Skocz do zawartości

Kolarstwo szosowe


Kamtek

Rekomendowane odpowiedzi

Patrząc na kolarzy złapanych na dopingu widać, że większość jest z T-Mobile lub w przeszłości jeździła w niemieckim zespole. Mam tu na myśli - Vinokurow, Sinkiewicz, Zabel, Kessler, Botero, Aldag i jeszcze paru innych. Więc nie wierze, że Kloeden się nie koksował, a może jeszcze koksuje.

 

Wczoraj wyjaśniło się dlaczego Vinokurow zaryzykował przetoczenie własnej krwi - nie wiedział, że francuzkie laboratiorium od niedawna może wykryć własnie taki rodzaj dopingu. I teraz nabierają znaczenia jego słowa, że "został oszukany". Żałosne.

 

Przecież doping w postaci przetaczania krwi wykrywano już na IO 1996 w Atlancie. Co za pieprzenie, że laboratorium nie było w stanie wykryć tej formy dopingu.

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor

Taaaa, jeszcze ktoś ma złudzenia?

 

Światowa Agencja Dopingowa (WADA) otrzymała dokumenty mające świadczyć o tym, że zwycięzca Tour de France Hiszpan Alberto Contador stosował środki dopingowe - poinformował niemiecki dziennik "Suddeutsche Zeitung".

 

Dokumenty, które pochodzą z hiszpańskiego śledztwa w sprawie afery dopingowej Puerto, przesłał WADA niemiecki ekspert Werner Franke. W "dokumencie numer 31" - jak twierdzi Franke - są dowody na to, że Contador otrzymywał zabronione środki od głównego podejrzanego w sprawie Puerto doktora Eufemiano Fuentesa.

 

Nazwisko Contadora pojawiało się już wcześniej w kontekście afery Puerto. Podczas Tour de France hiszpański kolarz, pytany o tę sprawę, mówił: - Znalazłem się w złej ekipie w złym czasie. Moje nazwisko najpierw łączono ze sprawą, ale UCI (Międzynarodowa Unia Kolarska) szybko poprawiła błąd.

 

Afera Puerto (nazwa od kryptonimu akcji policji) wybuchła 23 maja ubiegłego roku. Policja hiszpańska zatrzymała tego dnia w Madrycie i Saragossie pięć osób, w tym Eufemiano Fuentesa i dyrektora kolarskiej grupy Liberty Seguros, do której należał wówczas Contador - Manolo Saiza.

 

Akcja policji rozbiła system dopingu krwi. W gabinecie Fuentesa policja zarekwirowała aparaturę do nasycania krwi tlenem, wiele pojemników z krwią i notatki z zaszyfrowanymi nazwiskami klientów. Według mediów w sprawę było zamieszanych aż 58 kolarzy z czołowych ekip zawodowych

Odnośnik do komentarza

Cały sport schodzi na psy (nie tylko kolarstwo). Sportowcy dla chwili chwały i popularności gotowi są szprycować się różnymi świństwami. Nie dobrze to wygląda. :huh: Na przykładzie kolarstwa doskonale to widać, dzięki dobrym kontrolom antydopingowym są łapani bardzo często zawodnicy na "wspomaganiu". W innych dyscyplinach nie ma tak wielu wykryć, ale jestem pewien, że w innych dyscyplinach też się wspomagają, tylko nie ma tak dokładnych kontroli i dlatego nie łapią ich tak dużo.

Odnośnik do komentarza

Nic mu nie odbiorą, nie ma na razie dowodów, że się koksował. Szczerze wątpie, że się dopingował. Ostanio jest straszna nagonka na kolarzy, gdyby nie wygrał TdF to by nie było sprawy. Niektórzy ludzie chcą zniszczyc kolarstwo dlatego doszukują się w każdym kolarzu, który coś osiągnie nieuczciwości.

Przypominają aferę z przed roku, Contador jeździł rzeczywiście w "złej ekipie", ale to wcale nie znaczy, że brał. Pamietacie, że zamieszani w doping krwią nie byli tylko kolarze ale również piłkarze. I pytam się - ilu z nich złapano?? Żadnego. Cała nagonka jest tylko na kolarzy, żałosne.

 

Sioux -> Urbi ma rację, wcześniej mogli wykrywać przetaczanie krwi od innego człowieka ( pamiętna wpadka Hamiltona), ale przetaczanie własnej krwi dopiero od niedawna.

Odnośnik do komentarza
Gość Profesor
Niektórzy ludzie chcą zniszczyc kolarstwo dlatego doszukują się w każdym kolarzu, który coś osiągnie nieuczciwości.

 

Kolarstwo samo się zniszczyło. Ten trup rusza się już tylko dzięki robakom.

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się, ale podejrzewanie o oszustwo każdego kolarza, który odnosi sukces jest niesmaczne. Jesli Rassmusen nie byłby liderem TdF nigdy by na jaw nie wyszło, że podawał nieprawdziwe miejsca pobytu. Teraz nagonka jest na Contadora, choć uważam, że dunczyk zasłużył sobie na wycofanie z wyścigu. Ale Alberto przeszedł wszystkie kontrole podczas wyścigu, i cała ta sprawa z doszukiwaniem się jego winy jest nie na miejscu i uderza mocno w kolarstwo. Obecnie wszystko wygłada tak, że każdego wyróżniającego się kolarza oskarża się o stosowanie niedozwolonych środków. Pamiętna i chamska była informacja podana przez niemiecką prasę, że z nieoficjanych źródeł otrzymano informacje, że Soler (król gór) jest na dopingu. Informacja ta kompletnie się nie potwierdziła, a smród pozostał. Czemu padło na niego, ano dlatego, że się wyróżnił - wygrał etap i klasyfikację górską. Dla mnie to jest chore.

Odnośnik do komentarza
Patrząc na trasę TdF, to kolarstwo żyje bo tłumy są.

Aczkolwiek skoro tacy fanatycy jak Kamtek mają je już w głębokim poważaniu, to jest z nim dramatycznie źle.

Słowo ode mnie - kiedy rozpoczynał się Tour, miałem go w tyłku z powodu smrodu, który gęstniał z każdym dniem, ale nie sądziłem, że to wszystko rozpędzi się aż na taką skalę. Z każdym dniem i medialnym szumem, który tworzył się wokół kolarskiego peletonu uznawałem, że podjąłem słuszną decyzję. Smutny to był dla mnie lipiec (pierwszy taki od prawie 10 lat), ale nie bawi mnie już zastanawianie się przez cały czas trwania etapu, kogo tym razem zdyskwalifikują...

Odnośnik do komentarza

Na dopingu złapano obu kolarzy, dla których Astana jako grupa w zasadzie powstała - nie widzę żadnej przyszłości przed tą grupą. Cóż, przed całym zawodowym kolarstwem też już specjalnie nie widzę...

 

Edyta podpowiada, że poniżej mamy kwintesencję kolarstwa zawodowego obecnej "epoki":

Zwycięzca Tour de France, hiszpański kolarz Alberto Contador, nie został zaproszony przez organizatorów do wzięcia udziału w klasyku w Hamburgu.

 

Frank Bertling, szef komitetu organizacyjnego, poinformował, że w swoim wyścigu "nie chcą mieć żadnego kolarza z listy Fuentesa". Dodał, że w peletonie w Hamburgu zabraknie też Duńczyka Michaela Rasmussena i Włocha Alessandro Petacchiego.

 

Kilka dni temu Światowa Agencja Dopingowa (WADA) otrzymała - według niemieckiego dziennika "Suddeutsche Zeitung" - dokumenty mające świadczyć o tym, że Contador stosował środki dopingowe. Materiały pochodzą z hiszpańskiego śledztwa w sprawie afery dopingowej Puerto.

 

Dokumenty przesłał WADA niemiecki ekspert Werner Franke. W "dokumencie numer 31" - jak twierdzi Franke - są dowody na to, że Contador otrzymywał zabronione środki od głównego podejrzanego w sprawie Puerto doktora Eufemiano Fuentesa.

 

Nazwisko Contadora pojawiało się już wcześniej w kontekście afery Puerto. Podczas Tour de France hiszpański kolarz, pytany o tę sprawę, mówił: "Znalazłem się w złej ekipie w złym czasie. Moje nazwisko najpierw łączono ze sprawą, ale UCI (Międzynarodowa Unia Kolarska) szybko poprawiła błąd".

 

Afera Puerto (nazwa od kryptonimu akcji policji) wybuchła 23 maja ubiegłego roku. Policja hiszpańska zatrzymała tego dnia w Madrycie

 

i Saragossie pięć osób, w tym Eufemiano Fuentesa i dyrektora kolarskiej grupy Liberty Seguros, do której należał wówczas Contador - Manolo Saiza. Akcja policji rozbiła system dopingu krwi. W gabinecie Fuentesa policja zarekwirowała aparaturę do nasycania krwi tlenem, wiele pojemników z krwią i notatki z zaszyfrowanymi nazwiskami klientów. Według mediów w sprawę było zamieszanych aż 58 kolarzy z czołowych ekip zawodowych.

 

Impreza z cyklu Pro Tour odbędzie się 19 sierpnia.

Odnośnik do komentarza

Astana się pogrąża, ale wszystko zależy od sposorów czy grupa będzie dalej istnieć. Popularność Vinokurowa w jego ojczyźnie nie zmalała i nadal jest traktowany jako bohater narodowy. Może Kazachom to zwisa i nadal będą sponsorować ekipe. Według mnie powinna zostać zlikwidowana - przecież 3 z 5 liderów zespołu zostało złapanych na dopingu - Vino. Kessler i Kaszeczkin. Na miejscu Kloedena szybko bym uciekał z tej elipy, bo pewnie w następnym roku nie dostanie pozwolenia na start w TdF.

 

Mimo wszystko widać, że walka z dopingiem jest coraz skuteczniejsza, teraz same ekipy przeprowadzają częstsze kontrole na własnych kolarzach. Coraz więcej bardzo dobrych kolarzy wpada, więc widać, że kolarze przegrywają. Ale jest bolesny okres dla kolarstwa, pewnie jeszcze długo czasu minie zanim kolarze zmądrzeją i przestaną się koksować (jeśli w ogóle to się kiedyś stanie).

Odnośnik do komentarza

W takim tempie jeszcze 2-3 lata i w zawodowym peletonie nie pozostanie nawet jeden znaczący sponsor, a panowie znów (jak za daaaawnych lat) zaczną ścigać się nie o pieniądze (tych nie będzie), a o sportowe profity. I wtedy może sytuacja się uspokoi. Mooooże. Wielkie moooże...

Odnośnik do komentarza

I mamy pierwsze efekty afer dopingowych - Discovery Channel nie znalazło sponsora i drużyna ulegnie po sezonie rozwiązaniu. Unibet wycofuje się ze sponsorowania kolarzy. Przyszłość Astany jest również niepewna. Tak więc zapowiada się, że 3 drużyny wypadną z Pro Tour. Pytanie czy znajdzie się ktoś kto zajmie ich miejsce.

Odnośnik do komentarza
Adidas nie wycofuje się ze sponsorowania kolarstwa

 

Niemiecki producent sprzętu sportowego - Adidas nie wycofuje się ze sponsorowania kolarstwa, mimo wielu skandali dopingowych ujawnionych w ostatnim czasie.

"Mamy świadomość, że przed nami długa droga, aby dojść do sportu bez dopingu. Alternatywą byłaby kapitulacja wobec tego problemu" - napisano w oświadczeniu firmy z Herzogenaurach.

 

Firma ta nadal będzie sponsorować zawodową grupę T-Mobile oraz reprezentacje kolarskie Francji i Niemiec.

 

Kilka dni temu podobną decyzję podjął operator telefoniczny Deutsche Telekom, który współpracę z ekipą T-Mobile przedłużył do 2010 roku.

 

Na rezygnację ze sponsorowania kolarstwa, z końcem bieżącego sezonu, zdecydowały się natomiast telewizja Discovery Channel (w jej barwach ścigał się Amerykanin Lance Armstrong i zwycięzca tegorocznego Tour de France Hiszpan Alberto Contador) oraz bukmacherska firma Unibet.com.

A jednak niektórym sponsorom afery nie przeszkadzają. Co ciekawe, są to firmy wspierające głównie niemieckie, ostatnimi miesiącami umoczone po same uszy, kolarstwo...

Odnośnik do komentarza

Hiszpanie też nadal milczą, ale to nie zmienia sytuacji, że dawno w kolarstwie nie było takiej sytuacji, by sponsorzy gremialnie porzucali finansowanie ekip z zawodowego peletonu. Cóż, trudno się im jednak dziwić. Sam też nie chciałbym firmować swoim nazwiskiem szamba...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...