Skocz do zawartości

Filmy


Tenorio

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiego piątego dna. Stary, to jest "komiks", "bajka" o superbohaterze, który miast gejowskiego stroju (bez obrazu, Spidermanie) nosi garnitur. Jednym zdaniem wyrywa najładniejszą kobiete w promieniu 10 kilometrów, aby za chwilę wyskoczyć przez okno i gonić szalonego naukowca/polityka/whatever

 

A w czasie lotu poprawić krawat :) Oto właśnie chodzi, Bond to esencja wszystkich filmów kreujących tę niedoścignioną rzeczywistość, w której coś się dzieje, w której człowiek wpływa na losy świata. Wiele jest filmów, po których człowiek pozbawiony dystansu stwierdza "Ech, gdzieś jest to prawdziwe życie, a nie nasza szara monotonia", ale Bond bije je wszystkie na głowie. Tu nikt nie przekonuje, że tak naprawdę wygląda praca szpiega, choć jednocześnie wszystko zachowuje pozorne cechy realizmu. Dlatego akceptujemy to jako film sensacyjny, a nie fantasy.

Poza tym Bond to wzorowy samiec - bezwzględny profesjonalista, szarmancki dżentelmen, niebezpieczny, przystojny, bogaty, świetnie ubrany. Lubimy takich gości :)

 

Pomijając fakt, że dwie ostatnie części lekko tę postać modyfikują - i chyba wyszło to jej na dobre. I choć wciąż w głowie nie mieści się, jak Bond mógł nie przelecieć "głównej kobiety" w filmie, to jednak James wciąż jest klasą :>

Odnośnik do komentarza
No, w pewnym sensie podobnie, bo mnie akurat Indiana zawsze średnio kręcił.
Biedni ludzie :)

 

BTW, takie filmy są w swoich konwencjach fajne, ale już ich epigoni... to "zawieszanie niewiary" jest jakoś tak mocno powiązane z daną serią. Żaden "Miłość, szmaragd i krokodyl" czy "Kopalnie króla Salomona" nigdy nie miały u mnie żadnych szans. Po prostu Ultraarcheolog może być tylko jeden :)

Odnośnik do komentarza
Tu nikt nie przekonuje, że tak naprawdę wygląda praca szpiega

 

Dokładnie. Choć już ogladałem Bonda z ludźmi, którzy co 5 minut oburzeni się krzywili "jakie to wszystko nierealistyczne" ;]. W porównaniu z innymi bajkami Bond jest jednak mocno zakorzeniony w "ludzkim" życiu, stąd pewnie sporo krytycznych głosów.

 

Pomijając fakt, że dwie ostatnie części lekko tę postać modyfikują - i chyba wyszło to jej na dobre. I choć wciąż w głowie nie mieści się, jak Bond mógł nie przelecieć "głównej kobiety" w filmie, to jednak James wciąż jest klasą :>

 

Craig na początku mi sie nie podobał. Ale po obejrzeniu niedawnego Bonda zmieniłem zdanie - taki lifting byl zdecydowanie potrzebny. Aczkolwiek nie ukrywam, że Brosman byl dla mnie idealnym agentem 007.

 

Biedni ludzie :)

 

Ej, ale ja go lubię - tak 6/10 :). Po prostu porównywałem z samym Bondem.

Odnośnik do komentarza
Ja wczoraj wybrałem się na dziewczynę mojego kumpla. Dobry pomysł, kiepska fabuła, sporo śmiechu. Ogólnie dobry film dla kogoś kto akurat nudzi się w sobotni wieczór ;)

 

Kiepska fabuła??? Dla mnie to po prostu majstersztyk, fabula jest tak zakręcona, że jeżeli spróbujesz ją komus opowiedzieć to zapewne ten ktoś nic nie zrozumie a na seansie wszystko pięknie z wdziękiem kręci się ku uciesze widza. Genialny humor!

Trochę to zakończenie takie płytkie, w sensie fakt, że

ten jego kumpel tak łatwo odpuścił dziewczynę, za którą tak szalał. No i na końcu fajny motyw, że on próbował chodzić na normalne randki, ale mu to nie wychodziło, choć też, że tak łatwo się pogodzili... Po prostu ta końcówka taka płytka

, a poza tym to fajny film :)

Odnośnik do komentarza
Ja tam generalnie jestem popieprzony, bo mnie nie rusza ani Bond, ani Indiana Jones, ani Gwiezdne Wojny, ani tym bardziej Star Trek :keke:

 

Nie kapuje fenomenow takich tasiemcow z uniwersum zapisanym na tysiacach stron i z nakrecona setka filmow oraz seriali...

Hehehe, to tak jak ja. Jedyne co "łapię" z takiego rodzaju to Twin Peaks ;)

Odnośnik do komentarza
Ja tam generalnie jestem popieprzony, bo mnie nie rusza ani Bond, ani Indiana Jones, ani Gwiezdne Wojny, ani tym bardziej Star Trek :keke:

 

Nie kapuje fenomenow takich tasiemcow z uniwersum zapisanym na tysiacach stron i z nakrecona setka filmow oraz seriali...

Hehehe, to tak jak ja. Jedyne co "łapię" z takiego rodzaju to Twin Peaks ;)

Wiesz po prostu, jak serial (lub seria filmow) zamyka sie w jakichs tam w miare ogarnialnych rozumem ramach to mam jakies pole do manewru dla wyobrazni, mam jakis niedosyt po objerzeniu wszystkich sezonow, chetnie wracam po jakims czasie i ogladam go jeszcze raz...

 

Natomiast jesli mam swiat tak szczegolowo opisany, ze moge nawet dowiedziec sie o ktorej godzinie i na jakiej planecie po raz pierwszy glowny bohater kichnal to jakos odbiera mi to cala przyjemnosc...

 

No i bardzo czesto wytwarzane na potege dodatki sa marnej jakosci i "jada" jedynie na tytule, a fani lykaja wszystko co im w lapki wpadnie.

 

:)

Odnośnik do komentarza
Ja wczoraj wybrałem się na dziewczynę mojego kumpla. Dobry pomysł, kiepska fabuła, sporo śmiechu. Ogólnie dobry film dla kogoś kto akurat nudzi się w sobotni wieczór ;)

 

Kiepska fabuła??? Dla mnie to po prostu majstersztyk, fabula jest tak zakręcona, że jeżeli spróbujesz ją komus opowiedzieć to zapewne ten ktoś nic nie zrozumie a na seansie wszystko pięknie z wdziękiem kręci się ku uciesze widza. Genialny humor!

Trochę to zakończenie takie płytkie, w sensie fakt, że

ten jego kumpel tak łatwo odpuścił dziewczynę, za którą tak szalał. No i na końcu fajny motyw, że on próbował chodzić na normalne randki, ale mu to nie wychodziło, choć też, że tak łatwo się pogodzili... Po prostu ta końcówka taka płytka

, a poza tym to fajny film :)

 

Sory Reaper wydawało mi się, że piszesz o "Tajne przez poufne" że fabuła kiepska. O "Dziewczynie mojego kumpla" się nie wypowiadam bo nie widziałem :)

Odnośnik do komentarza
Dajcie spokój. "Tajne przez poufne" to jakaś masakra. Ledwo wysiedziałem do końca. Owszem, pomysł na fabułę był niezły, ale problem jest taki że ten film... w ogóle nie był śmieszny! Brad Pitt był największym debilem i przynajmniej dzięki temu był jako-tako zabawny. Jeden wielki zieeeew.

Chyba zwapniałeś, waćpan :)

Odnośnik do komentarza

QoS to najmniej bondowski z Bondów. Niezły film akcji i tyle. Brak mu bondowskiego charakteru. Duuuużo słabszy niż Casino Royale.

 

Natomiast ostatnio byłem na Pozwól mi wejść. Szedłem na ten film z jakimś nastawieniem że będzie to coś w stylu Donnie Darko (który to film uwielbiam). Jako że uwielbiam motyw outsidera w filmie (sam nim zawsze byłem więc zawsze wczuwam się w głównego bohatera), tak i tu byłem od początku nastawiony pozytywnie. I nie zawiodłem się. W pięknej zimowej scenerii mamy tu opowieść o przyjaźni dwójki outsiderów - chłopca bitego w szkole i dziewczyny - wampira, która staje się jego aniołem stróżem. I te przepiękne oczy Liny Leandersson :roll:.

Odnośnik do komentarza

33 Sceny z Życia - ja nie wiem jak ten film mogl cokolwiek, gdziekolwiek cos dostac :| Czy w Polsce naprawde nie ma mozna robic normalnych, ciekawych filmow? Szczerze przyznaje ze to byl jeden z najgorszych filmow jakie mialem (nie)przyjemnosc ogladac. Obrazy smierci, klotni, zdrady i taniego sarkazmu, okraszone mega dretwa kreacja glownych bohaterow. Ja nie wiem co ta Niemka robila w tym filmie? Chyba tylko ona chciala sie rozebrac... Absolutnie nie polecam - chyba ze lubicie sie po filmie chlastac zyletką...

 

2/10

Odnośnik do komentarza

Mnie film też dość mocno wymęczył, ciężki, mało przyjemny. Może i nakłaniał do jakichś refleksji, ale chyba niestety jestem zbyt płytkim człowiekiem na takie cuda. Można się pewnie zachwycić montażem, dobrą muzyką, ale... film był po prostu ciężki i wcale nie przyjemny do oglądania.

Odnośnik do komentarza
Mnie film też dość mocno wymęczył, ciężki, mało przyjemny. Może i nakłaniał do jakichś refleksji, ale chyba niestety jestem zbyt płytkim człowiekiem na takie cuda. Można się pewnie zachwycić montażem, dobrą muzyką, ale... film był po prostu ciężki i wcale nie przyjemny do oglądania.

"Plac Zbawiciela był ciężki, "Monster" był ciężki, "Siedem" było ciężkie. I tak dalej, i tak dalej.

 

Jeszcze nie widziałem "33 scen z życia", ale argument, że film jest ciężki w kontekście jego oceny jest trochę dziwny.

Odnośnik do komentarza

hmm... Siedem było ciężkie :)? To znaczy nie, że neguje sam film, bo to jeden z moich ulubionych (zresztą niemal każda produkcja Finchera to majstersztyk), ale nie powiedziałbym tak. W ogóle to niektórych komentarzy nie rozumiem. Filmów nie znam, natomiast motyw, że coś jest "ciężkie", "depresyjne" itd. nie dziala na niekorzyść. Mam wrażenie, że w cenie są szybkie, łatwe i przyjemne produkcje ;P.

Odnośnik do komentarza
Bram Stoker's Dracula (1992) - przepiękna historia w której miłość silniejsza jest niż prawo, śmierć, zasady... Wspaniałe role Hopkinsa i Oldmana. Niesamowity klimat, polecam każdemu kogo fascynuje taki właśnie obraz najpiękniejszego uczucia :)

Pamiętam, gdy oglądałem to po raz pierwszy :) Oszołomienie i szok. A Oldman i Hopkins miażdżą.

Odnośnik do komentarza
Mnie film też dość mocno wymęczył, ciężki, mało przyjemny. Może i nakłaniał do jakichś refleksji, ale chyba niestety jestem zbyt płytkim człowiekiem na takie cuda. Można się pewnie zachwycić montażem, dobrą muzyką, ale... film był po prostu ciężki i wcale nie przyjemny do oglądania.

"Plac Zbawiciela był ciężki, "Monster" był ciężki, "Siedem" było ciężkie. I tak dalej, i tak dalej.

 

Jeszcze nie widziałem "33 scen z życia", ale argument, że film jest ciężki w kontekście jego oceny jest trochę dziwny.

Tylko, że Monster i Siedem były ciekawe. Opowiadały o czymś interesującym, człowiek z ciekawością czekał na rozwój wydarzeń. A ten film wcale nie był ciekawy, wydarzenia można było bardzo łatwo przewidzieć.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...