Skocz do zawartości

[FM 06] Farnborough Town


Sławoj

Rekomendowane odpowiedzi

Joel Grant otrzymał powołanie do młodzieżowej reprezentacji Jamajki.

27 sierpnia do zespołu dołączył Jamie Adams [sCO, DMC, 21l.]. Jego wykupienie z North End nie kosztowało nas ani złotówki. Z racji tego, że w zespole miałem tylko dwóch bramkarzy postanowiłem ściągnąć do klubu na zasadzie wypożyczenia Martina Pearsona [ANG, Gk, 19l.]. Jego macierzysty klub to Crystal Palace.

 

Mecz z Hinckey zaczęliśmy od wysokiego "C". W 10 minucie Heeroo był blisko pokonania Denijsa. Niestety jego strzał z woleja minimalnie przeleciał nad poprzeczką. 6 minut później powinno być 1:0. McBean zmarnował świetna okazję z 5 metrów strzelając nad bramką. Rywale także mieli kilka okazji, ale ich strzały też były niecelne. Na nasze nieszczęście w 44 minucie po rzucie rożnym straciliśmy bramkę. Harrisson został w bramce, Lewis wyskoczył najwyżej w polu karnym i skierował piłkę do siatki.

Drugą połowę rozpoczęliśmy fatalnie. Niegroźne dośrodkowanie w nasze pole karne skończyło się tragedią. McStay niefortunnie trafił w piłkę co zaskoczyło Harrisona . Gol samobójczy.

W 55 minucie McBean znów marnuje okazję 1v1 z bramkarzem. Gra tego zawodnika w dzisiejszym spotkaniu jest żałosna. W 61 minucie Grant, który zmienił McBeana ładnie złożył się do uderzenia, lecz jego strzał wylądował na poprzeczce. 10 minut później Grant wykorzystał już swoją okazję. Świetne prostopadłe podanie od Bonda, piłka przelatuje nad obrońcami, Grant wbiega między obrońców, którzy myśleli chyba, że złapią mojego napastnika na spalonym. Nic z tego. Bond zagrał idealnie w tempo, Grant przejmuje piłkę i w sytuacji sam na sam zachował zimną krew. Tą bramką dał nam nadzieję na chociażby remis.

Nasz napór wzrastał. Rywale jednak bronili się na tyle dobrze, że do 91 minuty jeszcze prowadzili. W 92 minucie Cole szarpnął na lewym skrzydle, dobiegł do linii końcowej i mocnym dośrodkowaniem na długi słupek obsłużył Coxa. Cox wykorzystał niezdecydowanie bramkarza i strzałem głową umieścił piłkę w siatce.

Druga połowa była w naszym wykonaniu wręcz idealna. O pierwszej wolałbym zapomnieć. Nasuwa się jedno pytanie po tym meczu. Czy bez solidnych środkowych obrońców uda się osiągnąć sukces??

 

30.08.2008.
Marston Stadium, Hinckley [247]
Nationwide Conference [6/46]

Hinckley (10)  -  Farnborough (12)	2:2 (1:0)

1:0 – M. Lewis `44
2:0 – J. McStay `46 /sam/
2:1 – J. Grant `71
2:2 – P. Cox `90+

MoM: C. Bond [Farnborough, MC, *8]

P. Harrison – J. Gasson, J. Kennedy[`45 A. Rohan], J. McStay, S. Jackson – M. Cole, M. Charles, C. Bond, G. Heeroo– W. McBean [`56 J. Grant], P. Cox

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie Sierpnia 2008

 

Bilans: 6 [2 – 2 – 2 ]

Nationwide Conference: 11 (-8) 8 pkt. 9:6

Finanse: 31,21 tys. €. (+6,90 tys. €)

Najlepszy strzelec: Peter Cox – 4 bramki

Nagrody: -

 

Transfery (Świat):

 

1. Mancini z Romy do Interu za 26 mln €

2. Mohamed Zidan z Werderu Brema do Tottenhamu za 8.5 mln €

3. Rodrigo Tiui z Sao Paulo do Auxerre za 8.5 mln €

 

Sytuacja ligowa w Anglii:

 

Premiership: Chelsea [+1]

Championship: Birmingham [0]

League One: Bristol City [+2]

League Two: Walsall [0]

Nationwide Conference: Shrewsbury [+3]

Nationwide North: Hednesford [+3]

Nationwide South: Bognor Regis [+2]

 

Ranking FIFA:

 

1. Francja [1087]

2. Brazylia [990]

3. Hiszpania [948]

4. Holandia [946]

5. Portugalia [939]

6. Anglia [931]

...

29. Polska [675]

Odnośnik do komentarza

Pojedynek z St. Albans nie rozpoczęliśmy najlepiej. Pierwsze 15 minut zdominowali rywale. Harrison był w opałach, ale pokazał, że jest dobrej formie. Potrzebowaliśmy czasu na rozegranie się. Wreszcie w 21 minucie Cole otrzymał podanie i z lewej flanki dośrodkował na krótki słupek. McBean tylko lekko musnął piłkę i zaskoczył Lewisa. W 28 minucie McBean mógł podwyższyć na 2:0. Niestety jak już mnie przyzwyczaił zmarnował okazję sam na sam. W 38 minucie rajd lewą stroną przeprowadził Cole. Ograł Almana, doholował piłkę do końcowej linii i dośrodkował na 5 metr. McBean był pewien, że dotknie piłkę, lecz uprzedził go Castle. Obrońca jednak tak niefortunnie dotknął piłki, że ta wpadała tuz obok słupka.

Druga połowę rozpoczęliśmy podobnie jak pierwszą, czyli od słabszej gry szczególnie w obronie.

Falę ataków gospodarzy przerwaliśmy w 54 minucie. Bond kapitalnie dograł do McBeana. Piłka przecięła linię obrony i trafiła do McBeana. Ten przejął piłkę i w sytuacji sam na sam o dziwo strzelił celnie. Wychodzący z bramki Lewis nie miał szans przy tym strzale. McBean uderzył technicznie tuż przy słupku.

Rywale do końcowych minut napierali na naszą bramkę, ale Harrison znów pokazał się z tej lepszej strony. Wynik nie odzwierciedla naszej gry. Graliśmy zbyt bojaźliwie i niecelnie.

 

2.09.2008.
Clarence Park, St. Albans [862]
Nationwide Conference [7/46]

St. Albans (15)  -  Farnborough (11)	0:3 (0:2)

0:1 – W. McBean `21
0:2 – P. Castle `38 /sam/
0:3 – W. McBean `53

MoM: J. McStay [Farnborough, DC, *9]

P. Harrison – J. Gasson [`81 A. Wright], J. Kennedy[`45 A. Rohan], J. McStay, S. Jackson – M. Cole, M. Charles [`45 R. Macdonald], C. Bond, G. Heeroo– W. McBean, P. Cox [`81 L. McEvilly]

Odnośnik do komentarza

W eliminacjach do MŚ RPA 2010 w grupie 6 Polska pokonała na Estadio Cidade de Coimbra Portugalię 1: 0 po golu Pawła Brożka. W grupie 5 Anglia niespodziewanie tylko zremisowała z Bułgarią 1:1 [D. Berbatov – D. Beckham].

 

W VIII kolejce czekała nas ciężka przeprawa z Cambridge, które zajmuje obecnie 5 miejsce w lidze.

McBean w 8 minucie mógł otworzyć wynik, lecz jego strzał o „kilometry” minął się z bramką rywali. W 22 minucie rywale obieli prowadzenie. McStay wrzuca piłkę na 11 metr nasz obrońca J.McStay próbując wybić to dośrodkowanie pogorszył jeszcze sytuację. Zamiast przeszkodzić to pomógł. Przedłużył podanie, które trafiło do niepilnowanego na długim słupku Westcarra, który spokojnym strzałem pokonał rozpaczliwie interweniującego Harrisona.

Druga połowa szczególnie początek był w naszym wykonaniu całkiem przyzwoity. W 54 minucie Heeroo minimalnie chybił z rzutu wolnego a dwie minuty później Cox zmarnował okazję sam na sam z bramkarzem. W 73 minucie Grant wychodził na czysta pozycję, lecz Morrison w brutalny sposób powstrzymał mojego napastnika. Czerwona kartka! Zmieniłem taktykę na 4-3-3 i nakazałem moim graczom zagrać bardziej ofensywnie. Rywale bronili się jednak na tyle mądrze, że nie dali odebrać sobie zwycięstwa. W szatni pogratulowałem chłopakom ambitnej walki do samego końca.

 

6.09.2008.
Cherrywood Road, Farnborough [1672]
Nationwide Conference [8/46]

Farnborough (11) – Cambridge (5)	0:1 (0:1)

0:1 – C. Westcarr `22
CzK – M. Morrison `73

MoM: S. Herbert [Cambridge, Gk, *8]

P. Harrison – J. Gasson, J. Kennedy, J. McStay, S. Jackson – M. Cole, M. Charles, C. Bond, G. Heeroo– W. McBean [`45 J. Grant], P. Cox

Odnośnik do komentarza

Po pojedynku z Cambridge w zespole zrobił się mały szpital. Peter Cox rozciął głowę i jego absencja potrwa od 5 dni do 2 tygodni. Joel Grant stłukł głowę i nie zagra w piłkę od 5 dni do 2 tygodni a John McStay nabawił się urazu łokcia i będzie się kurować od tygodnia do trzech.

 

W I rundzie Pucharu UEFA Wisła Kraków przegrała z austriackim Riedem 0:2.

 

Mój „szperacz” wyszukał ciekawego zawodnika na wolnym transferze. Ray Holt [ENG, ST, 17l.] bardzo polecany przez mojego obserwatora podpisał z nami roczny kontrakt. Jeśli się rozwinie i ma talent jak sugerował to scout to myślę, że przedłużymy umowę.

 

W IX kolejce podejmowaliśmy na własnym terenie Crawley. Według bukmacherów byliśmy murowanymi kandydatami do zdobycia 3 punktów.

Na początku spotkania goście postraszyli nas. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Evans wyskoczył najwyżej w polu bramkowym i pokonał Harrisona. Fatalny start. Nasza gra wyglądała tragicznie i w 25 minucie goście podwyższyli na 0:2. McDaid spóźnił się z interwencją przy strzale Marsha. Rywal zdołał oddać potężny strzał z 12 metrów. Harrison bez szans. W 32 minucie było już 0:3. Strevens celnie uderzył z wolnego i piłka wpadła tuż przy prawym słupku naszej bramki.

W II połowie graliśmy trochę lepiej, ale nie udało nam się strzelić żadnej bramki. To był najgorszy mecz w naszym wykonaniu w tym sezonie. Paranoja.

 

13.09.2008.
Cherrywood Road, Farnborough [1033]
Nationwide Conference [9/46]

Farnborough (12) – Crawley (18)	0:3 (0:3)

0:1 – S. Evans `6
0:2 – P. Marsh `25
0:3 – B. Strevens `32

MoM: B. Donnelly [Crawley, DC, *9]

P. Harrison – J. Gasson, J. Kennedy, S. McDaid, S. Jackson – M. Cole, M. Charles, C. Bond, G. Heeroo– W. McBean [`45 S. Smith], L. McEvilly

Odnośnik do komentarza

Początek meczu to istna katastrofa. W ciągu 10 minut rywale oddali aż 7 strzałów na naszą bramkę. Całe szczęście, że większość z nich była niecelna. Ale już w 15 minucie mogli cieszyć się z prowadzenia. Dokładnie uderzony rzut wolny z 18 metrów i Harrison musiał wyciągać piłkę z siatki. W pierwszej połowie oddaliśmy tylko jeden strzał i to w dodatku niecelny.

Druga połowa była nudna jak flaki z olejem. Nasza gra nie zmieniła się i rywale wykorzystali naszą niedyspozycję. W 74 minucie Dennis dośrodkowuje w pole karne a Simpson celnym strzałem z głowy pokonuje Harrisona. Na domiar złego w 82 minucie Jackson otrzymał czerwoną kartkę i mogliśmy zapomnieć o walce przynajmniej o punkt. Spotkanie zakończyło się naszą porażką po beznadziejnej grze.

 

16.09.2008.
Park Lane, Canvey Island [381]
Nationwide Conference [10/46]

Canvey Island (21) - Farnborough (15)	2:0 (1:0)

1:0 – K. Morris `15
2:0 – R. Simpson `74
CzK – S. Jackson `82

MoM: J. Conory [Canvey Island, DC, *9]

P. Harrison – J. Gasson, J. Kennedy, S. McDaid, S. Jackson – M. Cole, M. Charles, C. Bond, G. Heeroo– W. McBean, L. McEvilly [`45 R. Holt]

Odnośnik do komentarza

Po meczu dowiedziałem się, że Michael Charles naciągnął ścięgno pachwiny i będzie leczony do 3 tygodni.

 

Po serii kompromitujących porażek naszym kolejnym rywalem w walce o ligowe punkty będzie groźne Aldershot. Początek meczu wymarzony. W 4 minucie sędzia podyktował rzut karny. Layfield uderzył jednak zbyt lekko i bramkarz sparował piłkę na bok, do której najszybciej podbiegł Grant i technicznym uderzeniem pokonał Mannusa. Nie udało nam się utrzymać prowadzenia. W 28 minucie Pritchard uderzył niemalże z zerowego kąta i piłka jakimś cudem wpadła do siatki.

W drugiej połowie nabraliśmy wiary w swoje umiejętności. Graliśmy znakomicie, nie daliśmy rywalom zbyt dużo miejsca na rozgrywanie akcji. Grant raz po raz uderzał na bramkę, ale to nie Grant zdobył bramkę, po której wyszliśmy na prowadzenie. Strzelcem okazał się Cash, który zagrał dopiero pierwsze spotkanie w tym sezonie. Wykonywał on rzut wolny z 17 metrów. Przymierzył idealnie, piłka przeleciała tuż nad murem i wpadła tuż pod porzeczkę. Rywale od razu rzucili się do szaleńczych ataków, lecz był to tylko słomiany zapał. Zagraliśmy mądrze nie dając się sprowokować i wywozimy z Aldershot cenne 3 punkty.

 

23.09.2008.
Recreation Ground, Aldershot [1871]
Nationwide Conference [11/46]

Aldershot (12) - Farnborough (19)	1:2 (1:1)

0:1 – J. Grant `4
1:1 – M. Pritchard `28
1:2 – B Cash `86

MoM: A. Layfield [Farnborough, DL, *9]

P. Agu – J. Gasson, J. Kennedy, S. McDaid, A. Layfield – T. McGowen, G. Heeroo, J. Adams, B. Cash – J. Grant, L. McEvilly [`45 W. McBean]

Odnośnik do komentarza

W rewanżowym meczu I rundy Pucharu UEFA, Wisła Kraków pokonała Ried 1:0 [Dudu /k/], ale nie wystarczyło to do wyeliminowania zespołu z Austrii.

 

W spotkaniu z Halifaxem to goście byli faworytami, ale początek spotkania wcale na to nie wskazywał. Spotkanie wyrównane a w 27 minucie mogliśmy nawet objąć prowadzenie gdyby McEvilly dokładniej przymierzył. Rywale pierwszy groźny strzał oddali dopiero w 43 minucie. Agu okazał się lepszy w sytuacji sam na sam z napastnikiem przyjezdnych. W 50 minucie Layfield źle obliczył tor lotu piłki i ta spadła pod nogi Forrestera. Agu bez wahania wyszedł z bramki. Rzucił się pod nogi rywalowi, lecz zamiast trafić w piłkę to złapał Forrestera za nogę. Rzut karny. Agu ukarany żółtą kartką. Agu jednak naprawił swój błąd i obronił strzał Thompsona. W 59 minucie McBean znalazł się w sytuacji oko w oko z bramkarzem, lecz nie zdziwił mnie i przestrzelił. W 90 minucie Glasson sprytnie dośrodkował na długi słupek. Niestety McEvilly fatalnie spudłował. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, ale mogę być zadowolonym z naszej gry. Postawiliśmy trudne warunki rywalom zdecydowanie mocniejszym od nas.

 

27.09.2008.
Cherrywood Road, Farnborough [967]
Nationwide Conference [12/46]

Farnborough (17) – Halifax (7)	0:0 

MoM: C. Mawson [Halifax, Gk, *8]

P. Agu – J. Gasson, J. Kennedy, S. McDaid, A. Layfield – T. McGowen, G. Heeroo, J. Adams, B. Cash – J. Grant [`45 W. McBean], L. McEvilly

Odnośnik do komentarza
W kratkę idzie :x

Ano coś nie trybi. Ale bez dobrego DC nie można spodziewać się cudów :)

 

Podsumowanie Września 2008

 

Bilans: 6 [2 – 1 – 3 ]

Nationwide Conference: 16 (-14) 15 pkt. 14:13 [1 mecz zaległy]

Finanse: 829 €. (-30,38 tys. €)

Najlepszy strzelec: Warren McBean – 2 bramki

Nagrody: -

 

Transfery (Świat):

 

1. Kerlon z Palmeirasu do Sao Paulo za 13 mln €

2. Wagner z Cruzeiro do Sao Paulo za 7,25 ml €

3. Scott Sealy z Rostow do Los Angeles za 2,9 mln €

 

Ligi na Anglii:

 

Premiership: Chelsea [+2]

Championship: Birmingham [+1]

League One: Barnsley [+1]

League Two: Peterborough [+4]

Nationwide Conference: Shrewsbury [0]

Nationwide North: Hednesford [+7]

Nationwide South: Billericay [+1]

 

Ranking FIFA:

 

1. Francja [1110]

2. Brazylia [1001]

3. Holandia [961]

4. Hiszpania [958]

5. Argentyna [947]

6. Anglia [940]

...

22[+7]. Polska [712]

Odnośnik do komentarza

Lucas07 - nie ma. Scout samych leszczy znajduje :/

 

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

1 października rozgrywaliśmy zaległe ligowe spotkanie. Pierwsza połowa pojedynku z Weymouth była bardzo nużąca. Raptem tylko dwa no może trzy razy poderwałem swoje cztery litery z ławki rezerwowych. Nudy, nudy….

Druga połowa nie zapowiadała się inaczej niż pierwsza odsłona. W 65 minucie przeprowadziliśmy ciekawą akcję, lecz strzał Heeroo znalazł miejsce nie w bramce, lecz w rękawicach bramkarza.

Mecz był bardzo nudny, ale rywale w końcówce wykazali się większą determinacją i w 85 minucie zdobyli gola. Dośrodkowanie z prawego skrzydła sprawiło wiele problemów naszym obrońcom. Na domiar złego Agu był fatalnie ustawiony i Richardson przeciął tor lotu piłki i skierował ją głową do siatki. Sędzia doliczył 4 minuty do regulaminowego czasu gry. Właśnie ten czwartej minucie doliczonego czasu McBean faulował w naszym polu karnym Unswortha. Sędzia wskazał na wapno a sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość. Sędzia zaraz po tym golu zakończył to spotkanie.

 

1.10.2008.
Cherrywood Road, Farnborough [822]
Nationwide Conference [13/46]

Farnborough (17) – Weymouth (7)	0:2 (0:0)

0:1 – M. Robertson `85
0:2 – D. Unsworth `90+ /k/

MoM: D. Unsworth [Weymouth, DL, *9]

P. Agu – J. Gasson, J. Kennedy, S. McDaid, A. Layfield – T. McGowen, G. Heeroo [`86 W. McBean], J. Adams, B. Cash [`45 R. Macdonald] – J. Grant, P. Cox

Odnośnik do komentarza

W Eliminacjach do MŚ RPA 2010 Polska pokonała Estonię 3:1 [M. Saganowski, M. Żurawski x2] i tym samym obieli pozycję lidera w swojej grupie.

W grupie V Anglia na Wembley pokonała Albanię 5:2 [D. Beckham x2, S. Wright – Philips, S. Gerrard].

 

3 dni później mierzyliśmy się z kandydatem do awansu, Rushed. Spotkanie nie zaczęło się najlepiej. Już w 2 minucie rywale przeprowadzili szybką akcję środkiem boiska a moi piłkarze stali jak wryci. Miękkie dośrodkowanie w pole karne i Watson strzałem z woleja pokonuje bezradnego Agu.

Szybko jednak odpowiedzieliśmy rywalom. Cox niemalże z linii końcowej dośrodkował piłkę wewnętrzną częścią stopy. Piłka dostała niesamowitej rotacji i wpadła do siatki! Cox wcale tego nie zamierzał. Mecz stał się bardziej wyrównany. Mimo, że to rywale mieli niewielką przewagę w 33 minucie Grant uciszył miejscowy stadion. Layfield świetnie dostrzegł wychodzącego na czystą sytuację Granta. Posłał piłkę pomiędzy obrońców. Grant opanował ją na 14 metrze i spokojnie uderzył w bliższy róg. Mimo interwencji Urko piłką znalazła się w siatce rywali. W 37 minucie Heeroo potężnym strzałem zza pola karnego trafił w poprzeczkę.

Druga połowa zaczęła się dla nas fenomenalnie. Layfield zagrał na 7 metr do Granta. Grant miał na plecach obrońcę, ale i tak opanował piłkę, obrócił się z nią i miał przed sobą tylko wychodzącego z bramki Urko. Grant lekko podciął piłkę, która przefrunęła nad rękoma bramkarza. Piękne uderzenie. Piłka spadła tuż obok słupka! Wraz z upływem czasu rywale grali coraz chaotyczniej i niedokładniej, ale w 94 minucie zdołali jeszcze wbić drugą bramkę. Ale na nic starania rywali. Sędzia zakończył spotkanie i mogliśmy cieszyć się z 3 punktów.

 

4.10.2008.
Nene Park, Irthlingborough [4509]
Nationwide Conference [14/46]

Rushed (13) - Farnborough (16) 2:3 (1:2)

1:0 – S. Watson `2
1:1 – P. Cox `8
1:2 – J. Grant `33
1:3 – J. Grant `52
2:3 – D. Asamoah `90+

MoM: J. Grant [Farnborough, ST, *9]

P. Agu – J. Gasson, J. McStay, S. Jackson, A. Layfield – T. McGowen [`45 M. Cole], G. Heeroo, J. Adams, B. Cash  – J. Grant, P. Cox

Odnośnik do komentarza

W 4 rundzie FA Cup trafiliśmy na Moor Green z Nationwide South.

 

W III kolejce Eliminacji MŚ RPA 2010 Polska przegrała w Bukareszcie z Rumunią 1:3 [M. Żurawski].

W grupie V Anglicy na wyjeździe pokonali Kazachstan 2:0 [W. Rooney x2].

W innych meczach padły ciekawe wyniku np. Francja – Liechtenstein 7:0; Andora – Hiszpania 0:10 [7 goli Torresa; Litwa – Grecja 2:1.

 

Spotkanie z Stafford zaczęło się dla nas słabo. Layfield sfaulował w polu karnym Talbota. Nie było wątpliwości, rzut karny. Hogen spokojnie i pewnie wykorzystał karnego. Graliśmy niezbyt pewnie i za bardzo przewidywalnie. W 28 minucie Glasson chciał wycofać piłkę do Agu, ale podał zbyt mocno i Agu nie miał żadnych szans. Piłka wpadła do sitaki. Gol samobójczy. Żenuła. Rywale grali coraz pewniej, ale w 38 Heeroo dał nam nadzieję. Grant wyszedł na sytuację sam na sam. W ostatniej chwili obrońca wślizgiem wybił mu piłkę spod nóg. Na nasze szczęście piłka spadła do Coxa przed polem karnym. Cox sprytnie podał do Heeroo, który miał przed sobą tylko bramkarza. Jeszcze opanował piłkę i uderzył w krótki róg nie dając szans na obronę bramkarzowi.

W drugiej połowie graliśmy zdecydowanie lepiej, ale nasza skuteczność była dziś bardzo słaba. Szkoda. Przegraliśmy ze słabym zespołem.

 

11.10.2008.
Marston Road, Stafford [490]
Nationwide Conference [15/46]

Stafford (18) - Farnborough (16) 2:3 (1:2)

1:0 – K. Hogan `13 /k/
2:0 – J. Gasson `28 /sam/
2:1 – G. Heeroo `38

MoM: N. Talbot [Stafford, ML, *8]

P. Agu – J. Gasson, J. McStay, S. Jackson, A. Layfield – T. McGowen, G. Heeroo, J. Adams, B. Cash  – J. Grant, P. Cox

Odnośnik do komentarza

W spotkaniu w ramach FA Cup nasz rywal to Moor Green. Nie przewiduję innego wyniku niż nasze zwycięstwo. Jak się okazało miał rację. Od razu przejęliśmy inicjatywę. W 15 minucie po trójkowej akcji Grant Heeroo Cox ten ostatni wykorzystał prostopadłe podanie do Heeroo i strzałem z 12 metrów pokonał Coatesa. Mimo naszej miażdżącej przewagi nie potrafiliśmy pokonać Coatesa. Dopiero w 43 minucie mięliśmy niemalże 100% sytuację do zdobycia drugiego gola. W polu karnym Coxa do parteru powalił Willshare. Karny. Do piłki podszedł Layfield i pewnie wykorzystał karniaka.

Po przerwie rywale oddali pierwszy strzał na naszą bramkę i od razu zdobyli bramkę. Rzut wolny z 20 metrów i piękne uderzenie Midwortha.

W drugiej połowie nie graliśmy już tak składnie jak w I połowie, ale w 76 minucie udało nam się podwyższyć wynik. Agu długim wykopem stworzył Coxowi świetna okazję do zdobycia gola. Cox przejął piłkę przed polem karnym, podbiegł kilka metrów i uderzył w długi róg. 10 minut przed końcem strzelamy czwartą bramkę. Cole ładnie podał na wolne pole do Granta a ten strzałem z pierwszej piłki pokonał Coatesa i ustalił wynik.

 

18.10.2008.
Cherrywood Road, Farnborough [1654]
FA Cup, 4 runda

Farnborough (NC) – Moor Green (NN) 4:1 (2:0)

1:0 – P. Cox `15
2:0 – A. Layfield `43 /k/
2:1 – P. Midworth `50
3:1 – P. Cox `76
4:1 – J. Grant `80

MoM: P. Cox  [Farnborough, ST, *8]

P. Agu – J. Gasson, J. McStay, S. Jackson, A. Layfield – T. McGowen, G. Heeroo, J. Adams, B. Cash [`45 M. Cole]  – J. Grant, P. Cox

Odnośnik do komentarza

Za wyeliminowanie Moore Green i przejście do kolejnej rundy otrzymaliśmy 14 tys. €. Po meczu otrzymałem niewesołą wiadomość. M. Cole nadwyrężył kostkę w pucharowym meczu i jego absencja potrwa od 3tygodni nawet do 2 miesięcy.

W kolejnej rundzie FA Cup zmierzymy się z czołowym klubem L1 Burnley.

 

W 16 kolejce gościliśmy zespół z czuba tabeli, Rochdale. Już w 16 minucie goście wyszli na prowadzenie. Lewington wykonywał rzut wolny z lewej strony boiska a Cooke wyskoczył wyżej od obrońców i z 3 metrów pokonał Agu. 2 minuty później było już 0:2. Błąd McStaya wykorzystał King. Pokonał Agu technicznym uderzeniem w prawy dolny róg bramki.

W 27 minucie przeprowadziliśmy pierwszą akcję ofensywną. Adams świetnie zagrał na wolne pole do Coxa. Cox ładnie minął obrońcę i oddal strzał z 10 metrów w stronę bramki. Leite odbił strzał młodego napastnika, ale to stworzyło 100% sytuację Grantowi. Partner Coxa z ataku miał przed sobą pustą bramkę i spokojnie, lekkim strzałem tchnął w nas nadzieję.

Gol Granta pobudził nas do coraz śmielszych ataków. I tak w 43 minucie Cash uderzył w ostrego kąta. Leite sparował ten strzał do boku, ale tam stał Jackson. Nie uderzał na bramkę tylko technicznie dograł na długi słupek do Granta, który szczupakiem umieścił piłkę w siatce.

Gdy byliśmy myślami w szatni rywale zdołali zadać nam bolesny cios. Cook świetnie dograł do Kinga, który z 5 metrów pewnie pokonał Agu. W drugiej połowie mecz zdecydowanie osłabł. 4 minuty przed końcem tracimy czwarta bramkę. Rzut rożny z prawej strony, dośrodkowanie na 5 metr i Walsh mocnym strzałem z głowy pokonuje bezradnego Agu. Postawiliśmy rywalom trudne warunki, mogę być zadowolony z naszej gry Rywal zdecydowanie mocniejszy, dysponujący o klasę lepszymi graczami.

 

25.10.2008.
Cherrywood Road, Farnborough [860]
Nationwide Conference [16/46]

Farnborough (16) – Rochdale (5) 2:4 (2:3)

0:1 – T. Cooke `16
0:2 – C. King `18
1:2 – J. Grant `27
2:2 – J. Grant `43
2:3 – C. King `45+
2:4 – M. Walsh `86

MoM: M. Walsh [Rochdale, DC, *9]

P. Agu – J. Gasson, J. McStay, S. Jackson, A. Layfield – T. McGowen, G. Heeroo, J. Adams, B. Cash [`45 M. Cole]  – J. Grant, P. Cox

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie Października 2008

Bilans: 5 [2 – 0 – 3 ]

Nationwide Conference: 18 (-15) 18 pkt. 20:23

Finanse: - 19, 23 tys. €. (-20,08 tys. €)

Najlepszy strzelec: Joel Grant – 5 bramki

Nagrody: -

 

Transfery (Świat):

 

1. Bader Mubarak z Al.-Garrafa do Al-Arabi [QAT] za 1,2 mln €

2. Hamdi Harabaui z Etoile de Sahel do CS Sfaxien za 800 tys €

3. Walid Hichri z Etoile de Sahel do CS Sfaxien za 750 tys. €

 

Ligi na Anglii:

 

Premiership: Chelsea [+2]

Championship: Birmingham [0]

League One: Fulham [+4]

League Two: Hereford [+33]

Nationwide Conference: Shrewsbury [+1]

Nationwide North: Hednesford [+5]

Nationwide South: Margate [+1]

 

Ranking FIFA:

 

1. Francja [1111]

2. Brazylia [988]

3. Holandia [983]

4. Hiszpania [966]

5. Argentyna [950]

6. Anglia [942]

...

22[-]. Polska [714]

Odnośnik do komentarza

Po meczu z Burnley nie oczekiwałem zbyt wiele. W tym spotkaniu zadebiutuje trzeci bramkarz, Pearson. Debiutant już w 3 minucie musiał wyciągać piłkę z siaki po uderzeniu Morgana zza pola karnego. W 11 minucie Pearson musiał po raz drugi sięgać po piłkę do bramki. Blake popisał się pięknym uderzeniem z 20 metrów. Piłka wpadła idealnie w okienko. Już w pierwszej połowie nie straciliśmy bramki, ale 3 minuty po rozpoczęciu II połowy McStay pakuje piłkę do własnej siatki. Do końca próbowaliśmy coś strzelić, lecz rywale mieli dziś dobrze dysponowanych obrońców. Debiut Pearsona należy uznać za udany. Po koniec meczu wybronił nam 3 świetnie okazje.

 

1.11.2008.
Cherrywood Road, Farnborough [3533]
FA Cup, 1 Runda

Farnborough (NC) – Burnley (L1) 0:3 (0:2)

0:1 – D. Morgan `2
0:2 – R. Blake `11
0:3 – J. McStay `48 /sam/

MoM: S. Walton [Burnley, MC, *8]

M. Pearce – J. Gasson, J. McStay, S. Jackson, A. Layfield – T. McGowen, G. Heeroo, J. Adams, B. Cash [`45 M. Cole]  – J. Grant, P. Cox [`45 W. McBean]

Odnośnik do komentarza

Po sromotnej porażce w FA Cup w lidze stoczymy pojedynek z mocnym Boston Utd.

Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga rywali. Dwukrotnie ratował nas słupek a Pearson dwoił się i troił na bramce. Do końca pierwszej odsłony zachował czyste konto.

W drugiej połowie to my przycisnęliśmy rywali. Heeroo w 49 minucie był bardzo blisko pokonania Kazimierczaka, ale jego strzał o milimetry minął bramkę. W 75 minucie McBean urwał się Atkinowi na 25 metrze. Atkin nie dał za wygraną i złożył McBeanowi „kosę”. Sędzia szybko podbiegł do obrońcy gości i wyciągnął czerwoną kartkę. Mimo przewagi jednego zawodnika nie udało nam się zdobyć zwycięskiego gola. Jednak z remisu możemy być zadowoleni. Przed spotkanie taki wynik przyjąłbym w ciemno.

 

4.11.2008.
Cherrywood Road, Farnborough [706]
Nationwide Conference [17/46]

Farnborough (18) – Boston United (2) 0:0 

MoM: J. McStay [Farnborough, DC, *8]

P. Agu – J. Gasson, J. McStay, S. Jackson, A. Layfield – T. McGowen, G. Heeroo, J. Adams, B. Cash [`45 M. Cole]  – J. Grant [`45 W. McBean], P. Cox

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...