Skocz do zawartości

Astronomia


Jabol

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś z was wie, jak nazywa się program naukowy dzięki któremu mamy dostęp to zdjęć z różnego rodzaju teleskopów, i poprzez żmudne ich przeglądanie, wyszukujemy nieznane do tej pory asteroidy? Byłbym zainteresowany czymś takim. Szukałem przez googla ale jedyne na co się natknałem to EU-HOU, ale nie jest to to, czego oczekiwałem.

 

Mam nadzieję że wątek posłuży również do szerszych dyskusji na tematy z astronomią związne.

Odnośnik do komentarza
Naukowcy ostrzegają, że w Ziemię może uderzyć asteroida. Co prawda dopiero za niecałe 30 lat, ale jest jedno "ale". Naukowcy obliczyli, że szansa trafienia kosmicznego obiektu w Ziemię wynosi 1 do 45000. Wiadomo już jednak, że naukowcy się pomylili i "szansa" ta jest większa. Na razie trwają nowe obliczenia - czytamy na stronie dziennik.pl.

Asteroida Apophis o średnicy 270 metrów może uderzyć w Ziemię - wcześniej naukowcy twierdzili, że jednak ominie naszą planetę. Kosmiczna skała ma dolecieć do Ziemi w 2036 roku.

 

Uczeni z NASA i ESA (amerykańska i europejska agencja kosmiczna) przyznali się już do pomyłki w obliczeniach. Teraz skupiają się na nowych, dokładnych obliczeniach, które określą prawdopodobieństwo uderzenia w Ziemię. Z tym może być jednak problem. Jak podaje tygodnik "New Scientist", naukowcy z powodów finansowych muszą zamknąć jedyny teleskop skierowany w tę stronę Układu Słonecznego z którego nadleci asteroida. Jakie mogą być skutki uderzania kosmicznej skały w Ziemię? 270 metrów średnicy to mniej niż obiekt, który mógł doprowadzić do wyginięcia dinozaurów - zagłada nam nie grozi - pisze dziennik.pl.

 

dziennik.pl/onet.pl

 

Brzmi to tyleż sensacyjnie, co wręcz niesamowicie. Wszyscy zdają sobie sprawę, jak (mimo wszystko) małe jest prawdopodobieństwo zderzenia z asteroidą.

Warto nadmienić, że największe niebezpieczeństwo w skali Torino przyzano właśnie Apophisowi.

Całkiem niedawno (biorąc pod uwagę wiek Ziemi) mieliśmy zetknięcie z ciałem obcym, co to dokładnie było? Do dziś nie wiadomo, krążą jedynie spekulacje, krateru nie odnaleziono (istnieją jedynie hipotezy). Mowa o katastrofie tunguskiej, o której do poczytania tutaj.

Odnośnik do komentarza
Całkiem niedawno (biorąc pod uwagę wiek Ziemi) mieliśmy zetknięcie z ciałem obcym, co to dokładnie było? Do dziś nie wiadomo, krążą jedynie spekulacje, krateru nie odnaleziono (istnieją jedynie hipotezy). Mowa o katastrofie tunguskiej, o której do poczytania tutaj.
Z ciałem obcym to my mamy zetknięcie dużo częściej, niż Ci się wydaje.
Odnośnik do komentarza

Taaa, koniec świata zapowiadali już parę razy w ciągu mojego krótkiego życia. Prawdopodobieństwo jest tak małe, że naprawdę nie ma się co obawiać.

 

 

Co do tematu, to ja chciałbym polecić darmowy program Celestia. To jest tak jakby trójwymiarowy symulator kosmosu, bardzo fajnie zrobiony, bardzo dużo najróżniejszych obiektów, w tym także sondy kosmiczne i sztuczne satelity

Odnośnik do komentarza
Całkiem niedawno (biorąc pod uwagę wiek Ziemi) mieliśmy zetknięcie z ciałem obcym, co to dokładnie było? Do dziś nie wiadomo, krążą jedynie spekulacje, krateru nie odnaleziono (istnieją jedynie hipotezy). Mowa o katastrofie tunguskiej, o której do poczytania tutaj.
Z ciałem obcym to my mamy zetknięcie dużo częściej, niż Ci się wydaje.

 

No tak, Magic zapewne po prostu nie sprecyzował, że chodzi mu o DUŻE ciało obce ;)

Odnośnik do komentarza
Taaa, koniec świata zapowiadali już parę razy w ciągu mojego krótkiego życia. Prawdopodobieństwo jest tak małe, że naprawdę nie ma się co obawiać.

 

Czytaj ze zrozumieniem, autor newsa nie mówi o końcu świata, a nawet podkreśla:

 

Jakie mogą być skutki uderzania kosmicznej skały w Ziemię? 270 metrów średnicy to mniej niż obiekt, który mógł doprowadzić do wyginięcia dinozaurów - zagłada nam nie grozi - pisze dziennik.pl.

 

Wyginięcie całej populacji ludzkiej na Ziemii jest mało prawdopodobne, nawet jeśli zginie 99,9% z nas pozostanie ~650.000 (biorę pod uwagę dzisiejsze liczby), więc z ponownym zaludnieniem planety nie powinno być problemu. To tylko hipoteza.

Swoją drogą naukowcy nie potrafią racjonalnie wytłumaczyć wyginięcia wielu gatunków olbrzymich zwierząt (masa powyżej tony), które zamieszkiwały Ziemię. Słyszałem o trzech prawdopodobnych przyczynach:

 

a) najbardziej niesamowita - działalność niewykształconego człowieka (zacytuję Alana Weismana - co dwunożny głupek mógł zrobić takim kolosom?)

b) zmiany klimatyczne

c) uderzenie gigantycznego ciała obcego

 

Temat warty dyskusji, ale budzący wiele kontrowersji.

Odnośnik do komentarza
Swoją drogą naukowcy nie potrafią racjonalnie wytłumaczyć wyginięcia wielu gatunków olbrzymich zwierząt (masa powyżej tony), które zamieszkiwały Ziemię. Słyszałem o trzech prawdopodobnych przyczynach:

 

a) najbardziej niesamowita - działalność niewykształconego człowieka (zacytuję Alana Weismana - co dwunożny głupek mógł zrobić takim kolosom?)

b) zmiany klimatyczne

c) uderzenie gigantycznego ciała obcego

 

Temat warty dyskusji, ale budzący wiele kontrowersji.

chwileczkę - o jakim okresie i (sub)kontynencie mowa? bo zwierzęta o masie powyżej tony to nie tylko dinozaury :)

Odnośnik do komentarza

Ty nie, ale Jabol już wspomina o Jukatanie i "mordercy dinozaurów" :)

 

poza tym, to też zależy od tego o jakim kontynencie mowa, bo faktycznie jeśli chodzi o wyginięcie wielu gatunków na w obydwu Amerykach to jest wiele niewiadomych sprzed kilkudziesięciu tysięcy lat...

ale już np w Europie dość jasne są powody wyginięcia żubrów, czy turów a i historia jest dość świeża.

Odnośnik do komentarza
  • 9 miesięcy później...
  • 4 miesiące później...

Panowie, mam pytanie w stylu totalnego laika. Nie bardzo wiem gdzie w guglu szukać informacji o tym - dzisiaj zauważyłem coś, co zwróciło po raz pierwszy moją uwagę rok temu - gwiazda (?), która świeci naprzemiennie na biało i przebłyskuje czasem czerwienią. Mieszkam w Katowicach, widok w kierunku południowo-wschodnim. Czy to cokolwiek komukolwiek mówi? Przemawia przeze mnie po prostu ciekawość ;)

 

Btw., do 'obserwacji' użyłem po prostu własnych okularów na nosie z racji nieposiadania lornetki ani bardziej zaawansowanego sprzętu. Gdyby ktoś potrafił zaspokoić moją ciekawość, która jest drążona już prawie 14 miesięcy, byłbym wdzięczny :) O ile oczywiście informacje podane przeze mnie nie są zwyczajnie zbyt skąpe by cokolwiek ustalić.

Odnośnik do komentarza

Jeżeli było to bardzo jasne, to pewnie był to Mars ;)

 

A z gwiazd to jest wielu kandydatów - np. Betelgeza w Orionie. W internecie jest jednak pewnie dużo programów, które symulują obraz nieba w dowolnym czasie i na dowolnych współrzędnych miejsca obserwacji - znajdź i poszukaj

Odnośnik do komentarza

Panowie, mam pytanie w stylu totalnego laika. Nie bardzo wiem gdzie w guglu szukać informacji o tym - dzisiaj zauważyłem coś, co zwróciło po raz pierwszy moją uwagę rok temu - gwiazda (?), która świeci naprzemiennie na biało i przebłyskuje czasem czerwienią. Mieszkam w Katowicach, widok w kierunku południowo-wschodnim. Czy to cokolwiek komukolwiek mówi? Przemawia przeze mnie po prostu ciekawość ;)

 

Btw., do 'obserwacji' użyłem po prostu własnych okularów na nosie z racji nieposiadania lornetki ani bardziej zaawansowanego sprzętu. Gdyby ktoś potrafił zaspokoić moją ciekawość, która jest drążona już prawie 14 miesięcy, byłbym wdzięczny :) O ile oczywiście informacje podane przeze mnie nie są zwyczajnie zbyt skąpe by cokolwiek ustalić.

http://www.stellarium.org/pl/

Polecam ten program, powinien zaspokoić twoją ciekawość.

Odnośnik do komentarza

Dzięki wielkie za link do programu i wytłumaczenie. Nie spodziewałem się tak szybkiej odpowiedzi :) Program bardzo fajny i pomocny.

 

Obecnie skłaniam się chyba również ku Betelgezie. Wydaje mi się, że tamta 'gwiazda' była trochę bardziej w kierunku południowym, niż wschodnim. Swoją drogą, czy to możliwe, żeby np. satelita dawał aż tak wyraźny 'obraz' i migał właśnie na biało-czerwono? Może to jakaś polska maszyna? :keke:

Odnośnik do komentarza
  • 5 miesięcy później...

Sonda New Horizons

 

Powiem Wam, że to jedna z ciekawszych misji kosmicznych w ostatnim czasie. Jest wielce prawdopodobne, że przy braku awaryjności dogoni kiedyś Voyagery, które imponują niezawodnością. Taka ciekawostka - sonda ta jest najszybszą maszyną skonstruowaną przez człowieka na dzień dzisiejszy. Wg. National Geographic porusza się z Vmax = 836000 km/h, ale moim zdaniem to pomyłka o jedno 0 ;).

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...