Skocz do zawartości

Legia Warszawa


Rekomendowane odpowiedzi

A ja nie rozumiem tych podśmiechujek. Co miał jeszcze do zrobienia w PL? Trafił na okres, gdzie Legia seryjnie wygrywała tytuły krajowe, zagrał z nimi i w LM, i z pewnym powodzeniem w LE i sie nie przebił do ciekawszej ligi. Wiec może pora zmienić środowisko i pokazać sie w codziennej walce z Napoli, Interem, Roma czy Juventusem. Nic do stracenia nie ma, a do wygrania dużo. Imo lepszy ruch niż jakby został czy poszedł do jakiegoś Torpedo Moskwa czy Costamsporu z Turcji.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Zawodnik, który jest po kontuzji, przechodzi:

- do ligi, której w ogóle nie zna,

- do drużyny, która raczej przyjmuje bramki, a nie je strzela,

- do drużyny, która za pół roku spadnie do Serie B,

- do drużyny, która nie jest silniejsza od Legii i nie wygląda na lepsze okno wystawowe,

- tylko po to, aby po pół roku z tej drużyny odejść.

 

Sorry, ale to raczej wygląda na desperacki plan po tym jak się powiedziało przy stole "sprawdzam" i okazało się, że nie ma się kart do wygrania rozdania.

 

W dniu 9.12.2017 o 11:14, beeres napisał:

Jego umiejętności techniczne polegały zawsze na grze do boku, nigdy do przodu, także drużyna w ogóle nie zdobywała pola, a jedynie traciła czas. Także może i w głowie miał Brazylię, ale w nogach nie. Do tego jego liczne flopy...

:)

Odnośnik do komentarza

Skoro przez tyle lat sie nie wypromował z Ekstraklasy, to może pora zmienić środowisko? Nadal nie mam odpowiedzi co miał do udowodnienia w Polsce? Co dałby mu kolejny, powiedzmy, trzyletni kontrakt z Legią? 

Oczywiscie, jest to skok na bardzo głęboka wodę, szanse sukcesu są niewielkie, ale to nadal lepszy ruch niż zostanie „w strefie komfortu” w polskiej lidze, gdzie uchodzi za gwiazdę. Z takim statusem zawsze tu będzie mógł wrócić. Jak Kuciak. A tak, sobie przynajmniej pokopie w Serie A. A nawet perspektywa gry w Serie B nie jest imo najgorsza.

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, me_who napisał:

Skoro przez tyle lat sie nie wypromował z Ekstraklasy, to może pora zmienić środowisko? Nadal nie mam odpowiedzi co miał do udowodnienia w Polsce? Co dałby mu kolejny, powiedzmy, trzyletni kontrakt z Legią? 

 

Mógł ewentualnie poczekać na dojście do optymalnej dyspozycji po kontuzji w miejscu, w którym będzie to o wiele łatwiejsze, i poczekać na ciekawszą ofertę? Rynek transferowy jest na tyle dynamiczny, że teraz nie ma zainteresowania i telefonów z interesującym ciebie kierunkowym, a w następnym miesiącu już jest, bo innemu klubowi wysypała się pierwsza, druga, ... , piąta opcja i nagle jesteś gdzieś potrzebny.

 

Pisanie o tym transferze w sposób jaki to teraz robisz, to zwyczajnie robienie dobrej miny do złej gry.

Odnośnik do komentarza

Gdzie miał czekać na dojście do formy? Kontrakt ma do 31.12. Za chwile, jakby sie nie dogadał z Legia by sie przygotowywał sam, biegając po lesie. A przecież Legia mu nie zaoferuje półrocznego kontraktu, żeby sobie sie pan Brazylijczyk odbudował. Ponadto lepiej przygotowywać sie z nowym klubem od 01.01 niż dołączyć do kogoś w lutym, marcu trenując samemu.

Do tego nie wiesz jakie miał oferty. Może mimo kończenia kontraktu miał 5 ofert na krzyż, gdzie dwie z Rosji, jedna z Turcji, jedna z Grecji i z Chin. A tu nagle oferta z Serie A. Nie wiemy tego, wiec nie ma co komentować czy mógł czekać, czy nie, bo nie mając informacji możemy wyłącznie spekulować.

Odnośnik do komentarza

@me_who Normalnie. Mógł przedłużyć umowę na odpowiednich warunkach z zastrzeżeniem, że dadzą mu odejść jak odpowiednia oferta pojawi się na stole. Także niepotrzebnie rozwijasz się z tymi scenariuszami o samotnym bieganiu po lesie.

 

17 minut temu, me_who napisał:

Do tego nie wiesz jakie miał oferty. Może mimo kończenia kontraktu miał 5 ofert na krzyż, gdzie dwie z Rosji, jedna z Turcji, jedna z Grecji i z Chin

 

I właśnie dlatego pisałem o zbyt dużym zaufaniu do swoich agentów...

 

Prowadzenie swojej kariery, i kierowanie się niewiadomą, która może, może, może, przekształci się na plus, na zasadzie "może się uda" i w sumie tyle, to bardzo złe prowadzenie swojej kariery.

Odnośnik do komentarza

Nie sadze, żeby sie dogadali na „odpowiednie warunki”, bo co to za interes dla Legii mieć zawodnika, który sie odbudowuje na koszt klubu, w każdej chwili może odejść, wiesz, ze chce odejść i najprawdopodobniej jego głowa jest zaprzątniętą szukaniem nowego pracodawcy. A patrząc z perspektywy piłkarza, to idąc z własna karta na ręku mógł wynegocjować o wiele lepsze warunki finansowe dla siebie.

Odnośnik do komentarza

Przecież to nie byłby pierwszy przypadek, gdyby Legia tak postąpiła. Można przypomnieć przypadki Ofoe czy Jędrzejczyka.

 

9 minut temu, me_who napisał:

bo co to za interes dla Legii mieć zawodnika, który się odbudowuje na koszt klubu

 

Zawsze może otrzymać pieniądze za transfer. Dodatkowo lepiej przygotować do gry jednego z młodszych, np. Michalaka.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, beeres napisał:

Prowadzenie swojej kariery, i kierowanie się niewiadomą, która może, może, może, przekształci się na plus, na zasadzie "może się uda" i w sumie tyle, to bardzo złe prowadzenie swojej kariery.

Tak samo jak lęk przed podjęciem wyzwania, brak inicjatywy i czekanie na jakiś złoty strzał. Powtarzam - Guilherme nie wypromował sie grając ani w LM, ani w LE. Nie ma żadnej gwarancji, ze nawet ponowny wystep otworzyłby mu drogę do....no właśnie czego? Na co mógł liczyć prawie 27-letni Brazylijczyk? Skoro to taki słaby zawodnik, który umie kopać tylko na boki, a jego odejście nie osłabia mistrza ogórkowej ligi, to perspektywa gry w Serie A musi być jak złapanie pana Boga za pięty. 

Widze, ze nie przekonamy sie. Dla mnie odważny, może szalony ruch, ale uzasadniony i lepszy niż tkwienie w Legii i czekanie na coś, jak np. Radovic.

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, me_who napisał:

Skoro to taki słaby zawodnik, który umie kopać tylko na boki, a jego odejście nie osłabia mistrza ogórkowej ligi, to perspektywa gry w Serie A musi być jak złapanie pana Boga za pięty. 

 

Nie wiem po co celowo przedstawiasz źle zinterpretowane moje słowa.

Odnośnik do komentarza

Ale o co chodzi? Napisałeś, ze tylko Lubolja był bardziej przereklamowany, napisałeś, ze Brazylię to ma w głowie, a nie umiejętnościach, napisałeś, ze grał do boku bez korzyści dla drużyny, wkleiłeś filmik z Twittera jak sie kiwa sam z sobą i traci piłkę - nie wiem za bardzo gdzie tu jest miejsce na złą interpretację. I to jeszcze celową :)

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Ponieważ jest jeszcze bardzo dużo odcieni szarości pomiędzy zawodnikiem niewartym kontraktu na 750k. i kominu płacowego, a słabym zawodnikiem, który umie kopać tylko na boki, którego odejście nie osłabia mistrza ogórkowej ligi. Przecież oprócz wad, które wymieniłem (o których przypomniałeś), wspomniałem też o zaletach (o czym zapomniałeś...). I skoro tego nie rozumiesz, to rzeczywiście, nie przekonamy się.

Odnośnik do komentarza
W dniu 9.12.2017 o 11:14, beeres napisał:

 

Dla kibiców Legii to pewnie niezbyt miła informacja, bo to jednak obcokrajowiec, który się zżył z klubem, grał z zaangażowaniem i chciał się rozwijać, ale oceniając jedynie jego poziom sportowy to nie jestem przekonany czy należał mu się gwiazdorski kontrakt.

Poza wadami jakie wymieniłeś, to są jedyne zalety. Ze był zżyty, zaangażowany i chciał sie rozwijać. To ostatnie nawet trochę zabawne, patrząc na Twoja reakcje na transfer do o wiele silniejszej ligi, gdzie mógł przecież poczekać ;) No ale tak czy siak generalnie to słabo na tle wad, nieprawdaż? Ale nie o tym dyskusja i bez sensu jest czepianie sie słówek i kłótnie o interpretacje, bo równie dobrze mogłem napisać, ze mogłeś sie domyślić, ze celowo wyolbrzymilem. Inaczej - tak jak uważałem, ze Grosicki zrobił słusznie idąc do Hull z Lille, tak samo uważam w przypadku zmiany otoczenia przez Guihlerme.

Odnośnik do komentarza
20 minut temu, me_who napisał:

To ostatnie nawet trochę zabawne, patrząc na Twoja reakcje na transfer do o wiele silniejszej ligi, gdzie mógł przecież poczekać ;)

 

Biorąc pod uwagę, że środowisko do którego idzie raczej mu na to nie pozwoli... więc pudło me_who. Poza tym, wady wymieniłem, gdy oceniałem Guilherme jako zawodnika, który miałby być liderem (rozgrywającym) i jednym z najlepiej zarabiających w L. A takie nawyki go po prostu z takiej roli (i statusu) przrekreślały.

 

20 minut temu, me_who napisał:

 Tak jak uważałem, ze Grosicki zrobił słusznie idąc do Hull z Lille, tak samo uważam w przypadku zmiany otoczenia przez Guihlerme.

 

I z perspektywy czasu ten ruch można ocenić jako zły, bo 1. spadł z ligi, 2. nie wypromował się, 3 i jeszcze teraz ma spory znak zapytania z pierwszym składem, więc o ten jeden przypadek powinieneś być mądrzejszy ;)  Na marginesie: przechodził z Rennes. Poza tym, sytuacja Grosickiego różniła się też tym, że w klubie raczej już był 12./13. zawodnikiem w rotacji (ewentualnie na pograniczu pierwszego składu), a Gui miałby pewną pierwszą 11-stkę.

 

20 minut temu, me_who napisał:

Ale nie o tym dyskusja i bez sensu jest czepianie sie słówek i kłótnie o interpretacje, bo równie dobrze mogłem napisać, ze mogłeś sie domyślić, ze celowo wyolbrzymilem.

 

Wiem, że to zrobiłeś celowo. Tylko właśnie takie zabiegi powodują, że zamiast dyskutować, to zaczynamy odchodzić od tematu, dlatego wolę to sobie darować :)

Odnośnik do komentarza

Ta Legia jest kompletnie do przebudowy. Gra większości zawodników wygląda bardzo miernie. Papiery na piłkę ma tu moim zdaniem ze trzech zawodników: Moulin, Szymański i nie wiem... Hlousek. Myślę sobie, że 3-4 charakternych zawodników mogłoby zmienić obraz gry. Od kilku spotkań nie da się tego oglądać. Punkty zdobywane na farcie (Piast, Sandecja). Naprawdę ciężko się to ogląda dla kibica. Guilherme, mimo braku liczb, robił wiatr i z pewnością będzie go brakowało. Mam nadzieję, że Jozak ma dobre znajomości na Bałkanach.

Odnośnik do komentarza

Malarz pewny punkt w bramce, co mnie cały czas zaskakuje, bo spodziewałem się, że jak przychodził to żeby odcinać kupony.

 

Obrona stabilna jeśli gra Pazdan z Dąbrowskim, a na bokach Broź i Hlousek. Broź bardzo się rozkręcił, fajnie lata z przodu.

 

W pomocy jest najsłabiej. Tutaj powinien rządzić Pasquato z Berto, ale pierwszy wciąż szuka formy, a drugi... znów kontuzjowany? Nawet nie wiem. Najlepiej prezentuje się Hama, ale u niego to są raczej wyskoki, nie jest ani super dryblerem, ani super podającym, ani strzału z dystansu specjalnie nie ma, ani przeglądu pola. Raczej wychodzą mu te mecze fartowanie. Szymański to zdecydowanie nadzieja i na niego trzeba stawiać. Moulin teraz trochę odbił, ale początek sezonu jak i praktycznie cały poprzedni to był przeciętny zawodnik. Mączyński poniżej pewnego poziomu nie schodzi, ale czy to jest poziom na mistrza Polski i reprezentację to nie wiem. 

 

Z przodu Sadiku, który dużo szumu robi, ale niewiele z tego wychodzi. No i Niezgoda, który na szczęście strzela bramki, ale nie jestem przekonany, czy to jest piłkarz, z którym możemy walczyć o mistrzostwo, do poziomu Nikolica czy chociaż Prijo jest mu bardzo daleko.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...