Skocz do zawartości

Legia Warszawa


Rekomendowane odpowiedzi

No ja rozumiem, ale z tych listów wynika, że Sulley to był surowy diament, a nie, że kupimy szrot, żeby dopieścić jego agenta, a potem już będzie nam nagrywał same perełki ;) Tym bardziej, ze "agencja jest nam przychylna". Trochę też dziwny jest ten pośpiech, że jak nie weźmie Legia, to na pewno zaraz go zabiorą Skandynawowie. Trochę tak jak sprzedawca samochodów ("panie, ja zaraz mam trzech kupców umówionych, bierz pan, bo oni kupio!"). Ale może się tak robi biznesy w piłce na niskim poziomie (druga liga Ghany). Wygląda to jednak mało profesjonalnie ("wątroba mi zaraz siądzie"). Kucharski ma na swoim koncie udane transfery, nikt nie zaprzeczy, ale ostatnio coś mu nie idzie. Może zła passa, złe rozeznanie albo nieuwaga z powodu zasobności klubowej kasy. Tyle, że jeśli faktycznie sytuacja finansowa Legii jest tak słaba jak dochodzą słuchy, to będzie szukanie kozła ofiarnego za takie transfery.

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem zapominamy o najwazniejszej rzeczy, rozroznienie transferow dzialu scoutingu od tych na zyczenie trenera (na pewno Langil, Maczynskiego tez na pewno nikt nie scoutowal bo i po co, jednak on poki co IMO na plus). W naszej lidze to pewnie i tak wiekszosc transferow dziala na zasadzie agentow, ktorzy zglaszaja sie do klubow z jakimis zawodnikami, o czym swiadczy zmiana kierunkow transferowych co jakis czas (Balkany, Skandynawia, Hiszpania).

 

Wiadomo, sam zabieg z Sulleyem nie swiadczy za dobrze, jednak IMO tutaj wina lezy bardziej po stronie dzialu sportowego (dyrektor sportowy?), bo to oni raczej przeprowadzaja proces transferowy na podstawie rekomendacji scouta/trenera.

 

Inna sprawa jest wyciek takich maili - Zewlak? Lesnodorski? Ktos probuje cos ugrac i tutaj doszukiwalbym sie problemu, tym bardziej, ze dostalismy wycinek konwersacji, nigdzie nie widac odpowiedzi z drugiej strony, a wydaje mi sie, ze tez mogloby byc ciekawie :)

Odnośnik do komentarza

kwoty kwotami, ale fakt, że nie odpalili może mieć inne podłoże, o czym pisze Stanowski i nie do końca musi to być wina skauta

 


Przerzucanie się odpowiedzialnością w sprawie transferów jest śmieszne. Każdy klub ma transfery dobre i złe, nikt jeszcze nie zdołał okiełznać tego rynku i trafiać w dziesiątkę za każdym razem. Zimowe okienko Legii było fatalne, letnie póki co również nie zachwyca. Być może z perspektywy czasu Hildeberto będzie lepszy niż Chukwu, może będzie jeszcze gorszy, chociaż o to trudno.

Ja chciałem napisać o czym innym. Mianowicie mam wątpliwości, czy wszyscy ci słabi piłkarze (ci, którzy się nie sprawdzili) są naprawdę tacy słabi, czy może niewłaściwie wprowadzeni do zespołu. Moim zdaniem Legia z automatu nie ufa prawie żadnemu nowemu zawodnikowi i trochę rzuca go na pastwę losu. Ktoś taki ze wszystkim musi poradzić sobie samemu.

Kazaiszwili miał naprawdę dobre statystyki w lidze holenderskiej. W Legii rozegrał JEDEN pełny mecz.

Necid to nie byle jakie nazwisko, 44-krotny reprezentant Czech. W Legii nie rozegrał ANI JEDNEGO pełnego meczu.

Chukwu zapamiętany został z meczów z Molde, kiedy prezentował się znakomicie. W Legii nie rozegrał ANI JEDNEGO pełnego meczu.

Niezgoda, chłopak, który błyszczał w Ruchu Chorzów. W Legii rozegrał JEDEN pełny mecz.

Oczywiście najlepiej kiedy piłkarz ma taki charakter, że wchodzi razem z drzwiami, na dzień dobry ustawia wszystkich wokół i mówi, że w mieście jest nowy szeryf. Ale nie każdy tak ma. Niektórzy potrzebują zaufania, nawet chwilowo wykraczającego poza interes drużyny. Piłkarza czasami trzeba zbudować, poczekać na niego z dużą dozą życzliwości. Czy pamiętacie, że Luis Suarez w Barcelonie nie strzelił gola w żadnym z pierwszych SIEDMIU meczów ligowych? Czasami mam wrażenie, że w Legii dostałby tylko cztery szanse, nie więcej. A żeby poszukać przykładu bliżej – pamiętam jak w latach 90. Legia kupiła Grzegorza Lewandowskiego. Przez pół roku był pośmiewiskiem trybun, notorycznym obiektem drwin. Ale Paweł Janas się uparł – wstawiał go non-stop. Aż nagle ten właśnie Lewandowski zamienił się w znakomitego, prawego pomocnika, mającego wielki wpływ na awans do Ligi Mistrzów (to on podał do Leszka Pisza w Goeteborgu).

Mam wątpliwości, czy Legia buduje piłkarzy, wpasowuje ich w zespół. Mam wątpliwości, czy zbudowano Kaspera Hamalainena w optymalny sposób, o przykładach powyżej nawet nie wspominam (o Chukwu słyszałem od piłkarza, że podczas przygotowań naprawdę robił wrażenie i trochę dziwne, że teraz jest tak sekowany). Teraz będę obserwował wpasowywanie kolejnych. Pasquato do tej pory nie zagrał ANI JEDNEGO pełnego meczu, Sadiku wskoczył w rotację pt. „gra, nie gra, gra, nie gra, gra, nie gra, gra, nie gra”. A co by się stało, gdyby ci piłkarze zagrali pięć meczów z rzędu od pierwszej do ostatniej minuty? Umarliby? Trzeba byłoby im amputować jedną kończynę?

Być może z czasem obaj będą dostawali więcej szans, ale do meczu z Sheriffem nie zostali pełnoprawnymi członkami zespołu, zresztą obaj ten mecz zaczęli na ławce rezerwowych. Mamy więc sytuację taką, że dzisiaj trener może powiedzieć: „ściągacie mi szrot”, a dyrektor sportowy: „ściągamy dobrych piłkarzy, tylko nie potrafisz ich wykorzystać”. I tak szczerze, nie wiem kto ma rację. Ostatnim piłkarzem, który rzeczywiście był „budowany meczami” – Vadis Odjidja-Ofoe.

źródło

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

http://www.sport.pl/pilka/7,65039,22364321,ekstraklasa-jacek-magiera-i-michal-zewlakow-zwolnieni-z-legii.html#Czolka3Img

 

Potwierdzone info.

Legia zakończyła również współpracę z asystentem trenera Tomaszem Łuczywkiem oraz trenerem przygotowania fizycznego Sebastiana Krzepotę. Nazwisko nowego trenera zostanie podane w środę w godzinach popołudniowych.

Ciekawe kogo wezmą.

I dobrze, że Żewłaka pogonili, był do niczego.

Odnośnik do komentarza

IMO zadziałał dobrze jako nowa miotła, na wiosnę już było męczenie buły i mistrzostwo zdobyte remisami, w tym sezonie bardzo słabe wyniki i jeszcze gorsza gra. Do tego niezrozumiałe decyzje taktyczne (3 DM na Śląsk, do tego 1 AM i przegrany środek pola?!).

Zgodzę się bardzo ;) Drużyna była anty Benek Hasi. Przyszedł Mageira, grali dobrze, bo się wbili w rytm i tyle. Gdyby nie Vadis, to wiadomo- mało co by ugrali. Teraz go nie ma, nie ma pomysłu na drużynę, kogoś tam ściągnęli, mało dają im grać. Mam na myśli Pasquato i Sadiku. Jak mają się rozegrać jak dostają mało minut?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...