Arsenal Londyn

[Keith Flint]

Sokratis ma największy % celnych odbiorów w BuLi, wiec nie rotfluj. A Martinez, to już w ogóle paralityk, ja bardziej porównywałem do pary Boateng, Hummels, Martinez to 2 poziomy nizej. Co do Thiaga i Vidala, to juz nieco inna charakterystyka, tu raczej bym Castro porównywał, ale on jest półkę nizej.

A co do Favre'a, raczej chodzi o to, że ona za krótko pracuje w Nicei i raczej nie podejrzewam, żeby chciał opuścić klub tak szybko, zwłaszcza w totalnej przebudowie klubu, która mu wychodzi.

[ajerkoniak]

No jasne, kto by chciał porzucić mały klub w słabszej lidze w miejsce jednego z większych klubów w Anglii

[Keith Flint]

zwłąszcza jak w nicei będzie LM, a w Arsenalu niet? (bo jest taka realna mozliwość)

[Gacek]

Również.

Keith, odpuść.

[FYM]

ajer, już nie przesadzaj z tym małym. Wiadomo, że mniejszy od Arsenalu, ale to nie znaczy, że mały.

[Morpheus]

No jasne, kto by chciał porzucić mały klub w słabszej lidze w miejsce jednego z większych klubów w Anglii

Pod względem prywatnym wolałbym jednak mieszkać w Nicei niż Londynie :P

 

Ale wiadomo, że względy kariery trenerskiej nie są tu w żaden sposób do podważenia, Arsenal może ściągnąć niemal każdego.

[ajerkoniak]

ajer, już nie przesadzaj z tym małym. Wiadomo, że mniejszy od Arsenalu, ale to nie znaczy, że mały.

 

W stosunku do Arsenalu? Oczywiście, że mały.

[FYM]

Wiem, przecież to napisałem :P

[beeres]

 

 

Na zrównanie Piszczka z Lahmem umarłem ze śmiechu.

 

To mnie akurat zainteresowało. Mógłbyś rozwinąć w temacie np. o Borussi ten wątek? :)

 

O ile nie lubię takich porównań jakiego dokonał Keith, bo zbyt dużo czynników ma wpływ na grę zawodnika, jak np. kogo ma obok, jakie zadania mu przydziela trener itd., tak uważam, że Piszczek w ogóle nie odstaje klasą Lahmowi. To ta sama półka zawodników, która by sobie poradziła w każdym klubie na świecie.

[ajerkoniak]

Piszczek to bez wątpienia świetny prawy obrońca. Ale gdyby miał rozgrywać jak Lahm to robił za Pepa to wątpię czy byłby w stanie ;)

[FYM]

ajer, ale zdaje się, że Keith porównywał ich na chwilę obecną, a nie za Pepa.

[ajerkoniak]

A to obecnie Lahm by nie potrafił rozgrywać?

[Keith Flint]

obecny Lahm ma lekki regres fizyczny i konczy karierę po sezonie.

[ajerkoniak]

29 spotkań, 2 bramki, 3 asysty, 2,454 minuty, 2,91 w Kickerze to regres? Chciałbym zaliczać taki regres.

[beeres]

Piszczek to bez wątpienia świetny prawy obrońca. Ale gdyby miał rozgrywać jak Lahm to robił za Pepa to wątpię czy byłby w stanie ;)

 

A gdyby Lahm miał biegać po skrzydle jak Piszczek za Kloppa... nie wiem, chyba miałem za duże nadzieje, że da się porozmawiać ;)

[ajerkoniak]

No akurat nie uważam by tego biegania po skrzydle brakowało Lahmowi co IMO udowadniał za Heynckesa. Powolni to oni wtedy nie byli. A czemu by się nie dało porozmawiać? Podałem Ci argumenty przecież. Moim zdaniem Lahm jest lepszym znacznie obrońcą od Piszczka, ale nie powinno to klasie Łukasza umniejszać bo konkuruje z fenomenem na tej pozycji.

[barrti]

Ale on przy rozegraniu czesto gral na DP, a porownujemy ich chyba na PO, c'nie?

[ajerkoniak]

Ale czy ja porównuje ich pozycje? Przecież piszę, że jak Lahm miał okazję rozgrywać to robił to wyśmienicie. I nie wierzę by Piszczek to potrafił. Inna sprawa, że pozycja Lahma za Pepa nie była tak prosta do określenia.

[Gacek]

Zgadzam się z beeresem, Piszczek jako PO nijak nie ustępuje Lahmowi z tej pozycji. To, że Lahm potrafi grać na innej pozycji i posiada umiejętności na tę pozycję wymagane nic przecież nie zmienia w ocenie przydatności tych zawodników na boku obrony - swoją drogą skoro wyciągamy bezsensownie umiejętność gry Lahma na środku pomocy, to można by wyciągnąć np. umiejętność gry Piszczka na skrzydłach i środku ataku ;)

[beeres]

Ajerkoniak: na szybko zerknąłem na statystyki tych zawodników i przez ostatnie 5 sezonów w żadnej z nich Lahm nie jest wyraźnie lepszy od Piszczka. Jedyne różnice, które pojawiają się w każdym sezonie to: więcej wybić i zagrań defensywnych po stronie Piszczka, i więcej kluczowych podań po stronie Lahma. Jednak trzeba zaznaczyć, że w tym drugim przypadku to jest kwestia 0,5-1 na mecz.

 

Dlatego też nie rozumiem tego umierania ze śmiechu, jakby ich miała dzielić przepaść... szczególnie w defensywie.