Skocz do zawartości

Praca


xemi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Ja wczoraj bylem na rozmowie o prace, chodzi o prace w UK w pewnej fabryce.

Rozmowa, a raczej interview bylo po angielsku i przeprowadzane przez anglikow z tejze fabryki.

Bylo nas 6 osob (poszukuja nie jednego pracownika ale wieksza ilosc) kazdy mial krotka rozmowe po angielsku, test na rozpoznawanie kolorow (standardowe koklka z cyferkami:P) oraz rozwiazywalismy testy. Jeden taki matematyczny, prosty. Kolejny to ze znajomosci jezyka, wpisac jakies odpowiednie slowko do zdania, znalesc blad w zdaniu i go poprawic, jakis krotki tekst i na jego podstawie odpowiedziec na pytania. Ostatnim testem byl test... z zagadnien technicznych, ciezko opisac;p ale tez na kartkach, np. byl jakis zestaw kol zebatych i napisac jak bedzie sie obracac ostatnie kolo gdy podany jest rruch pierwszego kola (odpowiedziec w ktora strone i czy szybciej czy wolniej) w sumie mozna bylo patrzec jak ktos obok wybiera odpowiedz ale raczej kazdy samodzielnie robil.

Dzis dzwonili z agencji rekrutacyjnej (bo to oni to organizowali) ze ponoc angole sa bardzo zadowoleni z wszystkich osob, ze glownie chodzilo o znajomosc jezyka i wszyscy sie zakwalofikowali do dalszego etapu. Ma byc w przyszlym tygodniu i tez jakies testy maja byc i chyba jakies prace zespolowe. Mam nadzieje ze sie uda. To maja byc ostatnie testy i wtedy maja zdecydowac.

tylko jest inna kwestia.

Jestem po studiach inzynierskich, w tym roku na uzupelniajace nie poszedlem bo sie pozno bronilem i nie dalo rady sie dostac. Moi rodzice bardzo nalegaja na to zebym w tym roku poszedl na studia uzupelniajace. Co do samych studiow to che na nie isc, ale tam gdzie bym chcial sa dosc drogie, moge isc na inna uczelnie gdzie sa o polowe tansze, no ale wolalbym na ta lepsza;p Od lipca poprzedniego roku do marce tego roku pracowalem, ale tak sie porobilo ze juz nie pracuje. Pensje mialem srednia, bez rewelacji i nawet z niej ciezko by bylo mi te studia oplacic (mieszkalem w innym miescie niz rodzice, tak ze musialem placic za mieszkanie i za utrzymanie na co szlo sporo kasy) Teraz nawet jak bym wPolsce cos znalaz to sadze ze nie znajde pracy na tyle dobrze platnej zeby sobie te sudia oplacic, rodzice pewno by mi troche kasy dali, no ale nie chce na ich utrzymaniu byc caly czas, a do tego tez nie maja za duzo pieniedy zeby mi za cale studia placic (placa jeszcze bratu za zaoczne).

Chcialby w sumie wyjechac zeby zarobic troche i wrocic i wtedy pojsc na uzupelniajace. W sumie paru moich dobrych znajomych siedzi za granica i tez nie planuje tam zostac na zawsze wiec moze po jakims czasie jak by sie juz wrocilo bysmy jakis wlasny biznes zalozyli. No ale jeszcze jest sprawa ze nie wiem jak rodzice zareaguja na to ze moze bym wyjechal (oczywiscie nie wiem jeszcze jak sie ta rekrutacja skonczy) w sumie powiedzialem im ze jade na jakas rozmowe do agencji rekrutacyjnej, a nie za na rozmowe w sprwie pracy w UK zeby nic sobie nie mysleli, Dopiero wczoraj jak wrocilem powiedzialem ze bylo takie interview i ze w nim bralem udzial (to tak zeby ich ewentualnie przygotowac na to:P) musze jakos z nimi pogadac, tylko sie zastanawiam jak zareaguje. W sumie na sile mnie nie zatrzymaja w domu:p no ale lepiej wyjechac z ich pozytywnym nastawieniem.

Odnośnik do komentarza

Dlaczego tak twierdzisz?

Wszystko zalezy od tego jaki kierunek skonczyles. Powiem tak: pierwszej pracy po studiach(ekonomia i rownolegle mechaniczne) w 2002r szukalem 4 miesiace i znalazlem super prace w duzej firmie, za dobre pieniadze.

Wydaje mi sie, ze teraz jest latwiej poniewaz duzo ludzi siedzi w UK i naprawde brak ludzi do pracy.

Odnośnik do komentarza

Hej,

ja zaczalem prace podczas studiow , tzn na ostatnim semestrze, pokrywalo sie to jeszcze z pisaniem pracy inz. tak ze sie jej oddanie mi przeciagla przez to. Tak ze pracowalem od lipca do marca tego roku. Pracowalem w duuuzej miedzynarodowej firmie, ale niestety nie dostawalem tam niezlej kasy. I bylo mniej wiecej jak w powiedzenieu, jak sie chcialo urlop to sie bylo bardzo potrzebnym , a jak podwyzke (ja na nia i tak nie mialem szans) to nagle nie dalo sie nic zrobic. W ogole lekka porazka. Niby duzo osob wyjechalo, ale wiekszasc pracodawcow chce pracownika mlodego z kilkuletnim starzem no i zeby wszystko umial. Niestety ale sprawa jest taka ze u nas nadal pensje sa chore. Albo naprawde trzeba bardzo duzo umiec, albo miec szczescie i trafic na dobrze platna prace, albo byc w rodzinie posla;) niestety zadne z tych mi nie bylo dane. Oczywiscie ze wolalbym pracowac w Polsce niz za granica, ale za odpowiednie pieniadze. Z reszta na temat polskich zarobkow i pracy za granica nie bede sie wypowiadal bo kazdy wie jakie sa dzisiejsze reali. Mozna pracowac w Polsce jak i za granica, wolny wybor, sam pracowalem juz w Irlandii tak ze sie nie dziwie ludziom ktorzy wyjezdzaja. Ja zobacze w przyszlym tyg co sie wyjasni z ta praca w UK.

Odnośnik do komentarza

Osobiscie studiuje Informatyke Stosowana i zamierzam babrac sie w sieciach, ale poki co srednio widze ewentualna dobrze platna prace(dobrze platna praca to taka ktora umozliwi zycie mi mojej przyszlej zonie(ktora tez moze pracowac) oraz budowanie domu/splacanie pozyczki). Niestety watpie zebym po skonczeniu studiow zarabial wiecej niz 2 tys na miesiac, a to i tak byloby niezle :/

Odnośnik do komentarza

NO wlasnie ja jestem po informatyce stosowanej, no ale co zrobic skoro nie mam jakiejs obszernej wiedzy. Prawda jest taka za najwiecej doswiadczenia sie nabiera pracujac, no ale wszedzie chca ludzi z doswiadczeniem. Nie che mowic gdzie pracowalem, (na poprzednim forum pisalem o tym;p) ale moja praca nie byla w zadnym stopniu zwiazana ze skonczonym kierunkiem. Aczkolwiek pracowalem na kompie w biurze. ja dostawalem 2k brutto, czyli jakies 1,35 k na r?k?, tylko ze musialem z tego zaplacic za mieszkanie i za utrzymanie sie w innym miescie niz wczesniej (obecnie) miweszkalem, tak ze w sumie to na zero wychodzilem co miesiac. W pracy z jednej strony atmosfera byla oki, jesli chodzi o moj team. Fajni ludzie do pogadania i do dogadania sie. Ja sie czesto kontaktowalem z innym dzialem z firmy i w miare mnie polubili, przynajmniej ci ktorzy byli dla mnie mili, bo oni ode mnie zalezni byli, wiec jak byli mili to mogli liczyc na to ze cos im szybciej zrobilem niz bylo to w kolejce i w miare mnie deceniali. Niestety z szefem bylo inaczej. Sam jakies dziwne akcje sobie potrafil na mnie wymyslac. wiec srednio bylo, ale sie skonczylo wiec nie moa oczym gadac. W sumie teraz sie zastanawiam czy IS bylo dobrym wyborem. Ogolnie lubie to i sie tym interesuje, ale bez przesady, bez kompa potrafie wytrzymac:P Moja druga pasja byla zawsze geografia, no ciezko jakies interesujace i przyszlosciowe studia z tym zwiazane znalesc (no moze turystyka) ale narazie plany mam inne.....

Powodzenia wszystkim zycze:)

Odnośnik do komentarza

No wlasnie tu jest bol niestety IS w informatyce jest jak LO. Daje sredniea wiedze p wszystkim i chcac dostac prace trza miec niestety juz bardzo konkretna wiedze :? To jest bol zarabisty :| No a najwiekszy bol jest taki ze chcac sie nawet ksztalcic informatycznie (kursy,studia) trza sporo placic, a na to trzeba miec pieniadze i tu kolo sie zamyka :|

Odnośnik do komentarza
NO wlasnie ja jestem po informatyce stosowanej, no ale co zrobic skoro nie mam jakiejs obszernej wiedzy. Prawda jest taka za najwiecej doswiadczenia sie nabiera pracujac, no ale wszedzie chca ludzi z doswiadczeniem. Nie che mowic gdzie pracowalem, (na poprzednim forum pisalem o tym;p) ale moja praca nie byla w zadnym stopniu zwiazana ze skonczonym kierunkiem. Aczkolwiek pracowalem na kompie w biurze. ja dostawalem 2k brutto, czyli jakies 1,35 k na r?k?, tylko ze musialem z tego zaplacic za mieszkanie i za utrzymanie sie w innym miescie niz wczesniej (obecnie) miweszkalem, tak ze w sumie to na zero wychodzilem co miesiac. W pracy z jednej strony atmosfera byla oki, jesli chodzi o moj team. Fajni ludzie do pogadania i do dogadania sie. Ja sie czesto kontaktowalem z innym dzialem z firmy i w miare mnie polubili, przynajmniej ci ktorzy byli dla mnie mili, bo oni ode mnie zalezni byli, wiec jak byli mili to mogli liczyc na to ze cos im szybciej zrobilem niz bylo to w kolejce i w miare mnie deceniali. Niestety z szefem bylo inaczej. Sam jakies dziwne akcje sobie potrafil na mnie wymyslac. wiec srednio bylo, ale sie skonczylo wiec nie moa oczym gadac. W sumie teraz sie zastanawiam czy IS bylo dobrym wyborem. Ogolnie lubie to i sie tym interesuje, ale bez przesady, bez kompa potrafie wytrzymac:P Moja druga pasja byla zawsze geografia, no ciezko jakies interesujace i przyszlosciowe studia z tym zwiazane znalesc (no moze turystyka) ale narazie plany mam inne.....

Powodzenia wszystkim zycze:)

 

 

2000- 2500zl brutto to jest standandart dla absolwenta i to dobry stanadart. Czlowiek po studiach nie umie nic (wiem to z wlasnego doswiadczenia) i ciezko placic wiecej komus kto w kazdej chwili moze cos spieprzyc.

Pierwsza moja praca byla w Poznaniu i tez mi nie starczalo kasy na zycie ponad 200km od domu, ale potraktowalem to jako nastepny etap nauki i wytrzymalem 3 lata. Najwiekszym problemem bylo to, ze nie chcieli dac umowy na czas nieokreslony, chociarz awansowali mnie i zarobki wzrosly pokaznie. Teraz pracuje we Wroclawiu i jestem zadowolny(uwielbiam to miasto od czasow studiow). Zarobki wzrosly 2x od czasow ostaniej pensji w Poznaniu, zarzadzam fajnym zaspolem ludzi w firmie ktora ceni swoich pracownikow(pensje, dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne i inne bonusy).

 

Powodzenia zycze w pracy czy to w Polsce czy Wielkiej Brytanii.

Odnośnik do komentarza

Heh, ja w?a?nie w przysz?ym tygodniu jad? do Wielkiej Brytanii pracowa? na plantacji truskawek. Wiem ?e robota ci??ka itp. itd., ale przynajmniej po tych 3 miesi?cach b?d? móg? kupi? sobie pewne rzeczy, na które nie by?o by mnie sta? jako cz?owieka z dopiero co sko?czonym liceum. Mam w zwi?zku z tym pytanie do ludzi, którzy pracowali za granic? (szczególnie w UK) o czym powinienem pami?ta? przed wyjazdem, co ze sob? zabra?, na co uwa?a? itp. Wiem ju?, ?e s? tam dziwne krany, a pierwsze co trzeba kupi?, to przej?ciówk? do gniazdka elektrycznego :D

 

A w?a?nie, orientuje si? kto? jaka jest wysoko?? podatków w Anglii i czy op?aca si? zak?ada? tam konto w banku na góra 3 miesi?ce (chocia? gdybym znalaz? jak?? inn? prac?, to nie wiem czy nie zostan? tam na ca?y rok), a radzi mi tak pracodawca.

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim we? sporo da? instant. Nie zajmuj? du?o w baga?u, a pozwalaj? sporo zaoszcz?dzi?. We? te? sporo ?rodków przeciwbólowych (tam s? strasznie drogie, a z opowie?ci znajomego, który pracowa? na plantacjach wynika, ?e je?dzi si? na nich non stop). Konto za?o?y? si? op?aca, a przynajmniej op?aca?o 3 lata temu, bo wp?aty na polskie konta by?y obarczone op?atami 10-20 funtów.

 

Tutaj masz o podatkach: http://www.england.com.pl/podatki.php - google nie boli.

Odnośnik do komentarza

Ja 19 czerwca tez wyjezdzam do UK i jak wszystko dobrze pojdzie to bede pracowal w hotelu w jakiejs malej miejscowosci. Bielty na samolot juz kupione, na razie w jedna strone, bo nie wiem kiedy bede wracal (Poznan - Stansted za 240pln, troche pozno kupowalem, ale wczesniej nie dalem rady) - pewnie pod koniec sierpnia lub na poczatku wrzesnia. A potem 30 wrzesnia znow do UK, tym razem na studia (choc pewnie bede tez pracowal 'part-time').

Odnośnik do komentarza

A moj? jednostk? zamykaj? 15 czerwca, z tym, ?e moja komórka b?dzie istnia?a jeszcze max. do ko?ca roku. Ju? teraz zacz??em szukania czego? nowego, bo na prze?omie czerwca i lipca broni? pracy licencjackiej (Dziennikarstwo Sportowe).

 

Najch?tniej pracowa?bym w radiu (moje marzenie), ale w ogóle gdzie? w mediach. Kiedy dostan? wypowiedzenie, to lec? do urz?du pracy, chyba, ?e sam znajd? co? wcze?niej...

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
Gość MikeMitnick

Mam pytanie odnosnie badan lekarskich w przypadku stazu. Musze je sobie zrobic sam na wlasna reke czy moze dostane skierowanie do danego specjalisty ? :> Babeczka z wydzialu kadr powiedziala, ze bedzie w tej sprawie do mnie dzwonic jutro/po jutrze a wolalbym wiedziec czego mam sie spodziewac (tak wiem, moj blad, ze nie zapytalem :P ).

Odnośnik do komentarza

Orientuje sie ktos jak wygladaja wszystkie formalnosci, ktore musze zalatwic jako pracownik w UK (jutro wyjezdzam do roboty). Czy musze sie gdzies rejestrowac? Slyszalem tez cos o jakiejs jednorazowej oplcie kiedy podejmuje prace? Jak wyglada sprawa ubezpieczenia, podatku itp.? Zalatwia te rzeczy za mnie pracodawca, czy musze sam cos zrobic (tzn. isc do jakiegos urzedu, skladac jakies wnioski itp.?)

Odnośnik do komentarza

Z tego co mi wiadomo to musisz zazwyczaj wszystko sam zalatwic. Musisz zdobyc angielski NIP (60 funtow), czyli zarejestrowac sie jako legalny pracownik w Anglii :/ Zapewne bedziesz musial zalatwic jeszcze pare rzeczy, o ktorych nie mam pojecia :)

 

 

No a ja poki co mam lipe z ewentualnym wyjazdem zagranice i szukam juz czegos na lipiec - pazdziernik w Krakowie. Jedyna poki co w miare pewna opcja, ale z tego co sie dowiadywalem, to raczej jest to dorywcza praca a nie 8/24-6/7 tak jak ja planuje :/ Nic CV rozsylam poki co wszedzie xD

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...