Sławoj Napisano 27 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 27 Października 2008 Po zwycięskim remisie z Boston United naszym kolejnym rywalem będzie znów zespół z czuba tabeli, Accrington, który zajmuje 5 miejsce. Mimo olbrzymiej różnicy w tabeli to my byliśmy uznawani za faworytów. Z przebiegu meczu nie było tego widać. Rywale zdominowali spotkanie. Broniliśmy się dzielnie. Niestety Pearson skapitulował. W 36 minucie zdołał jeszcze obronić strzał Norrisa, lecz przy dobitce Browna był bez szans. Rywale dalej nacierali na naszą bramkę. Pearson wspiął się na wyżyny swoich umiejętności i bronił jak w transie. My w tym spotkaniu mieliśmy tylko jedną okazję do zdobycia bramki. W 78 minucie Grant przejął podanie obrońcy do bramkarza, ale z 35 metrów nie potrafił skierować piłki do pustej siatki. Tak, więc po słabiutkim meczu przegrywamy. 8.11.2008. Crow Ground, Accrington [2604] Nationwide Conference [18/46] Accrington (5) - Farnborough (18) 1:0 (1:0) 1:0 – D. Brown `36 MoM: D. Brown [Accrington, ST, *7] M. Pearson – A. Wright, J. McStay, S. Jackson, A. Layfield – T. McGowen, G. Heeroo, J. Adams, B. Cash [`45 M. Charles] – J. Grant, P. Cox [kntz`84 W. McBean] Odnośnik do komentarza
Maniek_ZKS Napisano 27 Października 2008 Udostępnij Napisano 27 Października 2008 Oj, oj, oj ! Coś nie idzie Panie... Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 27 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 27 Października 2008 Maniek z takimi leszczami ciężko jest coś zrobić. Czekam do okienka transferowego ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Po słabym spotkaniu z Accrington naszym kolejnym rywalem będzie czerwona latarnia ligi Barrow. W tym spotkaniu nie przewiduję innego wyniku niż nasze zwycięstwo. Nie myliłem się. Już w 6 minucie zdobywamy gola. Cash do McBeana ten szybko odgrywa do prawego pomocnika. Cash spojrzał w pole karne i technicznym dośrodkowaniem obsłużył Granta. Grant oddał strzał z 4 metrów główką. Davoren wychodził do tego dośrodkowania, ale Grant okazał się sprytniejszy i lekko musnął piłkę a ta przeleciała nad bramkarzem. Długo nie cieszyliśmy się z prowadzenia. Ismael wrzucił piłkę w pole karne. McStay spokojnie przeciął to podanie. Lecz nie zdołał opanować piłki i ta odbiła mu się od prawej nogi i spadła tuż przed Brownem. Napastnik gości wykorzystał prezent od mojego obrońcy i mocnym strzałem z 6 metrów pokonał zaskoczonego całą sytuacją Persona. Ta bramka wyraźnie rozzłościła moich graczy. Nasza dominacja był absolutna, ale brakowało skutecznego wykończenia. Dopiero w 45 minucie McBean wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Grancie. W drugiej połowie obraz gry się nie zmieniła, ale nasza skuteczność stała na niskim poziomie. W 78 minucie znów w polu karnym powalony został Grant. Do karnego podszedł, Layfield lecz fatalnie przestrzelił. Do końca spotkania staraliśmy się powiększyć prowadzenie, lecz bezskutecznie. 15.11.2008. Cherrywood Road, Farnborough [686] Nationwide Conference [19/46] Farnborough (18) – Barrow (24) 2:1 (2:1) 1:0 – J. Grant `6 1:1 – S. Brown `17 2:1 – W. McBean `45 /k/ MoM: J. Grant [Farnborough, ST, *8] M. Pearson – A. Wright, J. McStay, S. Jackson, A. Layfield – T. McGowen, G. Heeroo, J. Adams, B. Cash [`45 M. Charles] – J. Grant [`89 L. McEvilly], W. McBean [`84 R. Macdonald] Odnośnik do komentarza
Maniek_ZKS Napisano 27 Października 2008 Udostępnij Napisano 27 Października 2008 Ale z ostatnią drużyną wygrywasz Więc nie jest tak źle Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 27 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 27 Października 2008 Maniek mam na oku kilku ciekawych kopaczy. W tym sezonie chciałem włączyć się do walki o awans, lecz jak zobaczyłem, że nic z tego to myślę o utrzymaniu. Ale ostatnio pogrzebałem trochę w treningu i na razie jest git. ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Kolejnym rywalem o ligowy byt to spotkanie z przedostatnim Lewes. Tak jak w spotkaniu z Barrow nie widzę tu innego wyniku niż zwycięstwo. Tutaj także się nie myliłem. Szybko zdobyliśmy bramkę, bo już w 5 minucie. McBean otrzymał długie podanie od Layfielda i popędził z piłką niemalże do końcowej linii boiska. Wrzucił piłkę w pole karne w kierunku Granta. Jednak w całą sytuację wmieszał się Heeroo i to on przejął piłkę. Ładnie przyjął piłkę na klatkę piersiową, zgasił ją na prawej nodze i oddał strzał w kierunku dłuższego słupka. Thompson tylko spojrzał na lecącą piłkę, która wpadła do siatki. Jeszcze przed przerwą zdołaliśmy podwyższyć na 2:0. Dośrodkowanie z lewej flanki McGowena, Grant wyskoczył zza obrońców niczym poparzony i zdecydowanym strzałem umieścił piłkę tuż przy słupku. Można powiedzieć, że mecz miał tylko jedną połowę. Ponieważ tylko w I połowie mecz był interesujący. Szybkie akcje po oby stronach nadały temu pojedynkowi smaczku. II odsłona była bardzo nudna. 22.11.2008. The Dripping Pan, Lewis [186] Nationwide Conference [20/46] Lewes (23) - Farnborough (17) 0:2 (0:2) 0:1 – G. Heeroo `5 0:2 – J. Grant `39 MoM: T. McGowen [Farnborough, ML, *8] M. Pearson – A. Wright, J. McStay, S. Jackson, A. Layfield – T. McGowen, G. Heeroo, J. Adams, D. Risdon – J. Grant, W. McBean [`80 R. Macdonald] Odnośnik do komentarza
Lucas07 Napisano 27 Października 2008 Udostępnij Napisano 27 Października 2008 można powiedzieć 12. pkt w 2. meczach, bo takie potyczki z najsłabszymi nie są łatwe Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 27 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 27 Października 2008 Po dwóch meczach ze słabszymi rywalami nadszedł czas na pojedynek z bardzo mocnym Leyton Orient, czyli obecnie trzecią drużyną w lidze. Spotkanie nie zaczęło się dla nas najlepiej. Rywale narzucili swoje tempo gry i mieliśmy duże problemy z wyprowadzeniem jakiegokolwiek ataku. Pearson jednak dobrze kierował linią obrony i nie pozwalaliśmy rywalom podejść zbyt blisko bramki. Ten zacięty pojedynek na dobre rozpoczął się w II połowie. W 55 minucie popisał się piekielnie mocnym uderzeniem w stronę bramki Morrisa. Mimo, że strzał oddany był z dużej odległości [28 metrów] to Heeroo precyzyjnie przycelował w prawe okienko i Morris mógł tyko pomarzyć o obronie. Poszliśmy za ciosem i coraz śmielej poczynaliśmy sobie w ataku. Lecz w 58 minucie straciliśmy bramkę, która okazała się ostatnią w tym meczu. Sturtock wraz z Tauą szybkimi podaniami rozmontowali naszą obronę. Taua pokonał Pearsona z 6 metrów mocnym strzałem, który przełamał ręce naszego bramkarza. Mecz rozstrzygnął się w przeciągu 3 minut. Możemy być zadowoleni z wyniku, remis z zespołem z czuba tabeli jest dla nas olbrzymim sukcesem. 25.11.2008. The Dripping Pan, Lewis [186] Nationwide Conference [21/46] Farnborough (17) - Leyton Orient (3) 1:1 (0:0) 1:0 – G. Heeroo `55 1:1 – V.X. Taua `58 MoM: V.X. Taua [Leyton Orient, ST, *8] M. Pearson – A. Wright, J. McStay, S. Jackson, A. Layfield – J. Adams - T. McGowen, D. Risdon - G. Heeroo – J. Grant [`85 R. Holt], W. McBean [`79 L. McEvilly] Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 27 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 27 Października 2008 Podsumowanie Listopada 2008 Bilans: 6 [2 – 2 – 2 ] Nationwide Conference: 16 (-15) 26 pkt. 25:26 Finanse: 63,91 tys. €. (+83,14 tys. €) Najlepszy strzelec: Joel Grant; G. Heeroo – 2 bramki Nagrody: - FA Cup : 1 runda; Burnley 0:3 FA Trophy: 1 runda, Celvendo ?:? Transfery (Świat): 1. Martin Andersson z Elfsborg do IFK Gőteborg za 250 tys. € 2. - 3. – Ligi w Anglii: Premiership: Chelsea [+4] Championship: Birmingham [+2] League One: Fulham [+5] League Two: Hereford [+2] Nationwide Conference: Shrewsbury [+3] Nationwide North: Hednesford [+7] Nationwide South: Bognor Regis [0] Ranking FIFA: 1. Francja [1089] 2. Brazylia [1018] 3. Argentyna [977] 4. Holandia [954] 5. Hiszpania [936] … 7. Anglia [921] ... 24[-2]. Polska [701] Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 27 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 27 Października 2008 Grudzień zaczynaliśmy od spotkania z Kidderminister. Zespół spisuje się poniżej swoich oczekiwań i zajmuje dopiero 14 lokatę. Rywale postawili nam trudne warunki, ale do Kidderminister wcale nie jechaliśmy po zwycięstwo. Celem było wywalczenie chociażby punktu. Można powiedzieć, że mecz rozstrzygnął się w 120 sekundach. Najpierw w 45 minucie White wykorzystał niezdecydowanie Pearsona. Smikle dośrodkował zza plecy obrońców, Pearson nie był zdecydowany czy wyjść czy jednak zostać w bramce. Jego błąd a raczej nieumiejętność podejmowania szybkich decyzji kosztowała nas gola. Do podania szybko doskoczył White i posłał piłkę tuz nad rękoma Pearsona. Rywale na naszą odpowiedź nie musieli długo czekać. W 47 minucie Gasson długim, crossowym podaniem obsłużył MacBeana. Ten szybko zgrał piłkę głową do wbiegającego w pole karne Heeroo. Pomocnik rodem z Mauritiusu zdołał znaleźć lukę pomiędzy słupkiem a Worganem i dał nam remis. Jak się potem okazało był to bramka decydująca o wyniku spotkania. Ogólnie mecz był wyrównany, obie drużyny wypracowały sobie po tyle samo okazji. 3.12.2008. Aggborough, Kidderminister [1685] Nationwide Conference [22/46] Kidderminister (14) - Farnborough (16) 1:1 (1:1) 1:0 – A. White `45+ 1:1 – G. Heeroo `45+ MoM: W. McBean [Farnborough, ST, *8] M. Pearson – J. Gasson, J. McStay, S. Jackson, A. Layfield – J. Adams – R. Macdonald, D. Risdon - G. Heeroo – J. Grant, W. McBean Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 27 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 27 Października 2008 Po dziwnym pojedynku z Kidderminister awansowaliśmy na 15 pozycję w lidze. Półmetek ligowy graliśmy z 5 zespołem, Morecambe. Już od pierwszych minut zagraliśmy agresywnie i bardzo ofensywnie. Opłacało się. Bo już w 9 minucie wyszliśmy na prowadzenie. Gasson dośrodkował na 9 metr gdzie stał niepilnowany McBean. Nasz napastnik zszedł do boku i próbował zaskoczyć Guereta strzałem w długi róg. Bramkarz nie dał się zaskoczyć, ale popełnił błąd. Wybił piłkę wprost przed siebie. Heeroo szybko zorientował się w tej całej sytuacji i szybko dopadł piłkę. Strzelił a raczej podrzucił piłkę nad leżącym bramkarzem i dał nam prowadzenie. Nie potrafiliśmy dotrzymać do końca pierwszej połowy. Way znakomicie wypatrzył lukę w obronie i posłał wysoką piłkę nad głowami obrońców. To stworzyło Richardsowi świetną okazję. W pojedynku sam na sam z Harrisonem lepszy okazał się napastnik gości. Harrison zrobił, co mógł. Wyszedł z bramki, skrócił kąt, lecz Richards był od niego sprytniejszy. W drugiej połowie byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym, ale znów szwankowała nasza skuteczność pod bramką rywali i mecz zakończył się remisem. 6.12.2008. Cherrywood Road, Farnborough [1169] Nationwide Conference [23/46] Farnborough (15) – Morecambe (5) 1:1 (1:1) 1:0 – G. Heeroo `9 1:1 – J. Richards `34 MoM: D. Way [Morecambe, MC, *7] P. Harrison – J. Gasson, J. McStay, S. Jackson, A. Layfield – J. Adams – R. Macdonald, D. Risdon - G. Heeroo – J. Grant, W. McBean [`36 R. Holt] Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 27 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 27 Października 2008 Po bojach ligowych przyszła kolej na pojedynek w ramach FA Trophy. Podejmowaliśmy amatorski zespół Clevedon. Mecz toczony był w ślimaczym tempie. Rywale zamurowali się pod swoją bramkę licząc na kontrę. Dla nas najważniejsze były dwie minuty : 10 i 11. Właśnie wtedy udało nam się pokonać Barnesa. W 10 minucie młodziutki Wright zagrał 50 metrowe podanie na druga stronę boiska. Risdon przejął piłkę na 30 metrze i popędził w kierunku bramki. Drogę miał pustą, przed nim tylko Barnes. Gdy wbiegał w pole karne zszedł lekko w prawą stronę. To zdezorientowało bramkarza a nasz prawy pomocnik technicznym uderzeniem tuż przy bliższym słupku otworzył wynik. W 11 minucie Charles otrzymał ładne, długie podanie na wolne pole. Na wysokości pola karnego mając przy sobie dwóch obrońców sprytnie dograł w nieobstawionego w polu karnym McEvillyego. Ten strzałem z pierwszej piłki pokonał Barnesa. I na tym golu zakończyliśmy spotkanie. O dziwo piłkarze nie walczyli zbytnio o większy rezultat. Troszkę jesteśmy przemęczeni i to było widać w tym spotkaniu. 13.12.2008. Hand Stadium, Clevedon [1080] FA Trophy, 1 runda Clevedon (NoL) – Farnborough (NC) 0:2 (0:2) 0:1 – D. Risdon `10 0:2 – L. McEvilly `11 MoM: S. Jackson [Farnborough, DC, *8] M. Harrison – A. Wright, J. McStay, S. Jackson, A. Layfield – J. Adams – R. Macdonald [`73 C. Bond], D. Risdon - G. Heeroo – M. Charles [`73 J. Grant], L. McEvilly [`73 R. Holt] Odnośnik do komentarza
Maniek_ZKS Napisano 28 Października 2008 Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Chłopaki zaczynają coś grać. Oby im tak zostało ! Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 28 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Za awans do kolejnej rundy FA Trophy otrzymaliśmy 5 tys. €. W następnej rundzie trafimy na St. Albans. Po wyeliminowaniu amatorów do Southport jechaliśmy w doskonałych nastojach. Szybko okazało się, że rywale nie są wcale tacy słabi. Początkowe minuty to przewaga gospodarzy. Z biegiem czasu nabieraliśmy tempa i w 30 minucie otworzyliśmy wynik. W swoim stylu bramkę zdobył Heeroo. Otrzymał podanie od Jacksona i bez przyjęcia z 30 metrów posłał bombę w kierunku bramki gospodarzy. Heeroo przymierzył idealnie w prawy dolny róg. Uderzył po ziemi i Hackney, który był jeszcze zasłonięty przez obrońcę nie był w stanie nic zrobić. 10 minut później McEvilly posłał piłkę na 7 metr. Heeroo uprzedził obrońcę, opanował piłkę i strzałem z powietrza tuż przy krótkim słupku umieścił piłkę w siatce. W drugiej odsłonie rywale grali wyraźnie lepiej. Zaczęli stwarzać sobie okazje aż którąś wykorzystali. W 74 minucie Carr posłał piłkę na prawe skrzydło, Glasson wygrał pojedynkę główkowy z Thompsonem, ale tak niefortunnie wycofał piłkę do bramkarza, że bliżej do piłki miał Daly. Napastnik gospodarzy miał przed sobą pustą bramkę i bez problemów umieścił piłkę w siatce. My nie zamierzaliśmy składać broni. W 87 minucie szarżującego w polu karnym Granta powalił obrońca. Sędzia podyktował rzut kary. Pewnym egzekutorem okazał się Layfield i ustalił wynik meczu. 20.12.2008. Haig Avenue, Southport [736] Nationwide Conference [24/46] Southport (21) - Farnborough (15) 1:3 (0:2) 0:1 – G. Heeroo `30 0:2 – G. Heeroo `40 1:2 – S. Daly `74 1:3 – A. Layfield `87 /k/ MoM: G. Heeroo [Farnborough, AMC, *8] M. Pearson – J. Gasson, J. McStay, S. Jackson, A. Layfield – J. Adams – R. Macdonald, D. Risdon - G. Heeroo – J. Grant, L. McEvilly Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 28 Października 2008 Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Półmetek sezonu - daj tabelę, panie Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 28 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 28 Października 2008 W 25 kolejce mierzyliśmy się z Leigh RMI. Rywale zajmują odległe 21 miejsce i dzielnie walczą o utrzymanie. Początek meczu wskazywał na to, że to my będziemy dominowali na boisku. I tak się stało. W 31 minucie Macdonald dośrodkował z rożnego na długi słupek a Jackson nie czekał na piłkę, tylko wyszedł do podania. Caig został w bramce, co ułatwiło zadanie Jacksonowi i strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Jeszcze przed przerwą podwyższyliśmy wynik. Heeroo został sfaulowany w polu karny i pan Unsworth nie miał wątpliwości, rzut karny. Do piłki podszedł McEvilly i pewnie zdobył drugą bramkę. Dla tego zawodnika był to dopiero drugi gol strzelony w tym sezonie. McEvilly strzelił także trzecią bramkę. Macdonald dośrodkował na krótki słupek, Heeroo oddał strzał z główki, ale wprost w bramkarza. Caig popełnił jednak karygodny błąd, wypuścił piłkę z rąk. Najbliżej bezpańskiej piłki stał właśnie McEvilly i posłał piłkę tam gdzie jej miejsce, czyli w bramce rywali. Tym samym McEvilly ustalił wynik meczu. Rywale po trzeciej straconej bramce wyraźnie rzucili się do odrabiania strat, ale było już za późno. 26.12.2008. Cherrywood Road, Farnborough [1031] Nationwide Conference [25/46] Farnborough (15) - Leigh RMI (21) 3:0 (2:0) 1:0 – S. Jackson `31 2:0 – L. McEvilly `45 /k/ 3:0 – L. McEvilly `69 MoM: L. McEvilly [Farnborough, ST, *8] M. Pearson – J. Gasson, J. McStay, S. Jackson, A. Layfield – J. Adams – R. Macdonald, D. Risdon - G. Heeroo – J. Grant, L. McEvilly ---- Tabela po 25 kolejkach (sorki ale zapomniałem) Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 28 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Podsumowanie Grudnia 2008 Bilans: 5 [3 – 2 – 0 ] Nationwide Conference: 14 (-17) 34 pkt. 33:29 Finanse: 33,48 tys. €. (-30,43 tys. €) Najlepszy strzelec: G. Heeroo – 4 bramki Nagrody: Menedżer [3 miejsce]; 63,91 FA Cup : 1 runda; Burnley 0:3 FA Trophy: 1 runda, Celvendo 2:0 [2 runda, St. Albans] Transfery (Świat): 1. Ever Guzman z Morelia do Chivas za 3 mln. € 2. Leandro Gioda z FC Kopenhaga do America [MEX] za 1,1 mln.€ 3. Marrias Nylund z Djurgarden do IFK Gőteborg za 1 mln. € Ligi w Anglii: Premiership: Chelsea [+6] Championship: Birmingham [+9] League One: Bardford City [+2] League Two: Colchester [+2] Nationwide Conference: Shrewsbury [0] Nationwide North: Hednesford [+6] Nationwide South: Bognor Regis [0] Ranking FIFA: 1. Francja [1087] 2. Brazylia [976] 3. Holandia [939] 4. Argentyna [935] 5. Meksyk [928] 6. Anglia [919] ... 31[-7]. Polska [674] Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 28 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Rok 2008 kończyliśmy w doskonałych nastojach. 7 meczów bez porażki robi wrażenie. Ale nowy rok zaczynaliśmy ciężkim meczem z liderem, Shrewsbury. Jak pokazała pierwsza połowa rywale będą walczyć o zwycięstwo. W I odsłonie nie mieliśmy nic do powiedzenia. Gospodarzom wychodziło wszystko. No prawie wszystko. Brakowało im wykończenia akcji. Harrison nie dał się zaskoczyć i pierwszą połowę kończyliśmy z dobry, bezbramkowym remisem. Druga odsłona a szczególnie jej początek to zdecydowana poprawa naszej gry ofensywnej. Najlepszą okazję mieliśmy w 54 minucie. Wtedy to Grant otrzymał prostopadłe podanie od Heeroo, lecz nasz napastnik nie potrafił celnie uderzyć z 12 metrów. Wraz z mijającym czasem spotkanie było coraz nudniejsze. Dla rywali mogło to oznaczać porażkę. Remis z zespołem ze środka tabeli to nie to, co sobie wcześniej zaplanowali. My wracaliśmy do Farnborough w doskonałych humorach. Znakomita passa 7 meczów bez porażki wzrosła i oby utrzymała się jak najdłużej. 26.12.2008. Gay Meandow, Shrewsbury [4652] Nationwide Conference [26/46] Shrewsbury (1) - Farnborough (14) 0:0 MoM: D. Risdon [Farnborough, MR, *7] M. Pearson – J. Gasson, J. McStay, S. Jackson, A. Layfield – J. Adams – R. Macdonald, D. Risdon - G. Heeroo – J. Grant [`80 M Charles], P.Cox [`45 C. Bond] Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 28 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 28 Października 2008 W dobrych nastrojach przystępowaliśmy także do kolejnego meczu z Scarborough. Pierwsza połowa bezapelacyjnie należała do nas. Już w 6 minucie Grant otworzył wynik. Gasson podał w kierunku Granta zza plecy obrońców, którzy byli pewni tego, że złapali mojego napastnika na spalonym. Nic z tego. Grant wyszedł idealnie w tempo. Przyjął piłkę i popędził w kierunku bramki Baxtera. Gdy wbiegał w pole karne bramkarz wyszedł bramki ratując całą sytuację. Grant jednak nie miał problemów z pokonaniem Baxtera. Podciął piłkę a ta przelobowała bramkarza i wpadła do siatki. Na kolejną bramkę wierni kibice czekali do 32 minuty. Risdon na prawym skrzydle ograł Smitha i miał dużo miejsca do zastanowienia się. Podał wysoką piłkę na długi słupek gdzie czekał już Grant. Baxter wraz z obrońcami stali jak wryci i Grant spokojnie przymierzył i podwyższył na 2:0. Można powiedzieć, że na pierwszej połowie mecz się zakończył. W drugiej połowie rywale złapali wiatr w żagle i w 57 minucie strzelili kontaktową bramkę. W polu karnym McStay faulował Smitha. Sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość i z 11 metrów pokonał Harrisona. Rywale długo się męczyli żeby strzelić bramkę dającą im remis. 10 minut przed końcem nasza obrona zaspała. Prostopadłe podanie Donelleyego zamienił na bramkę Taylor-Fletcher. Bramka ta ustaliła wynik spotkania. Jestem zadowolony. Zremisowaliśmy z drużyną, która zajmuje wysokie 9 miejsce. Ważne, że nieprzegrywany. 6.01.2009. Cherrywood Road, Farnborough [1062] Nationwide Conference [27/46] Farnborough (14) – Scarborough (9) 2:2 (2:0) 1:0 – J. Grant `6 2:0 – J. Grant `32 2:1 – D. Smith `57 /k/ 2:2 – G. Taylor-Fletcher `80 MoM: D. Smith [Scarborough, DC, *8] P. Harrison – J. Gasson, J. McStay, S. Jackson, A. Layfield – J. Adams – M. Cole, D. Risdon - G. Heeroo – J. Grant, P. Cox Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 28 Października 2008 Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Widzę, że udało Ci się ustabilizować formę - . Ech, Scarborough.... R.I.P. Odnośnik do komentarza
Sławoj Napisano 28 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 28 Października 2008 Do zespołu dołączył nowy gracz. Jest nim Patrick Osoinik [AUS, 23l., D R/C, 12/0 u21], który dołączył do nas ze Swindon za 2 tys. €. Okazje do debiutu nowy zawodnik będzie miał w najbliższym spotkaniu w FA Trophy z St. Albans. W tym spotkaniu nie będzie mógł wziąć udziału Grant, który na treningu stłukł sobie głowę. Jego miejsce zastąpi McEvilly. Było to dobre posunięcie. McEvilly zagrał dobry mecz. Już w 13 minucie Cole obsłużył McEvilleyego ładnym podaniem i stworzyło to świetna okazję do zdobycia gola. McEvilly w pojedynku z Lewisem przymierzył idealnie w prawe okienko bramki gospodarzy. Na kolejną bramkę nie musieliśmy długo czekać. Tym razem Adams podawał McEvilleyemu. Nasz napastnik wpadł z piłkę pomiędzy dwóch obrońców i z łatwością ich minął. W sytuacji sam na sam z Lewisem uderzył w krótki róg i podwoił stan swojego konta w tym meczu. Do końca spotkania kontrolowaliśmy grę. Chcieliśmy trochę odpocząć, więc mecz nie był szybki i porywający. Gdy sędzia łapał już za gwizdek, aby zakończyć to spotkanie. Adams w zupełnie niegroźnej sytuacji w naszym polu karnym sfaulował Marwę. Sędzia wskazał na „wapno”. Cousin podszedł do piłki i mocnym strzałem pokonał Harrisona. Zaraz po tym sędzia zakończył spotkanie. Debiut Osoinika wypadł znakomicie. Przerywał niemal każdą akcję rywali, ale w 78 minucie zdjąłem go z boiska. Nie chciałem go przemęczać na pierwszy mecz. 10.01.2009. Clarence Park, St. Albans [462] FA Trophy, 2 runda St. Albans (NC) - Farnborough (NC) 1:2 (0:2) 0:1 – L. McEvilly `13 0:2 – L. McEvilly `18 1:2 – S. Cousin `90+ /k/ MoM: L. McEvilly [Farnborough, ST, *8] P. Harrison – A. Wright, J. McStay, P. Osoinik [`78 A. Rohan], A. Layfield – J. Adams – M. Cole, D. Risdon - G. Heeroo – L. McEvilly [`71 R. Macdonald], P. Cox Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi