Brudinho Napisano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 [*] Jak dla mnie dziś zatwierdzono oficjalną datę śmierci wyścigów formuły 1 [*] Cytuj Odnośnik do komentarza
Henkel Napisano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 Jestem laikiem, ale wydawało mi się, że tankowania są tym, co w Formule 1 najlepsze i to w pit-stopach rozstrzygały się wyścigi. Nie rozumiem trochę tej decyzji. dla mnie rozstrzyganie wyscigow w PT jest jednym z najwiekszych absurdow tego sportu. a zakaz tankowania to zadna nowosc. dozwolone bylo bodaj od 1994 po tym jak je zbanowali w 1984. przeciez pitstopy zostana i oponki bedzie mozna zmienic [*] Jak dla mnie dziś zatwierdzono oficjalną datę śmierci wyścigów formuły 1 [*] bo? Cytuj Odnośnik do komentarza
xemi Napisano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 Ale nie uwazasz, ze te zmiany tak bez sensu sa robione. Przeciez F1 to oprocz scigania byl wspanialy poligon do testowania nowinek technicznych, ktore nastepnie pojawialy sie w autach cywilnych. F1 to elitarny sport samochodowy. Nie zabawa za pare dolarow. Albo ktos w to wchodzi z gigantyczna kasa, albo niech sie nie bawi. Zmiany w F1 ida w zlym kierunku. Te wszystkie ograniczenia itp. Sport to sport, ale nie mozna na sile wyrownywac szans. ktos jest lepszy, a ktos gorszy. Tak jest we wszystkim. Rozne jaja byly z tankowaniami, ale pledy w pit-stopach to zawsze czynnik ludzki, albo ktos cos zle zrobil, albo maszyna zawiodla (ale to posrednio blad czlowieka tez) Fakt ze czasami w pitach sie rozstrzygal wyscig, ale to przez to ze ktos wymyslil lepsza taktyke i pojechal pare kulek dalej. I tak trzeba bedzie po opony zjezdzac. Jak w takim razie beda eleiminacje wygladac? Teraz to byl taki wstep do wyscigu. Mozna bylo ryzykowac z ustawieniami itp. Jedyny plus to taki ze nie powinna sie powtorzyc sytuacja jak z Robertem, co skonczylo mu sie paliwo i dostal kare za wjazd do pitu. Ale to mozna w calkowicie inny sposob rozwiazac. Z reszta kiedys sam proponowalem tu rozwiazanie. Mam nadzieje ze F1 nie stanie sie jakims podrzednym wyscigiem i nadal pozostanie elitarna dyscyplina. Cytuj Odnośnik do komentarza
Henkel Napisano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 Jak w takim razie beda eleiminacje wygladac? a jak wygladaly eliminacje i wyscigi przed wprowadzeniem tankowania? jak wygladaja amerykanskie serie wyscigowe gdzie w sumie najwiekszy nacisk sie kladzie na wyrownanie szans? smiem twierdzic, ze i w pierwszy, i w drugim przypadku wyglada to ciekawiej od obecnej F1 - ja nie chce zeby F1 bylo poligonem doswiadczalnym, doswiadczenia mozna sobie robic bez kibicow i bez transmitowania ich w TV. ja chce ogladac wyscig, glownie zmagania kierowcow, a nie strategow i mechanikow. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 To włącz NASCAR i milion kółek po owalu :roll: F1 to sport ekskluzywny, dla bogaczy. na tym polega jego urok, jakikolwiek etatyzm go zabije. Cytuj Odnośnik do komentarza
Henkel Napisano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 To włącz NASCAR i milion kółek po owalu :roll: F1 to sport ekskluzywny, dla bogaczy. na tym polega jego urok, jakikolwiek etatyzm go zabije. no sorry, mi sie Indianapolis 500 podoba straszliwie, tak jak inne owale ale ja pierdolniety jestem, wiem, elyta musi jezdzic po kretych torach Cytuj Odnośnik do komentarza
Brudinho Napisano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 Jak w takim razie beda eleiminacje wygladac? a jak wygladaly eliminacje i wyscigi przed wprowadzeniem tankowania? jak wygladaja amerykanskie serie wyscigowe gdzie w sumie najwiekszy nacisk sie kladzie na wyrownanie szans? smiem twierdzic, ze i w pierwszy, i w drugim przypadku wyglada to ciekawiej od obecnej F1 - ja nie chce zeby F1 bylo poligonem doswiadczalnym, doswiadczenia mozna sobie robic bez kibicow i bez transmitowania ich w TV. ja chce ogladac wyscig, glownie zmagania kierowcow, a nie strategow i mechanikow. Tak no i do tego wybudujmy jeszcze wszystkie tory jak ten w Monaco albo Bahrajnie czy gdzieś Uuu a ile emocji będzie w takim wyścigu ile manewrów wyprzedzania Cytuj Odnośnik do komentarza
Johniss Napisano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2008 ta, bo przed '94 nie bylo ciekawych wyscigow w Monaco Cytuj Odnośnik do komentarza
Magic Napisano 28 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2008 http://www.sport.pl/moto/1,88648,6102685,N...na_Formule.html Nie, żebym dyskryminował płeć piękną i jej starty w królowej sportów motorowych, ale . W historii F1 było ledwie kilka kobiet, które w niej wystartowały. Tylko jednej udało się zdobyć punkty (gwoli ścisłości - było to pół punktu ) - mowa oczywiście o Lelli Lombardi. Śmiem twierdzić, że wiele pań jeździ zdecydowanie lepiej od Natalii i ma dużo prężniejszych sponsorów. Sezon ogórkowy trwa, a dziennikarze Wyborowej muszą o czymś pisać . Cytuj Odnośnik do komentarza
Johniss Napisano 28 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2008 To teraz garsc szczegolow o jej "sukcesach", ktore przemilczane sa przez jej PR Podpisala kontrakt z najszybszym zespolem serii Star Mazda, nawiasem mowiac trzecia co do "waznosci" seria open-wheels w USA - jakims mid-card feederem Indy Cars, a jej wyniki mowia same za siebie: wystartowala w 7 wyscigach. ani razu nei zakwalifikowala sie do pierwszej 10, raz ukonczyla wyscig na P10. 3 razy nie dojechala do mety. na 4 rundy przed koncem podziekowano jej za wspolprace w Europie tez oszalamiajacych sukcesow nie osiagnela Cytuj Odnośnik do komentarza
Willow Napisano 28 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2008 Taka sama bajka, jak dzisiejsze podpisanie kontraktu Alonso z Ferrari Cytuj Odnośnik do komentarza
Magic Napisano 28 Grudnia 2008 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2008 Być może, ale jeśli od sezonu 2010 sponsorem zespołu z Maranello ma być hiszpański bank - Santander ta opcja nabiera sensu . Cytuj Odnośnik do komentarza
Greg Napisano 12 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2009 nowy bolid Ferrari zaprezentowany http://ferrari09-http.weebo.it/Ferrari_ready_eng/vt.html w porownaniu do BMW to naprawde "to wyglada" sensownie. Moze szczytem pieknosci nie jest, ale nie razi taka topornoscia Cytuj Odnośnik do komentarza
Johniss Napisano 12 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2009 http://www.youtube.com/watch?v=9WMKsZmSqqc na torze prezentuje sie calkiem fajnie, ale te przednie skrzydlo to porazka. coz, takie wymogi Cytuj Odnośnik do komentarza
Henkel Napisano 12 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2009 przednie? raczej tylnie wygladaja w tym roku jak jakies popierdolki... Cytuj Odnośnik do komentarza
Greg Napisano 12 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2009 tak naprawde to oba sa beznadziejne Cytuj Odnośnik do komentarza
Magic Napisano 12 Stycznia 2009 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2009 Chrzanicie, jakby to miało jakiekolwiek znaczenie . Mnie martwi co innego. W ciągu dwóch-trzech miesięcy reputacja F1 dramatycznie spadła. Z 20. planowanych wyścigów pozostało 17., w stawce jedynie 9. zespołów (mam nadzieję, że ktoś zdecyduje się na kupno Hondy), sporo kontrowersyjnych pomysłów dziadka Ecclestona. Pocieszam się, że Formuła 1 to nie jedyny sport motorowy, który solidnie dostał po kuprze przez kryzys na rynku motoryzacyjnym. RIP - Subaru . Edyta pragnie dodać, że spodziewa się zobaczyć po starcie wyścigu w Melbourne całe mnóstwo fruwających przednich skrzydeł . Cytuj Odnośnik do komentarza
xemi Napisano 17 Marca 2009 Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Mistrzem świata Formuły 1 zostanie kierowca z największą liczbą zwycięstw - zadecydowała we wtorek Światowa Rada Sportów Motorowych, ciało zarządzające Międzynarodowej Federacji Samochodowej. Punkty jednak nie znikną, mogą one nawet zadecydować o tytule, jeśli dwóch zawodników będzie miało taką samą ilość zwycięstw. Gdyby nowe zasady obowiązywały już w zeszłym sezonie, to mistrzem świata zostałby kierowca Ferrari Brazylijczyk Felipe Massa, a nie Brytyjczyk Lewis Hamilton z McLarena-Mercedesa. Zasady przyznawania punktów nie zostały zmienione. Nadal będzie obowiązywać system 10-8-6-5-4-3-2-1, choć związek zespołów F1 proponował, aby przejść na 12-9-7-5-4-3-2-1. Ponadto od 2010 roku alternatywnie zostanie wprowadzone ograniczenie budżetów zespołów do 30 milionów funtów, co pozwoli ograniczyć wydatki poszczególnych teamów nawet o 90 procent. Ma to spowodować zwiększenie liczby zespołów biorących udział w mistrzostwach świata Formuły 1. interia.pl Czy teraz juz jestesmy swiadkami rzeczywistego konca tego najbardziej prestizowego sportu motorowego?:( Jak dla mnie wiadomosc smutna. Teraz bedzie sie walczyc o pierwsze 3 miejsca, a reszta praktycznie nie bedzie miala znaczenia. Obnizenie kosztow dla mnie nieporozumienie totalne. Jak kogos nie stac na jazde w F1 to do domu. honda pokazal swoj nieprofesjonalizm, moze niech jej tropem ida inne niepowazne teamy. Zespol trzeba budowac z glowa, sensownie, a nie ze od razu sie zacznie jezdzic i bedzie mistrzem swiata. Ile Ferrari jest juz w F1? Ile lat pracowala na swoja marke, na swoje bolidy? Nie mam kasy to nie chodze w takie zabawy, a nie zarzekam ze za drogo. Skoczylo by sie na tym ze by zostaly ze 4-5 zespolow, jak cos to by jezdzilo 3 kierowcow w ekipie, ale pozostali by najlepsi. :( Cytuj Odnośnik do komentarza
daniel90 Napisano 17 Marca 2009 Udostępnij Napisano 17 Marca 2009 Czy teraz juz jestesmy swiadkami rzeczywistego konca tego najbardziej prestizowego sportu motorowego?:(Jak dla mnie wiadomosc smutna. Teraz bedzie sie walczyc o pierwsze 3 miejsca, a reszta praktycznie nie bedzie miala znaczenia. Obnizenie kosztow dla mnie nieporozumienie totalne. Jak kogos nie stac na jazde w F1 to do domu. honda pokazal swoj nieprofesjonalizm, moze niech jej tropem ida inne niepowazne teamy. Zespol trzeba budowac z glowa, sensownie, a nie ze od razu sie zacznie jezdzic i bedzie mistrzem swiata. Ile Ferrari jest juz w F1? Ile lat pracowala na swoja marke, na swoje bolidy? Nie mam kasy to nie chodze w takie zabawy, a nie zarzekam ze za drogo. Skoczylo by sie na tym ze by zostaly ze 4-5 zespolow, jak cos to by jezdzilo 3 kierowcow w ekipie, ale pozostali by najlepsi. :( Dlaczego? Przeciez liczba zwyciestw bedzie decydowac tylko o pierwszym miejscu w klasyfikacji generalnej. Cytuj Odnośnik do komentarza
Qcz Napisano 20 Marca 2009 Udostępnij Napisano 20 Marca 2009 Zaledwie po jednym dniu międzynarodowa federacja samochodowa (FIA) wycofała zmianę przepisów Formuły 1 zgodnie z którą mistrzem świata miał zostać ten kierowca, który wygrałby najwięcej wyścigów. FIA nie wprowadzi kontrowersyjnego przepisu, ponieważ nie zgadzają się na to wszystkie zespoły. Zaledwie dwie godziny po tym, jak Stowarzyszenie Zespołów Formuły 1 (FOTA) wystosowało oficjalny protest w sprawie zmiany przepisów, FIA zareagowała. W oświadczeniu międzynarodowej federacji czytamy: "Jeśli z jakichś przyczyn zespoły Formuły 1 nie zgadzają się na obowiązywanie nowego regulaminu, jego wprowadzenie zostanie odroczone do 2010 roku". To dobra informacja dla większości kierowców, którym zmiana przepisów wyjątkowo się nie podobała. W ostrych słowach skrytykowali ją między innymi Jarno Trulli, Mark Webber i Fernando Alonso. - Myślę, że to, co dzieje się w Formule 1 jest hańbą - mówił jeszcze niedawno mistrz świata, Lewis Hamilton. za wp.pl uff chyba dobrze, bo to dziwne by bylo. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.