Skocz do zawartości

Kraha

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    801
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Kraha

  1. Nie jestem zwolennikiem szerokiej kadry, a na dodatek ci, których zwolniłem, nie zasługiwali nawet na to, aby występować w naszej 2. Lidze :D no może poza Lucą i kilkoma innymi graczami.

     

    Dzisiaj może już nie zdążę, ale w następnym poście, przedstawię kadrę na ten sezon :)

  2. Sierpień 2011

     

     

    Transfery z:

    Screen I

    Screen II

     

    Towarzyskie:

    (2.08.2011 r.) Atletico Madryt - Juventus Turyn 0:0

    (5.08.2011 r.) Valencia CF - Juventus Turyn 1:3 (Jonas - D. Lanzafame, S. Giovinco, V. Iaquinta)

    (20.07.2011 r.) Portosummaga - Juventus Turyn 3:0 (G. Spinesi, D. Pinzin, M. Tonello )

    (31.07.2011 r.) Boavista Porto - Juventus Turyn 0:6 (C. Immobile, S. Giovinco x2, R. Lukaku x3)

    Supercoppa:

    (13.08.2011 r.) [1/1] Juventus Turyn - AS Roma 1:1 k. 4-3 (D. Lanzafame - M. Vucinic)

     

    Serie A:

    (21.08.2011 r.) [1/38] Juventus Turyn - AC Siena 2:0 (M. Krasic, S. Giovinco)

    (27.08.2011 r.) [2/38] Udinese Calcio - Juventus Turyn 0:1 (S. Giovinco)

    Podsumowanie:

    Cztery spotkania sparingowe, mecz o Supercoppę oraz 2. spotkania w Serie A. Tak przedstawiał się, w meczach, miesiąc sierpień. Dość pracowity dla moich podopiecznych, gdyż część z nim, w między czasie reprezentowała swoje kraje. Przygotowania do sezonu przebiegły pomyślnie. Nie przegraliśmy żadnego spotkania (mecz z Portosummagą, to spotkanie w którym grali sami juniorzy). Dodatkowo odnieśliśmy zwycięstwo, wprawdzie dopiero po karnych, w Supercoppa. W lidze zaliczyliśmy udany start, dzięki któremu jesteśmy na drugiej pozycji w tabeli Serie A. Jak widać (troszkę skłamałem z tymi zwolnionymi zawodnikami) w lipcu opuściło nas wielu zawodników. Również Luca Toni podzielił los "szrotu" i trafił na wolny transfer. Najbardziej cieszy mnie postawa chłopaków w meczu z Valencią. W spotkaniu tym przegrywaliśmy do 60. minuty. Dokonałem kilku roszad w formacji i automatycznie chłopacy odżyli. Wpakowali 3. bramki rywalom, którzy nie mogli się otrząsnąć z tego. Równie dobrze graliśmy przeciwko Romie. Jednakże był to bardziej wyrównany mecz, gdyż Rzymianie nie zamierzali tanio sprzedać skóry. Zawiedziony jestem z postawy piłkarzy w meczu przeciwko Udinese. Rywale od 15. minuty grali w "10" a my nie mogliśmy wykorzystać tej przewagi. Na szczęście, niezawodnym, okazał się być Giovinco i zapewnił nam 3. punkty w tym spotkaniu. W tym miesiącu również doszło do rozlosowania grup w Lidze Mistrzów. Zagramy w Grupie G, a naszymi rywalami będą Werder Brema, FC Porto oraz Crvena Zvezda Belgrad. To tyle, w podsumowaniu tego miesiąca.

  3. Lipiec 2011

     

     

    Transfery do:

    Terence Makengo ---> AS Monaco (wolny transfer)

    Thiago ---> FC Barcelona (wolny transfer)

    Miranda ---> Sao Paulo (wolny transfer)

    Romelu Lukaku ---> Anderlecht (11 mln)

    Alex Teodorani ---> AC Cesena (wolny transfer)

    Davide Petrucci ---> Manchester United (wolny transfer)

    Lucas Digne ---> LOSC Lille (8,5 mln)

    Mamadou Sakho ---> Paris SG (30 mln)

     

    Transfery z:

    Tiago ---> Atletico Madryt (2 mln)

    Michele Paolucci ---> AS Bari (1 mln)

    Giorgio Chiellini ---> Manchester City (27,5 mln)

    Felipe Melo ---> TSG Hoffenheim (10 mln)

    Mohamed Sissoko ---> UC Sampdoria (17,5 mln)

    Amauri ---> UC Sampdoria (5 mln)

    Andrea De Paola ---> Juve Stabia (wyp. 18 tys.)

    Simone Esposito --- Empoli FC (ww. 150 tys.)

    Marco Costantino ---> Cremonese (wyp. 18 tys.)

    Raffaele Alcibiade ---> Frosinone Calcio (wyp. 24 tys.)

    Luca Marrone ---> Chievo Verona (wypożyczenie)

    Terence Makengo ---> Crotone (wypożyczenie)

    Davide Petrucci ---> Empoli FC (wypożyczenie)

    Giuseppe Giovinco ---> AS Cittadella (wypożyczenie)

    Alberto Libertazzi ---> Ascoli Calcio (wypożyczenie)

    Alex Teodorani ---> Crotone (wypożyczenie)

    Iago ---> Empoli FC (wypożyczenie)

     

    Towarzyskie:

    (13.07.2011 r.) VfL Wolfsburg - Juventus Turyn 1:2 (Grafite - V. Iaquinta, A. Del Piero)

    (17.07.2011 r.) Sao Paulo - Juventus Turyn 0:1 (M. Krasic)

    (20.07.2011 r.) Atletico Mineiro - Juventus Turyn 1:1 (Caju - L. Bonucci)

    (31.07.2011 r.) AC Milan - Juventus Turyn 3:4 (Z. Ibrahimovic, C. Seedorf x2 - S. Giovinco, D. Lanzafame, L. Bonucci, M. Krasic)

     

    Podsumowanie:

    Dość pracowity miesiąc. Bardzo szybko zaczęliśmy przygotowania do sezonu, gdyż nie chciałem, aby zawodnicy "nie zdążyli" z wypracowaniem optymalnej formy. Pracowaliśmy bardzo ciężko zarówno na boisku, jak i poza nim. W tym miesiącu rozegraliśmy 4. spotkania, z dość przyzwoitymi rywalami. Pierw wyjazd do Niemiec, aby tam spotkać się z Wolfsburgiem. Następnie podróż do Brazylii i dwa spotkania z czołowymi ekipami z tego kraju. Na sam koniec zmierzyliśmy się z ekipą z krajowego podwórka, a mianowicie z AC Milanem. Grą, moi podopieczni, jakoś specjalnie mi nie imponowali, jednakże nie miałem dostępnym wszystkich graczy. Część z nich była na zgrupowaniach swoich kadr, więc wyglądało to tak, a nie inaczej. Co do spraw spoza murawy, o ciężko pracowałem, aby podreperować zarówno finanse, które są były w bardzo ciężkim stanie (blisko 30 mln na minusie) oraz skład, który również nie wyglądał za ciekawie. Naszym pierwszym ruchem na rynku transferowym, było sprowadzenie młodych zawodników, którym kończyły się umowy z ich klubami. W taki sposób udało nam się podpisać kontrakty z takimi zawodnikami, jak Thiago, Makengo, czy też na przykład Miranda. Kilka dni później, po zakontraktowaniu tych zawodników, postanowiliśmy odsprzedać kilku naszych. Z marszu poleciał Chiellini, nasz najlepszy stoper. Już w czerwcu pytali o niego The Citizens, więc nie robiłem im problemu. Płacili z góry, a gotówka w takiej ilości była nam na rękę. W ślad za nim poszli Melo, Tiago i Paolucci, za których łącznie dostaliśmy 13 mln. Kilka dni po tych transferach, postanowiłem, że potrzebujemy wzmocnić nasz atak, o zawodnika, który jest młody, ale ma wielki talent. Tak też się stało. Podpisaliśmy kontrakt z Lukaku, jednakże dostępny do gry dla nas będzie dopiero w sierpniu, gdyż na razie jest na zgrupowaniu reprezentacji juniorów swojego kraju. Wzmocnienia potrzebowaliśmy również w obronie. Zarówno w środku, jak i na lewej flance. Szybko udało nam się zakontraktować dwójkę Francuzów. Lewą flankę wzmocnił Digne, zaś do środka Sakho. Oboje to młodzi i bardzo utalentowani zawodnicy, o których już teraz biła się cała Europa. Oczywiście nie wypłaciłem tych 38 milinów w gotówce. Część (bo o ile pamięć mnie nie myli to łącznie 10 mln) w gotówce, a część w wielomiesięcznych ratach. Dodatkowo, aby podreperować finanse, a zarazem pozbyć się zbędnych zawodników, odsprzedaliśmy do Sampdorii Amauriego oraz Sissoko. Pierwszy został sprzedany za sumę 5, zaś drugi za 17,5 mln. Wielu zawodników trafiło na wypożyczenia, gdyż nie widzę dla nich miejsca, w tym sezonie, w pierwszej kadrze. Również duża rzesza zawodników pożegna się z Turynem, jednakże już w sierpniu. Dlaczego? Ponieważ uznałem, że trzymanie takiej ilości "szrotu" to marnotrawstwo. Po "pracowitym" lipcu, czeka nas pracowity sierpień.

  4. Jestem ciekaw tego, czy ktoś przeczyta cały ten post :P . Postanowiłem, to zrobić w taki a nie inny sposób. Trochę mi to zajęło. Życzę miłej lektury i czekam na komentarze! Gdyby były jakieś pytania, coś nie zrozumiałego itp. itd., to proszę pisać. Z chęcią udzielę odpowiedzi. Pozdrawiam - Kraha!

    -----------------------------------------------------------------------------------------------

     

    Podsumowanie Sezonu 2010/2011

     

     

     

    Ogólnie:

    Sezon zaliczam do bardzo udanych. Był to mój debiut w tak wielkim klubie, jednakże udało się wygrać z presją ciążącą na tym stanowisku. Nikt nie stawiał na to, że mamy szanse na końcowy sukces we Włoszech. Nikomu nie przyszłoby do głowy, że ekipa, którą w tym czasie dysponowałem, będzie w stanie, walczyć o Mistrzostwo Włoch, a na dodatek zgarnąć je. Dodatkowo zdobyliśmy, mało znaczące, jednakże ważne dla mnie, trofeum - Coppa Italia. Patrząc ogólnie na sezon, na wszystkie miesiące, mecz po meczu, to można wyciągnąć wnioski, że przez cały okres graliśmy (nie wliczając okresu, gdzie mierzyliśmy się z Neapolem w Lidze Europejskiej) na maksa. Pokazaliśmy, że fakt, iż nie wliczano nas do czołówki, która powalczy o mistrza, to wielki błąd. Dobra końcówka i liczba punktów, które zdobyliśmy w lidze, poraziła mnie totalnie. Dawno nie mieliśmy tak dobrego wyniku (oczywiście mam na myśli poprzednich szkoleniowców Starej Damy). Grę napędzało kilku zawodników. To Del Piero, to Krasic, to Qugliarella, a to innym razem Paulo Henrique. Czego żałuję po tym sezonie? Tego, że nie udało nam się zatrzymać zawodników, którzy reprezentowali nasz klub na zasadzie rocznego wypożyczenia (F. Quagliarella, A. Traore, M. Motta, A. Matri), jak i faktu, iż bardzo szybko odpadliśmy z rozgrywek o Ligę Europejską. W tym sezonie nasze cele ulegną zmianie, jednakże o tym później.

    Podsumowanie formacji:

    Na wstępie powinienem zacząć od bramkarzy. Tutaj, od początku sezonu, niezawodny był Marco Storari. Włoski golkiper na przestrzeni całego sezonu rozegrał 37. spotkań, w których to puścił 22. bramki i zachował 23. czyste konta. Jednakże Marco stracił miejsce na rzecz ulubieńca Włochów i kibiców Juve, a mianowicie Gianluigiego Buffona. Luigi, gdy wrócił po urazie kręgosłupa (półroczna przerwa), z marszu wskoczył do pierwszej jedenastki i stał się "numerem 1". W całym sezonie rozegrał 20. spotkań, puścił 16. bramek i zachował 11. razy czyste konto. Trzeci z golkiperów, Mario Kirev ani razu nie dostał szansy na boisku w tym sezonie. Mówiąc krótko, mamy dwóch wspaniałych bramkarzy na wysokim poziomie. Ciężko wybrać tutaj lepszego, jednakże to Storari jest bliższy memu sercu. Ratował nas kilkukrotnie i ciężko było pozbyć się go z bramki. Kolejną formacją jest obrona. Tutaj mieliśmy, że tak to nazwę, przepych. Po dwóch, dobrych, obrońców na boki oraz trójkę w środku, którą wspierał defensywny pomocnik Kara. Prawa flanka obrony, to miejsce gdzie rządzili Zdenek Grygera oraz Marco Motta. Ten pierwszy zaliczał wiele wpadek i głupich strat, lecz po tym przychodziły jego momenty chwały i wszystkie grzechy odpokutował. Motta zaś, to zawodnik, który był żelaznym rezerwowych. Grywał zarówno na prawej i na lewej stronie obrony. Gdy wchodził to urzekał mnie swoją grą. Był najlepszym naszym zawodnikiem na tej pozycji, jednakże nie chce podpisać z nami umowy, która związałaby go z nami na przyszłe lata. Lewa obrona, to miejsce gdzie królowali De Ceglie oraz Traore. Jednakże, gdy oboje byli niedysponowani, to mogliśmy ujrzeć tutaj Motte, o którym już prędzej pisałem. De Ceglie, to zawodnik, dla którego ważniejsza była destrukcja niźli wspomaganie ataków, zaś Traore uwielbiał włączać się do ataków. Oboje grali bardzo dobrze, mimo iż prezentują inny styl gry. Oboje dostali swoje szanse i ich nie zmarnowali. De Ceglie, w tym sezonie, to nasz jedyny lewy obrońca, gdyż nie udało nam się zatrzymać również Traore. Wypożyczenie, jak się okazało, w tym sezonie, nie wchodzi raczej w rachubę. Środek obrony, to miejsce włoskiego trio - Chiellini, Bonucci i Barzagli. To oni byli tutaj najważniejsi. Pierwsza dwójka, przez cały sezon, była w wielkiej formie. Również nie mam podstaw do narzekania na postawę Barzagliego. Gdy któryś z podstawowej dwójki stoperów, miał jakieś problemy, to Andrea od razu wskakiwał do "11" i bez kompleksowo sobie radził. Przejdźmy teraz do pomocy. Była tutaj szeroka kadra. Verratti, Kara, Sissoko, Melo, Marchisio, Henrique. Verrattiego postanowiłem, po pierwszej części sezonu, wypożyczyć do klubu z Serie B, aby tam nabrał doświadczenia. Reszta, była do dyspozycji dla mnie przez cały rok. Nie chcę za bardzo wystawiać już każdemu z osobna oceny, jednakże muszę przyznać, że każdy z zawodników miał przebłyski. Sissoko, do momentu, kiedy to nabawił się urazu i wyleciał na kilka miesięcy z kadry, był bardzo użytecznym zawodnikiem. Nie popełniał błędów. Typowy defensywny pomocnik, który jest gotowy w każdej chwili. Kara, to młodzian, który zbierał doświadczenie, głównie poprzez oglądanie większości meczu z ławki. Wprawdzie rozegrał 20. spotkań w lidze i szczerze, nigdy nie mogłem narzekać na jego postawę. Paulo Henrique, to kolejny z naszych pomocników. Miał być wielką gwiazdą, wspaniałym odkryciem. Jednakże nie do końca tak było. Na początku grał jak z nut, później drobne urazy i problemy zdrowotne i młody Brazylijczyk nie mógł wrócić długo do poprzedniej formy. Dopiero pod koniec sezonu zaczął grać jak należy. Sezon może zaliczyć do średnio udanych, ja jednak mam nadzieję, że potrzebował trochę czasu na aklimatyzację i teraz będzie więcej pożytku z jego postawy na boisku. Marchisio oraz Melo. Dwóch zawodników, którzy grywali zarówno jako defensywny pomocnik, rozgrywający oraz zwykły pomocnik, który miał wspierać defensywę. Grywali różnie, bywały mecze, po których brakowało mi epitetów na ich postawę, gdyż grali tak doskonale. Bywały też momenty, że odechciewało mi się patrzeć na to co odpieprzają na murawie. Ogółem była to formacja, która czasem pozostawiała sporo do życzenia. Dalej pozostały nam ofensywne formacje - ofensywni skrzydłowi oraz napastnicy. Te formacje reprezentowali tacy zawodnicy, jak: Del Piero, Martinez, Krasic, Pepe, Matri, Quagliarella, Benzema oraz Iaquinta. Bywało różnie. Jednakże najlepszym z tej ekipy był FQ, który strzelił 21. bramek w całym sezonie i zaliczył 12. asyst. Był ostoją w naszej ekipie. Równie dobrze grał Krasic, którego z boiska ściągnęła kontuzja. Powrócił na końcówkę sezonu, jednakże do momentu, gdy był do mojej dyspozycji grał jak na zawołanie. 11. bramek i tyle samo asyst, mówi same za siebie. Kolejnym zawodnikiem jest Benzema. Zawodnik, który w Serie A sprawował się różnie, ale zazwyczaj nie byłem zadowolony z jego postawy. Zaś w Lidze Europejskiej strzelił 13. bramek. Pozostali z tej ekipy grali dobrze. Del Piero wyróżniał się tym, że zaliczył sporo asyst, zaś reszta strzelała bramki, gdy tego potrzebowaliśmy najbardziej, wielokrotnie ratując nas z opresji. Trochę zajęło mi to opisanie, jednakże postanowiłem, że zrobię to w taki sposób, a nie jak pozostali forumowicze, poprzez umieszczanie samych statystyk.

    Transfery i finanse:

    Najbardziej męcząca mnie sprawa. W tym sezonie, na transfery, otrzymałem około 10 milinów euro, zaś na sezon 2011/2011 zaledwie 500 tysięcy. Czym jest to spowodowane? Już tłumaczę. Klub, ściągając (zanim ja tutaj się zjawiłem) zawodników, jak i podpisując nowe umowy z zawodnikami, którzy reprezentują zespól, nie wziął pod uwagę, że płace i premie do pensji są trochę wygórowane i z czasem zacznie się zadłużać. Tak też stało się to w tym sezonie. W każdym miesiącu, zespół, notował stratę blisko 5. milinów euro. Wprawdzie, niektórzy wytykają mi, że to przez transfery, które dokonałem, jednakże jestem odmiennego zdania. Łączna suma transferu Henrique, to 48,5 mln z czego 5 milinów daliśmy w gotówce, 30 mln spłacimy przez 4. lata w ratach. Reszta to klauzule związane z jego przyszłością w reprezentacji narodowe. Patrząc na to, wątpię, że tylko ten transfer mógł przysporzyć takie problemy. Postanowiłem, że przed rozpoczęciem nowego sezonu zasilę trochę konto klubu poprzez sprzedaż kilku wartościowych zawodników. Na pierwszy ogień poszedł Chiellini. Manchester City zobowiązał się do wyłożenia 27,5 miliona euro za niego, a ja bez wahania postanowiłem go odsprzedać. Oprócz Chielliniego zamierzam pożegnać kogoś z tria Marchisio, Sissoko i Melo. Co w związku z transferami do zespołu? Również je przeprowadzimy. Proponując zespołom małą gotówkę, a resztę spłacimy w ratach. Na tej zasadzie, do klubu, dołączył już Romelu Lukaku. Zaś z wolnego transferu sprowadziliśmy innych zawodników, jednakże o nich będzie nie co później.

    Cele na nowy sezon:

    Postaramy się włączyć do walki o Mistrzostwo Włoch. Minimum to zajęcie miejsca, które będzie premiowane udziałem w Lidze Mistrzów. Powalczymy o wyjście z grupy w Lidze Mistrzów, gdyż byłoby hańbą jeśliby, ta sztuka, nam się nie powiodła. Co do Coppa Italia, to chciałbym dojść do 1/2 Finału. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, iż zespół zmienił się bardzo. Sprowadziliśmy wielu młodych zawodników, którzy będą stanowili o sile tego zespołu. Jak nam się to uda, to przekonamy się na przestrzeni całego sezonu.

  5. Maj 2011

     

     

     

    Serie A:

    [35/38] Inter Mediolan - Juventus Turyn 3:3 (S. Eto'o x2, D. Milito - F. Quagliarella, A. Matri, V. Iaquinta)

    [36/38] Juventus Turyn - Calcio Catania 3:2 (K. Benzema, J. Martinez, F. Quagliarella - Maxi Lopez x2)

    [37/38] SSC Napoli - Juventus Turyn 0:0

    [38/38] Juventus Turyn - AS Bari 3:0 (F. Quagliarella, L. Bonucci, A. Traore)

     

    Coppa Italia:

    [Półfinał][2/2] Juventus Turyn - Palermo 0:3 (A. Hernandez x2, A Nocerino)

    [Finał][1/1] AS Roma - Juventus Turyn 0:4 (F. Quagliarella x2, V. Iaquinta, M. Krasic)

     

    Podsumowanie:

    W tym miesiącu czekało nas kilka ciekawych spotkań. Na początku miesiąca mecz z Interem, który szczęśliwie udało nam się zremisować. Do przerwy gospodarze prowadzili dwoma bramkami. Dopiero po zmianie stron udało nam się zremisować, jednakże gospodarze strzelili jeszcze jedną bramkę, na którą odpowiedzieliśmy dopiero w doliczonym czasie gry. Później, tak zwany mecz na otarcie łez, po remisie z Interem. Jak się okazało, Catania, nie zamierzała się poddać. Walczyła dzielnie od pierwszej do ostatniej minuty. Goście zdołali nawet wpakować nam 2. gole. Później przyszła pora na rewanż nad Neapolem. W rezultacie zakończyło się na wyrównanym spotkaniu i remis okazał się tutaj trafionym wynikiem. Kolejnym naszym rywalem było Palermo. Był to mecz dla nas mało ważny, ale nie chcieliśmy przegrać i najeść się wstydu. Okazało się jednak, że Palermo chce zmazać złe wrażenie po pierwszym spotkaniu, które przegrali aż 5:0. Tym razem musieliśmy, po raz pierwszy w tym miesiącu, uznać wyższość rywali. Graliśmy żałośnie, a wynik mógł być jeszcze wyższy dla przyjezdnych. Po tym spotkaniu zostało nam ostatnie ligowe starcie. Tym razem, na zakończenie sezonu, przyszło nam zmierzyć się z zespołem nad którym sprawujemy patronat, czyli AS Bari. Nie był to dla nas trudny mecz, a dzięki zwycięstwu zakończyliśmy sezon ze 100. punktowym dorobkiem. Na koniec maja został nam do rozegrania Finał Coppa Italia z AS Romą. To spotkanie, a raczej jego wynik, zaskoczył całą Italię. Od początku, to Rzymianie mieli przewagę, a my staraliśmy się murować naszą bramkę, jak tylko mogliśmy. Robiliśmy to doskonale przez cały mecz. Co innego mogę powiedzieć o rywalach. Ich bramkarz, aż 4-krotnie wyciągał piłkę z siatki. Dzięki temu zwycięstwu zakończyliśmy sezon w podwójnej koronie! Teraz mamy trochę wytchnienia na przygotowanie do następnego sezonu, w którym to wystąpimy w Lidze Mistrzów!

     

    Dzisiaj już nie dam rady, jednakże jutro, postaram się dodać post, w którym to podsumuje w liczbach cały sezon w Juve.

  6. Imię i nazwisko: Patrick Moreau

    Data urodzenia: 23.11.1993

    Narodowość: Polska/Francja

    Klub: GKS Olimpia Grudziądz

    PA: losowe

    Pozycja: MC 20 AMC 10 DMC 10

    Cechy: podania - 14; technika - 13; kreatywność - 12; drybling - 11

    M. urodzenia: Grudziądz

    Ulubione kluby: Newcastle United 100% Juventus Turyn 100%

    Nielubiane kluby: Widzew Łódź 100%

    Ulubione osoby: Cesc Fabregas, Alex Ferguson, Semir Stilic

    Nielubiane osoby: Jose Mourinho

    Języki obce: angielski, polski, francuski

    Preferowane zagrania: zabójcze piłki, ogółem związane coś z zagraniami (ala Cesc)

    Wychowanek innego klubu: ---

  7. Kwiecień 2011

     

     

     

    Serie A:

    [31/38] ACF Fiorentina - Juventus Turyn 1:2 (M. Donadel - L. Bonucci, J. Martinez)

    [32/38] Juventus Turyn - AC Cesena 3:0 (J. Martinez, V. Iaquinta, F. Melo)

    [33/38] Genoa CFC - Juventus Turyn 0:2 (D. Dainelli [og.], A. Traore)

    [34/38] Juventus Turyn - AS Roma 1:0 (A. Libertazzi)

     

    Coppa Italia:

    [Półfinał][1/2] Palermo - Juventus Turyn 0:5 (F. Quagliarella x3, V. Iaquinta, A. Matri)

    Podsumowanie:

    Takich miesięcy, jak ten kwiecień, oby jak najwięcej w przyszłości! Rozegraliśmy 5. spotkań, każde z nich z godnymi rywalami (Cesena jest, w tym sezonie godna, mimo iż zajmuje odległą lokatę). Wygraliśmy wszystkie spotkania strzelając 13, a tracąc zaledwie jedną bramkę. Wszystko zaczęło się od spotkania z Fiorentiną. Trudna przeprawa, lecz od początku dominowaliśmy. Bramkę straciliśmy dopiero w 2. minucie doliczonego czasu. Następny mecz, to potyczka z Ceseną. Ten mecz na prawdę nam wyszedł. Trzy bramki, w tym z 30-metrowej odległości Melo, są tego odzwierciedleniem. Tydzień przerwy i półfinałowy bój z Palermo w Coppa Italia. Ten mecz ułożył się zaskakująco. Wygraliśmy aż 5:0! Doskonały mecz w wykonaniu FQ, który strzelił trzy bramki, a przy kolejnych dwóch asystował. Po Palermo, przyszła pora na Genuę. Trudny mecz, na prawdę trudny. Genua, jak zapowiedziała, tak też walczyła. Pierwsza bramka dla nas wpadła dopiero w 75. minucie. Druga zaś już pod koniec spotkania. Na koniec miesiąca zagraliśmy z AS Romą. To spotkanie miało rozstrzygające znaczenie. Dlaczego? Ponieważ, jeżeli odnieślibyśmy zwycięstwo w tym spotkaniu, na 4. kolejki przed końcem sezonu, z 14. punktową przewagą, stalibyśmy się Mistrzami Włoch! Spotkanie niesamowicie wyrównane. Od pierwszej do ostatniej minuty, nie było wiadome, kto odniesie końcowe zwycięstwo. Dopiero w 4. minucie doliczonego czasu, Alberto Libertazzi, który pojawił się na boisku 20. minut prędzej, pokonał bramkarza przyjezdnych - Julio Sergio! Dzięki temu trafieniu zdobyliśmy Mistrzostwo! (screen) Młodzieniec zaliczył bardzo udany debiut, gdyż jego bramka była na wagę złota!

  8. Marzec 2011

     

     

     

    Serie A:

    [28/38] Juventus Turyn - Palermo 2:1 (J. Martinez, V. Iaquinta - M. Cassani)

    [29/38] Udinese Calcio - Juventus Turyn 0:0

    [30/38] Juventus Turyn - US Lecce 2:0 (J. Martinez, Kara)

     

    Liga Europejska:

    [2. Runda El.][1/2] SSC Napoli - Juventus Turyn 4:3 (E. Lavezzi x2, E. Cavani x2 - V. Iaquinta, G. Chiellini, K. Benzema)

    [2. Runda El.][2/2] Juventus Turyn - SSC Napoli 0:1 (E. Lavezzi)

    Podsumowanie:

    Najsłabszy, jak do tej pory, miesiąc w naszym wykonaniu. Wprawdzie w Serie A spisywaliśmy się w miarę dobrze. Na początku zwycięstwo, jakby nie patrzeć, z trudnym rywalem, bo z Palermo. Całkowita dominacja boiska. Wynik nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku. Bramka dla gości padła z około 30-metrowej odległości. Następnie czekało nas spotkanie z Udinese. Mecz, podobnie jak pierwsze starcie pomiędzy nami, był bardzo wyrównany. Jednakże tym razem nie udało się nam zwyciężyć w tym spotkaniu. Ostatnim spotkaniem, zamykającym zmagania w marcu, był mecz z Lecce, które walczy o utrzymanie. Do 80. minuty był bezbramkowy remis. Dopiero w ostatnich 10. minutach strzeliliśmy dwa gole. Pierwszy padł po rzucie karnym, a drugi po dwójkowej akcji Quagliarella-Kara. Po tym meczu mamy już zapewniony udział w europejskich pucharach, ażeby zapewnić sobie miejsce w Lidze Mistrzów potrzeba nam jeszcze 4. punktów. Zaś, nad drugim w tabeli Serie A - Interem, mamy przewagę 6. punktów. W Lidze Europejskiej nie było już tak kolorowo. Zaczęliśmy od wyjazdowej porażki z Napoli 4:3. Nic nie wskazywało na to, że w meczu rewanżowym również przegramy, gdyż po pierwszym spotkaniu, u moich zawodników, było widać ducha walki. Jednakże Napoli okazało się mocniejsze psychicznie od nas. Nie przestraszyli się wyjazdowego spotkania i wkopali nam, na samym początku spotkania, bramkę. Jak później się okazało, było to ostatnie trafienie tego dwumeczu. Odpadliśmy przedwcześnie, gdyż miałem nadzieję, że nasze minimum, w tych rozgrywkach, to półfinał. Teraz pozostała nam walka na dwóch frontach. Walka o Mistrzostwo Włoch (1. miejsce od ponad 25. kolejek i 6. punktowa przewaga) oraz Puchar Włoch (Półfinał tychże rozgrywek).

  9. Luty 2011

     

     

     

    Serie A:

    [23/38] Juventus Turyn - UC Sampdoria 4:0 (L. Bonucci, F. Melo, F. Quagliarella, A. Barzagli)

    [24/38] Lazio Rzym - Juventus Turyn 0:2 (M. Krasic x2)

    [25/38] Bologna FC - Juventus Turyn 0:1 (F. Quagliarella)

    [26/38] Juventus Turyn - AC Milan 2:1 (V. Iaquinta, F. Melo - Pato)

    [27/38] Juventus Turyn - Chievo Verona 3:0 (V. Iaquinta x3)

     

    Liga Europejska:

    [1. Runda El.][1/2] Anderlecht - Juventus Turyn 0:2 (K. Benzema, V. Iaquinta)

    [1. Runda El.][2/2] Juventus Turyn - Anderlecht 4:1 (L. Bonucci x2, G. Chiellini, A. Matri - I. Bosnjak)

     

    Podsumowanie:

    Bardzo udany miesiąc. Dodatkowo bardzo pracowity. Siedem spotkań, to bardzo duży wysiłek dla moich podopiecznych. Zaczęliśmy od niespodziewanie, udanego, zwycięstwa z Sampdorią. Cztery bramki to duża zaliczka. Kolejny mecz, trzy dni później, graliśmy z Lazio. Wygraliśmy bezproblemowo, a dwie bramki Krasicia podkreśliły to. Po meczu z Lazio odbywały się mecze reprezentacyjne. Po pewnym czasie rozegraliśmy kolejny ligowy mecz. Tym razem zmierzyliśmy się z Bologną. Był to ciężko mecz. Najwidoczniej zardzewieliśmy nieco, co było widoczne na boisku. Wprawdzie udało nam się wygrać, jednakże nie byłem zadowolony z tego boju. Później przyszła pora, na potyczkę, na europejskich salonach. W 1. Rundzie Eliminacyjnej Ligi Europejskiej zmierzyliśmy się z Anderlechtem. To spotkanie układało się od początku pod nasze dyktando. Trzy dni po tym spotkaniu, czekało nas spotkanie z AC Milanem. Najtrudniejszy mecz, co może udowodnij ta fotka. Straciliśmy, po tym spotkaniu, najlepszego ofensywnego piłkarza, czyli Krasicia. Nabawił się urazu, który wyeliminował go z gry na co najmniej trzy miesiące. Ostatnie spotkanie, w tym miesiącu, miało być formalnością. Tak też było. Zwycięstwo po trzech, z czterech, bramkach obrońców. W Serie A zajmujemy dalej 1. miejsce. Zaś w rozgrywkach Ligi Europejskiej, w kolejnej rundzie, zmierzymy się z krajowym rywalem. Będzie nim ekipa z Neapolu.

  10. nad Starą Damą trzeba popracować :) jak nad każdym zespołem, ażeby pasowała taktyka pod ekipę. Wprawdzie gram Juve, jednakże ciągle mam jakieś problemy z taktyką :) A to PŚ gra słabo, a to NŚ jest niewidoczny, a to DPŚ leci w chuja. Jak na Juve to możesz grać taktyką 4-4-2 bądź też 4-5-1. Jeżeli 4-4-2 to najlepiej z odgrywającym jednym z napastników. Zaś jeżeli drugą z formacji, to OFP L/P ustawiasz jako schodzący napastnik (atak). Może, ktoś tak uzna, to jest oczywiste, ale nie dla każdego :)

  11. Styczeń 2011

     

     

    Transfery z:

    Luca Toni ---> AS Bari (wypożyczenie)

    Marco Verratti ---> Empoli FC (wypożyczenie)

    Mario Kirev ---> AS Bari (wypożyczenie)

     

    Serie A:

    [18/38] Juventus Truyn - SSC Napoli 2:1 (L. Bonucci, A. Matri - E. Cavani)

    [19/38] Parma FC - Juventus Turyn 2:1 (J.F. Marques, M. Paci - K. Benzema)

    [20/38] AS Bari - Juventus Turyn 1:3 (E. Rivas - F. Quagliarella x2, A. Traore)

    [21/38] Juventus Turyn - Brescia Calcio 2:0 (A. Barzagli, A. Matri))

    [22/38] Cagliari Calcio - Juventus Turyn 0:2 (V. Iaquinta, G. Chiellini)

     

    Coppa Italia:

    [1. Runda] Juventus Turyn - Novara 2:0 (V. Iaquinta, K. Benzema))

    [Ćwierćfinał] Juventus Turyn - AS Livorno 3:1 (M. Krasic, F. Melo, V. Iaquinta - M. D'Alessandro)

     

    Podsumowanie:

    Na spotkanie, które miało otworzyć styczniowe zmagania, z Napoli czekaliśmy ponad dwa tygodnie. Mogło się zdawać, że lekko zardzewieliśmy, jednakże na nasze szczęście tak nie było. Rywale tego po południa byli w dobrej formie, więc nie było to łatwe spotkanie. Jednak wszystko ułożyło się po naszej myśli. Trzy dni od meczu z Napoli czekał nas "spacerek" z Novarą. To spotkanie okazało się jeszcze trudniejszym bojem. Wprawdzie udało nam się wygrać to spotkanie, w dodatku dwubramkową zaliczką, jednakże rywale stworzyli sobie więcej dogodnych sytuacji do strzelenia bramki. Trzy dni po meczu z Novarą gotowaliśmy się na spotkanie z Parmą. Ten mecz, a bardziej jego końcowy wynik, był dla mnie wielkim zdziwieniem. Przegraliśmy spotkanie i słusznie, gdyż to gospodarze mieli przewagę i to wielką, nad nami. Moi podopieczni obudzili się dopiero na ostatni kwadrans, jednakże było już zdecydowanie za późno na odrabianie strat. Kolejne mecze toczyły się już po naszej myśli. W kolejnych 3. meczach ligowych, zgarnęliśmy komplet 9. punktów. Wprawdzie rozczarowuje mnie, co nie co, postawa Benzemy w tym miesiącu. Jak na razie nie narzekam, ale jeżeli się nie przełamie, to będzie miał problemy z grą, gdyż dobrze prezentują się Quagliarella oraz Iaquinta. W styczniu nie robiliśmy żadnych transferów. Poza tym, że klub, w tym okresie, nie ma wystarczających środków, to dodatkowo stwierdziłem, że nie ma sensu wzmacniać sił. Dodatkowo na wypożyczenia, do innych klubów, trafili Verratti, Toni oraz Kirev. Miesiąc styczeń, poza porażką z Parmą, można zapisać jako udany. Czekam na kolejne!

     

    Dodatkowo zamieszczę parę fotek z gry: Tabela Serie A (screen), Statystyki Zawodników Serie A (screen), Statystyki Klubów Serie A (screen), Statystyki Zawodników Juventus Turyn (screen), Transfery w Styczniu (screen), Najgłośniejsze Transfery (screen).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...