Skocz do zawartości

Piast Gliwice


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc później...

W weekend odbyły się dni otwarte na stadionie Piasta. Byłem tam razem z dziewczyną i muszę przyznać, że obiekt zrobił na mnie wrażenie. Świetna widoczność z każdego sektora trybun, duża ilość toalet, bardzo mądrze rozwiązana kwestia komunikacji na obiekcie - spora ilość wejść, chyba nawet większa niż faktycznie potrzeba. O świeżości nie wspominam, bo to ma każdy nowy obiekt. Warte podkreślenia jest to za ile Gliwice wybudowały ten obiekt - zamknięto się w kwocie 60 milionów złotych. To naprawdę grosze za taki świetny stadion. Może jutro wrzucę jakieś zdjęcia. Pierwszy mecz na gliwickim obiekcie już 5 listopada z Wisłą Płock.

 

A sam Piast radzi sobie świetnie w I lidze i jest głównym kandydatem do awansu. Po 12. kolejkach Piast jest 3. w tabeli z 23. punktami i 5. punktami straty do lidera, ale należy podkreślić, że 11 z 12 spotkań Piast zagrał na wyjeździe. Po oddaniu do użytku stadionu Piast będzie grał praktycznie wszystkie mecze u siebie. Jaki to ogromny atut pisać chyba nie muszę :)

Odnośnik do komentarza

Łoo matko, to już powstał ten stadion?? Ja słyszałem o tym, że ma dopiero powstać, jakiś rok lud dwa lata temu(jakoś nie śledzę losów gliwickiego klubu). Jednak, ślązoki, jak się za coś wezmą to robią to porządnie;) gdyby tak wykonawcy obiektu przy R33 wzięli korepetycje w Gliwicach..

Odnośnik do komentarza
  • 10 miesięcy później...

Interesująco zapowiadający się mecz Pucharu Polski pomiędzy Piastem a Widzewem Łódź będzie mogła zobaczyć na żywo tylko garstka widzów.

Sobotnie spotkanie drugiej rundy PP będzie oficjalną inauguracją nowego sezonu na nowiuteńkim obiekcie przy ul. Okrzei. Zainteresowanie, jakie wzbudzały niedawne ligowe mecze piastunek, a także dobra sprzedaż karnetów na nadchodzący sezon, każą przypuszczać, że spotkanie z Widzewem mogłoby zgromadzić sporą publiczność. Wszystko wskazuje jednak na to, że tak się nie stanie. - To fatalna sprawa, ale ten mecz będzie mogło obejrzeć tylko tysiąc osób! - denerwuje się Józef Drabicki.

 

Prezes Piasta to jedna z najspokojniejszych osób działających w śląskiej piłce. Teraz nie kryje jednak wzburzenia. - Rzadko kiedy wybucham, ale teraz jestem zły. Policja nie chce wydać opinii o możliwości zorganizowania imprezy masowej. Przez to prezydent nie jest w stanie wydać żadnej decyzji! - grzmi.

 

Rzecznik gliwickiej komendy komisarz Marek Słomski wszystko potwierdza. - Z tego, co wiem nasze stanowisko pozostanie niezmienne i mecz nie odbędzie się jako impreza masowa. Dlaczego? Są pewne terminy, a my ad hoc jesteśmy informowani o jakimś spotkaniu - wyjaśnia.

 

Ustawa nakazuje zgłoszenie imprezy masowej z 30-dniowym wyprzedzeniem. Tyle, że w przypadku spotkania z Widzewem było to nierealne. - PZPN przeprowadził losowanie dopiero 26 lipca. Nawet wtedy to spotkanie nie było pewne, bo przecież jeszcze później, bo 1 lipca, graliśmy z Limanovią w pierwszej rundzie pucharu. Ustawa nie przystoi do rzeczywistości. Nikt nie pomyślał o czymś takim jak mecz pucharowy. Efekt jest taki, że pozbawia się klubu możliwości zarobienia pieniędzy - martwi się Drabicki i zapowiada, że może zwołać w tej sprawie specjalną konferencję.

 

Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 18.30. Bezpośrednią transmisję ma z niego przeprowadzić TVN Turbo.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...
  • 1 rok później...

Mający na swoim koncie występy w reprezentacji Holandii Collins John zawiódł w Piaście, ale zachował się bardzo honorowo. Klubowi oddał zarobione w Gliwicach pieniądze.

 

28-letni Collins John pochodzi z Liberii. Razem z matką i braćmi uciekł stamtąd przed wojną domową. W Holandii razem z braćmi szybko zrobił jednak piłkarską karierę. Już jako nastolatek strzelał gole dla FC Twente Enschede. Grał w holenderskiej młodzieżówce na mistrzostwach świata w 2005 roku, a szansę debiutu w barwach Oranje dał mu sam Marco van Basten. Z powodzeniem dawał też sobie radę w Fulham. Na swoim koncie ma ponad 20 bramek w Premier League. Niektóre z nich wyjątkowej urody. Przez fanów były wybierane golami miesiąca w lidze angielskiej.

 

Potem z różnych powodów nie szło mu już tak dobrze. Grał w Azerbejdżanie, Iranie, USA, a w lipcu zeszłego roku trafił do Polski. Na przyjazd do Gliwic namówił go kolega z Chicago Fire Krzysztof Król. W Piaście doświadczony napastnik miał się odbudować i znowu zacząć strzelać bramki. Stało się jednak inaczej. Skończyło się ledwie na dwóch epizodach w ekstraklasie. Jesienią zeszłego roku John zagrał w końcówkach meczów gliwiczan ze Śląskiem Wrocław i Wisłą Kraków. Do dawnej formy niestety nie udało się wrócić.

 

Zimą zawodnik zdecydował się na rozwiązanie kontraktu z gliwickim klubem. Wrócił ponownie za Ocean i gra teraz w ekipie Pittsburg Riverhounds w USL Proffesional Division, co jest ledwie trzecim poziomem rozgrywek w Stanach Zjednoczonych. Z Piastem pożegnał się jednak w zadziwiający sposób. Jakie było zdziwienie działaczy, kiedy z Ameryki do klubu trafił przelew 24 tysięcy złotych. Były to pieniądze, które John zarobił podczas gry w Gliwicach.

 

- Pierwszy raz spotkałem się z sytuacją, że zawodnik oddaje pieniądze. Nigdzie wcześniej nie słyszałem o takim przypadku. Ciekawe jak teraz czują się osoby, które mówiły, że na transferze Collinsa Johna Piast stracił? On przeszedł do nas za darmo. Nie trzeba było płacić żadnej prowizji jego menedżerowi, a do tego miał świetne CV - tłumaczy Dariusz Dudek, były drugi szkoleniowiec gliwickiego zespołu.

http://katowickisport.pl/pilka-nozna/ekstraklasa,niecodzienny-gest-collinsa-johna,artykul,498455,1,12448.html

Niezłe :D

Odnośnik do komentarza
  • 10 miesięcy później...
  • 8 miesięcy później...

Patrick Dytko. Junior z Borussii Dortmund, podjaranie na maksa, "szansa na lepsze jutro". Trzy lata po przejściu z Dortmundu gość zagrał 10 oficjalnych spotkań w pierwszej drużynie nie strzelając gola. Co miesiąc kasował 16 TYSIĘCY ZŁOTYCH. Piast robił wszystko żeby w końcu się go pozbyć. Próby wypożyczenia, obustronne rozwiązanie kontraktu - nic. Skończyło się na tym, że gościu nawet biegał na treningu REZERW wokół boiska przez pół roku i dalej nie chciał rozwiązać kontraktu. Tak wielki nie wypał i tyle pieniędzy w błoto...

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...