Pavulon Napisano 24 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2007 25.07.2009 Vyscha Liha [3/30] Tavria, Symferopol Z nieco zmodyfikowanym, odważniejszym ustawieniem jechaliśmy do Symferopola, by potykać się z Tawrią. Pierwsze minuty przebiegały spokojnie, z kilkoma szansami do zdobycia bramki po obu stronach. W 15. minucie Danilowskij nie wytrzymał nerwowo i kopnął bez piłki Petrica, co zaowocowało czerwoną kartką dla tego pierwszego, a więc graliśmy w przewadze jednego zawodnika. Tej przewagi nie było wszakże widać i na przerwę schodziliśmy z wynikiem 0:0. Poważna, męska rozmowa w szatni, z tak zwaną „suszarką” w roli głównej, nie przyniosła oczekiwanych rezultatów w postaci bramki dla mojej drużyny, choć okazji ku temu było sporo, i zanotowaliśmy drugi z rzędu remis, tym razem bezbramkowy. Tawria [4.] — Karpaty [11.] 0:0 (0:0) 15’ Siergiej Danilowskij czerw/k MoM: Wiaczesław Kiernożenko [bR; Tawria] — 8 Sędziował: Igor Poduszkin Widzów: 12719 Nowak — Dragoliuk, Kenżysariew, Czyżow, Kowaliow — Kukiejew, Zieńczuk, Petric, Putilo — Kopolowec, Kowiel (k) Odnośnik do komentarza
Brachu Napisano 24 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2007 Musisz w szatni kopać bidony w kierunku zawodników Odnośnik do komentarza
Pavulon Napisano 24 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2007 W losowaniu pierwszej rundy pucharu Ukrainy trafiliśmy na Poltavę, z którą zagramy na wyjeździe 8 sierpnia. 01.08.2009 Vyscha Liha [4/30] Ukraine, Lwów Pierwszego dnia sierpnia mierzyliśmy się na własnym obiekcie z Metalistem Charków, ósmą drużyną poprzedniego sezonu. Od pierwszych minut na murawie wiało nudą i nawet najbardziej zapalenia kibice Karpat usypiali na trybunach. Coś ruszyło się w 17. minucie, kiedy dobrze ustawiony Mołdowan dobił piłkę po strzale Kostiuka i dał prowadzenie gościom. Natychmiast ruszyliśmy do ataków, które jednak były bardzo nieskuteczne. Do czasu. W 44. minucie szybką kontrę długim podaniem do Putilo zainicjował Zieńczuk, Białorusin wyszedł na czystą pozycję i strzałem pod porzeczkę doprowadził do remisu, uszczęśliwiając widzów. W 57. minucie Kostiuk sfaulował w walce o górną piłkę Czyżowa, a że wszystko to działo się w polu karnym, sędzia nie miał wyboru i wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Marek Zieńczuk… i trafił w słupek, marnując doskonałą okazję do zdobycia bramki i wyjścia na prowadzenie. Na jedenaście minut przed końcem Putilo zagrał prostopadle do wychodzącego Kukiejewa, który momentalnie ściął w pole karne, nie dał się przewrócić zaciekle atakującym przeciwnikom i strzałem w długi róg dał nam prowadzenie. Jeszcze w ostatniej akcji meczu Kirowski mógł i powinien podwyższyć wynik, lecz uderzył prosto w Goriajnowa. Nareszcie zapisaliśmy na swym koncie trzy punkty, trzy bardzo ważne punkty. Karpaty [12.] —Metalist [10.] 2:1 (1:1) 17’ Mołdowan 0:1 44’ Putilo 1:1 58’ Zieńczuk kar. 79’ Kukiejew 2:1 MoM: Anton Putilo [OP PŚ; Karpaty] — 8 Sędziował: Siergiej Szebek Widzów: 4751 Nowak — Dragoliuk, Kenżysariew, Czyżow, Kowaliow (76’ Iszczenko) — Kukiejew, Zieńczuk, Petric, Putilo — Kirowski, Kowiel (k) Po spotkaniu dostałem tragiczną wręcz wiadomość, otóż Anton Putilo, nasz motor napędowy, wyleciał z gry na miesiąc. Odnośnik do komentarza
Pavulon Napisano 25 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2007 Na tydzień przed zamknięciem letniego okienka transferowego z Dinaburga zakupiliśmy za €75,000 24-letniego rosyjskiego napastnika, Dmirtija Kozłowa. Tego samego dnia pożegnaliśmy Michajło Kopoloweca (27 m./1 br./0 as., średnia 6.33), który odszedł do Dniestru za €150,000. 08.08.2009 Kubok Ukrainy 1. runda Stadion Miejski, Poltava Oczekiwania przed spotkaniem w pierwszej rundzie pucharu Ukrainy były jasne — odnieść wysokie zwycięstwo z amatorską drużyną, odprawiając ją z kwitkiem. Przedmeczowe prognozy bardzo szybko się spełniły, gdyż po 17. minutach wiadomo było, kto wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko. Właśnie w tej minucie Kowiel wpisał się po raz pierwszy w tym sezonie na listę strzelców, a że siła rażenia gospodarzy była żadna, mogliśmy grać na luzie. Zaowocowało to drugą bramką, którą zdobył także Kowiel, wykorzystując rzut karny podyktowany za faul na Marku Zieńczuku. W 50. minucie Białorusin ostatecznie przełamał swoją niemoc strzelecką trwającą cztery mecze, zdobywając trzecią bramkę w tym spotkaniu. 23-letni napastnik popisał się celną główką z dziesięciu metrów i ustalił końcowy wynik spotkania. Niczym natomiast nie wyróżnił się nasz najnowszy nabytek, Dmitrij Kozłow, od którego jednak nie oczekiwałem jakichś fantastycznych zawodów, gdyż kontuzja nie pozwoliła mu na poprawne przepracowanie okresu przygotowawczego. Poltava — Karpaty 0:3 (0:2) 17’ Kowiel 0:1 41’ Kowiel 0:2 kar. 50’ Kowiel 0:3 56’ Czornyj ktz. MoM: Leonid Kowiel [N; Karpaty] — 9 Sędziował: Oleksiej Baraniec Widzów: 5255 Nowak — Dragoliuk, Kenżysariew, Czyżow, Kowaliow — Kukiejew (71’ Sworak), Zieńczuk (71’ Suczkow), Petric (71’ Godwin), Czumaczenko — Kozłow, Kowiel W pucharze Ukrainy ogromną niespodziankę sprawił FK Charków, eliminując zwycięzców tegoż pucharu sprzed roku, Czornomoriec Odessa. Pozostali faworyci odnieśli spokojne zwycięstwa. Odnośnik do komentarza
PiotruH Napisano 25 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2007 No tak Leonid wygrywa mecz. Masakrator z niego jak na ta ligę. Ciekaw jestem jakby sobie poradził w mocniejszej lidze. Odnośnik do komentarza
Pavulon Napisano 25 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2007 15.08.2009 Vyscha Liha [5/30] Ukraine, Lwów Podbudowani zdecydowaną wygraną w pucharze podejmowaliśmy na własnym stadionie rewelację tegorocznych rozgrywek, a zarazem naszego największego rywala — Zorię Ługańsk, drużynę typowaną do spadku, która jednak nic sobie z tych przewidywań nie robi i zajmuje obecnie doskonałe czwarte miejsce w tabeli. Goście dość szybko nas zaskoczyli, kiedy w 6. minucie Tsimakuridze strzałem głową z najbliższej odległości wykończył centrę z rzutu rożnego Romańczuka. Nie tak miał się ten mecz zacząć. Szybko otrząsnęliśmy się po nieudanym początku, jednak nasze ataki na niewiele się zdawały, gdyż w bramce gości stał rewelacyjnie spisujący się nie tylko w tym spotkaniu, ale i całym sezonie Komaryckij. Nasze mozolnie budowane akcje przyniosły skutek w 32. minucie, kiedy Petric zagrał do Czumaczenki, a ten huknął z trzydziestu metrów, zupełnie jak nie on, nie pozostawiając złudzeń golkiperowi gości. Goście dużo więcej czasu spędzali przy piłce, jednak to my wiedzieliśmy, co z nią należy zrobić i oddaliśmy więcej strzałów na ich bramkę, lecz Komaryckij pokazywał swoje umiejętności, broniąc strzały kolejno Zieńczuka, Kowiela i Kukiejewa. Szczególnie ten drugi tego dnia był klasą dla siebie w marnowaniu kolejnych dobrych okazji. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Zadecydowała szybko stracona przez nas bramka, na dodatek po stałym fragmencie gry. Forma jeszcze nie do końca dobra, a już za cztery dni będziemy się mierzyć z Metalurgiem Donieck, który w ostatnim, wyjazdowym meczu zmiótł 5:0 Dniestr. Będzie ciężko nawet o jeden punkcik. Karpaty [11.] — Zoria Ługańsk [4.] 1:1 (1:1) 6’ Tsimakuridze 0:1 32’ Czumaczenko 1:1 90’ Petric ktz. MoM: Giorgi Tsimakuridze [O PŚ/WO P/DP; Zoria Ługańsk] — 8 Sędziował: Wadim Gumieniuk Widzów: 6113 Nowak — Połowkow, Kenżysariew, Czyżow, Kowaliow — Kukiejew, Zieńczuk, Petric (90’ Iszczenko), Czumaczenko (k) — Kozłow, Kowiel Odnośnik do komentarza
Brachu Napisano 26 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2007 Coś Ci w ostatnim spotkaniu ligowym nie poszło Odnośnik do komentarza
Pavulon Napisano 26 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2007 19.08.2009 Vyscha Liha [6/30] Central stadium Shakhtar, Donieck Bardzo szybko pokazaliśmy, jak bardzo wiele brakuje nam jeszcze do miana klasowej, ukraińskiej drużyny, jaką z pewnością jest Metalurh Donieck. Między ósmą, a dziesiątą minutą Maksym Kowaliow faulował rywali trzykrotnie, trzykrotnie tuż przed linią pola karnego. Dwukrotnie gospodarze nie skorzystali z okazji, uderzając w mur, ale za trzecim razem się udało. Ładnym technicznym uderzeniem popisał się Mendoza, a Nowak mógł tylko spoglądać, jak piłka wpada do jego bramki. W 27. minucie Bancé strzałem głową podwyższył na 2:0 i już wiedziałem, że tego meczu nie zremisujemy, a tym bardziej nie wygramy. Mimo że w pierwszej połowie mieliśmy kilka swoich doskonałych szans, to Leonid Kowiel pokazał, że szczytem jego możliwości jest gra w lidze ukraińskiej, raz po raz marnując kolejne „setki”. Druga połowa była prawdziwym apogeum naszej słabej, fatalnej gry. I nie chodzi tu o ilości oddanych strzałów na bramkę przeciwnika, bo tych mieliśmy na koncie więcej niż gospodarze, a o skuteczność, która była katastrofalna. Dopiero po stracie dwóch kolejnych goli, które zdobył Mendoza, kompletując hat-tricka, napastnicy się obudzili i na dwanaście minut przed końcem Kowiel, po asyście Batisty, zdobył honorową bramkę. Cztery minuty później skrzydła podciął nam beznadziejnyod początku sezonu Kowaliow, a w ostatniej akcji meczu Dia nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego za zagranie ręką w polu karnym Kukiejewa. Metalurh Donieck [7.] — Karpaty [13.] 4:1 (2:0) 11’ Mendoza 1:0 27’ Bancé 2:0 49’ Mendoza 3:0 64’ Mendoza 4:0 kar. 78’ Kowiel 4:1 82’ Kowaliow czerw/k 90’ Dia kar. MoM: Andrés Mendoza [OP L/N; Metalurg Donieck] — 9 Sędziował: Igor Jarkowij Widzów: 4617 Nowak — Połowkow, Kenżysariew, Czyżow, Iszczenko — Kukiejew, Zieńczuk, Kowaliow (82’ czerw/k), Putilo — Batista, Kowiel Postanowiłem, że niezwłocznie podam się do dymisji. Nie widzę dla siebie przyszłości w tym klubie. Zawodnicy grają jakby przeciwko mnie. Nie wykorzystują ogromnej ilości sytuacji. Uznałem, że pora na powrót do ukochanej Rosji, która od początku jest dla mnie absolutnym priorytetem. Już za siedemnaście dni czeka nas najważniejszy w tym roku mecz, mecz z Holandią na Amsterdam ArenA. Odnośnik do komentarza
Fenomen Napisano 26 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2007 to już postanowione? może jeszcze to przemyślisz? Odnośnik do komentarza
Pavulon Napisano 26 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2007 Już za późno, zrezygnowałem. Zobaczymy, czy to mój trenerski antytalent stopował tą drużynę... Odnośnik do komentarza
Escort Napisano 26 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2007 Hmmm, a mi od początku nie podobało się to, że związałeś się z klubem Wolę Rosję Odnośnik do komentarza
peżet Napisano 26 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2007 Heh, widze ze na wschodzie to same zmiany pracy Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 26 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2007 Mięczaki . Odnośnik do komentarza
Pavulon Napisano 26 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2007 Czek dys ałt Powołani na spotkania eliminacyjne z Holandią i Irlandią Północną: Bramkarze: Igor Akinfiejew (23, CSKA, 32/0), Wiaczesław Małafiejew (30, Zenit, 13/0), Anton Szunin (22, Saturn, 1/0) Obrońcy: Aleksiej Bierezuckij (27, CSKA, 38/0), Wasilij Bierezuckij (27, Fiorentina, 32/2), Aleksiej Bugajew (28, Saturn, 10/0), Siergiej Ignaszewicz (29, Espanyol, 42/3), Denis Kołodin (27, Saturn, 14/0), Renat Sabitow (24, Málaga, 9/0) Pomocnicy: Andriej Arszawin (28, Sunderland, 38/10), Dinijar Bilialetinow (24, CSKA, 20/2), Władimir Bystrow (25, Spartak, 21/5), Artem Pierszyn (21, Lokomotiw, 4/0), Iwan Starkow (23, Tom, 2/0), Roman Szyszkin (22, Spartak, 8/1), Iwan Tiemnikow (20, Torpedo, 2/2 U-21), Dmitrij Torbińskij (25, Spartak, 8/0), Roman Worobjow (25, Roda, 4/0 U-21), Jurij Żyrkow (26, Aston Villa, 23/3) Napastnicy: Nikita Andriejew (20, Lokomotiw, 3/0), Aleksandr Kierżakow (26, Sevilla, 51.17), Roman Pawliuczenko (27, Spartak, 20/5), Paweł Pogrebniak (25, Strasbourg, 14/3), Aleksandr Prudnikow (20, Spartak, 1/1), Iwan Sajenko (25, CSKA, 8/0), Dmitrij Syczew (25, CSKA, 39/15) 05.09.2009 Kwalifikacje do Mistrzostw Świata 2010, 5. grupa [7/10] Amsterdam Arena Piąty września 2009 roku — ten dzień mógł zostać zapamiętany w całej Rosji. Właśnie dzisiaj będziemy się mierzyć z utytułowanymi Holendrami, mającymi w swojej reprezentacji przesyt gwiazd. Amsterdamska ArenA prezentowała się niebywale. Kiedy wszedłem na stadion po raz pierwszy, po plecach przeszły mi ciarki. Ponad pięćdziesiąt tysięcy fanów, rozśpiewanych, z barwami ich kraju wymalowanymi na twarzach. Bałem się, że może to sparaliżować Rosjan, którzy nigdy, poza paroma wyjątkami, nie grali przy takiej publiczności. Pierwszy gwizdek Mike’a Rileya i rozpoczęliśmy! Rosjanie zaczynają za podwójną gardą i zapewne pozostane taa przez cały mecz. 4. minuta, rzut rożny dla gości wykonuje Torbińskij, walkę o górną piłkę wygrywa Ignaszewicz, uderza… Seedorf wybija piłkę z linii bramkowej! 13. minuta, odpowiedź „Pomarańczowych”, bohater akcji sprzed kilku minut, Clarence, przejmuje piłkę w środku pola, decyduje się na piekielnie mocny strzał, na całe szczęście obok bramki. Niewiele brakowało. 14. minuta, szybki atak Rosjan, Aleksiej Bierezuckij do Żyrkowa, ten prostopadle do wybiegającego na wolne pole Kierżakowa, ale Vlaar przejmuje piłkę, oddaje ją do van der Saara, jednak bardzo niedokładnie, piłkę przejmuje Pawliuczenko i pewnym strzałem otwiera wynik spotkania!! Szaleństwo w sektorze gości!! 27. minuta, Zuiverloon doskonale dośrodkowuje po ziemi do van Persiego, a ten uderze nad bramką z pięciu metrów, ogromny zawód na trybunach. 36. minuta, lewym skrzydłem ponownie przedziera się Żyrkow, ścina w pole karne, zagrywa mocną piłkę wzdłuż linii bramowej, Pawliuczenko urywa się obrońcy i pakuje piłkę do bramki z najbliższej odległości!! Fantastyczna akcja Rosjan! 38. minuta, Żyrkow ponownie zagrywa prostopadła piłkę do Kierżakowa, ten bez problemów wyprzedza Vlaara, zwodem mija van der Saara i podwyższa na 3:0!! Holendrzy w szoku!! Rosja rozbija do przerwy Holandię 3:0! Druga połowa rozpoczyna się lepiej dla gospodarzy, którzy pięć minut po jej rozpoczęciu zdobywają bramkę. Kuyt zagrał na wolne pole do van Persiego, który spokojnym lobem pokonał Akinfiejewa. 56. minuta, wymiana podań z klepki między Aleksiejem Bierezuckim, Żyrkowem i Torbińskim, piłkę odzyskuje jednak De Guzman, ale tylko na moment, ta trafia pod nogi Szyszkina, pomocnik Spartaka widzi wysuniętego bramkarza rywali, uderza z 35. metrów… Goooool!!! Rosja prowadzi 4:1! Goście jednak się nieco dekoncentrują, co skrzętnie Holenderzy wykorzystują, strzelając dwie bramki w ciągu czterech minut! Między 69., a 72. minutą do protokołu meczowego wpisują się van Persie i Seedorf. Jednak czas biegnie coraz szybciej. Ależ emocje, „Pomarańczowi” odkrywają się coraz bardziej, Rosjanie bronią się coraz zacieklej. 94. minuta, ostatnia akcja spotkania, Kuyt dostaje podanie od Zuiverloona, obraca się z piłką, uderza… Akinfiejew paruje piłkę! Wybicie bramkarza CSKA Moskwa i ostatni gwizdek sędziego!! Rosja zwyciężą! Twierdza Amsterdam Arena zdobyta! Niesamowite widowisko na stadionie Ajaxu! Bohaterem Akinfiejew, który obronił aż siedemnaście strzałów lecących w światło jego bramki. Holendrom golkiper CSKA będzie śnił się po nocach, bowiem niecały rok temu również dzięki niemu zdobyliśmy punkty. Holandia — Rosja 3:4 (0:3) 14’ Pawliuczenko 0:1 36’ Pawliuczenko 0:2 38’ Kierżakow 0:3 50’ van Persie 1:3 56’ Szyszkin 1:4 69’ Van Persie 2:4 72’ Seedorf 3:4 MoM: Igor Akinfiejew [bR; CSKA] — 9 Sędziował: Mike Riley Widzów: 51292 Akinfiejew — Sabitow, A.Bierezuckij, Ignaszewicz (k), W.Bierezuckij — Arszawin (77’ Sajenko), Żyrkow, Szyszkin, Torbińskij — Pawliuczenko (77’ Kołodin), Kierżakow *** Jakby ktoś chciał, to mogę wrzucić meczyk do obejrzenie na jakiś serwer. Warto to obejrzeć Odnośnik do komentarza
Vetr Napisano 26 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2007 Fiuu, ładnie, ładne Szkoda goli straconych po przerwie, ale i tak rządzisz Odnośnik do komentarza
Brachu Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 @Pavulon, szybko zrezygnowałeś z posady trenera klubowego. Za spotkanie z "Oranje" Odnośnik do komentarza
Profesor Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Spartak - Holandia 3:3 Odnośnik do komentarza
Escort Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Piękne spotkanie. Nie często takie widowisko się zdarza, brawo ! Odnośnik do komentarza
PiotruH Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Szkoda, że zrezygnowałeś :( może jednak wrócisz na Ukrainę Graty za Oranje Odnośnik do komentarza
Pavulon Napisano 27 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 09.09.2009 Kwalifikacje do Mistrzostw Świata 2010, 5. grupa [8/10] Lokomotiw, Moskwa Cztery dni po wspaniałym meczu z Holandią graliśmy z walczącymi o możliwość gry w barażach Irlandczykami. Do upragnionego awansu potrzebowaliśmy zwycięstwa, lecz na uwadze mieliśmy też to, że oprócz tego meczu mamy do rozegrania dwa pozostałe, z Bułgarią i Luksemburgiem. Na to spotkanie wystawiłem niezmieniony skład, lecz rozpoczęliśmy o wiele odważniej ustawieni aniżeli w potyczce z Holendrami, jednak to goście od początku częściej atakowali, a w 23. minucie zdobyli nawet bramkę. Na listę strzelców wpisał się młody obrońca Manchesteru United, Jonathan Evans, który wykorzystał dobre dośrodkowanie Chrisa Brunta. Goście panowali na boisku niepodzielnie, a dziesięć minut po pierwszej bramce zdobyli drugą. Do Evansa, widniejącego na tablicy świetlnej, dołączył 22-letni Martin Paterson. W drugiej połowie goście byli dla nas tylko tłem, podobnie jak my przed czterema dniami w meczu z Holandią, ale sił starczyło tylko na honorową bramkę, którą zdobył niezawodny ostatnio Roman Pawliuczenko po dośrodkowaniu Żyrkowa. Tak więc rosyjscy działacze muszą jeszcze trochę poczekać na możliwość otwarcia szampanów z racji awansu Rosji na Mistrzostwa Świata. Rosja [1.] — Irlandia Północna [3.] 1:2 (0:2) 23’ Evans 0:1 33’ Paterson 0:2 88’ Pawliuczenko 1:2 MoM: Jonathan Evans [O PŚ; Man Utd] — 8 Sędziował: Urial Rennie Widzów: 28040 Akinfiejew — Sabitow, A.Bierezuckij, Ignaszewicz (k), W.Bierezuckij — Arszawin, Żyrkow, Szyszkin, Torbińskij — Pawliuczenko, Kierżakow Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi