Skocz do zawartości

Juventus Turyn


Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj w końcu udało mi się obejrzeć w całości mecz Juventusu - konkretnie z Napoli. I muszę powiedzieć, że podobała mi się gra Sissoko. Nie jestem wstanie sobie wyobrazić już linii pomocy bez tego zawodnika. Znakomicie grał w destrukcji oraz rozgrywał piłkę. Ale trzeba przyznać, że rozgrywający nigdy z niego nie będzie. Malijczyk głównie rozdzielał piłki na boki bo do przodu to on zagrać nie potrafi - ale przecież to nie jest jego zadanie. Naprawde miło patrzyło się na jego grę.

 

Kolejny plus to gra Tiago. W końcu zagrał dobry mecz w barwach Juve. Miał co prawda kilka strat i nieudanych podań, ale miał również kilka naprawdę znakomitych prostopadłych podań, po których było widać, dlaczego był taki drogi.

 

Obrona zagrała przyzwoicie, ale widać, że ta formacja jest obecnie najsłabsza w zespole.

 

Nie potrzeba również komentować gry Nocerino jako prawego pomocnika bo szkoda słów - widać, że to jest środkowy pomocnik i nie umie grać na skrzydle, ale w przypadku kontuzji Camoranesiego nie mamy nikogo na tą stronę, więć grał z konieczności.

 

Ważne, że mamy 8 punktów przewagi nad 5 zespołem.

Odnośnik do komentarza
Tak tylko że gol Camoranesiego z metrowego spalonego :/

Miła odmiana w tym sezonie ;)

A szczerze to Inter jeśli chodzi o bieżące rozgrywki jest ostatnim klubem, który powinien mieć pretensje. Jakby w pewnym momencie było 5-0 dla Juve, Inter nie mógłby mieć ani trochę pretensji do sędziego. Wczorajszego wieczoru, jakby na to nie patrzeć Juventus był dużo lepszy. Tylko przez fatalną skutecznośc Del Piero czekała nas nerwowa końcówka.

W pełni zasłużone zwycięstwo. Szczególnie pamiętne "ole" gdy gracze starej Damy byli przy piłce koło 65-70 minuty :)

Odnośnik do komentarza
To "Ole" chyba będzie pamiętane przez lata

W pierwszym sezonie Capello, jak graliśmy z Interem na San Siro przy stanie 2-0 dla nas, publika skandowała "ole". Skończyło się 2-2 po bramce Adriano z (bodaj) 94 minuty. Więc wczoraj na pewno nie odebrałem tego za dobry omen :P Inna sprawa, że serce się radowało, szczególnie, że nawet Molinaro wygrywał pojedynki z atakującymi Interu, raz nawet ich ośmieszając - co jest już wybitnym osiągnięciem dla tego młodego jeźdźcy bez głowy :]

 

Ale Matrix to się powinien cieszyć że już w tym sezonie z Alexem mierzyć się nie musi, ostatnio tak go wkręcał Ibrahimović w Superpucharze Włoch. Z tymże zagrania Alexa przynosiły namacalny efekt. Gdyby tylko dwukrotnie nie walił prosto w Julio Cesara to bylibyśmy pijany ze szczęścia do czerwca :P

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Już pewnym jest, że Amauri zasili Juventus. Teraz pozostaje czekać na oficjalną prezentację. Kwota transferu to prawdopodobnie 12 milionów € oraz Nocerino i 50% karty Lanzafame.

Wydaję się, że atak mamy już obsadzony. Alex, Treze, Amauri, Iaquinta (choć są pogłoski o jego odejściu, zobaczymy). Z klubem pożegna się Palladino, który w minionym sezonie nikogo do siebie nie przekonał.

 

Staramy się także o Alberto Aquilaniego z Romy, ale na razie nic z tego nie wychodzi.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Juventus wykupił drugie 50% karty Paolo De Ceglie i nasz wychowanek dołączył do ekipy na przyszły sezon. Bedzie on toczył walkę z Molinaro o miejsce na lewej obronie.

A Cobo Gigli potwierdził, że Juve interesuje się Xabim Alosno (z zawodnikiem wszystko dogadane, teraz pozostaje porozumieć się z Liverpoolem) oraz Alberto Aquilaniego. Byłoby pięknie gdyby obu udało się ściągnąć do Turynu, ale w przypadku gracza Romy może to być trudne.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Bardzo niemiła wiadomość :/

Niedawno informowaliśmy was o tym, że Andrade wznowił treningi. Nie trzeba było długo czekać na kolejną nowość, tym razem złą. Po wnikliwych badaniach okazało się, że wymagana jest jeszcze jedna operacja kolana. 30-letni Portugalczyk stracił wiele gry, odkąd dołączył do Bianconerich w 2007 roku. Odnotował tylko cztery występy, zanim dopadła go kontuzja lewego kolana, która wykluczyła go z gry do końca sezonu. Planowany powrót do składu na nowy sezon okazał się tylko mrzonką, po tym jak dzisiejszego popołudnia oznajmił, że trzeba będzie się poddać następnemu zabiegowi. Zawodnik poleci do Lizbony, na zabieg, który przeprowadzi Profesor Martins. Będzie to trzecia operacja na kolanie, w ciągu ostatnich 12 miesięcy, a zespół medyczny Starej Damy nie przewiduje jego powrotu na murawę w nadchodzącym sezonie.

Andrade można spisać na straty w tym sezonie :/ Na środku mamy jednego pewniaka - Chielliniego. O miejscu obok niego rywalizować zapewne będą Mellberg z Legro, jest jeszcze Knezevic. Jeżeli Ranieri miał w planach 5 zawodników na tą pozycję, to możemy się jeszcze spodziewać jakiegoś wzmocnienia w obronie. Fajnie, jakby udało się wyrwać Ivanovica z Chelsea, który się tam nie przebił.

 

Drugą złą wiadomością jest praktycznie pewny upadek negocjacji w sprawie Xabiego Alonso. Niestety nie udało się dojść do porozumienia z Liverpoolem :/ Zarząd cały czas czyni starania aby pozyskać pomocnika światowej klasy, mówi się że najbliżej przejścia do nas jest Christian Poulsen z Sewilli. Pytanie tylko, czy to jest ta klasa światowa? Patrząc na to jak Inter kupuje Manciniego i prawdopodobnie Lamparda, wydaje mi sie że jednak nie :roll:

Odnośnik do komentarza
Pomocnik Christian Poulsen dogadał się z działaczami Juventusu i podpisze jutro 4-letni kontrakt, na mocy którego będzie zarabiał rocznie 3,5 mln euro. Sam piłkarz potwierdził, że będzie grał od tego sezonu dla Starej Damy. Po przekonaniu 28-latka do zmian barw klubowych, Alessio Secco spotkał się ze swoim odpowiednikiem z Sevilli - Ramonem Rodriguezem Verdejo, by omówić warunki transferu. Stosunki między ekipami należą ponoć do znakomitych i cała transakcja została sfinalizowana w ciągu kilku godzin. Hiszpańska drużyna na sprzedaży ma zarobić 10 milionów euro. Poulsen w jej barwach zdobył m.in. Puchar UEFA, Superpuchar Europy czy Copa del Rey.

 

(news wczorajszy, więc najprawdopodobniej dzisiaj Poulsen parafuje umowę). Nie wiem co z tego będzie. Sevilla pewnie zarobiłaby więcej na Poulsenie, gdyby nie klauzula odejścia w wysokości 10 milionów euro. Dla mnie, lepiej tę kasę powierzyć na Alonso. Byłby, bynajmniej według mnie, większym wzmocnieniem niż Duńczyk.

 

Na koniec coś, z czym trudno się nie zgodzić:

 

Informacja o tym, że Christian Poulsen podpisał kontrakt z Juventusem, rozwścieczyła kibiców Bianconerich - donosi Luca Mirenzi z serwisu goal.com. Włoscy tifosi pamiętają Duńczyka przede wszystkim z haniebnego incydentu z Francesco Tottim z Euro 2004, oliwy do ognia dolał zarząd Juve, który ponoć zgodził się wydać aż 10 mln euro za 28-latka i zaoferować mu zarobki na poziomie 3,5 mln rocznie. Fani Starej Damy podważają również umiejętności techniczne pomocnika Sevilli, które są według nich za słabe na klubowy poziom. By pokazać swoje niezadowolenie, grupa kibiców wywiesiła ogromną flagę na jednym z boisk treningowych w Pinzolo, gdzie trenują piłkarze trenera Ranieriego. Widnieje na nim napis: "To absurdalne, kupiliście kolejnego 'tandetnego' piłkarza: Poulsena". Nie jest bowiem tajemnicą, że tifosi chętniej w Turynie widzieliby piłkarza bardziej kreatywnego, jakim bez wątpienia jest Xabi Alonso z Liverpoolu, szczególnie, że obecnie duet środków pomocników tworzą dwaj wojownicy: Momo Sissoko oraz Cristiano Zanetti. Niewykluczone, że Poulsen będzie kolejnym - po Stankovicu - zawodnikiem, z którego zarząd Juventusu pod naciskiem kibiców będzie musiał zrezygnować.
Odnośnik do komentarza

@saiid, wiadomo że lepiej wydać kasę na Alonso. Tylko, że Benitez i spółka wcale nie kwapili się aby sprzedać nam Hiszpana, Juve w ostateczności podniósł cenę do 20 mln € i nawet to nie pomogło. Niestety czasy Moggiego który sprowadzał praktycznie każdego kogo chciał minęły bezpowrotnie...

Odnośnik do komentarza
@saiid, wiadomo że lepiej wydać kasę na Alosno. Tylko, że Benitez i spółka wcale nie kwapili się aby sprzedać nam Hiszpana, Juve w ostateczności podniósł cenę do 20 mln € i nawet to nie pomogło. Niestety czasy Moggiego który sprowadzał praktycznie każdego kogo chciał minęły bezpowrotnie...

Zgadzam się w całej rozciągłości. Jeśli chodzi o transfer Poulsena, wolałbym się wstrzymać i pomęczyć L'pool w sprawie Alonso. Hiszpan byłby naprawdę sporym wzmocnieniem dla Juve. Nie ma co porównywać klasy obu tych zawodników.

Odnośnik do komentarza
"Stara Dama" tego lata nie przeprowadzi już żadnego transferu. Ostatnim z zawodników, który podczas trwającego okienka transferowego wzmocnił Juventus jest Christian Poulsen.

O tym że drużyna z Turynu nie pozyska już żadnego piłkarza poinformował sam szkoleniowiec Juventusu. Claudio Ranieri przyznał jednak, że jego zespołowi nadal brakuje bramkarza.

 

- Jestem zadowolony ze wzmocnień i chciałbym podziękować klubowi za to, że pozwolili mi stworzyć silny zespół. Chciałem dwóch zawodników na każdą z pozycji i ich dostałem. Mamy obecnie bardzo silną pomoc. Wierzę bowiem, że Poulsen udowodni, że jest niezwykle utalentowanym graczem.

 

pilkanozna.pl

 

Skoro pojawił się Poulsen, to szanse na pozyskanie Xabiego Alonso spadły niemal do zera.

 

Gwoli ścisłości, szanse na pozyskanie kogokolwiek spadły niemal do zera, chyba że rezerwowego bramkarza :-k.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Do rozpoczęcia rozgrywek Serie A pozostały już tylko trzy tygodnie. Eliminacje do Champions League czekają nas za niespełna tydzień. Juventus przez okres przygotowawczy rozegrał sporą ilość spotkań. Co cieszy, większość z nich to mecze z silnymi i liczącymi się ekipami w Europie jak Arsenal Londyn, Borussia Dortmund czy Manchester United. O turniejach towarzyskich, gdzie graliśmy z Milanem i Interem nie trzeba wspominać, gdyż jest to coroczna tradycja. Będąc u progu nowego sezonu warto przyjrzeć się bliżej sytuacji kadrowej Starej Damy.

 

W tym okienku transferowym pozyskaliśmy: Chimentiego, Manningera, Mellberga, De Ceglie, Knezevica, Ekdala, Giovinco, Marchisio, Poulsena i Amauriego. Szeregi nasze opuścili natomiast: Belardi, Vanstrattan, Novembre, Mirante, Stendardo, Nocerino, Lanzafarme, Almiron, Palladino, Birindelli.

 

Rzucając okiem, oceniając i podsumowując wszystkie formacje Bianconerich, postaram się odpowiedzieć na pytanie: Czy rzeczywiście kadra Juventusu jest kompletna na tyle, by stawić czoło najsilniejszym we Włoszech i Europie.

 

 

Bramkarz: Buffon, Chimenti, Manninger

Tu nie ma mowy o żadnej niespodziance, numerem jeden jest oczywiście Gianluigi Bufon. Pisanie o jego atutach, talencie, doświadczeniu czy umiejętnościach jest zbyteczne, gdyż żadnych rewolucyjnych wniosków się nie wyciągnie. Gigi to absolutny top światowy. Jego poziom imo reprezentuje obecnie tylko Iker Casillas. Co do obsady pozycji drugiego bramkarza, to jest ona zarezerwowane dla nowego nabytku Alexa Manningera. Chimenti, dla którego jest to druga przygoda z Juve, skończył już 38 lat. Trafił do Turynu raczej w ramach ukłonu ze strony zarządu, by zakończyć karierę "grając" w wielkim klubie.

Co do Manningera to pozycja drugiego bramkarza w Juve nareszcie powinna zostać bezpiecznie zapełniona. Zapewne większość polskich kibiców kojarzy go tylko ze słabej postawy przeciwko reprezentacji Polski w eliminacjach do Mistrzostw Świata i bramki Jacka Krzynówka z rzutu wolnego. Nie można zapominać natomiast o jego postawie w bramce Sieny. To dzięki jego interwencjom klub z Toskanii w komfortowy sposób uniknął relegacji do Serie B. Austriak był pewnym punktem drużyny, a parę jego interwencji zostało wyróżnionych przez gremium włoskich dziennikarzy. No i na koniec - gdyby nie jego obrona rzutu karnego wykonywanego przez Marco Materazziego, nie mielibyśmy tak emocjonującej ostatniej kolejki Serie A (Inter zremisował na San Siro ze Sieną 2:2 w 37 kolejce)

 

 

Obrona: Andrade, Chiellini, De Ceglie, Grygera, Knezević, Legrottaglie, Mellberg, Molinaro, Zebina

Chyba najsłabsza formacja Juventusu. Na środku obrony występować będzie para Chiellini-Mellberg, względnie Legrottaglie-Mellberg (jeśli nie miał by kto grać na lewej obronnie, powędruje tam Giorgio). Nicola miał za sobą świetny ubiegły sezon, zastępując wiecznie kontuzjowanego Andrade w sposób rewelacyjny. Grał solidnie, rządził niepodzielnie w polu karnym, był bardzo groźny przy rzutach rożnych, dobrze przygotowany biegowo, potrafił przewidzieć co zamierza zrobić przeciwnik. Zupełnie inny Włoch, niż ten który 4 lata temu przybywał do Turynu. Jedyne pytanie które się rodzi, brzmi: "Czy utrzyma formę?". Podstawową parą obrońców będzie jednak jeden z najtwardszych zawodników w Serie A i nowoprzybyły Szwed. W większości sparingów Olof grał właśnie obok Giorgio i nasz środek obrony prezentował się nadspodziewanie pewnie. Jeśli chodzi o osobę Chielliniego to nie mogło być mowy o żadnych wątpliwościach. Po relatywnie udanym dla niego Euro, oraz po dwóch pełnych sezonach w Juve, jest on trzonem defensywy i już przymierzany jest do roli następcy kapitana po zakończeniu kariery przez Alexa Del Piero. Zresztą całkiem niedawno przedłużył do 2013 roku swój kontrakt. Wątpliwości były przy osobie byłego gracza Aston Villi, jednak okres przygotowawczy pokazał, że Mellbergowi niewiele było trzeba by przestawić się na bardziej włoski styl gry. Miejmy nadzieje, że będzie udowadniał swoją przydatność już w sezonie.

Lewa flanka to miała być rywalizacja Molinaro z De Ceglie. Jednak młodszy z Włochów obecnie przebywa w Pekinie, gdzie gra w podstawowym składzie reprezentacji Włoch i cały pre-season spędził na przygotowaniach do Olimpiady. Cristian natomiast zaczął wszystkich zaskakiwać w meczach kontrolnych. Tuż po zakończeniu zeszłego sezonu mówiłem, że: "Póki w Juventusie grają piłkarze pokroju Molinaro, to nic ta drużyna znaczącego nie osiągnie". Jeszcze z tych słów się nie wycofuję, ale przyznaje że dostrzegam bardzo duże kroki w przód jeśli chodzi o postawę tego zawodnika. Prezentował się przez ostatni miesiąc nadzwyczaj pewnie w defensywie i czynił spustoszenie w obronie rywala podczas rajdów ofensywnych. Plus zaczął celnie dośrodkowywać (!!!)

Prawa strona defensywy to pole rywalizacji Zdenka Grygery i Jonathana Zebiny. Rywalizację tę wygrał Czech, występując w prawie wszystkich sparingach, prezentując się nieźle. Zdecydowanie lepiej w ofensywie niż w defensywie. Miejsce ma pewne, głównie dlatego, że forma Francuza jest słaba, by nie powiedzieć katastrofalna.

Kolejnym niewypałem transferowym okazał się Andrade, który w pierwszym sezonie w Juve rozegrał 4 oficjalne mecze, po czym doznał kontuzji, która wyeliminowała go z gry do końca sezonu. Po przejściu kolejnej operacji, okazało się, że Portugalczyk musi leczyć się przez kolejny sezon. Juventus na pensję oraz świadczenia zdrowotne dla tego zawodnika stracił ponad 6 mln euro, nie wspominając o cenie odstępnego, która przekroczyła 10 mln przed rokiem. Tak więc nadchodzący sezon Andrade spędzi w gabinetach lekarskich.

Na jego miejsce sprowadzony został Dario Knezević. Zawodnik, do którego nie mam za grosz przekonania. Uważam go za piłkarza słabego, powolnego nie pasującego do stylu gry Juve. Jest to obecnie czwarty środkowy obrońca, który wykorzystywany będzie przy okazji Pucharu Włoch, bądź też w przypadku kontuzji, czy kartek graczy z podstawowego składu.

 

 

Pomoc: Camoranesi, Ekdal, Giovinco, Marchionni, Marchisio, Nedved, Poulsen, Salihamidzić, Sissoko, Tiago, Zanetti

Środek pomocy to enklawa Malijczyka Sissoko, którego tylko kontuzja mogłaby pozbawić gry w pierwszym składzie. Zawodnik, którego Juve bardzo potrzebowało, „czyściciel” środka pola, świetny w odbiorze, ale przeciętny w konstrukcji. Jak jeszcze jego wślizgi będą częściej trafiać w piłkę, niż w nogi przeciwników to będzie to prawdziwa skała nie do przejścia. Obok czarnoskórego pomocnika występować będzie Zanetti bądź Poulsen. Za Włochem przemawia jego dotychczasowa gra w Juve, dobry w odbiorze, zadziorny, potrafiący zagrać cudowną prostopadłą piłkę. Za Duńczykiem natomiast, 10 mln euro wydane za niego w tym meracto, oraz fakt, że Cristiano był większość pre-season kontuzjowany. Marchisio nie ma miejsca w moich rozważaniach, gdyż obecnie przebywa w Pekinie, ale na pewno jeśli wróci będzie miał w hierarchii Ranieriego wyższą pozycję niż wielki niewypał transferowy Tiago. Nie zapominajmy również o młodym Szwedzie – Ekdalu, który ma szanse wystąpić parokrotnie – pewnie będzie miał więcej okazji niż Portugalczyk, na którego na rynku transferowym chętnych póki co brak.

Na prawej stronie rządzić będzie niepodzielnie Camoranesi, który jest naszą główną siłą ofensywną. Jego zastępcą będzie bardzo dobry Marchionni, o ile nie złapie kolejnej (której to już?) kontuzji. Marco prezentował się świetnie w meczach kontrolnych, posługując się terminologią Leo – ten piłkarz robi różnice, oby tylko zdrowy był, bo papiery na granie to on ma.

Lewa strona to już schodzący z piłkarskiej sceny Nedved, mający jeszcze jednak nie jednego asa w rękawie. Jestem przekonany, że w rozgrywkach Ligi Mistrzów, Czech będzie hasał po boisku jakby miał 26, a nie 36 lat. Mimo wieku to prawdziwy wojownik, o słabszym niż kiedyś atomowym strzale, ale jego dośrodkowania i nos do kombinacyjnej gry jeszcze się Juve przydadzą. Tuż za jego plecami skrada się stary wyjadacz Salihamidzić, który swoje potrafi, a uniwersalność jest jego znakiem rozpoznawczym. Może grać na każdej flance, czy to z przodu czy to z tyłu. Na pewno wystąpi w meczu z Artmedią, z racji na dwu meczowe zawieszenie Nedveda w europejskich pucharach.

Osobną kwestią jest Giovinco, najbardziej utalentowany włoski zawodnik młodego pokolenia. Póki co błyszczy na Olimpiadzie, więc nie mógł się przygotowywać do sezonu z Juve, ale ten talent, przymierzany na następcę Del Piero na pewno odegra w nadchodzącym sezonie nie małą rolę. Jest szybki zwinny, świetnie wyszkolony technicznie, jest obdarzony silnym precyzyjnym uderzeniem, potrafi grać kombinacyjnie, świetnie podaje, dobry w pojedynkach 1 na 1. Jedynym minusem jest jego niski wzrost i dość wątła budowa ciała. Mam wielką nadzieję, że jego talent eksploduje na dobre w Juventusie. Pytanie tylko, gdzie go Ranieri będzie widział na boisku. Seba jest najlepszy jako klasyczna dziesiątka, ale jak go wcisnąć mając taki atak?

 

Atak: Amauri, Del Piero, Iaquinta, Trezeguet

Czego chcieć więcej, mając króla i wice-króla strzelców Serie A poprzedniego sezonu? Tuż za ich plecami, super rezerwowy Vincenzo Iaquinta. A jeszcze dokupiliśmy Brazylijczyka Amauriego, który jak się wydaje jest bliski wywalczenia miejsca w pierwszym składzie kosztem Francuza. Nowy nabytek z Palermo, jest wysoki, silny, świetnie gra głową, ma dobrą technikę użytkową. Na początku okresu przygotowawczego grał świetnie, strzelając bramki Broendby czy Borussi. Potem obyło się już bez fajerwerków, ale nie ukrywajmy jest to zawodnik, który w Juventusie ma odgrywać kluczową rolę. Czyżby najskuteczniejszy atak ligi włoskiej poprzedniego sezonu ma być jeszcze bardziej zabójczy?

 

 

Najwięcej obaw związanych jest z obroną. Z zawodników, których można być pewnym jest tylko Chiellini, reszta musi wejść na jego poziom, a niektórzy w ogóle na jakiś poziom (Zebina, Knezević). Musimy trzymać kciuki za Mellberga, ale w mojej ocenie Juventusowi potrzebny jest jeszcze jeden obrońca, ale obrońca co najmniej dobry, nie żaden wynalazek jak Chorwat. Ciekawie zapowiada się rywalizacja Poulsena z Zanettim, a może wmiesza się w to wszystko Giovinco? Czy może też utalentowany Włoch będzie przymierzany na następcę Czecha? I czy nie będzie to marnowanie jego talentu? Ostatnie parę zdań to hipotezy, ale ciężko przyjąć coś za pewnik przy Claudio Ranierim, wielkim „majsterkowiczu”.

 

 

Przypuszczalny, optymalny skład Juve:

 

-------------------------Buffon--------------------------

 

Gygera------ Chiellini------- Mellberg-------Molinaro

 

Camoranesi---Sissoko---Poulsen/Zanetti---Nedved

 

-----------Del Piero---------Trezeguet/Amauri-----------

 

 

 

Czy to starczy by wygrać Serie A i skutecznie walczyć w Lidze Mistrzów? Niedługo się przekonamy.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Zaczęliśmy grę w LM od wymęczonego zwycięstwa, co prawda widziałem tylko skróty ale Rosjanie trochę nas cisneli, po czym przyszło cudowne uderzenie DP z rzutu wolnego i dowieźliśmy zwyciętwo do końca, bałem sie trochę tego meczu bo Zenith to bardzo mocna drużyna która liczę że zabierze w nastepnej kolejce punkty Realow, my tymczasem jedziemy na Białoruś po trzy punkty bo inaczej ten mecz nie może sie skończyć.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Fatalna postawa od początku sezonu została dziś podsumowana porażką 2:1 z Palermo. Meczu nie widziałem, ale mogę się domyślać że było tak jak od ponad miesiąca, czyli bez żadnego pomysłu. Już chyba za Capello graliśmy ładniej i ciekawiej :roll:

Chyba przyszedł czas na sąd na Ranierim. Sam jestem raczej jego przeciwnikiem, ale pozostaje pytanie: kto za niego? Bez przemyślanego następcy nie ma sensu zwalniać trenera.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...