Skocz do zawartości

Die Löwen


Rekomendowane odpowiedzi

Ano lubi... Szczególnie ta bramka przed końcem zabolała.

 

Przed kolejnym meczem ze składu wypadł nasz podstawowy bramkarz, Philip Tschauner. Naciągnął mięśnie grzbietu, i pauzował będzie około miesiąca. Zastąpi go doświadczony Hofmann, który jednak w tym sezonie nie zagrał jeszcze ani jednego meczu.

 

To było zupełnie inne spotkanie niż z Jeną. Gospodarze z Paderborn ograniczyli się do obrony, natomiast my bez skutku waliliśmy głową w mur. Właściwie to pierwsza połowa z powodu braku atrakcyjności powinna przeminąć niezauważona, jednak w 37 minucie doszło do zdarzenia które wystrzeliło mnie z ławki rezerwowych, aż na murawę. Obrońca naszych przeciwników brutalnie wszedł korkami w żebra Kallona, który momentalnie upadł na murawę. Co ciekawe arbiter główny tego spotkania nie pokazał Djurisiciovi nawet żółtej karki, co doprowadziło mnie do granic wytrzymałości. Oczywiście Kallon z pękniętymi żebrami musiał zejść z boiska, i nie zobaczymy go na nim być może nawet 2 miesiące.

 

W drugiej części gra zaostrzyła się jeszcze bardziej, lecz tym razem sędzia nie oszczędzał żółtych kartek zawodnikom. W 63 minucie na rajd z około 40 metra od bramki przeciwników, zdecydował się Wolff. Ograł 3 piłkarzy drużyny rywali, po czym z 18 metrów precyzyjnym strzałem w długi róg pokonał Alexandra Bade. Tym samym zapewnił nam kolejne 3 punkty.

 

28 października 2007, Hermann-Lons-Stadion, Paderborn
2. Bundesliga [12/34] Paderborn [12.] - TSV 1860 Monachium [1.] 0-1 (0-0)

37. M. Kallon knt.
63. J. Wolff 0-1

M. Hofmann - M. Ghvinianidze, F. Johnson, T. Hoffmann, Ł. Szukała - S. Bender (74. L. Bender), M. Kallon (37. T. Gebhart), J. Wolff, B. Ziegenbein, D. Bierofka - K. Musasa (45. M. Schroth)

MoM: Josh Wolff [TSV 1860 Monachium] - 8

Odnośnik do komentarza

Pierwszą połowę meczu 2 rundy Pucharu Niemiec można właściwie przemilczeć. Wyglądało to tak jakby ani nam, ani naszym rywalom z Aachen po prostu nie chciało się grać. Stworzyliśmy co prawda jedną groźną akcję, jednak piłka po strzale Musasy odbiła się od słupka. Również dobitka Wolffa była niecelna. Gospodarze natomiast w ofensywie byli zupełnie bezradni, oddali zaledwie jeden i to niecelny strzał na naszą bramkę.

 

Nieco więcej działo się po przerwie, a właściwie dopiero od 70 minuty. Wtedy też na raj prawym skrzydłem zdecydował się Milchraum, za nim podążył Szukała, gdy ten pierwszy zorientował się, że nic już nie zdziała padł w polu karnym niczym rażony piorunem. Sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr, na domiar złego pokazał Polakowi czerwoną kartkę. Mimo protestów decyzji oczywiście nie zmienił. Do piłki podszedł Pecka i pewnym strzałem pokonał Hofmanna. Nigdy wcześniej nie skarżyłem się na sędziów, ale dziś mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że to przez pana Bandurskiego przegraliśmy ten mecz. Za 5 dni mamy idealną szansę na rewanż, ponieważ znów zmierzymy się z Alemannią - tym razem w lidze.

 

30 października 2007, Tivoli-Stadion, Akwizgran - 17724 widzów
PN 2 Rnd. Alemannia Aachen - TSV 1860 Monachium 1-0 (0-0)

70. L. Pecka 1-0 rz.k

M. Hofmann - M. Ghvinianidze, F. Johnson, T. Hoffmann, Ł. Szukała - S. Bender, D. Schwarz, M. Schroth (70. G. Berhalter), B. Ziegenbein, D. Bierofka (78. C. Burkhard) - K. Musasa (78. B. Schwarz)

MoM: Markus Hofmann [TSV 1860 Monachium] - 8

Odnośnik do komentarza

Październik 2007

 

Bilans: 2-1-0

Bramki: 6-4

Pozycja ligowa: [1.]

PN: 2 Runda (Alemannia Aachen - TSV 1860 1-0)

Finanse: 920 tyś (+820 tyś)

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Benoit Lesoimier - Clermont ---> Troyes 725 tyś €

2. Bruno Grougi - Clermont ---> Le Havre 575 tyś €

3. Mounir Diane - RC Lens ---> Clermont 220 tyś €

4. Mohamed Louhkiar - Gueugnon ---> Clermont 120 tyś €

5. John Jairo Culma - Bnei Sachnin ---> Maccabi Tel-Awiw 3 tyś €

 

Transfery (Polacy):

 

Brak

 

Pozostałe ligi:

 

Anglia: Man Utd [+0]

Francja: Ol. Lyon [+0]

Hiszpania: Real Madryt [+5]

Holandia: PSV [+1]

Niemcy: Bayern Monachium [+7]

Polska: Wisła [+0]

Włochy: Inter [+2]

Odnośnik do komentarza

Powalczymy powalczymy, ale jak będę 2 albo 3 to też nie będzie źle ;)

 

Drugi raz w przeciągu pięciu dni przyszło się nam zmierzyć z tym samym zespołem. Piłkarze Aachen od samego początku postawili trudne warunki. Raz za razem na naszą bramkę sunęły lawinowe ataki, jednak świetnie dysponowany tego Hofmann bronił wszystko jak w transie. Najlepszą okazję do strzelenia bramki mieliśmy w 33 minucie, jednak piłka po strzale Ziegenbeina odbiła się od słupka, natomiast dobitka Bierofki wylądowała na poprzeczce.

 

Co prawda po przerwie mieliśmy optyczną przewagę, jednak niewiele z tego wynikało. Ani my, ani rywale nie potrafiliśmy stworzyć żadnej dogodnej sytuacji do strzelenia gola. Jedyną rzeczą wartą odnotowania jest bójka Rosenthala i Plasshenricha w samej końcówce spotkania. Obaj zgodnie otrzymali po czerwonej kartce, a chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

 

4 listopada 2007, Allianz-Arena, Monachium - 44384 widzów
2. Bundesliga [13/34] TSV 1860 Monachium [1.] - Alemannia Aachen [3.] 0-0

90. J. Rosenthal cz.k
90. R. Plasshenrich cz.k

M. Hofmann - M. Ghvinianidze, F. Johnson, T. Hoffmann, C. Burkhard - S. Bender (71. L. Bender),T. Gebhart (71. J. Rosenthal), J. Wolff, B. Ziegenbein, D. Bierofka - K. Musasa (45. M. Schroth)

MoM: Michael Hofmann [TSV 1860 Monachium] - 8

Odnośnik do komentarza

Przed kolejnym meczem dostałem fax od pana Dirka Zinglera, prezesa Union Berlin. Oferował mi pracę, co ciekawe za dużo większe pieniądze niż w TSV. Oczywiście propozycję tą potraktowałem jako żart, natychmiast ją odrzucając.

 

Tym czasem przyszła pora na pojedynek z dość dobrze spisującym się w tym sezonie, zespołem Augsburga. Po dwóch meczach bez wygranej, ciśnienie w szatni było wysokie, a zwycięstwo z pewnością uspokoiło by zarówno nas jak i kibiców. Moi piłkarze zaatakowali od pierwszych minut, i już po kwadransie mogliśmy prowadzić, jednak Bierofka w sytuacji sam na sam przeniósł piłkę nad poprzeczkę. Niespełna 20 minut później udało się strzelić upragnionego gola. Świetne dośrodkowanie Ziegenbeina wykorzystał Musasa, a ja mogłem wreszcie spokojnie odetchnąć. Do szatni schodziliśmy zatem z jednobramkową przewagą.

 

Druga część była właściwie odzwierciedleniem pierwszej połowy. Gospodarze wyglądali, jakby myślami byli zupełnie gdzie indziej, nie próbując nawet doprowadzić do wyrównania. Wynik meczu w 84 minucie ustalił wprowadzony po przerwie, Schwarz. Jego silny strzał z 30 metrów do końca odebrał rywalom chęć do gry. Po dobrym meczu, wreszcie wygrywamy.

 

11 listopada 2007, Rosenaustadion, Augsburg
2. Bunesliga [14/34] Augsburg [6.] - TSV 1860 Monachium [1.] 0-2 (0-1)

34. K. Musasa 0-1
84. D. Schwarz 0-2

M. Hofmann - M. Ghvinianidze, F. Johnson (71. B. Schwarz), T. Hoffmann, Ł. Szukała - S. Bender (71. D. Schwarz), T. Gebhart (45. L. Bender), J. Wolff, B. Ziegenbein, D. Bierofka - K. Musasa 

MoM: Kabamba Musasa [TSV 1860 Monachium] - 8

Odnośnik do komentarza

Do klubu powrócił mój scout, Ernst Tranner który przywiózł ze sobą informację o kilku ciekawych zawodnikach. Szczególnie zainteresował mnie jeden. Wysłałem ofertę kupna, dogadaliśmy się z samym piłkarzem i dziś mogę zakomunikować, że od 1 stycznia nowym graczem Lwów zostanie Dario Vidosic. Za tego niezwykle utalentowanego Australijczyka zapłaciliśmy Norymberdze jedyne 22 tyś €.

 

Spotkanie z Freiburgiem zaczęło się dla nas wyśmienicie. Już po 7 minutach prowadziliśmy 1-0, przepiękną bramkę po solowej akcji, zdobył Kabamba Musasa. Mimo prowadzenia to my w dalszym ciągu kontrolowaliśmy grę. Nic nie zapowiadało tego co wydarzy się w 27 minucie. Z pozoru niegroźne dośrodkowanie, po kardynalnym błędzie Johnsona na bramkę zamienił Matmour. Mimo, iż dalej atakowaliśmy to nic z tego nie wynikało, i na przerwę musieliśmy zejść przy stanie 1-1.

 

W drugiej połowie, na Allianz-Arena narodził się nowy ulubieniec kibiców. Mowa tu o Musasie który 4 minuty po wznowieniu gry zdobył gola na 2-1. To nie koniec jego wyczynów w tym spotkaniu, bowiem w 66 minucie, po ładnym prostopadłym podaniu Bendera zdobył swoją 3 bramkę w tym meczu. Na 7 minut przed końcem, potężnym strzałem z dystansu dobił rywali, ustanawiając tym samym klasycznego hattricka i strzelając 4 bramki w jednym meczu. Takiego Kabambe chciał bym oglądać w każdym meczy.

 

26 listopada 2007, Allianz-Arena, Monachium - 44354 widzów
2. Bundesliga [15/34] TSV 1860 Monachium [1.] - Freiburg [4.] 4-1 (1-1)

7. K. Musasa 1-0
27. K. Matmour 1-1
49. K. Musasa 2-1
66. K. Musasa 3-1
83. K. Musasa 4-1

P. Tschauner - M. Ghvinianidze, F. Johnson, G. Belhalter, Ł. Szukała - S. Bender, D. Schwarz (45. T. Gebhart), J. Wolff (45. L. Bender), B. Ziegenbein, D. Bierofka - K. Musasa 

MoM: Kabamba Musasa [TSV 1860 Monachium] - 10

Odnośnik do komentarza

Kabamba Musasa, mam dwa punkty przewagi nad drugim Mainz i 6 nad 3 Offenbach. Tabelę wrzuce na półmetku sezonu, czyli za dwie kolejki.

 

Listopad 2007

 

Bilans: 2-1-0

Bramki: 6-1

Pozycja ligowa: [1.]

PN: Odpadnięcie w 2 rundzie

Finanse: 1,240,000 (+1,140,000)

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Nicolas Florentin - Caen ---> Troyes 1 mln ?

2. Olivier Veigneau - AS Monaco ---> Angers SCO 500 tyś ?

3. Marco Maric - LOSC Lille ---> Grenoble 350 tyś ?

4. Abdou Traore - Bordeaux ---> Guingamp 190 tyś ?

 

Transfery (Polacy):

 

Brak

 

Pozostałe ligi:

 

Anglia: Man Utd [+3]

Francja: RC Lens [+0]

Hiszpania: Real Madryt [+4]

Holandia: PSV [+0]

Niemcy: Bayern Monachium [+8]

Polska: Wisła [+4]

Włochy: Inter [+6]

Odnośnik do komentarza

Grudzień zaczynaliśmy od arcy trudnego meczu z FC Kaiserslautern. Co prawda główni faworyci do awansu, zawodzili w tym sezonie po całej linii, zajmując po 15 kolejkach dopiero 13 miejsce, mimo to na swoim boisku i tak są niezwykle groźni.

 

Tak jak myślałem gospodarze rozpoczęli to spotkanie w bardzo ofensywnym ustawieniu. Od początku rzucili się do ataku, nie dając nawet wyjść naszym piłkarzom z własnej połowy. Już w 10 minucie rywale powinni prowadzić, jednak Bernier po pięknym strzale trafił tylko w poprzeczkę. 5 minut później wiedziałem już, że jedyne co w tym meczu możemy osiągnąć to remis. Bezmyślnego faulu dopuścił się Gebhart, po czym sędzia bez wahania pokazał mu czerwony kartonik. Broniliśmy się dzielnie tylko do 41 minuty, kiedy to nieporadność naszych defensorów na bramkę zamienił Halfar.

 

Mimo, że w szatni nakazałem zawodnikom zaatakować, to jednak widać było, że grając w dziesiątkę niewiele możemy w tym meczu osiągnąć. Mimo prowadzenia przeciwnicy atakowali od pierwszych minut, na szczęście tego dnia dość dobrze dysponowany był Tschauner, ratując nas tym samym przed prawdziwym pogromem. Na 6 minut przed końcem gospodarze za sprawą Bugera, ustalili wynik tego meczu na 2-0. Po raz drugi w tym sezonie schodzimy z boiska pokonani.

 

2 grudnia 2007, Fritz-Walter-Stadion, Kaiserslautern - 33028 widzów
2. Bundesliga [16/34] FC Kaiserslautern [13.] - TSV 1860 Monachium [1.] 2-0 (1-0)

15. T. Gebhart cz.k
41. D. Halfar 1-0
84. A. Bugera 2-0

P. Tschauner - M. Ghvinianidze, C. Burkhard (45. B Schwarz), Ł. Szukała - F. Johnson, S. Bender, D. Schwarz (16. L. Bender), T. Gebhart, B. Ziegenbein, D. Bierofka - K. Musasa (68. M. Schroth)

MoM: Florian Heller [FC Kaiserslautern] - 8

Odnośnik do komentarza

A ja jestem coraz bardziej sceptyczny jeśli chodzi o ten awans...

 

Ostatnie masowe zwolnienia trenerów w 2. Bundeslidze to woda na młyn dla miejscowych gazet. W prasie już pojawiają się pogłoski, że jestem głównym kandydatem do objęcia posady w FC Köln, i co ciekawe w FC Kaiserslautern. Wszystkie te doniesienia traktuję z przymrużeniem oka.

 

Tymczasem przyszła pora na spotkanie z beniaminkiem z Hamburga, drużyną St. Pauli. Niestety mecz ten uświadomił mi, że słaba gra w poprzedniej kolejce nie jest wypadkiem przy pracy, to po prostu początek kryzysu który musimy jak najszybciej zażegnać. Mimo optycznej przewagi, nasza gra była nie najlepsza, a momentami wręcz chaotyczna. Najlepszą okazję w 37 minucie zmarnował Sven Bender, który po świetnym podaniu Musasy trafił tylko w boczną siatkę.

 

Całą drugą połowę graliśmy w przewadze jednego zawodnika, po tym jak zaraz po wznowieniu Sieger po brutalnym faulu na Musasie, otrzymał czerwoną kartkę. Niewiele to pomogło, ponieważ w dalszym ciągu mimo przewagi posiadania piłki, graliśmy po prostu słabo. W 90 minucie, po raz kolejny nerwowo nie wytrzymał Rosenthal, i po uderzeniu rywala łokciem został wysłany do szatni. Chwilę później sędzia zakończył mecz.

 

10 grudnia 2007, Allianz-Arena, Monachium - 38679 widzów
2. Bundesliga [17/34] TSV 1860 Monachium [2.] - ST. Pauli [14.] 0-0

45. S. Sieger cz.k
90. J Rosenthal cz.k

P. Tschauner - M. Ghvinianidze, F. Johnson, T. Hoffmann, Ł. Szukała - S. Bender, D. Schwarz (45. M. Kallon), L. Bender (45. J Rosenthal), B. Ziegenbein, D. Bierofka - K. Musasa 

MoM: Sven Gunther [St. Pauli] - 7

 

Tabela po 17 kolejkach:

 

| Poz   | Inf   | Zespół		 |	   | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt   | 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1.	|	   | Mainz		  |	   | 17	| 11	| 5	 | 1	 | 24	| 10	| +14   | 38	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2.	|	   | 1860 MONACHIUM |	   | 17	| 10	| 5	 | 2	 | 25	| 12	| +13   | 35	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3.	|	   | Offenbach	  |	   | 17	| 9	 | 4	 | 4	 | 22	| 16	| +6	| 31	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 4.	|	   | Aachen		 |	   | 17	| 8	 | 7	 | 2	 | 16	| 10	| +6	| 31	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 5.	|	   | Koblenz		|	   | 17	| 7	 | 7	 | 3	 | 21	| 14	| +7	| 28	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 6.	|	   | Freiburg	   |	   | 17	| 5	 | 9	 | 3	 | 18	| 16	| +2	| 24	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 7.	|	   | Jena		   |	   | 17	| 5	 | 8	 | 4	 | 22	| 20	| +2	| 23	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 8.	|	   | Köln		   |	   | 17	| 6	 | 4	 | 7	 | 29	| 24	| +5	| 22	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 9.	|	   | Augsburg	   |	   | 17	| 5	 | 7	 | 5	 | 22	| 23	| -1	| 22	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 10.   |	   | Hoffenheim	 |	   | 17	| 6	 | 4	 | 7	 | 21	| 22	| -1	| 22	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 11.   |	   | Gladbach	   |	   | 17	| 5	 | 6	 | 6	 | 16	| 17	| -1	| 21	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 12.   |	   | Kaiserslautern |	   | 17	| 5	 | 5	 | 7	 | 16	| 16	| 0	 | 20	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 13.   |	   | Fürth		  |	   | 17	| 4	 | 7	 | 6	 | 19	| 24	| -5	| 19	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 14.   |	   | St. Pauli	  |	   | 17	| 3	 | 6	 | 8	 | 14	| 22	| -8	| 15	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 15.   |	   | Paderborn	  |	   | 17	| 3	 | 6	 | 8	 | 15	| 25	| -10   | 15	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 16.   |	   | Wehen		  |	   | 17	| 2	 | 7	 | 8	 | 15	| 22	| -7	| 13	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 17.   |	   | Osnabrück	  |	   | 17	| 2	 | 7	 | 8	 | 17	| 27	| -10   | 13	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 18.   |	   | Aue			|	   | 17	| 3	 | 4	 | 10	| 11	| 23	| -12   | 13	| 
| -------------------------------------------------------------------------------------------------------|

Odnośnik do komentarza

Może nie nadejdzie :>

 

Ostatni mecz przed prawie dwumiesięczną przerwą, rozegramy z bezpośrednim sąsiadem z tabeli, drużyną Offenbach. Po dwóch ostatnich słabych spotkaniach w naszym wykonaniu, tym razem liczyłem na lepszą grę, i trzy punkty.

 

Początek spotkania należał jednak do gości, którzy od początku ruszyli do zdecydowanych ataków. Moi piłkarze byli nieco zaskoczeni takim obrotem sprawy, toteż popełniali wiele błędów w defensywie. Na szczęście nasz bramkarz, Philip Tschauner był tego dnia wyjątkowo dobrze dysponowany i nie dawał się zaskoczyć. W 38 minucie rzut rożny z prawej strony wykonywał Kallon. Piłka po jego dośrodkowaniu spadła na nogę Gebharta, a ten silnym strzałem umieścił ją w siatce. Muszę przyznać, że po tej bramce odetchnąłem z wielką ulgą, i na przerwę schodziliśmy z jednobramkową przewagą.

 

W drugiej połowie gra zdecydowanie się wyrównała, a my niesieni niesamowitym dopingiem ponad 42 tyś kibiców z minuty na minutę graliśmy coraz lepiej. Na 3 minuty przed końcem, młodziutki Lars Bender strzelił gola który moim zdaniem będzie bramką sezonu. Z około 35 metrów, strzałem z pierwszej piłki w niesamowity sposób przelobował bramkarza gości, i już wtedy wiadomo było, że nasz mały kryzys zakończył się wraz z dzisiejszym meczem. Co prawda drużynie z Offenbach w 90 minucie udało się jeszcze zdobyć honorowego gola, jednak zaraz po tym sędzia gwizdną po raz ostatni, a my mogliśmy cieszyć się 3 punktów, które zapewniły nam przezimowanie na 1 miejscu w tabeli 2. Bundesligi.

 

16 grudnia 2007, Allianz-Arena, Monachium - 42798 widzów
2. Bundesliga [18/34] TSV 1860 Monachium [2.] - Offenbach [3.] 2-1 (1-0)

38. T. Gebhart 1-0
87. L. Bender 2-0
90. D. Toppmoller 2-1

P. Tschauner - M. Ghvinianidze, F. Johnson, T. Hoffmann, Ł. Szukała - S. Bender, M. Kallon (45. D. Schwarz), T. Gebhart (71. L. Bender), B. Ziegenbein, D. Bierofka - K. Musasa (45. M. Schroth)

MoM: Daniel Bierofka [TSV 1860 Monachium] - 8

 

Kilka dni później wraz z asystentem ustaliliśmy listę naszych sparingpartnerów, w czasie dwumiesięcznej przerwy. Przedstawia się ona tak:

 

6.1.2008 - TSV 1860 - Dynamo Drezno

12.1.2008 - TSV 1860 - Bayern Monachium [TV]

18.1.2008 - TSV 1860 - VfB Stuttgart

25.1.2008 - TSV 1860 - Borussia Dortmund

Odnośnik do komentarza

Grudzień 2007

 

Bilans: 1-1-1

Bramki: 2-3

Pozycja ligowa: [1.]

PN: Odpadnięcie w 2 rundzie

Finanse: 238 tyś (- 570 tyś)

 

Transfery (cudzoziemcy):

 

1. Jean Carlos - Figueirense ---> Lewski Sofia 3,3 mln €

2. Kikin Fonseca - Tigres ---> Cruz Azul 2,5 mln €

3. Sebastian Abreu - Tigres ---> Cruz Azul 1,9 mln €

4. Bofo Bautista - Jaguares ---> Pumas 1,9 mln €

5. Servulo - America (RN) ---> Jaguares 1,6 mln €

 

Transfery (Polacy):

 

1. Tomasz Babul - Ruch Chorzów ---> MTZ-Ripo 50 tyś €

2. Łukasz Tupalski - Groclin ---> Dynamo Brześć 18 tyś

3. Tomasz Wacek - Cracovia ---> Dynamo Brześć 1 tyś €

 

Pozostałe ligi:

 

Anglia: Man Utd [+2]

Francja: Ol. Lyon [+0]

Hiszpania: FC Barcelona [+1]

Holandia: Ajax [+0]

Niemcy: Bayern Monachium [+6]

Polska: Wisła [+1]

Włochy: Inter [+6]

Odnośnik do komentarza

Jeszcze przed pierwszym sparingiem, udałem się do prezesa Lehnera aby omówić kwestię dodatkowych funduszy na transfery. Jego odpowiedź w ogóle mnie nie zaskoczyła. Prezes stwierdził, że nie może sobie pozwolić na na przekazanie mi dodatkowych pieniędzy, tak więc do rundy rewanżowej przystąpimy bez żadnych wzmocnień, prócz wcześniej zakupionego już Vidosicia.

 

Pierwszy mecz towarzyski, z ekipą z Drezna miał dwie odsłony. W pierwszej połowie graliśmy świetny futbol, stwarzaliśmy sobie wiele akcji, rozgrywaliśmy płynnie piłkę i aż dziw, że strzeliliśmy tylko jednego gola. Jego autorem w 16 minucie był Mohamed Kallon. Uderzył świetnie, z ponad 30 metrów a bramkarz Dynama, Oliver Herber nie miał przy tej bramce nic do powiedzenia.

 

Po przerwie zaczęliśmy fatalnie. Rezerwowi obrońcy, już minutę po wznowieniu popełnili kardynalny błąd. Wtedy to sam na sam z bramkarzem wyszedł Broker i silnym strzałem pokonał Hofmanna. Po tej bramce obydwa zespoły próbowały przechylić szale zwycięstwa na swoją korzyść, jednak ani nam, ani rywalom się to nie udało, i mecz zakończył się remisem.

 

6 stycznia 2008, Allianz-Arena, Monachium - 13549 widzów
TOW. TSV 1860 Monachium - Dynamo Drezno 1-1 (1-0)

16. M. Kallon
46. T. Broker

MoM: Thomas Broker [Dynamo Drezno] - 8

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...