]

Xanthi [GRE] - Herenveen [NED]

Herta BSC [GER] - FC Zurich [sUI]

Werder Brema [GER] - St. Etienne [FRA]

Feyenoord R. [NED] - Skonto Ryga [LVA]

GKS Bełchatów [POL] - Messina [iTA]

FC Twente [NED] - Slavia Praga [CZE]

AC Milan [iTA] - Legia Warszawa [POL]

Servette FC [sUI] - Espanyol B. [sPA]

Partizan B. [sCG] - Loko Płowdiw [bUL]

AZ Alkmaar [NED] - Sigma Ołomuniec [CZE]

Middlesbrough [ENG] - Rapid Wiedeń [AUS]

Sparta Praga [CZE] - Standard Liege [bEL]

Young Boys [sUI] - Vit. Guimaraes [POR]

Braga [POR] - SC Aszdod [iSR]

B. Jerozolima [iSR] - Steaua Bukareszt [ROM]

Crvena Zvezda [sCG] - B. Leverkusen [GER]

Boavista [POR] - M. Haifa [iSR]

Krylia Sowietow [RUS] - Besiktas S. [TUR]

Liverpool [ENG] - Trabzonspor [TUR]

Litex Ł. [bUL] - Metalurg D. [uKR]

FC Midtjylland [DEN] - FC Basel [sUI]

Panathinaikos [GRE] - Genk [bEL]

Odnośnik do komentarza

GKS BOT Bełchatów

 

Cóż mogę powiedzieć. Polskie drużyny miały aż podejrzanego pecha i aż cztery na pięć wylosowały włoskiego przeciwnika. Z wszystkich możliwości wydaje się, że właśnie nasz rywal, Messina, jest najsłabszą włoską drużyną. Porównując ją z Sampdorią, Romą, czy Milanem nie trudno o taki wniosek. Najłatwiej zdecydowanie trafił Lech Poznań, który zmierzy się z AEK Ateny, na który chciałem trafić.

Polskie drużyny stoją przed niezwykle trudnym zadaniem...

Odnośnik do komentarza

Artur Chałkowski - Korona Kielce

 

Po kolei - Cracovia trafiła na średniaka ligi włoskiej... Sampdoria to mocny zespół, lecz menedżer o takich umiejętnościach, jak pan Laskosz, powinien pokusić się o sprawienie niespodzianki. Craxa solidna drużyna i wierzę, że da sobie radę. Grociln wylosował fatalnie. Roma to klub, który potrafi zagrać widowiskową piłkę u siebie, a na wyjeździe znakomicie bronić rezultatu. Lech Poznań to według mnie kolejny zespół, który powinien dać sobie radę z przeciwnikiem w 1 rundzie Pucharu Uefa. AEK to, na pewno, mocny klub, lecz Poznaniacy pod wodzą pana Skury spisują się bardzo dobrze i jeśli nie popełnią radykalnych błędów mogą powalczyć o awans. GKS Bełchatów, według mnie, wylosował najlepiej ze wszystkich naszych reprezentantów w europejskich pucharach i brak awansu będzie dla mnie wielkim zaskoczeniem. A Legia? Warszawiacy w potyczkach z AC Milan będą walczyli raczej o honor i zachowanie twarzy niż o awans...

Odnośnik do komentarza

Michał Żyliński, Arka Gdynia

 

Lech awansuje dalej. To jest prawie pewne. Z pojedynku Polska - Włochy będzie 2:2. Jednak nie zdradzę kto według mnie znajdzie się w kolejnej rundzie pucharu UEFA. Zresztą przepraszam. Nie mam czasu. Wyjaśnię to na konferencji prasowej po najbliższym spotkaniu Arki z Wisłą Kraków.

Odnośnik do komentarza

Paweł Laskosz - Cracovia Kraków

Miałem nadzieję tafić na jakiś słaby zespół, ale nadzieja matką głupich. Trafiliśmy na mocną Sampdorię i czeka nas teraz ciężkie zadanie, będziemy musieli się wznieść na wyżyny swoich umiejętności. Sprawa awansu będzie musiała się rozwiązać już w 1 meczu przy ulicy Kałuży. Jeśli wygramy u siebie, będziemy mieć dużo większe szanse na awans. Losowanie ogólnie mnie zaskoczyło, aż cztery nasze ekipy będą mierzyć się z zespołami Włoskimi. Najprostsze zadanie ma napewno Lech Poznań, ale oczywiście nie może zlekceważyć rywala. Mam nadzieję, że pokażemy na co stać polską piłkę i wszystkie ekipy powalczą.

Odnośnik do komentarza

Piotr Gil - Zawisza Bydgoszcz:

Dobrze się stało, że pięć polskich drużyn gra w I rundzie Pucharu UEFA. Jest to rzadkość, ale niezwykle cieszy. Losowanie par okazało się jednak fatalne. Jedno jednak dziwi: jak aż cztery drużyny trafiły na włoskie kluby? Tylko Lech Poznań trafił na klub z innego kraju i powinien powalczyć o awans do dalszych gier. Reszta będzie mieć niezwykle ciężko, chociaż osobiście liczę na dwie sensacje. W końcu Messina czy Sampdoria to nie są jakieś bardzo dobre drużyny w porównaniu z Milanem czy Romą.

Odnośnik do komentarza

Emanuel Kowalski, Groclin Dyskobolia:

 

,,Dostalismy jednego z najgrozniejszych rywali i bedzie cholernie trudno awansowac. Raczej nikt juz o tym nie mysli, bo pewnym bedzie, ze Groclin juz teraz pozegna sie z pucharem UEFA. Wspolczuje Legii Warszawa, ale mam nadzieje, ze bedzie miala wiecej szczescia w meczu od nas, bo w koncu jest lepsza.''

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...