Skocz do zawartości

La Maquina


olfeusz

Rekomendowane odpowiedzi

Vitaly Rodionov białoruski napastnik przeszedł do nas za 120 000 € z BATE Borysów. Naszym ostatnim już wzmocnieniem został Valery Safonov. Zawodnik ten był już u nas w pierwszym sezonie na testach jednak nie zgodził się na wypożyczenie, a na transfer nie było nas stać. Teraz polepszył swoje umiejętności i znacznie staniał. Kosztował nas 150 000 €, jednak część tej kwoty została rozłożona na sześć rat. Sam Valery oświadczył, że IFK nie jest zespołem, który chętnie będzie reprezentował, ale skusiły go dobre warunki finansowe.

 

Niestety na jednym z treningów Richard Spong połamał sobie żebra i póki co na przynajmniej miesiąc może zapomnieć o grze.

 

Nadszedł czas na pierwszym sparing. Naszym rywalem była drużyna FC Lahti.

 

Zagraliśmy słabo, ale przegraliśmy tylko jedną bramką co mnie zupełnie nie dziwi, wszak przez ostatnie dwa miesiące moi zawodnicy trenowali tylko kondycję.

 

06.03.2008, Lahden Stadion: 65 widzów

TOW FC Lahti [FIN] - Norrköping [sZW] 3:2 (1:0)

 

2. J.Hyvönen 1:0

59. V.Karlsson 1:1 sam.

61. P.Räsänen 2:1

64. P.Räsänen 3:1

84. H.Quinteros 3:2

 

W kolejnym sparingu padło jeszcze więcej bramek, ale znów przegraliśmy.

 

10.03.2008, Veritas Stadion: 164 widzów

TOW TPS Turku [FIN] - Norrköping [sZW] 4:3 (3:2)

 

3. H.Quinteros 0:1

7. M.Laine 1:1

9. M.Laine 2:1

10. K.Ljungberg 2:2

18. J.Kekkonen 3:2

53. A.Santanen 4:2

67. D.Larsson 4:3

69. K.Amunike 4:4

78. K.Zarabi 5:4 rz.k.

 

Kolejny sparing także przegraliśmy i to z cypryjską drużyną.

 

16.03.2008, Dasaki: 584 widzów

TOW Achna [CYP] - Norrköping [sZW] 4:2 (3:2)

 

5. T.Magnusson 0:1

20. G.Vasileiou 1:1

30. G.Vasileiou 2:1

33. A.Kalotheou 3:1

38. K.Amunike 3:2

76. A.Kalotheou 4:2

90+. K.Ljungberg (IFK) knt.

 

Sparing nr. 4 też przegraliśmy.

 

20.03.2008, Municipal Ground of Kyperounta: 2230 widzów

TOW APEP [CYP] - Norrköping [sZW] 1:0 (0:0)

 

72. R.Figueiredo 1:0

 

W przedostatnim już meczu kontrolnym w końcu wygraliśmy, upragnione zwycięstwo stało się faktem. JEST!

 

24.03.2008, Pafiako Athletic Center: 1722 widzów

TOW Pafos [CYP] - Norrköping [sZW] 0:2 (0:1)

 

19. T.Magnusson 0:1

73. T.Magnusson 0:2

 

Ostatni mecz towarzyski zremisowaliśmy i chyba już byliśmy gotowi, przynajmniej taką miałem nadzieję.

 

28.03.2008, Municipal Ground of Pegeia: 1598 widzów

TOW Pegeia [CYP] - Norrköping [sZW] 2:2 (1:2)

 

5. J.Paulista 0:1

8. T.Carvalho 1:1

23. M.Sivakov 1:2

64. K.Amunike (IFK) n.w.k.

86. T.Carvalho 2:2

 

Naszym rywalem w drugiej rundzie Pucharu Szwecji będzie trzecioligowiec Väsby United FC.

Odnośnik do komentarza

Zaszczyt inauguracji rozgrywek pierwszej ligi przypadł nam. Nasz rywal Djurgården to bardzo dobra drużyna, jeden z kandydatów do końcowego zwycięstwa, ale bukmacherzy dawali ciut więcej szans nam na wygraną.

 

Od początku zaatakowaliśmy naszego przeciwnika. Pierwszy sygnał do ataku dał Magnusson, ale piłka po jego strzale głową przeleciała nad poprzeczką. Kilka minut później po wymianie kilku podań groźnie na bramkę uderzał Larsson, ale bramkarz wybronił jego strzał. W 11 min. Tourray nie miał już nic do powiedzenia. Piłkę w polu karnym przyjął Paulista, Jean podał ją do Larssona, który z łatwością minął obrońcę gości i silnym uderzeniem w długi róg zdobył bramkę w debiucie. Djurgården mogło wyrównać w 25 min., ale strzał Dahlberga zza pola karnego na raty obronił Bakiu. W 29 min. Nylund zagrał świetną piłkę na skrzydło do Paulisty, ten ponownie podał do Daniela, który został sfaulowany w polu karnym. Do jedenastki podszedł Risholt. Silnym strzał w lewy dolny róg i mieliśmy 2:0. Później dwa groźne strzały oddali goście, a pod koniec pierwszej połowy Larsson mógł zdobyć drugą bramkę, ale uderzył zbyt słabo.

 

Już po siedmiu minutach drugiej połowy Kusi-Asare mógł zdobyć kontaktowego gola, ale jego strzał trafił prosto w ręce bramkarza. Chwilę później raz jeszcze spróbowali przyjezdni, ale ponownie Bakiu okazał się lepszy wybijając piłkę na róg. Po nim zawodnicy Djurgården wymienili kilka podań w naszym polu karnym, a na strzał zdecydował się Elm i tym razem Nuredin nie miał nic do powiedzenia. W 61 min. przed kolejną szansą stanął Kusi-Asare, ale tym razem uderzył niecelnie. Nasi napastnicy byli jednak dzisiejszego dnia skuteczniejsi co udowodniliśmy w 74 min., Safonov dośrodkował piłkę na piąty metr, a Larsson głową przerzucił ją nad wysuniętym bramkarzem. Dziesięć minut później zakotłowało się w naszym polu karnym. Dośrodkowanie z rzutu rożnego, jeden z zawodników gości trafił w słupek, dobitka i Nylund wybija piłkę z linii. Jeszcze w doliczonym czasie gry Dahlberg świetnie uderzył głową, ale jeszcze lepszą paradą popisał się Bakiu, a chwilę po tym sędzia zagwizdał po raz ostatni, a my odnieśliśmy pierwsze zwycięstwo w Allsvenskiej.

 

05.04.2008, Idrottsparken: 8525 widzów

A (1/30) Norrköping [-] - Djurgården [-] 3:1 (2:0)

 

11. D.Larsson 1:0

29. R.Risholt 2:0 rz.k.

54. V.Elm 2:1

74. D.Larsson 3:1

 

Bakiu - Nylund, Magnusson ©, Ilie, Safonov - Amunike, Risholt, Quinteros, Paulista (66. Bronowicki) - Ljungberg (66. Pettersson), Larsson

 

MoM: Daniel Larsson (Norrköping); N - 9

 

Naszym kolejnym rywalem było IFK Göteborg zespół mocniejszy od Djurgården tak więc i nasze szanse na zwycięstwo były mniejsze. Już w pierwszej minucie bramkę zdobyć mógł Selakovic, ale na wysokości zadania stanął Bakiu. Odpowiedzieć mogliśmy w 13 min., ale Quinteros nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Chwilę później Peruwiańczyk szukał szczęścia w uderzeniu z dystansu jednak bezskutecznie. W 32 min. mieliśmy rzut wolny tuż na linii pola karnego, do piłki podszedł Henryk i dzięki rykoszetowi cieszyliśmy się z prowadzenia.

 

W drugiej połowie dalej toczyliśmy wyrównany pojedynek. Obie drużyny próbowały atakować, ale żadna defensywa nie dała się złamać. Do czasu, w 77 min. Djordjic zagrał do znajdującego się w polu karnym Ljungberga, Kalle zdecydował się na strzał, a piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki. Cztery minuty później nasze prowadzenie ponownie mogło stopnieć do jednobramkowego, ale piłka po strzale jednego z zawodników trafiła w słupek i wyszła w pole. W 85 min. szczęście po raz kolejny uśmiechnęło się do nas. Ponownie wykonywaliśmy rzut wolny z linii pola karnego, do piłki podszedł Risholt i podobnie jak jego kolega w pierwszej połowie dzięki rykoszetowi od muru zdobyliśmy kolejnego gola. Jako, że 3:1 z pierwszego spotkania było bardzo ładne tak więc i to spotkanie postanowiliśmy zakończyć takim samym wynikiem. W 90 min. Magnusson dał się wyprzedzić Wallerstedtowi, który pokonał bezradnego Bakiu. W piątej minucie doliczonego czasu gry ten sam zawodnik stanął przed kolejną szansą, ale tym razem uderzył niecelnie i sędzia zakończył spotkanie.

 

09.04.2008, Nya Ullevi: 10457 widzów

A (2/30) IFK Göteborg [7.] - Norrköping [4.] 1:3 (0:1)

 

32. H.Quinteros 0:1

77. K.Ljungberg 0:2

85. R.Risholt 0:3

90. J.Wallerstedt 1:3

 

Bakiu - Nylund, Magnusson ©, Ilie, Safonov (74. Whass) - Amunike (74. Djordjic), Risholt, Quinteros (64. Pettersson), Paulista - Ljungberg, Larsson

 

MoM: Kalle Ljungberg (Norrköping); N - 8

Odnośnik do komentarza

Czarny koń? Czy ja wiem, gramy nieźle to fakt, ale Bakiu często ratuje nam dupę.

 

 

 

 

 

W składzie na mecz z AIK przeprowadziłem dwie zmiany. Amunike został zmieniony przez Djordjica, a miejsce Quinterosa zajął Rodionov. Sam mecz podobnie jak poprzednie nie miał należeć do łatwych, ale ponownie byliśmy postrzegani w roli faworyta.

 

Na nic jednak zdały się przewidywania domniemanych ekspertów, AIK przeważało, ale jak zwykle na poziomie grał Bakiu. Chociaż typowej "setki" nie mieli, to goście oddali kilka naprawdę groźnych strzałów.

 

W szatni moi zawodnicy usłyszeli kilka cierpkich słów i już kilka minut po przerwie mogliśmy wyjść na prowadzenie. Ljungberg zagrał dobrą piłkę do wychodzącego na czystą pozycję Larssona, ale Daniel uderzył minimalnie niecelnie. W 53 min. rzut wolny dla gości wykonywał Bärengrub, strzał Estończyka był świetny, ale Nuredin ściągnął piłkę z "okna". Kilkadziesiąt sekund po tym sędzia odgwizdał rzut karny uznając, że Adrian Ilie faulował, zawodnicy zaczęli protestować, ale decyzja arbitra jest nieodwołalna. Do piłki podszedł Jonsson i silnym uderzeniem w górny róg bramki otworzył wynik spotkania. Jednak ten jak wiadomo jest sprawą otwartą i dwie minut później wyrównaliśmy. Piłkę na 30 metrze otrzymał Rodionov, podbiegł z nią do przodu i zdecydował się na strzał, a bramkarz skapitulował mimo, że futbolówka leciała prosto w niego. Zwietrzyliśmy swoją szansę na kolejne trzy punkty i ruszyliśmy do ataku. W 76 min. wprowadzony na boisko Bronowicki dośrodkował na krótki słupek do Larssona, a ten na raty pokonał bramkarza AIK Solny. Goście nie mając nic do stracenia rzucili się do ataku, ale Bakiu błyszczał swoim blaskiem, ale w 88 min. nie miałby nic do powiedzenia, ale Anchén uderzył niecelnie. Sędzia doliczył aż 4 min. podczas których już się nic nie wydarzyło i odnieśliśmy trzecie zwycięstwo, jednak to był bardzo szczęśliwe.

 

12.04.2008, Idrottsparken: 9074 widzów

A (3/30) Norrköping [1.] - AIK [9.] 2:1 (0:0)

 

55. M.Jonsson 0:1 rz.k.

57. V.Rodionov 1:1

76. D.Larsson 2:1

 

Bakiu - Nylund, Magnusson © (46. Whass), Ilie, Safonov - Djordjic, Risholt, Rodionov, Paulista (55. Bronowicki) - Ljungberg (67. Bamberg), Larsson

 

MoM: Nuredin Bakiu (Norrköping); BR - 8

Odnośnik do komentarza

Pierwszego brak, a ten drugi jest, ale dwóch, jakiś 15 letni obrońca, i o dwa lata starszy napastnik z ODD Grenland.

 

 

 

 

 

Kolejny mecz rozgrywaliśmy w Pucharze Szwecji tak więc do gry wystawiłem "rezerwowy" skład. W samym meczu nie mieliśmy większych problemów, wszak nasz rywal był znacznie słabszy. Na prowadzenie wyszliśmy w 8 min., po dośrodkowaniu Bronowickiego głową do siatki trafił Bamberg. Gospodarze próbowali wyrównać, ale nie mieli armat odpowiedniego kalibru i to my zdobyliśmy drugiego gola. W 59 min. Bamberg zagrał do Petterssona, który celnie uderzył w długi róg bramki. Wynik spotkania na 3:0 w doliczonym czasie gry ustalił Rodionov, który po podaniu Bronowickiego pokonał bramkarza strzałem z kilku metrów.

 

16.04.2008, Vilundavallen: 1701 widzów

SC 2R Väsby [D1S] - Norrköping 0:3 (0:1)

 

8. D.Bamberg 0:1

59. J.Pettersson 0:2

90+. V.Rodionov 0:3

 

Sjanic - Nylund, Spong, Ilie ©, Whass - Djordjic, Sivakov, Rodionov, Bronowicki - Bamberg, Pettersson

 

MoM: Daniel Bamberg (Norrköping), N - 8

 

Naszym kolejnym ligowym rywalem było Gefle, ostatni zespół w tabeli z zerowym dorobkiem punktowym i nie miał nic przeciwko aby tak pozostało po meczu z moją drużyną.

 

Samo spotkanie stało na niskim poziomie. Obie ekipy próbowały zdobyć bramkę, ale żadna nie stworzyła sobie do tego stuprocentowej okazji. I za pewne mecz zakończyłby się zasłużonym podziałem punktów gdyby nie 90 min. Wprowadzony na boisko Jean Paulista dośrodkował piłkę na krótki słupek, a rozpędzony Daniel Larsson przeciął podanie i wpadł z futbolówką do bramki zapewniając nam tym samym zwycięstwo.

 

20.04.2008, Strömvallen: 3644 widzów

A (4/30) Gefle [16.] - Norrköping [2.] 0:1 (0:0)

 

70. M.Tappert (Gefle) knt.

90. D.Larsson 0:1

 

Bakiu - Nylund, Magnusson ©, Ilie, Safonov (90. Whass) - Amunike, Sivakov, Djordjic, Bronowicki (63. Paulista) - Ljungberg (63. Pettersson), Larsson

 

MoM: Daniel Larsson (Norrköping); N - 8

 

Jak się okazało z Gefle już niedługo spotkamy się kolejny raz, w trzeciej rundzie Pucharu Szwecji.

Odnośnik do komentarza

Z Halmstad graliśmy trzeci wyjazdowy mecz z rzędu. Klub z nad cieśniny Kattegat jest typowym ligowym średniakiem zresztą my też tak więc czekał nas trudny pojedynek.

 

Mecz zaczął się źle i gospodarze wyszli na prowadzenie w 24 min. po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i celnym uderzeniem głową Johanssona. Jeszcze przed przerwą podopieczni Matsa Jingblada strzelili drugą bramkę i nasze szanse na choćby punkt znacznie zmalały. Jeszcze w doliczonym czasie gry boisko z powodu kontuzji opuścił Djordjic i mogliśmy zejść do szatni.

 

Halmstad w drugiej połowie osiągnęło zdecydowaną przewagę i już na jej początku zdobyło kolejną bramkę z rzutu rożnego. Odpowiedzieliśmy w 63 min., Bronowicki zgrał piłkę do wbiegającego Petterssona, który silnym uderzeniem w długi róg zdobył gola. Na nic jednak to się zdało bo cztery minuty później Risholt zdobywając drugą żółtą kartkę zupełnie przekreślił nasze szanse na korzystny wynik. Mimo to cały czas próbowaliśmy i w 89 min. Pettersson ładnym strzałem zza pola karnego zdobył kontaktowego gola. Jednak wyrównać już nie zdążyliśmy i przegraliśmy pierwszy ligowy mecz.

 

27.04.2008, Örjans Vall: 7573 widzów

A (5/30) Halmstad [7.] - Norrköping [1.] 3:2 (2:0)

 

24. A.Johansson 1:0

41. .Kujovic 2:0

45+. B.Djordjic (IFK) knt.

51. O.Abiodun 3:0

63. J.Pettersson 3:1

67. R.Risholt (IFK) czerw/k

89. J.Pettersson 3:2

 

Bakiu - Nylund, Magnusson ©, Ilie, Safonov - Djordjic (45+. Bronowicki), Risholt (67. czerw/k), Quinteros, Paulista - Rodionov (57. Pettersson), Larsson

 

MoM: Johan Pettersson (Norrköping); N - 8

 

Bojan Djordjic na wskutek zderzenia z rywalem rozciął nogę i nie zagra przez dwa tygodnie.

 

W końcu graliśmy u siebie, Kalmar FF to drużyna na dobrym poziomie, ale zamierzaliśmy u siebie z nimi wygrać.

 

Na boisku długo się nic nie działo aż do 19 min. kiedy to rzut wolny z 20 metrów wykonywał Jean Paulista, Brazylijczyk uderzył technicznie, piłka odbiła się od muru i to wystarczyło aby pokonać bezradnego bramkarza. I to wszystko jeśli chodzi o pierwszą połowę. Drugie 45 min. również nie opiewało w sytuacje podbramkowe jednak mimo to podwyższyliśmy nasze prowadzenie. W 74 min. rzut wolny wykonywał Paulista, piłka znów odbiła się od muru, dopadł do niej Bronowicki, który silnym uderzeniem w długi róg trafił do siatki. Później jeszcze dwa razy groźnie głową uderzał Olesen i sędzia zakończył mecz.

 

30.04.2008, Idrottsparken: 7974 widzów

A (6/30) Norrköping [2.] - Kalmar FF [5.] 2:0 (1:0)

 

19. J.Paulista 1:0

74. P.Bronowicki 2:0

 

Bakiu - Nylund, Magnusson ©, Ilie, Safonov (74. Whass) - Paulista, Sivakov, Bamberg, Bronowicki - Larsson (65. Ljungberg), Pettersson

 

MoM: Jean Paulista (Norrköping); P P - 8

 

Kevin Amunike po tym jak w okienku transferowym odrzuciłem za niego ofertę obraził się, że nie może zmienić klubu. Myślałem, że mu przejdzie, ale kiedy nie zjawił się na treningu to miarka się przebrał i został wystawiony na listę transferową. Zażądałem za niego 1,5 mln €, ale kiedy do klubu przyszły oferty opiewające na 550k € to prezes bez mojej zgody zaakceptował wszystkie.

Odnośnik do komentarza

Również z Trelleborg graliśmy u siebie, trzynasta drużyna w tabeli skazywana była na porażkę. Już na początku potwierdził to Paulista, który zdobył kolejną bramkę z rzutu wolnego. Goście mogli wyrównać w 25 min., Bakiu wyszedł z bramki aby przejąć piłkę zagraną przez Safonova, kiedy zorientował się, że nie zdąży było już za późno na powrót, ale Mensah nie trafił do pustej bramki. Zemściło się to na przyjezdnych trzy minuty później, Paulista zagrał do Petterssona, ten przegrał pojedynek z obrońcą, ale Kjäll wybił futbolówkę prosto pod nogi Rodionova, który z 25 metrów po słupku trafił do siatki. W pierwszej połowie jeszcze obie drużyny mogły trafić do siatki, ale nikomu ta sztuka się nie udała.

 

Po pięciu minutach drugiej połowy goście przełamali swoją niemoc strzelecką i Mensah z bliska zdobył kontaktowego gola. Ten sam zawodnik mógł wyrównać 20 i 30 min. później, ale za pierwszym razem Bakiu okazał się lepszy, a drugi raz zawodnik rodem z Sierra Leone uderzył niecelnie.

 

03.05.2008, Idrottsparken: 7821 widzów

A (7/30) Norrköping [2.] - Trelleborg [13.] 2:1 (2:0)

 

4. J.Paulista 1:0

28. V.Rodionov 2:0

50. M.Mensah 2:1

 

Bakiu - Nylund, Magnusson ©, Ilie, Safonov - Paulista, Risholt (46. Whass), Rodionov, Bronowicki - Ljungberg, Pettersson (56. Larsson)

 

MoM: Jean Paulista (Norrköping); P P - 8

 

Kevin Amunike ostatecznie porozumiał się z Hammarby i od pierwszego lipca będzie reprezentował barwy stołecznego klubu. Zarobiliśmy 550 000 €.

 

Kolejny mecz to pojedynek na szczycie tabeli, pomiędzy liderem (nami), a vice liderem - Elfsborg, graliśmy na wyjeździe tak więc byłbym bardzo zadowolony z remisu.

 

Gospodarze zaatakowali od początku, najlepszą okazję zmarnowali w 15 min., Sjöhage na pełny biegu minął naszego bramkarza, ale nie trafił do pustej bramki. Pierwsza połowa to dominacja absolutna drużyny Elfsborg byli jednak dzisiejszego dnia bardzo niecelni i tylko dzięki temu nie przegrywaliśmy, przynajmniej na razie.

 

Druga połowa wiele się nie różniła, gospodarze grali, a my się cieszyliśmy, że nie mogą trafić w naszą bramkę. Jednak w 62 min. pan żółta kartka, czyli Risholt zobaczył siódmy taki kartonik w tym sezonie i drugi w tym meczu i po raz kolejny osłabia nasz zespół. To co wyprawiali gospodarze to były prawdziwe cuda na kiju i może byśmy zremisowali, ale w końcu udało im się celnie trafić. Po kolejnej niewykorzystanej sytuacji piłkę z ostrego kąta do bramki skierował Paraschiv. W doliczonym już czasie gry staliśmy przed jedną z nielicznych szans na zdobycie bramki, ale Bamberg z 11 metrów, nieatakowany uderzył minimalnie niecelnie. Chwilę później do remisu mógł doprowadzić także Ljungberg, ale jego strzał obronił bramkarz. Przegraliśmy, ale powinniśmy się cieszyć, że jedną, a nie pięcioma bramkami.

 

11.05.2008, Borås Arena: 12513 widzów

A (8/30) Elfsborg [2.] - Norrköping [1.] 1:0 (0:0)

 

62. R.Risholt (IFK) czerw/k

81. G.Paraschiv 1:0

 

Bakiu - Nylund, Magnusson, Ilie, Safonov - Paulista, Risholt (62. czerw/k), Quinteros (82. Bamberg), Bronowicki - Ljungberg, Larsson (82. Pettersson)

 

MoM: Johan Wiland (Elfsborg); BR - 8

Odnośnik do komentarza

Gefle już raz w tym sezonie pokonaliśmy, ale miało to miejsce w lidze teraz trzeba było zrobić to samo, ale w pucharze. Od początku zaatakowaliśmy nie dając gościom zaatakować naszej bramki, stworzyliśmy sobie kilka dogodny okazji, ale żadnej nie wykorzystaliśmy i do szatni schodziliśmy przy remisie i z dwoma kontuzjowanymi zawodnikami.

 

Drugą połowę zaczęliśmy znacznie skuteczniej i po niespełna dziesięciu minutach, Risholt dośrodkował z rzutu wolnego, a Larsson wygrał pojedynek główkowy i trafił do siatki. Kwadrans później Daniel wywalczył rzut karny, a jedenastkę na gola zamienił Risholt. Wynik na 3:0 w 86 min. ustalił Bronowicki, który po podaniu Rodionova, uderzył mocno w długi róg nie dając szans bramkarzowi.

 

14.05.2008, Idrottsparken: 3014 widzów

SC 3R Norrköping [A] - Gefle [A] 3:0 (0:0)

 

54. D.Larsson 1:0

69. R.Risholt 2:0

86. P.Bronowicki 3:0

 

Sjanic - Nylund, Spong, Ilie ©, Safonov - Paulista (46. Larsson), Risholt, Bamberg (46. Rodionov), Bronowicki - Ljungberg, Pettersson

 

MoM: Piotr Bronowicki (Norrköping); P P - 8

 

Tego samego dnia rozgrywany był finał Pucharu UEFA w którym spotkała się Roma i Bayern Monachium. Po ostateczne zwycięstwo sięgnęli Bawarczycy po bramce Marka van Bommela w 41 min.

 

Kalle Ljungberg z powodu urazu twarzy wypadł ze składu na tydzień.

 

W lidze jechaliśmy na mecz z piątym w tabeli BK Häcken w barwach którego występuje nasz były napastnik Gunnlaugsson, Gardar póki co jest w zabójczej formie strzelając 10 bramek w 8 ligowych meczach.

 

Spotkanie lepiej zaczęliśmy my, najpierw groźnie z dystansu uderzył Larsson, a chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bramkę zdobył Magnusson i gospodarze musieli gonić wynik. Wyrównanie padło kwadrans później, do odbitej piłki dopadł John, który celnie uderzył w długi róg bramki. Nie minęło dziesięć minut, a Paulinho pięknym uderzeniem zza pola karnego dał swojej drużynie prowadzenie. To utrzymało się do 62 min., Pettersson zdecydował się na strzał z 25 metrów, piłkę jeszcze odbił zawodnik gospodarzy i ta wpadła do bramki tuż obok interweniującego bramkarza. Häcken przeprowadziło jeszcze kilka groźnych ataków, ale to my zapewniliśmy sobie trzy punkty. W 87 min. Rodionov zagrał na wolne pole do Petterssona, który potężnym, płaskim strzałem pokonał bramkarza ustalając wynik spotkania.

 

18.05.2008, Rambergsvallen: 4872 widzów

A (9/30) Häcken [5.] - Norrköping [4.] 2:3 (2:1)

 

10. T.Magnusson 0:1

26. W.John 1:1

35. Paulinho 2:1

62. J.Pettersson 2:2

87. J.Pettersson 2:3

 

Sjanic - Nylund, Magnusson ©, Ilie, Safonov - Paulista (74. Djordjic), Sivokov, Rodionov, Bronowicki - Larsson, Pettersson

 

MoM: Johan Pettersson (Norrköping); N - 8

 

W czwartej rundzie Pucharu Szwecji trafiliśmy na naszego dawnego znajomego - Landskronę, a w ćwierćfinale zagramy z kimś z pary Häcken - Hammarby.

 

Finał Ligi Mistrzów to pojedynek dwóch klubów z Mediolanu - Milan i Inter. Po 90 min. był bezbramkowy remis, podczas dogrywki obie ekipy strzeliły po jednej bramce, rzuty karne lepiej wykonywali zawodnicy Interu i Massimo Moratti w końcu sięgnął po upragnioną LM.

Odnośnik do komentarza

Pojedynek z GAIS miał być dla nas łatwym spacerkiem. Jak się okazało graliśmy słabo i to gości w 26 min. wyszli na prowadzenie za sprawą Memelliego, który silnym strzałem w długi róg pokonał Bakiu. Po przerwie dalej mieliśmy niby przewagę jednak nic z niej nie wynikło i zamiast wygrać przegraliśmy.

 

22.05.2008, Idrottsparken: 6966 widzów

A (10/30) Norrköping [3.] - GAIS [11.] 0:1 (0:1)

 

26. M.Memelli 0:1

 

Bakiu - Nylund, Magnusson ©, Ilie, Safonov - Paulista, Sivakov, Rodionov, Bronowicki - Ljungberg (46. Pettersson), Larsson

 

MoM: Migen Memelli (GAIS); N - 8

Odnośnik do komentarza

Czekały nas teraz dwa bardzo trudny spotkania, najpierw na wyjeździe graliśmy z obrońcą tytułu Hammarby, a następnie do nas przyjeżdżało niepokonane do tej pory Malmö.

 

Z Hammarby zaatakowaliśmy od początku, pierwszy strzał Petterssona z 20 metrów co prawda jeszcze obronił bramkarz, ale w 8 min. nie miał już nic do powiedzenia. Magnusson wybił piłkę z pod naszego pola karnego, obrońca gospodarzy wygrał pojedynek główkowy, ale zagrał niecelnie, futbolówkę przejął Pettersson, który minął bramkarza i trafił do pustej bramki. Gospodarze doprowadzili do remisu 10 min. później, ale sędzia odgwizdał spalonego i nadal prowadziliśmy. Może nie ma to nic wspólnego z meczem, ale sędzia miał identyczne nazwisko jak nasz napastnik... Wszak decyzja była dosyć kontrowersyjna i spóźniona. W 33 min. uratował nas Bakiu, który wyszedł górą z pojedynku sam na sam z Hernándezem. Hammarby miało jeszcze jedną dobrą okazję, ale Moskała uderzył niecelnie. Te niewykorzystane sytuacje zemściły się, w doliczonym już czasie gry Bamberg zagrał na wolne pole do Rodionova ten minął bramkarza i jak Raul za dawnych czasów z ostrego kąta trafił do pustej bramki.

 

Drugą połowę rozpoczęliśmy od poważnego osłabienia, boisko opuścić musiał Pettersson, a jego miejsce zajął Larsson. Jednak nie uratowało to gospodarzy przed utratą kolejnej bramki, tym razem dosyć przypadkowej. Djordjic dośrodkował z rzutu rożnego na krótki słupek, Magnusson uderzył głową, ale niecelnie i piłka zapewne opuściłaby boisko gdyby nie pechowa interwencja obrońcy. Jednak stołeczna drużyna nie miała zamiaru się podać i minutę później Hernández trafił do naszej bramki. Odpowiedzieliśmy w 80 min. Larsson ograł z łatwością obrońcę i silnym uderzeniem w górny róg brami wykończył akcję całego zespołu. To nie był jednak koniec "strzelaniny", w 88 min. rzut karny wywalczył Bamberg, a jedenastkę na gola zamienił Risholt ustalając tym samym wynik spotkania.

 

25.05.2008, Söderstadion: 14960 widzów

A (11/30) Hammarby [4.] - Norrköping [3.] 1:5 (0:2)

 

8. J.Pettersson 0:1

30. L.Malmqvist (Hammarby) knt.

45+. V.Rodionov 0:2

57. J.Pettersson (IFK) knt.

68. T.Magnusson 0:3

69. E.Hernández 1:3

80. D.Larsson 1:4

88. R.Risholt 1:5 rz.k.

 

Bakiu - Nylund, Magnusson ©, Ilie, Safonov - Djordjic, Risholt, Bamberg, Bronowicki (68. Ljungberg) - Rodionov, Pettersson (57. Larsson)

 

MoM: Daniel Bamberg (Norrköping); OP Ś - 8

 

Malmö jest drugie w tabeli tuż za nami, z dwoma punktami straty, mają jednak do rozegrania jedno spotkanie więcej. Ewentualne zwycięstwo zapewniało nam fotel lidera na dłużej, jednak jeszcze nikt w tym sezonie nie pokonał podopiecznych Toma Prahla. Do tego doznaliśmy dwóch osłabień, Valery Safonov pauzuje za żółta kartki, a dodatkowo na treningu stłukł sobie głowę jednak to nie poważnego, gorzej wyglądała sprawa z Rodionovem, który skręcił kostkę i może pauzować nawet przez miesiąc.

 

Goście zaczęli to spotkanie znacznie lepiej i już od 9 min. po bramce Stefanidisa musieliśmy gonić wynik. Szkoda tylko, że z winy sędziego bo naturalizowany Grek w momencie podania znajdował się na pozycji spalonej. Cztery minuty później Komac uderzył tak silnie z rzutu wolnego, że Bakiu spóźnił się z interwencją i piłka po jego rękach wpadła do siatki. Kontaktowego gola w 19 min. mógł zdobyć Bamberg, ale w dogodnej sytuacji fatalnie przestrzelił. Malmö tego dnia było nie do zatrzymania i w 37 min. zdobyło kolejnego gola. Bakiu wypluł przed siebie piłkę po potężnym uderzeniu Anderssona, a tą z łatwością dobił Ofere.

 

W drugiej połowie przejęliśmy inicjatywę długo jednak nie mogliśmy wykorzystać stworzonych sytuacji. Udało się to dopiero w 80 min., Ljungberg zagrał na 11 metr do Quinterosa, który po nogach rywala trafił do siatki. Jednak to było wszystko na co był nas stać i póki co Malmö jest po za naszym zasięgiem.

 

31.05.2008, Idrottsparken: 7010 widzów

A (12/30) Norrköping [1.] - Malmö FF [2.] 1:3 (0:3)

 

9. B.Stefanidis 0:1

13. A.Komac 0:2

37. E.Ofere 0:3

80. H.Quinteros 1:3

 

Bakiu - Nylund, Magnusson ©, Ilie, Bronowicki (46. Whass) - Djordjic (46. Paulista), Risholt, Quinteros, Ljungberg - Bamberg, Pettersson

 

MoM: Babis Stefanidis (Malmö FF); N - 8

 

Teraz czekała nas miesięczna przerwa spowodowana Mistrzostwami Europy 2008.

Odnośnik do komentarza

Mistrzostwa Europy 2008

 

Grupa A

| Poz   | Inf   | Zespół	|	   | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt   | 
| --------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1.	| A	 | Chorwacja |	   | 3	 | 2	 | 1	 | 0	 | 6	 | 2	 | +4	| 7	 | 
| --------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2.	| A	 | Hiszpania |	   | 3	 | 1	 | 2	 | 0	 | 3	 | 1	 | +2	| 5	 | 
| --------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3.	|	   | Rosja	 |	   | 3	 | 0	 | 2	 | 1	 | 2	 | 3	 | -1	| 2	 | 
| --------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 4.	|	   | Austria   |	   | 3	 | 0	 | 1	 | 2	 | 1	 | 6	 | -5	| 1	 | 
| --------------------------------------------------------------------------------------------------|

 

Grupa B

| Poz   | Inf   | Zespół	 |	   | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt   | 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1.	| A	 | Francja	|	   | 3	 | 3	 | 0	 | 0	 | 7	 | 0	 | +7	| 9	 | 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2.	| A	 | Szwajcaria |	   | 3	 | 2	 | 0	 | 1	 | 7	 | 3	 | +4	| 6	 | 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3.	|	   | Turcja	 |	   | 3	 | 1	 | 0	 | 2	 | 3	 | 6	 | -3	| 3	 | 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 4.	|	   | Norwegia   |	   | 3	 | 0	 | 0	 | 3	 | 0	 | 8	 | -8	| 0	 | 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------|

 

Grupa C

| Poz   | Inf   | Zespół   |	   | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt   | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1.	| A	 | Holandia |	   | 3	 | 2	 | 1	 | 0	 | 9	 | 2	 | +7	| 7	 | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2.	| A	 | Niemcy   |	   | 3	 | 2	 | 1	 | 0	 | 9	 | 2	 | +7	| 7	 | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3.	|	   | Czechy   |	   | 3	 | 0	 | 1	 | 2	 | 1	 | 8	 | -7	| 1	 | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 4.	|	   | Polska   |	   | 3	 | 0	 | 1	 | 2	 | 1	 | 8	 | -7	| 1	 | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------|

 

Grupa D

| Poz   | Inf   | Zespół	 |	   | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt   | 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1.	| A	 | Włochy	 |	   | 3	 | 2	 | 1	 | 0	 | 5	 | 0	 | +5	| 7	 | 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2.	| A	 | Szwecja	|	   | 3	 | 2	 | 0	 | 1	 | 3	 | 2	 | +1	| 6	 | 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3.	|	   | Portugalia |	   | 3	 | 1	 | 1	 | 1	 | 2	 | 1	 | +1	| 4	 | 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 4.	|	   | Rumunia	|	   | 3	 | 0	 | 0	 | 3	 | 0	 | 7	 | -7	| 0	 | 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------|

 

Ćwierćfinał:

 

Szwajcaria - Chorwacja 2:1

Hiszpania - Francja 0:1

Szwecja - Holandia 1:0

Włochy - Niemcy 3:1

 

Półfinał:

 

Szwajcaria - Włochy 1:1 (3:5k)

Francja - Szwecja 2:1

 

Finał:

 

Włochy - Francja 0:0 (1:3k)

Odnośnik do komentarza

Zgodnie z umową 1. lipca Kevin Amunike przeszedł do Hammarby.

 

Po zakończeniu Euro trzeba było wrócić na ligowe boiska, jednak najpierw czekał nas pojedynek z Landskroną, starym znajomy jeszcze z drugiej ligi w Pucharze Szwecji.

 

Nasz dzisiejszy rywal nie miał za wiele do powiedzenia przy naszych atakach i bez straty bramki wytrzymał do 18 min., wtedy to Rodionov uderzył kapitalnie z 25 metrów nie dając szans bramkarzowi. Po tej bramce moi zawodnicy przestali atakować, jeszcze w 31 min. z rzutu wolnego w poprzeczkę trafił Risholt i sędzia zakończył nudną pierwszą połowę.

 

Drugą od bramki o dziwo zaczęli goście, nie porozumienie pomiędzy obrońcami, a bramkarzem wykorzystał Holmberg, który z bliska ulokował piłkę w bramce. Później stworzyliśmy sobie nie jedną świetną okazję do tego aby ponownie wyjść na prowadzenie, ale żadnej nie wykorzystaliśmy i potrzebna była dogrywka.

 

W tej mieliśmy olbrzymią przewagę jednak znów nie potrafiliśmy wykorzystać stworzonych sytuacji. W końcu jednak udało się i w 104 min. Rodionov popisał się kolejnym świetnym uderzeniem z 25 metrów i zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu.

 

Na początku drugiej połowy Landskrona zaatakowała i mogła wyrównać w 111 min., ale piłka trafiła w słupek i wyszła w pole karne. Chwilę później w polu karnym gości sfaulowany został Larsson, a jedenastkę na gola zamienił Risholt. Wynik na 4:1 ustalił Rodionov, który wykończył dośrodkowanie Ljungberga i skompletował hat-tricka.

 

02.07.2008, Idrottsparken: 3038 widzów

SC 4R Norrköping [A] - Landskrona 4:1d 1:1(1:0)

 

18. V.Rodionov 1:0

48. A.Holmberg 1:1

104. V.Rodionov 2:1

115. R.Risholt 3:1 rz.k.

117. V.Rodionov 4:1

 

Bakiu - Nylund, Magnusson ©, Ilie, Bronowicki - Paulista, Risholt, Quinteros (91. Djordjic), Ljungberg - Rodionov, Pettersson (91. Larsson)

 

MoM: Vitaly Rodionov (Norrköping); N - 9

 

W ćwierćfinale zagramy na własnym stadionie z BK Häcken.

 

Enköpings SK to nasz kolejny stary znajomy, póki co nie radzą sobie najlepiej i zajmują ostatnią pozycję w lidze z dorobkiem czterech punktów. W drugiej lidze ani razu z nimi nie wygraliśmy, teraz chyba nadszedł na to czas.

 

Mecz rozpoczęliśmy od kontuzji Nylunda, później oddaliśmy dwa groźne uderzenia, aż w końcu za trzecim razem wyszliśmy na prowadzenie. Ljungberg dośrodkował piłkę w pole karne, a Paulista głową skierował ją do siatki. I to cała pierwsza połowa. Druga dużo się nie różniła i oba zespołu walczyły głównie w środkowej strefie boiska. W 69 min. mieliśmy jednak rzut wolny, do bramki ok. 25 metrów, jak zwykle w takich sytuacjach do piłki podszedł Quinteros, piłka po drodze odbiła się jeszcze od muru i zatrzepotała w siatce.

 

05.07.2008, Idrottsparken: 6959 widzów

A (13/30) Norrköping [4.] - Enköpings SK [16.] 2:0 (1:0)

 

10. M.Nylund (IFK) knt.

22. J.Paulista 1:0

69. H.Quinteros 2:0

 

Bakiu - Nylund (10. Whass), Magnusson ©, Ilie, Safonov - Paulista, Risholt, Quinteros, Ljungberg - Rodionov, Pettersson (59. Larsson)

 

MoM: Jean Paulista (Norrköping); P L - 8

 

Niestety Mattias Nylund ma złamaną kość śródstopia i w tym sezonie już nie wystąpi. Na szczęście już nie długo podpisać ma z nami kontrakt zmiennik Mattiasa.

Odnośnik do komentarza

Naszym kolejnym rywalem w ligowej batalii było 10 w tabeli Örebro.

 

W 14 min. na prowadzenie wyjść mogli gospodarze, nasz były zawodnik Dybendahl uderzył z dystansu, ale piłka na nasze szczęście trafiła w poprzeczkę i wyszła w boisko. W 26 min. nie mieliśmy już tyle szczęścia i Rodevåg strzałem zza szesnastki umieścił futbolówkę tuż przy słupku. Wyrównać mogliśmy cztery minuty później, ale Rodionov nie wykorzystał sytuacji sam na sam. W 34 min. rozgrywający świetne spotkanie... Dybendahl przejął futbolówkę w naszym polu karnym i atomowym uderzeniem podwyższył prowadzenie.

 

Podczas przerwy nie byłem za miły, ale nie można się dziwić bo dzisiaj graliśmy "stojanowa". Drugą połowę trzeba było zacząć lepiej i tak też się stało, po 9 min. Magnusson trafił do siatki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Gospodarze nie dali się jednak zepchnąć do defensywy. Stworzyliśmy dwie dogodne okazje na to aby doprowadzić od remisu, obie zmarnowaliśmy i zasłużenie przegraliśmy.

 

09.07.2008, Behrn Arena: 9006 widzów

A (14/30) Örebro [10.] - Norrköping [3.] 2:1 (2:0)

 

26. S.Rodevåg 1:0

34. E.Dybendahl 2:0

54. T.Magnusson 2:1

 

Bakiu - Ilie, Magnusson ©, Spong, Safonov - Paulista, Risholt, Quinteros (54. Bronowicki), Ljungberg - Rodionov, Larsson (45. Pettersson)

 

MoM: Eirik Dybendahl (Örebro); P Ś - 8

Odnośnik do komentarza

Daniel Bamberg od 2. grudnia będzie zawodnikiem portugalskiego Espinho, przejdzie tam na zasadzie wolnego transferu. Co prawda nie widziałem go w składzie na przyszły sezon, ale szkoda, że odszedł za darmo.

 

My za to zapewniliśmy sobie przyjście z wolnego transferu utalentowanego Kwame Amoatenga z GAIS. Nie ukrywam jednak, że nadal potrzebujemy typowej "9", a o takiego bardzo trudno.

 

Pierwszą rundę kończyliśmy wyjazdowym spotkaniem z Helsingborg. Gospodarze od początku nas zdominowali, zapowiadała się więc kolejna porażka. W 7 min. wyszli na prowadzenie, ale sędzia odgwizdał spalonego. Później nie mogli za bardzo wstrzelić się w nasz bramkę, aż do 40 min. wtedy to Ludvigsen minął dwójkę naszych obrońców i silnym uderzeniem w długi róg ustalił wynik do przerwy.

 

W drugiej połowie dalej graliśmy beznadziejnie i już na jej początku daliśmy sobie wbić kolejną bramkę. Honorowe trafienie w 85 min. zdobył dla nas Pettersson, a chwilę później gospodarze ustalili wynik na 3:1.

 

14.07.2008, Olympia: 11512 widzów

A (15/30) Helsingborg [12.] - Norrköping [4.] 3:1 (1:0)

 

40. T.F.Ludvigsen 1:0

54. I.Chansa 2:0

85. J.Pettersson 2:1

90. R.Ertsås 3:1

 

Bakiu - Ilie, Magnusson ©, Spong, Safonov - Paulista, Risholt, Quinteros, Ljungberg - Rodionov, Larsson (46. Pettersson)

 

MoM: Nuredin Bakiu (Norrköping); BR - 8

 

Allsvenskan 2008 - pierwsza runda

| Poz   | Inf   | Zespół	   |	   | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt   | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1.	|	   | IFK Göteborg |	   | 15	| 11	| 2	 | 2	 | 32	| 17	| +15   | 35	| 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2.	|	   | Malmö FF	 |	   | 15	| 9	 | 4	 | 2	 | 31	| 9	 | +22   | 31	| 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3.	|	   | Elfsborg	 |	   | 15	| 9	 | 3	 | 3	 | 27	| 13	| +14   | 30	| 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 4.	|	   | Hammarby	 |	   | 15	| 8	 | 3	 | 4	 | 29	| 21	| +8	| 27	| 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 5.	|	   | Norrköping   |	   | 15	| 9	 | 0	 | 6	 | 28	| 20	| +8	| 27	| 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 6.	|	   | Kalmar FF	|	   | 15	| 8	 | 2	 | 5	 | 17	| 11	| +6	| 26	| 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 7.	|	   | Halmstad	 |	   | 15	| 8	 | 2	 | 5	 | 25	| 22	| +3	| 26	| 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 8.	|	   | AIK		  |	   | 15	| 7	 | 4	 | 4	 | 27	| 20	| +7	| 25	| 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 9.	|	   | Örebro	   |	   | 15	| 6	 | 4	 | 5	 | 22	| 20	| +2	| 22	| 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 10.   |	   | Häcken	   |	   | 15	| 6	 | 4	 | 5	 | 29	| 28	| +1	| 22	| 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 11.   |	   | GAIS		 |	   | 15	| 5	 | 3	 | 7	 | 21	| 23	| -2	| 18	| 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 12.   |	   | Helsingborg  |	   | 15	| 5	 | 2	 | 8	 | 27	| 29	| -2	| 17	| 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 13.   |	   | Djurgården   |	   | 15	| 3	 | 5	 | 7	 | 19	| 25	| -6	| 14	| 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 14.   |	   | Trelleborg   |	   | 15	| 3	 | 1	 | 11	| 16	| 35	| -19   | 10	| 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 15.   |	   | Enköpings SK |	   | 15	| 1	 | 2	 | 12	| 14	| 43	| -29   | 5	 | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 16.   |	   | Gefle		|	   | 15	| 1	 | 1	 | 13	| 6	 | 34	| -28   | 4	 | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------|

Odnośnik do komentarza

George Popkhadze to nasz nowy lewy obrońca mogący również występować w pomocy. Kosztował nas jedyne 30 000 €, a przyszedł do nas z Viborga.

 

Thomas Magnusson to kolejny zawodnik, który opuści klub po zakończeniu obecnego sezonu na zasadzie wolnego transferu. Jego nowym pracodawcą będzie duński Silkeborg.

 

Djurgården to chyba jedno z największych rozczarowań w tym roku, dopiero 13 pozycja na półmetku i zamierzaliśmy powalczyć o zwycięstwo bo nam ostatnio też nie idzie.

 

Nie idzie ostatnio i nie poszło dzisiaj graliśmy beznadziejnie, bez jakiegokolwiek pomysłu na grę. Nasi napastnicy przegrywali każdy pojedynek, a kiedy zaczynaliśmy klepać piłą to wyglądało to jak gra Barcelony, milion podań wzdłuż boiska, ale nic nam to nie dawało. Po pierwszej połowie przegrywaliśmy 1:0.

 

W drugiej połowie próbowaliśmy, ale nawet jeśli doszliśmy do sytuacji strzeleckiej to zazwyczaj fatalnie pudłowaliśmy. W 79 min. udało nam się jednak doprowadzić do remisu, a do siatki trafił Pettersson. Cały mecz stał na niskim poziomie, ale końcówka chociaż trochę wynagrodziła kibicom tę nudę. W 87 min. gospodarze wykorzystali prezent od sędziego w postaci rzutu karnego i kiedy wydawało się, że przegramy kolejne spotkanie w doliczonym czasie gry samobójcze trafienie zanotował Daniel Torres. Chwilę później dwukrotnie mogliśmy przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale ani Ljungberg, ani Pettersson nie wykorzystali świetnych sytuacji. Pora chyba zapomnieć o europejskich pucharach.

 

21.07.208, Stockholms Olympiastadion: 13463 widzów

A (16/30) Djurgården [13.] - Norrköping [5.] 2:2 (1:0)

 

31. L.Davids 1:0

79. J.Pettersson 1:1

87. M.Jonson 2:1 rz.k.

90+. D.Torres 2:2 sam.

 

Bakiu - Popkhadze, Magnusson ©, Ilie, Bronowicki - Paulista, Risholt, Quinteros (46. Larsson), Ljungberg - Rodionov, Pettersson

 

MoM: Lance Davids (Djurgården); P P - 8

 

Skoro nie potrafimy wygrać z takim zespołem jak Djurgården to nie mieliśmy po co grać z IFK Göteborg.

 

Jednak tym razem graliśmy całkiem nieźle, powiem więcej w pierwszej połowie przeważaliśmy. Jednak w doliczonym czasie gry wszystko zawalił ten, który nigdy tego nie robił, Bakiu postanowił wyjść do za mocno zagranej piłki, przechwycił ją i wybił do przodu, tą na 50 metrze przechwycił Carlsson, który długo się nie zastanawiał i uderzył na pustą bramkę, Nuredin nie zdążył wrócić i dostaliśmy pięknego gola do szatni.

 

Nie załamało to jednak moich zawodników i niecały kwadrans po wznowieniu spotkania Risholt, przy mocnej pomocy muru wyrównał z rzutu wolnego. Na nic więcej jednak nas już nie było stać i kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem Pettersson popisał się kapitalnym lobem z 25 metrów i zaskoczony bramkarz nie miał nic do powiedzenia kiedy piłka wpadła mu za kołnierz. Z prowadzenia jednak cieszyliśmy się tylko trzy minuty, Spong dał się ograć Wallerstadtowi, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.

 

26.07.2008, Idrottsparken: 8143 widzów

A (17/30) Norrköping [6.] - IFK Göteborg [2.] 2:2 (0:1)

 

45+. N.Carlsson 0:1

59. R.Risholt 1:1

81. J.Pettersson 2:1

84. J.Wallerstedt 2:2

 

Bakiu - Popkhadze, Spong, Ilie ©, Safonov - Paulista, Risholt, Rodionov, Bronowicki - Ljungberg, Larsson (67. Petterssona)

 

MoM: Nicklas Carlsson (IFK Göteborg); O Ś - 8

Odnośnik do komentarza

Puchar Szwecji to chyba nasza ostatnia droga do europejskich pucharów bo na ligę już nie liczę. Do finału jednak daleka droga i najpierw trzeba pokonać BK Häcken.

 

Niestety znów graliśmy słabo jednak do przerwy był bezbramkowy remis, bo mimo, że goście przeważali to jako takiej "setki" nie mięli. Druga połowa w ogóle nie różniła się od pierwszej dalej graliśmy beznadziejnie i prawie 10 000 kibiców oglądało upadek IFK. Przyjezdni stwarzali co raz to groźniejsze sytuacje i w końcu w 67 min. po bardzo ładnym uderzeniu z dystansu Saarinena wyszli na zasłużone prowadzenie. Ta bramka jakby podziałał na moich zawodników, którzy zaczęli w końcu z pomysłem atakować bramkę naszego rywala. W 86 min. doprowadziliśmy do remisu, dośrodkowanie z rzutu wolnego, olbrzymie zamieszanie w polu karnym i Ljungberg wpycha "łaciatą" do siatki. Jednak to nie był koniec naszej riposty, w drugiej minucie doliczonego czasu gry na strzał zza szesnastki zdecydował się Risholt, Roger uderzył tak precyzyjnie, że Hysén mógł tylko odprowadzić piłkę wzrokiem. Häcken nie zdążyło już odpowiedzieć i niezasłużenie awansowaliśmy do półfinału.

 

30.07.2008, Idrottsparken: 9633 widzów

SC ĆwF Norrköping [A] - Häcken [A] 2:1 (0:0)

 

11. Y.Kaissi (Häcken) knt.

67. J.Saarinen 0:1

75. M.Jarlegren (Häcken) knt.

86. K.Ljungberg 1:1

90+. R.Risholt 2:1

 

Bakiu - Popkhadze, Spong, Ilie ©, Safonov - Paulista (67. Larsson), Risholt, Rodionov (67. Djordjic), Bronowicki - Ljungberg, Pettersson

 

MoM: Nuredin Bakiu (Norrköping); BR - 8

 

W lidze graliśmy na wyjeździe z AIK. Z obecną formą nie mieliśmy tam czego szukać, ale może w końcu zagramy dobrze?

 

Jednak nie dzisiaj, w 5 min. Ilie zachował się jak amator, zagrał wzdłuż boiska w obronie, piłkę przejął Valdemarin, który pokonał bezradnego Bakiu. Później dostaliśmy dwie kolejne bramki i można było zapomnieć o choćby punkcie. W drugiej połowie o dziwo nie straciliśmy gola, a nawet jednego zdobyliśmy, jego autorem ponownie był Pettersson.

 

03.08.2008, Råsunda: 19441 widzów

A (18/30) AIK [8.] - Norrköping [9.] 3:1 (3:0)

 

5. L.Valdemarin 1:0

34. J.Anchén 2:0

36. M.Burgic 3:0

75. J.Pettersson 3:1

 

Bakiu - Popkhadze, Spong, Ilie ©, Safonov - Paulista, Risholt, Quinteros, Ljungberg - Larsson, Pettersson

 

MoM: Jorge Anchén (AIK); O P - 8

 

Daniel Larsson miał być naszym największym wzmocnieniem, a okazał się największą klapą transferową. Oddaliśmy za niego Gunnlaugssona, który w tym sezonie dla Häcken zdobył już 14 bramek w lidze. Postanowiłem zarobić na nim póki jest coś wart i za 1 200 000 € został sprzedany do Aalesund FK. Mam więc 1 500 000 € na kupienie napastnika.

Odnośnik do komentarza

W półfinale Pucharu Szwecji trafiliśmy na... drugoligowca! Tak jest, naszym rywalem będzie drużyna Ljungskile zajmująca obecnie 14 miejsce w lidze. Finał mamy na wyciągnięcie ręki. Może ten sezon nie jest jeszcze stracony.

 

Niestety trzeba było wrócić do ligi gdzie czekało na nas Halmstad. Może jednak nie musiało być tak źle bo od 12 min. po taktycznym faulu Hansena graliśmy w przewadze jednego zawodnika i znacznie łatwiej było o wygraną. Nic bardziej mylnego, bo może i mieliśmy przewagę, ale cofnięci gospodarze nie pozwolili nam abyśmy stworzyli sobie jakąś stuprocentową okazję i do szatni schodziliśmy z bezbramkowym remisem. Pettersson narzekał na jakiś uraz i na drugą połowę zmienił go debiutujący Christopher Telo.

 

W szatni zapomniałem poważnie porozmawiać z zawodnikami i po przerwie dalej atakowaliśmy, trafiliśmy nawet w słupek, ale zremisowaliśmy.

 

09.08.2008, Idrottsparken: 7662 widzów

A (19/30) Norrköping [9.] - Halmstad [8.] 0:0

 

12. N.Hansen (Halmstad) czerw/k

61. A.Kujovic (Halmstad) knt.

 

Bakiu - Popkhadze, Magnusson ©, Spong, Safonov - Paulista, Risholt, Quinteros, Bronowicki - Ljungberg, Pettersson (46. Telo)

 

MoM: Jean Paulista (Norrköping); P L - 7

 

Był to nas szósty ligowy mecz z rzędu bez zwycięstwa. Wątpię też abyśmy przerwali tą niechlubną serię w wyjazdowym spotkaniu z Kalmar FF. Kontuzja Pettersona (tydzień), zawieszenie Paulisty za żółte kartki i ograniczenia w liczbie graczy non-UE zmusiły mnie do wystawienia w pierwszym składzie debiutującego zawodnika rezerw - Martina Gustafssona. Postanowiłem też zmienić zupełnie taktykę i jak się okazało...

 

...od początku dyktowaliśmy tempo spotkania, a w 31 min. Rodionov przerzucił piłkę do wbiegającego Ljungberga, który silnym uderzeniem w górny róg bramki dał nam prowadzenie. Ten sam zawodnik mógł spowodować, że od 44 min. mielibyśmy remis, ale gospodarze nie wykorzystali złego podania naszego napastnika, ani dwóch kolejnych sytuacji stworzonych w krótkim odstępie czasu.

 

Po przerwie dalej graliśmy całkiem niezły futbol, a kwadrans po wznowieniu gry podwyższyliśmy nasze prowadzenie. Spong wybił piłkę z pod naszego pola karnego, tą na linii środkowej przyjął Rodionov gubiąc jednocześnie pilnującego go obrońcę, Vitaly natychmiast pomknął na bramkę i po przebiegnięciu 40 metrów pokonał bramkarza. Zaczęły mi przychodzić do głowy złe myśli, może wygramy, nie, nie tak nie wolno podpowiadał mi głos z głębi duszy, a może jednak? Argh, po co myślałem o tym, w 71 min. straciliśmy bramkę z rzutu rożnego i zrobiło się nerwowo. Dziewięć minut później serce zabiło mi znacznie mocniej, Olesen stanął oko w oko z Bakiu uderzył potężnie, ale Nuredin sparował piłkę w bok... słupek, dobitka, boczna siatka, spalony uffff! Doliczony czas gry, Johansson z dystansu, broni Bakiu. Rzut rożny, dośrodkowanie, Olesen głową, niecelnie. Chwilę później sędzia odgwizdał koniec, wymęczone zwycięstwo, ale w końcu trzy punkty.

 

13.08.2008, Fredriksskans: 7460 widzów

A (20/30) Kalmar FF [5.] - Norrköping [9.] 1:2 (0:1)

 

31. K.Ljungberg 0:1

60. V.Rodionov 0:2

71. J.Olesen 1:2

 

Bakiu - Popkhadze, Spong, Ilie ©, Safonov - Djordjic, Risholt, Gustafsson, Bronowicki - Ljungberg, Rodionov

 

MoM: Vitaly Rodionov (Norrköping); N - 8

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...