Skocz do zawartości

SC Ulbra


gilik

Rekomendowane odpowiedzi

Dobrze widzę, grasz 5 obrońcami?

 

Tak, z tym, że boczni są niezwykle ofensywnie usposobieni.

 

 

W trzecim ligowym spotkaniu podejmowaliśmy Caxias, który do tej pory nie zaznał jeszcze smaku zwycięstwa. Niemniej jednak zespół ten dobrze zaprezentował się w Rozgrywkach Stanowych i o punkty może być niezwykle ciężko.

 

Rywal w pierwszej połowie miał zdecydowaną przewagę, grał szybciej, składniej i dokładniej. Moi chłopcy zagrali zupełnie bez wiary w sukces, zaś rywale, choć razili nieskutecznością wypunktowali nas dwa razy. I to do tego pechowo, gdyż pierwszą bramkę straciliśmy w doliczonym czasie gry do pierwszej połowy. Wyczekując na gwizdek z lewej strony piłkę w pole karne zagrał Duarte, głową strzelił Eduardo, lecz ta odbiła się od Frassona i wpadła do siatki. Drugą bramkę straciliśmy w 71 minucie po bezsensownym błędzie przy rzucie wolnym wykonywanym przez Marquesa, który sprytnie, po ziemi zagrał do niepilnowanego Marcusa, a ten z szesnastu metrów huknął nie do obrony.

 

9.07.2006 Centro Esportivo da Ulbra, Canoas (RS), widzów: 1855

3.L.8.Gr. [3/14]: Ulbra - Caxias 0-2 (0-1)

0-1 Frasson 45'

0-2 Marcus 71'

 

MoM: Maranhao (P LŚ, 25, Brazylia, Caxias) - 9

 

Mauro Machado - Menezes, Tiago Saletti, Denis, Zanga, Deives Thiago - Juliano (45' Lima), Alex (71' Jamelao), Ale - Ruiz, Fabiano Souza (45' Piscina)

Odnośnik do komentarza

Porażka z Caxias nie napawała przed spotkaniem z Brasil de Pelotas, które do tej pory zgromadziło, podobnie zresztą jak i my, sześć punktów. Spodziewałem się więc iż mecz będzie trudny. Jak się okazało, wiele się nie myliłem, gdyż od pierwszego gwizdka na murawie toczyła się walka na śmierć i życie. Gospodarze atakowali frontalnie, starając się zepchnąć nas do defensywy zaś my czyhaliśmy na kontry. Brakło jednak tego, co jest w futbolu najważniejsze - bramek. Spowodowane było to bardzo dobrą grą linii defensywnych obu drużyn, które nie dopuszczały napastników do sytuacji strzeleckich.

15.07.2006 Bento Freitas, Pelotas (RS), widzów: 2693

3.L.8.Gr. [4/14]: Brasil de Pelotas - Ulbra 0-0

 

MoM: Tiago Saletti - 7

 

Mauro Machado - Tiago Saletti, Menezes, Denis, Zanga (70' Gomez), Deives Thiago - Alex, Lima (70' Emerson), Ale - Fabiano Souza, Ruiz (70' Piscina)

Odnośnik do komentarza

Remis w Pelotas (RS) wyostrzył nasze apetyty na komplet punktów w starciu ze średniakiem z Sao Jose (RS). Zagraliśmy więc w identycznym ustawieniu jak w poprzednim spotkaniu, by nie zepsuć zgrywającego się kolektywu.

 

Spotkanie było jednak bardzo ciężkie i niezwykle wyrównane. Rywale nie mięli zamiaru tanio sprzedać skóry. Lecz ofensywne zapędy piłkarzy z Sao Jose (RS) szybko kasowali moi defensorzy. Ta formacja była naprawdę tego dnia świetnie dysponowana, gdyż goście mimo wielu zaczepnych akcji ledwie po jednej goście oddali strzał na bramkę Machado. Niecelny oczywiście.

 

Moi napastnicy za to nie grzeszyli skutecznością. Na szczęście pięć minut przed przerwą Lima zdecydował się na strzał z dystansu, który znalazł drogę do bramki strzeżonej przez Murilo. Jak się okazało była to jedyna skuteczna akcja w tym spotkaniu, dająca nam upragnione trzy punkty i dobre samopoczucie przed następnymi, ciężkimi bojami.

 

23.07.2006 Centro Esportivo da Ulbra, Canoas (RS), widzów: 1277

3.L.8.Gr. [5/14]: Ulbra - Sao Jose (RS) 1-0 (1-0)

1-0 Lima 40'

 

MoM: Murilo (BR, 32, Brazylia, Sao Jose)

 

Mauro Machado - Tiago Saletti, Menezes, Denis (67' Eduardo), Zanga (67' Mancha), Deives Thiago - Alex, Lima, Ale - Fabiano Souza, Ruiz

Odnośnik do komentarza

W wyjazdowym meczu z 15 de Novembro byliśmy skazani na porażkę, ponieważ przeciwnicy z pięciu spotkań wygrali cztery i tylko raz podzielili się punktami z innym zespołem. Ze swej roli wywiązaliśmy się wręcz doskonale. I choć jak w poprzednich spotkaniach nasza defensywa była najlepszą formacją na boisku to nie uchroniło to nas od planowanej porażki. Piłkarze drużyny przeciwnej posiadali jednak takie umiejętności, o których ja jako menadżer mogę tylko pomarzyć, aby mieć takich kopaczy.

 

Zaczęło się jednak dla nas bardzo pomyślnie, gdyż niespełna dwieście czterdzieści sekund po rozpoczęciu gry Ricardo dał nam niespodziewane prowadzenie. Później jednak już nic nie daliśmy rady zrobić, gdy gospodarze aplikowali nam trzy bramki, dwie przed przerwą i jedną zaraz po wznowieniu gry. A na koniec, w 90 minucie, z boiska wyleciał Tiago Saletti, czym osłabił zespół na kolejne dwa spotkania.

 

29.07.2006 Sady Arlindo Schmidt, Campo Bom (RS), widzów: 3081

3.L.8.Gr. [6/14]: 15 de Novembro - Ulbra 3-1 (2-1)

0-1 Ricardo 4'

1-1 Doriva 31'

2-1 Edmilson 39'

3-1 Icaro 47'

Cz.K. Tiago Saletti 90'

 

MoM: Paulo Roberto (O Ś, 24, Brazylia, 15 de Novembro) - 9

 

Mauro Machado - Tiago Saletti, Menezes, Denis, Zanga (39' Mancha), Deives Thiago - Alex, Lima (74' Jamelao), Ale - Ricardo (52' Piscina), Ruiz

Odnośnik do komentarza

Pierwszą rundę spotkań kończyliśmy potyczką u siebie z Esportivo, które zgromadziło do tej pory sześć punktów. Ja natomiast liczyłem na pełną zdobycz punktową, gdyż do pełni zdrowia doszedł Alemao i zaczął mecz w podstawowej jedenastce. Prawdopodobnie nie nacieszymy się nim długo, ponieważ dostaliśmy oferty jego kupna i będzie niezwykle ciężko go zatrzymać. Na nasze szczęście najbardziej prawdopodobnym kierunkiem wyjazdu tego piłkarza będzie Europa, a dokładniej holenderskie AZ.

 

W samym spotkaniu bardzo jednak zawiedliśmy. Zagraliśmy naprawdę słabo, dodatkowo szybko jednak kontuzji doznał Alex. A jeszcze na pięć minut przed przerwą Edgar Junior z Esportivo obejrzał czerwony kartonik. Tak więc zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki. Nawet zdobyliśmy bramkę, w 45. minucie powracający Alemao strzałem z linii pola karnego. W drugiej połowie zagraliśmy jednak fatalnie. Goście niemiłosiernie napierali na nas i tylko dzięki szczęściu nie schodziliśmy z murawy pokonani, gdyż tylko raz Rafael pokonał Mauro Machado.

6.08.2006 Centro Esportivo da Ulbra, Canoas (RS), widzów: 2056

3.L.8.Gr. [7/14]: Ulbra - Esportivo 1-1 (1-0)

Cz.K. Edgar Junior [E] 40'

1-0 Alemao 45'

1-1 Rafael 66'

 

MoM: Alemao - 7

 

Mauro Machado - Eduardo, Menezes, Denis, Deives Thiago, Mancha - Alex (36' Juliano), Alemao, Ale - Ricardo, Ruiz (66' Piscina)

Odnośnik do komentarza

W pierwszym z rewanżowych spotkań, w którym mierzyliśmy się z nadspodziewanie słabo grającym Novo Hamburgo. Bałem się jednak ich bardzo, gdyż potencjał mają ogromny. Nakazałem więc grać chłopcom spokojnie i przede wszystkim dokładnie, by nie tracić bez sensu piłki.

 

Długo ta taktyka przynosiła efekt jeśli chodzi o zabezpieczenie tyłów. Jednak zmiana ich taktyki z gry środkiem na skrzydła kompletnie nas zaskoczyła. I już po pierwszej oskrzydlającej akcji, przeprowadzonej w 38. minucie, Novo Hamburgo Machado musiał wyciągać piłkę z siatki po przewrotce Maiquela. Później wielokrotnie ratowała nas tylko i wyłącznie ogromna indolencja napastników drużyny przeciwnej, którzy na 15 strzałów ledwo 3 oddali w światło bramki. Goście jednak jeszcze jeden z tych celnych strzałów zamienili na bramkę. Zrobił to w 74. minucie Giancarlo z rzutu karnego podyktowanego za zagranie ręką w obrębie szesnastki Menezesa.

13.08.2006 Centro Esportivo da Ulbra, Canoas (RS), widzów: 2056

3.L.8.Gr. [8/14]: Ulbra - Novo Hamburgo 0-2 (0-1)

0-1 Maiquel 38'

0-2 Giancarlo k.74'

 

MoM: Pedro Ayub (O/DBP P, 29, Brazylia, Novo Hamburgo) - 9

 

Mauro Machado - Eduardo, Menezes, Denis, Deives Thiago, Mancha - Emerson (74' Zanga), Alemao (85' Jamelao), Ale - Ricardo, Ruiz (62' Piscina)

Odnośnik do komentarza

W trzecim kolejnym spotkaniu u siebie podejmowaliśmy Brasile de Pelotas. Zapowiadał się więc interesujący mecz, a ja aby polepszyć grę zespołu dokonałem małych zmian w składzie wprowadzając Juliano za Ruiza, a tym samym przesuwając Ale do pierwszej linii. Dodatkowo za Denisa pojawił się powracający po karencji za czerwoną kartkę Tiago Saletti.

 

Goście nie kwapili się do żadnych ataków, praktycznie nie chciało im się grać. My za to siedzieliśmy przez całe spotkanie na połowie rywali. Cóż jednak z tego, skoro ciężko było moim zawodnikom podjąć decyzję o oddaniu strzału, więc i bramkach mowy być nie mogło. A ja zacząłem marzyć o prawdziwym napastniku...

20.08.2006 Centro Esportivo da Ulbra, Canoas (RS), widzów: 1741

3.L.8.Gr [9/14]: Ulbra - Brasil de Pelotas 0-0

 

MoM: Emerson - 8

 

Mauro Machado - Eduardo, Menezes, Tiago Saletti, Mancha, Deives Thiago (82' Zanga) - Alemao, Emerson, Juliano - Ricardo, Ale (82' Jamelao)

Odnośnik do komentarza

Sierpień zamykał wyjazdowy mecz z ostatnim w tabeli Santo Angelo. Siłą rzeczy byliśmy faworytami tego spotkania.

 

Od początku kontrolowaliśmy poczynania na boisku, ale baliśmy się zdecydowanie zaatakować. Tak jakby nie byliśmy pewni swoich umiejętności. Na szczęście mamy Alemao, który potrafi w pojedynkę wygrać spotkanie i który to w 17. minucie, tradycyjnie zresztą strzałem z dystansu, zdobył dla nas bardzo cenną bramkę. Gospodarze zamknięci byli na własnej połowie, lecz kolejne strzały nie przynosiły nam żadnych korzyści. Same straty. Najwięcej dla gospodarzy, którym po kolejnym strzale daleko poza stadion brakło piłek.

 

W drugiej części gry nieco osłabliśmy z sił, ale atakowaliśmy dalej. Jak się jednak można domyśleć o celnych, a przede wszystkich skutecznych strzałach mogłem jedynie pomarzyć. A gospodarze z biegiem czasu grali bardziej ofensywnie i szybko, co nam sprawiało wiele trudności. Sami się na nasze szczęście gubili w okolicach naszego pola karnego. I gdy zbliżał się upragniony dla nas końcowy gwizdek i wyczekiwane od dawna zwycięstwo akcję rozpaczy przeprowadził Jesum, by w końcowej jej fazie dograł do niepilnowanego przed polem karnym Sandro. A ten jak na napastnika przystało pokonał naszego golkipera...

 

Po meczu dostało się ode mnie wszystkim, nawet tym, którzy nie grali. Wpadłem po prostu w furię, bo jak można w tak cwaniacki sposób oddać dwa punkty? Zastanawiam się nad indywidualnymi karami dla moich kopaczy, a już na pewno bez zmian w składzie się nie obejdzie.

 

26.08.2006 Estadio da Zona Sul, Santo Angelo (RS), widzów: 426

3.L.8.Gr. [10/14]: Santo Angelo - Ulbra 1-1 (0-1)

0-1 Alemao 17'

1-1 Sandro 90'

 

MoM: Jesum (O PŚ, DP, 26, Brazylia, Santo Angelo) - 9

 

Mauro Machado - Eduardo, Menezes, Tiago Saletti, Deives Thiago, Mancha - Alemao, Emerson, Juliano - Ricardo, Ale (79' Ruiz)

Odnośnik do komentarza

Nie poddaję się, walczę.

 

Nie radziliśmy sobie ostatnio, co do tego nie można mieć wątpliwości. Chciałem więc w kolejnych spotkaniach dać odpocząć teoretycznie najlepszym moim zawodnikom, by ci z ławki mogli pokazać na co ich stać. Poza tym byli niezwykle głodni gry i myślałem, że dzięki temu możemy rozstrzygnąć kolejne spotkania na naszą korzyść. W podstawowym składzie zostali tylko ci, co do których nie miałem większych zastrzeżeń. A uzupełniając skład wezwałem z rezerw nawet Almira, który miał być gwiazdą, a nie przebił się do pierwszego zespołu, oraz Bagnarę i Ronalda de Jesusa.

 

Na nic się jednak to zdało. Jak graliśmy wcześniej bez ładu i składu, tak też było i tym razem. Okazałem się bezsilny, a zawodnicy Ulbry bardzo regularni, gdyż w takim samym zestawieniu przegrali dwa kolejne spotkania. Oba oczywiście w takim samym stosunku 2-0.

 

I co ja mam teraz zrobić? Zostały nam dwa spotkania do rozegrania, a i widmo spadku zajrzało nam w oczy. Wprawdzie mamy trzy punkty przewagi nad miejscem spadkowym, lecz jeśli przegramy oba spotkania to możemy pożegnać się z ligą.

 

3.09.2006 Centenario, Caxias do Sul (RS), widzów: 3307

3.L.8.Gr. [11/14]: Caxias - Ulbra 2-0 (2-0)

1-0 Eduardo 16'

2-0 Maranhao 35'

 

MoM: Maranhao (P LŚ, 25, Brazylia, Caxias) - 8

 

Mauro Machado - Viniegra, Eduardo, Menezes, Gomes, de Jesus - Alemao, Bagnara, Ale - Piscina, Ale (76' Ricardo)

 

=============

 

10.09.2006 Estadio do Passo da Areia, Porto Alegre (RS), widzów: 4759

3.L.8.Gr. [12/14]: Sao Jose (RS) - Ulbra 2-0

1-0 Beto Cachoeira 72'

2-0 Bill 90'

 

MoM: Beto Cachoeira (N, 24, Brazylia, Sao Jose (RS)) - 9

 

Mauro Machado - Viniegra (73' Juliano), Eduardo, Menezes, Gomes, de Jesus - Alemao, Bagnara (45' Emerson), Ale - Piscina (60' Piscina), Ale

Odnośnik do komentarza

Przed spotkaniem z 15 de Novembro wiedziałem już, że nasz rywal w walce o utrzymanie, Novo Hamburgo, poległ i aby się utrzymać wystarczy nam skromny remis. Ustawiłem więc moich podopiecznych niezwykle defensywnie, ale z założeniem licznych kontr.

 

Takie założenia sprawdziły się już w 6. minucie, kiedy to piłkę pod naszym polem karnym przejął Menezes, a po kilku szybkich podaniach dotarła ona do będącego pod drugim Ale, który natomiast kąśliwym strzałem z rogu pola karnego pokonał bramkarza przyjezdnych. Prowadzeniem cieszyliśmy się zaledwie cztery minuty, gdyż błąd w kryciu na naszym polu karnym popełnił Alemao, dzięki czemu Bebeto mógł spokojnie głową przymierzyć w naszą bramkę. Jednak i taki wynik utrzymał się ledwo siedem minut. Tym razem to my cieszyliśmy się z bramki Pisciny, który dostał długie podanie od Gomeza i popędził na bramkę Angonese, by po chwili go miąć i strzelić do pustej bramki. Rywale wydawali się nieco oszołomieni straconą bramką i spokojnie mogliśmy dobić rywala, ale dała znać o sobie nasza skuteczność.

 

Po przerwie obraz gry odmienił się diametralnie. Piłkarze 15 de Novembro praktycznie nie schodzili z naszej połowy. Zależało im na nie poniesieniu porażki, gdyż byłaby ich to pierwsza przegrana w tym sezonie. Po dziesięciu minutach doprowadzili do upragnionego wyrównania za sprawą bramki Icaro. Ciągle jednak przesiadywali na naszej połówce i mimo tego, że już nie tak często do interwencji zmuszany był Machado to trzeba było się bać nawet o ten remis. Na nasze szczęście świetne zawody rozgrywał u nas Ale i to on indywidualną akcją w 64. minucie po raz trzeci wyprowadził nas na prowadzenie.

 

Dopiero wtedy poczuliśmy jak nasi przeciwnicy są w stanie rozbić naszą obronę, z którą robili co chcieli. Lecz do bramki trafić nie mogli. I nadeszła minuta 85. Z prawej strony na nasze pole karne dośrodkował wprost na głowę Sanaduvy Flavio. Napastnik gości zagrał przez plecy do nieobstawionego na jedenastym metrze Belema. Ten miast strzelać wdał się w kiwkę z naszym golkiperem Machado. Minął go wreszcie, lecz Mauro nie chcąc dopuścić do utraty bramki sfaulował Belema, za co obejrzał czerwony kartonik. U nas konsternacja, nie mamy zmian, więc nie wprowadzę rezerwowego bramkarza. Kto do bramki? Ruiz! Do strzału z jedenastu metrów podszedł Sananduva, przymierzył w dolny, lewy róg bramki, a tam Ruiz wyciągnął się jak długi i broni! Jest!

 

Goście już się nie podnieśli.

 

17.09.2006 Centro Esportivo da Ulbra, Canoas (RS), widzów: 1111

3.L.8.Gr. [13/14]: Ulbra - 15 de Novembro 3-2 (2-1)

1-0 Ale 6'

1-1 Bebeto 10'

2-1 Piscina 18'

2-2 Icaro 55'

3-2 Ale 64'

Cz.K. Machado 85'

 

MoM: Ale - 8

 

Mauro Machado - Viniegra, Tiago Saletti, Menezes, Deives Thiago, Adrian Gomez (77' Zanga) - Emerson (77' Alex), Alemao, Ale - Ricardo (77' Ruiz), Piscina

Odnośnik do komentarza
No ładny wynik. Pokażesz jakąś swoją gwiazdę :jupi::>

 

Kogo chcesz dostać? Bo gwiazdek to raczej brak.

 

Alemao - najlepszy zawodnik Ulbry

 

20. września graliśmy mecz o marchewkę, czy tam pietruszkę, na wyjeździe z Esportivo, któremu podobnie jak nam nic już nie groziło. I choć cieszyłbym się ze zwycięstwa, ale i nie smucił z porażki, jaką ponieśliśmy, to woli walki memu zespołowi wybaczyć nie mogę. Zaprezentowali zero chęci, zero ambicji, a na dodatek Emersonowi już po 15. minutach zachciało się zejść z boiska i brutalnie sfaulował przeciwnika, po czym mógł już spokojnie udać się do szatni. Kapitan gospodarzy, Bage, którego to Emerson sfaulował nie wytzymał i jeszcze przed karą od sędziego sam wymierzył sprawiedliwość Emersonowi, dzięki czemu i on ujrzał czerwony kartonik.

 

Warto wspomnieć jedynie, że w tym spotkaniu zadebiutował zakupiony za 10 tysięcy funtów z Sao Raimundo doświadczony defensywny pomocnik Josue dos Santos Barroso "Kako" (DP, 33, Brazylia)

 

20.09.2006 Montanha, Bento Goncalves (RS), widzów: 3555

3.L.8.Gr. [14/14]: Esportivo - Ulbra 3-0 (1-0)

Cz.K. Emerson 15'

Cz.K. Bage 15'

1-0 Rafael 17'

2-0 Jonatas 68'

3-0 Marcelo 90'

 

MoM: Maicon (P LŚ, 23, Brazylia, Esportivo) - 9

 

Renan - Viniegra, Menezes, Tiago Saletti, Gomez, Deives Thiago - Emerson, Alemao (69' Kako), Ale (68' Juliano) - Ricardo (68' Ruiz), Piscina

Odnośnik do komentarza

Brazylijska 3. Liga Krajowa Grupa 8.

 

| Poz   | Inf   | Zespół			|	   | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt   | 
| ----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1.	| A	 | 15 de Novembro	|	   | 14	| 11	| 2	 | 1	 | 39	| 13	| +26   | 35	| 
| 2.	| A	 | São José (RS)	 |	   | 14	| 7	 | 4	 | 3	 | 27	| 16	| +11   | 25	| 
| ----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3.	|	   | Caxias			|	   | 14	| 7	 | 4	 | 3	 | 18	| 11	| +7	| 25	| 
| 4.	|	   | Esportivo		 |	   | 14	| 6	 | 2	 | 6	 | 20	| 23	| -3	| 20	| 
| 5.	|	   | Brasil de Pelotas |	   | 14	| 5	 | 3	 | 6	 | 17	| 20	| -3	| 18	| 
| 6.	|	   | Ulbra			 |	   | 14	| 4	 | 4	 | 6	 | 15	| 19	| -4	| 16	| 
| ----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 7.	| S	 | Novo Hamburgo	 |	   | 14	| 4	 | 1	 | 9	 | 22	| 26	| -4	| 13	| 
| 8.	| S	 | Santo Ângelo	  |	   | 14	| 1	 | 2	 | 11	| 8	 | 38	| -30   | 5	 | 
| ----------------------------------------------------------------------------------------------------------|

 

 

INDYWIDUALNE PODSUMOWANIE SEZONU 2006.

 

Bramkarze:

 

Mauro Machado [23 meczów/34 stracone bramki/6 czystych kont/1 gracz meczu/6,74 średnia] - zdecydowanie najlepszy nasz golkiper, do którego nie miałem większych zastrzeżeń. Po prostu pewny punkt zespołu, choć i tak puścił dużą ilość bramek. Ale nikogo lepszego nie miałem.

 

Fernando [0(1)/0/1/0/6,00] - nie dostał praktycznie żadnej szansy na pokazanie się w meczu o jakąś stawkę, gdyż postawą na treningach na to nie zasługiwał. Na początku siadał na ławce, ale później nawet na niej brakło mu miejsca.

 

Renan [1/3/0/0/6,00] - młody rezerwowy, podobnie jak Fernando, nie miał szans na pokazanie własnych umiejętności. Jest to jednak zawodnik młody, rozwijający się i być może kiedyś będzie miał więcej do powiedzenia jeśli chodzi o obsadę bramki.

Odnośnik do komentarza

Obrońcy:

 

Tony Menezes [23 meczow/0 bramek/0 asyst/0 gracz meczu/7,30 średnia] - reprezentant Kanady, podpora naszej defensywy, który z biegiem sezonu zaczynał coraz bardziej zawodzić, ale nikogo lepszego nie miałem. Myślę, że w przyszłym sezonie ustabilizuje formę i będzie bezlitośnie rozbijał ataki przeciwników.

 

Tiago Saletti [20/3/0/3/7,10] - grał przez cały sezon bardzo równo, w sensie, że często grał słabsze spotkania. Na jego korzyść działa na pewno to, że lubi i umie znaleść się również pod polem karnym drużyny przeciwnej i czasem trafić do ich bramki.

 

Denis [15(1)/0/0/0/7,13] - nie widziałem na początku gdzie powinien grać, na skrzydle czy na środku obrony. Wybrałem opcję numer dwa i chyba był to w miarę dobry wybór. Choć w drugiej części sezonu zaczęła się huśtawka formy i Denis nie zawsze wychodził w podstawowym składzie.

 

Eduardo [9(1)/0/1/0/6,50] - oszczędzałem go ze względu na swój młody wiek. Gdy grał to grał nieźle, lecz bez fajerwerków. Będę na niego chuchał i dmuchał, gdyż niewątpliwie jest to wielki talent, który może zapewnić nam obsadę środka obrony na kilka dobrych lat.

 

Lionel Viniegra [4/0/1/0/6,50] - sprowadzając go myślałem o przyszłości. Dalej tak myślę, lecz w nielicznych występach w tym sezonie nie pokazał niczego, czym miałby przekonać mnie do jego umiejętności.

 

Deives Thiago [19/0/7/0/6,79] - nominalny lewy pomocnik grał w tym sezonie na lewej obronie. Jeśli chodzi o akcje ofensywne to spisywał się bardzo dobrze, zaliczył kilka asyst, a właśnie tego od niego oczekiwałem. Niestety w defensywie niepewny, lecz nie można się temu dziwić, bo chłopak dopiero się uczy tej pozycji.

 

Zanga [6(3)/0/1/0/6,78] - po przyjściu do zespołu był podstawowym graczem, jednak mało wnosił do ofensywy, jedo dośrodkowania z prawej strony nie stwarzały żadnego zagrożenia pod bramką przeciwników i koniec końców stał się rezerwowym.

 

Mancha [4(2)/0/0/0/6,83] - rozegrał kilka spotkań, w żadnym nie zachwycił, był mało widoczny. Nie jestem z jego postawy zadowolony.

 

Adrian Gomez [4(3)/0/1/0/7,14] - nominalnie trzeci na prawej obronie, lecz chyba prezentował się najlepiej ze wszystkich. Nie licząc oczywiście Masiny, który odszedł po Rozgrywkach Stanowych.

Odnośnik do komentarza

Pomocnicy:

 

Alemao [20/12/4/2/7,55] - niekwestionowana gwiazda neszego zespołu. Mimo, że jest defensywnym pomocnikiem to okazał się najskuteczniejszym piłkarzem Ulbry. Król środka pola, rozdzielał wszystkie piłki, harował w defensywie. Zapracował więc sobie na transfer do innego, lepszego zespołu, a mnie ciężko będzie go zastąpić kimś innym.

 

Emerson [13(3)/3/4/1/7,06] - człowiek od czarnej roboty, choć po Rozgrywkach Stanowych chciałem się go pozbyć. Okazało sie, że dobrze, iż nie było na niego chętnych.

 

Geova [3(2)/1/0/0/6,60] - przyszedł, miał rządzić środkiem pola, rozegrał kilka w miarę dobrych spotkań i złapał ciężką kontuzję. Pechowiec.

 

Kako [0(1)/0/0/0/7,00] - zdążył zadebiutować, ale nic więcej o jego postawie powiedzieć nie można.

 

Alex [6(4)/0/0/0/6,60] - miał być środkowym obrońcą, lecz z przymusu grał w pomocy. I nie mogę powiedzieć, że zawiódł, ale na jakieś pochwały też nie zasłużył.

 

Ale [24/5/5/1/7,04] - na pewno ma talent do rozgrywania, jest błyskotliwy, co kilka razy pokazał. Przez cały sezon podstawowy zawodnik, lecz bardzo nierówny.

 

Juliano [3(9)/0/3/0/6,67] - grał rzadko, gdyż fizycznie nie prezentuje się dobrze. Gdy wchodził potrafił zagrać jakąś ciekawą piłkę. To jest jednak trochę mało.

 

Carlos Alves de Lima [3(1)/1/0/0/7,00] - zapchajdziura na ławce i duże rozczarowanie. Miał walczyć z Ale o pierwszą jedenastkę, a tymczasem przegrał rywalizację nawet z Juliano.

 

Jamelao [0(5)/0/0/0/6,40] - nie pokazał nic, na nic nie zasłużył, nie wiem dlaczego go zatrudniłem.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...