Skocz do zawartości

AC Milan


Rekomendowane odpowiedzi

 

. Nie znajduję wyjaśnienia, dlaczego Juventus go chce oddać i dlatego nadal w to nie dowierzam.

Gdzies wyczytalem, ze Bonucci jest ponoc mocno skonflikowany zarowno z trenerem jak i z niektorymi zawodnikami. Stad pewnie proba wypchniecia go z klubu.

Trochę więcej o tym:

 

 

DEpVM0jXYAMFMEh.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza

Wychodzi na to, że Juventus pozbywa się z szatni jedynych zawodników żądnych sukcesu i wystarczająco ambitnych na wygranie LM. Brawo, świetny ruch. Przy takim rozumowaniu nigdy nie mógłby się tam ostać Gattuso czy Roy Keane. Teraz rozumiem, czemu każdy ich finał LM to porażka, to nie mentalność na sukces.

Odnośnik do komentarza

Wychodzi na to, że Juventus pozbywa się z szatni jedynych zawodników żądnych sukcesu i wystarczająco ambitnych na wygranie LM. Brawo, świetny ruch. Przy takim rozumowaniu nigdy nie mógłby się tam ostać Gattuso czy Roy Keane. Teraz rozumiem, czemu każdy ich finał LM to porażka, to nie mentalność na sukces.

 

No akurat Keane to dobry przykład na to, że takich piłkarzy, jakkolwiek są przydatni, w pewnym momencie trzeba odsunąć od zespołu. Może tak właśnie jest z Bonuccim.

Odnośnik do komentarza

 

 

No akurat Keane to dobry przykład na to, że takich piłkarzy, jakkolwiek są przydatni, w pewnym momencie trzeba odsunąć od zespołu. Może tak właśnie jest z Bonuccim.

Zgodziłbym się, gdyby nie ta różnica, że Bonucci nie zaatakował Allegriego, lecz niedostatecznie profesjonalnych kolegów (a Dybala naprawdę grał znacznie poniżej możliwości). Zresztą nie on jeden, a Alvesa można nie lubić, ale profesjonalistą jest w 100%. To dopiero wstawienie się przez trenera za tymi niedostatecznie profesjonalnymi kolegami (LOL i ROTFL, nie takiego Allegriego pamiętam z Milanu) spowodowało, że Bonucci popadł w konflikt z trenerem.

Jak teraz o tym myślę, to wpasowuje się to w szerszy kontekst oddawania za grosze (względem realnej wartości) innych walczaków jak Vidal czy Tevez, przy jednoczesnym trzymaniu graczy o zupełnie odmiennej charakterystyce jak np. Pirlo.

 

Przez całe życie widziałem w Milanie zawodników, którzy czy to na boisku, czy w szatni, czy na treningu potrafili opieprzyć mniej zaangażowanych zawodników - Maldiniego, Gattuso, później Zlatana. Dlatego teraz nie pojmuję, jak można oddać tego, który domagał się większej ambicji, a nie tego, który rzeczywiście przeszedł obok meczu.

 

Ale to summa summarum już nieistotne, bo zdaniem kibiców Juventusu odchodzi zawodnik przeciętny, popełniający masę błędów, z głową przy chorym synu, a Juventus robi dobry deal oddając go i umożliwiając sobie postawienie na Ruganiego (wielki talent, ale też zupełnie inna charakterystyka, tożsama do pozostałych środkowych Juventusu) :keke: Czytając ich opinie można dojść do wniosku, że Milan ściąga gracza o umiejętnościach Mariusza Jopa i głowie Patryka Małeckiego.

Odnośnik do komentarza

W kwestii Dybaly to może i się zgodzę, ale już w kwestii Alvesa i jego profesjonalizmu to całkowicie nie.

 

http://transfery.info/103137,dani-alves-psg-bardziej-ambitne-od-juventusu

 

Sama ta wypowiedź jest nie dość, że raczej błędna to zwyczajnie zbędna ;)

 

Jeżeli, podkreślam - jeżeli prawdziwe są informacje, że rozłam w szatni zaczął się od tego, że Alves zarzucił paru zawodnikom brak profesjonalizmu i zaatakował zwłaszcza Dybalę, po czym wsparł go Bonucci, to te słowa Alvesa mnie całkowicie nie dziwią. Przyzwyczajony był do gry na najwyższym poziomie z Barcelony, po czym wylądował w klubie, gdzie gdy zwróci uwagę jednej z gwiazd zespołu, że się zbytnio obija, to szefostwo klubu pokazuje mu drzwi. Też bym się wkurzył, zwłaszcza skoro przeszedł do PSG, który pokazał ambicję odmawiając sprzedaży Verrattiego.

 

Bardzo lubię i szanuję Allegriego, ale ta sprawa to kolejny sygnał, że coś być może nie gra pomiędzy nim a zawodnikami z najwyższej półki mentalnej. W Milanie pożarł się z Inzaghim, który zarzucał mu nieprofesjonalne podejście do zawodu w momencie, w którym Milan przechodził kryzys po sprzedaży Zlatana.

 

Jak pisałem, na miejscu Juventusu po takim incydencie w sytuacji słuszności krytyki skierowanej względem Dybali czy Barzagliego wolałbym zatrzymać walczaków, a nie grzecznych chłopców. Wiem, że Juventus ma od wielu lat utrwaloną politykę personalną i to na swój sposób szanuję, ale w tej sytuacji powinni się pogodzić, że nie wygrają LM oddając graczy z charakterem wojowników.

Odnośnik do komentarza

40 milionów euro + 2 miliony ewentualnych bonusów. De Sciglio pójdzie osobno za minimum 10 milionów (oferta Juventusu, Milan chce 15). A więc teoretycznie zbędny zawodnik chcący odejść, dla którego są dwie solidne opcje (Rodriguez do 1 składu + Antonelli jako super zmiennik) sfinansuje nam około 1/3 kosztów topowego gracza jak Bonucci.

 

Mimo historii na temat jego zachowania w finale LM nie znajduję wyjaśnienia dla tak niskiej wyceny Bonucciego przez Juventus.

Odnośnik do komentarza

Bardzo, bardzo mi żal Hondy, chyba największa ofiara minionej wielkiej smuty mediolańskiej.

Mógł odejść z CSKA wcześniej, ale rzekomo był dogadany z Milanem, jako którego wielki fan się od zawsze deklarował. Odrzucał całkiem ciekawe oferty z Anglii i Hiszpanii czekając na transfer do Milanu - który wiedząc, że może go mieć za darmo ściągnął go w styczniu po wygaśnięciu kontraktu, zamiast za parę baniek w lecie. Moim zdaniem to zaważyło na losach całego sezonu - Allegri (jego wielki entuzjasta) prowadził zespół do stycznia, przyszedł Honda, nie zdołał zagrać dwóch meczów i Allegri wyleciał. Przyszedł Seedorf i wszystko wywrócił do góry nogami, przestawiając Hondę (błyskotliwy technik pozbawiony szybkości) na prawe skrzydło, co było nieporozumieniem, podczas gdy w klubie było paru innych, lepszych, graczy na tę pozycję - Taarabt, Kaka, Robinho, jak czas pokazał nawet Poli.

Jestem zwolennikiem teorii efektu motyla w piłce i jestem przekonany, że gdyby Honda przyszedł do Milanu w lecie, a nie w styczniu (gdy sezon był stracony), zdołalibyśmy utrzymać się w czołówce tabeli i nie wypadlibyśmy z europejskich pucharów na parę lat. Allegri by pozostał i dostał niezbędny czas na przebudowę zespołu i rozwój paru utalentowanych graczy, którzy byli w ekipie. Kolejne letnie mercato było już okienkiem wielkich okazji i z Allegrim byłoby z pewnością znacznie lepiej.

 

Honda się kisił pół roku pod Seedorfem i cały kolejny rok pod Inzaghim na prawym skrzydle, a następnie za Mihajlovicia i Montelli był już drugorzędną opcją na tę pozycję (za Sinisy pograł w 4-4-2, ale bardzo nieciekawie). Nie jestem pewien, czy na pozycji nr 10, swojej jedynej naturalnej, rozegrał w Milanie przez trzy i pół roku więcej niż sto minut. Tymczasem to zawodnik o naprawdę solidnych możliwościach i wielki profesjonalista, zmiennik na 10, za którego za Ancelottiego dalibyśmy się pokroić.

 

Fakt odejścia do Meksyku mnie w ogóle nie dziwi, bo jakkolwiek odchodząc z CSKA interesował się nim szereg mocnych ekip, nad które wybrał Milan kierując się raczej sercem niż rozsądkiem, teraz po sezonie bez gry i dwóch wcześniejszych marnych latach nie ma już szans na sensowny kontrakt w Europie. To naprawdę dobry grajek, gdyby nie popełnił błędu wybierając Milan to kto wie, czy by nie był mocnym punktem klubu rangi Evertonu (który właśnie odrzucił dla Milanu).

Odnośnik do komentarza

Padło info, że Bonucci miałby zostać nowym kapitanem Milanu, nie przesada to aby?

No i przy rzekomym zainteresowaniu Roncaglią, oraz przy posiadania 3 klasowych DC (Musacchio, Bonucci, Romagnoli) niektórzy sugerują też czasowe stosowanie 3-5-2, ze środkiem złożonym z Hakana, Kessiego i Bigli. A gdzie Montolivo i Suso albo Locatelli ;) ?

Odnośnik do komentarza

 

 

Padło info, że Bonucci miałby zostać nowym kapitanem Milanu, nie przesada to aby?

Moim zdaniem nie.

 

Po pierwsze, to nie precedens, takim kapitanem z zewnątrz jest choćby obecny kapitan - Montolivo.

Po drugie, Montolivo był zawsze za rolę kapitana chwalony, ale stadionowe bydło go zarżnęło krytyką nie potrafią zrozumieć, że mając obok siebie Poliego, a przed sobą Taarabta, trochę trudniej rozgrywać niż mając obok siebie Gattuso, a przed sobą Szewczenkę. Od bardzo dobrego zawodnika oczekiwali gry wybitnej spodziewając się, że on sam jeden ze szrotu ukręci bicz. Wstyd mi za takich kibiców, ale czasu się nie odmieni - Montolivo jest psychicznie zajechany i nie zdziwię się, jeżeli nawet taki grajek jak Biglia go wygryzie ze składu - gdzie Argentyńczyk to definicja solidności, ale na poziom artyzmu Montolivo z pierwszego sezonu w Milanie lub ostatniego we Fiorentinie nie wspiął się nawet na pół godziny.

Po trzecie, Milan ściągnął bandę rzekomo utalentowanych grajków (paru nie oceniam - Hakana, Silvy - bo ich nie znam), którym przyda się mentalny lider. Ktoś taki jak Bonucci, który najwyraźniej wyrósł ponad mentalność Juventusu i który oczekuje sukcesów zawsze i wszędzie, bardzo się przyda, bo co by nie mówić nawet o Montolivo czy Bacce, to są to jednak zawodnicy z niższej półki, a zwłaszcza ten drugi żadnym przykładem dla kolegów niestety nie jest.

 

Wszystkie okoliczności transferu Bonucciego wskazują na to, że on, Dani Alves i być może inni oczekiwali top profesjonalizmu od kolegów z Juventusu, a ci olali ich nawet przed finałem LM (Dybala smsujący z kolegami i pyskujący Mandzukiciowi, gdy ten domagał się większego wsparcia w defensywie :picard: ). Bonucci przychodzi do Milanu, by tu być liderem zespołu mentalnie dorastającego nie tylko do gry w finale LM, ale wygrywania go. Jestem mocno zażenowany sytuacją z Montolivo, który znienacka traci opaskę i wedle mediów dowiaduje się o tym z pozaklubowych źródeł, ale jeżeli Montolivo ma już przestać być kapitanem, to właśnie na rzecz takiego Bonucciego.

 

Zresztą los Montolivo podobnym jest do losu Hondy. Przyszedł do Milanu odrzucając oferty z mocniejszych wtedy klubów (Juventus choćby), bo tu miał być kapitanem i liderem. Dopóki koledzy na boisku mieli poziom, dopóty on grał dobrze. Jak kolegów zamieniono na fajtłapów, z Montolivo zrobiono kozła ofiarnego tego, że Poli nie odbiera piłki tak skutecznie jak Gattuso. Teraz traci opaskę w sytuacji dla siebie delikatnej, gdy jest po 8 miesiącach bez gry, a miejsce w składzie traci na rzecz gościa, który dla zdrowego Montolivo nie stanowiłby konkurencji.

Odnośnik do komentarza
Swoją drogą, uważasz, że Milan ma szansę wejść do finału LM za życia Bonucciego przed odejściem Bonucciego na emeryturę?

 

Nie będę pisał o scudetto, bo wszyscy pamiętamy jak Juventus wygrał swoje pierwsze scudetto i bardzo nie życzę Milanowi powrotu do wygrywania ligi w takim stylu.

Faktem jest jednak, że Juventus został przebudowany w 2011 roku, "wygrał" pierwszy tytuł w 2012, a już w 2015 - pierwszym roku z sensownym do LM trenerem - grali w finale LM.

Więc tak, moim zdaniem jest to możliwe. Co więcej, tak jak w przypadku Juventusu będzie to moim zdaniem bardziej zależne od tego kto będzie dyrygował z ławki, niż od tego, kto będzie na boisku. Montella jeszcze nie miał okazji pracować w takich warunkach, więc dopiero za rok będzie wiadomo czy ma szansę doskoczyć do poziomu trenerskich tytanów jak Ancelotti czy Allegri, ale jeżeli zawiedzie, to się go zmieni - Carletto mówił nawet, że mógłby wrócić do Milanu i był prawie dogadany przed Bayernem.

 

W ciągu ostatniej dekady Guardiola zbudował swoją drużynę w rok. Allegri w rok, choć bazując na potężnych fundamentach. Chelsea Di Matteo to w ogóle inna historia. Rzeczywistość pokazuje, że można zbudować drużynę wygrywającą trofea w rok, jeżeli dobiera się odpowiednich graczy. Nie wiem, czy Milan ich dobrał, nie oceniam, ale nie odważyłbym się jakikolwiek klub skreślać w perspektywie pięcioletniej - a co najmniej tyle czasu gry na najwyższym poziomie ma Bonucci, który ma dopiero 30 lat. Nesta mając 36 zatrzymywał Messiego, Maldini mając 39 wygrywał LM.

Odnośnik do komentarza

 

Padło info, że Bonucci miałby zostać nowym kapitanem Milanu, nie przesada to aby?

Moim zdaniem nie.

 

Po pierwsze, to nie precedens, takim kapitanem z zewnątrz jest choćby obecny kapitan - Montolivo.

Po drugie, Montolivo był zawsze za rolę kapitana chwalony, ale stadionowe bydło go zarżnęło krytyką nie potrafią zrozumieć, że mając obok siebie Poliego, a przed sobą Taarabta, trochę trudniej rozgrywać niż mając obok siebie Gattuso, a przed sobą Szewczenkę. Od bardzo dobrego zawodnika oczekiwali gry wybitnej spodziewając się, że on sam jeden ze szrotu ukręci bicz. Wstyd mi za takich kibiców, ale czasu się nie odmieni - Montolivo jest psychicznie zajechany i nie zdziwię się, jeżeli nawet taki grajek jak Biglia go wygryzie ze składu - gdzie Argentyńczyk to definicja solidności, ale na poziom artyzmu Montolivo z pierwszego sezonu w Milanie lub ostatniego we Fiorentinie nie wspiął się nawet na pół godziny.

Po trzecie, Milan ściągnął bandę rzekomo utalentowanych grajków (paru nie oceniam - Hakana, Silvy - bo ich nie znam), którym przyda się mentalny lider. Ktoś taki jak Bonucci, który najwyraźniej wyrósł ponad mentalność Juventusu i który oczekuje sukcesów zawsze i wszędzie, bardzo się przyda, bo co by nie mówić nawet o Montolivo czy Bacce, to są to jednak zawodnicy z niższej półki, a zwłaszcza ten drugi żadnym przykładem dla kolegów niestety nie jest.

 

Wszystkie okoliczności transferu Bonucciego wskazują na to, że on, Dani Alves i być może inni oczekiwali top profesjonalizmu od kolegów z Juventusu, a ci olali ich nawet przed finałem LM (Dybala smsujący z kolegami i pyskujący Mandzukiciowi, gdy ten domagał się większego wsparcia w defensywie :picard: ). Bonucci przychodzi do Milanu, by tu być liderem zespołu mentalnie dorastającego nie tylko do gry w finale LM, ale wygrywania go. Jestem mocno zażenowany sytuacją z Montolivo, który znienacka traci opaskę i wedle mediów dowiaduje się o tym z pozaklubowych źródeł, ale jeżeli Montolivo ma już przestać być kapitanem, to właśnie na rzecz takiego Bonucciego.

 

Zresztą los Montolivo podobnym jest do losu Hondy. Przyszedł do Milanu odrzucając oferty z mocniejszych wtedy klubów (Juventus choćby), bo tu miał być kapitanem i liderem. Dopóki koledzy na boisku mieli poziom, dopóty on grał dobrze. Jak kolegów zamieniono na fajtłapów, z Montolivo zrobiono kozła ofiarnego tego, że Poli nie odbiera piłki tak skutecznie jak Gattuso. Teraz traci opaskę w sytuacji dla siebie delikatnej, gdy jest po 8 miesiącach bez gry, a miejsce w składzie traci na rzecz gościa, który dla zdrowego Montolivo nie stanowiłby konkurencji.

 

kulisy zamieszania w szatni wydają się być nieco inne, o ile poniższy tekst jest prawdą oczywiście

http://www.solojuve.com/komentarze-prasowe/mandzukic-potwierdza-awanture-w-cardiff

Odnośnik do komentarza

Padło info, że Bonucci miałby zostać nowym kapitanem Milanu, nie przesada to aby?

 

No i przy rzekomym zainteresowaniu Roncaglią, oraz przy posiadania 3 klasowych DC (Musacchio, Bonucci, Romagnoli) niektórzy sugerują też czasowe stosowanie 3-5-2, ze środkiem złożonym z Hakana, Kessiego i Bigli. A gdzie Montolivo i Suso albo Locatelli ;) ?

 

Romagnoli i Musacchio to szklani zawodnicy, nie ma szans, żeby wytrzymali cały sezon :keke:

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...