Siatkówka

[lukas]

Też się nad tym zastanawiam, ale jak widać Lozano wybrał inną formę przygotowań od większości europejskich drużyn.

 

Przecież teamy biorące udział w finale LŚ grają najsilniejszymi składami

[Mario]

Też się nad tym zastanawiam, ale jak widać Lozano wybrał inną formę przygotowań od większości europejskich drużyn.

 

Przecież teamy biorące udział w finale LŚ grają najsilniejszymi składami

Finały to już jest większa stawka, więc nie wypada przyjeżdżać tutaj ogrywać sobie rezerwowych Widziałem dużo meczy fazy grupowej, i wiele drużyn grało rezerwami (nie tylko europejskich, Brazylijczycy 3/4 meczy wygrali grając trzecim rozgrywającym i resztą rezerwowych ). Jedynie Francuzi grali w miare mocnym składem.

[jacas]

Za taka gre zawodnicy powinni przeprosic kibicow ktorzy licznie stawili sie na trybunach i przed telewizorami

akurat kibice chyba nie mieli za zle takiego obrotu sprawy ja sie balem troche o 1 seta majac w pamieci mecz USA-Francja kiedy Francuzi wygrali bodaj 36-34.

[Andersen]

Rozumiem ze rywal jest ciezki i mecz jakos sie nie uklada ale nie wypada drugiej reprezentacji na swiecie przegrywac seta ze stanu 14-17 na 25-19! Za taka gre zawodnicy powinni przeprosic kibicow ktorzy licznie stawili sie na trybunach i przed telewizorami

 

Niby za co maja przepraszac. Mecz wygrali i napewno swoje uwagi co do stylu w jakim to zrobili beda miec i o tym mowic beda. Ale bez przesady, ze przez to, ze przegrali jednego seta (fakt, ze w nieciekawym stylu) to maja wielce przepraszac kibicow. Bez przesadyzmu ludzie.

[pescar]

Przez wszystkie mecze grupowe w każdym meczu czepiałem się tych przestojów w których traciliśmy punkty i jak widać nadal z tym nie jest najlepiej. Na dobrą sprawę to dwa pierwsze sety powinny być dla nas zwycięskie bo mieliśmy wystarczającą przewagę by spokojnie dokończyć seta, a tutaj w pierwszym wygrywamy szczęśliwie po zażartym pojedynku, a w drugim przy stanie 17:14 zdobywamy dwa punkty, a Francja 11. Mam nadzieję, że to przed to, że pierwszy mecz finałowy i nie do końca poradzili sobie z presją ale w kolejnych już takich szans marnować nie będą. Dobrze, że potrafili się jeszcze podnieść ze stanu 1:2 i wygrać. Świetna zmiana Szymańskiego, który zastąpił Wlazłego, któremu zdecydowanie nie szło. Jeżeli ktoś miał wątpliwości czy Lozano dobrze wybrał między Szymańskim i Pryglem to chyba teraz już ich nie ma. Żeby nie było tylko krytyki bo w końcu wygrali i z tego trzeba się cieszyć.

[wwosik]

Qrde, co za ludzie.

 

Mecze grupowe miarodajne nie były... Zwłaszcza te z Bułgarią, która właśnie ograła Brazylię.

 

We wczorajszym meczu reprezentacja owszem miała sporo problemów, zwłaszcza w słabszej dyspozycji byli Winiarski, Wlazły, Pliński i chyba Zagumny. Należy jednak docenić, że się pozbierali, a rezerwowi zagrali na poziomie pierwszej szóstki, zwłaszcza Bąkiewicz i Szymański.

 

 

Za taka gre zawodnicy powinni przeprosic kibicow ktorzy licznie stawili sie na trybunach i przed telewizorami

Lol, człowieku, za kogo Ty się uważasz?

[Sutek]

No coz, liczylem ze Bulgarzy po zwyciestwie z Brazylia pokaza sie z lepszej strony. Niestety, oddali calkowicie mecz bez walki i przegrali 3:0 z Rosja. I pozostaje im tylko prosic Rosjan by wygrali z Brazylia ;p. Podobny przebieg mial mecz Francja-USA. Antiga gral kiepsko i musial go zastepowac Slavev, Granvorka dopiero po jakims czasie zaczal cos grac. Francuzi jako druzyna obudzili sie dopiero w trzecim secie po to, by go rowniez przegrac pod sam koniec. Mysle ze czuli na sobie jeszcze to spotkanie z Polska - psychicznie, bo przegrali i fizyczne, bo mecz byl prawie 3-godzinny. Amerykanie wygrali a to oznacza ze jestesmy w polfinale!!! ;p

[devon4]

Granvorka dopiero po jakims czasie zaczal cos grac.

 

Nie grał wcale, ten młody Rouzier(nie wiem czy dobrze napisałem) ?

[Sutek]

Granvorka dopiero po jakims czasie zaczal cos grac.

 

Nie grał wcale, ten młody Rouzier(nie wiem czy dobrze napisałem) ?

 

Grał na pewno. Chyba ze ty mowisz o meczu Polska-Francja, wtedy faktycznie nie gral, ale ja mowie o meczu Francja-USA.

[devon4]

Granvorka dopiero po jakims czasie zaczal cos grac.

 

Nie grał wcale, ten młody Rouzier(nie wiem czy dobrze napisałem) ?

 

Grał na pewno. Chyba ze ty mowisz o meczu Polska-Francja, wtedy faktycznie nie gral, ale ja mowie o meczu Francja-USA.

 

Źle sformuowałem pytanie

"Czy w meczu Francja - USA grał Rouzier ??" o tak powinno być

[Sutek]

Rouzier nie gral. Dobrze sprawil sie ten Bułgar, Bojidar Slavev ktory wszedl za Antige oraz Kieffer (za Samicę). Ogolnie Francja bardzo przecietnie, no ale pamietajmy, ze Amerykanie wypoczeci, a Francuzi po ciezkim meczu. To juz chyba lepiej przegrac bez walki 3:0, bo nie nie jest sie przynajmniej zmeczonym, a tak, nie dosc ze jest sie wcyzerpany to i tak to uczucie, ze caly wysilek na marne.

[lotokot]

Rosja po zwycięstwie 3-1 nad USA awansowała do finału LŚ.

IMO zasłużona wygrana, trochę przespali Rosjanie drugiego seta, ale oprócz tego kontrolowali mecz.

[timon]

No i przegraliśmy mecz o 3. miejsce. A i tak świetnym osiągnięciem jest to, że jesteśmy w najlepszej czwórce. Prezentowaliśmy się bardzo dobrze i wcześniej w grupie i później. Znaleźli się lepsi, jak to często bywa. Ale zaprezentowaliśmy kawał dobrej siatkówki. I normalnie się pomodlę ( ) żeby nie weszła nagle tradycyjna polska mentalność i nikt nagle nie zacznie krzyczeć, że coś jest nie tak! Że korupcja, że błędy szkoleniowe.. że zły Lozano i go trza zwolnić, a w ogóle pół kadry rozgonić...

[Dix__]

Moim zdaniem chłopaki w finale Ligi Światowej zawiedli. Jakoś nie widziałem u nich tego zacięcia z jakim bili się z Bułgarami. Zagrywka była anemiczna a przy tak słabym tym elemencie gry równi po prostu nam dokopali. W półfinale nie tylko Brazylii nie dalibyśmy rady, ale Rosji także. W finałach byliśmy po prostu słabi i teraz trzeba myśleć o ME. Tam Brazylii nie będzie i można pomyśleć o walce o najwyższe trofeum.

Błędy z gry można wyeliminować. Należy je wyeliminować.

 

A za finały dziękuję. Udział Polski w takiej imprezie to zawsze nobilitacja i emocje.

 

[kubasa]

Mnie tylko wkurza gadanie o WSPANIAŁEJ POLSKIEJ PUBLICZNOŚCI. Nic nie mam do tych ludzi, ale przeciez prowadzeni przez tego wodzireja odwalają niesamowita wioche. Mieszanka weselnych hitów, piosenek z seriali plus jakieś przeboje Artura Gadowskiego - no What The F...? Pamiętam, że parę lat temu "Pieśń o małym rycerzu" szła raz w meczu, gdy naprawde bło źle, teraz chyba ze dwa razy na set, przez co kompletnie traci na znaczeniu. To jest MECZ, a nie "Jaka to melodia".

[pescar]

Beznadziejna zagrywka ustawiła całkowicie mecz wcześniej z Brazylią gdzie 4 atakujących nie dało się zatrzymać nawet najlepszym blokiem. Dzisiaj doszły problemy w przyjęciu co dobiło się na naszej skuteczności w ataku. O ile z Brazylią brakowało jednego elementu, którym można było przechylić szalę na naszą korzyść to z USA nie było żadnego elementu o który można byłoby zaczepić swoją grę. Nie było nawet jednego zawodnika o którego można byłoby oprzeć grę i być pewny, że piłkę skończy. Trudno powiedzieć co miało wpływ na tak słabą grę. Czy porażka z Brazylią podłamała chłopaków czy jednak zmęczenie było zbyt duże, żeby podjąć rękawice. LŚ pokazała, że jednak idziemy w dobrą stronę i co trzeba poprawić w naszej grze. A mianowicie chodzi o zagrywkę bo nie może być tak, że jedyny Wlazły podejmuje ryzyko na zagrywce. Liczba zawodników grająca serwis bez wyskoku jest niebezpiecznie duża. Bo Świderski, Kadziewicz czy Pliński mogą jednak podnieść poziom zagrywki bo nie raz pokazali, że potrafią serwować z wyskoku. Więc do ME trzeba ten element poprawić.

[Sutek]

Moze poleca na mnie bluzgi, ale sorry - dalismy dupy na calej linii. I o ile przegrana z mistrzami swiata jest jak najbardziej do przyjecia to jednak przegrac z przciwnikiem, ktorego wczesniej sie ogralo 3:0 i ktory nie gral jak jacys bogowie to jest po prostu danie dupy. Nie wiem czy fatalna gra miala podloze fizyczne czy mentalne. Ale przdmeczowe zapewnienia ze sa jak najbardziej umotywowani i beda grac na 100% mozna miedzy bajki wlozyc. Nie konczylismy 1/4 atakow, przyjecie lezalo. A zagrywka to element ktory zawodzi u nas w kazdym meczu, nie tylko w tym.

 

 

Jeszcze dluga droga przed nasza reprezentacja...

[jacas]

Nic nie mam do tych ludzi, ale przeciez prowadzeni przez tego wodzireja odwalają niesamowita wioche.

mnie denerwuje to klaskanie przy hymnach co to potancowa na weselu? jak dla mnie hymn to hymn i takie klaskanie jest nie na miejscu

[Andersen]

Nic nie mam do tych ludzi, ale przeciez prowadzeni przez tego wodzireja odwalają niesamowita wioche.

mnie denerwuje to klaskanie przy hymnach co to potancowa na weselu? jak dla mnie hymn to hymn i takie klaskanie jest nie na miejscu

 

Chwala kibicom, ze sa i wspaniale dopinguja naszych siatkarzy ale od pewnego czasu zamiast dopingu to robi sie podczas meczy jakis piknic country. Tak jak zwuwazyl kubasa "piesn o malym ryczerzu zwasze byla grana podczas trudnych momentow ku pokrzepieniu serc a teraz to pare razy na set ja slyszymy. Przez to stala sie byle jaka melodia i tylko dla picnikowania dobra a nie by pobudzic naszych do walki.

Dla mnie osobiscie, czasem to tak wyglada jakby nie wazne co sie dzieje na boisku byle sobie pospiewac, pomachac szaliczkiem i innymi bajerami i powiedziec - bylem na meczu bo to teraz trendy - sorry ale takie czasami mam odczucia jak widze i slysze gdy to co sie dzieje na trybunach nijak sie ma do tego co aktualnie sie dzieje na boisku.

Niezmienia to jednak faktu, ze taka gromna liczba kibicow na trybunach poubierana w narodowe barwy robi na wszystkich niesamowite wrazenie.

[xemi]

i tak zle i tak niedobrze.

co wg was kibice powinni robic na trubunach?? jak siedza cicho i nie kibicuja to zle, jak kibicuja, to tez zle, wiec w takim razie co?? moze lepiej zeby puste trybuny byly?? Nie gadajcie tez ze piesn.... leciala za czesto, leciala tylko gdy przegrywala nasza reprezentacja. Muzyka wam takze nie odpowiada, w takim razie jaka by ona miala byc?? Bo za bardzo wesola, bo za glosna, to co pogrzebowa ma byc?? a moze cisza bez muzyki?? Slychac tylko pierdolenie i narzekanie. Nie mowie ze mi sie wszsystko co sie dzieje na trybunach podoba, ale bez takiej konstruktywnej krytyki. Pokazcie mi jakakolwiek inna dyscypline gdzie 95% ludzi na trybunach jest w jakikolwiek sposb ubrane/ozdobione w barwy narodowe/klubowa?? Moze na naszym nowym nadrodowym stadionie w Wilnie? Pewno dla niektorych kibicowanie to oznacza przyjscie na stadion za siekiera albo bejsbolem i caly czas wycie i wyklinanie na wszystkich no i zeby sobie rzucic czyms na boisko, najlepiej zeby kogos trafic jeszcze. A co do braw podczas hymnu to tez mi sie nie podoba. Chyba nigdzie tak nie ma zeby bic brawo podczas hymnu (najwyzej gwizdy:P)