Skocz do zawartości

Italy domination


Counter

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrałem już kolejność z jaką moi zawodnicy będą strzelać rzuty karne. Moje serce bije jak oszalałe i za to kocham futbol. Pierwszy do piłki podchodzi Juan z Brazylii, oboje z Lobosem wymieniają głębokie wzroki. Juan bierze rozbieg, strzela w prawy dolny róg i bezproblemowo pokonuje bramkarza. Teraz do piłki podchodzi Maldonado, strzelaa, wprost w Dide. Brazylia prowadzi po pierwszej kolejce strzałów 1:0. Spośród szeregów Brazylii wychodzi Assuncao, który pewnie pokonuje Lobosa. Jedenastkę wykona teraz Pizarro, strzela w lewy róg i trafia! Emerson powolnym krokiem zbliża się do piłki. Strzela obok bramki! Quinteros skupiony wykonuje jedenastkę, pewnie wykonany rzut karny. Po 3 kolejce rzutów karnych 2:2. MaxwellLobos, kto wygra? Jednak górą Brazylijczyk. Jimenez pewnym krokiem zbliża się do miejsca, w którym będzie wykonywał jedenastkę. Równie pewnie pokonał Didę, 3:3. Teraz naprzeciwko Lobosowi stanie Renato, strzelaaa, Lobos broni!!! Do decydującego karnego podchodzi Alvarez

 

CDN

Odnośnik do komentarza

Alvarez widać, że jest bardzo skupiony, nie chce tego zepsuć. On czuje tą presje, która na nim ciąży. Jego celny strzał da reprezentacji Chile awans do finału Mistrzostw Świata. Alvarez bierze rozbieg, strzelaaaa…GOOOOOOOOOOOOOOOL!!! Jesteśmy w finale Mistrzostw Świata!!! Alvarez tonie w ramionach wszystkich, ja wbiegłem na boisko i cieszyłem się razem z piłkarzami. To jest wielki sukces piłki nożnej w Chile. Teraz skoro już awansowaliśmy do finału to ten turniej trzeba wygrać!

 

Brazylia 2:2 Chile (3:4 karne)

Ronaldinho 22’ 1:0

Navia 26’ 1:1

Pizarro 56’ 1:2

Adriano 85’ 2:2

 

Sędzia: Charles Eduard Wathelet

Widzów: 76033

MoM: Claudio Andres Maldonado (Chile)

 

Wyniki meczów półfinałowych:

 

Anglia 0:1 Holandia

Brazylia 2:2 Chile (3:4 karne)

 

Finał:

 

Holandia – Chile

 

Mecz o 3 miejsce:

 

Brazylia - Anglia

Odnośnik do komentarza

Finał Mistrzostw Świata…nasz sukces, którego nikt na świecie się nie spodziewał. Przed Mistrzostwami byliśmy stawiani jako jedna z najsłabszych drużyn, podobnie jak podczas Euro 2004, które wygrała Grecja. My jesteśmy w pełni zmobilizowani by pokonać Holandię i jesteśmy w pełni gotowi by odnieść sukces.

 

9 lipca 2006, Mistrzostwa Świata Finał, Olympiastadion, Berlin (Niemcy)

Holandia – Chile

 

Lobos – Alvarez, Escalona, Vargas, Contreras – Jimenez, Gonzalez, Maldonado, Pizarro –Navia, Salas

 

Holendrzy są pewni zwycięstwa, nie widzą innej opcji jak zwycięstwo. Dlatego też od samego początku meczu będą grać bardzo ofensywnie co widać po ich ustawieniu. 7 minuta, Gonzalez dośrodkowuje, Salas wyskakuje, strzela, niestety nad bramką. Chwilę później identyczna sytuacja, ale tym razem przestrzelił Navia. 17 minuta, Gonzalez biegnie z piłką wypuszcza piłkę w uliczkę do Salasa, ten wbiega w pole karne, strzelaaa…Van der Sar broni! Navia dobija, GOOOOOOOOOL!!! Prowadzimy! Musimy się teraz skupić by nie stracić przewagi, a może ją nawet powiększyć. W 30 minucie Van Bommel zmarnował wyśmienitą sytuację, był sam na sam z Lobosem, ale przestrzelił i piłka poleciała daleko obok bramki. Świetny mecz gra Mark Gonzalez, który dobrze przerywa akcje, ale i fantastycznie napędza nasze akcje ofensywne. Do przerwy 0:1. Zawodnicy bardzo skupieni zeszli do szatni, nie musiałem im nic mówić w przerwie, oni sami wiedzieli co mają zrobić by wygrać. W drugiej połowie to my zaczęliśmy od mocnego uderzenia, szkoda, że Navia nie trafił w bramkę. 65 minuta, Gonzalez przerzuca piłkę na drugą stronę boiska, Jimenez ładnie przyjmuje, mija przeciwnika i dośrodkowuje, Navia strzelaaaaaa, GOOOOOOOOOL!!! Naaaaaaviaaaaa!!! Prowadzimy już 0:2, nie możemy roztrwonić tej przewagi. Robben długo przy piłce, dośrodkowuje, Landzaat wyskakuje, gooool!!! 1:2, będzie nerwowo. Zaraz po stracie bramki, przeprowadziłem dwie zmiany, za zmęczonych Pizarro i Salasa wchodzą Pardo i Quinteros. 77 minuta, Gonzalez wykonuje rzut wolny, dośrodkowanie, Maldonado strzelaaaa…Van der Sar broni! Zaczynamy grać na czas, każda sekunda przybliża nas do sukcesu. Sędzia doliczył 3 minuty do regulaminowych 90 minut. Wychodzimy z kontrą, moich zawodników 5 na jednego obrońcę! Jimenez prostopadle, Navia dobiega do piłki jest sam na sam! De Jong jednak zdążył go dogonić i zabrał mu piłkę, co za pech. Coraz bliżej końca, zostało już 30 sekund. Kibice Chile zaczęli już głośne odliczanie czasu pozostałego do końca meczu. 5, 4, 3, 2, 1…koniec!!! Chile mistrzem świata!!! Wbiegłem na boisko krzycząc z radości, nie mogłem uwierzyć, że to mnie spotkało. Zawodnicy cieszyli się ogromnie, w końcu podbiegli do mnie, wzięli mnie na ręce i zrobiliśmy rundę honorową wokół boiska. Nadszedł wreszcie czas na dekorację, Holendrzy zasmuceni odebrali srebne medale. Teraz czas na nas, pierwszy złoty medal dostaje Lobos, przepiękna chwila, w końcu medal jako ostatni odebrał Pizarro, kapitan. David całuje puchar i wznosi go do góry! Wszyscy zaczęliśmy skakać z radości, śpiewać, pić szampana. Na stadionie roznosiła się pieśń „We are the champions”. Chile mistrzem świata!

 

Holandia 1:2 Chile

Navia 18' 0:1

Navia 65' 0:2

Landzaat 73' 1:2

 

Sędzia: Menaou Rakotonbrabe

Widzów: 76042

MoM: Claudio Andres Maldonado (Chile)

 

Finał:

 

Holandia 1:2 Chile

 

Mecz o 3 miejsce:

 

Anglia 2:0 Brazylia

 

 

:jupi:

Odnośnik do komentarza

Gdy już ochłonąłem po Mistrzostwach Świata postanowiłem, że zacznę rozglądać się za pracą w klubie. Najbardziej interesującym krajem dla mnie są Włochy, to właśnie w tym kraju zawsze marzyłem pracować. Nie pogardziłbym też żadną ofertą z Francji. Niestety nie znalazłem żadnych ofert pracy, gdyż kluby raczej trzymają swoich trenerów blisko siebie. Postanowiłem na jakiś czas wrócić do Polski na urlop. Wisła Kraków w poprzednim sezonie zdobyła Mistrzostwo Polski, niestety do Ligi Mistrzów nie awansowali przegrywając dwumecz z Mladą Boleslav. Aktualnie, po 7 kolejkach w lidze prowadzi Korona Kielce, druga Cracovia, a trzecie miejsce Jagiellonia, co jest na pewno niespodzianką. W lidze włoskiej niepewny swojej posady jest trener Caligari, które jeszcze nie rozpoczęło rozgrywek ligowych. Być może jest to szansa dla mnie.

 

Ranking Światowy:

 

1. Anglia

2. Holandia

3. Meksyk

4. Argentyna

5. Brazylia

6. Portugalia

7. Turcja

8. USA

9. Czechy

10. Nigeria

11. Chile

Odnośnik do komentarza

Dnia 4 września 2006 z posady trenera Cagliari został zwolniony Francesco Graziani, za którego sterami klub spadł do Serie B. Od razu bez zastanowienia wysłałem swoje CV na adres klubu, za kilka godzin otrzymałem potwierdzenie, że zgłoszenie dotarło. 3 dni później zadzwonił telefon:

 

- Czy mam przyjemność z Panem Skurą?

- Tak.

- Dzień dobry, nazywam się Carlo Catte, dyrektor zarządu klubu Caligari. Chcemy prosić o stawienie się w siedzibie klubu do 10 września.

- Przyjęliście moją ofertę?

- Trudno byłoby odrzucić ofertę trenera, który zdobył Mistrzostwo Świata z przeciętną drużyną, hehe.

- No nie taką przeciętną.

- Koszt dojazdu musi pokryć Pan pokryć sam, do zobaczenia.

- Do widzenia.

 

Uradowany zacząłem powoli pakować się, zadzwoniłem na lotnisko by zarezerwować bilety do Włoch na dzień jutrzejszy. Postanowiłem odwiedzić rodzinę jeszcze przed wyjazdem do Włoch. Samolot miałem o godzinie 11:30 z Okęcia. Podróż przebiegła przyjemnie i sprawnie, w Cagliari wylądowałem o godzinie 13:00. Z dotarciem do budynku klubowego też nie miałem problemu, gdyż było to bardzo blisko lotniska. Po drodze zatrzymała mnie grupka kibiców prosząca o autograf, nie odmówiłem i poszedłem dalej. Wszedłem do budynku, gdzie widocznie na mnie czekano, gdyż od razu po wejściu przywitał mnie mój wczorajszy rozmówca oraz prezes klubu, Massimo Cellino. Poszliśmy do gabinetu prezesa, gdzie mieliśmy omówić wszystkie szczegóły.

 

- Napije się Pan czegoś? Wódka, wino?

- Poproszę wodę. – szybko dostałem to o co prosiłem. – Więc może przejdziemy do konkretów?

- No oczywiście, jak Pan sobie życzy. – Massimo wyjął z biurka papiery, które wyglądały jak kontrakt. – Żeby oszczędzić Panu czytania powiem wszystko co zawarte jest na kontrakcie. Pańska pensja będzie wynosiła 6,5 tysiąca euro tygodniowo. Odpowiada to Panu?

- Jak najbardziej. – kwota całkowicie mnie satysfakcjonowała.

- Na transfery dostanie Pan 19,75mln euro, a na płace 140 tysiące euro.

- Naprawdę duży budżet transferowy, dlatego też wolałbym pomniejszyć go trochę, a w zamian dać trochę więcej pieniędzy na płace.

- Nie ma problemu, w takim razie 17,5mln euro na transfery, a 180 tysięcy na płace. Pasuje to Panu?

- Ależ oczywiście, to gdzie mam podpisać?

Massimo wskazał miejsce na 2 kopiach kontraktu, wyraźnie uradowany.

- Mam do Pana takie pytanie…

- Proszę pytać – odpowiedziałem.

- Co Pana skłoniło do chęci pracy w naszym klubie, przecież równie dobrze mógł pan szukać klubu w Serie A?

- Wyzwanie…

- Aha rozumiem. Z rzeczy, które powinien pan wiedzieć to to, że najbliższy trening jest za 2 godziny.

- Dobrze, a teraz o coś ja bym chciał zapytać.

- Zamieniam się w słuch.

- Gdzie mógłbym się zatrzymać.

- Aaa, bym zapomniał mamy przygotowane dla Pana mieszkanie. – Massimo wyjął klucz z kieszeni i podał go mi. – Jest to klucz do mieszkania w bloku obok naszego budynku klubowego.

- Więc to by było na tyle, do widzenia.

- Do widzenia. – wyszedłem z biurowca i udałem się do mojego mieszkania, gdzie zostawiłem rzeczy. Wziąłem ze sobą jedynie dres, w którym przeprowadzę pierwszy trening.

Odnośnik do komentarza

Pierwszy trening poszedł pomyślnie, wszyscy ostro pracowali by pokazać się z jak najlepszej strony. Kadra Cagliari prezentuje się następująco:

 

Bramkarze:

 

Arni Gautur Arason (Islandia, 31 lat, 20m./0br.) – z tym piłkarzem już kiedyś pracowałem, gdyż byłem przez kilka miesięcy trenerem reprezentacji Islandii. Jest to solidny bramkarz, który ma duże szanse na miejsce w pierwszym składzie.

 

Alex Coraz (Włochy, 23 lata, 0m./0br.) – młody bramkarz, nie za bardzo nadający się na grę w pierwszej jedenastce. To nie ten poziom.

 

Obrońcy:

 

Miguel Aceval (Chile, 23 lata, 0m./0br.) – tego zawodnika będe z pewnością bacznie obserwował, gdyż umiejętności ma niezłe, więc i być może dostanie niedługo powołanie do mojej reprezentacji.

 

Paolo Occheddu (Włochy, 18 lat, 0m./0br.) – młody, utalentowany zawodnik. Niestety jak na razie moim zdaniem za słaby by grać od pierwszych minut, ale jako uzupełnienie niezły.

 

Velerio Di Cesare (Włochy, 23 lata, 0m./0br.) – dobrze zbudowany fizycznie zawodnik, szybki, zwinny, na dodatek mocny punkt linii defensywnej. Raczej pierwszy skład.

 

Marco Merci (Włochy, 18 lat, 0m./0br.) – niezły obrońca, przypomina mi stylem gry Artura Marciniaka z polskiej ligi. Stać go, by zostać graczem pierwszej jedenastki.

 

Giuseppe Pancaro (Włochy, 35 lat, 19m./0br.) – bardzo doświadczony gracz, umiejętności też ma niezłe. Z pewnością będzie grał regularnie w mojej drużynie.

 

Allesandro Agostini (Włochy, 27 lat, 0m./0br.) – solidny obrońca, w zeszłym sezonie jedna z znaczących postaci w drużynie. Był bliski przejścia do Empoli, ale postanowił zostać.

 

Cristiano Del Grosso (Włochy, 23 lata, 0m./0br.) – podobny zawodnik do Agostiniego, potrafi dobrze grać głową, umiejętności technicznie również na wysokim poziomie.

 

Pomocnicy:

 

Jakub Błaszczykowski (Polska, 20 lat, 1m./0br.) – świetny zawodnik, potrafi przedryblować kilku zawodników i dobrze podać. Z pewnością liczy się o miejsce w pierwszej jedenastce.

 

Diego Souza (Brazylia, 22 lata, 0m./0br.) – kolejny świetny zawodnik, na lewym skrzydle nie ma na niego mocnych. Ma jednak równie dobrych przeciwników na tej pozycji.

 

Daniel Andersson (Szwecja, 29 lat, 40m./0br.) – kolejny zawodnik z doświadczeniem reprezentacyjnym. Jako defensywny pomocnik sprawdza się wyśmienicie.

 

Christian Scarlato (Włochy, 23 lata, 0m./0br.) – drugi defensywny pomocnik w drużynie. Ma zapędy ofensywne, dobrze dośrodkowuje i dysponuje niezłym dryblingiem.

 

Nabil Taider (Tunezja, 23 lata, 8m./1br.) – regularny reprezentant swojego kraju. Najmocniejszy konkurent Diego Souzy na miejsce w lewej pomocy.

 

Nicholas Marelli (Włochy, 20 lat, 0m./0br.) – przeciętniak, jeden z najsłabszych zawodników w drużynie.

 

Daniele Conti (Włochy, 27 lat, 0m./0br.) – świetny ofensywny pomocnik, perfekcyjnie wykonuje stałe fragmenty gry. Ma spore szanse na grę w pierwszym składzie.

 

Ismael Aissati (Holandia, 18 lat, 0m./0br.) – ulubieniec zawodników, przez cały czas chodzi zadowolony z uśmiechem od ucha do ucha. Umiejętności również ma niezłe. Jednak by zagrozić Diego Souzie brak mu trochę doświadczenia.

 

Napastnicy:

 

Jiri Kaufman (Czechy, 26 lat, 0m./0br.) – bardzo szybki napastnik, ma wszystko co potrzebne zawodnikowi na tą pozycje. Umiejętność gry obiema nogami to z pewnością duża zaleta tego piłkarza.

 

Antonio Aiello (Szwajcaria, 18 lat, 0m./0br.) – świetny młody napastnik, jego wartość wynosi 2,2mln euro a to o czymś świadczy. Takiego gracza trzeba zatrzymać, gdyż za dwa, trzy lata to będzie z pewnością bardzo dobry napastnik, który będzie siał postrach wśród bramkarzy.

 

Simone Pepe (Włochy 23 lata, 0m./0br.) – podobnie jak Kaufman, bardzo szybki biega i dobrze podaje. Z pewnością nie raz dostanie szanse pokazania swoich umiejętności.

 

Gorazd Zajc (Słowenia, 18 lat, 3m./1br.) – jak widać, bardzo wcześnie rozpoczął karierę reprezentacyjną. Również bardzo szybki, ale czasami ma problemy z skutecznym zakończeniem akcji.

 

Podsumowując posiadam naprawdę mocny zespół, który moim zdaniem powinien zająć miejsce w górnej połowie tabeli. Już dzisiaj gramy nasz pierwszy mecz, naszym przeciwnikiem będzie Piacenza.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...