Skocz do zawartości

Polska Wersja


Lis_

Rekomendowane odpowiedzi

Hirsz na razie grał w juniorach i robił tam miazgę. Teraz dam mu szansę w rezerwach. Myślę, że za rok może zacząć myśleć o występach w pierwszej jedenastce, lub chociaż przesiadywać na ławce.

 

Podsumowanie wrzesień 2006:

Bilans: 4-1-1

Pozycja ligowa: [2]

Puchar:

3 runda vs. Widzew Łódź

Finanse: 832tys€ (+214tys€)

 

Ligi Europejskie:

Premiership: Man Utd +1

Primera Division: Real M. +4

Orange Ekstraklasa: Legia +1

II Liga Polska: Jagiellonia +1

Bundesliga: Bayern +3

Serie A: Inter +1

 

***

 

Mam pytanie do czytających opka: Jak wam się podoba mój styl pisania? Coś powinienem zmienić? Poprawić? Jestem otwarty na konstruktywną krytykę i Wasze opinie. :)

Odnośnik do komentarza

Dzięki za sugestię. Na razie Hirsz jest jednym z najciekawszych zawodników, których mam w rezerwach. Jak widać w Lechii U-18 robił miazgę, więc normalną koleją rzeczy jest, że zwróciłem na niego uwagę. Zobaczymy co z niego wyrośnie.

Odnośnik do komentarza

07.10.2006r. (vs. Unia Janikowo)

 

Skład: Bąk- Zuk, Brede, Kosznik, Pęczak- Wiśniewski, Kalkowski, Buzała, Wojciechowski- Kosztowniak(Cetnarowicz 68'), Bławat.

 

Unia Janikowo to najlepiej spisujący się beniaminek w tegorocznych rozgrywkach II ligi. Na początku meczu przyjezdni starali się za wszelką cenę sprawić niespodziankę i od razu postawili trudne warunki. W 16 minucie Kosztowniak próbował zaskoczył bramkarza gości strzałem z dystansu, lecz jego próba zakończyła się niepowodzeniem. Nasze poczynania na boisku nie mogły nas zadowalać. Na trybunach pojawiły się także pierwsze gwizdy niezadowolenia. W 34 minucie na ratunek Lechii przyszedł sędzia. Szwed sfaulował w polu karnym Bławata i arbiter słusznie podyktował jedenastkę. Nasz etatowy wykonawca karnych- Cetnarowicz przebywał na ławce rezerwowych, więc do piłki podszedł Brede. Nasz prawy obrońca przymierzył i delikatnym strzałem pokonał bramkarza Unii.

Po przerwie wspaniałą szansę na podwyższenie prowadzenia zmarnował Bławat, który nie wykorzystał dobrego zgrania głową przez Kosztowniaka. W 52 minucie z prawej strony wspaniałym, trzydziestometrowym podaniem popisał się Wiśniewski. Wypatrzył Kalkowskiego a nasz pomocnik po raz drugi pokonał bramkarza gości. Na 5 minut przed końcem meczu urządziliśmy na boisku festiwal rzutów wolnych. Najpierw z 35 metrów fantastycznym strzałem popisał się Kalkowski, a następnie na minutę przed końcem wynik na 4:0 strzałem z 20 metrów ustalił Wojciechowski! Lider- Jagiellonia potknęła się w meczu z Zawiszą i awansowaliśmy na pozycję lidera!

 

II Liga.[12/38]

Stadion przy ul.Traugutta

Widzów: 6500.

[2.]Lechia- Unia Janikowo[9.] 4:0(1:0)

1:0 Brede 34k'

2:0 Kalkowski 52'

3:0 Kalkowski 86'

4:0 Wojciechowski 89'

 

Zawodnik Meczu: Maciej Kalkowski(Lechia, OP PLŚ, 9)

Odnośnik do komentarza

14.10.2006r. (vs. Polonia Warszawa)

 

Skład: Bąk- Zuk, Brede, Kosznik, Pęczak(Trzebiński 46')- Wiśniewski, Kalkowski, Buzała(Cetnarowicz 66'), Wojciechowski- Kosztowniak, Bławat.

 

Mecz zaczął się bardzo leniwie. Obie jedenastki badały się wzajemnie i bały się zaryzykować ataku. W 18 minucie fatalny błąd popełnił bramkarz Polonii- Simunic. Źle wybitą piłkę przejął Wiśniewski, szybko odegrał do Bławata a nasz napastnik pokonał bramkarza gospodarzy! Nasza radość trwała jednak tylko kilka sekund, gdyż sędzia dopatrzył się spalonego. W 25 minucie blisko pokonania Bąka był Broniewski. Nasz bramkarz spisał się jednak doskonale parując groźny strzał z rzutu wolnego. Chwilę później przed jeszcze lepszą okazją stanął Kaczor. Jego strzał jednak został odbity... przez poprzeczkę! Z każdą minutą na boisku Polonia poczynała sobie coraz lepiej.

Druga połowa zaczęła się wyśmienicie dla gospodarzy. Kaczor wrzucił z rzutu rożnego a Udarević potężnym strzałem wyprowadził Polonię na zasłużone prowadzenie. Odpowiedź nasza była błyskawiczna. W 54 minucie Kosztowniak zgrał piłkę głową do Bławata a nasz etatowy strzelec doprowadził do remisu. Ataki Polonii nie ustawały. W 82 minucie Tataj zmarnował doskonałą sytuację na pokonanie Bąka. W 85 minucie po raz kolejny uratowała nas poprzeczka. Tuż przed końcem meczu Cetnarowicz zmarnował szansę sam na sam z Simunicem. Szczęśliwy remis na Konwiktorskiej.

 

II Liga.[13/38]

Stadion przy ul.Konwiktorskiej, Warszawa

Widzów: 2429.

[16.]Polonia Warszawa- Lechia[1.] 1:1(0:0)

1:0 Udarevic 47'

1:1 Bławat 54'

 

Zawodnik Meczu: Tomasz Kosztowniak (Lechia, N, 8)

Odnośnik do komentarza

Po meczu z Polonią na uraz twarzy narzekał Buzała. Kontuzja ta wykluczy go z gry na około tydzień.

 

22.10.2006r. (vs. Polonia Bytom)

 

Skład: Bąk- Zuk, Brede, Kosznik, Pęczak- Wiśniewski, Kalkowski, Szulik, Wojciechowski- Kosztowniak(Cetnarowicz 75'), Bławat.

 

Twierdza Gdańsk- tak drużyny przeciwne powinny nazywać nasz stadion, gdyż faktycznie jest on w tym sezonie twierdzą nie do zdobycia. Tak samo miało być i tym razem. Już w 6 minucie mogliśmy...ba! Powinniśmy prowadzić. Kalkowski wykonał rzut rożny a Pęczak najlepiej odnalazł się w polu karnym. W paranormalny sposób Zmija obronił ten strzał i odłożył egzekucję na później. Kat w postaci moich zawodników zbliżał się wielkimi krokami. Całkowicie zdominowaliśmy spotkanie zamykając Polonię na własnej połowie. W 28 minucie Kosztowniak dokładnym podaniem obsłużył Kalkowskiego. Nasz lewoskrzydłowy wbiegł w pole karne i pokonał Zmiję po raz pierwszy tego wieczora.

Nasza dominacja nie podlegała żadnej dyskusji. Bałem się jednak, że seryjnie marnowane okazje na podwyższenie wyniku mogą się w końcu zemścić. Impas strzelecki udało nam się przełamać w 71 minucie. Kosztowniak zgrał piłkę głową do Bławata a nasz napastnik wykończył akcję precyzyjnym strzałem! W 73 minucie obrońca gości chyba pomylił koszulki i idealnie zagrał do...Kosztowniaka. Tomek nie zwykł marnować takich prezentów i strzelił na 3:0. Leżącą Polonię w 85 minucie dobił Cetnarowicz, który wykorzystał idealne zagrania Kalkowskiego z rzutu wolnego.

II Liga.[14/38]

Stadion przy ul.Traugutta

Widzów: 6553.

[1.]Lechia- Polonia Bytom[7.] 4:0(1:0)

1:0 Kalkowski 28'

2:0 Bławat 71'

3:0 Kosztowniak 73'

4:0 Cetnarowicz 85'

 

Zawodnik Meczu: Tomasz Kosztowniak (Lechia, N, 10)

Odnośnik do komentarza

25.10.06r. (vs Widzew)

 

Skład: Bąk- Zuk, Brede, Kosznik, Pęczak- Wiśniewski, Kalkowski, Szulik(Cetnarowicz 46'), Wojciechowski- Kosztowniak, Bławat(Szalega 70')

 

Na mecz trzeciej rundy Pucharu Polski czekano w Gdańsku od tygodni. Widzew Łódź to beniaminek ekstraklasy spisujący się bardzo dobrze. Szóste miejsce w Orange Ekstraklasie sprawiło, że zadanie - wyeliminować Widzew może być trudniejsze niż mi się początkowo wydawało.

Mecz mógł zacząć się dla nas wymarzenie. W 4 minucie Bławat znalazł się sam przed bramkarzem Widzewa, lecz jego strzał był minimalnie niecelny. Jęk zawodu na trybunach. W 19 minucie do najwyższego wysiłku Bąka zmusił Kuklis. Groźnie uderzył z przed linii pola karnego, lecz Mateusz po raz kolejny potwierdził, że jest klasą samą w sobie. W 30 minucie długą piłkę z pod pola karnego zagrał Bąk. Kosztowniak zgrał futbolówkę głową. Obrońcy Widzewa zaspali i Bławat po raz kolejny stanął oko w oko z Medjidovem. Tym razem zachował się dużo lepiej niż w 4 minucie i wyprowadził nas na prowadzenie! Chwilę później Kalkowski zagrał fantastyczną piłkę w kierunku Bławata, nasz napastnik minął zwodem obrońcę Widzewa i potężnie uderzył. 2:0!! Szał radości na trybunach! Czy Widzew podniesie się po dwóch ciosach?

Druga połowa zaczęła się od ataków Widzewa. Lecz strzały Budki i Juszkiewicza kapitalnie obronił Bąk. W 67 minucie zamieszanie w polu karnym Widzewa wykorzystał Cetnarowicz. Przejął futbolówkę i... strzelił na 3:0!!!! Euforia! Widzew na kolanach! W 77 minucie bramkę nadziei strzelił Aleksander. Jak się później okazało była to bramka, która nic nie zmieniła. W 86 minucie Wiśniewski przeprowadził rajd, którego nie powstydziłby się sam Maradona. Najpierw minął zwodem Kłosa, następnie zwiódł Rzeźniczaka. Zatańczył z piłką przed polem karnym, zamarkował strzał zmylając tym kolejnego obrońcę...następnie uderzył obok bramkarza i piłka zatrzepotała w siatce! Ależ ukoronowanie fantastycznego meczu! Czekamy na losowanie!!

 

Puchar Polski[3 runda]

Stadion przy ul.Traugutta

Widzów: 6392.

[iIL]Lechia- Widzew[OE] 4:1(2:0)

1:0 Bławat 30'

2:0 Bławat 33'

3:0 Cetnarowicz 67'

3:1 Aleksander 77'

4:1 Wiśniewski 86'

 

Zawodnik Meczu: Tomasz Kosztowniak (Lechia, N, 9)

Odnośnik do komentarza

28.10.06r. (vs Zawisza)

 

Skład: Bąk- Zuk, Brede, Kosznik, Pęczak- Wiśniewski, Kalkowski, Buzała(Cetnarowicz 46'), Wojciechowski- Kosztowniak, Bławat(Szalega 46')

 

Prestiżowy mecz z Zawiszą miał być testem naszej wytrzymałości fizycznej. Trudy spotkania z Widzewem odczuwało jeszcze dużo zawodników i mogłem obawiać się potyczki z trudnym rywalem okupującym trzecie miejsce w tabeli. Moje przypuszczenia potwierdziły się. W 3 minucie zaspali nasi obrońcy. Klatt znalazł się sam na sam z Bąkiem. Napastnik Zawiszy sprytnym podcięciem starał się przelobować naszego golkipera, jednak Mateusz wyskoczył najwyżej jak umiał i wybił piłkę na korner. W 6 minucie Wojciechowski bliski był pokonania Mioduszewskiego, jednak jego strzał został zatrzymany. W 30 minucie bramkę zdobył obrońca Zawiszy- Zawadzki... bramkę samobójczą. Zawadzki źle obliczył tor lotu piłki i pokonał kompletnie zaskoczonego Mioduszewskiego. Dziesięć minut później przepięknym podaniem obsłużony został Bławat. Minął zwodem obrońcę i pokonał Mioduszewskiego! 2:0!

Druga połowa nie obfitowała w sytuacje podbramkowe. W 65 minucie Cetnarowicz zgrał piłkę głową na prawe skrzydło do Wiśniewskiego. Nasz pomocnik ruszył w kierunku bramki Mioduszewskiego i precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza Zawiszy! 3:0!

 

II Liga.[15/38]

Stadion przy ul.Traugutta

Widzów: 6533.

[1.]Lechia- Zawisza [3.] 3:0(2:0)

1:0 Zawadzki 30sam'

2:0 Bławat 40'

3:0 Wiśniewski 65'

 

Zawodnik Meczu: Rafał Kosznik(Lechia, OS, 9)

Odnośnik do komentarza

Podczas treningu lekkiego urazu doznał Pawęł Peczak i najprawdopodobniej nie zagra w najbliższym meczu ze Sląskiem. W ćwierćfinale Pucharu Polski trafiliśmy na Koronę Kielce. Jest to rywal wymagający jednak na pewno nie złożymy broni!

 

Podsumowanie listopad 2006:

Bilans: 4-1-0

Pozycja ligowa: [1]

Puchar:

Ćwierćfinał vs. Korona Kielce

Finanse: 1,18mlns€ (+334tys€)

 

Ligi Europejskie:

Premiership: Arsenal +3

Primera Division: Real M. +5

Orange Ekstraklasa: Wisła Płock +0

II Liga Polska: Lechia +6

Bundesliga: Bayern +6

Serie A: Inter +5

Odnośnik do komentarza

Przed meczem ze Śląskiem otrzymałem od swojego asystenta informacje o kontuzji Wiśniewskiego. Nasz prawoskrzydłowy naciągnął ścięgno i ta kontuzja wykluczy go z gry na około miesiąc.

 

5.11.2006r. (vs. Śląsk)

 

Skład: Bąk- Zuk, Brede, Kosznik, Pawlak- Rogalski, Kalkowski, Buzała(Szulik 46'), Wojciechowski- Kosztowniak, Bławat(Cetnarowicz 46')

 

Pierwsza połowa była bardzo nudna. Nie ma co ukrywać. Zespoły grały tak, jakby bezbramkowy remis urządzał dwie strony. Faktycznie- remis na wyjeździe nie byłby złym wynikiem jednak ja liczyłem na coś więcej. W 41 minucie Pawlak powalił w polu karnym ulubieńca forum- Imeha a sędzia obawiając się dożywotniego bana podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Rusinek. Uderzył mocno w lewy róg. W tą samą stronę podążył Bąk... i fantastycznie wybronił jedenastkę!

Druga połowa miała dwie odsłony. Do 60 minuty groźnie atakowali gospodarze. Swoją szansę na bramkę w 53 minucie zmarnował Woźniak, który fatalnie przestrzelił będąc sam na sam z Bąkiem. Na dwa kwadranse przed końcem meczu obudził się Cetnarowicz... trzy razy marnując stuprocentowe okazje do zdobycia bramki. Kiedy wszyscy zaczęli już dopisywać nam jeden punkt Kalkowski wykonał rzut rożny. W polu karnym najwyżej wyskoczył Wojciechowski i w 93 minucie pokonał bramkarza Śląska! Wygrywamy w dramatycznych okolicznościach na trudnym terenie!

 

I Liga.[16/38]

Stadion przy ul.Oporowskiej, Wrocław

Widzów: 4233.

[3.]Śląsk- Lechia[1.] 0:1(0:0)

0:1 Wojciechowski 90+3'

 

Zawodnik Meczu: Sławomir Wojciechowski(Lechia, OP S, 9)

Odnośnik do komentarza

08.11.2006r. (vs. Korona Kielce)

 

Skład: Bąk- Zuk, Brede, Kosznik, Pawlak- Rogalski, Kalkowski(Szulik 46'), Buzała, Wojciechowski(Cetnarowicz 46')- Kosztowniak, Bławat

 

Korona Kielce to przeciwnik nieco lepszy niż pierwszoligowcy, z którymi mieliśmy przyjemność mierzyć się w Pucharze Polski. Dopóki jednak piłka w grze... wszystko jest możliwe. Nasze marzenia o awansie szybko chciał rozwiać Gajtkowski. W 4 minucie otrzymał on fantastyczną piłkę od Bonina i pokonał bezradnego Bąka. Nasza odpowiedź była jednak błyskawiczna. Bławat wziął na siebie dwóch obrońców i odegrał do wychodzącego na pozycję Kosztowniaka. Ten huknął potężnie i doprowadził do wyrównania! W 20 minucie bardzo blisko zaskoczenia Janukiewicza z dystansu był Buzała jednak jego strzał spoczął w rękawicach bramkarza. W 30 minucie Brede pokazał się z jak najlepszej strony. Zagrał długą piłkę w kierunku Kalkowskiego a nasz lewoskrzydłowy dopełnił formalności i wyprowadził Lechię na prowadzenie!

Druga połowa zaczęła się od groźnego strzału Gajtkowskiego. W 69 minucie Gajtkowski razem z Robakiem rozklepali naszą obronę a ten drugi strzelił bramkę wyrównującą. W 78 minucie oko w oko z Janukiewiczem stanął Cetnarowicz. Janukiewicz mądrze skrócił kąt i strzał naszego napastnika wylądował w bocznej siatce. Mecz zakończył się rezultatem 2:2, który bardziej zadowala Kielczan niż nas. Do Kielc pojedziemy jednak walczyć!

 

Puchar Polski[Ćwierćfinał, 1 mecz]

Stadion przy ul.Traugutta

Widzów: 7568.

[iIL]Lechia- Korona Kielce[OE] 2:2(2:1)

0:1 Gajtkowski 4'

1:1 Kosztowniak 10'

2:1 Kalkowski 30'

2:2 Robak 69'

 

Zawodnik Meczu: Hernani (Korona, OS, 8)

Odnośnik do komentarza

13.11.2006r (vs. Jagiellonia)

 

Skład: Bąk- Zuk, Brede, Kosznik, Pawlak- Rogalski, Kalkowski, Buzała(Cetnarowicz 46'), Wojciechowski- Kosztowniak, Bławat.

 

Mecz z Jagiellonią kończył rundę jesienną w II lidze. Był to absolutny mecz na szczycie drugiej ligi. Obie jedenastki zaczęły bardzo nerwowo. Mnożyły się niedokładności. W 22 minucie Rogalski otrzymał dokładną piłkę od Bławata, lecz w sytuacji sam na sam minimalnie chybił. W 38 minut na strzał z dystansu zdecydował się Bławat jednak przestrzelił. Przeważaliśmy. W 43 minucie pierwszą okazję do zdobycia bramki miała Jagiellonia. Była zabójczo skuteczna. Wolański uderzył z przed pola karnego a zasłonięty Bąk nawet nie zareagował. Przegrywamy 1:0 w Białymstoku. Tuż przed przerwą udało nam się wyrównać. Zuk wrzucił w pole karne a precyzyjnym strzałem głową do siatki piłkę skierował Wojciechowski! 1:1 !

Druga połowa zaczęła się po naszej myśli. W 58 minucie Cetnarowicz zgrał piłkę do Kosztowniaka a nasz nabytek strzelił bramkę na 1:2! Chwilę później Latka strzelił bramkę na 2:2 perfekcyjnie wykonując rzut wolny. Kibice na Słonecznej nie mogli się nudzić do końca meczu, a podział punktów był jak najbardziej zasłużony.

 

II Liga.[17/38]

Stadion przy ul.Słonecznej, Białystok

Widzów: 3980.

[2.]Jagiellonia- Lechia[1.] 2:2(1:1)

1:0 Wolański 43'

1:1 Wojciechowski 45'

1:2 Kosztowniak 58'

2:2 Latka 65'

 

Zawodnik Meczu: Dariusz Latka (Jagiellonia, OP PS, 9)

 

***

 

Teraz czeka nas długa przerwa podczas której rozegramy dużą ilość meczów sparingowych. Przed nami jednak 6 grudnia rewanżowe spotkanie z Koroną Kielce. Może bardziej wypoczęci będziemy w stanie sprawić niespodziankę?

 

Tabela po rundzie jesiennej.

 

| Poz | Inf   | Zespół			 |	   | M	 | Z	 | R	 | P	 | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt   | 
| 
| 1.   |	   | LECHIA			 |	   | 17	| 11	| 4	 | 2	 | 37	| 12	| +25   | 37	| 
| 
| 2.   |	   | Jagiellonia		|	   | 17	| 9	 | 4	 | 4	 | 25	| 14	| +11   | 31	| 
| 
| 3.   |	   | Polonia Bytom	  |	   | 17	| 8	 | 4	 | 5	 | 31	| 22	| +9	| 28	| 
| 
| 4.   |	   | Ruch Chorzów	   |	   | 17	| 7	 | 7	 | 3	 | 20	| 16	| +4	| 28	| 
| 
| 5.   |	   | Zagłębie Sosnowiec |	   | 17	| 8	 | 4	 | 5	 | 26	| 16	| +10   | 28	| 
| 
| 6.   |	   | Zawisza 2		  |	   | 17	| 8	 | 3	 | 6	 | 25	| 21	| +4	| 27	| 
| 
| 7.   |	   | Śląsk			  |	   | 17	| 7	 | 4	 | 6	 | 27	| 25	| +2	| 25	| 
|
| 8.   |	   | Kmita			  |	   | 17	| 6	 | 6	 | 5	 | 17	| 11	| +6	| 24	| 
| 
| 9.   |	   | Miedź			  |	   | 17	| 6	 | 5	 | 6	 | 25	| 26	| -1	| 23	| 
| 
| 10.  |	   | Podbeskidzie	   |	   | 17	| 7	 | 5	 | 5	 | 20	| 19	| +1	| 23	| 
| 
| 11.  |	   | Odra Opole		 |	   | 17	| 7	 | 1	 | 9	 | 20	| 29	| -9	| 22	| 
| 
| 12.  |	   | Polkowice		  |	   | 17	| 6	 | 3	 | 8	 | 20	| 26	| -6	| 21	| 
| 
| 13.  |	   | Unia Janikowo	  |	   | 17	| 5	 | 6	 | 6	 | 22	| 22	| 0	 | 21	| 
| 
| 14.  |	   | Piast			  |	   | 17	| 5	 | 5	 | 7	 | 14	| 22	| -8	| 20	| 
|
| 15.  |	   | KSZO Ostrowiec	 |	   | 17	| 5	 | 3	 | 9	 | 17	| 29	| -12   | 18	| 
| 
| 16.  |	   | Stal St. Wola	  |	   | 17	| 3	 | 7	 | 7	 | 8	 | 19	| -11   | 16	| 
| 
| 17.  |	   | Polonia			|	   | 17	| 3	 | 6	 | 8	 | 14	| 25	| -11   | 15	| 
| 
| 18.  |	   | ŁKS Łomża		  |	   | 17	| 3	 | 1	 | 13	| 17	| 31	| -14   | 10	| 
|

Odnośnik do komentarza

Przed meczem z Koroną rozegraliśmy dwa spotkania towarzyskie. Przeciwnicy nie należeli do najtrudniejszych. Celem sparingów było lepsze zgranie drużyny i dopracowanie ostatnich szczegółów taktycznych:

Hutnik(D) 5:0

Chrobry(D) 9:0

 

Podsumowanie listopad 2006:

Bilans: 1-2-0

Pozycja ligowa: [1]

Puchar:

Ćwierćfinał vs. Korona Kielce

Finanse: 1,22mlns€ (+44,26tys€)

 

Ligi Europejskie:

Premiership: Arsenal +2

Primera Division: Deportivo. +1

Orange Ekstraklasa: Legia +1

II Liga Polska: Lechia +6

Bundesliga: Bayern +7

Serie A: Inter +5

Odnośnik do komentarza

06.12.2006r. (vs. Korona Kielce)

 

Skład: Bąk- Zuk, Brede, Kosznik, Pawlak- Rogalski, Kalkowski, Buzała, Wojciechowski- Kosztowniak, Bławat.

 

Do Kielc jechaliśmy na ścięcie. Nie chcieliśmy jednak składać broni. Na boisko wyszliśmy z podniesionymi głowami. W 6 minucie przeprowadziliśmy pierwszą akcję. Kosztowniak zgrał piłkę głową do Kalkowskiego. Nasz lewoskrzydłowy pognał lewą flanką i wrzucił w pole karne, gdzie najlepiej odnalazł się Rogalski. Nasz prawy pomocnik przymierzył i wyprowadził Lechię na prowadzenie!!! Wygrywamy w Kielcach! Odpowiedź Korony mogła być błyskawiczna. Pęczak nie dał rady Gajtkowskiemu i napastnik Korony stanął przed idealną sytuacją na doprowadzenie do remisu. Jego strzał był minimalnie niecelny i piłka po słupku opuściła boisko. W 25 minucie strzałem głową Janukiewicza starał się zaskoczyć Bławat. Bramkarz Korony był jednak na posterunku. Tuż po wznowieniu w doskonałej sytuacji znalazł się Zganiacz jednak Bąk piękną paradą powstrzymał pomocnika gospodarzy. W 30 minucie Kalkowski stanął oko w oko z Janukiewiczem. Cały stadion wstrzymał oddech... Kalkowski uderzył lekko obok Janukiewicza. Piłka minęła bramkarza... i minimalnie minęła także prawy słupek bramki. Ależ pech! W 34 minucie Bonin fantastycznym podaniem obsłużył Sobolewskiego. Pomocnik Korony huknął potężnie jednak ten strzał kompletnie mu nie wyszedł. Do przerwy 0:1. Nastroje w szatni były niezwykle bojowe. Wiedzieliśmy, że mamy szansę pokonać Koronę!

W 48 minucie przed szansą stanął Wojciechowski. Ustawił piłkę na skraju pola karnego i uderzył z rzutu wolnego. Piłka ugrzęzła jednak w bocznej siatce. W 53 minucie Bąk po raz kolejny uratował nas od straty bramki fantastycznie zachowując się przy strzale Robaka. Mecz toczył się w bardzo szybkim tempie. Obie strony prezentowały bardzo wyrównany poziom. W 56 minucie Robak wypuścił w uliczkę Gajtkowskiego. Napastnik Korony minął Bredego i pognał na bramkę. Położył Bąka i strzelił do pustej bramki...1:1- zwycięski remis Korony. W 65 minucie Kalkowski wrzucił piłkę z rzutu rożnego. W polu karnym najlepiej znalazł się Kosznik. Uderzył z 3 metrów głową...gol! nieee! Piłka minimalnie mija bramkę. W 81 minucie Rogalski mógł zostać absolutnym bohaterem meczu. Otrzymał on piłkę od Bławata, lecz w sytuacji sam na sam zachował się najgorzej jak mógł- lekko podał do Janukiewicza. W 88 minucie błąd Pęczaka z premedytacją wykorzystał Kowalczyk. Przejął źle zagraną piłkę i strzelił bramkę na 2:1. Wiedziałem, że to koniec naszych marzeń o półfinale. Mimo, że przegraliśmy z wyżej notowaną Koroną chłopcy zostawili na boisku mnóstwo potu. Jestem z nich dumny. Widzę, że za rok jeśli awansujemy do Ekstraklasy nie będziemy tylko dostarczycielami punktów.

 

Puchar Polski[Ćwierćfinał, 2 mecz] {2:2}

Stadion Kielce, Kielce

Widzów: 7026.

[OE]Korona Kielce- Lechia[iIL] 2:1(0:1)

0:1 Rogalski 4'

1:1 Gajtkowski 56'

2:1 Kowalczyk 88'

 

Zawodnik Meczu: Grzegorz Bonin (Korona, OP PS, 8)

Odnośnik do komentarza

Przerwa zimowa minęła nam pracowicie. Co tydzień graliśmy sparingi, aby nie zatracić formy nad którą tak długo pracowaliśmy podczas rundy jesiennej. Z wyników sparingowych byłem zachwycony. Odnieśliśmy komplet zwycięstw mimo, że mierzyliśmy się z drużynami z Orange Ekstraklasy a nawet z pierwszej Bundesligi! Okres przygotowawczy zakończyliśmy masakrą - 14:0 na własnym boisku z Anżi2.

 

Wyniki sparingów:(wszystkie spotkania w domu)

  • Stal Rzeszów 3:0
  • Aue 2:0
  • Groclin 3:1
  • FC Bayern II 3:0
  • Odra W. 1:0
  • Bochum 2:0 !!
  • Bocholt 7:0
  • Kubań 3:0
  • FK Moskwa 3:0
  • KamAz 5:2
  • Anżi-2 14:0

Podczas okienka transferowego jedynie odrzucałem oferty kupna Pęczaka. Postanowiłem nie zmieniać nic w bardzo dobrze trybiącej maszynie. Przed nami pierwszy mecz rundy wiosennej- wyjazd do Polkowic. Zobaczymy czy nasza forma ze spotkań towarzyskich przełoży się na ligę...

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...