Skocz do zawartości

Wyjazd na final pucharu UEFA - Glasgow 2007


Rekomendowane odpowiedzi

Kontynuacja tego tematu.

 

Male streszczenie wyjazdu:

Rozpoczelo sie o 1.58 w nocy z poniedzialku na wtorek dzwonkiem do mieszkania i glosem speeda: wstawac- jedziemy :D Pociag do Gdanska mielismy o 2.43 jednak akurat byla max burza i opoznienie 30 minutowe na starcie. Podroz pociagiem minela sprawnie, troszke spalismy jadnak ciezko bylo, bo ADHD Vadera nam nie dawalo zasnac :D W Gdansku bylismy jakos o 8.00, sprawne przemieszczenie sie na lotnisko i po 11 odlot do Glasgow-Prestwick.

Linia polskiego wybrzeza z lotu ptaka, most laczacy 2 wyspy dunskie.

Na miejscu bardzo zaskoczyla nas ladna i sloneczna pogoda. Do Glasgow przemiescilismy sie pociagiem. Rozpakowalismy sie w naszym ladnym pokoiku. Za 100pln na dobe calkiem dobre warunki z wlasna lazienka. Od razu ruszylismy na zwiedzanie miasta.

Wejscie na dworzec centalny, jakis pomnik , przed katedra. W sumie zesmy obeszli z pol miasta :D Wrocilismy na chate i ....kimnelo nam sie troszke po takim spacerze :D Obudzilismy sie przed 22, zapoznalismy sie z Pania Finladnia i ruszylismy na miasto. Miasto wieczor przed finalem prawie spalo...generalnie nic sie nie dzialo w centrum. Zaskoczyla nas jedna rzecz: Szkoci sa bardzo mili dla turystow: wystaczylo ze stalismy z mapa by zbadac gdzie teraz isc to podchodzili i sami sie pytali: can I help you? W sumie w niemczech to nie do pomyslenia bylo. W nocy bylo jednak zimno, troszke padalo i wrocilismy przed 1:00 na chate. Rano sniadanie wliczone w cene hotelu (w sumie zaskoczony bylem bo szlo jesc i pic ile weszlo - az dziw pamietajac skapstwo szkotow). W miedzy czasie skontaktowalismy sie z Solithem i umowilismy sie w poludnie na spotkanie.

Jakos ok 10 ruszylismy na Ibrox - Stadion Rangersow. Za 3L kupilismy bilet calodniowy na komunikacje miejsca wiec luzik. Od rana jednak zrobila sie typowo angielska pogoda-mrzawka i chlodno. przed stadionem. Stadion byl zamkniety, a w sklepie z pamiatkami dowiedzielismy sie ze nastepna wyciaczka byla dopiero za 1.5h wiec ruszylismy w droge by obejsc stadion i wracac do centrum. Wszedlem na plot i zrobilem nawet fotke widok zza plotu:D Jednak jedna z bram z tylu byla otwarta, bo jakies mlodziki mialy trening, zagadalismy z ochrona i pozwolili nam wejsc na murawe :DStadion Rangersow , nasza 4 na tle murawy, trybuny, vader ze speedziem

Tak wiec calkiem fartem udalo sie nam wbic i zrobic kilka fotek. Wrocilismy do centrum, zjedlismy jakis obiad i spotkalismy sie z Solithem, ktory studiuje w Newcastle i przyjechal specjalnie prawie 200km by sie z nami spotkac :przytul: Ruszylismy razem na stadion Celtiku. Zaczelo juz ostro padac...i padalo tak do konca dnia. Stadion Celtiku. Mielismy znowu szczescie bo akurat rozpoczynala sie wycieczka zwiedzajaca stadion! Kupilismy sobie bileciki po 8.5L na glowe i ruszylismy. Wycieczka super! Zwiedzilismy wiekszosc ciekawych miejsc na stadionie: od murawy po pokoj z trofemali, pokoj konferencyjny i inne. boisko, boisko #2, cala 5, nowa lawka trenerska Celtiku ;), Jakim mecz treningowy sie rozpoczal akurat: bliko bylo :D. Trofea #1, trofea #2.

vader z solithem na tle pucharow, calosc zakonczylismy konferencja prasowa :D. Byla jeszcze projekcja filmu DVD z historia klubu. Generalnie bardzo fajna sprawa takie zwiedzania stadionu. Szkoda, ze u nas w kraju nie ma czagos takiego :/

Wrocilismy do hotulu i trza bylo z gosciem jakas herbatke wypic razem. pokoj hotelowy. Solith musial sie zmywac, bo sie umowil z kims na miejscie jeszcze a my ruszylismy na stadion narodowy bo zrobila sie juz 17:00. Miasto juz bylo pelne kibicow i sprawnie wszystkich kierowano na pociag. Padalo juz dosc mocno przed stadionem, wiec weszlismy na swoje miejsca by nie moknac. Rozgrzewka, taktyki. Kibiice podzieleni byli na 3 czesci: Sevilla, Espanyol i neutralni. My oczywiscie bylismy wspod piknikow. oprawa sevilli.

niezle ujecie stadionu, duzy format-jedno z lepszych zdjec stadionu, lewe trybuna- duzy format, obie druzyny przed rozpoczeciemja na tle boiska #1, ja na tle kibicow Espanyolu, wynik koncowy

Przed karnymi, obroniony 1 karny, radosc, zwyciezca-oficjalnie, super fota-swietowanie, duzy format, swietowanie # 2 , swietowanie # 3, my po meczu, z Madzia przy murawie, i juz po meczu-pusty stadion.

 

Po meczu zostalismy sobie na stadionie do konca, az wszyscy wyszli. W zwiazku z tym bylismy w dosc dlugiej kolejce na pociag. Pilnowano nas jak w kolejce na jakas schylke na sybir, konie w kolo i nie szlo sie ruszyc. Chodzilo im o to by w tej dzielnicy sie ludzie nie rozeszli tylko wszyscy ladnie wsiedli w pociag i pojechali do centrum. W sumie grubo po polnocy dojechalismy, caly czas mocno padalo i jakiekolwiek zabawy w centrum pod chmurka odpadly. Wbilismy sie na hotel, bo wszyscy padali ze zmeczenia. Rano pobodka o 9, sniadanko i transfer na lotnisko bo o 13 byl samolot do Gdanska. W Polsce zastala nas pogoda jak w Szkocji: deszcz i zimno :P Do tego jeszcze autous na dworzec pkp nie przyjechal na czas i mimo ze mielismy jakies 1.5h luzow to zdarzylismy w ostatniej sekundzie na pociag! W Poznaniu bylismy o 22.30....

 

Calkiem mila wycieczka i wiele przezyc. Mecz calkiem fajny, duzo emocji i wogole. Przed wyjazdem mowilem aby bylo jakies 2-2 i karne i byly :D

Odnośnik do komentarza

ja bylem brany za kibola espanyolu a vader- sevilli :D i jakos tak dziwnie na nas patrzeli ze razem chodzimy :D No wyjazd na max duzy plus, dzieki.

Koszt: samolot 300PLN, bilet na mecz 300PLN, dojazd do Gdanska 100PLN, wymiana funtow 400PLN = 1100PLN calosc.... nie tak zle chyba...

Za rok do Moskwy na LM bedziemy probowac :P

Odnośnik do komentarza

aaa przypomnialy mi sie jeszcze takie ciekawostki: nie rozgryzlismy tego przez caly pobyt, ale kazda umywalka (w hotelu, stadionie, KFC, gdziekolwiek) miala 2 krany! jeden z zimna, a drugi z ciepla woda na 2 naroznikach umywalki :D:o W zimnej myc sie nie da...w max goracej tez nie... jak odkrecisz oba to strumienie wody sie nie lacza i trza szybko rekoma machac by chlodzic-ogrzewac dlonie :D Wie kto jak to sie uzywa i jaki cel tego? :D

W pokojach hotelowym nie bylo zadnego kontaktu do pradu :D Szkoci nawet na tym oszczedzali...aby podlaczyc ladowarke do komorki...trza bylo korzystac ze specjalnych urzadzen w holu na kluczyk po wrzuceniu 1L :D A wogole to Szkodki sa brzydkie, male i rude...naprawde masakra :/

Odnośnik do komentarza
aaa przypomnialy mi sie jeszcze takie ciekawostki: nie rozgryzlismy tego przez caly pobyt, ale kazda umywalka (w hotelu, stadionie, KFC, gdziekolwiek) miala 2 krany! jeden z zimna, a drugi z ciepla woda na 2 naroznikach umywalki D.gif ohmy.gif W zimnej myc sie nie da...w max goracej tez nie... jak odkrecisz oba to strumienie wody sie nie lacza i trza szybko rekoma machac by chlodzic-ogrzewac dlonie D.gif Wie kto jak to sie uzywa i jaki cel tego? D.gif

By?em jaki? czas w Anglii, i tak?e mnie to denerwowa?o ale to takie ich dziwactwo - tutaj mo?na zobaczy? taki kranik.

Ogólnie to super wyjazd, ?wietne fotki :)

Odnośnik do komentarza

o jaaaaa Proff :o wlasnie o tym pomyslalem, bo woda ze zlewu nam nie schodzila od razu....trzymala sie kilka minut...to se pomyslalem ze trza nalac zimna i ciepla i wtedy sie myc :D :D a Vader mowil ze zlew jest zatkany :D ale hardcore :o

Odnośnik do komentarza
aaa przypomnialy mi sie jeszcze takie ciekawostki: nie rozgryzlismy tego przez caly pobyt, ale kazda umywalka (w hotelu, stadionie, KFC, gdziekolwiek) miala 2 krany! jeden z zimna, a drugi z ciepla woda na 2 naroznikach umywalki :D:o W zimnej myc sie nie da...w max goracej tez nie... jak odkrecisz oba to strumienie wody sie nie lacza i trza szybko rekoma machac by chlodzic-ogrzewac dlonie :D Wie kto jak to sie uzywa i jaki cel tego? :D

W pokojach hotelowym nie bylo zadnego kontaktu do pradu :D Szkoci nawet na tym oszczedzali...aby podlaczyc ladowarke do komorki...trza bylo korzystac ze specjalnych urzadzen w holu na kluczyk po wrzuceniu 1L :D A wogole to Szkodki sa brzydkie, male i rude...naprawde masakra :/

 

To nie tylko w Szkocji tak, to w ca?ej Anglii tak jest ?e s? dwa krany. A je?li chodzi o kontakty, to có?, w Anglii jeszcze sie nie spotka?em z tym ?eby by? kontakt w ?azience. Nawet u mnie w domu nie ma. A nie zdziwi?o was to ?e kontakty s? troche.... inne? Zamiast dwóch dziurek maj? 3, wida? ?e Anglicy wiedz? ?e im wi?cej dziurek tym lepiej :keke:

Odnośnik do komentarza
o jaaaaa Proff :o wlasnie o tym pomyslalem, bo woda ze zlewu nam nie schodzila od razu....trzymala sie kilka minut...to se pomyslalem ze trza nalac zimna i ciepla i wtedy sie myc :D :D a Vader mowil ze zlew jest zatkany :D ale hardcore :o

Vader sam jest jak hardcore... :rotfl: Inna bajka, ?e podczas pierwszego pobytu w Londynie dopiero drugiego dnia si? zorientowa?em, jak dzia?a ta ich umywalka z dwoma kranami... ;]

Odnośnik do komentarza
Nie marud?cie. Ja zaliczy?em w Szkocji tygodniow? przygod? z prysznicem z dwoma kranami. To by? dopiero hardkor.

Mo?e trzeba by?o napu?ci? wody do kabiny jak do umywalki :kekeke:

 

Szkoci nawet na tym oszczedzali...aby podlaczyc ladowarke do komorki...trza bylo korzystac ze specjalnych urzadzen w holu na kluczyk po wrzuceniu 1L

Zacznijmy od tego, ?e z tym sk?pstwem Szkotów, to jest stereotyp. Po prostu Szkoci byli zawsze bardzo biedni i st?d wzi??o si? przekonanie o ich sk?pstwie czy nadmiernym oszcz?dzaniu.

Odnośnik do komentarza

no niezle. po obejrzeniu finalu zaczalem Wam zazdroscic, bo jeszcze 15 minucie meczu myslalem sobie, ze dobrze ze mnie tam nie ma i nie wydalem kasy, a jak sie pozniej okazalo, ze byl swietny emocjonujacy mecz, taki ktory dlugo bedzie sie pamietac.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...