Skocz do zawartości

Siatkówka


yonack

Rekomendowane odpowiedzi

Jesteśmy już drugą siłą świata :jupi:

Dobry wynik polskich siatkarzy oraz słabsza niż zazwyczaj postawa Włochów w tegorocznej Lidze Światowej, doprowadziła do rotacji w rankingu FIVB i zamiany tych ekip miejscami. Według rankingu, teraz to Polska jest drugą "siłą" świata.

W nowym rankingu zaktualizowano zdobycze punktowe z Ligi Światowej. Od łącznej sumy punktów danej reprezentacji odjęto punkty zdobyte w zeszłorocznej edycji oraz dodano z tego roku. I tak np. Polacy zyskali 13 punktów (za LŚ 2006 mieli 5 punktów, zaś za LŚ 2007 zdobyli 18), zaś Rosjanie zyskali 4 punkty (za LŚ 2006 mieli 22 punkty, zaś za LŚ 2007 zdobyli 26). Dzięki temu, że Polacy zyskali nad Rosjanami 9 punktów - wyprzedzili ich w rankingu (w poprzednim zestawieniu tracili do nich zaledwie 0,5 pkt).

 

Poza Polską awansowała także reprezentacja Stanów Zjednoczonych (o trzy miejsca). Spadek natomiast zanotowały reprezentacje Włoch (dwa miejsca) oraz Serbii, Bułgarii i Francji (jedno miejsce). Pozycje pozostałych drużyny z pierwszej dziesiątki rankingu nie zmieniły się

http://sport.onet.pl/0,1260144,1572963,wiadomosc.html

Odnośnik do komentarza
Jesteśmy już drugą siłą świata :jupi:

Szkoda tylko ze nie potrafimy pokazac tego na boisku.

 

Poczekajmy do ME i Pucharu Swiata (chyba nasi tam pojada z uwagi na pozycje w ranku jak i ruchy zrobione przez Polsat) - wygranie Ligi Swiatowej oprocz szmalu i slawy molojeckiej nic nie daje. ME i PS to przepustki do Pekinu - tam musza miec sile i zdrowie.

Odnośnik do komentarza

100% racji qwas. Widze, że zaczęła sie mega krytyka po dwóch porażkach - jednej z niedoścignioną Brazylią a drugą w meczu o pietruszke (wypowiedzi zawodników o tym meczu można między bajki włożyć :roll: ). Nawet kibice zaczęli przeszkadzać :lol:

Czekam na ME i PŚ.

Odnośnik do komentarza

Mario: gdzie ja łączyłem krytyke zawodników z krytyką publiczności?

 

Xemi: cieżko dyskutuje się z postem, po którym widac, że autor go nie przeczytał, ale spróbuję. To dobrze, że jest tak wiele przebranej i dopingującje publicznosci, dlatego właśnie główną winę ponoszą wodzireje, którzy skazują ich na Biesiadę w Zamościu. Jestem pewien, że można zorganizować coś bez "Szczesliwego Nowego Jorku" i "Kilera".

Odnośnik do komentarza

No właśnie krytykujesz zawdoników pisząc, że na boisku nie pokazują tego, że są drugą siłą na świecie. Po mecz z Francją pisałeś, że siakatrze powinni przeprosić kibiców z taką grę :| IMHO to jest krytyka :]

Odnośnik do komentarza
No właśnie krytykujesz zawdoników pisząc, że na boisku nie pokazują tego, że są drugą siłą na świecie. Po mecz z Francją pisałeś, że siakatrze powinni przeprosić kibiców z taką grę :| IMHO to jest krytyka :]

Twoim zdaniem w meczu z Francja zagrali jak druga druzyna swiata? Czy Twoim zdaniem w calym turnieju pokazali ze sa druga sila na swiecie? Dla mnie pierwsza jest Brazylia, a kolejne miejsca to zaleza od aktualnej dyspozycji poszczegolnych ekip. Co do przeprosin to takowe byly, po meczu z USA.

Zeby byla jasnosc, nie zalezy mi na przeprosinach czy na krytyce naszej reprezentacji, tylko na tym zeby faktycznie pokazali ze potrafia grac na najwyzszym poziomie. Po prostu nie ulegam ogolnej euforii podsycanej przez media. Staram sie oceniac ich na chlodno i moje zadnie jest takie ze na drugie miejsce w rankingu jeszcze nie zaslugujemy.

Odnośnik do komentarza

A kto według Ciebie zasługuje? (zresztą co to znaczy?) Przypominam, że wygraliśmy 14 meczów z rzedu, to że nie powiodło nam się z Brazylią nic wielkiego nie znaczy, bo LŚ jest trzecią dopiero w tym roku imprezą jeśli chodzi o znaczenie. Ani USA ani Brazylia Mistrzostw Europy nie mają, a dla nas nawet ME nie są jeszcze najważniejsze bo najważniejszy jest Puchar Świata. Nie róbmy tragedii z porażki na imprezie, która jest co roku.

Odnośnik do komentarza

Fala krytyki jaka wylala sie po LS jest ogromna, co w konfrontacji z ochami i achami po MS jest jakas paranoja. Moge to po czesci wytlumaczyc tym, ze organizowalismy turniej i wiele osob zywilo wielkie nadzieje, ale bez przesady. W ogole, ktoras gazeta dala jakis naglowek typu 'coz, bywa, czas teraz na ciezki trening, by byc lepszym'? Tak to imho powinno wygladac, ale z drugiej strony, masa pieniaczy, ktora pilke od siatkowki miala w dloniach kilka razy w zyciu, a w prawdziwym meczu o jakakolwiek stawke uczestniczyla z joypadem w reku, zawsze bedzie szczekala.

Odnośnik do komentarza

Odnośnie tego, czy zasługujemy na drugie miejsce w rankingu FIVB:

Otóż, nikt nam tego nie dał za 14 zwycięstw pod rząd, tylko ten ranking klasyfikowany jest na podstawie osiągnięć na ważnych międzynarodwych imprezach (LŚ, MŚ, IO, mistrzostwa kontynentów itp.). Liczby nie kłamią, Polska zebrała taką a nie inną ilość punktów i wystarczyło to do drugiego miejsca. A na potwierdzenie tego poczekamy do ME (pisze to już któryś raz :roll: ), fala krytyki, która teraz spadła na reprezentację jest bez sensu. Lozano wie co robi.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
W drużynie siatkarskiego mistrza Polski w nowym sezonie będzie 16 zawodników. Jako ostatni kontrakt podpisał Dan Lewis. - Przed nami bardzo ciężki sezon, dlatego w składzie musimy mieć wielu zawodników - mówi Konrad Piechocki, wiceprezes PGE Skra Bełchatów.

 

Rozgrywki Polskiej Ligi Siatkówki rozpoczną się dopiero pod koniec września, a pierwsze spotkania Ligi Mistrzów zaplanowano na 17 października, ale w bełchatowskim klubie nie ma wakacji. Co prawda zawodnicy przebywają na urlopach, ale działacze przeżywają bardzo gorący okres. 10 sierpnia drużyna rozpoczyna przygotowania do rozgrywek, ale na pierwszych zajęciach szkoleniowcy będą mieć do dyspozycji tylko dziewięciu siatkarzy. Pozostali występują bowiem w różnych reprezentacjach. W kadrze Polski seniorów są Mariusz Wlazły, Piotr Gruszka, Daniel Pliński i Michał Bąkiewicz, Francji - Stephane Antiga, a Kanady - Lewis. Bartłomiej Neroj najprawdopodobniej poleci na Uniwersjadę do Bangkoku (siatkarze rozpoczynają zmagania 8 sierpnia). Ale on pierwszy dołączy do kolegów w klubie, bo na większość pozostałych Daniel Castellani i Jacek Nawrocki będą musieli poczekać przynajmniej do połowy września. Ostatni wróci Lewis, ponieważ Kanada bierze udział w kwalifikacjach olimpijskich. - W najgorszym przypadku przyleci do Polski w styczniu - wyjaśnia Piechocki.

 

Wracając do Neroja, to 23-letni rozgrywający w sobotę ożenił się. Ale podróż poślubną musiał odłożyć, zaś na świętowanie miał niespełna dwa dni. W poniedziałek wsiadł bowiem do samolotu i poleciał do Włoch, gdzie przebywa kadra B.

 

W poprzednim sezonie w kadrze bełchatowskiego zespołu było 13 zawodników. Teraz będzie o czterech więcej. Szefowie klubu tłumaczą, że powodem jest niezwykle wyczerpujący sezon, jaki czeka drużynę. Najtrudniej będą mieć kadrowicze, bo oprócz mistrzostw Europy w planie są jeszcze eliminacje olimpijskie. Według Piechockiego trenerzy będą mogli pozwolić sobie na różne alternatywy. Największą niewiadomą jest to, jak poradzi sobie debiutujący w roli libero Robert Milczarek. W Skrze nie ma nikogo, kto nie wierzyłby w młodego zawodnika, ale w razie niepowodzenia są jeszcze Bąkiewicz i Lewis, którzy występowali na tej pozycji. Poza tym każdy zawodnik będzie miał przynajmniej jednego dublera i to niewiele gorszego.

 

Z myślą o oszczędzaniu sił Wlazłego do kadry włączono Dominika Witczaka z drugiego zespołu. Po przekątnej z rozgrywającym mogą występować też Gruszka i dotychczasowy zmienni Wlazłego - Paweł Maciejewicz. Z tym że tego ostatniego szkoleniowcy chcą przestawić na pozycję przyjmującego. Będzie tam rywalizował z Gruszką, Antigą, Bąkiewiczem, Krzysztofem Stelmachem i kolejnym zawodnikiem z rezerw - Mikołajem Sarneckim. Piechocki: - Wcale nie jest powiedziane, że Sarnecki, Witczak czy Dawid Gunia [młody środkowy z drugiej drużyny - jar] nie wywalczą sobie miejsca w ścisłej kadrze. Wszystko zależy od nich. Myślę, że jako działacze stanęliśmy na wysokości zadania i skompletowaliśmy bardzo silny skład. Teraz wszystko w rękach trenerów i zawodników.

 

Na pierwszych zajęciach - 10 sierpnia - będzie za to Janne Heikkinen, który zrezygnował z gry w reprezentacji Finlandii. Ze środkowych zabraknie więc jedynie Plińskiego.

 

Podczas finałów Ligi Światowej szefowie Skry spotkali się z Antigą. - Ustaliliśmy wiele spraw organizacyjnych. Stephane będzie mieszkał w Bełchatowie, wybrał sobie już numer, z jakim będzie występował w polskiej lidze - opowiada Piechocki. - To bardzo sympatyczny człowiek, który rezygnując z ogromnych pieniędzy w lidze rosyjskiej pokazał, że chce jeszcze pograć o wysokie cele.

 

Kadra Skry

 

1.Maciej Dobrowolski; 2.Mariusz Wlazły; 3.Krzysztof Stelmach; 4.Piotr Gruszka; 5.Janne Heikkinen; 6.Dan Lewis; 7.Dominik Witczak; 8.Mikołaj Sarnecki; 9.Paweł Maciejewicz; 10.Daniel Pliński; 11.Stephane Antiga; 12.Dawid Gunia; 13.Robert Milczarek; 14.Radosław Wnuk; 15.Bartłomiej Neroj; 18.Michał Bąkiewicz.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza Łódź

 

Myślałem, że Lewis rozwiązał kontrakt a tu proszę. :jupi: Fajnie, że dołączyli Gunia i Sarnecki, będą się mogli ogrywać. No i Witczak-zmiennik dla Wlazłego. Raz miałem z nim trening, jak grałem w młodzikach Skry. :D

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

A już dziś zaczyna się Memoriał Wagnera. Bardzo mocny skład wystawiła Serbia. Niestety ze względów finansowych mam bilety tylko na niedziele do Uranii. Mam nadzieję, że impreza będzie udana jak w latach ubiegłych.

Dziś pierwsze mecze. Najciekawiej zapowiada się Holandia-Serbia. Transmisje w PS.

Odnośnik do komentarza

Oj może być nieciekawie :roll:

Mariusz Wlazły w związku z pojawiającymi się problemami zdrowotnymi poprosił o wyłączenie go ze składu reprezentacji Polski siatkarzy. Zawodnik w specjalnie wydanym oświadczeniu ubolewa, że nie będzie mógł wspomóc kolegów w walce o medal mistrzostw Europy.

W czasie 5.Memoriału Huberta Wagnera w Olsztynie Wlazły zaczął odczuwać bóle w mięśniu brzuchatym łydki. Zaniepokoiły go często powtarzające się tego typu zdarzenia i poprosił o wykonanie kompleksowych badań specjalistycznych, które definitywnie wyjaśniłyby i rozwiązałyby problem powtarzających się skurczów mięśni.

 

Wicemistrz świata prosi, żeby "do momentu uzyskania ostatecznych wyników stanu jego zdrowia wyłączyć go ze składu reprezentacji Polski." Mariusz Wlazły pragnie zapewnić wszystkich kibiców i sympatyków siatkówki w Polsce, że uczyni wszystko, by w pełni zdrowy powrócić do reprezentacji. Mariuszowi jest bardzo przykro, że nie będzie mógł wspomóc kolegów w walce o medal mistrzostw Europy w Moskwie.

 

Polski Związek Piłki Siatkowej współdziała z PGE Skrą Bełchatów (klub reprezentanta Polski), aby rozwiązać problem Mariusza Wlazłego. Sztab medyczny reprezentacji Polski oraz klubu zawodnika robią wszystko, aby mu pomóc.

 

Wspólną decyzją wszystkich zainteresowanych postanowiono wysłać Mariusz Wlazłego do jednego z najlepszych ośrodków medycyny sportowej w Barcelonie w celu przeprowadzenia kompleksowych i bardzo szczegółowych badań diagnostycznych na koszt PZPS.

 

Według trenera Raula Lozano w reprezentacji Polski Mariusza Wlazłego mogliby zastąpić Robert Prygiel, Piotr Gruszka lub Bartosz Kurek. - Ci dwaj ostatni zawodnicy mogą grać zarówno na pozycji przyjmującego jak i atakującego - powiedział Raul Lozano. - W meczu z Niemcami zdjąłem Grzegorza Szymańskiego, który poczuł ból w kolanie. Chciałbym podkreślić, że w drużynie mogą być tylko w pełni zdrowi i sprawni zawodnicy.

 

Według wiceprezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej Waldemara Wspaniałego obecne problemy zdrowotne wcale nie przesądzają o absencji Mariusza Wlazłego w mistrzostwach Europy.

Niestety sprawdza się czarny scenariusz, że Wlazły nie wytrzymuje grania na okrągło przez kilka lat. W tak młodym wieku kontuzje zaczynaja przesądzać o jego losie :/ Mógł wyjechać do Włoch, tam trenuje się inaczej :roll:

 

A z Grześkiem Szymańskim w roli podstawowego atakującego będzie nam ciężej w ME :roll:

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się, że drugim atakującym powinien być Kurek, podczas Memoriały H. Wagnera pokazał się z dobrej strony, może jeszcze brakuje mu trochę doświadczenia, ale posiada niezły serwis i mocny atak. Wg. mnie Prygiel jest w słabszym zawodnikiem od Kurka i Bartek powinien dostać szansę. Co do samego turnieju to dość niespodziewanie wygrali Niemcy. Nasi w każdym dosłownie meczu(no może oprócz spotkania z Wielką Brytanią) męczyli się niemiłosiernie. Na szczęście zwykle udało się "cudownie" przechylić szalę zwyciestwa na naszą stronę. Ostatni mecz z Serbią to wręcz horror najpierw dwa koncertowo zagrane sety, a potem przestój i mamy niezwykle dramatyczny tie-break. Na ME nie mogą taka grać bo kiedyś szczęscie naszych reprezentantów opuści i przegramy...

Odnośnik do komentarza
No niestety w tej sytuacji nie widzę atakującego na ławkę. Szymański zawsze dawał pewność, że wspomoże drużynę w ciężkich chwilach, a teraz będzie grał albo Prygiel albo młody Kurek. Kiedyś jako atakujący grał Gruszka, ale już za mało czasu, żeby go znowu przekwalifikować.

Właśnie wróciłem z Olsztyna :) Dziś w ataku zagrał Gruszka, niestety po nieudanej wystawie wpadł na słupek sędziowski i skręcił kostkę. W jego miejsce wszedł Kurek, który kompletnie nic nie zdziałał w ataku :( Szymański nie grał. Nie wiadomo, czy Gruszka wróci do pełnej sprawności na ME.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...