Festina lente

[Iguaran]

Debiut rewelacja!

Nie wiem jak motywujesz zespół, ale wydaje mi się częstym przypadkiem, że jak się nastuka w pierwszej połowie, to w drugiej maksymalnie jedna bramka pada.

[Sławoj]

13.03.2007.

 

Nasze szansę na wywalczenie mistrzostwa wynoszą 2000-1 jak podają media. Największe szansę na zdobycie "majstra" jest CSKA Moskwa [5-4] tuż za nią plasują się kluby z Moskwy: Lokomotiw [2-1]; Dynamo [16-1]; Spartak [20-1] oraz FC Moskwa [33-1]

 

17.03.2007.

 

Drugą kolejką graliśmy na wyjeździe. Zawitamy w Ramieńskoje u tamtejszego Saturna. Patrząc na zawodników grających u rywali to zastanawiam się czy nie dojdzie do pogromu. Lecz muszę przyznać, że mecz z Ałanią bardzo nas podbudował.

Tak jak w poprzednim meczu od pierwszej minuty ruszyliśmy do ataku. O dziwo szybko wyszliśmy na prowadzenie. Kiss popisał się kapitalnym długim zagraniem, Khudobyak przyjmuję piłkę i strzela z 14 metrów wprost w okienko bramki rywali! 1-0!

Minęło zaledwie 31 minut a na tablicy wyników widniał wynik 0:2. Moque był faulowany w polu karnym a "wapno" wykorzystał Adjindjal. Byłem w szoku, przez chwilę myślałem, że będzie pogrom w stylu 4:0 czy 5:0.

4 minuty później mój zapał ochłodził Lebedenko, który w ogromnym zamieszaniu w naszym polu karnym cudem strzelił bramkę. Prowadzenie dociągnęliśmy do końca I połowy. Na drugą część wychodziliśmy z myślą o dowiezieniu tego wyniku do końca.

Niestety Gogniev zrujnował nasze założenie zdobywając bramkę na 2:2. Po tym straconym golu, niepotrzebnie zespół cofnął się do obrony. W samej końcówce ratował nas słupek a następnie poprzeczka. Wynik już się nie zmienił i z Ramieńskoje wywieźliśmy cenny punkt.

Prem`er-Liga [2/30]

Saturn, Ramieńskoje [8230]
Saturn  [ 4 ]  -  Łucz Władywostok [ 1 ]	 2-2  (2-1)

0:1- Khudobyak `2
0:2- Adjindjal `35 (k)
1:2- Lebedenko `39
2:2- Gogniev `48

MoM: Gogniev [Satrun, ST, *8] 

Lomaia - Kiss, Shtanyuk(k), Safonov, Rad`kov - Adjindjal -Carlos,[`45 Minibaev], Ospeshinsky - Kone[`45 Ivanov] - Khudobyak, Moque[`76 Movsesjan]

[Abruś]

Rzeczywiście śliczny wyniki w debiucie. Remis na wyjeździe też dobry, teraz tylko to utrzymać

[Sławoj]

17.03.2007.

Moque - 4dni | stłuczona głowa

 

20.03.2007.

Rosja u21 - Kuznetsov, Safonov

 

21.03.2007.

Białoruś - Rad`kov, Vishnyakov

24.03.2007.

Yurevich - 3tyg | złamana kość barkowa

 

Kwalifikacje do EURO 2008:

Grupa 6:

Rosja - Kazachstan 4:0 [Kerzhakov, Sychev, Pavlyuchenko x2]

 

Grupa 3:

Wyspy Owcze - Polska 1-3 [ Elttor - Żurawski, Wasilewski, Garguła]

Białoruś - Islandia 0-0 [Rad`kov - 90min.; *7]

 

31.03.2007.

W III kolejce zagramy z Torpedo Moskwa. Po 2 rozegranych kolejkach, zespół ten zajmuje ostatnią pozycję.

Do tego spotkania przystępowaliśmy z pozycji lidera. Jednak z przebiegu meczu można było tego nie zauważyć.

Już od samego początku atakowaliśmy bramkę rywala, niestety Khudobyak marnował sytuację w których powinien zdobyć przynajmniej jedną bramkę. Rywale ograniczali się do kontr. Jedna z niuch mogła się zakończyć fatalnie dla nas. Całe szczęście, że Lomaia znów był świetnie dysponowany. Do przerwy wynik brzmiał 0:0.

Druga połowa to minimalna przewaga gości. Stworzyli sobie kilka świetnych sytuacji.

W 73 minucie przyjezdni nas całkowicie zaskoczyli. Wykonywali rzut wolny z 19 metrów. Yohane sprytnie przerzucił piłkę nad murem, gdzie czekał niepilnowany Zyryanov. Rosjanin nie miał kłopotów z pokonaniem Lomai i zdobył jedyną, jak się okazało bramkę w tym spotkaniu.

Prem`er-Liga [3/30]

Dynamo, Władywostok [5380]
Łucz Władywostok [ 1 ]  -  Torpedo Moskwa  [ 16 ]	0-1  (0-0)

0:1- Zyryanov `73

MoM: Yohane [MC, Torpedo, *8]

Lomaia - Kiss, Shtanyuk(k), Safonov, Rad`kov - Adjindjal -Carlos,[`45Osspeshinskiy], Yarga - Kone - Khudobyak[`45 Movsesjan], Vishnyakov

[Sławoj]

1.04.2007

Zawodnik Miesiąca:

1. A. Arshavin [Zenit] 2. O. Gerasymyuk [Zenit] 3. Z. Kiss [Łucz]

 

"11" Miesiąca: Nominowany został Kone.

 

Bramka Miesiąca: 2. Khudobyak [Łucz - Ałania]

 

4.04.2007.

Yarga - 4/7 dni | stłuczona goleń

 

Ćwierćfinał Ligi Mistrzów:

CSKA Moskwa[0] - FC Barcelona[3] 0:0

 

7.04.2007.

Naszym rywalem w IV kolejce był Mistrz Rosji, CSKA Moskwa. W obecnej sytuacji drużyna CSKA nie ma sobie równych w Rosji. Jeśli wywalczymy remis to będzie ogromny sukces.

Mecz ogólnie w naszym wykonaniu nie był zły. Wiedziałem, że to gospodarze będą stroną dominująca i zdecydowałem się na grę z kontry. Broniliśmy się dzielnie aż do 14 minuty. Wtedy to CSKA przeprowadziło szybką akcję i "rozpykało" naszą linię defensywną a katem okazał się Vagner Love.

Od tego momentu CSKA przygasło. Byliśmy blisko wyrównania, lecz nie potrafiliśmy przejść dalej z piłką niż do 20 metra. Do gwizdka kończącego pierwszą część spotkania nic sie nie zmieniło.

Na druga część spotkania wyszliśmy z lekko zmienioną taktyką. Zagraliśmy jednym napastnikiem, ale nie stworzyliśmy sobie żadnej sytuacji do zdobycia bramki.

Wręcz przeciwnie rywale. Mieli mnóstwo okazji do podwyższenia wyniku. Lomaia wyczyniał cuda na bramce, broniąc kilka strzałów pod rząd. Nie popisała się nasza linia defensywna w 81 minucie. Za dużo miejsca zostawili Aldoninowi, który z 17 metra pięknym strzałem w samo okienko naszej bramki podwyższył na 2:0. Tym samym ustalił wynik spotkania.

Prem`er-Liga [4/30]

Dynamo, Moskwa [15 356]
CSKA Moskwa [ 8 ]  -  Łucz Władywostok [ 7 ]   2-0 (1-0)

1:0- Love `14
2:0- Aldonin `81

Ktz. Bairamov `83

MoM: Ignashevich [DC. CSKA, *8]

Lomaia - Kiss, Shtanyuk(k), Safonov[`45 Romanov], Rad`kov - Adjindjal -Carlos, Suchkov[`45 Ospeshinskiy] - Kone - Khudobyak, Moque [`80 Bairamov]

[Abruś]

Dwie przegrane z rzędu Co się tak dałeś Torpedowi na własnym boisku?

[Kwiti]

Dobrze jest. Jeszcze skopiesz im tyłki.

[Sławoj]

Dwie przegrane z rzędu Co się tak dałeś Torpedowi na własnym boisku?

Właśnie nie wiem Niby ostatni zespół w lidze a jakoś nam nie szło w tym meczu. Z CSKA to było pewne że poniesiemy porażkę. Nie ma mocnych na CSKA

[Sławoj]

7.04.2007.

Bairamov - 4/7 dni | stłuczona głowa

 

Roman Gerus, nasz rezerwowy bramkarz wypowiedział się w lokalnej gazecie, że jest wstrząśnięty tym, że nie wystawiam go w I składzie. Zasugerował, że nie mam doświadczenia w tym co robię i powinienem się stuknąć w głowę.

Zdruzgotała mnie ta wypowiedź. Nie obyło się bez kary. Tydzień bez kasy i wystawienie na listę transferową. Nie będzie mi tu nikt podskakiwał!

 

8.04.2007.

Gerus przeprosił ale nie pomoże mu to. Decyzja już zapadła, wystawiony został na sprzedaż.

 

9.04.2007.

"11" Miesiąca: Lomaia

 

Nieoczekiwanie moje nazwisko podobno kandyduje na stanowisko trenera w zespole Halifax Town. Zdementowałem te plotki, powiedziałem, że jeszcze za wcześnie na odejście z Łucz-u. Kibicie i zarząd pochwalili mnie za tą decyzję.

 

14.04.2007.

Po meczu z Mistrzem Rosji przyszedł kolej na mecz z 9 drużyną tamtego sezonu, Zenitem. Poskus, Kerzhakov, Arshavin czy Malafeev to tylko nieliczne gwiazdy z ekipy Dicka Advocaat-a. Nie wygraliśmy już od 2 spotkań, czy tym razem uda nam się zdobyć chociaż 1 punkt?

Jeszcze spotkanie na dobre się nie rozpoczęło a ja już byłem w siódmym niebie. Suchkov świetnie dopadał do piłki i bez namysłu dośrodkował w pole karne. Tam Moque i Skrtel stoczyli pojedynek główkowy. Pojedynek ten wygrał Skrtel ale piłkę wcelował do własnej bramki. Świetny początek spotkania.

Nowe ustawienie jakim dziś zagraliśmy przyniosło spodziewany efekt.

Dalsza część meczu to nerwowa gra Zenitu. Mięli kilka doskonałych okazji ale Lomaia grał dziś mecz życia jak to mawiają.

My ograniczaliśmy się do wyprowadzania kontr i jedna z nich mogła zakończyć się podwyższeniem wyniku. Niestety Moque zbyt długo zastanawiał się jak uderzyć "łaciatą" i obrońcy bez trudu wybili mu ją spod nóg.

Gdy już uniosłem ręce w geście chwały, Zenit wyrównał.

Była to 93 minuta. Robertas Poskus, który ma epizod gry w moim ukochanym Widzewie i darzony moją sympatią okazał sie dziś naszym katem. Wykorzystał gapiostwo Safonova i z bliska pokonał rozpaczliwie interweniującego Lomaie.

Szkoda tej bramki aczkolwiek taki wynik przed spotkaniem wziął bym z "pocałowaniem ręki".

Prem`er-Liga [5/30]

Dynamo, Władywostok [6450]
Łucz Władywostok [ 11 ]  -  Zenit Sankt Petersburg [ 2 ]   1-1  (1-0)

1-0: Skrtel `3 (sam.)
1-1: Poskus `90+ 

MoM: Kiss *8

Lomaia - Shtanyuk, Rad`kov, Safonov, Kiss - Adjindjal - Ivanov, Kormiltsev[`45 Kone]- Suchkov, Carlos[`45 Ivanov] - Moque

[Sławoj]

14.04.2007.

Coraz częściej w prasie pojawiają się pogłoski, że mam zamiar opuścić Łucz. Myślę, że jeszcze za wcześnie na odpuszczenie sobie Rosji. Ale muszę przyznać, że Władywostok zbytnio mi sie nie spodobał. Ale zdementowałem plotki o tym, że już teraz mam odejść do Anglii.

 

16.04.2007.

Suchkov - 1/2 tyg. | rozcięta głowa

21.04.2007.

Po 4 meczach bez zwycięstwa nasza sytuacja nie wgląda za wesoło. Morale w zespole nie są dobre. Musimy wygrywać. W 6 kolejce zmierzymy sie z 9 Tom-em. Na pewno jest to zespół w naszym zasięgu.

Na to spotkanie wyszliśmy w takiej samej taktyce co z Zenitem( 4-1-2-2-1 ).

Początek tego spotkania to nasze zdecydowane i szybkie ataki. Nie minęło 15 mina a Khudobyak po asyście Kormiltseva dał nam prowadzenie. W sytuacji 1v1 ośmieszył bramkarza gospodarzy i posłał piłke do pustej bramki.

Od tego momentu mecz dla nas się zakończył. Tom stwarzał sobie akcję za akcją. Znów gdyby nie Lomaia to skończyło by się na pogromie.

Gdy już myślałem, że zejdziemy do szatni jako "zwycięscy" to Bornosuzov zdobył wyrównująca bramkę. Myślałem, że w tym momencie wyjdę "z siebie". Nerwy mnie tak ogarnęły, że w szatni ostro dostało się obrońcą.

Niestety moi piłkarze nie mają chyba za grosz ambicji. W II połowie nie stworzyli żadnej sytuacji do dobycia gola. Ba, nawet nie oddali strzału. Wprost przeciwnie rywale. O dziwo nie zdobyli oni żadnej bramki i mecz zakończył sie remisem.

Prem`er-Liga [6/30]

Trud, Tomsk [9526]
Tom Tomsk [ 9 ]  -  Łucz Władywostok [ 11 ]	 1-1 (1-1)

0:1- Khudobyak `14
1:1- Bornosuzov `45+

MoM: Khudobyak [Łucz, ST, *8]

Lomaia - Shtanyuk, Rad`kov, Safonov, Kiss - Adjindjal - Ivanov, Kormiltsev[`45 Kone]- Yarga [`45 Ospeshinsky], Carlos- Khudobya

 

Po powrocie do Władywostoku, usiadłem w skupieniu w swoim domu i zacząłem rozmyślać. Nic nie wychodzi w mojej drużynie, nie potrafię im przekazać swoich wskazówek. Albo wina jest po mojej stronie lub "oni" robią to specjalnie lub na złość. Coraz bardziej zaczynam rozmyślać o rezygnacji i wyjeździe z Rosji.

[Sławoj]

Postanowiłem zrezygnować z pracy w Łucz-u. Powodem było nieumiejętność porozumienia się z piłkarzami. Gdy ogłosiłem ta decyzję, kibice byli wściekli. Wyjechałem jak najszybciej sie dało. Mój kierunek to Polska.

 

12 Maja rozegrano finał Pucharu UEFA. Na stadionie Hampden Park w Glasgow, 53 tys. widzów obejrzało kapitalne widowisko.

Z jednej strony, skazany na "pożarcie" - Club Brugge a z drugiej, wielki Arsenal Londyn. Mecz cały czas przebiegał pod dyktando Londyńczyków. Już w 2 minucie, Ljungberg otworzył wynik meczu. Belgowie bronili się dzielnie i tuż po przerwie wyrównali.

W dalszej części meczu nie padły już żadne bramki i o wyniku musiały zdecydować rzuty karne. Tu lepsi okazali sie Belgowie i odnieśli historyczny sukces.

 

W tym samym dniu, odbył sie także finał pucharu Anglii. W meczu Chelsea - Liverpool także decydowały rzuty karne. Londyńczycy wykonywali je zdecydowanie lepiej i sięgnęli po puchar.

 

W maju odbył się także najważniejszy mecz w Europie. Chodzi tu o Finał Ligi Mistrzów. Na stadionie OAKA Spyros Louis w Atenach, stanęły na przeciw sobie dwie wielkie firmy. FC Bayern mierzył się z FC Barceloną. Mecz był prawdziwą esencją futbolu. Padły aż 3 bramki. Dwie strzeliła "Barca" i pokonała "Klub którego nie ma". Ciekawostka jest, że decydująca bramka, padła w 94 minucie spotkania a jej strzelcem został Klose.

[Sławoj]

Wreszcie, po kilku miesiącach poszukiwań znalazłem pracę. Wracam do ojczyzny a tak szczegółowo to do Łomży. Będę trenerem tamtejszego klubu.

Kilka słów o zespole. W sezonie 2005/2006 Łomżanie spadli z ligi. Teraz powracają z myśla o utrzymaniu się. Klub nie ma sukcesów na arenie krajowej. Nie grał nigdy w I lidze w Pucharze Polski także mu się nie powodziło. Cóż, mam nadzieję, że osiągnę z tym klubem wiele. Moim pierwszym założeniem jest utrzymanie się w II lidze a potem jak wszystko pójdzie w odpowiednim kierunku to awans do OE.

Sezon 2006/2007:

Polska:

Orange Ekstraklasa:

1. Wisła K. [54pkt.]; Cracovia [53]; Legia [51] .... 15. Jagiellonia [27]16.Zagłębie S. [27]

 

Król Strzelców:

Łukasz Tyczkowski [17] - GKS Jastrzębie

 

Najlepszy Asystent:

Tomasz Jodłowiec [11] - Zagłębie L.

 

Najwyższa Średnia Ocen:

Tomasz Jodłowiec [7.75/20m.] - Zagłębie L.

 

II Liga:

1. Polonia W. [72]; 2. Odra Opole [64] ... (Spadkowicze)11.Heko Czermno [44]; 12. TKP Toruń [44]; 13. Ruch Chorzów [43] .. 15. Podbeskidzie [34]; 16. Miedż [34]; 17.Avia [34]; 18. Polonia Bytom [29]

 

Król Strzelców:

Marek Kowal [18] - Śląsk Wrocław

 

Najlepszy Asystent:

Piotr Kazimierak [9] - GKS Katowice

 

Najwyższa Średnia Ocen:

Piotr Kazimierak [7.68/9m.] - GKS Katowice

[Sławoj]

Anglia:

 

Barclays Premiership:

1. Liverpool [88]; 2. Man Utd [76]; 3. Arsenal [74] ... 18. Charlton [38]; 19. Fulham [33]; Norwich [28]

 

Coca Cola Championship:

1. Sunderland [98]; 2. Leeds [90]; 4. Southampton [73] ... 22. Oldham [48]; 23. Sheff Wed. [47]; 24. Preston [44]

 

Coca Cola League One:

1. Nottm Forest [93]; 2.MK Dons [86]; 4. Millwall [72] ... 21. Northampton [49]; 22. Huddersfield [45]; 23. Leyton Orient [43]; 24. Yeovil [42]

 

Coca Cola League Two:

1. Walsall [85]; 2.Swindon [77]; 3. Peterborough [77]; .. 7. Brentford [72] ... 23. Bury [47]; 24. Macclesfield [44]

 

Nationwide Conference:

1. Oxford [84]; 4. Morecambe [78] ... 21. Crawley [51]; 22. Kettering [50]; 23. Gravesend [49]; 24. Welling [46]

 

 

Francja:

 

Lique 1 Orange:

1. Nantes [69]; 2. Auxerre [67]; 3. PSG [65] ... 18. Ajaccio [34]; 19. Le Mans [33]; 20. Lorient [29]

 

Lique 2 Orange:

1. Troyes [67]; 2. Reims [65]; 3. Le Havre [64] ... 18. Clermont [38]; 19. Grenoble [38]; 20. Dijon [34]

[Sławoj]

Przeglądając skład mojej drużyny, zauważyłem, że mamy młody zespół. Średnia wieku to 23 lata. Najstarszym zawodnikiem jest Tomasz Bekas [32l.].

Skład ilościowo był mizerny. Do dyspozycji miałem tylko 17 piłkarzy. Najgorzej było z formacja defensywna. W obronie miałem tylko 5 piłkarzy. To śmiech na sali, trzeba wzmocnić skład i to solidnie.

jeśli mowa o wzmocnieniach to na transfery miałem przeznaczone 1,5 mln €. Co mnie bardzo zdziwiło i za razem zaskoczyło. Na pensję miałem do wydania jeszcze 8 tys. €.

Nie ma to tamto, zabieramy się do ostrej roboty. Już na "oku" mam ciekawego zawodnika. Może niektórzy go znają. Mawiają o nim " ..... bożyszcze nastolatek". Już wiecie o kogo chodzi?

[Sławoj]

Po objęciu posady, nie miałem zbyt dużo czasu na przemyślenia ani na przeprowadzenie jakichkolwiek transferów. Już na drugi dzień po podpisaniu umowy, czekało mnie pierwsze, towarzyskie spotkanie. Rywalem była Płocka Wisła.

 

Nie kombinowałem z taktyką, wystawiłem zwyczajne 4-4-2. Mam nadzieję, że taktyka ta nie będzie „zbyt trudna” dla moich zawodników.

Mój pierwszy mecz sparingowy rozgrywaliśmy przed własną publicznością. 3451 Widzów obejrzało bardzo ciekawe widowisko.

Mogłoby się zdawać, że my, jako „beniaminek” drugiej ligi, oddamy inicjatywę podczas gry rywalom. Lecz piłka jest nieprzewidywalna.

Mecz był bardzo wyrównany, ale to my mieliśmy małą, optyczną przewagę. W spotkaniu padł wynik remisowy, ale wcale nie znaczy to, że mecz był nudny. 3 Razy w tym meczu mogliśmy zdobyć bramkę, lecz nie sprzyjało nam dziś szczęście. Rywale ograniczali się do kontr. Muszę przyznać, że jestem zadowolony z przebiegu tego spotkania. Oby tak dalej, pomyślałem sobie.

 

10.07.2007.
Mecz Towarzyski

ŁKS Łomża [2l.]  -  Wisła Płock [OE]   0-0

Sobiech[`45 Głowacz] – Grochowski, Galiński[`45 Grabowski], Gaca, Wolakiewicz – Citko, Plotka[`45 Bacławski], Bekas[`45 Strozik], Głowacki – Adamski[`45 Rozmus], Kajca [`45 Lesisz]

[Sławoj]

GKS Bełchatów zgłosił się po Adriana Citkę. Stanowczo odmówiłem. Adrian jest jednym z naszych najlepszych zawodników i musiała by się trafić naprawdę „extra” oferta, aby mnie przekonać.

 

W Lipcu rozpoczęły się rozgrywki o Puchar UEFA. W i Rundzie Kwalifikującej, Zagłębie Sosnowiec pokonało na własnym stadionie amatorów z Armenii, Zwartoc. Bramki dla Polaków strzelali: Grzelczak, Hirsch oraz Barzyński.

 

5 dni po dobry występie przed własną publicznością, przyszło nam grać na wyjeździe. Rywalem będzie MZKS Kozienice.

W tym spotkaniu oczekiwałem, że wreszcie zdobędziemy bramkę. I nie myliłem się. Moja drużyna była stroną, która dyktowała warunki. Przewagę tą przypieczętowaliśmy 3 bramkami. Muszę pochwalić chłopaków za dobre spotkanie. Pokazali, że coraz lepiej współpracują na boisku.

15.07.2007.
Mecz Towarzyski

MZKS Kozienice [NonL]  -  ŁSK Łomża [2l.]  0-3  (0-1)

0-1: Kajca `24
0-2: Wolakiewicz `68 (k)
0-3: Rozmus `80’

MoM: Wolakiewicz [ŁKS, DR, *8]

[Sławoj]

Po wyjazdowym spotkaniu z MZKS w klubie pojawili się nowi zawodnicy. Pierwszym z nich był Mouritala Ogoubiyi [23l, AM R/L/C | ST; BEN, 22/8 A] który za 4 tys. € przybył do nas z Enyimby.

Drugi zawodnik także przybył zza granicy. Mateo Metani [23l, ML, ALB, 1/0 u21] przybył z Albanii. Jego wykupienie z Partizani kosztowało nas 5 tys. €.

Po kilku dniach ciężkich negocjacji udało mi się sprowadzić zawodnika, który może zawojować II ligę. Jest nim Piotr Bajdziak [23l, ST, POL, 0/0A].Musieliśmy wydać aż 130 tys., € aby Heko Czermno zgodziło się na sprzedaż. Mam nadzieję, że Piotr odwdzięczy się kilkunastoma bramkami.

 

Nowi zawodnicy mogli zaprezentować się już w meczu z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie. Mecz z Drwęcą był kapitalny w wykonaniu Metaniego. Zagrał on doskonały mecz. W tym meczu oddaliśmy aż 25 strzałów, ale tylko 9 z nich trafiało w światło bramki.

Pierwszą bramkę zdobył właśnie Metani. W dalszej części spotkania niestety grzeszyliśmy skutecznością. Dopiero w 95 minucie, Kajca podwyższył i tym samym ustalił wynik spotkania.

 

18.07.2007.
Mecz Towarzyski

ŁKS Łomża [2l]  -  Drwęca Nowe Miasto Lubawskie [NonL.]   2-0  (1-0)

1-0: Metani `10
2:0: Kajca `95

MoM: Metani [ŁKS, ML, *10]

[Sławoj]

Przedostatni sparing rozgrywaliśmy w Mławie. Tam właśnie podejmowaliśmy miejscowy MKS. W przerwie między meczami nie zdołaliśmy pozyskać żadnego piłkarza. Nadal nie pozyskaliśmy żadnego obrońcę, co mnie bardzo smuci.

W tym spotkaniu swoje pierwsze bramki zdobyli Ogoubiyi oraz Bajdziak. Jednak bohaterem tego spotkania został Wołakiewicz, który dwukrotnie pokonywał bramkarza z rzutów karnych. Mecz był jednostronny i zakończył się naszym pewnym zwycięstwem 4:0.

22.07.2007.
Mecz Towarzyski

MKS Mława [NonL.]  -  ŁSK Łomża [2l.]  0-4 (0-2)

0-1: Ogoubiyi `19
0-2: Wołakiewicz `39 (k)
0-3: Bajdziak `52
0-4: Wołakiewicz `66 (k)

MoM: Wołakiewicz [DR, ŁSK, *10]

[Sławoj]

Po powrocie z Mławy, przed budynkiem klubowym czekał Fabian Kotarski [18l, D l/C; POL], który za 5 tys. € został wykupiony z Podbeskidzia. Lecz jeszcze do pełni szczęścia potrzebowałem przynajmniej jednego środkowego obrońcę oraz solidnego zmiennika dla Wołakiewicza. Przydałby się także zmiennik dla Bekasa.

Sezon zbliża się coraz szybciej a my z transferami jesteśmy jeszcze w lesie.

Kilka dni po transferze Kotarskiego, klub zasilił Adrian Fedoruk [21l, AM R/C; POL]. Stat Stalowa Wola zarobiła na nim 9tys. €.

Jak nie było transferów tak nie było, ale teraz nastąpił ich wysyp. 14tys. € kosztował nas Alex Goikasian [20l, D R/C | DMC, ARM, 1/0A]. Jest hit transferowy w tym sezonie na szczeblu II ligi. Zawodnik świetny a na dodatek tego młody. Wystąpił już raz w swojej reprezentacji, co świadczy o jego umiejętnościach.

Ostatni sparing zagraliśmy na własnym podwórku. Rywalem było Heko Czermno, spadkowicz z II ligi. Mecz rozpoczął się nieprawdopodobnie. Już w 15 sekundzie spotkania, Kajca strzela pierwszą bramkę w meczu. W dalszej części spotkania, gra toczyła się głównie pod nasze dyktando. Lecz przewagę udowodniliśmy dopiero w II połowie. Adamski przypomniał o sobie kibicom strzelając dwie bramki w przeciągu 8 minut.

W tym spotkaniu zagrali niedawno pozyskani zawodnicy. Najlepsze wrażenie zrobił Goukasian, który zagrał bardzo dojrzale.

25.07.2007.
Mecz Towarzyski

ŁKS Łomża [2l.]   -   Heko Czermno [NonL.]   3-0  (1-0)

1-0: Kajca `1
2-0: Adamski `60
3-0: Adamski `68

MoM: Galiński [ ŁKS, DC. *8]

[Abruś]

Szybko poszło... Powodzenia w Łomży