Skocz do zawartości

Eurotour by Korcix


PiotruH

Rekomendowane odpowiedzi

Otrzymałem ofertę prowadzenia beniaminka 1 Ligi Rosyjskiej, Dynama Briańsk, ale odrzuciłem tą propozycje, uważając, iż Połock był lepszą ekipą i nie chcę męczyć się od początku. Na razie jestem jeszcze trenerem reprezentacji Bośni.

 

Rozlosowano grupy eliminacyjne do Mistrzostw Europy i trafiliśmy do wymagającej grupy, gdzie zmierzymy się z: Hiszpanią, Grecją, Rumunią, Izraelem, Mołdawią i Andorą. O awans będzie szalenie trudno, więc pozostaje nam ambitna walka w każdym spotkaniu.

 

W końcu pojawiła się oferta pracy, z której skorzystałem. Miałem być przez najbliższe dwa lata trenerem Gliwickiego Piasta, czyli po dwóch latach tułaczki, wreszcie powróciłem do swojego kraju. Ten klub traktuję raczej jako odskocznię do lepszego polskiego zespołu, być może z Ekstraklasy, ponieważ o trenerce na zachodzie, bądź wyższych ligach wschodnich, w najbliższych latach nie mam co marzyć. W najbliższych dwóch sezonach mam umocnić ligowy byt w Gliwicach co nie wydaje się zadaniem bardzo trudnym. Niestety zespół jest w fatalnej kondycji finansowej i ma 290.000 Euro długu, który ciągle rośnie, więc na wzmocnienia nie mogę sobie pozwolić. Płace wynoszą obecnie lekko ponad 14.000 Euro tygodniowo, czyli o 3.000 Euro mniej od budżetu jaki mamy ustalony. Kadra jest bardzo słabo obsadzona, zwłaszcza formacje ofensywne, gdzie do dyspozycji mam tylko jednego przyzwoitego napastnika. Trudno takiego wyzwania się podjąłem i postaram się mu sprostać bez wzmocnień.

 

Już następnego dnia po objęciu przeze mnie posady menedżera Piasta, podejmowaliśmy GKS Jastrzębie. Wszyscy jako faworyta postrzegają gości, ale my postaramy się dzisiaj zdobyć jakiś punkt.

 

Leciejewski- Kozik, Hudek, Cięciura, Nowak- Iwonicki, Mielnik, Zachariasz, Sala- Szczęsny ©, Wesecki

 

Pierwszą groźną akcję stworzył Osuch z Surdykowskim, ale nas bramkarz bardzo dobrze się zachował w tej sytuacji. Później dwie dobre okazje miał Wesecki, ale również je zmarnował. Na brak emocji w pierwszych minutach, kibice nie mogli narzekać. Następnie przewagę znowu uzyskali goście i tym razem Osuch na raty pokonał Leciejewskiego. Musieliśmy rzucić się do ataków i tak zrobiliśmy, ale indolencja strzelecka moich napastników nie pozwoliła na wyrównanie przed przerwą. Dodatkowo Wesecki doznał kontuzji i musiałem wprowadzić słabego Bednarka.

 

Pierwsza okazja w drugiej odsłonie pokazała, iż nadal mamy problem z celnością. W doskonałej sytuacji, tylko w boczną siatkę trafił Szczęsny. Na szczęście ten napastnik wykorzystał zbyt lekkie podanie do bramkarza rywali w 61 minucie, przejął piłkę i skierował ją do pustej bramki. Na tym zawodniku Tasior załapał drugi czerwony kartonik i wyleciał z boiska. Byliśmy dzisiaj drużyną lepsza i zasłużyliśmy na zwycięstwo, ale zwichrowane celowniki nie dały nam tego doznać. Remis nie jest zły, ale liczyłem na więcej i wiem, że stać nas na więcej.

 

2 Liga Polska [22/34] 6.3.2010

[12] Piast Gliwice-GKS Jastrzębie [9] 1:1

(61’ Szczęsny – 22’ Osuch)

Odnośnik do komentarza

W kolejnej rundzie spotkań podejmowaliśmy Motor Lublin, który wraz ze swoimi licznymi kibicami przyjechał na mecz z moją ekipą. Teoretycznie byliśmy faworytami, ale jak to naprawdę będzie, okaże się na murawie.

 

Leciejewski- Kozik, Hudek, Cięciura, Nowak- Iwonicki, Mielnik, Zachariasz, Sala- Szczęsny ©, Wesecki

 

Goście zaskoczyli mnie nietypowym ustawieniem 3-6-1, z którym jeszcze nigdy się nie spotkałem, ale wiem do czego prowadzi opanowanie środkowej strefy boiska. Gdy graliśmy przeciwko Białorusi, skończyło się na 3:0, jednak byliśmy wtedy tylko tłem dla rywali. Oby dzisiaj scenariusz się nie powtórzył. Goście jednak zaatakowali do pierwszych minut nie dając nam do głosu i po ich składnej akcji w 17 minucie, przegrywaliśmy. Autorem trafienia był Popławski.

 

W drugiej odsłonie postanowiłem, iż zagramy bardziej śmiało, ale bardzo szybko skarcił nas Popławski po kontrataku. Dzisiaj graliśmy o wiele słabiej niż ostatnio i zasłużenie przegraliśmy, a ja zacząłem się zastanawiać czy nadaję się do trenerki, skoro od czasu awansu Płockiem do Ekstraklasy, czego się dotknę to jest jeszcze gorzej niż było. Po tej porażce stwierdziłem, iż złym ruchem było obejmowanie Piasta i postanowiłem złożyć rezygnację, po zaledwie tygodniu pracy!

 

2 Liga Polska [23/34] 10.3.2010

[12] Piast Gliwice-Motor Lublin [11] 0:3

(17’, 51’, 90+2’ Popławski)

Odnośnik do komentarza

Puchar UEFA finał: Ajax-Barcelona 0:4 (Eto’o, Iniesta, Nasi)

 

Liga Mistrzów finał: Lazio-Arsenal 0:0 karne 4:3

 

W końcu znalazłem klub w mocniejszej lidze. Od dnia 21.6.2010 roku jestem trenerem beniaminka Ukraińskiej Wyższej Ligi, Illiczywieca Mariupol. Zarząd postawił mi cel by przetrwać w tej lidze przez czas trwania mojego kontraktu. Będzie to trudne zadanie, ponieważ dotychczas mi nie szło, a dodatkowo klub po awansie pozbył się swojego najlepszego napastnika Ivashko. Na transfery mam pokaźne 250.000 Euro, a klub ma w swojej kasie 1.550.000 Euro, więc o stan finansów nareszcie nie muszę się martwić! Na płace mam obecnie 25.000 Euro tygodniowo, a wykorzystujemy lekko ponad 13.000 Euro tygodniowo. Tutaj mam warunki by móc powalczyć o utrzymanie i oby ta sztuka mi się udała.

 

Pierwszymi moimi personalnymi ruchami było zatrudnienie:

Mykhaylo Popov (39, UKR, scout)

Eugene Doroshenko (41, UKR, scout)

Olexandr Kovalenko (34, UKR, asystent)

 

TOW: Illiczywiec-Szachtar 0:2

 

W dniu 1.12.2010 roku za darmo z Dynama Mińsk przyjdzie do nas Robert Rak (32, Słowacja, napastnik).

 

Z Połocka za 10.000 Euro kupiłem swojego dawnego podopiecznego Maxima Kotovicha (18, Białoruś, defensywny pomocnik).

 

1.9.2010 z ASEC za darmo przyjdzie do nas Moussa Kone (18, WKS< ofensywny pomocnik).

 

Olexandr Papush (25, UKR< ofensywny pomocnik) za 75.000 Euro zasilił szeregi Zorii Ługańsk, a Denys Mosyakin (23, UKR< ofensywny pomocnik) za 30.000 Euro przeszedł do FK Charków.

 

Za 5.000 Euro z ASEC przyszedł do nas Michel Traore (18, WKS< ofensywny pomocnik).

 

TOW: Illiczywiec-Metalurh Donieck 2:4 (Severino, Kablash)

 

Za 10.000 Euro z F.C.A.K zakupiliśmy Sashiego Chalwe (27, Zambia 27/0, środkowy obrońca).

 

Mistrzostwa Świata 2010 finał: Anglia-Francja 1:0 (Defoe)

1. Anglia

2. Francja

3. Wybrzeże Kości Słoniowej

Odnośnik do komentarza

Ale sobie zmieniasz te kluby :P Szkoda, że nie powiodło się w reprezentacji, bo była realna szansa na baraże. Ciekawe jak się spisze u Ciebie Chalwe. U mnie był niewypałem, chociaż podczas dwóch lat w F.C.A.K miał ciągle noty po 8-9.

Odnośnik do komentarza

Eh w tym FMie w ogóle mi nie idzie, mój rekord to 2,5 sezonu w jednym klubie. Zobaczymy jak będzie na Ukrainie

 

 

 

 

 

Inauguracja ligi przypadła nam na wyjazdowe spotkanie do Lwowa by zagrać z ekipą Karpat. Jesteśmy zdecydowanymi outsiderami i nawet ja o tym wiem, że o punkty będzie szalenie trudno.

 

Staruschenko- Solyanyk, Tomin, Chalwe, Petriv’skyi- Traore, Kamenyuka ©, Onyschenko, Gunchenko- Severino, Nelin

 

Zgodnie z przewidywaniami od pierwszych minut zostaliśmy zepchnięci do defensywy i po kwadransie gry już przegrywaliśmy. Popisową akcją popisał się duet napastników Kovel-Batista, gdzie ten drugi pokonał naszego bramkarza. Próbowaliśmy się podnieśc po utarcie gola i o dziwo doprowadziliśmy do wyrównania. Piłkę z dystansu uderzył Onyschenko, a w wielkim zamieszaniu polu karnym piłka przeleciała między nogami paru zawodników i zatrzepotała w siatce. Dzięki tej bramce do przerwy mieliśmy remis i nasza gra uległa poprawie. Niestety w drugiej połowie graliśmy fatalnie w obronie, zwłaszcza oświadczony Petrivs’kyi jak i nasz kapitan Kamenyuka, który w każdej akcji tracili piłkę. Najpierw kapitan zespołu sprokurował rzut karny, a chwile później lider naszej defensywy stracił piłkę przed nasza bramką, gdzie nie było asekuracji i tak oto przegraliśmy 3:1 przez fatalne błędy. Fakt, faktem, iż byliśmy ekipa gorszą, ale porażka po takich pomyłkach boli jeszcze bardziej. Start ligi jest, więc dla nas niemrawy.

 

Wyższa Liga [1/30] 17.7.2010

[-] Karpaty-Illiczywiec [-] 3:1

(16’, 75’ karny Batista, 80’ Zadorozhnyi – 25’ Onyschenko)

 

 

W tej kolejce Szachtar, ograł innego beniaminka na ich stadionie aż 8:0 co pokazuje jaka potęgą dysponuje Doniecka ekipa.

 

 

W drugiej kolejce podejmujemy na własnym boisku Zorię Ługańsk. Ekipa ta, podobnie jak my ma bronić się przed spadkiem. Mimo, że wartość tej drużyny jest siedmiokrotnie wyższa niż nasza to cyfry jednak nie grają i wskazane byłoby zdobycie dzisiaj punktów, by później nie być w kłopotliwej sytuacji jaką niegdyś miałem w Połocku.

 

Staruschenko- Solyanyk, Tomin, Chalwe, Petriv’skyi- Traore, Kamenyuka ©, Onyschenko, Gunchenko- Severino, Nelin

 

Moi zawodnicy jakby się przestraszyli tego, że oczekiwałem od nich wygranej i odpuścili od samego początku. Dopiero gdy w 25 minucie, Khromykh dostał drugą żółtą kartkę to zaatakowaliśmy. Najgroźniejsze w naszym wykonaniu były rzuty rożne. Próbowaliśmy też strzelać z dystansu, ale nic z tego nie wyszło. Niewidoczni byli moi napastnicy, którzy nie potrafili sobie poradzić z defensywa gości. Powinniśmy byli wygrać to spotkanie, a tymczasem skończyło się na bezbramkowym remisie, który z pewnością bardziej urządza naszych rywali.

 

Wyższa Liga [2/30] 24.7.2010

[12] Illiczywiec-Zoria Ługańsk [11] 0:0

Odnośnik do komentarza

Pavulon: Właśnie Twoje Karpaty zainspirowały mnie by podjać się gry beniaminkiem, chociaż w tym FMie mi zupełnie nie idzie i zapewne po serii porażek znowu skapituluję.

Sławoj: Dopiero zaliczyłem 2 kluby, w Polsce mi się nigdy nie Podobało, więc sam się dziwię, że poszedłem na 6 dni do Gliwic:P yts sam lajk e desperejszyn :P

 

 

 

 

 

 

 

Za 30.000 Euro z Krywbasu zakupiłem Dorwana Bylykbashiego (29, ALB, napastnik), który Nam poprawić naszą słabą grę w ataku.

 

Trzecia kolejka to potyczka z wysoko notowaną Trawią i to na ich boisku. Po pierwszych spotkaniach w naszym wykonaniu zwiastuję porażkę, ale nie chcę togo mówić swoim podopiecznym by ich nie podłamać. Skro z innym outsiderem, grając w przewadze u siebie remisujemy to dzisiaj nic nie wróży nam powodzenia.

 

Staruschenko- Solyanyk, Tomin, Chalwe, Petriv’skyi- Traore, Kamenyuka ©, Onyschenko, Gunchenko- Severino, Bylykbashi

 

Chciałem by moi zawodnicy zagrali na luzie bez zbędnej presji i muszę przyznać, ze pierwsza połowa była dosyć wyrównana pod względem sytuacji bramkowych. Gospodarze dominowali i byli częściej przy piłce, ale nasze kontrataki były bardzo groźne. Do przerwy mieliśmy remis. Niestety po wznowieniu gry, znowu z negatywnej strony pokazał się Petriv’skyi, który skosił w polu karnym Idahora, a jedenastkę na bramkę zamienił Curri. Moi zawodnicy się już po tym ciosie nie otrząsnęli i za sprawą Idahora straciliśmy drugą bramkę. Szkoda, bo gdyby nie kolejna nonszalancja i bezmyślność niektórych moich zawodników, może byśmy osiągnęli dzisiaj bardzo korzystny remis.

 

Wyższa Liga [3/30] 31.7.2010

[6] Tawria-Illiczywiec [14] 2:0

(56’ karny Curry, 75’ Idahor)

 

 

Czwarta kolejna to znowu domowy pojedynek tym razem z Arsenalem Kijów. Musimy zdobyć przynajmniej jeden punkt, a najlepiej gdybyśmy w końcu wygrali i wydostali się ze strefy spadkowej.

 

Staruschenko- Solyanyk, Tomin, Chalwe, Petriv’skyi- Traore, Kamenyuka ©, Onyschenko, Gunchenko- Severino, Bylykbashi

 

Znowu chciałem by moi zawodnicy wygrali i może te słowa podziałały mobilizująco na formacje ofensywne mojej drużyny, ponieważ osiągnęliśmy ogromną przewagę. Niestety w defensywie błędy popełniała para moich stoperów, przez co do przerwy przegrywaliśmy dwoma bramkami, a u napastników brakowało wykończenia. W drugiej połowi na boisku pojawił się pivot Shevchenko (nazwisko zobowiązuje), za Bylykbashiego, który zarabia krocie, a gra jak na razie piach i do tego był poobijany. Nie sądziłem, że zmiana ustawienia na bardziej defensywne da nam taką korzyść. Pierwszy kontakt z piłką Shevchenki to piękne podanie do Severino, który przyjął piłkę w pełnym biegu i uderzeniem w długi róg, dał nam cień nadziei na wyrównanie. Od tego czasu zaczęła się nerwówka, gdyż rywale popełniali coraz więcej błędów, a w 80 minucie za faul, boisko opuścił Svyrydov. Teraz zaatakowaliśmy wszystkimi swoimi siłami, ale goście bardzo dobrze się bronili. W doliczonym czasie gry, piłkę na aferę w pole karne wrzucił Kamenyuka, a tam najwyżej wyskoczył Gunchenko i strzałem głową zapewnił nam remis! Dzisiaj pokazaliśmy charakter i chociaż nie wygraliśmy to byłem zadowolony z postawy swoich chłopaków poza Bylykbashim.

 

Wyższa Liga [4/30] 7.8.2010

[15] Illiczywiec-Arsenal Kijów [7] 2:2

(68’ Severino, 90+3’ Gunchenko – 15’ Essola, 37’ Markovic)

 

 

Puchar Ukrainy I runda (prowadzi asystent):

Helios Charków-Illiczywiec 1:3 (Severino 3)

Odnośnik do komentarza

Piąta kolejka to pojedynek ze znowu nieco słabsza ekipą, czyli Metalurhiem Zaporoże, drużyną która podobnie jak my chce się utrzymać w lidze. Mecz jest na wyjeździe, więc o zwycięstwo będzie niezwykle trudno, ale kiedyś te pierwszy ligowy sukces musi być i chciałbym by nastąpiło to właśnie dzisiaj.

 

Staruschenko- Solyanyk, Tomin, Chalwe, Petriv’skyi- Traore, Kamenyuka ©, Onyschenko, Gunchenko- Severino, Bylykbashi

 

Gospodarze rozpoczęli mecz w ustawieniu takim, jakie próbowałem w Połocku po serii porażek i które średnio się sprawdziło. Od początku ruszyliśmy do ataków i po kwadransie prowadziliśmy już dwoma bramkami. Obydwie były autorstwa Bylykbashiego, który jakby coś przeczuwał, iż nie do końca byłem zadowolony z jego postawy we wcześniejszych spotkaniach. Wielki udział przy tych trafieniach mieli moi boczni obrońcy, którzy zaliczyli asysty. Najlepszą okazję do zdobycia gola, gospodarze mieli w 22 minucie, ale Staruschenko w fenomenalnym stylu obronił strzał Feschuka. My później mieliśmy jeszcze sporo okazji do zdobycia kolejnych bramek, ale znowu szwankowało wykończenie.

 

Druga powoła tradycyjnie już dla moich zespołów rozpoczęła się od straty gola i tym razem Feschuk się nie pomylił. Chwilę później mieliśmy już remis, gdyż do tej pory, dobrze grająca obrona popełniła fatalny błąd, który umożliwił Kabanovovi swobodne trafienie. W doliczonym czasie gry straciliśmy trzecią bramkę i przegraliśmy, wygrany mecz. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była idealna, a druga fatalna. Nie wiem co stało się moim zawodnikom w przerwie, ze tak zmienił się nasz obraz gry. Jestem załamany!

 

Wyższa Liga [5/30] 18.8.2010

[10] Metalurg Zaporoże-Illiczywiec [13] 3:2

(49’ Feschuk, 58’, 90+3’ Kabanov – 6’, 16’Bylykbashi)

 

 

Jak się później okazało sędzia uznał bramkę zdobytą ze spalonego w doliczonym czasie gry, a ja w prasie powiedziałem, iż ten pan całkowicie wypatrzył wynik spotkania. O dziwo nie dostałem, żadnej reprymendy, więc chyba każdy widział, iż miałem rację.

 

 

W szóstej kolejce graliśmy z innym beniaminkiem, Krymtepłycią, która okupuje ostatnie miejsce w tabeli, ale to oni są faworytem mimo, iż grają na wyjeździe. Dzisiaj musimy się odegrać za ostatnią porażkę, której powinniśmy byli uniknąć i nadszedł czas na pierwsze ligowe zwycięstwo!

 

Staruschenko- Solyanyk, Tomin, Chalwe, Petriv’skyi- Traore, Kamenyuka ©, Onyschenko, Gunchenko- Severino, Bylykbashi

 

Z początku obydwie drużyny badały swoje możliwości, a my częściej utrzymywaliśmy się przy piłce. Później nastąpiły wzajemne ataki, ale to my pierwsi zdobyliśmy bramkę. Uczynił to Gunchenko, który uderzył w sam środek z dystansu, ale bramkarz gości był źle ustawiony. Kontuzji doznał Severino i musiałem wprowadzić Nelina, ale dzięki temu zyskaliśmy rzut karny. Niestety piłkę nad bramką posłał Onyschenko.

 

W drugiej połowie to się zemściło i po rzucie rożnym bardzo szybko straciliśmy bramkę, do czego już przywykłem, ze podczas drugiej odsłony nie jesteśmy sobą. Na boisku za feralnego egzekutora karnego z pierwszej połowy wszedł młodzian Kotovich i to dzięki niemu udało nam się na owo uzyskać przewagę. Najpierw Nelin wypracował rzut karny, który pewnie wykorzystał Gunchenko, a później sam rezerwowy po solowej akcji ustalił wynik meczu. Cieszę się, ze potrafiliśmy się podnieść po starcie gola i odnieśliśmy pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie!

 

Wyższa Liga [6/30] 21.8.2010

[14] Illiczywiec-Krymtepłycia [16] 3:1

(26’, 75’ karny Gunchenko, 85’ Nelin – 47’ Yarovyi)

Odnośnik do komentarza

Jak dla mnie to sporo :P

 

 

 

 

 

 

Kolejne dwa spotkania przed meczami reprezentacji są dla nas bardzo trudne i nie mamy w nich szans. Każdy tak sądzi, ale ja bym chciał uniknąć katastrofy w pojedynkach z Ukraińskimi gigantami, jakimi są niewątpliwie Dynamo Kijów, które w tej lidze ma aż dwie drużyny i ta rezerwowa spisuje się lepiej od nominalnej, a także Szachtar Donieck. Najpierw gramy w Kijowie.

 

Staruschenko- Solyanyk, Tomin, Chalwe, Dotsenko- Traore, Kamenyuka ©, Onyschenko, Gunchenko- Severino, Bylykbashi

 

Nikt nie spodziewał się, ze w trzeciej minucie po kontrataku, wykończonym przez Severino będziemy prowadzić! Gospodarze szybko doprowadzili do wyrównania i wtedy postanowiłem, ze zagramy ultradefensywnie i na czas. Efekty były oszałamiające, bowiem nie schodziliśmy z połowy przeciwnika. Grali oni bardzo brutalnie i boisko na noszach opuścili Severino i Gunchenko. My graliśmy bardzo dobrze i po kolejnym kontrataku Bylykbashi znowu wyprowadził nas na prowadzenie.

 

Po przerwie do ataków rzucili się gospodarze, ale strzelec pierwszej bramki Shatskikh mylił się niemiłosiernie. My natomiast wyprowadziliśmy kolejny kontratak, który wykończył Bylykbashi i yliśmy o krok od wygranej. Geniuszem piłkarskim błysnął jednak Milevskiy, który dwukrotnie ośmieszył moich obrońców i doprowadził do wyrównania. W doliczonym czasie gry za kartki wyleciał Kotovich, ale stworzyliśmy sobie jeszcze jedną okazję. Niestety sytuacji sam na sam z Gaevem nie wykorzystał Bylykbashi, ale remis osiągnięty w Kijowie, okupiony stratą dwóch kluczowych zawodników jest wspaniałym rezultatem! Mogliśmy wygrać, ale nie ma co wybrzydzać!

 

Wyższa Liga [7/30] 28.8.2010

[5] Dynamo Kijów-Illiczywiec [12] 3:3

(11’ Shatskikh, 75’, 77’ Milevskiy – 3’ Severino, 25’, 69’ Bylykbashi)

 

 

Niestety Gunchenko doznał nieprzyjemnego urazu i będzie pauzował aż 5 miesięcy co dla nas jest wielką stratą, ponieważ ten zawodnik dowodził nasza linią pomocy. Teraz tę rolę przejmie młodziutki Kotovich, który jednak w najbliższym spotkaniu będzie pauzował za kartki.

 

Superpuchar Europy: Barcelona-Lazio 2:2 karne 3:1 (Messi, dos Santos – Makinwa, Cacho)

 

Po ostatniej niespodziance w Kijowie, gdzie byliśmy o krok od zwycięstwa powiedziałem w prasie, ze naszpikowany gwiazdami Szachtar może się bardzo zdziwić gdy zakończy się pojedynek na naszym obiekcie z Donieckim gigantem.

 

Staruschenko- Solyanyk, Tomin, Chalwe, Dotsenko- Traore, Kamenyuka ©, Shevchenko, Kone- Severino, Bylykbashi

 

Pierwsza połowa była grą tylko gości, którzy nie opuszczali naszej połowy, a i tak zdobyli tylko dwie bramki. Na początku drugiej odsłony Severino po indywidualnej akcji Kamenyuki, zdobył kontaktową bramkę i przez moment mieliśmy wielką przewagę, ale nie udało na się doprowadzić do wyrównania. Zostawiliśmy jednak dobre wrażenie w potyczce z liderem. To dobrze wróży na przyszłość.

 

Wyższa Liga [8/30] 4.9.2010

[12] Illiczywiec-Szachtar [1] 1:2

(50’ Severino – 2’ Fernandinho, 33’ Luiz Adriano)

Odnośnik do komentarza

Mam czas to staram się grać. Co do Afrykańców to w poprzednim FMie byle kogo kupiłem z WKS to nie musiał nic grać, a sprzedawałem go za pokaźne kwoty. Teraz nie stać mnie na zatrudnianie dobrych zawodników, więc kupuję w ciemno.

 

 

 

 

 

Teraz przyszedł czas na mecze eliminacyjne do Mistrzostw Europy. Pierwszy pojedynek gramy w Pireusie z mistrzem Europy 2004, Grecją. Będzie to dla nas trudne spotkanie na gorącym terenie, wśród fanatycznych kibiców.

 

Jakupovic- Berberovic, Trivunovic, Zrnanovic, Kazazic- Blatnjak, Pijanic, Maksumic, Zec- Dzeko ©, Ibisevic

 

Gospodarze od początku rzucili się do ataków, ale rozpaczliwie interweniował mój bramkarz jak i obrońcy, przez co w pierwszej połowie nie straciliśmy bramki. Swoje dobre okazje miał Dzeko i Ibisevic, ale fatalnie pudłowali. W drugiej połowie obraz gry nie ulegał zmianie, ale nam udało się wyprowadzić kontratak zakończony golem zdobytym przez Dzeko. Niestety rywale w samej końcówce doprowadzili do wyrównania, a Seitaridis za brutalne uderzenie łokciem ujrzał czerwoną kartkę. Rywale oddali aż 27 strzałów na naszą bramkę, dlatego dzisiejszy remis na trudnym terenie jest dla nas bardzo dobrym rezultatem, który przyjmuje z uśmiechem na twarzy.

 

Eliminacje ME [1/12] 11.9.2010

[-] Grecja-Bośnia [-] 1:1

(88’ Mitroglou – 71’ Dzeko)

 

 

W drugim spotkaniu podejmowaliśmy Andorę i po dobrym rezultacie wywalczonym w Grecji, chcielibyśmy odnieść zwycięstwo, które zapewni nam bardzo dobry start w tych eliminacjach.

 

Jakupovic- Berberovic, Djuricic, Zrnanovic, Kazazic- Blatnjak, Pijanic, Maksumic, Zec- Dzeko ©, Ibisevic

 

Na początku było niemrawo i nieciekawie. W 15 minucie pierwsza okazję miał Dzeko, ale z trudnej pozycji trafił w poprzeczkę. Ogólnie posiadanie piłki było po stronie gości, ale to my stwarzaliśmy sobie sytuacje bramkowe. W 43 minucie przełamaliśmy defensywę Andory, prostopadłym podaniem, Ibisevic, ominął bramkarza rywali i z ostrego kąta, skierował piłkę do pustej bramki. W drugiej odsłonie nadal atakowaliśmy, a w końcówce wyraźną przewagę uzyskali goście, jednak bardzo dobrze spisywał się Jakupovic. Po niezłym spotkaniu zanotowaliśmy skromną wygraną i początek eliminacji na pewno jest dla nas udany.

 

Eliminacje ME [2/12] 15.9.2010

[2] Bośnia-Andora [7] 1:0

(43’ Ibisevic)

 

 

1. Izrael 6 ptk.

2. Grecja 4

3. Bośnia 4

4. Hiszpania 1 (1 mecz)

5. Rumunia 1

6. Mołdawia 0 (1 mecz)

7. Andora 0

Odnośnik do komentarza

Wracaliśmy do rozgrywek ligowych gdzie ostatnio gramy dobrze i dzisiaj zmierzymy się na wyjeździe z FK Lwów. Zwycięstwo jest bardzo wskazane, ponieważ ta drużyna znajduje się w strefie spadkowej, a my chcemy uniknąć degradacji, więc z takimi przeciwnikami nie możemy przegrywać, nawet na ich stadionie.

 

Staruschenko- Solyanyk, Tomin, Chalwe, Dotsenko- Traore, Kamenyuka, Shevchenko, Kone- Severino, Bylykbashi

 

Obydwie drużyny swojej szansy upatrywały w kontratakach, bowiem ładnych składnych akcji, kibice praktycznie nie oglądali, a jeżeli widać było jakieś strzały to z bardzo daleka i również dalekie od ideału. W 25 minucie boisko na noszach opuścił Kone, którego zastąpił Kotovich. My zdobyliśmy ramkę pod koniec pierwszej połowy. Prostopadle, czubkiem buta zagrał Bylykbashi, a piłkę uderzył bez zastanowienia Severino. Futbolówka wturlikała się do bramki. Podczas drugiej odsłony obraz gry niewiele się zmienił i z czasem trener gospodarzy nakazał swojej drużynie zaatakować. To natychmiast przyniosło im wyrównanie za sprawą Gregorka. Ten niegdyś utalentowany napastnik miał kolejne dobre sytuacje, więc moi zawodnicy skopali go niemiłosiernie inkasując trzy żółte kartki, ale Polak nie zagroził już naszej bramce. Spotkanie zakończył się podziałem punktów, który jednak nie do końca mnie ucieszył, ponieważ dało się dzisiaj wygrać.

 

Wyższa Liga [9/30] 18.9.2010

[15] FK Lwów-Illiczywiec [13] 1:1

(67’ Gregorek – 41’ Severino)

 

 

Puchar Ukrainy II runda (prowadzi asystent)

Niwa Tarnopol-Illiczywiec 1:2 (Bylykbashi, Severino)

 

 

Następna kolejka to domowe spotkanie z Metalistem. Wydawałoby się, ze przy obecnej formie możemy powalczyć o punkty, ale goście zajmują bardzo wysoką trzecią lokatę, czego nikt po nich się nie spodziewał. Musimy się, więc przygotować na trudna przeprawę.

 

Staruschenko- Solyanyk, Tomin, Chalwe, Dotsenko- Traore, Kamenyuka, Shevchenko, Kone- Severino, Bylykbashi

 

Bardzo szybko goście skopali mi moich środkowych pomocników. Kone nie zagra przez tydzień, a Shevchenko przez dwa tygodnie. Musieliśmy, więc grać od początku nieco osłabieni, co odbiło się na naszej dyspozycji. Pierwsza bramka padła dopiero po pół godzinie gry, a fatalny błąd mojej defensywy wykorzystał Kruglyak. Na całe szczęście dosyć szybko za sprawą dwójkowej akcji moich napastników udało nam się wyrównać, a autorem trafienia był Severino. Gra się nieco wyrównała, ale przed przerwa popełniliśmy kolejny błąd i Brovkin, wbił nam gola do szatni.

 

W przerwie nakazałem szybsza i bardziej ofensywną grę. Mieliśmy mniej posiadać piłkę, ale nasze ataki miały być błyskawiczne. Moi podopieczni wywiązali się z tych zadań taktycznych bardzo dobrze i Severino, po raz drugi w tym spotkaniu doprowadzi do wyrównania. W końcówce obydwie ekipy chciały przechylić szalę wygranej na swoją korzyść, ale żadnej stronie to się nie udało. Z remisu jestem zadowolony, ale straciliśmy dwóch zawodników.

 

Wyższa Liga [10/30] 25.9.2010

[13] Illiczywiec-Metalist [3] 2:2

(36’, 81’ Severino – 29’ Kruglyak, 45+1’ Brovkin)

Odnośnik do komentarza

W jedenastej kolejce czekał nas kolejny wyjazd tym razem by zagrać z Worsklą. Drużyna ta jest w środku stawki i chciałbym byśmy dzisiaj wywalczyli jakiś punkt, ponieważ nasza przewaga nad strefą spadkową ostatnio zmalała do dwóch punktów.

 

Staruschenko- Solyanyk, Tomin, Chalwe, Dotsenko- Traore, Kamenyuka, Kotovich, Klemenya- Severino, Bylykbashi

 

W tym spotkaniu z braku laku zadebiutował środkowy pomocnik Klemenya i nie sądziłem, że będzie on bohaterem tego meczu. Gospodarze byli stroną przeważająca, ale nas pomocnik sprawił, że rywale zamilkli, wbijając im gola z rzutu wolnego. Niestety kontuzji doznał Bylykbashi i nie wiadomo czy zagra w kolejnej potyczce. Rywale domagali się rzutu karnego, którego sędzia im nie przyznał, ale prawdę mówiąc nie widziałem tej sytuacji. Po przeciętnym widowisku, zanotowaliśmy druga ligową wygraną w tym sezonie i to jest powód do radości.

 

Wyższa Liga [11/30] 2.10.2010

[9] Worskla-Illiczywiec [13] 0:1

(18’ Klemenya)

 

 

Po ostatniej wygranej, morale w drużynie wzrosły. Naszym kolejnym przeciwnikiem jest drużyna Czornomorca, która jest obecnie v-ce liderem i walczy o tytuł mistrzowski, chociaż do Szachtara traci aż siedem punktów. Czeka nas ciężka przeprawa, ale nie jesteśmy przecież bez szans. Już kilkakrotnie pokazywaliśmy, iż potrafimy grać i oby było tez tak dzisiaj. Niestety Chalwe przebywa na zgrupowaniu reprezentacji i dzisiaj będziemy musieli sobie radzić bez lidera formacji defensywnej.

 

Staruschenko- Solyanyk, Tomin, Radionow, Dotsenko- Traore, Kamenyuka, Onyschenko, Klemenya- Severino, Bylykbashi

 

Do 82 minuty graliśmy perfekcyjnie. Za bardzo nie chcę opowiadać o tym spotkaniu, ponieważ jestem ściekły na swoich zawodników. Udało nam się zdobyć pierwszemu bramkę, więc powtórzyłem manewr ze spotkania z Dynamem Kijów i nakazałem ultradefensywną grę na czas. Moi podopieczni wyprowadzili kontratak i zdobyli kolejną bramkę. Rywale atakowali, ale brakowało im wykończenia do 82 minuty, wtedy do dostali kopa i sforsowali naszą obronę w doliczonym czasie gry. Powinniśmy byli wygrać ten mecz, a przez debilizm moich zawodników i rozluźnienie w końcówce mamy remis. Remis jest bardzo dobrym rezultatem, ale moja wściekłość pokazuje, że mieliśmy większe ambicje.

 

Wyższa Liga [12/30] 9.10.2010

[11] Illiczywiec-Czornomoriec [2] 2:2

(10’ Bylykbashi, 27’ Severino – 82’ Bugaev, 90+3’ Gomenyuk)

Odnośnik do komentarza

Mimo, że dzisiaj zagraliśmy najlepszy mecz reprezentacyjny za mojej kadencji i ograliśmy w Bukareszcie Rumunów 2:1, a wynik powinien być wyższy, ale Ibisevic grzeszył nieskutecznością, a Pijanic nie wykorzystał rzutu karnego to postanowiłem ustąpić z roli selekcjonera. Ciężko jest mi pogodzić trenerkę w klubie i reprezentacji. Mimo, ze w Bośni teraz mamy rewelacyjny start na trzy spotkania zdobyliśmy aż siedem punktów, jesteśmy liderami to ważniejsza jest dla mnie praca w klubie. Czuję się na Ukrainie bardzo dobrze i być może to jest to, czego tak długo szukałem. Stałe miejsce do pracy gdzie mogę coś osiągnąć. Na razie piłce reprezentacyjnej mówię dość, a jeżeli do niej powrócę to dopiero w przyszłości i do mocniejszej reprezentacji, chociaż jak widać Bośnia ma potencjał by sprawiać niespodzianki, ale o najwyższe laury nie ma co walczyć. Dzięki trenerce reprezentacji nabrałem doświadczenia, które teraz chcę przenieść na klub i tam cieszyć się ze zwycięstw, a najpierw się utrzymać.

 

Klemenya nie zagra przez 3 tygodnie.

 

Ligowy mecz z Dnipro miał się rozegrać w pokojowej atmosferę. Obydwie strony nie szczędziły sobie komplementów. Ekipa przyjezdnych miała walczyć o mistrzostwo, a tymczasem jest w środku tabeli. Wiem jednak, że stać ich na wygrywanie z każdym na Ukrainie, więc musimy dzisiaj zachować ostrożność, chociaż gramy osłabieni.

 

Staruschenko- Solyanyk, Tomin, Radionow, Dotsenko- Kotovich, Kamenyuka, Onyschenko, Kone- Severino, Bylykbashi

 

Pierwsze akcje to wymiana ciosów, po której szybko zdobyliśmy bramkę. Jej strzelcem po raz pierwszy w naszym zespole był Kotovich, którego wystawiłem eksperymentalnie na prawe skrzydło. Nim się obejrzałem to prowadziliśmy już dwoma golami, a swoje trafienie dołożył Severino. Goście rzucili się do ataków, jednak świetnie bronił Staruschenko. Raz ratował nas nawet słupek. My nie pozostawaliśmy dłużni i groźnie kontratakowaliśmy, ale brakowało centymetrów do zdobycia kolejnych bramek. Niestety tuz przed przerwa Kornilenko, zdobył kontaktowego gola, co nam popsuło nastroje w szatni.

 

Od razu po przerwie straciliśmy bramkę, co było do przewidzenia znając moją drużynę i wszystko rozpoczynało się od początku. Różnica była taka, że to goście mieli przewagę psychiczną, która jak się później okazało wykorzystali. Po raz kolejny wygrywając dwoma bramkami, przegraliśmy spotkanie i nie wiem co mam na taką reakcje drużyny poradzić. Zamiast kilku punktów więcej na swoim koncie i bezpiecznej pozycji w środku tabeli, walczymy ciągle o utrzymanie i spoglądamy na rywali.

 

Wyższa Liga [13/30] 23.10.2010

[11] Illiczywiec-Dnipro [7] 2:3

(5’ Kotovich, 15’ Severino – 43’ Kornilenko, 47’ 78’ Stepanov)

 

 

Przed meczem z rezerwami Dynama Kijów znowu panowała dobra atmosfera i miałem nadzieję, że tym razem już nie przegramy na własne życzenie.

 

Staruschenko- Radionov, Tomin, Chalwe, Petrivs’kyi- Kotovich, Kamenyuka, Onyschenko, Kone- Severino, Bylykbashi

 

Praktycznie cały mecz przewagę mieli gospodarze i to oni prowadzili do 89 minut, ale tylko jedną bramką, ponieważ nasza obrona grała dzisiaj naprawdę dobrze. W końcówce za zmęczonego Severino wprowadziłem Nelina i jak się później okazało, było to genialne posunięcie. W ostatnich minutach, przejął on podanie od Kamenyuki, ograł dwóch rywali i strzałem pod poprzeczkę zapewnił jeden punkt w tym trudnym pojedynku.

 

Wyższa Liga [14/30] 30.10.2010

[5] Dynamo 2-Kijów-Illiczywiec [12] 1:1

(6’ karny Irimia – 89’ Nelin)

Odnośnik do komentarza

W kolejce kończącej pierwszą rundę ligowych zmagań, podejmowaliśmy Metalurh Donieck i każdy zwiastował nam pogrom w tym meczu. Bardzo przydałoby nam się zwycięstwo, ponieważ mamy zaledwie trzy oczka przewagi nad strefa spadkową, ale o wygraną będzie bardzo trudno, gdyż ta drużyna miała walczyć o puchary, a są oni naszym sąsiadem w tabeli i to z pewnością gra im na ambicji.

 

Staruschenko- Radionov, Tomin, Chalwe, Dotsenko- Kotovich, Kamenyuka ©, Onyschenko, Gunchenko- Severino, Bylykbashi

 

Od samego początku byliśmy zepchnięci do defensywy, ale jakimś cudem nie traciliśmy bramki. Wspaniale bronił nas bramkarz, a Bance nie trafiał do pustej siatki. Pod koniec po składnej akcji za sprawą Severino, wyszliśmy na prowadzenie i nakazałem grę na czas. Wystarczył jednak jeden kontratak by spotkanie zakończyło się remisem. Zakończyliśmy pierwszą rundę rozgrywek o cztery oczka nad strefa spadkowa, ale zanotowaliśmy przy tym tylko dwa zwycięstwa, a to bardzo mizerny wynik.

 

Wyższa Liga [15/30] 6.11.2010

[12] Illiczywiec-Metalurh Donieck [11] 1:1

(84’ Severino – 88’ Devic)

 

 

| 1.   | Szachtar		  | 15 | 13 | 1  | 1  | 39	| 8	 | +31   | 40	| 
| 2.   | Dnipro			| 15 | 9  | 2  | 4  | 25	| 24	| +1	| 29	| 
| 3.   | Tawria			| 15 | 9  | 1  | 5  | 25	| 7	 | +18   | 28	| 
| 4.   | Czornomoriec	  | 15 | 8  | 4  | 3  | 22	| 17	| +5	| 28	| 
| 5.   | Metalist		  | 15 | 8  | 3  | 4  | 22	| 18	| +4	| 27	| 
| 6.   | Dynamo Kijów	  | 15 | 7  | 5  | 3  | 26	| 13	| +13   | 26	| 
| 7.   | Karpaty		   | 15 | 7  | 4  | 4  | 24	| 15	| +9	| 25	| 
| 8.   | Dynamo-2 Kijów	| 15 | 7  | 3  | 5  | 17	| 16	| +1	| 24	| 
| 9.   | Arsenal Kijów	 | 15 | 4  | 4  | 7  | 17	| 19	| -2	| 16	| 
| 10.  | Metalurh Donieck  | 15 | 3  | 6  | 6  | 15	| 22	| -7	| 15	| 
| 11.  | Worskla		   | 15 | 4  | 2  | 9  | 18	| 28	| -10   | 14	| 
| 12.  | Zoria Ługańsk	 | 15 | 3  | 5  | 7  | 13	| 21	| -8	| 14	| 
| 13.  | ILLICZYWIEC	   | 15 | 2  | 8  | 5  | 22	| 26	| -4	| 14	| 
| 14.  | Metalurh Zaporoże | 15 | 2  | 7  | 6  | 15	| 23	| -8	| 13	| 
| 15.  | FK Lwów		   | 15 | 1  | 7  | 7  | 8	 | 21	| -13   | 10	| 
| 16.  | Krymtepłycia	  | 15 | 0  | 4  | 11 | 5	 | 35	| -30   | 4	 |

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...