Skocz do zawartości

Powiew świeżego powietrza


Iguaran

Rekomendowane odpowiedzi

@ Początek fatalny...

 

Aż czterech moich piłkarzy dostało powołanie na mecz reprezentacji, są to:

Marek Sapara (Słowacja)

Miiko Koppinen (Finlandia)

Steffen Iversen i Espen Johnsen (Norwegia)

 

W związku ze słabą postawą linii obrony, w trybie natychmiastowym podjąłem decyzję o jej wzmocnieniu. I tak oto do klubu zawitał Adam Kokoszka, dwudziestoletni Polak. Ma on za sobą dwa występy w kadrze i jedną bramkę. Kosztował nas nie dużo, bo 150 tysięcy €, które zostało przelane na konto Wisły z Krakowa.

 

Jak kupiłem, to musiałem też sprzedać. Michael Kleppe Jamtfall został za 100 tysięcy pożegnany do Toronto FC. Nie miał miejsca nawet na ławce rezerwowych, więc szkoda było tracić pieniądze na jego pensję.

 

20 % następnego transferu oraz 2,7 miliona Euro właśnie zainkasowaliśmy. Alexander Tettey został sprzedany do Parmy. Dobrze się zapowiadał, jednak od takowych recenzji wymaga się czegoś na boisku. Ten jak dotąd zawodził, więc go oddałem. Zyskałem też trochę budżetu na zakup "bramkostrzelnego" napastnika i może kolejnego obrońcę.

 

19.08.07

 

Powoli zaczynam się zastanawiać, nie kiedy wygramy, a kiedy strzelimy tą debiutancką bramkę. Brak skuteczności jest bardzo irytująca, ale jeśli ma się jedną, góra dwie bardzo dobre sytuacje na mecz, to trudno się dziwić. Cały czas braku dokładności podań, przez co nie możemy stwarzać dogodnych sytuacji. Jednak cały czas mam nadzieję, że to właśnie w kolejnym spotkaniu się zmieni. I właśnie już dzisiaj mamy kolejną szansę. Jednak po raz kolejny nie mamy łatwego zadania. Zmierzymy się z silnym Salzburgiem, które jak dotąd radzi sobie równie słabo, gdyż do tej pory na koncie ma jeden punkt. Najważniejszymi zawodnikami z Austrii są Johan Volanthen, Sasa Ilic i Niko Kovac.

 

Skład:

L. Hirschweld, L. Ramstad, A. Lago, A. Kokoszka, A. Traoré, D. Konan, C. Engen, Ø. Storflor, G. Torje, P. Skjelbred, M. Ääritalo

 

Akcja za akcję, oglądamy zupełnie inne spotkanie, niż te poprzednie. Wreszcie coś zaczyna się dziać z celnością podań, która znacznie wzrosła. Pierwszy błąd popełniamy dopiero w okolicy pół godziny od rozpoczęcia. Natychmiast wykorzystał to młody Szwajcar Volanthen zdobywając dla Salzburga bramkę. Do końca tej odsłony, nic już się nie wydarzyło. Widzę dużą szansę na odrobienie strat, a nawet wygranie tego meczu. Trzeba tylko uwierzyć w swoje możliwości i wziąć się do roboty równo z gwizdkiem. Póki co, nie przeprowadzam żadnych zmian. Długo długo nic, a pod koniec aż wyskoczyłem z krzesek. Byłem pewien, że Ääritalo nie zmarnuje takiej dogodnej okazji, jaką stworzyli mu koledzy. Wiecie jaki był finał? Lepiej nie mówić. W efekcie groźną kontrę stworzył rywal, i w ostatnich minutach po raz kolejny dobił naszą drużynę. Nie dość że w trzecim meczu odnosimy porażkę, to jeszcze nie strzelamy żadnej bramki. Fatalny początek sezonu, zapowiada ciężką walkę o utrzymanie.

 

Conference North [3/42]

stadion: Lerkendal, Trondheim

widzów: 20387

[21] Rosenborg - [18] Salzburg

0:2

mom: Johan Volanthen "8" [salzburg]

 

0:1 Johan Volanthen - 31'

0:2 Ivan Ergic - 90'

Odnośnik do komentarza

@ - Ten dodatek jest zrobiony na bazie rankingu klubowym. Do wszystkich poziomów grywalnych ligi angielskiej dopasowane zostały kluby z całego świata, według rankingu. Jednak nie może być więcej niż np. cztery kluby z Anglii w jednej lidze (coś na styl LM). Bardzo fajny dodatek, fajnie urozmaica i utrudnia grę.

 

25.08.07

 

Zacząłem myśleć, co powoduje tak słabą formę. Doszedłem do wniosku, że może jest to niezgranie nowych zawodników, których przyszło całe grono. Trzeba jeszcze poczekać, może niebawem coś się zmieni. Jednak póki co, to jedziemy do Sochaux, gdzie rozegramy kolejne spotkanie. W obecnym stanie, jest to rywal nie do dogonienia. Podejrzewam kolejną porażkę. Dopóki nie zacznie działać taktyka, której wszyscy cały czas się uczą, to na wyniki nie ma co liczyć. Jednak kiedyś musi nastąpić ten przełomowy moment. Dzisiaj największe problemy możemy mieć z Valterem Birsą, który jest w bardzo dobrej formie.

 

Skład:

B. Leyenda, F. Stoor, K. Koppinen, A. Lago, M. Dorsin, D. Konan, M. Sapara, M. Ääritalo, P. Skjelbred, S. Iversen, Amoroso

 

Pierwszego gola, publiczność na stadionie w Sochaux zobaczyła już w trzynastej minucie, kiedy to Isabey popisał się ładnym i celnym lobem nad Leyendą. Wreszcie swoje umiejętności zaczął okazywać Ääritalo, który szaleje na lewej stronie. Co z tego, gdyż tracimy kolejną bramkę. W 39' Bréchet z ostrego kąta po strzale głową pokonuje naszego bramkarza. Tuż przed gwizdkiem, dokładnie z tego samego miejsca co poprzednik, trafienie zalicza Pancrate. Fatalna postawa mojej drużyny nie daje najmniejszych powodów do uśmiechu. Po przerwie, w której musiałem ostro interweniować, ujrzałem zupełnie inną drużynę. Wystarczyły dwie minuty, żeby Skjelbred trafił do bramki, zdobywając naszą pierwszą bramkę w tych rozgrywkach. W siedemdziesiątej minucie zamiast zmęczonego Sapary, na boisku ujrzymy Torje. Liczę na przebłysk jego techniki i młodzieńczej fantazji. W ostatnich sekundach meczu, Leyenda jeszcze raz musi wyciągać piłkę z siatki. Po pięknym strzale z najbliższej odległości Querci, nie miał najmniejszych szans. Koniec spotkania oznacza kolejną porażkę. Jest jednak cień nadziei na lepsze jutro, zaliczyliśmy pierwszą bramkę.

 

Conference North [4/42]

stadion: Stade Auguste Bonal, Montbéliard

widzów: 16306

[2] Sochaux - [22] Rosenborg

4:1

mom: Mickaël Isabey "8" [sochaux]

 

1:0 Mickaël Isabey - 13'

2:0 Jérémie Bréchet - 39'

3:0 Fabrice Pancrate - 45'

3:1 Per Ciljan Skjelbred - 47'

4:1 Julien Quercia - 89'

Odnośnik do komentarza

Wreszcie! Może nie jest to najbardziej znany napastnik na świecie, ale na pewno szanowany. Simone Tiribocchi, bo tak nazywa się nasz najnowszy nabytek, przywędrował do nas z Lecce. Jego karta kosztowała nas 2,8 miliona Euro, a włoski klub obiecane ma jeszcze korzyści finansowe z następnego transferu. Dlaczego wybór padł na niego? W swoim Lecce póki co, w pięciu meczach zdobył dziewięć bramek. Może być to dla nas korzystne, bo wynika z tego, że zawodnik jest w bardzo dobrej formie.

 

27.08.07

 

Po czterech fatalnych meczach, w którym największym sukcesem jest jedna strzelona bramka, udajemy się do Austrii, gdzie zmierzymy się z Austrią Wiedeń. Klub mocny, ale nie do niepokonania. Musimy się wreszcie przełamać, w czym pomóc ma nam Simone. Trzeba zacząć zdobywać punkty, bo choć sezon jest długi, to czołówka już ucieka, a najlepsi mają dużą przewagę. Mimo tak fatalnego początku, nadal uznawani jesteśmy za faworytów meczy. Największym piłkarzem rywala można uznać Milenko Acimovica. W tym zespole występują Polacy Jacek Bąk i Arkadiusz Radomski.

Skład:

B. Leyenda, F. Stoor, A. Kokoszka, A. Lago, M. Dorsin, D. Konan, M. Sapara, M. Ääritalo, P. Skjelbred, S. Iversen,

S. Tiribocchi

 

Znów ten sam obrazek. Szybko, bo już w 6 minucie tracimy bramkę, której autorem jest Jezek. Jednak tutaj pretensji mieć nie mogę, gdyż zawodnik popisał się wspaniałym wolejem, po którym piłka wpadła do bramki tuż obok słupka. Kolejne minuty, to następne zaciekłe ataki drużyny Austrii. Szczerze mówiąc zaczynam się poważnie zastanawiać, co jest nie tak. Nie możemy odnaleźć się na murawie, i mimo owocnych treningów, rezultatów nie ma. Taki sposób gry utrzymał się do przerwy. Teraz mamy już tylko 45 minut, by doprowadzić do wyrównania. Długo, długo czekałem na tak radosny moment. W 77' po wspaniałym podaniu Ääritalo, do bramki trafia dzisiejszy debiutant Simone. Pięknie przyjął piłkę i z między trzech obrońców zza pola karnego oddał strzał. Bramkarz był tym faktem zaskoczony aż tak, że nie wykonał ani jednego ruchu. Doprowadzamy do remisu. W końcowych minutach, szalę zwycięstwa mógł przechylić Iversen, ale w decydującym momencie nie trafił czysto w piłkę. Koniec spotkania oznaczał pierwszy punkt. Jest on tyle cenny, że już widać poprawę gry. Zdecydowanie na boisku, które było o niebo lepsze niż wcześniej, pomogło nam w uzyskaniu sukcesu.

 

Conference North [5/42]

stadion: Lerkendal, Trondheim

widzów: 20220

[22] Rosenborg - [16] Austria Wiedeń

1:1

mom: Patrik Jezek "8" [Austria Wiedeń]

 

0:1 Patrik Jezek - 6'

1:1 Simone Tiribocchi - 77'

Odnośnik do komentarza

Nasz pogromca BATE, w trzeciej rundzie kwalifikacji do LM przegrał w dwumeczu z Sevillą 0:5 i odpadł z rywalizacji.

 

Tuż przed zamknięciem okienka transferowego, dokonałem jeszcze jednego wzmocnienia. W miejsce sprzedanego Tetteya, wreszcie wydaje mi się, że znalazłem kogoś o podobnych umiejętnościach. Egipcjanin Hossam Abdulal, sprowadzony z wolnego transferu. Zawodnik ma dopiero 19 lat, a już potrafi wiele. Świetnie podaje, odbiera i podejmuje trafne decyzje. Przy tym jest bardzo zdeterminowany. Jego największą wadą jest brak szybkości, jednak nie gra on na napadzie, by to wykluczałoby go z tej dyscypliny.

Dosłownie w ostatnich minutach miesiąca sierpnia, udało mi się wypożyczyć kolejnego bramkostrzelnego napastnika. Rumun Liviu Ganea, przyszedł do nas na cały sezon z Dinamo Bukareszt. Nie ukrywam, że jest on teraz obok Tiribocchiego, drugim napastnikiem w zespole. Powinien pomóc nam w zdobywaniu większej, niż dotychczas ilości celnych trafień.

31.08.07

 

Mecz o Superpuchar Europy na stadionie w Monako, jest wielkim klubowym świętem. Dzisiaj zmierzyły się drużyny AC Milanu i Sevilli. O dziwo widowisko nie było na miarę takiego wydarzenia, a po tylko jednej bramce, której autorem był Kanoute, Sevilla wyciągnęła do góry ręce w geście triumfu.

 

1.09.07

 

Podsumowanie okienka transferowego w poprzednim miesiącu:

 

1. João Moutinho, Sporting ---> AC Milan, 30,5 mln €

2. Naldo, Werder Brema ---> Szachtar, 22,5 mln €

3. Rafinha, Schalke ---> At. Madryt, 16,5 mln €

4. Christian Ledesma, Lazio ---> Sporting CP, 16,25 mln €

5. Angelo Palombo, Sampdoria ---> Fiorentina, 14 mln €

6. Andrea Barzagli, Palermo ---> Arsenal, 11,5 mln €

7. Fernando Meira, Stuttgart ---> Fiorentina, 10,5 mln €

8. Jean Il Makoun, Lille ---> Szachtar, 10,5 mln €

9. César Delgado, Cruz Azul ---> Lazio, 9,25 mln €

10. Achille Emana, Toulouse ---> Fiorentina, 7,75 mln €

 

Sytuacja w klubie:

 

pozycja ligowa: 22 miejsce

najlepszy strzelec: Amoroso, 2 bramki

stan konta: 21,84 mln €

zysk (strata): (6,09 mln €)

 

Tego dnia też, rozegramy szóstą kolejkę meczy ligowych. Naszym przeciwnikiem będzie Lokomotiv Moskwa. Zespół ten spisuje się również poniżej oczekiwań, zajmując dziewiętnaste miejsce. Szczerze mówiąc, liczę że zdobędę kolejne punkty, które zaczną podnosić moją pozycję w tabeli. Z pewnością uważać musimy na Dmitry Sycheva, który jest największą obecnie gwiazdą Lokomotivu. Spotkanie rozegramy na wyjeździe, więc znów czekała nas daleka podróż, aż do stolicy wielkiego mocarstwa.

 

Skład:

B. Leyenda, F. Stoor, A. Kokoszka, A. Lago, M. Dorsin, C, Engen, H. Abdulal, G. Torje, S. Tiribocchi, M. Ääritalo,

L. Ganea

 

Mecz zapowiadał się fantastycznie. Piękne akcje już od początku spotkania, o dziwo obfitowały w celne strzały. Najaktywniejszym zawodnikiem na boisku był młody Fin Ääritalo, który co chwile stwarzał zagrożenie na bramkę rywala. Jednak mimo wszystko, znów pierwsi tracimy bramkę. Po piekielnie mocnym strzale Odemwingie, Leyenda wypuszcza piłkę z rąk. Tam czekał już Sychev, którego zadaniem było lekko skierować piłkę do siatki. Zadanie to wykonał znakomicie i od 36 minuty zespół Lokomotivu wyszedł na prowadzenie. Do przerwy rezultat nie uległ zmianie. Sytuacja wygląda podobnie, jak w ostatnim spotkaniu. Mamy szansę jeszcze na korzystny rezultat, jednak musimy się nieźle postarać, by go osiągnąć. Jak na złość, coś musi się dziać nie tak. W 52 minucie Stoor fauluje jednego z zawodników z Moskwy w polu karnym więc sędzia wskazuje na wapno. Do piłki podszedł Sychev, i bez problemu umieścił ją w siatce. Dzisiaj uczynił to już po raz drugi. Od 73 minuty gramy w przewadze jednego zawodnika, gdyż drugą żółtą, a efekcie czerwoną kartkę zgarnął Haminu Draman. Dostaliśmy wielki prezent od sędziego, i go po części wykorzystaliśmy. Już w doliczonym czasie gry, do bramki trafił Hossam Abdulal, dla którego było to trafienie w debiucie. Jednak to było za mało. Jedna bramka nie wystarczyła do zdobycia punktu, i kolejny mecz kończymy na tarczy.

 

Conference North [6/42]

stadion: Lokomotiw, Mokswa

widzów: 14476

[19] Lokomotiw Moskwa - [22] Rosenborg

2:1

mom: Dmitry Sychev "8" [Lokomotiv]

 

1:0 Dmitry Sychev - 36'

2:0 Dmitry Sychev - karny - 52'

Haminu Draman - czerwona kartka - 73'

2:1 Hossam Abdulal - 90'

Odnośnik do komentarza

@ BVK - Bardzo i to bardzo kiepsko, ale wierzę, że już niebawem się odrodzimy!

@ S - Wybrać nie można żadnej, jednak cała czołówka (Zagłębie, Wisła, Legia i Bełchatów), czekają w kolejce do awansu.

 

15.09.07

 

Dwutygodniowa przerwa, jaką mieliśmy powinna dobrze wpłynąć na naszą dyspozycję. Dużo trenowaliśmy, zmieniliśmy i udoskonaliliśmy taktykę tak, że teraz nie powinno być problemu. Dobrałem ją pod piłkarzy, pod ich umiejętności, więc powinno wszystko dobrze działać. Dzisiejsze spotkane, to pojedynek drużyn skandynawskich. Brøndby, duński klub z pewnością będzie próbować wykorzystać swoją szansę, wobec naszej słabej dotychczasowej formy. Ja mam inne zdanie. Moje przeczucie mówi, że teraz już nie będziemy chłopcem do bicia, lecz groźnym rywalem dla każdego. Jeden punkt po sześciu meczach, oczywiście nie stawia nas na dogodnej pozycji, jednak wszystko z czasem się zmienia. Zwiększona mobilizacja w obronie powinna zaszkodzić frontalnym atakom i groźnym strzałom na naszą bramkę. Udogodnienia w liniach ofensywnych, pomóc nam mają w tworzeniu akcji. Już dzisiaj zobaczymy, ile są w stanie zdziałać piłkarze, których uważam za najmocniejsze ogniwa Brøndby.

 

Skład:

B. Leyenda, F. Stoor, M. Koppinen, A. Lago, M. Dorsin, A. Traoré, P. Skjelbred, M. Sapara, D. Konan, M. Ääritalo,

S. Tiribocchi

 

Pierwsza połowa minęła pod nasze dyktando. Mieliśmy sporą przewagę, którą przeplatały jedynie nieliczne kontry piłkarzy z Danii. Teraz przez te dziesięć, a może kilka więcej minut, muszę przemówić piłkarzom do głowy, że na prawdę dzisiaj jest szansa na historyczne zwycięstwo. Nie ukrywam, że takowe bardzo by się przydało. Pod koniec spotkania, zamiast zmęczonego już Konana, który rozegrał dobre zawody, na boisku pojawi się Torje. Cztery minuty doliczonego czasu gry, również nie przyniosły zmiany rezultatu. Na własnym boisku zdobywamy kolejny punkt. Szkoda, jednak widać już poprawę w grze moich piłkarzy. Jeszcze kilka spotkań i powinno być lepiej.

 

Conference North [7/42]

stadion: Lerkendal, Trondheim

widzów: 20414

[22] Rosenborg - [19] Brøndby

0:0

mom: Stephan Andersen "8" [brøndby]

 

Kasper Lorentzen - kontuzjowany - 90'

Odnośnik do komentarza

Rozlosowano pary drugiej rundy kwalifikacyjnej FIFA Cup(w tym dodatku są inne nazwy). Obrońcą tego trofeum jest Chelsea. Jeśli chodzi o nasz zespół, to zagra on spotkanie wyjazdowe z Brann.

 

18.09.07

 

Na kolejne spotkanie udajemy się do Niemiec, do Hannoveru. Tamtejsza drużyna aktualnie zajmuje szóste miejsce w tabeli. Będzie to dla nas bardzo dobry sprawdzian naszej nowej taktyki, która zagramy po raz drugi. Jestem przekonany o tym, że da nam odnieść dzisiaj sukces. Rywal oczywiście myśli podobnie, ale czuję że nas zlekceważy.

 

Skład:

B. Leyenda, F. Stoor, M. Koppinen, A. Lago, M. Dorsin, A. Traoré, P. Skjelbred, M. Sapara, G. Torje, M. Ääritalo,

L. Ganea

 

Pierwszą, groźną sytuację przeprowadził już w szóstej minucie Ganea, jednak bramkarz Hannoveru sparował jego strzał. Z minuty na minutę co raz bardziej gnietliśmy rywala. W 27 minucie, po fantastycznym podaniu w uliczkę Fina, piłkę dobrze przyjął Ganea, i płaskim i silnym strzałem pokonał Enke. Cud? Prowadzimy! Radość w naszych sektorach była ogromna. Mimo prowadzenia, wciąż próbowaliśmy zdobyć jeszcze jedną bramkę. Najbliżej tego był ponownie Ganea, jednak po jego strzale piłka odbiła się od słupka. Po pierwszej połowie prowadzimy, teraz trzeba mądrze rozgrywać między sobą piłkę tak, by jej głupio nie tracić. W 53'mieliśmy ogromne szczęście, kiedy to po strzale Stajnera z pięciu metrów, piłka odbiła się od słupka i wpadła w ręce Leyendy. Na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry, znów mieliśmy wiele szczęścia. Po niepewnym wybiciu piłki przez naszego bramkarza, z najbliższej odległości spudłował Brdaric. Na nic jednak zdały się wszelkie protesty po strzale Brdarica w 78'. Sędzia oznajmił że zalicza tą bramkę, i nie chce przeprowadzać żadnych dyskusji. Szkoda. Gdy usłyszałem ostatni gwizdek, po raz pierwszy mogłem podnieść ręce do góry w geście triumfu. Remis z tak renomowaną drużyną, z górnej połowy tabeli to piękny wynik. Wreszcie zespół gra tak, jak bym tego chciał. W dwóch ostatnich spotkaniach nastąpiła reaktywacja, bo zdobyliśmy aż dwa punkty.

 

Conference North [8/42]

stadion: AWD-Arena, Hanower

widzów: 40579

[6]Hannover - [22] Rosenborg

1:1

mom: Liviu Ganea "8" [Rosenborg]

 

Altin Lala - kontuzjowany - 4'

0:1 Liviu Ganea - 27'

1:1 Thomas Brdaric - 78'

Odnośnik do komentarza

@ BVK - Jeszcze... :P

 

23.09.07

 

Powrót do Norwegii wydawał się być bardzo wesoły. Co raz lepsza postawa zespołu, pozwala myśleć, że już niebawem odniesiemy pierwsze zwycięstwo. Dzisiejszy mecz z Zenitem Sankt Petersburg będzie jednak bardzo trudny. Dwunasta drużyna naszej ligi, przyjechała na naszą arenę, by odebrać cenne punkty - kolejne. Mam nadzieję, że tak dobra gra z Hannoverem, zwiastuje dzisiaj niespodziankę.

 

Skład:

B. Leyenda, F. Stoor, M. Koppinen, A. Lago, M. Dorsin, A. Traoré, P. Skjelbred, M. Sapara, G. Torje, M. Ääritalo,

L. Ganea

 

Najdogodniejszą sytuację do strzelenia bramki w pierwszej połowie zmarnował Ganea, któremu za brakło zimnej krwi. Mimo wszystko ta odsłona meczu rozegrana na bezbramkowy remis, może cieszyć. Malafeev co rusz jest w potrzasku, i musi bronić bardzo silne strzały naszych piłkarzy. Najbardziej widocznym graczem na boisku zdaje się być Ääritalo, który jest dzisiaj wszędzie. Raz broni, a raz atakuje, gra co raz lepiej. Nie przedłużając, trzeba wyjść na drugą połowę i strzelić bramkę. Jak na złość, dochodzi 70 minuta i my tracimy bramkę. Trzeba jednak pogratulować Zyryanovovi pięknego strzału, którym pokonał Leyendę. Na odrobienie strat mamy jeszcze ponad dwadzieścia minut. Mam nadzieję, że się uda. W doliczonym czasie gry, po wielkim zamieszani, piękną petardę obok słupka ulokował Tekke, ostatecznie ustalając wynik spotkania na 2:0. Kolejna porażka stała się faktem, jednak poziom naszego zespołu jest już co raz lepszy.

 

Conference North [9/42]

stadion: Lerkendal, Trondheim

widzów: 20498

[22] Trondheim - [12] Zenit Sankt Petersburg

0:2

mom: Konstantin Zyryanov "8" [Zenit]

 

0:1 Konstantin Zyryanov - 71'

0:2 Tekke - 90'

Odnośnik do komentarza

@ S - Nom :)

 

25.09.07

 

Zaledwie dwa dni później, znaleźliśmy się we Francji. Zapowiada się jeden z trudniejszych o ile nie najtrudniejszy mecz ligowy. Lille zawsze było groźne na swoim terenie. Aktualnie piąta w tabeli drużyna, wie co chce osiągnąć w tym sezonie. My też... I nie jest to osiągnięcie jednego, jedynego zwycięstwa. Dzisiaj wypróbuję nieco inny początkowy skład, bo mam nieodparte wrażenie, że coś nie gra. Co prawda zespół gra co raz lepiej, ale brakujące ogniwo jeszcze pozostało nieodkryte.

Skład:

B. Leyenda, F. Stoor, M. Koppinen, A. Lago, M. Dorsin, A. Traoré, Ezechiel, H. Abdulal, G. Torje, M. Ääritalo,

S. Tiribocchi

 

Zgodnie z przypuszczeniem, Francuzi od początku zaatakowali. Pierwszą bramkę, ku uciesze swoich kibiców strzelił głową Mirallas. Dosłownie kilka minut później, swoją pierwszą bramkę w lidze strzela Ezechiel. Ten młody reprezentant Czadu, posłał płaską piłkę, przy której bramkarz z Francji nie miał nic do powiedzenia. Do przerwy nic się nie zmieniło. Kilka prób Ezechiela, który poczuł swoją wielką szansę, oraz Ääritalo, który z meczu na mecz sieje co raz większy postrach. Od strony Lille, najgroźniejszą akcję przeprowadził Kluivert, jednak Leyenda był na posterunku.Druga połowa była bardzo wyrównana. Akcja za akcją, aż do samej końcówki. Wtedy to nasz napór był gigantyczny. Próbował Hossam, Torje, ale jednak najlepszą sytuację miał Simone. Zmarnował on strzał na PUSTĄ bramkę, który w doliczonym czasie gry mógł przesądzić o rezultacie. Tak możemy cieszyć się z kolejnego, ważnego dla nas punktu wywiezionego z obcego terenu.

 

Conference North [10/42]

stadion: Stadium Lille Métropole, Villeneuve-d'Ascq

widzów: 15832

[5] Lille - [22] Rosenborg

1:1

mom: Kévin Mirallas "8" [Lille]

 

1:0 Kévin Mirallas - 15'

1:1 Ezechiel - 20'

Patrick Kluivert - kontuzjowany - 58'

Odnośnik do komentarza

@ S - 1-3-2-2-2-1, a po ostatnim meczu mam trzy punkty straty, a do lidera...jedyne 25 :)

 

29.09.07

 

Druga runda kwalifikacji do pucharu FIFA, to zapowiadany pojedynek z Brann. Jestem ciekaw, jak pójdzie mi z drużyną, która jest sklasyfikowana niżej. Oby nie tak, jak poszło mi w pamiętnym dwumeczu z BATE. Mam nadzieję, że bez większych problemów awansuję, co dodatkowo pozytywnie wpłynęłoby na morale zawodników. Skład pozostawiam prawie niezmieniony.

 

Skład:

B. Leyenda, F. Stoor, M. Koppinen, A. Lago, M. Dorsin, A. Traoré, Ezechiel, H. Abdulal, G. Torje, M. Ääritalo,

Amoroso

Od początku meczu widać było, z jakim wyszliśmy nastawieniem. Szybka bramka w 12 minucie ucieszyła moich kibiców. W wielkim zamieszaniu pod bramką Brann, spowodowanym rzutem rożnym, piłka trafiła pod nogi Torje, który nie zastanawiając się, huknął ją z całej siły. Opdal był bezradny. Mimo dobrej gry, tuż przed przerwą zbytnio się rozluźniliśmy. Efektem tego była strata bramki, której autorek okazał się Karadas. W szatni postanowiłem, że w miejsce Traoré wejdzie Ayari. Tuż po przerwie znów tracimy bramkę. Drugi raz w tym meczu Leyenda został pokonany z główki, tylko że tym razem przez Helstada. Ostatni gwizdek zbliżał się niemiłosiernie, a my wciąż przegrywaliśmy. W efekcie końcowym, to Brann grać będzie dalej. Nam pozostaje tylko liga...

 

FIFA Cup, 2. Runda kwalifikacji

stadion: Brann Stadion, Bergen

widzów: 19353

Brann - Rosenborg

2:1

mom: Gabriel Torje "8" [Rosenborg]

 

0:1 Gabriel Torje - 12'

1:1 Azar Karadas - 45'

2:1 Thorstein Helstad - 54'

Odnośnik do komentarza

1.10.07

 

Najważniejsze transfery zeszłego miesiąca:

 

1. Edson, Figueirense ---> Poli 1921, 3 mln €

2. Petter Andersson, Hammarby ---> Viking, 3 mln €

3. Alanzinho, Stabæk ---> Charlton, 2,5 mln €

4. Edgaras Cesnauskis, Saturn ---> Al-Ittihad (KSA), 2,1 mln €

5. Louay Chanko, Hammarby ---> Cerro Porteñ0, 1,7 mln €

 

Sytuacja w klubie:

pozycja ligowa: 22 miejsce

najlepszy strzelec: Amoroso, 2 bramki

stan konta: 20,27 mln €

zysk (strata): (7,66 mln €)

 

2.10.07

 

Nadchodzi wielka szansa, by wreszcie zgromadzić trzy punkty w jednym meczu. Wyjazd na spotkanie z Litexem, przedostatnią drużyną naszej ligi, zapowiada się więc bardzo ciekawie. Nie będę dyskutował to na temat zamiarów, cel jest tylko jeden. Musimy wygrać, gdyż tyle, ile już meczy rozegraliśmy bez zwycięstwa, to skandal. Wypuszczę najmocniejszy skład, by nie było dodatkowych kłopotów.

 

Skład:

B. Leyenda, F. Stoor, M. Koppinen, A. Lago, M. Dorsin, A. Traoré, Ezechiel, H. Abdulal, G. Torje, M. Ääritalo, L. Ganea

 

Zawodnicy poczuli swoją szansę, i chyba to był błąd. Zbytnio wypuścili się do przodu, zapominając zupełnie o obronie. Już w dwunastej minucie nie pilnowany Cachoeira pokonał Leyendę. To, że jesteśmy beznadziejni, podkreślił Zlatinov już w 25 minucie. Szmata jakich mało! Jest to ostatnie spotkanie, przynajmniej na jakiś czas, naszego bramkarza z Argentyny. Do sporego zdziwienia w 43' doprowadził Ganea, który płaskim strzałem pokonał, i tu uwaga, Bartheza. Tak, ten fantastyczny bramkarz z Francji trafił na zasadzie wolnego transferu właśnie do Litexu! Czas upłynął i nastała przerwa. Chłopaki! Jesteśmy w stanie zdobyć punkty! - krzyczałem w szatni. Trzeba tylko odrobinę wiary, bo umiejętności to wy posiadacie. Zamiast zmęczonego Abdulala, zdecydowałem że na boisku pojawi się Konan. I proszę, te słowa dały efekt już w chwilę po wznowieniu gry. Świetnie rzut wolny wykorzystał Torje, który pięknym strzałem posłał piłkę w okienko. Straty odrobione, teraz trzeba cisnąć dalej. Dosłownie chwilę później, Cedric Cambon sprezentował nam karnego, faulując Torje w polu karnym. Sam poszkodowany podchodzi do piłki i pokonuje Fabiena. W tym momencie prowadzimy. Co za wspaniały come back - krzyczał spiker przez megafon. Groźna kontra Litexu i Carrusca doprowadza do remisu. Nasza drużyna była bez szans. Nastroje, jak i wynik, zmieniają się jak w kalejdoskopie. Myślami byłem już przy następnym meczu. Jednak wydarzyło się coś, co mnie bardzo ucieszyło. Kibiców Litexu w 88 minucie uciszył Konan, który pięknym strzałem, ale mierzonym, zza pola karnego, pokonał Fabiena Bartheza. Ten bramkarz musiał wyjmować dzisiaj już czwarty raz piłkę z siatki. Ostatnie sekundy były bardzo dramatyczne. Dłużyły się niemiłosiernie. Jednak równo z ostatnim gwizdkiem sędziego, eksplodowałem z radości. Odnosimy pierwsze, historyczne zwycięstwo w lidze, jednocześnie pokonując bezpośredniego rywala. Piękny mecz, mnóstwo bramek, no i co najważniejsze - trzy punkty! Powrót z Łoweczu zapowiada się więc fantastycznie.

 

Conference North [11/42]

stadion: Łowecz, Łowecz

widzów: 1762

[21] Litex - [22] Rosenborg

3:4

mom: Gabriel Torje "9" [Rosenborg]

 

1:0 Beto Cachoeira - 12'

2:0 Petar Zlatinov - 25'

Petar Zlatinov - kontuzjowany - 40'

2:1 Liviu Ganea - 43'

2:2 Gabriel Torje - 52'

2:3 Gabriel Torje - karny - 56'

3:3 Marcelo Carrusca - 61'

3:4 Didier Konan - 88'

Odnośnik do komentarza

@ S - I oby tak już zostało...

20.10.07

 

Dłuższa przerwa spowodowana meczami reprezentacyjnymi, przysłała dobre wieści. Świetnie w swoich drużynach narodowych spisali się Ezechiel, oraz Gabriel Torje. Kolejną szansę występu w meczu ligowym dostanie jednak tylko Rumun, gdyż reprezentant Czadu dalej przebywa na zgrupowaniu. Przed obcą publicznością, postaramy się powtórzyć sukces sprzed prawie trzech tygodni. Starcie z Basel należy do bardzo trudnych, ale nie do nie możliwych do wygrania. Trzeba wierzyć, a wiara czyni cuda...

 

Skład:

L. Hirschfeld, F. Stoor, M. Koppinen, A. Lago, L. Ramstad, A. Traoré, P. Skjelbred, H. Abdulal, G. Torje, M. Ääritalo, L. Ganea

 

Od początku szarpać zaczęli Rumuni, jednak pierwszą bramkę strzeliła drużyna przeciwna. Po pięknej i mocnej główce Caringano, piłka wpadła do naszej siatki. Nie potrafiliśmy upilnować też Greka Basinasa, który potwierdził swoją wyższość w 37 minucie, zmieniając wynik na 2:0 dla Basel. W przerwie postanowiłem powtórzyć motywację z Łowecza, która jak pamiętamy pomogła. I tak też się stało, bo w 64 minucie piłkę do siatki skierował Ääritalo, który dobił uderzenie Skjelbreda. Od siedemdziesiątej minuty gramy z przewagą jednego gracza. Majstorovic dostał czerwoną kartkę, za zatrzymanie akcji Ganei, był ostatnim obrońcą. Kilka minut później, rywal oddał niespodziewany strzał i mimo osłabienia strzelił bramkę. Teraz znów marzenia poszły się... kochać. Ostatni gwizdek tylko udokumentował naszą kolejną porażkę. Po tym meczu jednak śmiało mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z gry mojego zespołu i mimo niekorzystnego rezultatu, nie czuję do niego żalu.

 

Conference North [12/42]

stadion: St. Jakobspark, Bazylea

widzów: 30346

[10] Basel - [21] Rosenborg

3:1

mom: César Carignano "9" [basel]

 

1:0 César Carignano - 20'

2:0 Angelos Basinas - 37'

2:1 Mika Ääritalo - 64'

Daniel Majstorovic - czerwona kartka - 69'

3:1 César Carignano - 74'

Odnośnik do komentarza

23.10.07

 

W poszukiwaniach szczęścia, udaliśmy się do Rosenborga. Tam mamy rozegrać mecz kolejnej kolejki ligowej. CSKA Sofia, to zespół, który gra poniżej oczekiwań. Dziewiętnaste miejsce, które dotychczas zajmują, to nie szczyt ich marzeń. Mój Rosenborg jednak spisuje się jeszcze słabiej. Ostatnie, dwudzieste drugie miejsce, to zdecydowanie poniżej oczekiwań. Trzeba wygrać, by nadgonić uciekających sąsiadów z tabeli i najlepiej wyrwać się ze strefy spadkowej. Co prawda to dopiero początek sezonu, ale wolałbym nie tracić zbyt dużej ilości punktów, które jak dotychczas, uciekają nam w popłochu. Gramy u siebie, więc proszę o gorący doping moich kibiców, którzy jeszcze mają choć troszkę wiary w poprawę stanu rzeczy.

 

Skład:

L. Hirschweld, A. Lago, A. Kokoszka, F. Stoor, L. Ramstad, A. Ayari, M. Sapara, H. Abdulal, G. Torje, M. Ääritalo, S. Tiribocchi

 

Pierwsza połowa minęła bez historii. Żadnej ciekawej akcji, nic, kompletnie nic. Jak tak dalej pójdzie, to chociaż uciułamy punkt :P Na dodatek Sapara odniósł kontuzji, i trzeba go zamienić. Mam nadzieję, że podobnie jak kilka tygodni wcześniej, dobrą zmianę da Konan. Druga odsłona niczym nie odbiegała od pierwszej. Mecz zakończył się nudnym remisem. Na trybunach kibice głośno wygwizdali obie drużyny, ukazując swoje oburzenie, co do wydanej kasy na karnety, bądź też bilety.

 

Conference North [13/42]

stadion: Lerkendal, Rosenborg

widzów: 20150

[22] Rosenborg - [19] CSKA Sofia

0:0

mom: Mariano Uglessich "7" [CSKA Sofia]

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...