Skocz do zawartości

Wisła Kraków


Rekomendowane odpowiedzi

Heler już dawno się skompromitował - to kolejny pionek Cupiała

 

Emilian Dolha w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" potwierdził, że nie przedłuży umowy z Wisłą. Rumuński bramkarz "Białej Gwiazdy" jest urażony sposobem w jaki został potraktowany przez szefów naszego klubu.

 

 

- Kilka osób z Wisły potraktowało mnie w sposób nienormalny - mówi Dolha. - Szczegóły opowiem jednak po podpisaniu nowego kontraktu. Powiem wtedy całą prawdę o tym, co zaszło. Chciałem, naprawdę bardzo chciałem zostać dłużej w Wiśle, nawet osiąść w Krakowie, ale odniosłem wrażenie, że klub mnie nie chce. Dlatego odchodzę. I nie z powodu fanów, którzy byli wspaniali, czy moich przyjaciół z drużyny, tylko przez kilka osób.

 

Zdaniem Dolhy, jego przypadek jest podobny jak Marka Penksy, który nie mógł doczekać się spotkania z prezesem Helerem. - Ze mną było to samo. Z tą tylko różnicą, że nie działo się to od maja, ale od zimy - dokładniej od lutego. Przychodziłem do prezesa co tydzień i mówiłem: "Panie prezesie, chcę zostać w Wiśle. Zacznijmy proszę renegocjować kontrakt". Za każdym razem mówił mi: "Przyjdź jutro", a czasem: "Przyjdź w następnym tygodniu". Wiele razy podchodziłem do prezesa i słyszałem dokładnie to, co usłyszał Marek Penksa!

 

- Pani prezes Piotrowska faktycznie robiła wszystko, co w jej mocy, abym został. Ale o pozostałych - panu Helerze czy panu Pilchu [szef rady nadzorczej - przyp. red.] - szkoda gadać. Nie może być tak, że jednego dnia w sprawie mojego kontraktu wszystko jest w porządku, a później - gdy wracam do domu - wszystko się zmienia - narzeka Dolha.

 

- Wyjechałem do domu wcześniej, bo w meczu o Puchar Ekstraklasy nabawiłem się kontuzji. Wtedy jeszcze wszystko wyglądało normalnie. Ale gdy wróciłem do domu, wszystko się zmieniło. Zarząd wysłał do mnie na spotkanie jednego z facetów z klubu [chodzi o pracownika biura prasowego - przyp. red.]. On powiedział, że ma kopertę z kontraktem dla mnie, ale nie może mi jej przekazać. Nie mogłem zrozumieć. Jak to jest, że koperta z kontraktem przeznaczonym dla mnie nie może mi być przekazana?! Postanowiłem nie iść na spotkanie (...) Heler nie zadzwonił do mnie ani razu, odkąd jestem w domu. Nie zrobił tego też nikt z zarządu Wisły.

 

Emilian Dolha prawdopodobnie podpisze kontrakt z nowym klubem już we wtorek. Na razie nie chce zdradzać o jaki klub chodzi, przy czym w innym cytowanym w poniedziałek przez nas wywiadzie zaprzeczał, że jest to Lech Poznań. Bardzo możliwe, że Wisła zgłosi sprawę do FIFA, gdyż jej zdaniem umowa z Emilianem Dolhą jest ważna do 2011 roku. - Nie będę dyskutował z Emilianem Dolhą za pośrednictwem mediów. Rozumiem rozgoryczenie naszego bramkarza. Ta sytuacja jest dla mnie dosyć trudna. Uważam jednak, że nie wszystko zostało stracone. Poleciłem właśnie dyrektorowi Bednarzowi, by porozmawiał z Dolhą. Chcemy, by "Ema" został w Wiśle, choć nie za wszelką cenę - mówił wczoraj prezes Mariusz Heler.

Odnośnik do komentarza
Wczoraj dyrektor sportowy Wisły Jacek Bednarz negocjował z rumuńskim bramkarze Emilianem Dolhą, by ten przystał na warunki 4-letniej umowy, która zgodnie z opcją zawartą w dotychczasowym kontrakcie ma wejść w życie 1 lipca. - informuje "Przegląd Sportowy"

 

Wisła do 31 maja wyraziła wolę przedłużenia kontraktu, na mocy którego Rumun ma zarabiać 160 tysięcy euro rocznie. Dolha uważa jedna, że należy mu się 40 tysięcy euro więcej i grozi odejściem. Jeśli to jednak uczyni, Wisła go zawiesi i wówczas sprawa trafi do FIFA.

Teraz znowu zarząd wypuszcza taka informację. Pare stron temu napisałem, że postępowanie zarządu to czysta amatorka. Przypomnijmy sobie ile sprzecznych informacji wyszło od kierownictwa w tej sprawie. Kontrakt podpisany, juz prawie podpisany, zostanie podpisany za dwa dni, zaakceptowany, ale nie przetłumaczony itd. :doh!:

Relacja Emy to tylko jedna strona medalu, ale po jaką cholerę czekali z tym kontraktem do ostatniej chwili. Penksy mi nie szkoda, nie zalezy mi na tym zeby został. Tylko, że ponoć identyczna sytuacja ma się z Paulistą. Kontrakt konczy muy sie w grudniu, ma juz propozycje, przebąkuje o odejściu, a nasz wspaniały zarząd jeszcze chyba nie podjął rozmów nt. nowego kontraktu. To wszystko to dla mnie dyskwalifikacja.

Skorza-kolejny trener na dorobku, którego bedzie mozna szybko zwolnić. Ciekawe, kiedy go zwolnią?

Nie sadziłem, że kiedys to powiem, ale najlepiej by było jakby Cupiał sprzedał klub. Tylko, że na to też się nie zanosi.

Podsumowując: Bardzo źle sie dzieje w naszej Wisełce. Mówi się o podboju Europy, a klub zarządzany jest po amatorsku.

Odnośnik do komentarza

Dlatego Heler i Piotrowska mają przejść do historii.

 

Maciej Skorża ustalił warunki kontraktu z Wisłą Kraków. Były asystent selekcjonera reprezentacji Polski Pawła Janasa zostanie trenerem "Białej Gwiazdy" po zakończeniu rozgrywek Pucharu Ekstraklasy.

Według informacji "Przeglądu Sportowego", Skorża ma zarabiać w Wiśle 45 tysięcy złotych miesięcznie. Szkoleniowiec może liczyć także na premie za mistrzostwo Polski (200 tysięcy złotych) i awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów (500 tysięcy złotych). Kontrakt ma obowiązywać przez trzy lata, a w przypadku zwolnienia z funkcji szkoleniowca, krakowski klub wypłaci Skorży odszkodowanie za pół roku pracy.

Rewolucyjne zmiany szykują się w zarządzie Wisły. "PS" poinformował, że wkrótce zostanie ogłoszona dymisja prezesa Mariusza Helera i wiceprezes Romy Piotrowskiej. Nowym prezesem klubu z Reymonta ma zostać Marek Wilczek, 42-letni zastępca naczelnika Urzędu Skarbowego.

Źródło informacji: Przegląd Sportowy/INTERIA.PL

 

Szczerze mówiąc, mam dość. W Wiśle jest burdel począwszy od właściciela poprzez zarząd aż po piłkarzyków. W dwa lata rozpieprzono mistrza Polski z 2005r. Żenada.

Odnośnik do komentarza
I Dolha odchdozi z Wisly. Czekam teraz na te dwieki uwielbienia dla Helera od tych wszystkich ktorzy chwalili go ponad miare :/

A co mieliśmy mówić, jako obrońcy Helera? Powiedział, że w zimie wzmocnień nie będzie, tylko oczyści się kadra meczowa. I co ? Wzmocnień faktycznie nie było, a z klubu wylecieli ci, którzy w nim być nie powinni.

Trudno mi było patrzeć bez optymizmu w przyszłość na prezesa, który zrobił to, co obiecał, a to, co mu nie wyszło, było spowodowane nie jego nieudolnością, ale błędami poprzedników. Na razie też Dolha nic nowego nie podpisał, więc niech nie będzie płaczu - jak odejdzie, to możemy zacząć. Na razie gra dla Wisły, może pójdą po rozum do głowy, bo z drugiej strony podobno wczoraj Bednarz rozmawiał z nim na temat kontraktu.

Odnośnik do komentarza
A co mieliśmy mówić, jako obrońcy Helera? Powiedział, że w zimie wzmocnień nie będzie, tylko oczyści się kadra meczowa. I co ? Wzmocnień faktycznie nie było, a z klubu wylecieli ci, którzy w nim być nie powinni.

Trudno mi było patrzeć bez optymizmu w przyszłość na prezesa, który zrobił to, co obiecał, a to, co mu nie wyszło, było spowodowane nie jego nieudolnością, ale błędami poprzedników. Na razie też Dolha nic nowego nie podpisał, więc niech nie będzie płaczu - jak odejdzie, to możemy zacząć. Na razie gra dla Wisły, może pójdą po rozum do głowy, bo z drugiej strony podobno wczoraj Bednarz rozmawiał z nim na temat kontraktu.

Sorry, ale jak dla mnie nie ma nawet o czym dyskutować. Heler miał pół roku na podpisanie nowego kontraktu! A on Dolhę cały czas zwodził, obiecywał że wkrótce podejmą rozmowy. I co? Sam Dolha był chętny do pozostania w klubie, wielokrotnie nasz prezes mówił, że "brakuje tylko podpisu". Inna sprawa, że Heler jest tylko marionetką w rękach kogoś stojącego wyżej...

Odnośnik do komentarza
Gacek ale czy nie uwazasz ze samo doprowadzenie do takiej sytuacji jest porazka na calej linii?

IMHO broniłem Helera przed całą tragikomedią z Dolhą, gdy był dobrym prezesem, więc proszę tu bez wyśmiewania jego obrońców sprzed jakiegoś czasu.

Jest porażką, niezależnie od tego, jak się to rozwiąże.

Odnośnik do komentarza

Na usta cisna sie lowa tylk ojednego kalibru, ale sie powstrzymam. Mysle ze jesli rzeczywsicie okaze sie ze Dolha bedzie gral w Lechu to caly zarazd powinien zostac k.... nabity na pale. A nie umniejszajac zaslug Dolhy dla Wisly, to jemu nalezy sie transparent ala Franek (nr21) bo gdyby wybral zagraniczny klub nie powiedzialbym ani slowa, ale przejsc do klubu z tej samej ligi .... Dla mnie cala ta sytuacja nie jest wogole pojeta ....

Odnośnik do komentarza

Właścicielowi i zarządowi Wisły Kraków chciałbym zadedykować wers pewnej piosenki: Co zrobiliście tutaj kretyni, żaden z was nie wie, nie wie co czyni.

 

 

Porównanie Dolhy do Franka jest niepoważne. Dolha rozegrał raptem 20 meczów w lidze co w porównaniu z Frankowskim jest niczym.

Franek rozstał się Wisłą jak się rozstał, ale na pewno nie zasłużył na takie traktowane przez bandę debili mieniących się kibicami Wisły.

Dolha odszedł, bo działacze zawalili sprawę. Pretensje należy kierować do nich. A Dolhę należy zostawić w spokoju, niech sobie broni w Lechu.

Odnośnik do komentarza

Franek przynajmniej poszedl grac zagranice ....

 

Nie doszukiwalem sie tu analiogi glebszych. Poprostu gdy najlepszy zawodnik odchodzi niespodziewanie z klubu, mozan byc zaskoczonym, zlym czy nawet wscieklym. Frankowi sie oberwalo, ale w moim odczuciu w sytucji Dolhy bardziej sie mu nalezy niz Tomkowi, ktory chociaz poszedl grac do innej ligi. Nie porownuje tu tych 2 zawodnikow. Franek to legenda Wisly, Dolha to niestety jeden z wielu kopaczy, ktorzy sie przewineli przez nasz sklad ....

 

Boli mnie ta sytuacjia jak nie wiem ...

 

Ciekaw tylko jestem co powiedza pilkarze Wisly po tym wydarzeniu :/

 

Ehh wybaczcie za forme tego posta, ale po prostu dogorywam. Jak w temacie o Lechu napisal Icon/Prof (ktorys z nich xD ) Jedyny pozytyw calej akcji to, to ze Pawelek bedzie mogl spokojnie w Wisle grac. Smutno ze tak bardzo sie oslabilismy na wlasne zyczenie, ale coz trza zyc dalej i myslec o przyszlosci, ktora niestety rozowo sie nie zapowiada ...

 

Zobaczymy zatem co nasz zarzad zrobi. Szkoda bedzie Dolhy jesli straci pol sezonu niczym Twaite, ale dzis bardzo nad nim rozczulac sie nie bede ...

Odnośnik do komentarza

Wszyscy teraz nadajecie na Dolhę, ale przecież w każdej chwili zarząd mógł podpisać z nim nowy kontrakt. Ema wielokrotnie podkreślał, że chce zostać w Wiśle. A porównywanie z Frankiem nie ma żadnego sensu. Tomek był kapitanem, niemal legendą klubu i opuścił Wisłę w trudnym momencie, w którym był najbardziej zespołowi potrzebny. To po jego odejściu wszystko się posypało. A Dolha? Jak on mógł się jakoś bardzo zżyć z Wisłą przez rok pobytu tutaj? Tak jak ktoś wyżej zauważył, był po prostu jednym z wielu, mimo że świetnym, piłkarzem.

Odnośnik do komentarza

Poza tym jak słusznie zauważyłeś Dolha chciał zostać w Wiśle. Trudno oczekiwać spokoju od pracownika, jeśli pracodawca ciągle go zwodzi i robi w bambuko. A że Dolha nie chciał być wodzonym za nos frajerem, to zdecydował się odejść do innego klubu w nadziei, że tam będą go traktować poważniej. Nie powinniście mieć do niego pretensji.

Odnośnik do komentarza

Sytuacja w tym klubie już mnie rozbija, to nie do pomyślenia jak zarząd się kompromituje! Nie byli w stanie dać Dolsze te 40 czy tam ile tysięcy więcej euro? Przecież to nie jakaś potwornie wielka suma, a bramkarz jego pokroju zasługuje na tyle.

 

Chore i jakoś nie widzę świetlanej przyszłości dla tego klubu, nie z tymi ludźmi... :/ Żal...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...