trojkatny Napisano 19 Marca 2008 Udostępnij Napisano 19 Marca 2008 no dokładnie, lepiej dla niego, aby dali mu pozwolenie na wypożyczenie.. Dzisiaj, o 21 gramy z Boltonem, w obu drużynach są Polacy, ale raczej żaden z nich nie wystąpi Kadra United: Foster, Kuszczak, Brown, Vidic, Ferdinand, Evra, Ronaldo, Carrick, Fletcher, Hargreaves, Nani, Rooney, Tevez, Scholes, Giggs, O'Shea, Saha, Anderson, Park, Pique, Heaton. Kadra Boltonu: Al Habsi, Nolan, Davies, Taylor, Diouf, Gardner, Campo, A O'Brien, McCann, Steinsson, Hunt, Samuel, Meite, Cahill, Giannakopoulos, Helguson, J O'Brien, Rasiak, Cohen, Walker. Cytuj Odnośnik do komentarza
Vetr Napisano 19 Marca 2008 Udostępnij Napisano 19 Marca 2008 Dzisiaj, o 21 gramy z Boltonem, w obu drużynach są Polacy, ale raczej żaden z nich nie wystąpi Prędzej Rasiak wystąpi niż Kuszczak Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 19 Marca 2008 Udostępnij Napisano 19 Marca 2008 Dzisiaj, o 21 gramy z Boltonem, w obu drużynach są Polacy, ale raczej żaden z nich nie wystąpi Prędzej Rasiak wystąpi niż Kuszczak bo? jakieś podstawy, żeby tak sądzić Cytuj Odnośnik do komentarza
Vetr Napisano 19 Marca 2008 Udostępnij Napisano 19 Marca 2008 bo? jakieś podstawy, żeby tak sądzić Wydaje mi się, że po dobrym [świetnym dla Anglików] występie Fostera to pewnie on będzie grać, chociaż nigdy nie wiadomo, co siedzi w głowie SAF'a. A Rasiak...koledzy nie strzelają to zawsze jakąś tam szansę otrzyma. Cytuj Odnośnik do komentarza
michal85 Napisano 19 Marca 2008 Udostępnij Napisano 19 Marca 2008 bo? jakieś podstawy, żeby tak sądzić Wydaje mi się, że po dobrym [świetnym dla Anglików] występie Fostera to pewnie on będzie grać, chociaż nigdy nie wiadomo, co siedzi w głowie SAF'a. A Rasiak...koledzy nie strzelają to zawsze jakąś tam szansę otrzyma. Foster zagrał świetny mecz i odstawienie go po takim występie byłoby trochę niepowazne. Od zawsze twierdziłem, że Ben jest pewniejszym golkiperem aniżeli Tomek i zdanie podtrzymuję. Tak czy inaczej bramkarz w dzisiejszym meczu nie powinien mieć wiele do roboty. Kuszczak miał wiele szans w tym sezonie na pokazanie się. Teraz niech gra Anglik. Cytuj Odnośnik do komentarza
szramek Napisano 19 Marca 2008 Udostępnij Napisano 19 Marca 2008 No i Kuszczak wrócił do bramki MU i to w całkiem niezłym stylu, bo zachował w meczu z Boltonem czyste konto, mając jedną (z tego co przeczytałem w relacji tekstowej) niezłą interwencję po strzale Kevina Daviesa. Edit: poprawione Cytuj Odnośnik do komentarza
zovalik Napisano 19 Marca 2008 Udostępnij Napisano 19 Marca 2008 No i Kuszczak wrócił do bramki MU i to w całkiem niezłym stylu, bo zachował w meczu z Derby czyste konto, mając jedną (z tego co przeczytałem w relacji tekstowej) niezłą interwencję po strzale Kevina Daviesa. Boltonem Niepokoją kolejne kłopoty Vidica. Drugi mecz w którym schodzi z powodu krwotoku z nosa Widać, że SAF oszczędzał diabełki (w kontekście szlagieru z L'pool) w tym meczu bo dość eksperymentalny skład wystawił. Cytuj Odnośnik do komentarza
Dżukuś Napisano 19 Marca 2008 Udostępnij Napisano 19 Marca 2008 A kiedy Edvin wraca? Cytuj Odnośnik do komentarza
Vetr Napisano 20 Marca 2008 Udostępnij Napisano 20 Marca 2008 bo? jakieś podstawy, żeby tak sądzić Wydaje mi się, że po dobrym [świetnym dla Anglików] występie Fostera to pewnie on będzie grać, chociaż nigdy nie wiadomo, co siedzi w głowie SAF'a. A Rasiak...koledzy nie strzelają to zawsze jakąś tam szansę otrzyma. No i muszę wycofać swoje słowa. Kuszczak zagrał cały mecz, Rasiak w ogóle. Cytuj Odnośnik do komentarza
qwas Napisano 21 Marca 2008 Udostępnij Napisano 21 Marca 2008 bo? jakieś podstawy, żeby tak sądzić Wydaje mi się, że po dobrym [świetnym dla Anglików] występie Fostera to pewnie on będzie grać, chociaż nigdy nie wiadomo, co siedzi w głowie SAF'a. A Rasiak...koledzy nie strzelają to zawsze jakąś tam szansę otrzyma. Foster zagrał świetny mecz i odstawienie go po takim występie byłoby trochę niepowazne. Od zawsze twierdziłem, że Ben jest pewniejszym golkiperem aniżeli Tomek i zdanie podtrzymuję. Tak czy inaczej bramkarz w dzisiejszym meczu nie powinien mieć wiele do roboty. Kuszczak miał wiele szans w tym sezonie na pokazanie się. Teraz niech gra Anglik. Czyli SAF okazal sie niepowaznym managerem wystawiajac Kuszczaka. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 21 Marca 2008 Udostępnij Napisano 21 Marca 2008 Czyli SAF okazal sie niepowaznym managerem wystawiajac Kuszczaka. No ba. Od kilku lat wiadomo, że to niepoważny szkocki staruszek z nosem czerwonym od dobrej whiskey ;] Cytuj Odnośnik do komentarza
qwas Napisano 21 Marca 2008 Udostępnij Napisano 21 Marca 2008 Czyli SAF okazal sie niepowaznym managerem wystawiajac Kuszczaka. No ba. Od kilku lat wiadomo, że to niepoważny szkocki staruszek z nosem czerwonym od dobrej whiskey ;] Sadzisz, ze SAF odstawil szkocka whisky i przerzucil sie na irlandzka whiskey? Cytuj Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 21 Marca 2008 Udostępnij Napisano 21 Marca 2008 Widzisz pan, bezczelne, irlandzkie "e" mi wskoczyło do dobrej, szkockiej whisky ;] Cytuj Odnośnik do komentarza
qwas Napisano 21 Marca 2008 Udostępnij Napisano 21 Marca 2008 Widzisz pan, bezczelne, irlandzkie "e" mi wskoczyło do dobrej, szkockiej whisky ;] Aczkolwiek nie mozna wykluczyc, ze po Keano zostalo gdzies w szatni pare butelczyn rownie zacnej irlandzkiej "bejcy" Cytuj Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 21 Marca 2008 Udostępnij Napisano 21 Marca 2008 O'Shea w bidonach po Isostarze trzyma... ;] Cytuj Odnośnik do komentarza
qwas Napisano 21 Marca 2008 Udostępnij Napisano 21 Marca 2008 O'Shea w bidonach po Isostarze trzyma... ;] Hmm to chyba tlumaczy umilowanie SAFa do graczy rodem z Zielonej Wyspy Cytuj Odnośnik do komentarza
dragonfly Napisano 23 Marca 2008 Udostępnij Napisano 23 Marca 2008 Miałem przyjemność obejrzenia meczu ManUtd-Liverpool w pubie. Świetna atmosfera: kibice obu drużyn wymieszani ze sobą, żadnych zwad, full kultura. Owszem, były przekomarzania, ale nie przekraczano pewnej granicy. Nie wiem czy u nas byłoby to możliwe. Co do samego meczu. Diabły przejechały Liverpool niczym maszynka do mięsa Liverpool w pierwszych 15 minutach grał całkiem nieźle, ale dwóm latynoskim "herosom" może zawdzięczać dzisiejszą porażkę. Pierwszym był Mascherano, który za debilne dyskusje dostał drugie żółtko i wyleciał. Drugim był Reina który wpuścił dwie szmaty, niepotrzebnie wychodząc do piłki po wrzutkach. Musi sporo popracować nad grą na przedpolu. W 55 minucie stan posiadania wynosił... 80%-20%!!! Z korzyścią dla ManUtd oczywiście. Wśród Diabłów wszyscy bez wyjątku byli genialni, a gdyby wpadła dobitka Andersona z 55 minuty, to była by bramka sezonu. Liverpool nie miał nic do powiedzenia. Po trzeciej bramce w pubie fani ManUtd zaczęli śpiewać i klaskać. Przyłączyłbym się, ale nie znam słów Budujący obrazek na koniec - wychodzę z pubu a tam fan ManUtd pociesza wkurzonego i załamanego fana Liverpoolu. Piękna sprawa Cytuj Odnośnik do komentarza
trojkatny Napisano 23 Marca 2008 Udostępnij Napisano 23 Marca 2008 a gdyby wpadła dobitka Andersona z 55 minuty, to była by bramka sezonu. To ta sytuacja, że VdS posłał 70-metrową piłkę, przejął ją Rooney, ale Reina obronił i Anderson tak dobił z 30 metrów? Rzeczywiście, niezłe to było! Co do wyniku, jestem zachwycony, dzisiaj, pierwszy raz będę kibicował Chelsea! Cytuj Odnośnik do komentarza
dragonfly Napisano 23 Marca 2008 Udostępnij Napisano 23 Marca 2008 Tak, tak, chodziło mi o tą akcję. Cytuj Odnośnik do komentarza
paszczaq Napisano 23 Marca 2008 Udostępnij Napisano 23 Marca 2008 Miałem przyjemność obejrzenia meczu ManUtd-Liverpool w pubie. Świetna atmosfera: kibice obu drużyn wymieszani ze sobą, żadnych zwad, full kultura. Owszem, były przekomarzania, ale nie przekraczano pewnej granicy. Nie wiem czy u nas byłoby to możliwe. Co do samego meczu. Diabły przejechały Liverpool niczym maszynka do mięsa Liverpool w pierwszych 15 minutach grał całkiem nieźle, ale dwóm latynoskim "herosom" może zawdzięczać dzisiejszą porażkę. Pierwszym był Mascherano, który za debilne dyskusje dostał drugie żółtko i wyleciał. Drugim był Reina który wpuścił dwie szmaty, niepotrzebnie wychodząc do piłki po wrzutkach. Musi sporo popracować nad grą na przedpolu. W 55 minucie stan posiadania wynosił... 80%-20%!!! Z korzyścią dla ManUtd oczywiście. Wśród Diabłów wszyscy bez wyjątku byli genialni, a gdyby wpadła dobitka Andersona z 55 minuty, to była by bramka sezonu. Liverpool nie miał nic do powiedzenia. Po trzeciej bramce w pubie fani ManUtd zaczęli śpiewać i klaskać. Przyłączyłbym się, ale nie znam słów Budujący obrazek na koniec - wychodzę z pubu a tam fan ManUtd pociesza wkurzonego i załamanego fana Liverpoolu. Piękna sprawa 100% zgody. Kilka miesiecy temu bylem juz w pubue na Grand Slam, ale wowczas bylo to w miescienie, w ktorej mieszkam - nic nadzwyczajengo, po prostu kilkudziesieciu fannow po stronie kazdej z druzyn. Atmosfera taka jak wlasnie opisal ja dragornfly. Dzis z kolei zostalem zaproszony do Oldham. Anglik z ktorym pracuje od razu po robocie zaprosil mnie do auta i mowi: 'jedziesz ze mna do mojego miasta na mecz?'. Niezastanaiwajac sie ani chwili pojechlismy i musze przyznac, ze zapamietam to na cale zycie... nie sposob tego opisac. W ciagu 115 minut poznalem, zobaczylem tyle sposobow cieszenia sie meczem, ze wciaz tego nie ogarniam. Marzylem zeby tego doswiadczyc przez tyle lat, teraz jestm tego czescia... Oh Merseyside, oh Merseyside, Is full of shit, is full of shit, Oh Merseyside is full of shit, It's full of shit, shit and more shit, ... Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.